Kocham wasze relacje bo mają wiele wspólnego z kulturą, tradycją i historią, to nie jest tylko podróż jakiejś pary w dane miejsce, to prawdziwa dogłębna opowieść o tym miejscu. Od was dowiem się tego czego inni płytcy RUclipsrzy nigdy nie pokazali. Prosty przykład podróż kanału Podróże wojownika do Budapesztu i jego dziewczyny - hotel, knajpa w centrum Budapesztu, gdzie jego fancy dziewczynie pierogi nie smakowały i to był cały film o Węgrzech..Czy muszę coś więcej dodawać..Dlatego tak kocham te wasze relacje pełne wglądu w języki, kulturę, tradycję czy zwyczaje! Wspaniały i dogłebny przekaz! I ten kontakt z miejscowymi ! Wspaniałe relacje! Mangalizę to ja widziałam tylko na swoim talerzu, jak ją zamówiłam u niemieckiego rzeźnika, który sprowadza z Węgier. Pozdrawiam serdecznie
To prawda , chodzi o reklamę translatora, i jest robiony na siłę , ale i tak ciekawy . Nie zgodzę się , że to jedyny , ciekawy i retortczny kanał na youtube - jest jeszcze np. " Wałkowanie świata " czy "Jak to daleko " i parę innych...
@@amberbaltic297 Na siłę to Ty starasz się błysnąć dowcipem. I nic. Za mało pod kopułą, żeby pojąć, że można w życiu łączyć przyjemne z pożytecznym i jeszcze na dodatek użytecznym dla innych? Wspólczuję mocno.
Jak zawsze przygotowani a więc macie szacunek dla oglądających i na odwrót.J3stescie 1 ligą blogerów podrózniczych.Pozdrawiam i oglądam i często powracam do wcześniejszych filmów.
"Instalacje' na wsiach nie są tworzone na halloween. Podobnie jak u nas - powstają na święto plonów/dożynki/wieńce (nie znam węgierskiej nazwy). Wsie tak ozdabiają jakieś centralne miejsce, czasami wśród poszczególnych domostw istnieje taka rywalizacja, komu się uda stworzyć ładniejszą instalację. Do budowy często używa się słomy, różnych plonów np dyń, kwiatów jesiennych itp. Dziękuję za kolejny super odcinek :)
Jeszcze nie tak dawno również bliski teren przy kościołach zdobiły kolorowe chorągiewki, gdy był np odpust, komunia, wizytacja biskupa itp😊 Jako dziecko pamiętam, że to wszystko w połączeniu ze słodkim zapachem waty cukrowej, gwarem ludzi, ręką mamy która trzymała żeby się w tłumie nie zgubić i wystrzeliwującymi korkami dawalo taki wyjątkowy klimat odpustu😊
Dokładnie. Padłem ze śmiechu jak usłyszałem o Halloween 😅😅😅... np na Kaszubach jest wiele miejscowości, które świętuje dożynki podobnymi instalacjami. A dynia aż się prosi żeby ją wykorzystać.
Dziękuję za wasze filmy . Ten o Węgrzech jest niesamowity . Nie zastanawiałam się nigdy jaki jest ten kraj ale co się dowiedziałam zaskoczyło mnie kompletnie . Robicie dobra robotę 👍
Jechaliscie pociągiem nocnym Chopin z kuszteka , dlatego taka cena droga. Ja 3 stycznia jade do budapesztu , wracam 6 stycznia i za pociąg w dwie strony z Warszawy zapłacilem 220 zl. Jest to pociąg Batory, w ktorym jest wagon restauracyjny :)
Owszem ale tu jest dobre porównanie do wschodu gdzie takie pociagi z kuszetką to podstawa, a ceny zwykle w okolic 50-100zł za 1000km za kuszetkę. Widać, że jest to u nas i drogie i kuleje
@@jaras72 to raczej urok międzynarodowych pociągów ogółem, gdzie taryfy są wysokie i bez promocji - nie ma sensu podróż. Oni tu i tak nie załapali się na żadną normalną promkę nawet. Kupując z wyprzedzeniem, spokojnie można dostać bilety w tej relacji poniżej 250 zł za osobę (49Euro) w sypialnym. Tu im wyszło jakoś koszmarnie drogo, chyba kupowali z dnia na dzień. W sezonie wiosenno-letnim jeździ dodatkowo kuszetka, tańsza o tam jakieś 5 czy 10 Euro na bilecie.
@@jaras72 Bez przesady z tym "kuleje" - bo na popularnych trasach często brakuje miejsc w wagonach sypialnych i w kuszetkach. Autorzy filmu przemilczeli też chyba jeden drobiazg: jadą - nie zdziwiłbym się, gdyby wykupili opcję przedziału dla dwóch osób, a to kosztuje drożej (standardowo są trzy miejsca) . Jak się chce jechać tylko w dwie osoby - płaci się więcej. Ponadto to nie jest tzw. kuszetka - tylko wagon sypialny. W kuszetkach obecnie są przedziały czteroosobowe i bilety są nieco tańsze.
23:27 Ciekawostka do tego powiedzenia. Z tego co pamiętam z wykładu Prof. Malinowskiego to powiedzenie to pierwotnie nie dotyczyło Węgrów w znaczeniu Madziarów. Swego czasu pewne obszary Węgier były zamieszkane przez Węgrów mówiących nie dość że językiem słowiańskim to jeszcze językiem bliźniaczym do Polskiego. Ponadto ci ludzie byli do nas bardzo podobni. I kiedy Polacy podczas bodajże konfederacji Barskiej zbiegli na Węgry to się z nimi zaprzyjaźnili czego ślad widać w tym powiedzeniu. Węgrzy ci są jedną z pozostałości po plemionach słowiańskich podbitych przez madziarów . W przeciwieństwie do większości słowian pod Węgierskim butem ci nie ulegli madziaryzacji. A kiedy Węgry stały się mniej tolerancyjne dla innych nacji wewnątrz swojego kraju gdzieś w XIX wieku to ci słowianie przestali się uważać za mówiących w języku słowian Węgrów i wrócili do jedynego etnosu jaki im pozostał tj. Słowian. Tu warto dodać że powyższa historia o wytworzeniu narodu słowiańskiego w ten sposób miała miejsce dwukrotnie po przeciwnych stronach Węgier. Obie grupy słowian nazwali się Słowianami w swoim języku. Jedni to ci Węgrzy z powiedzenia czyli nasi kochani Słowacy. Drudzy to Słoweńcy. Nawiasem mówiąc zdaje się że nie przypadkiem obie nacje mieszkają w górzystym kraju. Generalnie górskie ludy trudniej ulegają asymilacji. Ale też Fakt Faktem odkąd powstało to powiedzenie madziarowie udowadniali że są godni nazywania ich bratankami ;)
Niestety wojska litewskie pod wodzą Kazimierza Sapiehy w 1683 r skutecznie wyeliminowały propolskie sympatię Słowaków mordując i ich grabiąc, zamiast iść na pomoc wojskom koronnym. Stąd później Czechoslowacja a nie przymierze Polaków i Słowaków.
Uwielbiam Was oglądać, bo pokazujecie zwyczajne życie, codzienność w różnych krajach i mniej odwiedzane miejsca ❤ Czyli to, co interesuje mnie najbardziej. Zaczynam z Wami niedzielę 😉
Cieszę się, że zawitaliście na Węgry, które też mnie od jakiegoś czasu coraz bardziej fascynują i bywam tam dość często. Za każdym razem odkrywam coś nowego, nawet w Budapeszcie.
Mnie zaskoczyło, że w Jász Múzeum (jest w Jászberény) dostałem broszurkę po polsku. To coś takiego, jakby w Muzeum Początków Państwa Polskiego była broszurka po węgiersku.
@januszlepionko z tego, co pamiętam, Polacy są jedną z wiodących narodowości odwiedzających Węgry, więc jest to możliwe, że są przygotowani na nasze odwiedziny. Myślę, że spory w tym udział mają nasi rodzice czy dziadkowie, którzy w czasach komuny tłumnie tam jeździli. To był wtedy dla nas inny świat. Ja pamiętam Budapeszt na początku lat 90, który mnie totalnie olśnił. Warszawa wówczas w porównaniu ze stolicą Węgier to był taki bardzo smutny kopciuszek.
@@januszlepionkoPolacy to chyba największa grupa turystów na Węgrzech. Wszędzie są polskie ulotki. Niestety cześć z nich tłumaczona maszynowo i boki można zrywać 😅
@@mm-rz9wr Tylko że Jász Múzeum to coś niszowego z punktu widzenia polskich turystów. Poszukaj sobie informacji o nim. Gdy tam byłem, trafiłem na wyłącznie węgierskojęzyczną obsługę, i byłem tam jedynym obcokrajowcem od dłuższego czasu. A mimo to dostałem broszurkę napisaną poprawną polszczyzną. Co prawda wydrukowaną na zwykłym papierze, ale jednak dobrze opacowaną.
@@fikander Tylko że Jász Múzeum to coś niszowego z punktu widzenia polskich turystów. Poszukaj sobie informacji o nim. Gdy tam byłem, trafiłem na wyłącznie węgierskojęzyczną obsługę, i byłem tam jedynym obcokrajowcem od dłuższego czasu. A mimo to dostałem broszurkę napisaną poprawną polszczyzną. Co prawda wydrukowaną na zwykłym papierze, ale jednak dobrze opacowaną.
Domyślam się, że to komplement był jednak odradzam używanie tego słowa w ten sposób. Niewiarygodni - nie godni wiary, nie godni zaufania. Tak nazywa się kłamców ;)
No dzisiaj był najlepszy komediowy odcinek Waszych przygód ! Śmialiśmy się z żoną non stop :) dziękujemy Wam bardzo za kolejny bezcenny film. Jak następnym razem będziecie w Poznaniu na bank przyjdziemy posłuchać o Mangalicach :)
Ale ciekawy,film.Jednym tchem się ogladalo. Właśnie we wrześniu jadę na Węgry.I już mam wstęp.Wasza narracja super.Tak dużo mozna się od Was uczyć.Jestem mega zadowolona.Dziekuje i pozdrawiam serdecznie. 🚶♀️🚶♂️💯🖐👌👍💪❤️
Super macie życie .jeżdzi sobie parka po świecie ,zwiedza i jeszcze nagrywa ciekawe filmy dzieląc sie ze swoimi widzami tymi ciekawostkami które sami widzicie.Naprawde z zaciekawieniem ogląda sie wasze materiały. Pozdrawiam
Pamiętam początki tego kanału. Część roku pracowali za granicą, a świat zwiedzali budżetowo, stopem i spiąć w namiocie. Polecam obejrzeć wcześniejsze odcinki.
Fascynująca relacja z Węgier. Dziękuję za tyle ciekawych zdjęć i tak wiele interesujących informacji o tym kraju. No i nieustający mój podziw dotyczący Waszej znajomości języków obcych! Zdolności poparte systematyczną pracą i jakie efekty!!! 👏👏👏🌻🍀🍀🍀
21:20 - Warto wspomnieć także, iż Polacy w czasie rewolucji na Węgrzech przeprowadzili ogromną akcje humanitarną, zbierając i wysyłając paczki humanitarne oraz krew na Węgry dla rannych bądź to pokrzywdzonych przez komunistów. Rozmachu samemu przedsięwzięciu dodaje fakt, iż Polska wtedy także była niezwykle biedna (mówimy o postbierutowskiej Polsce 56 roku).
Wydaje mi się, że zwłaszcza fakt, iż Polacy wtedy oddawali krew dla Węgrów jest szczególnie wzruszający. Ale przypomnijmy też, że w 1939 r. AH zażądał od swoich węgierskich sojuszników, by wraz z nim zaatakowali Polskę lub przynajmniej pozwolili na przemarsz Wehrmachtu. I Węgrzy odmówili. Mało tego: zezwalali polskim wojskowym na ucieczkę do Francji przez swoje terytorium, narażając się na "nieukontentowanie" Niemców. Tamto pokolenie miało to świeżo w pamięci
Zaś Budspeszt to od dawna królestwo basenów i łaźni. Mieszkałem tam w latach mojej podstawowki, czyli 1963-1967. I basen, czy to zabytkowy na wzgórzu Gellerta, czy mnostwo nowych, były stałym punktem tygodniowego planu. Budapeszt był chyba ładniejszy niż dzisiaj, bo bez tych nowoczesnych wstawek architektonicznych. Zaś po dramatycznym buncie z 1956, Sowieci, żeby się wkupić za zbrodnie, jakich dokonali na Węgrach, dali im nieco więcej luzu ekonomicznego, i dla Polaków Węgry były namiastką bogactwa.
Niesamowity materiał! 🌍 Film doskonale pokazuje unikalność tego kraju i jego odmienność w kontekście Europy. Dziękuję za ten wspaniały materiał, który pozwala lepiej zrozumieć różnorodność kulturową i historyczną. Czekam na więcej takich dokumentów! 🌟
Moimi sąsiadami z tej samej ulicy było małżeństwo fińsko-węgierskie. Markku, który jest jak imię wskazuje jest Finem, powiedział mi, że z węgierską żoną nie rozumieją się zupełnie w swoich rodzimych językach. Potem okazało się, że nie rozumieją się zupełnie i kropka. Ale to zupełnie inna historia. 💔
Oglądam Was od lat i ciągle podziwiam 👍zawsze świetne filmy.Poznałem kilku Węgrów, spoko ludzie, ale ich język inny niż wszystkie, czasami wydawał mi się podobny trochę do włoskiego. Pozdrawiam Was serdecznie z Rotterdamu 🖐️
Ten pan powiedział: "Elnézést, hogy zörögtünk reggel". "Zörög" oznacza "wydawać przerywane, zgrzytliwe dźwięki". Może to się odnosić na przykład do uderzających o siebie narzędzi. Czyli w wolnym tłumaczeniu pan powiedział: "Przepraszam, że rano hałasowaliśmy" albo "Przepraszam za to poranne stukanie".
@@Miro74Żeby on chociaż miał coś do powiedzenia 😂 Nie oglądam już tego bo nie mogę znieść tego wybujałego ego i kaleczenia nie tylko angielskiego ale i polskiego.
Za studenta 20-25 lat temu jeździliśmy na wakacje na Pepsi Sziget do Budapesztu. W porównaniu z Polską, Węgry były dużo bardziej rozwinięte, szczególnie miasto i ośrodki przy Balatonie. Wracając wtedy do kraju mieliśmy wrażenie, ze jedziemy na wschód. Pozmieniało się.
@@skrupulant Proponuję pojechać i zobaczyć. PKB per capita nie jest chyba idealnym wyznacznikiem poziomu życia, nawet po uwzględnieniu siły nabywczej. Węgry wydają się takie… Zapyziałe. Brak mi lepszego słowa. Owszem, Budapeszt na piękną architekturę i mnóstwo zapierających dech w piersi kamienic. Ale jeszcze z 15 lat temu wizyta na Węgrzech była trochę szokująca. Patrzyłem na ten kraj z zazdrością widząc architekturę, autostrady, pociągi, drogi rowerowe. Dziś zazdroszczę tylko architektury. Polska zrobiła duży postęp, a Węgry nie. Dlaczego rozwój kraju tak zwolnił? Nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć.
@@andrzejostrowski5579 Nigdy nie byłem na Węgrzech, ale mocno interesuję się motoryzacją i motorsportem, więc pewne rzeczy rzucają mi się w oczy. Na Węgrzech od 1986 roku regularnie odbywają się wyścigi Formuły 1 na Hungaroringu. Od przyszłego roku do kalendarza dołączy też MotoGP na nowo wybudowanym torze Balaton Park Circuit. To dwie najbardziej prestiżowe imprezy motoryzacyjne na świecie. W Polsce takich wydarzeń nigdy nie było i, niestety, nie widać żadnych szans na ich organizację. Tor Poznań nie spełnia odpowiednich standardów, a nowych torów brak. Dodatkowo Węgrzy mają działającą elektrownię atomową już od 1982 roku. My do dziś nie możemy tego zrealizować mimo wielu planów i dyskusji. Nie wygląda więc na to, żeby Węgry aż tak zwolniły. Może to my trochę przestaliśmy zauważać ich sukcesy?
@@andrzejostrowski5579racja.Bylam w Budapeszcie w 2000r. i w 2021r.i widac roznicę.Wegry niestety stoja w miejscu,jest wieksza bieda,drogi dziurawe i domy brzydsze niz w Polsce.
Super odcinek pełen humoru i wiedzy, kanał perełka wśród podróżniczych podczas gdy niektóre niby topowe po unsubie i nie polecaj wyskakują w reklamach xD
Jak zawsze świetny materiał,po którego obejrzeniu wcale się Wam nie dziwię,że tak intensywnie poszukiwaliście mangalicy.Gdyby nie Wy, to nawet nie miałabym pojęcia,że istnieje świnia,która ma taki ładny "Kubraczek"."Podróżując" z Wami nigdy się nie nudzę,zawsze trafiacie na interesujących ludzi i super ciekawe miejsca.
Fajny odcinek, zawsze coś nowego się dowiedziałem. W lutym tego roku jechałem samochodem do Grecji właśnie przez Węgry i Rumunię Bułgarię. W Rumunii mam przyjaciela w mieście Cenad, tuż przy granicy z Węgrami. Przyjaciel świetnie włada Polskim, rosyjskim, ukraińskim, włoskim. Więc nie było problemów językowych. Wiegry ciekawy kraj. Pozdrawiam.
Też w tym roku byliśmy z żoną w Budapeszcie i właśnie jechaliśmy nocnym pociągiem z przedziałem sypialnianym . Zajebiste przeżycie 😊 Sękacz z kafką też nam smakował 😋
Uwielbiam Budapeszt... Piękne miasto... Zawsze jak jestem w Budapeszcie, na Węgrzech (nie w Węgrzech) to przypomina mi się wspaniała polsko węgierska komedia CK Dezerterzy...😊
Przyjaznilam sie kiedys z Wegrem ale to byla doba Esperanto i dlatego moglismy sie tak porozumiec To od niego zakochalam sie w Budapeszcie ktorego nigdy nie widzialam Mam nadal takie marzenie i moze uda mi sie zrealizowac chociaz jestem coraz starsza
Właśnie mnie uświadomiliście że chyba też widziałem Mangalicę ;P A Odcinek świetny jak zawsze, od dłuższego czasu jestem już na bieżąco z Waszymi produkcjami choć jak trafiłem na ten kanał, było dużo do nadrabiania ale było warto oczywiście. Robicie świetną robotę :)
Węgierski to piękny język. Pięknie się słucha mowy węgierskiej. Pięknie się też słucha zespołu Omega i ich piosenki Dziewczyna o perłowych włosach. Język węgierski należy do rodziny języków ugrofińskich do których należy też fiński, estoński i język komi z Uralu. Językiem komi posługuje się na Uralu już bardzo niewiele osób. Są to zazwyczaj osoby starsze. A mangalice to świnie z kręconymi włosami blondynki, rude, ciemne brązowe.😁
Prawo o zakazie bezdomności było typowo pod turystów. Przed jego wprowadzeniem bezdomni mieli koczowiska we wszystkich tunelach w mieście. Wychodziłeś z dworca, trafiałeś na koczowisko bezdomnych. Wchodziłeś do metra - koczowisko bezdomnych. I to koczowisko w stylu, że ludzie tam mieli materace i jakieś kopy rzeczy w okół nich. Robiło to wrażenie dość piorunujące. Ja tam nie miałem z nimi jakiś problemów, ale nieprzyzwyczajonych na pewno to odstraszało.
Jeździłem i sypialnymi i kuszetkami, ale w latach 80-tych, jak byłem dzieciakiem. To były jednak inne czasy :) Do Gdyni jechało się całą noc, a teraz 3 godziny A Węgry są bardzo fajne, choć np. nad Balatonem to taki współczesny NRD + PRL :) A sam Budapeszt jest magiczny. Zawsze mam dylemat, czy Budapeszt czy Praga, ale mało co umywa się do klimatu obu tych miast.
Jestem kierowcą ciężarówki, tak zwanego tira i jeżdżę na Bałkany, przejeżdżając przez Węgry w zasadzie co tydzień i tak od 7 lat. Często stoję tu na różnych parkingach, niektóre nawet reklamują się jako Polskie. Generalnie oni nas bardzo lubią jako Polaków, mają pyszne jedzenie, świetne wino i straszną, nadgorliwa policję i ogólnie służby mundurowe chcące wlepić mandat za byle co. Po tych wszystkich latach nie znam dalej ani słowa po węgiersku dogadując się z nimi po angielsku lub niemiecku. Translator google jest do kitu, już wolę dogadywać się na migi z osobami które nie znają żadnego poza węgierskim 😅
Tłumacz ma duży problem z polskiego na węgierski a nawet z niemieckiego, z angielskiego teoretycznie jakoś to wychodzi ale większość szczególnie na prowincji zna niemiecki więc da się dogadać. W miastach nad balatonem język niemiecki często jest bardziej widoczny na napisach, rejestracjach i słyszalny w rozmowach. W ostatnie euro przy meczu Niemiec i Hiszpanii przy piwie w ogródku po golu Niemców były tylko krzyki radości oraz piosenki po niemiecku na całą okolicę :)
Bardzo, ale to bardzo nie lubię reklam, dlatego mam yt premium żeby ich nie oglądać. Wiem że twórcy muszą się jakoś utrzymać i doceniam to jak twórca robi reklamę w takim stylu że jest ona prawie nieodczuwalna. Niektórzy naprawdę zrobią to tak że w ogóle nie ma to styczności z kanałem czy danym tematem, a wy nie dość że robicie reklamę tematyczną to jeszcze tak ciekawą że mimo tego że nie potrzebuję danego produktu to reklamę obejrzałem z zainteresowaniem. Robicie naprawdę kawał dobrej roboty. Pozdrawiam
Jak mój Facet coś tam sobie oglądał i usłyszałam o języku aglutynacyjnym, to od razu mnie przyciągnęło 😂 gdyby ktoś mi powiedział "chodź pooglądać, jak ludzie szukają świni", tobym się popukała w głowę, a tu trzeba przecież zostawić suba ❤❤❤ wesołych Świąt!!!!
U nas też była"Mała Moskwa"w Legnicy,ale też w wielu innych miejscach-szczególnie na Pomorzu!(słynne Borne-Sulinowo-wycieczka dla teściowej w"Miodowych Latach")😂😂😂
Kocham wasze relacje bo mają wiele wspólnego z kulturą, tradycją i historią, to nie jest tylko podróż jakiejś pary w dane miejsce, to prawdziwa dogłębna opowieść o tym miejscu. Od was dowiem się tego czego inni płytcy RUclipsrzy nigdy nie pokazali. Prosty przykład podróż kanału Podróże wojownika do Budapesztu i jego dziewczyny - hotel, knajpa w centrum Budapesztu, gdzie jego fancy dziewczynie pierogi nie smakowały i to był cały film o Węgrzech..Czy muszę coś więcej dodawać..Dlatego tak kocham te wasze relacje pełne wglądu w języki, kulturę, tradycję czy zwyczaje! Wspaniały i dogłebny przekaz! I ten kontakt z miejscowymi ! Wspaniałe relacje! Mangalizę to ja widziałam tylko na swoim talerzu, jak ją zamówiłam u niemieckiego rzeźnika, który sprowadza z Węgier. Pozdrawiam serdecznie
Podpisuję się pod każdym Twoim słowem. To znakomite relacje, oglądam od zawsze 👍
Przeciez ten film to jest na sile robiony tylko zeby porozmawiac z ludzmi translatorem.
To prawda ,
chodzi o reklamę translatora, i jest robiony na siłę , ale i tak ciekawy .
Nie zgodzę się , że to jedyny , ciekawy i retortczny kanał na youtube - jest jeszcze np. " Wałkowanie świata " czy "Jak to daleko " i parę innych...
@@amberbaltic297
Na siłę to Ty starasz się błysnąć dowcipem. I nic.
Za mało pod kopułą, żeby pojąć, że można w życiu łączyć przyjemne z pożytecznym i jeszcze na dodatek użytecznym dla innych? Wspólczuję mocno.
Te podróże wojownika to gówno
Ale Wy jesteście inspirujący! Wyjątkowo cudownie Wasze filmy się ogląda.
Akurat przeżywam ciężkie chwile.
Dajecie mi nową energię. Dzięki Wam za to!
cokolwiek przezywasz, trzymaj się , bedzie dobrze
mi jest tak jak tobie cieżko
To jest nas dwie, @zdzislawsekula1662 przytulam Cię do serca.
to prawda , sa bardzo inspirujacy i w zyciu sie nalezy otaczac takimi ludzmi
zły czas przeważnie jest przejściowy, mam nadzieję, że uda Ci się wytrwać
Latają szukać włochatej świni a ja mam ciary na koniec materiału, że im się udało. To jest magia dobrej roboty w reportażu
Jak zawsze przygotowani a więc macie szacunek dla oglądających i na odwrót.J3stescie 1 ligą blogerów podrózniczych.Pozdrawiam i oglądam i często powracam do wcześniejszych filmów.
Ekstraklasa !
Tak potwierdzam ,uwielbiam ich oglądać
"Instalacje' na wsiach nie są tworzone na halloween. Podobnie jak u nas - powstają na święto plonów/dożynki/wieńce (nie znam węgierskiej nazwy). Wsie tak ozdabiają jakieś centralne miejsce, czasami wśród poszczególnych domostw istnieje taka rywalizacja, komu się uda stworzyć ładniejszą instalację. Do budowy często używa się słomy, różnych plonów np dyń, kwiatów jesiennych itp. Dziękuję za kolejny super odcinek :)
Jeszcze nie tak dawno również bliski teren przy kościołach zdobiły kolorowe chorągiewki, gdy był np odpust, komunia, wizytacja biskupa itp😊 Jako dziecko pamiętam, że to wszystko w połączeniu ze słodkim zapachem waty cukrowej, gwarem ludzi, ręką mamy która trzymała żeby się w tłumie nie zgubić i wystrzeliwującymi korkami dawalo taki wyjątkowy klimat odpustu😊
U nas na wsiach głównie ozdabia się kapliczki, czy krzyże przydrożne, ale Węgry zostały bardziej zlaicyzowane i przeniosło się to na świeckie budowle.
Dokładnie. Padłem ze śmiechu jak usłyszałem o Halloween 😅😅😅... np na Kaszubach jest wiele miejscowości, które świętuje dożynki podobnymi instalacjami. A dynia aż się prosi żeby ją wykorzystać.
Dziękuję za wasze filmy . Ten o Węgrzech jest niesamowity . Nie zastanawiałam się nigdy jaki jest ten kraj ale co się dowiedziałam zaskoczyło mnie kompletnie . Robicie dobra robotę 👍
Jechaliscie pociągiem nocnym Chopin z kuszteka , dlatego taka cena droga. Ja 3 stycznia jade do budapesztu , wracam 6 stycznia i za pociąg w dwie strony z Warszawy zapłacilem 220 zl. Jest to pociąg Batory, w ktorym jest wagon restauracyjny :)
Owszem ale tu jest dobre porównanie do wschodu gdzie takie pociagi z kuszetką to podstawa, a ceny zwykle w okolic 50-100zł za 1000km za kuszetkę. Widać, że jest to u nas i drogie i kuleje
@@jaras72 to raczej urok międzynarodowych pociągów ogółem, gdzie taryfy są wysokie i bez promocji - nie ma sensu podróż. Oni tu i tak nie załapali się na żadną normalną promkę nawet.
Kupując z wyprzedzeniem, spokojnie można dostać bilety w tej relacji poniżej 250 zł za osobę (49Euro) w sypialnym. Tu im wyszło jakoś koszmarnie drogo, chyba kupowali z dnia na dzień. W sezonie wiosenno-letnim jeździ dodatkowo kuszetka, tańsza o tam jakieś 5 czy 10 Euro na bilecie.
W tej knajpie a la kosciol nie tylko bym nie zamówił, ale jako ksiądz czułbym się bardzo źle.
Jak zawsze bardzo ciekawy materiał o kraju, który niby jest nam znany...pozdrowienia!
@@jaras72 Bez przesady z tym "kuleje" - bo na popularnych trasach często brakuje miejsc w wagonach sypialnych i w kuszetkach. Autorzy filmu przemilczeli też chyba jeden drobiazg: jadą - nie zdziwiłbym się, gdyby wykupili opcję przedziału dla dwóch osób, a to kosztuje drożej (standardowo są trzy miejsca) . Jak się chce jechać tylko w dwie osoby - płaci się więcej. Ponadto to nie jest tzw. kuszetka - tylko wagon sypialny. W kuszetkach obecnie są przedziały czteroosobowe i bilety są nieco tańsze.
23:27 Ciekawostka do tego powiedzenia. Z tego co pamiętam z wykładu Prof. Malinowskiego to powiedzenie to pierwotnie nie dotyczyło Węgrów w znaczeniu Madziarów. Swego czasu pewne obszary Węgier były zamieszkane przez Węgrów mówiących nie dość że językiem słowiańskim to jeszcze językiem bliźniaczym do Polskiego. Ponadto ci ludzie byli do nas bardzo podobni. I kiedy Polacy podczas bodajże konfederacji Barskiej zbiegli na Węgry to się z nimi zaprzyjaźnili czego ślad widać w tym powiedzeniu.
Węgrzy ci są jedną z pozostałości po plemionach słowiańskich podbitych przez madziarów . W przeciwieństwie do większości słowian pod Węgierskim butem ci nie ulegli madziaryzacji. A kiedy Węgry stały się mniej tolerancyjne dla innych nacji wewnątrz swojego kraju gdzieś w XIX wieku to ci słowianie przestali się uważać za mówiących w języku słowian Węgrów i wrócili do jedynego etnosu jaki im pozostał tj. Słowian. Tu warto dodać że powyższa historia o wytworzeniu narodu słowiańskiego w ten sposób miała miejsce dwukrotnie po przeciwnych stronach Węgier.
Obie grupy słowian nazwali się Słowianami w swoim języku. Jedni to ci Węgrzy z powiedzenia czyli nasi kochani Słowacy. Drudzy to Słoweńcy.
Nawiasem mówiąc zdaje się że nie przypadkiem obie nacje mieszkają w górzystym kraju. Generalnie górskie ludy trudniej ulegają asymilacji.
Ale też Fakt Faktem odkąd powstało to powiedzenie madziarowie udowadniali że są godni nazywania ich bratankami ;)
Niestety wojska litewskie pod wodzą Kazimierza Sapiehy w 1683 r skutecznie wyeliminowały propolskie sympatię Słowaków mordując i ich grabiąc, zamiast iść na pomoc wojskom koronnym. Stąd później Czechoslowacja a nie przymierze Polaków i Słowaków.
Wspanialy komentarz
Bardzo ciekawa historia. Słowacja była nazywana Rusią Węgierską.
Super
@@rebuzz6866tudzież Felvidek - Górne Węgry
Uwielbiam Was oglądać, bo pokazujecie zwyczajne życie, codzienność w różnych krajach i mniej odwiedzane miejsca ❤ Czyli to, co interesuje mnie najbardziej. Zaczynam z Wami niedzielę 😉
Wielkie dzięki.Jesteście wspaniali.
Tak jak wielu Polaków,jeździło się na Węgry w celach handlowych,miło wspominam Węgry jak i Węgrów Pozdrawiam !
A ja nie I rozumiem czemu wszyscy ich nie lubia.
@@ula17404 a,gdzie jest powiedziane,że wszyscy ich nie lubią?
@piotrprzybylski9682 no to sie zainteresuj jakie relacje Maja z sasiadami.
@@ula17404 takie jak my, z jednymi lepsze,lub gorsze,dla mnie ważni są ludzie,nie polityka !
@@ula17404 i co z tego jakie mają relacje z sąsiadami?
jakie my mamy? szwaby, litwini, ukropy...
Świetny materiał! Pozdrawiam😊
Cieszę się, że zawitaliście na Węgry, które też mnie od jakiegoś czasu coraz bardziej fascynują i bywam tam dość często. Za każdym razem odkrywam coś nowego, nawet w Budapeszcie.
Mnie zaskoczyło, że w Jász Múzeum (jest w Jászberény) dostałem broszurkę po polsku. To coś takiego, jakby w Muzeum Początków Państwa Polskiego była broszurka po węgiersku.
@januszlepionko z tego, co pamiętam, Polacy są jedną z wiodących narodowości odwiedzających Węgry, więc jest to możliwe, że są przygotowani na nasze odwiedziny.
Myślę, że spory w tym udział mają nasi rodzice czy dziadkowie, którzy w czasach komuny tłumnie tam jeździli. To był wtedy dla nas inny świat. Ja pamiętam Budapeszt na początku lat 90, który mnie totalnie olśnił. Warszawa wówczas w porównaniu ze stolicą Węgier to był taki bardzo smutny kopciuszek.
@@januszlepionkoPolacy to chyba największa grupa turystów na Węgrzech. Wszędzie są polskie ulotki. Niestety cześć z nich tłumaczona maszynowo i boki można zrywać 😅
@@mm-rz9wr Tylko że Jász Múzeum to coś niszowego z punktu widzenia polskich turystów. Poszukaj sobie informacji o nim. Gdy tam byłem, trafiłem na wyłącznie węgierskojęzyczną obsługę, i byłem tam jedynym obcokrajowcem od dłuższego czasu. A mimo to dostałem broszurkę napisaną poprawną polszczyzną. Co prawda wydrukowaną na zwykłym papierze, ale jednak dobrze opacowaną.
@@fikander Tylko że Jász Múzeum to coś niszowego z punktu widzenia polskich turystów. Poszukaj sobie informacji o nim. Gdy tam byłem, trafiłem na wyłącznie węgierskojęzyczną obsługę, i byłem tam jedynym obcokrajowcem od dłuższego czasu. A mimo to dostałem broszurkę napisaną poprawną polszczyzną. Co prawda wydrukowaną na zwykłym papierze, ale jednak dobrze opacowaną.
Ludzie są w porządku na Węgrzech , super was ogladać
Super was się oglada😊
Ohoo wczoraj zastanawiałam się kiedy dodacie nowy odcinek ogladając stare, a tu nagle nowy odcinek, super :)
Opowiadacie o pociągu tak emocjonalnie ze sam chce wsiąść do pociągu. Jesteście niewiarygodni!
Domyślam się, że to komplement był jednak odradzam używanie tego słowa w ten sposób.
Niewiarygodni - nie godni wiary, nie godni zaufania. Tak nazywa się kłamców ;)
Mial na jezyku niesamowoci.@@darkmaly
No dzisiaj był najlepszy komediowy odcinek Waszych przygód ! Śmialiśmy się z żoną non stop :) dziękujemy Wam bardzo za kolejny bezcenny film. Jak następnym razem będziecie w Poznaniu na bank przyjdziemy posłuchać o Mangalicach :)
Ale ciekawy,film.Jednym tchem się ogladalo. Właśnie we wrześniu jadę na Węgry.I już mam wstęp.Wasza narracja super.Tak dużo mozna się od Was uczyć.Jestem mega zadowolona.Dziekuje i pozdrawiam serdecznie. 🚶♀️🚶♂️💯🖐👌👍💪❤️
Super macie życie .jeżdzi sobie parka po świecie ,zwiedza i jeszcze nagrywa ciekawe filmy dzieląc sie ze swoimi widzami tymi ciekawostkami które sami widzicie.Naprawde z zaciekawieniem ogląda sie wasze materiały. Pozdrawiam
Zacznij robić to samo. Powodzenia!
@@szybkilopez3632 trzeba miec pieniadze.
@kappapride3178 Zawsze jest wymówka. Trzymam kciuki za Ciebie. Uda się. Wszystkiego dobrego!
Pamiętam początki tego kanału. Część roku pracowali za granicą, a świat zwiedzali budżetowo, stopem i spiąć w namiocie. Polecam obejrzeć wcześniejsze odcinki.
Fascynująca relacja z Węgier. Dziękuję za tyle ciekawych zdjęć i tak wiele interesujących informacji o tym kraju. No i nieustający mój podziw dotyczący Waszej znajomości języków obcych! Zdolności poparte systematyczną pracą i jakie efekty!!! 👏👏👏🌻🍀🍀🍀
Wspaniały i poznawczy film jak wszystkie Wasze produkcje ! Pozdrawiam !
21:20 - Warto wspomnieć także, iż Polacy w czasie rewolucji na Węgrzech przeprowadzili ogromną akcje humanitarną, zbierając i wysyłając paczki humanitarne oraz krew na Węgry dla rannych bądź to pokrzywdzonych przez komunistów. Rozmachu samemu przedsięwzięciu dodaje fakt, iż Polska wtedy także była niezwykle biedna (mówimy o postbierutowskiej Polsce 56 roku).
Поляки молодцы,привет вам из Беларуси
Wydaje mi się, że zwłaszcza fakt, iż Polacy wtedy oddawali krew dla Węgrów jest szczególnie wzruszający.
Ale przypomnijmy też, że w 1939 r. AH zażądał od swoich węgierskich sojuszników, by wraz z nim zaatakowali Polskę lub przynajmniej pozwolili na przemarsz Wehrmachtu. I Węgrzy odmówili.
Mało tego: zezwalali polskim wojskowym na ucieczkę do Francji przez swoje terytorium, narażając się na "nieukontentowanie" Niemców. Tamto pokolenie miało to świeżo w pamięci
Fantastyczna pod każdym względem relacja, jak zawsze 😍👍
Zaś Budspeszt to od dawna królestwo basenów i łaźni. Mieszkałem tam w latach mojej podstawowki, czyli 1963-1967. I basen, czy to zabytkowy na wzgórzu Gellerta, czy mnostwo nowych, były stałym punktem tygodniowego planu.
Budapeszt był chyba ładniejszy niż dzisiaj, bo bez tych nowoczesnych wstawek architektonicznych. Zaś po dramatycznym buncie z 1956, Sowieci, żeby się wkupić za zbrodnie, jakich dokonali na Węgrach, dali im nieco więcej luzu ekonomicznego, i dla Polaków Węgry były namiastką bogactwa.
te baseny czy łaźnie tolerują nagie saunowanie czy raczej wszyscy w strojach kąpielowych?
@@bananabrown3724są dni, że możesz nago, ale chyba oddzielnie dla mężczyzn, oddzielnie dla kobiet
Jak zawsze profesionalizm Super Film 📽 📽 👍👍👍
Niesamowity materiał! 🌍 Film doskonale pokazuje unikalność tego kraju i jego odmienność w kontekście Europy. Dziękuję za ten wspaniały materiał, który pozwala lepiej zrozumieć różnorodność kulturową i historyczną. Czekam na więcej takich dokumentów! 🌟
Bardzo ciekawy odcinek. Na pewno wniósł sporo nowych informacji. Dziękuję i pozdrawiam 😊
Genialny kanał, jak zawsze materiał na wypasie
Fantastyczna miniaturka, super zdjęcie, poza i to światło, brawo, idealny moment
Stara książka w skrzyni na wierzchu, to niemieckie wydanie Boskiej Komedii Dantego z napisami w gotyku.
Właśnie to samo chciałem napisać! Göttliche Komödie.
Moimi sąsiadami z tej samej ulicy było małżeństwo fińsko-węgierskie. Markku, który jest jak imię wskazuje jest Finem, powiedział mi, że z węgierską żoną nie rozumieją się zupełnie w swoich rodzimych językach. Potem okazało się, że nie rozumieją się zupełnie i kropka. Ale to zupełnie inna historia. 💔
Ja mam żonę Polkę.
I też zupełnie się z nią nie rozumiem.
Ale to zupełnie inna historia ;)
@@kotlet4everto tak jak ja
uwielbiam waszą dwójkę, jesteście super !
Oglądam Was od lat i ciągle podziwiam 👍zawsze świetne filmy.Poznałem kilku Węgrów, spoko ludzie, ale ich język inny niż wszystkie, czasami wydawał mi się podobny trochę do włoskiego. Pozdrawiam Was serdecznie z Rotterdamu 🖐️
O, wchodzimy na YT a tu nowy film naszych ulubieńców! ❤ Tak to można zacząć dzień - oglądamy! 😊
Ten pan powiedział: "Elnézést, hogy zörögtünk reggel". "Zörög" oznacza "wydawać przerywane, zgrzytliwe dźwięki". Może to się odnosić na przykład do uderzających o siebie narzędzi. Czyli w wolnym tłumaczeniu pan powiedział: "Przepraszam, że rano hałasowaliśmy" albo "Przepraszam za to poranne stukanie".
Wow, szacun!
...twoje tłumaczenie jest błędne
@@cigar-man Proszę w takim razie przetłumaczyć poprawnie.
@@ukaszwoinski8205"... przeraźliwie wielkie trzaski przeszyły poranną okolicę.."..reszta w miarę poprawnie
skąd znasz węgierski, zaintrygowałes mnie
#11:00 Jedyne co się może zepsuć w takim młynku do mięsa, to blat do którego jest przymocowany. :) Pozdrawiam
Witam serdecznie wszystkich na Węgrzech ❤❤
Piękny odcinek. Dużo zdrówka.
W skrzyni,miedzy innym..."Boska Komedia" (Dante)...po niemiecku! Pozdrawiam,super odcinek!
Bezapelacyjnie najlepsze vlogi podróżnicze!
W życiu, tylko podróże wojownika najlepsze!
@@xxxkamilekxx serio podoba Ci się jak Pająk pokazuje hostele?
@@xxxkamilekxxBuahaha 🤣🤣🤣 Taka komercha i płytki przekaz, weź nawet nie porównuj
@@Miro74Żeby on chociaż miał coś do powiedzenia 😂 Nie oglądam już tego bo nie mogę znieść tego wybujałego ego i kaleczenia nie tylko angielskiego ale i polskiego.
@@Laureen1111 zastanów się co za bzdury napisałeś akurat angielski to on zna bardzo dobrze .
Super się Was ogląda! 😊
Najlepszy kanał podróżniczy na YouTubie! Ale to już nie jest dla nikogo zaskoczenie. Chociaż warto to podkreślać przy każdej okazji! :)
Totalna Abstrakcja :D kocham Wasze filmy :D
Ja też
Za studenta 20-25 lat temu jeździliśmy na wakacje na Pepsi Sziget do Budapesztu. W porównaniu z Polską, Węgry były dużo bardziej rozwinięte, szczególnie miasto i ośrodki przy Balatonie. Wracając wtedy do kraju mieliśmy wrażenie, ze jedziemy na wschód. Pozmieniało się.
Teraz jest dokładnie odwrotnie. Rozwój kraju bardzo zwolnił w ostatniej dekadzie.
@@andrzejostrowski5579 Czemu odwrotnie? Mamy praktycznie identyczne PKB na mieszkańca.
@@skrupulant Proponuję pojechać i zobaczyć. PKB per capita nie jest chyba idealnym wyznacznikiem poziomu życia, nawet po uwzględnieniu siły nabywczej. Węgry wydają się takie… Zapyziałe. Brak mi lepszego słowa. Owszem, Budapeszt na piękną architekturę i mnóstwo zapierających dech w piersi kamienic. Ale jeszcze z 15 lat temu wizyta na Węgrzech była trochę szokująca. Patrzyłem na ten kraj z zazdrością widząc architekturę, autostrady, pociągi, drogi rowerowe. Dziś zazdroszczę tylko architektury. Polska zrobiła duży postęp, a Węgry nie. Dlaczego rozwój kraju tak zwolnił? Nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć.
@@andrzejostrowski5579 Nigdy nie byłem na Węgrzech, ale mocno interesuję się motoryzacją i motorsportem, więc pewne rzeczy rzucają mi się w oczy. Na Węgrzech od 1986 roku regularnie odbywają się wyścigi Formuły 1 na Hungaroringu. Od przyszłego roku do kalendarza dołączy też MotoGP na nowo wybudowanym torze Balaton Park Circuit. To dwie najbardziej prestiżowe imprezy motoryzacyjne na świecie. W Polsce takich wydarzeń nigdy nie było i, niestety, nie widać żadnych szans na ich organizację. Tor Poznań nie spełnia odpowiednich standardów, a nowych torów brak.
Dodatkowo Węgrzy mają działającą elektrownię atomową już od 1982 roku. My do dziś nie możemy tego zrealizować mimo wielu planów i dyskusji. Nie wygląda więc na to, żeby Węgry aż tak zwolniły. Może to my trochę przestaliśmy zauważać ich sukcesy?
@@andrzejostrowski5579racja.Bylam w Budapeszcie w 2000r. i w 2021r.i widac roznicę.Wegry niestety stoja w miejscu,jest wieksza bieda,drogi dziurawe i domy brzydsze niz w Polsce.
Super odcinek pełen humoru i wiedzy, kanał perełka wśród podróżniczych podczas gdy niektóre niby topowe po unsubie i nie polecaj wyskakują w reklamach xD
Jak zawsze świetny materiał,po którego obejrzeniu wcale się Wam nie dziwię,że tak intensywnie poszukiwaliście mangalicy.Gdyby nie Wy, to nawet nie miałabym pojęcia,że istnieje świnia,która ma taki ładny "Kubraczek"."Podróżując" z Wami nigdy się nie nudzę,zawsze trafiacie na interesujących ludzi i super ciekawe miejsca.
Budapeszt to pierwsze miasto za granicą, które odwiedziłem. Niesamowity klimat, wspaniali ludzie i pyszne jedzenie!
Jeździłam tam wielokrotnie pociągiem sypialnym, na dworzec Keleti. Miło powspominać.
Genialny film 😊. Nie trzeba daleko jechać, żeby coś fajnego pokazać ❤
Ten odcinek to petarda! ❤
Uzależniacie pozdrawiam dzieki za dobrą energię
Dobrze was znowu widziec ... ahoj ! przygodo ... pozdrawiam x 💥
Dzieki za wasza prace jestescie swietna para I bardzo ciekawe informacje .❤❤
Bardzo fajnie przedstawione Węgry. Aż mam ochotę tam pojechać. Zawsze tylko tranzytem. Świetna robota.
Dziękuję serdecznie.
Świetny odcinek 👍 Pozdrawiam Was Ziomy 🍀😀
Świetny odcinek, bardzo lubię gdy pokazujecie tą mniej popularną część Europy
Jesteście inspirującymi ludzmi. Dziękuję za Waszą aktywność i swietnie sie bawię ogladajac Was. Motywujecie i rozwijacie mnie❤
Witajcie Olu i Borysie dziękuję za film Budapeszt ciekawe miasto byłem kiedyś parę razy pozdrawiam 👍🍺🍺👍
Fajny odcinek, zawsze coś nowego się dowiedziałem. W lutym tego roku jechałem samochodem do Grecji właśnie przez Węgry i Rumunię Bułgarię. W Rumunii mam przyjaciela w mieście Cenad, tuż przy granicy z Węgrami. Przyjaciel świetnie włada Polskim, rosyjskim, ukraińskim, włoskim. Więc nie było problemów językowych. Wiegry ciekawy kraj. Pozdrawiam.
Kolejny świetny reportaż! Dziękuję!
Też w tym roku byliśmy z żoną w Budapeszcie i właśnie jechaliśmy nocnym pociągiem z przedziałem sypialnianym . Zajebiste przeżycie 😊 Sękacz z kafką też nam smakował 😋
Uwielbiam Budapeszt... Piękne miasto... Zawsze jak jestem w Budapeszcie, na Węgrzech (nie w Węgrzech) to przypomina mi się wspaniała polsko węgierska komedia CK Dezerterzy...😊
Ostatnio przejeżdżałem przez Węgry i miałem wrażenie jakbym wrócił do Polski z lat 2000
Byłem w 2018 i miałem taką samą myśl i jak widać za dużo się nie zmieniło nadal
Super się Was ogląda i słucha! Podoba mi się Wasza spontaniczność i jednocześnie pełen profesjonalizm. Pozdrówka!
Dla mnie swietny odcinek🎉
Przyjaznilam sie kiedys z Wegrem ale to byla doba Esperanto i dlatego moglismy sie tak porozumiec To od niego zakochalam sie w Budapeszcie ktorego nigdy nie widzialam Mam nadal takie marzenie i moze uda mi sie zrealizowac chociaz jestem coraz starsza
Świetne Wam się trafiło to mieszkanie ❤
....😅 młynek , kredens , waga -- też u mojej babci .! BAAARDZO LUBIĘ WASZ KANAŁ. POZDRAWIAM SERDECZNIE ! 👍👍
Dzięki, to mój ulubiony kraj. Nie spodziewałem się tego odcinka, miła niespodzianka!
Właśnie mnie uświadomiliście że chyba też widziałem Mangalicę ;P A Odcinek świetny jak zawsze, od dłuższego czasu jestem już na bieżąco z Waszymi produkcjami choć jak trafiłem na ten kanał, było dużo do nadrabiania ale było warto oczywiście. Robicie świetną robotę :)
Ja chciałbym tylko podziękować. :)
Bardzo ciekawy odcineczek 💪❤
W starszym pokoleniu Węgrów powszechna jest znajomość niemieckiego w różnym stopniu:)
To prawda. Bardzo duzo Wegrow zna niemiecki
I tatuaż SS pod pachą?
@@stekon9112nie masz pojecia o czym piszesz.
@@stekon9112🙈
Inny chłopak bez brody 😎Pozdrowienia dla Was
Fantastycznie jest iść z Wami …❤🎉
Genialny odcinek, od czasów Norylska, odcinka który mnie absolutnie zachwycił, nie straciliście pazura - pełen szacun.
Nie wiem jak Wy to robicie ale jak zawsze sztos!😍
Dziękuję super film.
Super film. Dziękuję ❤
Dziękuję za program ! 🖐
Węgierski to piękny język. Pięknie się słucha mowy węgierskiej. Pięknie się też słucha zespołu Omega i ich piosenki Dziewczyna o perłowych włosach. Język węgierski należy do rodziny języków ugrofińskich do których należy też fiński, estoński i język komi z Uralu. Językiem komi posługuje się na Uralu już bardzo niewiele osób. Są to zazwyczaj osoby starsze. A mangalice to świnie z kręconymi włosami blondynki, rude, ciemne brązowe.😁
@@PEPE-he1gn piosneka omegi to piękny klasyk ponownie mi się spodobała,po obejrzeniu filmu "jak zostałem gangsterem"
Ja bardzo lubię też nowszego rocka węgierskiego, np. Carson Coma i Ivan & The Parazol :)
Witam i pozdrawiam fajny odcinek miło się was ogląda pozdrawiam z Bydgoszczy
Prawo o zakazie bezdomności było typowo pod turystów.
Przed jego wprowadzeniem bezdomni mieli koczowiska we wszystkich tunelach w mieście. Wychodziłeś z dworca, trafiałeś na koczowisko bezdomnych. Wchodziłeś do metra - koczowisko bezdomnych.
I to koczowisko w stylu, że ludzie tam mieli materace i jakieś kopy rzeczy w okół nich.
Robiło to wrażenie dość piorunujące. Ja tam nie miałem z nimi jakiś problemów, ale nieprzyzwyczajonych na pewno to odstraszało.
Luksemburg zakazał zebrania ...i bardzo dobrze
Dopiero trafiłem na wasz kanał rewelacja!!
Polak Węgier dwa bratanki i do szabli i do szklanki oba zuchy obaj żwawi niech im pan Bóg błogosławi 🥰
*Polak, Czech, Słowak, trzej bratankowie*
Pozdrawiam serdecznie z Białegostoku bezpiecznej podróży ❤❤
Polak, Węgier dwaj sąsiedzi. Tymczasem Słowacy: "Ja ti dam takie north Hungary ze odletis do pacyfiku" :D
Jeździłem i sypialnymi i kuszetkami, ale w latach 80-tych, jak byłem dzieciakiem. To były jednak inne czasy :) Do Gdyni jechało się całą noc, a teraz 3 godziny
A Węgry są bardzo fajne, choć np. nad Balatonem to taki współczesny NRD + PRL :) A sam Budapeszt jest magiczny. Zawsze mam dylemat, czy Budapeszt czy Praga, ale mało co umywa się do klimatu obu tych miast.
Jestem kierowcą ciężarówki, tak zwanego tira i jeżdżę na Bałkany, przejeżdżając przez Węgry w zasadzie co tydzień i tak od 7 lat. Często stoję tu na różnych parkingach, niektóre nawet reklamują się jako Polskie. Generalnie oni nas bardzo lubią jako Polaków, mają pyszne jedzenie, świetne wino i straszną, nadgorliwa policję i ogólnie służby mundurowe chcące wlepić mandat za byle co. Po tych wszystkich latach nie znam dalej ani słowa po węgiersku dogadując się z nimi po angielsku lub niemiecku. Translator google jest do kitu, już wolę dogadywać się na migi z osobami które nie znają żadnego poza węgierskim 😅
Spróbuj tłumacza DeepL
Mam to samo. Też jeżdżę tzw
@@AZ-in8zv Ale nie można prowadzić rozmowy na żywo. Poza tym raz ten lepiej tłumaczy raz tamten.
Tłumacz ma duży problem z polskiego na węgierski a nawet z niemieckiego, z angielskiego teoretycznie jakoś to wychodzi ale większość szczególnie na prowincji zna niemiecki więc da się dogadać. W miastach nad balatonem język niemiecki często jest bardziej widoczny na napisach, rejestracjach i słyszalny w rozmowach. W ostatnie euro przy meczu Niemiec i Hiszpanii przy piwie w ogródku po golu Niemców były tylko krzyki radości oraz piosenki po niemiecku na całą okolicę :)
Spróbuj DeepL
Tej, ale fantastyczne te wywiady z vasco! Fajowy materiał, pozdrawiam i działajcie dalej! :)
Bardzo, ale to bardzo nie lubię reklam, dlatego mam yt premium żeby ich nie oglądać. Wiem że twórcy muszą się jakoś utrzymać i doceniam to jak twórca robi reklamę w takim stylu że jest ona prawie nieodczuwalna. Niektórzy naprawdę zrobią to tak że w ogóle nie ma to styczności z kanałem czy danym tematem, a wy nie dość że robicie reklamę tematyczną to jeszcze tak ciekawą że mimo tego że nie potrzebuję danego produktu to reklamę obejrzałem z zainteresowaniem. Robicie naprawdę kawał dobrej roboty. Pozdrawiam
Jak mój Facet coś tam sobie oglądał i usłyszałam o języku aglutynacyjnym, to od razu mnie przyciągnęło 😂 gdyby ktoś mi powiedział "chodź pooglądać, jak ludzie szukają świni", tobym się popukała w głowę, a tu trzeba przecież zostawić suba ❤❤❤ wesołych Świąt!!!!
*_Bardzo fajnie się ogląda nawet materiał sponsorowany._*
Pierwszy raz trafiłam na Wasz kanał. Bardzo mi się podoba, jak pokazujecie i opowiadacie o miejscu w którym jesteście. Dziękuje.
Fajny ten telefonik do tłumaczenia. W ogóle sprawdziłem i ta firma vasco to polska firma więc propsy dla was za takiego sponsora 🙂
Fajnie się Was ogląda oraz słucha. To się nazywa kanał podróżniczy. 😊❤
uwielbiam Wasze odcinki
Można wiedzieć na czym oglądasz, że widzisz różnicę między 1080p a 4K?
@@winstonknowitall4181 60 cali tv
U nas też była"Mała Moskwa"w Legnicy,ale też w wielu innych miejscach-szczególnie na Pomorzu!(słynne Borne-Sulinowo-wycieczka dla teściowej w"Miodowych Latach")😂😂😂