Uwielbiam Roztocze, ostatnio zrobiłem bikepackingowo trasę z Lublina do Zwierzyńca, na koniec zaliczając trawers przez wzgórza w okolicach Kawęczynka. Momentami klimat jak w jakichś niższych Beskidach
wracałem tego samego dnia z roztocza na mtb praktycznie identyczną trasą i też ten wypadek widziałem. Ja wybrałem jazdę tymi polami od Szczebrzeszyna. Na mtb było w sam raz. na gravelu faktycznie trochę mało przyjemnie by było. a w Żółkiewce robiłem uzupełnianie płynów w Biedronce bo akurat ta niedziela była handlowa . I chyba wracałem odrobinę wcześniej ale o bardzo zbliżonej porze.
Ja późno wracałem bo wykończyły mnie upały i piachy przed Zwierzyńcem. I musiałem przeczekać, aż trochę temperatura spadnie. Ale w nocy było ciepło, powyżej 20 stopni więc przyjemnie się wracało.
W tym roku robiłem podobną trasę tylko z jabłonny wyszło mniej kilometrów. Jabłonna - Zamość - Zwierzyniec - Radecznica - Jabłonna, wyszło 180 km. Pozdrawiam
Piękny dystans. ja zrobiłem wiosną Lublin-Zwierzyniec w 9 godzin ale z sakwami i noclegiem na kempingu. ilość psów sprzed którymi musiałem uciekać mocno mnie zaskoczyła. na wschód od Lublina nie ma tego problemu
Gratuluję dystansu i to jeszcze przy takim upale. W Gardzienicach polecam kiedyś zajechać do tych zabudowań za murem. Bardzo fajnie tam jest to wszystko wyremontowane. Byłam tam parę razy, zazwyczaj furtka była otwarta i nikt mnie nie wyganiał 😊 Lubię ten odcinek między Gardzienicami i Fajsławicami. Ja najdalej byłam w okolicach Żółkiewki. Zwierzyniec to już za dlugi dystans dla mnie 😉 Widzę nie tylko ja mam problem z komitetem powitalnym w postaci atakujących psiaków 🫣 Polecam okolice Chełma i Poleskiego Parku Narodowego. Ja akurat wolę asfalty zamiast chaszczy ale są tutaj ciekawe widokowo trasy i myślę ze też się coś znajdzie dla tych co lubią dalej od jezdni jeździć.
Fajne ròwne szutry są w lasach janowskich, tylko trzeba się trzymac dojazdòw pożarowych. Bo na reszcie sporo piachu. Też mam problem ze skrzypieniem, albo but, albo połączenie bloki-pedał, oliwka troche pomaga
Szanuje ze przy tylu km nic nie boli :D widac ze masz ogarnieta pozycje na rowerku, moze jestes w stanie pomoc widzowi z LUB w poprawieniu pozycji ? ;)
Nie znam się na bike fittingu. 2 miesiące temu złożyłem ten rower i przez te 2 miesiące jeździłem i zmieniałem konfigurację słuchając swojego ciała. Ostatecznie udało mi się tak ustawić, że faktycznie mogę jeździć długie dystane bez żadnego bólu. Jakbym jeszcze wyeliminował zmęczenie to byłoby super :)
Kozak film. Mogę zapytać czym, na jakich ustawieniach i na jakim zamocowaniu nagrywasz? :) Chętnie sam bym porobił sobie takie pamiątki z najładniejszych tras.
Nagrywam gopro 10, ustawienia mam prawie defaultowe. Sporo bawiłem się ustawieniami aby kamera lepiej nagrywała wieczorami ale nic nie udało mi się osiągnąć. Mam szelki do kamery, jakieś chińskie i to jest najsłabszy punkt mojego zestawu do nagrywania. Aktualnie robię research i będe wymieniał kamerę na taką, która lepiej poradzi sobie z nagrywaniem w słabych warunkach oświetleniowych. Wymienię też te szelki na coś lepszego.
Gratuluję dystansu i trasy! Roztocze jest fajne, ale piaszczyste 😂 najfajniejsze trasy w tamtych rejonach jechałam z Górecka Kościelnego albo Narola. W ogóle przemierzając Lubelszczyznę, mam wrażenie, że tu nie ma szutrów premium 😆 PS. Przeraża ilość samowolnych burków. PS2. Jakich opon używasz na łączenie tak trudnego terenu i asfaltu?
Jak oglądam różne kanały na yt, a później wychodzę na rower to faktycznie na lubelszczyźnie nie ma dróg gruntowych dobrej jakości. Czasem coś się trafi ale przeważają zwykłe polne drogi wątpliwej jakości. Jeśli chodzi o opony to wcześniej jeździłem na maxxisach receptorach, są to semislicki 40mm. Na asfalt bardzo dobre, ale w teren za wąskie przez co mało komfortowe i na błocie w ogóle nie jechały. Teraz mam tufo thundero 48mm, na asfalcie są minimalnie wolniejsze ale w terenie bez porówania. Już tak nie telepie na wertepach i po błocie da się jechać. Ale nadal w terenie jest gorzej niż na MTB.
na skrzypienie butów SPD jedyna opcja to niestety od czasu do czasu dać odrobinę oliwki na pedał, w punkty styku z butem, mam to samo, a tym częściej muszę to robić im więcej się tłukę po wertepach (i to się tyczy zarówno mojego mtb jak i gravela), butów nie ma sensu wymieniać, mam tak niestety z każdymi butami pod bloki SPD, które mam do roweru (a mam 3 pary, w tym jedne super twarde i dość highendowe Pearl Izumi z karbonową wkładką w podeszwie - tam też po jakimś czasie trzeszczy), ps. a czemu opaska tętna na lewym ramieniu ? ps2. traska sztos, w sierpniu jechałem w jedną stronę głównie asfaltami (powrót PKP Polregio z Suśca)
Mi się wydaje że u mnie trzeszczy but w środkum tam gdzie jest skręcony blok, a nie na styku blok - SPD, ale może się mylę. Opaskę tętna kupiłem na rękę bo na klacie wożę kamerę. Zawsze ją zabieram ale nigdy z niej nie korzystam, tzn nie sprawdzam tętna. Czasem tylko po powrocie sprawdzam średnie tętno.
Silikon w sprayu robi robotę jeżeli chodzi o skrzypienie. Problem z nim jest taki, że potrafi zamaskować wady. Np. ja miałem lekko wyłamany pedal i sobie jeździłem bo silikon ukrył wadę. Nic nie kwękało. ;) PS. Tylko nie pryskajcie silikonem w domu. Z podłogi zrobi się lodowisko. :)
Opaska to Magene H803. Ale nie mogę powiedzieć, że jest super. Po włączeniu opaski, wahoo od razu ją wykrywa, ale muszę odczekać kilka minut aby puls był odczytywany. I jak na trasie np opaska mi spadnie to puls przestaje być odczytywany, muszę wtedy się na chwilę zatrzymać aby puls dalej był zapisywany. Nie wiem czy to jest wina tej opaski czy wahoo. Na początku jak kupiłem opaskę to działała normalnie, dopiero później tak się zrobiło.
No, to już jest jakiś dystans zaprawdę godny i sprawiedliwy. Co do dróg na Roztoczu to moje wrażenia są takie że asfalty w większości dobre, ale niestety sporo szlaków rowerowych pozaasfaltowych jest wyznaczonych przez piachy, za co pomysłodawców powinno się batożyć. Kolejna rzecz to duża ilość smarkaczy na motorach crossowych, zarówno w lasach jak i asfaltach..
Możesz napisać w jaki sposób do śladu gps dodajesz takie punkty jak sklepy itp, by wahoo je widział? Wstał Sprzed Kompa wrzucił film o tym, ale jego metoda wydaje się zbyt skomplikowana.
Te punkty POI nie wrzuca się do śladu tylko one są na mapie. Nie ma ich na standardowej mapie, przygotowałem własną, którą trzeba wgrać do wahoo. Tutaj jest film, na którym mówię jak to zrobić, jest też tam link do samej mapy - ruclips.net/video/COeaELyLUzU/видео.html
Ślad na strava - www.strava.com/activities/12242358257
Uwielbiam Roztocze, ostatnio zrobiłem bikepackingowo trasę z Lublina do Zwierzyńca, na koniec zaliczając trawers przez wzgórza w okolicach Kawęczynka. Momentami klimat jak w jakichś niższych Beskidach
Niezły lot, Zwierzyniec to piękne miasteczko. Powodzenia i do zobaczenia gdzieś na trasce 👍
Podziwiam, niezły dystans 💪🔥
Tydzień później zrobiłem kolejną dwusetkę.
Duży szacun
wracałem tego samego dnia z roztocza na mtb praktycznie identyczną trasą i też ten wypadek widziałem. Ja wybrałem jazdę tymi polami od Szczebrzeszyna. Na mtb było w sam raz. na gravelu faktycznie trochę mało przyjemnie by było. a w Żółkiewce robiłem uzupełnianie płynów w Biedronce bo akurat ta niedziela była handlowa . I chyba wracałem odrobinę wcześniej ale o bardzo zbliżonej porze.
Ja późno wracałem bo wykończyły mnie upały i piachy przed Zwierzyńcem. I musiałem przeczekać, aż trochę temperatura spadnie. Ale w nocy było ciepło, powyżej 20 stopni więc przyjemnie się wracało.
No super !!!
W tym roku robiłem podobną trasę tylko z jabłonny wyszło mniej kilometrów. Jabłonna - Zamość - Zwierzyniec - Radecznica - Jabłonna, wyszło 180 km. Pozdrawiam
Piękny dystans. ja zrobiłem wiosną Lublin-Zwierzyniec w 9 godzin ale z sakwami i noclegiem na kempingu. ilość psów sprzed którymi musiałem uciekać mocno mnie zaskoczyła. na wschód od Lublina nie ma tego problemu
Psów tam sporo, dlatego jak wracałem po nocy to omijałem polne drogi.
Gratuluję dystansu i to jeszcze przy takim upale.
W Gardzienicach polecam kiedyś zajechać do tych zabudowań za murem. Bardzo fajnie tam jest to wszystko wyremontowane. Byłam tam parę razy, zazwyczaj furtka była otwarta i nikt mnie nie wyganiał 😊
Lubię ten odcinek między Gardzienicami i Fajsławicami.
Ja najdalej byłam w okolicach Żółkiewki. Zwierzyniec to już za dlugi dystans dla mnie 😉
Widzę nie tylko ja mam problem z komitetem powitalnym w postaci atakujących psiaków 🫣
Polecam okolice Chełma i Poleskiego Parku Narodowego. Ja akurat wolę asfalty zamiast chaszczy ale są tutaj ciekawe widokowo trasy i myślę ze też się coś znajdzie dla tych co lubią dalej od jezdni jeździć.
W Chełmie, a raczej w lesie obok Chełma byłem tydzień po wyprawie do Zwierzyńca. Za jakiś czas będzie film z tego wypadu.
@@lotbeztchu To w takim razie czekam na relację z wyprawy koło Chełma 🤗
Fajne ròwne szutry są w lasach janowskich, tylko trzeba się trzymac dojazdòw pożarowych. Bo na reszcie sporo piachu. Też mam problem ze skrzypieniem, albo but, albo połączenie bloki-pedał, oliwka troche pomaga
W lasach janowskich byłem i faktycznie tam są lepsze drogi.
Szanuje ze przy tylu km nic nie boli :D widac ze masz ogarnieta pozycje na rowerku, moze jestes w stanie pomoc widzowi z LUB w poprawieniu pozycji ? ;)
Nie znam się na bike fittingu. 2 miesiące temu złożyłem ten rower i przez te 2 miesiące jeździłem i zmieniałem konfigurację słuchając swojego ciała. Ostatecznie udało mi się tak ustawić, że faktycznie mogę jeździć długie dystane bez żadnego bólu. Jakbym jeszcze wyeliminował zmęczenie to byłoby super :)
Kozak film. Mogę zapytać czym, na jakich ustawieniach i na jakim zamocowaniu nagrywasz? :) Chętnie sam bym porobił sobie takie pamiątki z najładniejszych tras.
Nagrywam gopro 10, ustawienia mam prawie defaultowe. Sporo bawiłem się ustawieniami aby kamera lepiej nagrywała wieczorami ale nic nie udało mi się osiągnąć. Mam szelki do kamery, jakieś chińskie i to jest najsłabszy punkt mojego zestawu do nagrywania. Aktualnie robię research i będe wymieniał kamerę na taką, która lepiej poradzi sobie z nagrywaniem w słabych warunkach oświetleniowych. Wymienię też te szelki na coś lepszego.
Gratuluję dystansu i trasy! Roztocze jest fajne, ale piaszczyste 😂 najfajniejsze trasy w tamtych rejonach jechałam z Górecka Kościelnego albo Narola. W ogóle przemierzając Lubelszczyznę, mam wrażenie, że tu nie ma szutrów premium 😆
PS. Przeraża ilość samowolnych burków.
PS2. Jakich opon używasz na łączenie tak trudnego terenu i asfaltu?
Jak oglądam różne kanały na yt, a później wychodzę na rower to faktycznie na lubelszczyźnie nie ma dróg gruntowych dobrej jakości. Czasem coś się trafi ale przeważają zwykłe polne drogi wątpliwej jakości.
Jeśli chodzi o opony to wcześniej jeździłem na maxxisach receptorach, są to semislicki 40mm. Na asfalt bardzo dobre, ale w teren za wąskie przez co mało komfortowe i na błocie w ogóle nie jechały. Teraz mam tufo thundero 48mm, na asfalcie są minimalnie wolniejsze ale w terenie bez porówania. Już tak nie telepie na wertepach i po błocie da się jechać. Ale nadal w terenie jest gorzej niż na MTB.
na skrzypienie butów SPD jedyna opcja to niestety od czasu do czasu dać odrobinę oliwki na pedał, w punkty styku z butem, mam to samo, a tym częściej muszę to robić im więcej się tłukę po wertepach (i to się tyczy zarówno mojego mtb jak i gravela), butów nie ma sensu wymieniać, mam tak niestety z każdymi butami pod bloki SPD, które mam do roweru (a mam 3 pary, w tym jedne super twarde i dość highendowe Pearl Izumi z karbonową wkładką w podeszwie - tam też po jakimś czasie trzeszczy), ps. a czemu opaska tętna na lewym ramieniu ? ps2. traska sztos, w sierpniu jechałem w jedną stronę głównie asfaltami (powrót PKP Polregio z Suśca)
Mi się wydaje że u mnie trzeszczy but w środkum tam gdzie jest skręcony blok, a nie na styku blok - SPD, ale może się mylę. Opaskę tętna kupiłem na rękę bo na klacie wożę kamerę. Zawsze ją zabieram ale nigdy z niej nie korzystam, tzn nie sprawdzam tętna. Czasem tylko po powrocie sprawdzam średnie tętno.
Silikon w sprayu robi robotę jeżeli chodzi o skrzypienie. Problem z nim jest taki, że potrafi zamaskować wady. Np. ja miałem lekko wyłamany pedal i sobie jeździłem bo silikon ukrył wadę. Nic nie kwękało. ;)
PS. Tylko nie pryskajcie silikonem w domu. Z podłogi zrobi się lodowisko. :)
Fajna trasa. Dystans zacny. Na przedramieniu masz opaskę tętna? Jeśli mogę spytać jakiej marki? Pozdrowienia 🖐
Opaska to Magene H803. Ale nie mogę powiedzieć, że jest super. Po włączeniu opaski, wahoo od razu ją wykrywa, ale muszę odczekać kilka minut aby puls był odczytywany. I jak na trasie np opaska mi spadnie to puls przestaje być odczytywany, muszę wtedy się na chwilę zatrzymać aby puls dalej był zapisywany. Nie wiem czy to jest wina tej opaski czy wahoo. Na początku jak kupiłem opaskę to działała normalnie, dopiero później tak się zrobiło.
Dzięki. Myślałem o tej firmie do kadencji i właśnie tętna. Dobrze wysłuchać opinii kogoś kto z nią faktycznie jeździ.
@@Paweł53a w drugim rowerze mam czujnik kadencji z tej firmy, magene S314 i on jest super, zero problemu, przez 2 lata nawet baterii nie wymieniałem.
Jeszcze raz dzięki.
No, to już jest jakiś dystans zaprawdę godny i sprawiedliwy.
Co do dróg na Roztoczu to moje wrażenia są takie że asfalty w większości dobre, ale niestety sporo szlaków rowerowych pozaasfaltowych jest wyznaczonych przez piachy, za co pomysłodawców powinno się batożyć.
Kolejna rzecz to duża ilość smarkaczy na motorach crossowych, zarówno w lasach jak i asfaltach..
Mnie najbardziej zaskoczył Zwierzyniec, myślałem, że to zapomniana przez wszystkich miejscowość, a ludzi było tam jak w Kazimierzu.
Dominów na początku trasy?
ok, teraz widzę na mapie. Moja okolica, szkoda że sie nie spotkaliśmy, podholował bym troszkę.
@@rzemykers na początku przejechałem przez Dominów i skierowałem się na Piaski, a później wieża w Gardzienicach
Możesz napisać w jaki sposób do śladu gps dodajesz takie punkty jak sklepy itp, by wahoo je widział? Wstał Sprzed Kompa wrzucił film o tym, ale jego metoda wydaje się zbyt skomplikowana.
Te punkty POI nie wrzuca się do śladu tylko one są na mapie. Nie ma ich na standardowej mapie, przygotowałem własną, którą trzeba wgrać do wahoo. Tutaj jest film, na którym mówię jak to zrobić, jest też tam link do samej mapy - ruclips.net/video/COeaELyLUzU/видео.html
@@lotbeztchu Pięknie dziekuję!
Wd 40 na podeszwe buta raz w tygodniu i nie bedzie skrzypialo. Nowe buty nie pomogą
U mnie jest chyba jeszcze tak, że jak jest większa wilgotność to głośniej skrzypią, rano i wieczorem słychać bardziej niż za dnia.