Świetny materiał! Bardzo dobrze opisana walka i wyjaśnienie złożoności problemu. Podziwiam za determinację i szanuje za nie stosowanie chemikaliow! Trzymam mocno kciuki i nie mogę się doczekać pomidorów! Pozdrowionka
Dziękuję za ten ciekawy film i za nie stosowanie mocnej chemii w ogrodzie . Bardzo ciekawe pomysły na ślimaki . Ja zastosowałam pod rośliny kapustne kartony i zdało to egzamin w walce z ślimakami . Od dwóch lat uprawiam ogród ekologiczne bardzo się cieszę że bez ciężkiej chemii rośliny też pięknie rosną .Życzę zdrowych obfitych plonów .Pozdrawiam
WALKA JEST TOTALNA. EKOTOTALNA. PO WYPRÓBOWANIU POWYŻSZYCH METOD PLUS POPIÓŁ WOKÓŁ GRZĄDEK (BEZ SKUTKU), ROZSTAWIAMY KONSTRUKCJE Z PATYKÓW OTULONE WELONEM ZROBIONYM Z MOSKITIERY Z IKEI. 🙄 OKOPY, ZASIEKI I TYM PODOBNE STRATEGIE WOJENNE......🤝
O jej jak miło ❤❤❤ dziękuję 🤗🤗🤗 Baaardzo szanuję za dobre serduszko ❤ Ale Wam te male głodomory narobiły ambarasu! Jestem ciekawa, czy siatka, o której wspomniałam w komentarzu (w nowym filmie pokazałam, o co mi chodzi) da u Was radę. Zauważyłam, że u nas tam gdzie siatkę dałam jest spokój. W innych miejscach pojawiają się, ale na szczęście pojedyncze sztuki. Trzymam kciuki!!!
Spróbuj piwa nalać do pojemników, wkop pojemniki na równi z ziemią i na to zrób daszek. Naprawdę to działa. Piwo oczywiście najtańsze. Fajny kanał. Oczywiście zostaję i pozdrawiam serdecznie.
Współczuję plagi. Kiedy mieszkałam we Wrocławiu tam w ogrodzie miałam to samo.... Nic nie urosło , bo one były pierwsze... Widziałam gdzieś na YT taką metodę , że drucik miedziany , lub taśmę przyczepiano na około grządki i drucik był podpięty pod baterię, było to bardzo, bardzo niskie napięcie, ślimaków nie zabijało , ale skutecznie odstraszało. Taki "elektryczny pasterz". (Jakkolwiek to brzmi🙊) One kilka razy próbowały wchodzić na ten drucik, więc napięcie nie było śmiercionośne, ale zawsze zawracały. Albo taką szeroką taśmę samoprzylepną miedzianą przyklejają na deskach wokół grządki podniesionej, ponoć się sprawdza (już bez prądu😉). Powodzenia☺
U mnie zdaje egzamin otoczenie każdej sadzonki zerwanym zielskiem, oczywiście czasem któryś przedostanie się na posadzoną roślinkę, ale wtedy zdążę go zdjąć :) Ale uwaga -często uzupełniam świeżym zielskiem te otoczki :)
Dobre zasady :D Popieram i też tak robię . Na pocieszenie powiem iż surowa zima znacznie zredukowała populację moich śliników :) Pojawiły się za to takie wstrętne bezdomne ślimaki białej barwy - prawie przezroczyste i flakowate ... Fuj :D ... Malutkie ale żarłoczne. Ja swoje wynoszę na burzany - za drogę i za "rzekę" więc mają spory kawałek niebezpiecznej drogi powrotnej :) No i sąsiadów nie "uszczęśliwiam" :D
Czemu te ślimaki pan wynosi zamiast zabić? Gatunek inwazyjny i powinien być poprostu zabity. Najlepiej w wodzie z solą lub wapnem. Z tego lasu wrócą wraz z potomstwem. Jeden składa 400 jaj.
Dalbym grubszy sznurek do agrotkaniny aby odstep byl wiekszy i ja przycial tak, aby moc pomalowac deske wapnem do bielenia drzew. Deszcz nie zmyje wapna bo agrotkanina zadziala jak okap po ktorym scieka woda. Dodatkowo wapno nieco zabezpieczy deske przed grzybami.
Ślimaki ewidentnie lubią robić sobie imprezy u Ciebie, bo masz najlepszy bar 24/dobe 🙈 powodzenia w walce ❤️😍 Super, że zrobiłeś wzmiankę, o zatruciach zwierząt, które jedzą zatrute ślimaki - może ludzie wreszcie zrozumieją, że ich egoizm posiadania pięknej uprawy przez chemię, odbija się na życiu innych istot 💪
Zacznijmy od tego, że zatrute ślimaki nie leżą pokotem na grządkach, a chowają się w swoich podziemnych schronieniach, gdzie dokonują żywota, a co za tym idzie, nie mogą być zjedzone. Po drugie, ślimaki widoczne na filmie to śliniki, które nie mają naturalnych wrogów w Polsce, a co za tym idzie, żadne inne stworzenie ich nie je, a więc nie można mówić o pośrednim zatruciu jeża czy ropuchy. Po trzecie, nie wszystkie niebieskie granulki to metaldehyd czyli śmiertelna trucizna dla wszelakiego stworzenia. Jest coś takiego, jak granulki oparte o fosforan III żelaza (substancja naturalnie występująca w glebie), które są dopuszczone do stosowania w uprawach ekologicznych.
Miedź wykazuje potencjał elektryczny względem ziemi. Teoretycznie byłaby skuteczna, jednak w praktyce dotykając ziemi rozładowuje się w sposób ciągły, stąd ślimak nie odczuwa żadnych efektów. Gdyby było możliwe rozpięcie tego kilka milimetrów nad glebą byłoby przypuszczam skuteczne. W praktyce chyba jednak niewykonalne, zawsze gdzieś coś się zetknie z ziemią i po zabawie.
Bardzo ciekawy filmik. Najbardziej podobał mi się pomysł rodziców z agrotkaniny warto go udoskonalić. Myślę, że go wyprubuje u siebie. Minus tego taki, że wszędzie nie da się go zastosować. Masz bardzo trudne warunki bo miejsce dla śmimakow bardzo atrakcyjne i do ich rozmnażania. Podoba mi się, że jesteś cierpliwy i nie poddajesz się i to nie sprawia, że przestajesz mieć zapał do pracy w ogrodzie. Polecam może kiedyś ze trzy kaczki biegusy, które by zjadały ślimaki.
Myślałem już nad tym, ale z tego co wyczytałem śluz śliników lusytańskich jest tak skuteczny, że w naszym klimacie nie mają one żadnych wrogów, gdyż nic nie jest w stanie ich przełknąć... No chyba, że ktoś widział na własne oczy i jest w stanie zdementować tę teorię...
Napisałam to poniżej w Ogrodowisku i skopiuję tutaj: W internecie są sprzeczne informacje na temat tych paskud - brązowych ślimaków, ale kolega biolog mówił, że one są przecież gatunkiem sprowadzonym a więc inwazyjnym, który w naszych warunkach nie ma naturalnych wrogów, bo ani nasze jeże ani ptaki ich nie jedzą, a nawet dla niektórych gatunków są trujące. Ze względu na brak wrogów rozmnażają się dlatego na potęgę. Prawdą jest, że chemiczne granulki niestety działają i na nasze rodzime ślimaki i to głównie te powodują śmierć innych zwierząt. Czytałam o nicieniach, o sypaniu cynamonem, sodą oczyszczoną, ale jak ktoś ma dużo ziemi, to chyba musiałby z tonę
Jeszcze jest taki pomysł, podobny do włókniny owinietej sznurem, ale metalowy w kształcie powiedzmy lit C, przybitej do grządki wzniesionej, ślimaki nie mogą przejsć po ostrej krawędzi, po prostu odpadają.
Świetny materiał! Bardzo dobrze opisana walka i wyjaśnienie złożoności problemu. Podziwiam za determinację i szanuje za nie stosowanie chemikaliow! Trzymam mocno kciuki i nie mogę się doczekać pomidorów! Pozdrowionka
Dziękuję za ten ciekawy film i za nie stosowanie mocnej chemii w ogrodzie . Bardzo ciekawe pomysły na ślimaki . Ja zastosowałam pod rośliny kapustne kartony i zdało to egzamin w walce z ślimakami . Od dwóch lat uprawiam ogród ekologiczne bardzo się cieszę że bez ciężkiej chemii rośliny też pięknie rosną .Życzę zdrowych obfitych plonów .Pozdrawiam
WALKA JEST TOTALNA. EKOTOTALNA. PO WYPRÓBOWANIU POWYŻSZYCH METOD PLUS POPIÓŁ WOKÓŁ GRZĄDEK (BEZ SKUTKU), ROZSTAWIAMY KONSTRUKCJE Z PATYKÓW OTULONE WELONEM ZROBIONYM Z MOSKITIERY Z IKEI. 🙄 OKOPY, ZASIEKI I TYM PODOBNE STRATEGIE WOJENNE......🤝
Pozdrawiam leśne ludki 👍
O jej jak miło ❤❤❤ dziękuję 🤗🤗🤗
Baaardzo szanuję za dobre serduszko ❤ Ale Wam te male głodomory narobiły ambarasu! Jestem ciekawa, czy siatka, o której wspomniałam w komentarzu (w nowym filmie pokazałam, o co mi chodzi) da u Was radę. Zauważyłam, że u nas tam gdzie siatkę dałam jest spokój. W innych miejscach pojawiają się, ale na szczęście pojedyncze sztuki. Trzymam kciuki!!!
Pozdrawiam ślimaki z lasu wrócą za kilka dni 🌺🌺
A ptaki kluczem latajo
Witam po uprawie ogórków proponuję gorczycę na poplon, ślimaki jej nie lubią i gleba się polepszy i działa fitosanitarnej pozdrawiam 👍
też uważam że te dziady wrócą za kilka dni, trzeba bardziej skuteczne sposoby zastosować
Spróbuj piwa nalać do pojemników, wkop pojemniki na równi z ziemią i na to zrób daszek. Naprawdę to działa. Piwo oczywiście najtańsze. Fajny kanał. Oczywiście zostaję i pozdrawiam serdecznie.
Współczuję plagi. Kiedy mieszkałam we Wrocławiu tam w ogrodzie miałam to samo.... Nic nie urosło , bo one były pierwsze... Widziałam gdzieś na YT taką metodę , że drucik miedziany , lub taśmę przyczepiano na około grządki i drucik był podpięty pod baterię, było to bardzo, bardzo niskie napięcie, ślimaków nie zabijało , ale skutecznie odstraszało. Taki "elektryczny pasterz". (Jakkolwiek to brzmi🙊) One kilka razy próbowały wchodzić na ten drucik, więc napięcie nie było śmiercionośne, ale zawsze zawracały. Albo taką szeroką taśmę samoprzylepną miedzianą przyklejają na deskach wokół grządki podniesionej, ponoć się sprawdza (już bez prądu😉). Powodzenia☺
miedziana taśma sprawdza się znakomicie :)
U mnie zdaje egzamin otoczenie każdej sadzonki zerwanym zielskiem, oczywiście czasem któryś przedostanie się na posadzoną roślinkę, ale wtedy zdążę go zdjąć :) Ale uwaga -często uzupełniam świeżym zielskiem te otoczki :)
Muszę też zastosować na ślimaki twoją metodę otaczania .Dzięki
Dobre zasady :D Popieram i też tak robię . Na pocieszenie powiem iż surowa zima znacznie zredukowała populację moich śliników :) Pojawiły się za to takie wstrętne bezdomne ślimaki białej barwy - prawie przezroczyste i flakowate ... Fuj :D ... Malutkie ale żarłoczne. Ja swoje wynoszę na burzany - za drogę i za "rzekę" więc mają spory kawałek niebezpiecznej drogi powrotnej :) No i sąsiadów nie "uszczęśliwiam" :D
Witam
Co sądzisz o podłączeniu tego plotka do baterii 9v
Pozdrawiam
Tak by trzeba było zrobić. Mam w zanadrzu jeszcze kilka metod, o których nakręcę niedługo odcinki 😉
Miedź musi być czysta, jeśli będzie zabrudzona to zmniejszona jest skuteczność ochrony,
Czemu te ślimaki pan wynosi zamiast zabić? Gatunek inwazyjny i powinien być poprostu zabity. Najlepiej w wodzie z solą lub wapnem. Z tego lasu wrócą wraz z potomstwem. Jeden składa 400 jaj.
Ta miedź jest też dobra dla pomidorów mniej chorują
Dalbym grubszy sznurek do agrotkaniny aby odstep byl wiekszy i ja przycial tak, aby moc pomalowac deske wapnem do bielenia drzew. Deszcz nie zmyje wapna bo agrotkanina zadziala jak okap po ktorym scieka woda. Dodatkowo wapno nieco zabezpieczy deske przed grzybami.
Kaczki są najlepsze tylko ciężko je zorganizować. Kury też jedzą tylko mniej.
W moim ogrodzie są jeże i nie mam ślimaków. To najlepszy sposób ekologiczny. Zaprosić jeże. Wspaniale zwierzątka a jak niedocenione.
Mamy jeże w ogrodzie :)
@@nerdwogrodzie ❤️
Ślimaki ewidentnie lubią robić sobie imprezy u Ciebie, bo masz najlepszy bar 24/dobe 🙈 powodzenia w walce ❤️😍 Super, że zrobiłeś wzmiankę, o zatruciach zwierząt, które jedzą zatrute ślimaki - może ludzie wreszcie zrozumieją, że ich egoizm posiadania pięknej uprawy przez chemię, odbija się na życiu innych istot 💪
Zacznijmy od tego, że zatrute ślimaki nie leżą pokotem na grządkach, a chowają się w swoich podziemnych schronieniach, gdzie dokonują żywota, a co za tym idzie, nie mogą być zjedzone. Po drugie, ślimaki widoczne na filmie to śliniki, które nie mają naturalnych wrogów w Polsce, a co za tym idzie, żadne inne stworzenie ich nie je, a więc nie można mówić o pośrednim zatruciu jeża czy ropuchy. Po trzecie, nie wszystkie niebieskie granulki to metaldehyd czyli śmiertelna trucizna dla wszelakiego stworzenia. Jest coś takiego, jak granulki oparte o fosforan III żelaza (substancja naturalnie występująca w glebie), które są dopuszczone do stosowania w uprawach ekologicznych.
Każdy ślimak -bezskorupowy składa 200 jajek. Nie ma w naszym klimacie naturalnych wrogów.Powodzenia,ale nie ma Pan szans.Miłej zabawy.
Miedź wykazuje potencjał elektryczny względem ziemi. Teoretycznie byłaby skuteczna, jednak w praktyce dotykając ziemi rozładowuje się w sposób ciągły, stąd ślimak nie odczuwa żadnych efektów. Gdyby było możliwe rozpięcie tego kilka milimetrów nad glebą byłoby przypuszczam skuteczne. W praktyce chyba jednak niewykonalne, zawsze gdzieś coś się zetknie z ziemią i po zabawie.
Bardzo ciekawy filmik. Najbardziej podobał mi się pomysł rodziców z agrotkaniny warto go udoskonalić. Myślę, że go wyprubuje u siebie. Minus tego taki, że wszędzie nie da się go zastosować. Masz bardzo trudne warunki bo miejsce dla śmimakow bardzo atrakcyjne i do ich rozmnażania. Podoba mi się, że jesteś cierpliwy i nie poddajesz się i to nie sprawia, że przestajesz mieć zapał do pracy w ogrodzie. Polecam może kiedyś ze trzy kaczki biegusy, które by zjadały ślimaki.
Myślałem już nad tym, ale z tego co wyczytałem śluz śliników lusytańskich jest tak skuteczny, że w naszym klimacie nie mają one żadnych wrogów, gdyż nic nie jest w stanie ich przełknąć... No chyba, że ktoś widział na własne oczy i jest w stanie zdementować tę teorię...
Winniczki, zjadają jaja tych wrednych ślimaków. Regulują ich populację skutecznie. Pozdrawiam __
Dlatego szanujemy i lubimy winniczki w naszym ogrodzie 😁
Napisałam to poniżej w Ogrodowisku i skopiuję tutaj:
W internecie są sprzeczne informacje na temat tych paskud - brązowych ślimaków, ale kolega biolog mówił, że one są przecież gatunkiem sprowadzonym a więc inwazyjnym, który w naszych warunkach nie ma naturalnych wrogów, bo ani nasze jeże ani ptaki ich nie jedzą, a nawet dla niektórych gatunków są trujące. Ze względu na brak wrogów rozmnażają się dlatego na potęgę.
Prawdą jest, że chemiczne granulki niestety działają i na nasze rodzime ślimaki i to głównie te powodują śmierć innych zwierząt.
Czytałam o nicieniach, o sypaniu cynamonem, sodą oczyszczoną, ale jak ktoś ma dużo ziemi, to chyba musiałby z tonę
Jeszcze jest taki pomysł, podobny do włókniny owinietej sznurem, ale metalowy w kształcie powiedzmy lit C, przybitej do grządki wzniesionej, ślimaki nie mogą przejsć po ostrej krawędzi, po prostu odpadają.
Kota nie ma,to myszy harcują...
Bardzo słaba głośność nagrania
z naturą nie wygrasz