Michale nie mam słów uznania dla Twojej ewangelizacji!!.Tyle się nauczyłam i dowiedziałam o Bogu jak nigdy w życiu!!!!!.Niech Wam wszystkim Bóg błogosławi!
Przyjmuję uzdrowienie lewego barku i innych dolegliwości, chwała Panu. Dziękuję Michałowi i Dorocie. Błogosławieństwa Bożego. Proszę o modlitwę w intencji mojej rodziny. Pozdrawiam z darem modlitwy.
Panie Michale ,bardzo serdecznie dziękuję za to wspaniałe słowa ewangelizacji....Pan Jezus mnie uzdrowił z migreny ,którą miałam niemalże od dziecka....słuchając Pana Michała ,który w imię Jezusa Chrystusa uzdrawiał migrenę, poczułam ,że to jest do mnie ......bardzo się wzruszyłam i wiedziałam , uwierzyłam ,że jestem wolna od tej potwornej nieuleczalnej choroby, ( już prawie dwa lata)...dziękuję z całego serca Panu Jezusowi ,który za pośrednictwem Pana Michała uzdrowił mnie (przez internet ).... nadmieniam ,że mieszkam w USA i mogę oglądać Dotyk Boga tylko tą drogą .......obecnie jestem bardzo zakochana w Bogu, odmieniło się moje życie ,zaczęłam każdą chwilę oddawać Jezusowi i wielbić GO.........dzisiaj wierzę mocno ,że Jezus uzdrowił mój niedosłuch w prawym uchu....Chwała Panu !!!.....dziękuję Bogu za Pana Michała,cudownego ,wspaniałego człowieka ......zawsze oczekuję z radością DOTYKU BOGA ,który prowadzi Pan Michał......
Proszę o modlitwę,o uzdrowienie z guzów dla Agnieszki,o uzdrowienie z mięśniaków,krwotoków,torbieli,niebezpiecznych zmian,aby obyło się bez operacji zagrażającej życiu.Bóg zapłać.
Bóg jest dobry!! Przepiękne świadectwo. Dziękuję też za dzisiejszą modlitwę. To na pewno nie przypadek, że poszukując odpowiedzi na to dlaczego wciąż czekam na owoce modlitw, po raz trzeci w ostatnich dniach słyszę, że wszystko zmieni się, gdy Bóg będzie na pierwszym miejscu. To prawda oczywista, cos czego chce, ale mam świadomość, że Bóg caly czas walczy z moim przywiązaniem do rzeczy stworzonych i skupianiu większości myśli na nich. Widzę jak wszystko się zmienia :) Tak naprawdę w sposób tak naturalny, że o zmianach dowiaduje się dopiero spoglądając w przeszłość. Na co dzień czuje się jakby budowanie relacji z Bogiem i chęć spędzania z nim czasu od zawsze była dla mnie czymś oczywistym, a niestety kiedyś tak nie było. Wierzę, że niedługo zobaczę jeszcze większe błogosławieństwa! Jestem na dobrej drodze, co dzisiejsze nauczanie tylko potwierdziło :) Coraz mniej się boję o przyszłość, coraz bardziej wierząc w dobroć Boga :) Dziękuję!!
Wielokrotnie oddawałam swoje życie, siebie i moich bliskich, Jezusowi. Pierwszy raz wypowiedziałam słowa zawierzenia się Jezusowi w zaciszu swojego pokoju przed internetem 20.11.2010roku, wcześniej prowadzona przez opiekunkę indywidualną "Dlaczego Jezus", potem przez " Szukając Boga" . Krótko potem odnalazłam Wspólnotę OwDŚ w swoim mieście. Ponawiałam swoje oddanie kilka razy na rekolekcjach wspólnotowych, potem u nas po skończonym kursie REO i PoREO z którego mam " dokument" oddania życia z 3.06.2014. Bóg prowadzi mnie obecnie przez życie bardzo świadomie i odkrywam bliskość w relacjach i tęsknotę za Jego Obecnością. Na tej drodze spotkałam również Was, w posłudze poprzez internet.Ogarnia mnie wzruszenie i radość dziecka Bożego. Chwała Panu w Jego działaniu pośród nas. Bądź uwielbiony Boże w każdym człowieku, którego stworzyłeś na swój obraz i podobieństwo swoje. Amen.
Proszę o modlitwę uzdrowienia z otyłości i jeszcze jedno mam prawo jazdy ale boję się kierować samochodem, panie Jezu proszę o pomoc, boję się wypowiadać jak pani Dorota. Chwala tobie panie
Bardzo proszę o modlitwę o uzdrowienie wady stóp mojego nienarodzonego syna Janka. Sama się modlę nowenną pompejańską i z całych sił staram się wzbudzić w sobie wiarę, ale dzisiejsze usg wykazało brak poprawy i dalej ta sama diagnoza, jest mi bardzo przykro. Jezu, czynisz tyle cudów i znaków dla innych, błagam Cię, okaż swoją moc i spraw, by moje dziecko urodziło się zdrowe i nie musiało przechodzić operacji i noszenia gipsów po urodzeniu.
Wydaje mi się, że znam odpowiedź na twoje pytanie. Może się mylę. Deon ma czasem ciężkie te tłumaczenia. Tam tekst ten brzmi J 11:4 "«Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą»" Pewnie dlatego trafiłem na bardziej łopatologiczne tłumaczenie biskupa Romaniuka. Może nie idealne, ale proste w zrozumieniu J11 3-4 "Panie zachorował ten którego ty kochasz. Ta choroba nie grozi śmiercią ale przyczynia się do powiększenia chwały Bożej, aby dzięki niej Syn Boży zyskał większą chwałę." Mogę oczywiście się mylić, ale często tak właśnie obserwowałem, że jeśli Bóg dopuszcza na mnie czy na kogoś jakieś nieszczęście to tylko po to aby po chwili jeszcze bardziej mnie umocnić i właśnie dzięki temu jeszcze bardziej powiększyć chwałę Jezusa. Tak myślę, że tu było. Łazarz został wskrzeszony, został jeszcze bardziej umocniony jak i ci którzy uwierzyli. Dlatego w Dziejach Apostolskich masz 10:38 "Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła." Nawet to jest po prostu logiczne, warunkiem przywrócenia do życia jest uzdrowienie wszystkich martwych komórek w ciele. Tak chyba można nazwać ten proces. Tak czy owak na pewno większą chwałą został otoczony Jezus wskrzeszając niż tylko uzdrawiając w sposób nazwijmy to "zwykły".
Ja czekam na uzdrowienie wiele lat i nic ! Mam już 34 lata i dalej mam się źle ! Przemiana życia, uzdrowienie za 10, 15 czy 20 lat na starość to mnie już nie będzie cieszyć !
Dlaczego dyktujesz Bogu warunki, kiedy ma cię uzdrowić. Bóg lepiej wie, kiedy ma cię uzdrowić. Jest w tobie dużo pychy, a pycha zamyka na uzdrowienie. Módl się o pokorę przede wszystkim.
Przekonaj sam siebie. A dokładniej zaproś Ducha św. aby cię przekonał. Nie mogę powiedzieć, że na 100% zostałem uzdrowiony z jakiejś dolegliwości, choć przypuszczam, że tak, z takiej o której w ogóle nie wiedziałem. Rzecz ciekawa. Poprosiłem wstawienników na mszy o uzdrowienie o modlitwę w trzech intencjach. Jedn z nich dość szybko dostał słowo skierowane do mnie od Jezusa, przeczytać hymn o miłości. Dość szybko zrozumiałem, że nawet wiara przemija i tym o co najbardziej trzeba się starać jest miłość. Tylko, że widzisz nie co mnie to zasmuciło, bo skoro takie słowo dostałem, to znaczy, że tej miłości nie mam. I taki trochę byłem zasmucony przez kilka dni zastanawiając się nad tym. Byłem akurat w pracy i tak o tym myślałem, myślałem i w pewnej chwili zrozumiałem. To jest słowo które uzdrawia, nie po to zostało wypowiedziane, abym mnie smucić, ale po to aby uleczyć rany mego serca. Jezus doskonale zna te rany, wie jak są głębokie i wie, że najbardziej na świecie właśnie tego mi trzeba i po to je posłał aby mnie uleczyć. I zdarzyło się coś ciekawego dokładnie prawie w tej samej chwili w której sobie to uświadomiłem. Poczułem takie ciepło w przedniej części głowy oraz tak jakby błogi stan. Pomyślałem, pewnie Duch Sw mnie z czegoś leczy i to nawet nie wiem z czego, ale dziękuję. Stało się tak dopiero w tym momencie, w którym uświadomiłem sobie, że to słowo ma moc uleczyć moje serce i po to do mnie zostało posłane abym został uleczony. Mam 41 lat, proces uzdrowienia zaczął się jakiś półtorej roku temu, do tego momentu nie wierzyłem. Owszem modliłem się, chodziłem do kościoła, nawet widziałem znaki w moim życiu, głównie ratunkowe gdy trzeba było mnie wyciągać z kłopotów, ale tak naprawdę nie wierzyłem, że ten Bóg to chce dla mnie coś dobrego, a ten Jezus, to już w ogóle. Nie chodzi o przemianę życia samą, chodzi o przemianę myślenia, której przemiana życia jest tylko konsekwencją. Dokonanie tego, czego nie dokonali Izraelici którzy wyszli z Egiptu do ziemi obiecanej. o. Wito mówił, że choć fizycznie wyszli nieśli w sobie Egipt. Ich słowa im o tym przecież mówiły. W Bogu jest błogosławieństwo, a oni tylko narzekali. Mogli spojrzeć na swoje słowa i z obaczyć swe serce, bo z obfitości serca usta mówią. I je zmienić. W 1 Tes 5 "18 W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. 19 5 Ducha nie gaście, 20 proroctwa nie lekceważcie!" I to jest najtrudniejsze dla mojego serca. Dziękować w ciemności. Dziękować gdy nie widzę nawet promyczka światełka. Tak jak Józef egipski, którego chcieli zabić, sprzedali, wsadzili do więzienia etc ... Nie odstąpić. Dziękować za tą sytuację w której jestem, bo dzięki niej widzę swoje serce i mogę je chcieć zmienić aby zostało uzdrowione. I powiem ci, nie ma żartów, to jest trudne. Widzę po sobie. Ale to jak z tym hymnem o miłości .... cierpliwa jest ... nawet pomimo mojej słabości. Dlatego pomodliłem się o światło Ducha św. dla ciebie, aby ci pokazał drogę. Spróbuj posłuchać tego nauczania ruclips.net/video/mEzRRwYOlOU/видео.html i zastanowić się czy dotknie cię, w jakiś sposób poruszy jakiś fragment. A może innego nauczania. Postaraj się zwrócić uwagę na to co szczególnie cię poruszy. Może zdanie, może zwrot, a może słowo. Bardzo mi się podoba to stwierdzenie, że jeśli cię poruszy, choć jedno słowo to wiedz, że to jest właśnie to co w tej chwili Bóg mówi do ciebie, a mówi on przez swoje wszystko uzdrawiające słowo.
Pięknie Bóg działa
Michale nie mam słów uznania dla Twojej ewangelizacji!!.Tyle się nauczyłam i dowiedziałam o Bogu jak nigdy w życiu!!!!!.Niech Wam wszystkim Bóg błogosławi!
Odwagi dla wszystkich dajmy świadectwo Jego obecności w naszym życiu. Pozdrawiam Piotr
Przyjmuję uzdrowienie lewego barku i innych dolegliwości, chwała Panu. Dziękuję Michałowi i Dorocie. Błogosławieństwa Bożego. Proszę o modlitwę w intencji mojej rodziny. Pozdrawiam z darem modlitwy.
Panie Michale ,bardzo serdecznie dziękuję za to wspaniałe słowa ewangelizacji....Pan Jezus mnie uzdrowił z migreny ,którą miałam niemalże od dziecka....słuchając Pana Michała ,który w imię Jezusa Chrystusa uzdrawiał migrenę, poczułam ,że to jest do mnie ......bardzo się wzruszyłam i wiedziałam , uwierzyłam ,że jestem wolna od tej potwornej nieuleczalnej choroby, ( już prawie dwa lata)...dziękuję z całego serca Panu Jezusowi ,który za pośrednictwem Pana Michała uzdrowił mnie (przez internet ).... nadmieniam ,że mieszkam w USA i mogę oglądać Dotyk Boga tylko tą drogą .......obecnie jestem bardzo zakochana w Bogu, odmieniło się moje życie ,zaczęłam każdą chwilę oddawać Jezusowi i wielbić GO.........dzisiaj wierzę mocno ,że Jezus uzdrowił mój niedosłuch w prawym uchu....Chwała Panu !!!.....dziękuję Bogu za Pana Michała,cudownego ,wspaniałego człowieka ......zawsze oczekuję z radością DOTYKU BOGA ,który prowadzi Pan Michał......
Dorotka jesteś super☺
przed chwilą usłyszałam o prawym uchu To do mnie!!!! przyjmuje to uzdrowienie!! Chwała Ci Panie!
Proszę o modlitwę,o uzdrowienie z guzów dla Agnieszki,o uzdrowienie z mięśniaków,krwotoków,torbieli,niebezpiecznych zmian,aby obyło się bez operacji zagrażającej życiu.Bóg zapłać.
Dziękuję bardzo. Bóg zapłać !!!
taka światłość i taka radość od was bije,dziękuję za ten odcinek,tego potrzebowałam.CUDOWNE ŚWIADECTWA.Chwała Panu.
Kochani, dziękuję i bardzo Was pozdrawiam. Chwała Panu.
Bóg jest dobry!! Przepiękne świadectwo. Dziękuję też za dzisiejszą modlitwę. To na pewno nie przypadek, że poszukując odpowiedzi na to dlaczego wciąż czekam na owoce modlitw, po raz trzeci w ostatnich dniach słyszę, że wszystko zmieni się, gdy Bóg będzie na pierwszym miejscu. To prawda oczywista, cos czego chce, ale mam świadomość, że Bóg caly czas walczy z moim przywiązaniem do rzeczy stworzonych i skupianiu większości myśli na nich. Widzę jak wszystko się zmienia :) Tak naprawdę w sposób tak naturalny, że o zmianach dowiaduje się dopiero spoglądając w przeszłość. Na co dzień czuje się jakby budowanie relacji z Bogiem i chęć spędzania z nim czasu od zawsze była dla mnie czymś oczywistym, a niestety kiedyś tak nie było. Wierzę, że niedługo zobaczę jeszcze większe błogosławieństwa! Jestem na dobrej drodze, co dzisiejsze nauczanie tylko potwierdziło :) Coraz mniej się boję o przyszłość, coraz bardziej wierząc w dobroć Boga :) Dziękuję!!
Chwała Panu Bogu!!!
Wielokrotnie oddawałam swoje życie, siebie i moich bliskich, Jezusowi. Pierwszy raz wypowiedziałam słowa zawierzenia się Jezusowi w zaciszu swojego pokoju przed internetem 20.11.2010roku, wcześniej prowadzona przez opiekunkę indywidualną "Dlaczego Jezus", potem przez " Szukając Boga" . Krótko potem odnalazłam Wspólnotę OwDŚ w swoim mieście. Ponawiałam swoje oddanie kilka razy na rekolekcjach wspólnotowych, potem u nas po skończonym kursie REO i PoREO z którego mam " dokument" oddania życia z 3.06.2014. Bóg prowadzi mnie obecnie przez życie bardzo świadomie i odkrywam bliskość w relacjach i tęsknotę za Jego Obecnością. Na tej drodze spotkałam również Was, w posłudze poprzez internet.Ogarnia mnie wzruszenie i radość dziecka Bożego. Chwała Panu w Jego działaniu pośród nas. Bądź uwielbiony Boże w każdym człowieku, którego stworzyłeś na swój obraz i podobieństwo swoje. Amen.
Proszę o modlitwę uzdrowienia z otyłości i jeszcze jedno mam prawo jazdy ale boję się kierować samochodem, panie Jezu proszę o pomoc, boję się wypowiadać jak pani Dorota. Chwala tobie panie
Chwała Panu !
niesamowite swiadectwo
Dziękuję
Chwała Panu..
Bardzo proszę o modlitwę o uzdrowienie wady stóp mojego nienarodzonego syna Janka. Sama się modlę nowenną pompejańską i z całych sił staram się wzbudzić w sobie wiarę, ale dzisiejsze usg wykazało brak poprawy i dalej ta sama diagnoza, jest mi bardzo przykro. Jezu, czynisz tyle cudów i znaków dla innych, błagam Cię, okaż swoją moc i spraw, by moje dziecko urodziło się zdrowe i nie musiało przechodzić operacji i noszenia gipsów po urodzeniu.
Pomodliłem się.
Marta Żywiołek modlę się za Janka. Ogłaszam Boże uzdrowienie nad synkiem. Z góry dziękuję. Chwała Panu
Jezu - pamiętaj !
Panie Michale Jezus nie uzdrowił wszystkich ! Ewangelia św. Jana 11, 1-5.
Jezus uzdrowił wszystkich, którzy do niego przyszli.
Wydaje mi się, że znam odpowiedź na twoje pytanie. Może się mylę. Deon ma czasem ciężkie te tłumaczenia. Tam tekst ten brzmi J 11:4 "«Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą»" Pewnie dlatego trafiłem na bardziej łopatologiczne tłumaczenie biskupa Romaniuka. Może nie idealne, ale proste w zrozumieniu J11 3-4 "Panie zachorował ten którego ty kochasz. Ta choroba nie grozi śmiercią ale przyczynia się do powiększenia chwały Bożej, aby dzięki niej Syn Boży zyskał większą chwałę." Mogę oczywiście się mylić, ale często tak właśnie obserwowałem, że jeśli Bóg dopuszcza na mnie czy na kogoś jakieś nieszczęście to tylko po to aby po chwili jeszcze bardziej mnie umocnić i właśnie dzięki temu jeszcze bardziej powiększyć chwałę Jezusa. Tak myślę, że tu było. Łazarz został wskrzeszony, został jeszcze bardziej umocniony jak i ci którzy uwierzyli.
Dlatego w Dziejach Apostolskich masz 10:38 "Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła."
Nawet to jest po prostu logiczne, warunkiem przywrócenia do życia jest uzdrowienie wszystkich martwych komórek w ciele. Tak chyba można nazwać ten proces. Tak czy owak na pewno większą chwałą został otoczony Jezus wskrzeszając niż tylko uzdrawiając w sposób nazwijmy to "zwykły".
Bardzo proszę o modlitwę za moją koleżankę Justynę która jest ciężko chora na raka i ma na wychowaniu trójkę dzieci.
Dzisiaj się pomodlę za Justynę, o jej całkowite uzdrowienie..
Wspomnę Bogu o Justynie i o jej rodzinie na adoracji Najświętszego Sakramentu.
Dobrze , ze to powiedziałaś "ze Bóg nie jest Bogiem karzącym" bo program byłby nieważny
Ja czekam na uzdrowienie wiele lat i nic ! Mam już 34 lata i dalej mam się źle ! Przemiana życia, uzdrowienie za 10, 15 czy 20 lat na starość to mnie już nie będzie cieszyć !
Dlaczego dyktujesz Bogu warunki, kiedy ma cię uzdrowić. Bóg lepiej wie, kiedy ma cię uzdrowić. Jest w tobie dużo pychy, a pycha zamyka na uzdrowienie. Módl się o pokorę przede wszystkim.
Przekonaj sam siebie. A dokładniej zaproś Ducha św. aby cię przekonał. Nie mogę powiedzieć, że na 100% zostałem uzdrowiony z jakiejś dolegliwości, choć przypuszczam, że tak, z takiej o której w ogóle nie wiedziałem. Rzecz ciekawa. Poprosiłem wstawienników na mszy o uzdrowienie o modlitwę w trzech intencjach. Jedn z nich dość szybko dostał słowo skierowane do mnie od Jezusa, przeczytać hymn o miłości. Dość szybko zrozumiałem, że nawet wiara przemija i tym o co najbardziej trzeba się starać jest miłość. Tylko, że widzisz nie co mnie to zasmuciło, bo skoro takie słowo dostałem, to znaczy, że tej miłości nie mam. I taki trochę byłem zasmucony przez kilka dni zastanawiając się nad tym. Byłem akurat w pracy i tak o tym myślałem, myślałem i w pewnej chwili zrozumiałem. To jest słowo które uzdrawia, nie po to zostało wypowiedziane, abym mnie smucić, ale po to aby uleczyć rany mego serca. Jezus doskonale zna te rany, wie jak są głębokie i wie, że najbardziej na świecie właśnie tego mi trzeba i po to je posłał aby mnie uleczyć. I zdarzyło się coś ciekawego dokładnie prawie w tej samej chwili w której sobie to uświadomiłem. Poczułem takie ciepło w przedniej części głowy oraz tak jakby błogi stan. Pomyślałem, pewnie Duch Sw mnie z czegoś leczy i to nawet nie wiem z czego, ale dziękuję. Stało się tak dopiero w tym momencie, w którym uświadomiłem sobie, że to słowo ma moc uleczyć moje serce i po to do mnie zostało posłane abym został uleczony.
Mam 41 lat, proces uzdrowienia zaczął się jakiś półtorej roku temu, do tego momentu nie wierzyłem. Owszem modliłem się, chodziłem do kościoła, nawet widziałem znaki w moim życiu, głównie ratunkowe gdy trzeba było mnie wyciągać z kłopotów, ale tak naprawdę nie wierzyłem, że ten Bóg to chce dla mnie coś dobrego, a ten Jezus, to już w ogóle.
Nie chodzi o przemianę życia samą, chodzi o przemianę myślenia, której przemiana życia jest tylko konsekwencją.
Dokonanie tego, czego nie dokonali Izraelici którzy wyszli z Egiptu do ziemi obiecanej. o. Wito mówił, że choć fizycznie wyszli nieśli w sobie Egipt.
Ich słowa im o tym przecież mówiły. W Bogu jest błogosławieństwo, a oni tylko narzekali. Mogli spojrzeć na swoje słowa i z obaczyć swe serce, bo z obfitości serca usta mówią. I je zmienić.
W 1 Tes 5 "18 W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. 19 5 Ducha nie gaście, 20 proroctwa nie lekceważcie!" I to jest najtrudniejsze dla mojego serca. Dziękować w ciemności. Dziękować gdy nie widzę nawet promyczka światełka. Tak jak Józef egipski, którego chcieli zabić, sprzedali, wsadzili do więzienia etc ... Nie odstąpić. Dziękować za tą sytuację w której jestem, bo dzięki niej widzę swoje serce i mogę je chcieć zmienić aby zostało uzdrowione.
I powiem ci, nie ma żartów, to jest trudne. Widzę po sobie. Ale to jak z tym hymnem o miłości .... cierpliwa jest ... nawet pomimo mojej słabości.
Dlatego pomodliłem się o światło Ducha św. dla ciebie, aby ci pokazał drogę.
Spróbuj posłuchać tego nauczania ruclips.net/video/mEzRRwYOlOU/видео.html i zastanowić się czy dotknie cię, w jakiś sposób poruszy jakiś fragment. A może innego nauczania. Postaraj się zwrócić uwagę na to co szczególnie cię poruszy. Może zdanie, może zwrot, a może słowo. Bardzo mi się podoba to stwierdzenie, że jeśli cię poruszy, choć jedno słowo to wiedz, że to jest właśnie to co w tej chwili Bóg mówi do ciebie, a mówi on przez swoje wszystko uzdrawiające słowo.
Ostatnio uslyszalam, ze blokada do otrzymania uzdrowienia jest nieprzebaczenie innym, ale rowniez sobie. Sprobuj. Pozdrawiam.
Dziękuję, proszę o modlitwę o pełne uzdrowienie dla Kacpra, jego historia pod linkiem, www.siepomaga.pl/kacperharanczyk2
pierwszy