TĘTNO PULSU #11 "Wojna domowa" (reż. Alex Garland)

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 23 апр 2024
  • UWAGA, SPOJLERY!
    Wy prosicie - my dostarczamy. W "Tętnie pulsu" rozmawiamy o filmie „Civil War”, przedstawiającym Stany Zjednoczone pogrążone w konflikcie zbrojnym.
    Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na: ➡︎ patronite.pl/podkastamerykanski
    Czy można opowiedzieć o wojnie domowej bez odnoszenia się do jej powodów? Czy neutralność może być nieuczciwa? Czy dziennikarze ocalą Amerykę? A przede wszystkim: czy te obrazy z nowej wojny secesyjnej niosą ze sobą jakiś głębszy przekaz?
    Możecie nas słuchać także na:
    ➡︎ Spotify: bit.ly/3G39TYr
    ➡︎ Apple Podcasts: bit.ly/3ZxQXbe
    ➡︎ Google Podcasts: bit.ly/3G6XvXA
    W mediach społecznościowych szukajcie nas na:
    ➡︎ Facebooku: podkastamerykanski
    ➡︎ Instagramie: podkastamerykanski

Комментарии • 55

  • @callmefranz
    @callmefranz 3 месяца назад +2

    O ile "Strefa interesów" traktuje o odwracaniu wzroku, to "Civil War" jest o wpatrywaniu się w Otchłań, fascynacji nią, uzależnieniu od niej, jak narkotyk, aż do zatracenia...
    Kiedy nie wiadomo już, czy bardziej rozpacza się nad stratą bliskiego człowieka czy niezrealizowanej opowieści/przegapionego zdjęcia... A gdy znajdzie się we właściwym czasie i miejscu, to z reguły nie przynosi to rozwiązania, prędzej kończy się skomleniem.
    Idźcie, warto.

  • @piterj2332
    @piterj2332 3 месяца назад +3

    A dla mnie ten film był fajny i przejmujący. Zgadzam się z takimi komentatorami którzy wskazują że to film uniwersalnie przekazuje że każda wojna domowa nieważne czy w Sudanie, Birmie czy na Zachodzie jest straszna paskudna i okrutna. Reżyser uznał że trzeba to przypomnieć społeczeństwu amerykańskiemu

  • @kczechowicz
    @kczechowicz 3 месяца назад +6

    Panowie, padliście ofiarą tego mema, w którym "the point" mija "you". Ten film nie o tym. To jest film o reporterach, emocjach, wypaleniu zawodowym, okrucieństwie, odczłowieczeniu, empatii i jej braku, sposobach radzenia sobie z traumą. Wydźwięk tego filmu wcale nie jest taki, że prezydent jest winny, bo przecież wszyscy robią na ekranie rzeczy zasługujące na trybunały. Dosłownie widzimy zbrodnie wojenne popełniane przez wszystkie strony. A rola dziennikarzy w ogóle nie ma polegać na ratowaniu ameryki - to ewidentnie chcieliście w filmie zobaczyć, ale tego tam nie ma, jest coś zupełnie odwrotnego - ich praca tak naprawdę niczego nie zmienia.

    • @podkastamerykanski
      @podkastamerykanski  3 месяца назад +4

      No ciekawe, bo reżyser wprost mówi, że zależało mu na pokazaniu dziennikarzy wzorcowych, neutralnych, bohaterskich. "I want to make a film about journalists where journalists are the heroes”, mówi Garland w rozmowie z New York Timesem (11.04.2024). Więc może jednak to Pan mija the point?

    • @kczechowicz
      @kczechowicz 3 месяца назад +2

      @@podkastamerykanski za bardzo według mnie overthinkujecie. Sam jestem politologiem i na początku kręciłem nosem na pewne dziwnostki świata przedstawionego, ale potem dałem się porwać impresjonistyczności tego filmu, temu, w jaki sposób oddziaływuje na widza, jak próbuje się bawić naszymi emocjami. To jednak typowe A24, pod tym względem, że jak zwykle w przypadku tego studia ma w nas wzbudzać skrajne emocje i niepokój. Merytoryczna krytyka tego filmu nie powinna się opierać na jego ideologii, bo tą - jak widać po ocenach - każdy widz odczytuje inaczej (według mnie na przykład prawie w ogóle jej tu nie ma). Ale jeżeli będziemy na siłę rozkminiać, czemu Texas z Californią, czemu prezydent taki i siaki, czemu dziennikarze tacy i owacy, to stracimy z widoku emocje, które film chce nam przekazać. I nacisk, jaki stawia na bezsens okrucieństwa wojny. To poniekąd też laurka do umierającego zawodu - bo w erze Go Pro reporterzy wojenni mają mniej roboty, vide Ukraina i Gaza.
      A i wracając do cytatu z Garlanda - starałem się obejrzeć dwa wywiady z nim na temat tego filmu i big picture jaki się z tego wyłania to jednak chęć stworzenia uniwersalnego przekazu o okrucieństwie wojny na znajomym dla amerykańskiego widza przykładzie. Dziennikarze/reporterzy to jednak po prostu - chociaż nadal będę się upierał, że ciekawy i dobrze zrealizowany - wybór narratora. Niejedno dzieło żyje niezależnie od zdania jego twórców - także niejeden świetny film. A gdyby tak po prostu usiąść i dać się wgnieść w fotel, zamiast wytykać bezsens polityki na ekranie?

    • @jan0809
      @jan0809 3 месяца назад +4

      jest to film o niczym. Bez „overthinkowania”.

  • @katli6565
    @katli6565 3 месяца назад

    Zgadzam się z Wami, film mi się świetnie oglądało, ale jak tylko zaczęłam nad nim myśleć czy zastanawiać się nad różnymi kwestiami, tym mniej logiczny był. Szkoda, bo naprawdę miał duży potencjał.

  • @michalk.sikorski882
    @michalk.sikorski882 3 месяца назад

    pozdrawiam serrrdecznie ..wszystkich...obecnych....

  • @Stachu270
    @Stachu270 3 месяца назад +6

    A mi się film bardzo podobał i uznaję go za świetny film. Znacznie bardziej mi się podobał niż np. Strefa interesów, który to film uważam za nudny i banalny (nie potrzebuję filmu o komendancie nazistowskiego obozu zagłady sprzed kilkudziesięciu lat żeby się dowiedzieć, że ludzie potrafią być obojętni na cierpienie dziejące się tuż obok. Widzę od kilku lat co Polacy robią migrantom i uchodźcom na granicy z Białorusią, widzę jak "Zachód" reaguje na ludobójstwo w Gazie. Nie potrzebuję historii z czasów IIWŚ by się dowiedzieć do czego jesteśmy jako ludzie zdolni, z czym możemy żyć, i że potrafimy sobie tłumaczyć i racjonalizować działania haniebne).
    Tak czy siak, film Civil war uważam za świetny. Traktuję go jak film akcji, gdzie przyczyny wybuchu wojny są mało znaczące. Wystarczy zawiesić niewiarę -- coś co bez problemu robimy oglądając film o młodym czarodzieju, superbohaterach z komiksów czy o Johnie Wicku który w pojedynkę rozwala kilkudziesięciu ludzi. Ale jak ktoś poszedł na film w oczekiwaniu że obejrzy jakąś poważną analizę społeczeństwa amerykańskiego to rozumiem skąd ten zawód. Nie rozumiem też skąd twierdzenie o tym że "film chce nam pokazać, że dziennikarze uratują Amerykę". Jeśli już miałbym powiedzieć jaki obraz dziennikarzy pokazuje film, to byłby to raczej obraz negatywny. Zresztą wystarczy zobaczyć co w końcowej scenie dzieje się z postacią graną przez Dunst i jak zachowują się jej kolega i młoda adeptka fotoreporterstwa. To raczej nie jest pozytywny obraz dziennikarzy. Albo jak szybko Joel zapomina o śmierci Sammy'ego kiedy pojawia się temat prezydenta.
    Natomiast w kwestii niepolityczności Garlanda i tego filmu, braku sprecyzowania ideologicznych warunków i motywów działań poszczególnych osób, to pełna zgoda z wami i innymi krytykami Civil war. W tym kontekście film ma niewiele do zaoferowania.
    A argument rodzaju "były lepsze filmy na temat X uznaję za niemądry. Czemu fakt, że kiedyś ktoś nakręcił jakiś lepszy film w kontekście tematu X ma wpływać na moja ocenę innego filmu? Powiedzmy, że nie widziałem tego lepszego filmu; wtedy nawet nie mam punktu odniesienia i nie mogę sobie powiedzieć "były lepsze filmy", bo ja tych lepszych nie widziałem. No i druga sprawa, to taka że nie unikniemy jako społeczeństwo opowiadania ponownie o tych samych tematach. Nie możemy nakręcić zestawu jakichś kanonicznych, super dobrych filmów i powiedzieć "słuchajcie, mamy taki zestaw filmów i jak chcecie sobie oglądnąć coś na temat absurdu wojny, to macie tutaj taki tytuł i go sobie obejrzyjcie; nie ma sensu kręcić nowych, bo ten jest bardzo dobry"

  • @tomekjas
    @tomekjas 3 месяца назад

    "What kind of American Are"

  • @jakubjan44
    @jakubjan44 3 месяца назад

    Trafna recenzja. Mi też film się nie podobał. Słusznia uwaga, dziennikarze krok w krok z oddziałem, to tylko jeden z absurdów..

  • @MrHapka
    @MrHapka 3 месяца назад +1

    Panów komentarz przypomina żale fizyków że "Interstellar" nie trzyma się przysłowiowej "kupy" czy marudzenie wirusologów o tym ze World war "Z" jest nierealistyczne. Na boga, to jest film fabularny. Na dodatek kino gatunkowe/rozrywkowe. Nie film dokumentalny. Chodzi o akcje, suspens, wartką opowieść

    • @micharadomiwisniewski3782
      @micharadomiwisniewski3782 3 месяца назад +1

      których fizyków? Kip Thorne ma dla nich książkę

    • @heian1973
      @heian1973 3 месяца назад

      Niestety, ale kiedy na czymś się znasz i wiesz, że tak, jak zostało przedstawione na filmie, to by było zupełnie niemożliwe, to nie jesteś w stanie się bawić tak, jak ignorant w kwestii wirusologii na War Z. To co jego przeraża ciebie śmieszy lub irytuje. Tak to działa po prostu.

  • @Bykun475
    @Bykun475 3 месяца назад

    Ja po kilku recenzjach, stwierdziłem ze szkoda mi tych 30 złotych. I w kazdej recenzji osób, których zdanie cenię, przebija się ta neutralność.

    • @IwonaKlich
      @IwonaKlich 3 месяца назад

      Ale oni nie są neutralni. Oni mają w dupie powody wojny - to jest gorsze niż neutralność...

  • @franciszekszkop4601
    @franciszekszkop4601 3 месяца назад

    Moim zdaniem film się dobrze ogląda ale właśnie jak się chwilę zastanowisz to tak nie za bardzo wiadomo o czym to to jest. Najlepsza scena to zdecydowanie ta z masowym grobem i Jesse Plemonsem jako "ludobójcą". Ale też jest bez sensu. Uratujemy ich mówiąc, że jesteśmy dziennikarzami😂😂😂

  • @IwonaKlich
    @IwonaKlich 3 месяца назад +3

    Ech. Bez obrazy ale wasze argumenty sugerują pewne niedobory w rozumieniu jezyka filmu.
    1) to nie jest film o wojnie domowej, tylko o czterech reporterach co to jadą sobie porobić zdjęcia i mieć materiał.
    2) to nie jest film dokumentalny tylko political fiction. Nie wiecie jakie tam są układy polityczne - bo to nie jest temat tego filmu.
    3) reporterzy których śledzimy są bardziej zainteresowani tematem na pierwszą stronę niż zbawianiem świata. Wydzwiek i puenta są hiper depresyjne, nawet jak ktoś miał myśl że będzie ratować świat itd, to to umarło bo liczy się temat. I adrenalina. Ci reporterzy nijak nie są spoko... Oni są mega dupkami.
    Wojna nie jest tematem filmu. Dlatego nie ma tam nic na temat przyczyn i opcji - bo tych ludzi to nie obchodzi. To jest ten trop niewiarygodnego narratora. Ich tok myślenia jest skrajnie egoistyczny i tak - głupi i momentami naiwny. Ci ludzie nie obierają stron. Ci ludzie nie interesują się ofiarami. Jedyne co ich obchodzi to fotka i adrenalina.
    Tak, ten film krytykuje to co robi ta ekipa. Ja tam nie widzę laurki tylko krytykę egoizmu tej bandy idiotow... To jest krytyka mediów w tym sensie ze ich bardziej obchodzi temat a nie to co jest tym tematem.
    Brutalnie mówiąc to nie zrozumieliście filmu... Show don't tell...
    No i nie wiem skąd wasz wniosek że zabicie prezydenta cokolwiek kończy... Film nic o tym nie mówi - on się kończy, ale nic więcej. To nie jest temat filmu, wojna to tylko tło. Bo tych ludzi to nie obchodzi...

    • @podkastamerykanski
      @podkastamerykanski  3 месяца назад

      1. Skoro to nie jest film o wojnie domowej, to czemu sam reżyser mówi, że to jest film o tym do czego prowadzi polaryzacja, o ryzyku wojny domowej, itd?

    • @podkastamerykanski
      @podkastamerykanski  3 месяца назад

      2. Tak, political fiction, ale ten gatunek musi mieć ręce i nogi. Można nakręcić film o tym, że Polskę w 2024 najeżdża Szwecja, to też będzie political fiction, ale będzie ono bez sensu i nikogo nie poruszy.

    • @podkastamerykanski
      @podkastamerykanski  3 месяца назад

      3. Znów: reżyser mówi, że chciał pokazać bohaterskich dziennikarzy "starego typu". Cytuję: "I said to someone who works in the film industry, “I want to make a film about journalists where journalists are the heroes.” Gdzie tu Pani widzi krytyczne spojrzenie na pracę dziennikarzy?

  • @tomeksyta3360
    @tomeksyta3360 3 месяца назад

    Czy Czas Appkalipsy też tak byście rozkmjniali? A powrót Jedi? Nic nie rozumiecie w filmów, oglądajcie tylko dokumenty ;-)

    • @podkastamerykanski
      @podkastamerykanski  3 месяца назад +1

      Akurat świetny przykład Pan wybrał. "Czas apokalipsy" jest filmem antywojennym, jasne, ale jest zarazem filmem politycznym, który wprost mówi "amerykański imperializm jest zły", "wojna w Wietnamie jest złem", a nie udaje, że jest ponad to. Więc Pańskie pretensje trochę kulą w płot. :)

    • @IwonaKlich
      @IwonaKlich 3 месяца назад

      Trochę tak to wygląda. Panowie myśleli że idą na film dokumentalny lub film na bazie prawdziwej wojny. To jest political fiction - to nie jest nasz świat. Układy mogą być absolutnie inne. Film też nie jest o wojnie a o czwórce świrów szukających tematu...

    • @tomeksyta3360
      @tomeksyta3360 3 месяца назад

      @@podkastamerykanski ale też jest zupełnie niewiarygodny. Taki rejs byłby niemożliwy. Ci dziwni dowódcy i te dziwne oddziały. Powinniście tak samo płakać jak nad podróżą z NY do Waszyngtonu.

  • @jan0809
    @jan0809 3 месяца назад +1

    Film o niczym (ani wojnie domowej, ani o reporterach), z irytujacymi postaciami granymi przez drewnianych aktorow, co daje efekt taki ze o ile na poczatku widzowi obojetne, to pod koniec liczy na to ze wszyscy zgina. Okropne tempo (dluzyzny), debilne i niesmieszne zarty (Jesse Plemons) i krindzowe „one-linery” (perfect shot).
    Zgadzam sie bardziej z Lukaszem niz Piotrem, ale TL:DR jest taki ze mozna zobaczyc trailer. Jedna gwiazdka za pomysl, kompletnie niewyekploatowany.

  • @michagolis150
    @michagolis150 3 месяца назад

    Byłem w kinie. Wyjątkowo nudna propaganda.

    • @podkastamerykanski
      @podkastamerykanski  3 месяца назад +3

      Propaganda czego? Przecież problem z tym filmem to właśnie absurdalna neutralność, więc jak może być zarazem propagandą? :)

    • @michagolis150
      @michagolis150 3 месяца назад

      @@podkastamerykanski Nie odebrałem tego jako neutralność, Tylko próbę ostrzeżenia do czego może doprowadzic szaleniec u władzy 🤔 a to już się jednoznacznie kojarzy , z pewną opcją polityczną 🤔

    • @nataliadanyliuk
      @nataliadanyliuk 3 месяца назад +1

      Nie oglądałam i nie planuję. A Amerykanie niech lepiej obejrzą 20 dni w Mariupolu. Chociaż nie, co ja tu gadam, prawdziwa wojna gdzieś tam daleko nie jest tak atrakcyjna, jak ta kinowa.

    • @podkastamerykanski
      @podkastamerykanski  3 месяца назад +4

      @@michagolis150 Trudno jednak uznać ogólne stwierdzenie "szaleniec u władzy jest zły" albo "wojna jest zła" za "propagandę".

    • @michagolis150
      @michagolis150 3 месяца назад

      @@podkastamerykanski ale tutaj chcą nam sprzedać, że tym szaleńcem jest konkretny kandytat 🤔

  • @tomeksyta3360
    @tomeksyta3360 3 месяца назад

    Nic nie zrozumieliście

    • @podkastamerykanski
      @podkastamerykanski  3 месяца назад +2

      Aha.

    • @IwonaKlich
      @IwonaKlich 3 месяца назад

      ​@podkastamerykanski tylko ze tak to jest.

    • @tomeksyta3360
      @tomeksyta3360 3 месяца назад

      @@podkastamerykanski jesteście jak mój ojciec. Widzi film a-f i słyszy silniki w kosmosie - mówi że to niemożliwe i dalej nie ogląda. To jednak smutne że sobie tak palicie 99 procent popkultury.