plecak super klasyka brezent skóra ,co parę lat szyję sobie podobne do lasu z jakiś tam lupeksowych demobili na starym Singerze typu właśnie mieszoka tylko że z kieszeniami i klapą
Cześć Rafał, 3 lata uzywam Fjallraven Greenland 30 L taki trochę szyty w starym fajnym stylu, zapinany na skórzany pasek, itd. Tez ma tylko 1 komorę i 2 kieszenie. Nie ma stelaża za to ciężar genialnie rozkładają miękkie parcianej szelki i sklejka która ustabilizowała „postawę” plecaka. Ostatnio bawiłem się w troczenie anoraka i palatki podszytej norweskim kocem ratowniczym. Doszylem kilka skórek jest genialnie. Dodatkowo z 3 wierzbowych gałęzi zrobiłem stelaż coś a la Mors Kochanski aby odeprzeć konstrukcje od pleców. Jestem zadowolony. Polecam. Kilka lat temu chodziłem ze szwedzkim M75 to super plecaki bo możesz zdemontować ramę i przenosić na niej zdecydowanie więcej. Jeżeli dowiążesz kilka sznurków to robi się genialny plecak. Pozdrawiam
Ja tam jestem chudy, a też mi się wrzyna. Moim zdaniem rama powinna być dłuższa, żeby niżej się opierała. Dawniej ludzie byli niżsi więc pewnie wszystko działało jak trzeba. Poza tym wyjątkiem, który nie jest znowu taki straszny, to naprawdę świetny plecak. Może pokąbinuję kiedyś i zrobię własną ramę na swój wymiar.
Dzień dobry. Czy może Pan udostępbić, gdzieś na serwerze, więcej fotek tego zielonego plecaka i ramy (z naciskiem na krzywizny wyprofilowań)? Najlepiej z podaniem wymiarów. Pomyślałem o wykonaniu takiej ramy z aluminiu i dopasowaniu jej do mojego starego 50 litrowego plecaka z marketu. Pozdrawiam.
O, muszę przyznać, że czekałem na ten film w ogóle nie wiedząc o tym, że ma się ukazać. Kilkukrotnie podchodziłem już do zakupu tego plecaka, ale za każdym razem wycofywałem się ze względu na brak dość istotnych dla mnie informacji, jak na przykład działanie tego systemu nośnego właśnie. Tutaj wszystko elegancko wyjaśniłeś. Szukam od dłuższego czasu rozwiązania staromodnego, ale komfortowego do przenoszenia cięższego ekwipunku. Obecnie używam plecaka pamiętającego starożytnych Niemców wiedzionych przez akwarelistę, z szelkami z systemu Alice, bo nie udało się niestety dorwać kompletnego egzemplarza. Przy większej ilości sprzętu to rozwiązanie zaczyna zapewniać bardzo, ale to bardzo bolesne doświadczenia. Teraz z pełnym przekonaniem mogę zainwestować w tego "Norwega", bez obaw, że skończy jako rupieć w szafie :)
Fajny kanał się zapowiada, daje suba. Ja sobie za grosze kupiłem niewielki plecak wojskowy austriacki, jest klimatyczny i bardzo fajny pieczątka 1987 rok a wygląda jak nowy.
Używam tego plecaka już jakiś rok. U mnie szelki wrzynają się w moje kościste ramiona, w boczki nic nie uwiera. Troczenie na górze klapy ma minus, cały pakunek ląduje blisko karku i zdarzyło się, że zwyczajnie przeszkadzał.
Cześć Rufusie! Od jakiegoś czasu jestem zainteresowany wyprawami ze starszym szpejem, w sumie to chyba od czasów harcerstwa (ZHP) już byłem skazany na starszy szpej i tak mi zostało. Ja lubuję się w szpejach z okresu PRL, głębiej nie wnikałem do tej pory. Skupuję co się da z okresu 46-89 (PRL, DDR, ZSRR itd.) i chodzę z tym w góry, nad morzem, nad jeziorami i w lasach i jestem zadowolony. Odnośnie tego plecaka i jego wżynania się w łój okołonerkowy... Ten sam problem jest z ALICE rucksack, podobna koncepcja, w sumie to "Alicja" czerpie z tego plecaka. Bez przeróbek dla mnie komfortowe obciążenie to maks. 16kg (też mam za dużo łoju okołonerkowego, może za mało?) ale w porównaniu do "Alicji" i tak nie jest źle. Z tego typu pasem "nadnerkowym" jest szczególnie źle podczas długich wędrówek latem wzdłuż wybrzeża, np Bałtyk. Wiatr powiewa i drobiny piasku wraz z solą dostają się pod ten "pas nerkowy" i robią tarkę... Także nie polecam na takie warunki bez jakichś ulepszeń. Zimą jest lepiej, ale skorzystaj z porad oglądających i rozegnij trochę stelaż na dole, lub najlepiej przytrocz tam sobie kawał koca, zapomnisz o wżynaniu. Czekam na kolejną książkę. Pozdrawiam.
Po namowach i apelach wykreował się (wyewoluował?) nowy trendsetter. 🙂 Ale jakiś taki... inny. 🙃😉 Życzę sukcesów i czekam na więcej, bo doświadczeń i materiału jest, a wciąż chyba powstaje nowy.
Dzień dobry Panie Doktorze Rufusie. Czy może Pan udostępbić, gdzieś na serwerze, więcej fotek tego zielonego plecaka i ramy (z naciskiem na krzywizny wyprofilowań)? Najlepiej z podaniem wymiarów. Pomyślałem o wykonaniu takiej ramy z aluminiu i dopasowaniu jej do mojego starego 50 litrowego plecaka z marketu. Pozdrawiam.
Fajne te Twoje filmy. Nostalgiczne pamiątki z moich początków z outdoorem. Wartość sentymentalna niewątpliwa. Niestety, co do praktyczności w XXI wieku...pozostawiają wiele do życzenia. Nie bez przyczyny polar wyparł wełnę, gore dekatyzowaną bawełnę na anoraki, wibram kierpce a cordura brezentowe plecaki. Podziwiam samozaparcie, ale nie próbuj tłumaczyć, że są to rozwiązania lepsze od współczesnych, bo tej tezy nie obronisz.
Przyszedł do mnie wczoraj. Trochę zatęchły, ale fajny ;) Tylko ten materiał nylonowy, niestety... No, ale chyba próżno marzyć o klasycznym brezentowym plecaku w dobrym stanie.
Schudniesz, schudniesz... codziennie pij Yerbe Mate np. "Pajarito- Elaborada" i cherbatkę z pokrzywy 2 saszetki na kubek. Zobaczysz co się stanie po niedługim czasie. Zdrowe i przemiana materii w jednym:) polecam! Pozdrawiam!:)
Trening to podstawa, chodziło mi o podparcie tego naturalnymi suplementami diety :) Dzięki za "Bohaterów Telemarku" nie oglądałem! Z miłą chęcią obejrzę :)
No fajny niby, ale no cholera, nie pasuje mi. Rama trochę jakby za krótka na 1,80. Tylko te paski na klapie do przytroczenia koca to sztos. No i fajnie że się mieści zimowy śpiwór. Raz go zabrałem na woodstock xD
@@DR_RUFUS Odpiąć plecak na dole od stelaża , w imadle zamocować końcówki stelaża pomiędzy dwa drewienka i delikatnie odgiąć ze 4mm z każdej strony napnie się pas parciany i on przeniesie ciężar może pomoże pozdrawiam
W wojsku ta konstrukcja opierała się na pasie szer. z 5 cm zewnętrznym umundurowania ,a regulacja długości szelek polegała na opuszczeniu ,lub podniesieniu plecaka do pasa głównego
że jak, że pas biodrowy to szatański, poza konwencją? Przecież na to, żeby się opasać, to podejrzewam, wielu wpadlo, bo się majtał. A zastanawia mnie jeszcze inna kwestia, uprząż do wspinaczki wymyślona w latach 50ch i inne wspinaczkowe gadżety poprawiane latami pod kątem bezpieczeństwa. Nie wiem, czy uprawiasz taką aktywnosć, ale jakoś nie wyobrażam sobie używania 19wiecznego ekwipunku do tego, przecież to samobójstwo.
Pas biodrowy, który przenosi główne obciążenie plecaka na biodra, a pas "brzuszny", który służy do tego żeby się plecak nie majtał to dwa zupełnie odmienne rozwiązania techniczne. Paski do unieruchomienia ładunku były oczywiście używane od zawsze. Prawdziwe pasy biodrowe nie. Nie wspinałem się w dziewiętnastowiecznym ekwipunku, ale jest na przykład gość, który wspinał się po Alpach w ekwipunku Ötzi, czyli neolitycznym. Cel był poznawczy, nie chodziło o zakończenie życia, więc nie było to samobójstwo. Twoja wyobraźnia lub jej brak ma wpływ tylko na twoje działania. Odnoszenie jej do działań innych ludzi nie ma sensu.
@@DR_RUFUS Masz rację z tą wyobraźnią. Niektóre stare narzędzia są zaprojektowane w sposób glupi nieergonomiczny, i całe pokolenia potrafily to powielać, bo tak i już. I na pewno byli tacy, którzy sobie coś potrafili usprawnić, ale nie było jutuba , gdzie mozna było umieszczać protipy. więc myśl racjonalizatorska umierala wraz z racjonalizatorem. Nie wiem kto to ten Otzi, ale korzystanie udoskonaleń w sprzęcie wspinaczkowym traktuję jako hołd dla tych, którzy z gór nie wrócili. Albo dla budowniczych, ktorym lina zawiązana w pasię przetrąciła kręgosłup.
@@b.k.2804 udoskonalenia w sprzęcie wspinaczkowym są bardzo fajne. Tak samo jak bardzo fajne są pasy bezpieczeństwa i poduszki powietrzne w nowoczesnych samochodach. Ale to nie oznacza, że jeżdżenie odrestaurowanym Fordem T który tych udoskonaleń nie ma jest głupie.
Ty łotrze! wydałem kasę na Twoją książkę, to nie, teraz kurde jeszcze plecak musze kupić, żeby sobie opnie wyrobić... Ehh no dobra sprawdzimy. Gdzie swój dorwałeś?
Bardzo ładny, podoba mi się skurczybyk. :) Zdrowia Rufus! :P
Pozdrawiam Cię dobry człowieku z pasją!
plecak super klasyka brezent skóra ,co parę lat szyję sobie podobne do lasu z jakiś tam lupeksowych demobili na starym Singerze typu właśnie mieszoka tylko że z kieszeniami i klapą
Cześć Rafał, 3 lata uzywam Fjallraven Greenland 30 L taki trochę szyty w starym fajnym stylu, zapinany na skórzany pasek, itd. Tez ma tylko 1 komorę i 2 kieszenie. Nie ma stelaża za to ciężar genialnie rozkładają miękkie parcianej szelki i sklejka która ustabilizowała „postawę” plecaka. Ostatnio bawiłem się w troczenie anoraka i palatki podszytej norweskim kocem ratowniczym. Doszylem kilka skórek jest genialnie. Dodatkowo z 3 wierzbowych gałęzi zrobiłem stelaż coś a la Mors Kochanski aby odeprzeć konstrukcje od pleców. Jestem zadowolony. Polecam. Kilka lat temu chodziłem ze szwedzkim M75 to super plecaki bo możesz zdemontować ramę i przenosić na niej zdecydowanie więcej. Jeżeli dowiążesz kilka sznurków to robi się genialny plecak. Pozdrawiam
Kolejna niedziela z filmem. Przyjemnie się ogląda. Plecak zdecydowanie ciekawszy niż mieszok. Pozdrawiam i dużo zdrowia.
Ja tam jestem chudy, a też mi się wrzyna. Moim zdaniem rama powinna być dłuższa, żeby niżej się opierała. Dawniej ludzie byli niżsi więc pewnie wszystko działało jak trzeba. Poza tym wyjątkiem, który nie jest znowu taki straszny, to naprawdę świetny plecak. Może pokąbinuję kiedyś i zrobię własną ramę na swój wymiar.
Dzień dobry. Czy może Pan udostępbić, gdzieś na serwerze, więcej fotek tego zielonego plecaka i ramy (z naciskiem na krzywizny wyprofilowań)? Najlepiej z podaniem wymiarów. Pomyślałem o wykonaniu takiej ramy z aluminiu i dopasowaniu jej do mojego starego 50 litrowego plecaka z marketu. Pozdrawiam.
Mam ten plecak od prawie 2 lat polecam
Materiał z brezentu.
Jest też drugi model z nylonu.
Kurcze Rafale. Odcinek zajefajny.
Twoje filmy są za krótkie! Czekam na materiały, takie jak z Finlandii
Trzeba pojechać znowu do Finlandii :) To już niedługo.
O, muszę przyznać, że czekałem na ten film w ogóle nie wiedząc o tym, że ma się ukazać. Kilkukrotnie podchodziłem już do zakupu tego plecaka, ale za każdym razem wycofywałem się ze względu na brak dość istotnych dla mnie informacji, jak na przykład działanie tego systemu nośnego właśnie. Tutaj wszystko elegancko wyjaśniłeś. Szukam od dłuższego czasu rozwiązania staromodnego, ale komfortowego do przenoszenia cięższego ekwipunku. Obecnie używam plecaka pamiętającego starożytnych Niemców wiedzionych przez akwarelistę, z szelkami z systemu Alice, bo nie udało się niestety dorwać kompletnego egzemplarza. Przy większej ilości sprzętu to rozwiązanie zaczyna zapewniać bardzo, ale to bardzo bolesne doświadczenia. Teraz z pełnym przekonaniem mogę zainwestować w tego "Norwega", bez obaw, że skończy jako rupieć w szafie :)
ile to ciekawych historii człek prosty może się dowiedzieć dzięki temu onemu Rufusowi.
Dzięki, naprawdę fajny film. Zastanawiałem się nad kupnem takiego gdyż gdzieś na olx mi się przewinął. Czekam na kolejne filmy i pozdrawiam.
Witaj Rafciu super plecak 👏 dziękuję pozdrawiam serdecznie 🤗👏👍💪🐾🐺🏞️🥇
Fajny kanał się zapowiada, daje suba. Ja sobie za grosze kupiłem niewielki plecak wojskowy austriacki, jest klimatyczny i bardzo fajny pieczątka 1987 rok a wygląda jak nowy.
Witam Cie ponownie ciekawy material a plecak niestandardowy 👍💪😀
Dzięki za film. Takiej wiedzy mi potrzeba.👍
Używam tego plecaka już jakiś rok. U mnie szelki wrzynają się w moje kościste ramiona, w boczki nic nie uwiera. Troczenie na górze klapy ma minus, cały pakunek ląduje blisko karku i zdarzyło się, że zwyczajnie przeszkadzał.
Fajna oldschoolowa rzecz. Przy odpowiedniej eksploatacji, może posłużyć wieki. I super pasuje na cudne, izerskie szlaki. 😀 👍🌲
Cześć Rufusie!
Od jakiegoś czasu jestem zainteresowany wyprawami ze starszym szpejem, w sumie to chyba od czasów harcerstwa (ZHP) już byłem skazany na starszy szpej i tak mi zostało. Ja lubuję się w szpejach z okresu PRL, głębiej nie wnikałem do tej pory. Skupuję co się da z okresu 46-89 (PRL, DDR, ZSRR itd.) i chodzę z tym w góry, nad morzem, nad jeziorami i w lasach i jestem zadowolony.
Odnośnie tego plecaka i jego wżynania się w łój okołonerkowy... Ten sam problem jest z ALICE rucksack, podobna koncepcja, w sumie to "Alicja" czerpie z tego plecaka.
Bez przeróbek dla mnie komfortowe obciążenie to maks. 16kg (też mam za dużo łoju okołonerkowego, może za mało?) ale w porównaniu do "Alicji" i tak nie jest źle. Z tego typu pasem "nadnerkowym" jest szczególnie źle podczas długich wędrówek latem wzdłuż wybrzeża, np Bałtyk. Wiatr powiewa i drobiny piasku wraz z solą dostają się pod ten "pas nerkowy" i robią tarkę... Także nie polecam na takie warunki bez jakichś ulepszeń. Zimą jest lepiej, ale skorzystaj z porad oglądających i rozegnij trochę stelaż na dole, lub najlepiej przytrocz tam sobie kawał koca, zapomnisz o wżynaniu.
Czekam na kolejną książkę. Pozdrawiam.
Jesteś mega gość. Mnie też zawsze jarało biwakowanie w starym stylu. Pozdrawiam
Oj dana dana to wszystko przez szatana !!!😁
Zacny tobół 🖐🏻🤠⛺
Po namowach i apelach wykreował się (wyewoluował?) nowy trendsetter. 🙂
Ale jakiś taki... inny. 🙃😉
Życzę sukcesów i czekam na więcej, bo doświadczeń i materiału jest, a wciąż chyba powstaje nowy.
Dzięki, Panie Rafale, Rufusie.
Dzień dobry Panie Doktorze Rufusie. Czy może Pan udostępbić, gdzieś na serwerze, więcej fotek tego zielonego plecaka i ramy (z naciskiem na krzywizny wyprofilowań)? Najlepiej z podaniem wymiarów. Pomyślałem o wykonaniu takiej ramy z aluminiu i dopasowaniu jej do mojego starego 50 litrowego plecaka z marketu. Pozdrawiam.
Fajne te Twoje filmy. Nostalgiczne pamiątki z moich początków z outdoorem. Wartość sentymentalna niewątpliwa. Niestety, co do praktyczności w XXI wieku...pozostawiają wiele do życzenia. Nie bez przyczyny polar wyparł wełnę, gore dekatyzowaną bawełnę na anoraki, wibram kierpce a cordura brezentowe plecaki. Podziwiam samozaparcie, ale nie próbuj tłumaczyć, że są to rozwiązania lepsze od współczesnych, bo tej tezy nie obronisz.
Nigdy takiej tezy nie broniłem, wręcz przeciwnie. Zajmuję się tym dokładnie dlatego, że jest to trudniejsze. :)
@@DR_RUFUS Od sobie dodam, że też prawdziwsze.
Witam i pozdrawiam lux
Ciekawy plecak
Mam podobny, kupiony na targu staroci. I mam ten sam problem że, wrzyna się jak diabli.
OJJJ, jajca łosia, ile ja się przez nie wycierpiałem! ale mimo wszystko nie oddam!
Będąc w Norwegii zakupiłem identyczne trzy sztuki, mogę odsprzedać zainteresowanym.
jeśli nadal są dostępne to chyba będę zainteresowany ;) wersja brezentowa czy nylonowa?
Aktualne?
@@MrBogus1983 niestety już nieaktualne. Będę próbował coś jeszcze przywieźć ale to dopiero w lipcu/sierpniu.
Przyszedł do mnie wczoraj. Trochę zatęchły, ale fajny ;) Tylko ten materiał nylonowy, niestety... No, ale chyba próżno marzyć o klasycznym brezentowym plecaku w dobrym stanie.
Mój jest z bawełny, kupowałem nie tak dawno temu.
👍 🔥
Najpierw byl Rufus, szatan czy plecak ?? 🤔🤔😉😉
Najpierw był chaos!
jakiś namiar na plecak
Schudniesz, schudniesz... codziennie pij Yerbe Mate np. "Pajarito- Elaborada" i cherbatkę z pokrzywy 2 saszetki na kubek. Zobaczysz co się stanie po niedługim czasie. Zdrowe i przemiana materii w jednym:) polecam! Pozdrawiam!:)
Stawiam na trening wytrzymałościowy i deficyt kalorii :)
Trening to podstawa, chodziło mi o podparcie tego naturalnymi suplementami diety :) Dzięki za "Bohaterów Telemarku" nie oglądałem! Z miłą chęcią obejrzę :)
No fajny niby, ale no cholera, nie pasuje mi. Rama trochę jakby za krótka na 1,80. Tylko te paski na klapie do przytroczenia koca to sztos. No i fajnie że się mieści zimowy śpiwór. Raz go zabrałem na woodstock xD
Witam, a można zapytać ile ma Pan wzrostu? Chciałbym porównać jakby to wyglądało na mnie :P
182 cm
😎👍
Szkoda że tak mało osób cię ogląda
Dajmy im czas :)
Spokojnie nowy na RUclips
Mam pytanko, dalej jesteś na keto i czy polecasz?
Nie jestem. Ogólnie polecam, jest bardzo skuteczna. Teraz nam ochotę na owoce, więc keto odpada.
super regulacja szelek nie pomaga
Nie pomaga.
@@DR_RUFUS Odpiąć plecak na dole od stelaża , w imadle zamocować końcówki stelaża pomiędzy dwa drewienka i delikatnie odgiąć ze 4mm z każdej strony napnie się pas parciany i on przeniesie ciężar może pomoże pozdrawiam
W wojsku ta konstrukcja opierała się na pasie szer. z 5 cm zewnętrznym umundurowania ,a regulacja długości szelek polegała na opuszczeniu ,lub podniesieniu plecaka do pasa głównego
że jak, że pas biodrowy to szatański, poza konwencją? Przecież na to, żeby się opasać, to podejrzewam, wielu wpadlo, bo się majtał. A zastanawia mnie jeszcze inna kwestia, uprząż do wspinaczki wymyślona w latach 50ch i inne wspinaczkowe gadżety poprawiane latami pod kątem bezpieczeństwa. Nie wiem, czy uprawiasz taką aktywnosć, ale jakoś nie wyobrażam sobie używania 19wiecznego ekwipunku do tego, przecież to samobójstwo.
Pas biodrowy, który przenosi główne obciążenie plecaka na biodra, a pas "brzuszny", który służy do tego żeby się plecak nie majtał to dwa zupełnie odmienne rozwiązania techniczne. Paski do unieruchomienia ładunku były oczywiście używane od zawsze. Prawdziwe pasy biodrowe nie.
Nie wspinałem się w dziewiętnastowiecznym ekwipunku, ale jest na przykład gość, który wspinał się po Alpach w ekwipunku Ötzi, czyli neolitycznym. Cel był poznawczy, nie chodziło o zakończenie życia, więc nie było to samobójstwo. Twoja wyobraźnia lub jej brak ma wpływ tylko na twoje działania. Odnoszenie jej do działań innych ludzi nie ma sensu.
@@DR_RUFUS Masz rację z tą wyobraźnią. Niektóre stare narzędzia są zaprojektowane w sposób glupi nieergonomiczny, i całe pokolenia potrafily to powielać, bo tak i już. I na pewno byli tacy, którzy sobie coś potrafili usprawnić, ale nie było jutuba , gdzie mozna było umieszczać protipy. więc myśl racjonalizatorska umierala wraz z racjonalizatorem. Nie wiem kto to ten Otzi, ale korzystanie udoskonaleń w sprzęcie wspinaczkowym traktuję jako hołd dla tych, którzy z gór nie wrócili. Albo dla budowniczych, ktorym lina zawiązana w pasię przetrąciła kręgosłup.
@@b.k.2804 udoskonalenia w sprzęcie wspinaczkowym są bardzo fajne. Tak samo jak bardzo fajne są pasy bezpieczeństwa i poduszki powietrzne w nowoczesnych samochodach. Ale to nie oznacza, że jeżdżenie odrestaurowanym Fordem T który tych udoskonaleń nie ma jest głupie.
@@DR_RUFUS Starym automobilem toczysz się dostojnie żeby go nie zajechać.
@@b.k.2804 chyba że nie, bo startujesz w wyścigach starych samochodów.
Ty łotrze! wydałem kasę na Twoją książkę, to nie, teraz kurde jeszcze plecak musze kupić, żeby sobie opnie wyrobić...
Ehh no dobra sprawdzimy. Gdzie swój dorwałeś?
Na varusteleka.com
@@DR_RUFUS dzięki! ale chyba z allegro wezmę, cena ta sama, co prawda wersja w nylonie. No ale zwrot mogę łatwiej zrobić w razie czego :D
@@svistaq2907 udało się kupić?
@@kornelg.6491 tak. Na allegro. Rozszerzyłem stelaż w dolnej części, uzupelnilem nity i używam. Całkiem spoko.