Ballada o Krzyżowcu / Paweł Orkisz
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Bardzo popularna w swoim czasie piosenka o bezsensie wielu naszych pragnień i starań. Napisał ją Mirosław Hrynkiewicz, architekt z Gdańska, a w Polskę poniósł Stanisław Wawrykiewicz... (w latach 70.).
Ciekawe wykonanie. Typowy przykład, jak w warunkach klubowych podczas Orkiszowych koncertów balladowych rodzi się muzyka... Zaczyna się skromnie, spokojnie, bezbarwnie, a potem to wszystko powoli się rozwija, siła interpretacji rośnie, nabiera wyrazu, pojawia się wspólny śpiew, gwizd, chrypa..., aż żal kończyć! Widać jak można by to było zaaranżować na płytę, gdyby komuś taka płyta była potrzebna.
Koncert „Ballady o lecie" zarejestrowany w Kurantach, 27.10.2011.
Śpiewa Paweł Orkisz, fortepian -- Jarek Miszczyk, gitara -- Piotr Bzowski
Filmuje MrCzapon, ale z daleka, więc jakość słabiutka.
Do wysłuchania wyłącznie jako dokument, pamiątka...
Lata 90-te i te zapomniane średnioszkolne- studenckie klimaty- aż miło wrócić do wspomnień młodości. Czy młodzi ludzie jeszcze czymś takim się zachwycają???
Chyba niestety niezabardzo a szkoda
Czy w czasach o których piszesz, wszyscy mlodzi się tym zachwycali? Nie.
Czy dziś wszyscy młodzi się tym zachwycają? Nie.
Piękne wykonanie/interpretacja brawo Panowie!
Wykonanie które nie krzywdzi oryginału :D
+Hufnal 1986 Prosze o orginał, tytuł, wykonawca etc. Sam gram to troche szybciej.
No cóz - najlepsze wykonanie słyszałam w Komańczy - i jak dotad żadne sie tamtemu nie równa....;-( Ale daje łapke wgórę- chociaz jak dla mnie za duzo "udziwnień"
To się nazywa przerost formy nad treścią. To jest prosta melodia na gitarę, najważniejszy jest tekst - taka piosenka akurat do ogniska
Wreszcie jakieś normalnie śpiewane chociaż tak jak już napisał poprzednik nie idealnie. Śpiewaliśmy to na DMB i śpiewało się trochę szybciej ale trudno opisać jak to powinno być :). I coś mi tu nie pasuje. Według mnie powinno być ,,bronią go '' a nie ;;strzegą go'' ale to tylko moja opinia i nie będę się kłócił, bo zgubiłem tekst od razu po tym jak do śpiworów weszliśmy :D Łapka w górę!
Ile środowisk tyle wersji :P Sam osobiście nie umiem naśladować i gram i śpiewam "własne interpretacje". Tak czy siak Paweł Orkisz pokazał klasę ;)
profesjonalista :) Pięknie i szacuneczek z ukłonem :)
mama grała mi to na gitarze wdomu, rzeczywiście było szybsze tempo:)
Mazury 1981 rok chłopaki to dla Was..
Nareszcie wersja najbliższa oryginałowi, choć nie idealnie - szkoda... :(. Zdecydowanie nie lubię "autorskich" wykonań studenckich czy obozowych piosenek. To są popisówki i de facto profanacje.
Jest to moja osobista opinia.
F9999