Jak ja lubię takie filmy pełnometrażowe. Tą Panią czeka jeszcze dużo godzin zanim ogarnie jazdę samochodem. Ale trzymam kciuki. Pozdrawiam Panie Jacku👍
Panie Jacku dziękuję za trzymanie kciuków 🙂 Dziś właśnie udało się zdać egzamin jeszcze to do mnie nie dociera 😅 Będę nadal oglądać bo robi Pan super robotę 👏 Pozdrawiam Serdecznie 🙂
3:06 Tutaj się Pan myli, niestety. Na jakiej podstawie prawnej uważa Pan, że w tym wypadku -na tym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nie można wjeżdżać z prawego pasa mając za cel zawrócenie? Na takich skrzyżowaniach mając za cel zawracanie można wjechać z każdego pasa! :) Pozdrawiam i czekam na odpowiedź :)
Год назад
Droga jednokierunkowa. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się... itd
@ Chciałbym wyjaśnić pewne nieścisłości prawne. Na tym "rondzie" (tzn chodzi mi o oznaczenie znakami poziomymi i pionowymi) można "zawracać" wjeżdzając z prawego pasa :) Czy ma Pan na myśli Art. 22 paragraf 2 Ustawy prawo o ruchu drogowym ? Jeśli tak to dlaczego Pan uważa, że w tym wypadku ten przepis ma zastosowanie? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź :)
@@stanbobra460Jazda po takim rondzie prawym pasem, jest traktowane jakbyś cały czas jechał prosto tylko, że w kółko 😊. Jadąc w taki sposób nie popełnia się żadnego wykroczenia drogowego, ale rozumiem że egzaminy mają swoje wewnętrzne zasady...
@@paciejek3782 Ja wiem, że nie popełnia się wykroczenia drogowego i to na wstępie napisałem, że jest to pomyłka w interpretacji przepisów. A co do "wewnętrznych zasad" WORD, to nie ma czegoś takiego. Przepisy są dla wszystkich takie same. Jeśli ktoś by nie zdał za coś takiego to trzeba odwołać się, a ostatecznie złożyć pozew do sądu. W sądzie wygrana na 100%.
@@stanbobra460 Masz rację, że nie ma takich zasad teoretycznie, ale jak widać w praktyce nie jest tak różowo 😁. Tak samo jeżdżąc z lewym kierunkowskazem też uważam za absurd.
Weźmy pod uwagę kilka czynników. Mamy zimę, drogi oblodzone, Pani kursantka ewidentnie nie czuje się pewnie za kierownicą, nie jest pewna swoich kolejnych kroków, to widać i slychać i raczej to jest jej największy wróg obecnie. Na poprawę prędkości i zbliżanie się do dozwolonych prędkości przyjdzie czas, bo w kilku momentach faktycznie spowalniała lub wstrzymywała ruch. Poki co bezpieczenstwo jest najważniejsze. Chociaz tez uwazam, ze po tylu godzinach jazdy Pani ewidentnie nie zdałaby egzaminu na drugim losowym skrzyżowaniu, o ile doszłoby do wyjechania z placu, ponieważ z dynamicznym ruszaniem jest ogromny problem. Kursantka ewidentnie nauczyła się ruszać tylko ze sprzęgłem i dlatego „zamula”, dlatego często jej gaśnie. Jak mój instruktor odnotował u mnie powyższy problem, to pojechaliśmy w bezpieczne miejsce i powtarzałem ruszanie z gazem aż do skutku przez bite pół godziny. Pan Jacek to fachowy gość, wierzymy, ze krok po kroczku wszystko elegancko jej wytłumaczy i nauczy. Czy będą kolejne odcinki z tą Panią?
Mój instruktor jak zobaczył problem z parkowaniem równoległym pod koniec kursu to 2 godziny tylko tym parkowaniem się zajmowaliśmy i wyszło mi to na dobre a co do tych wniosków powyżej zgadzam się w 100 % !
Nie chcę się czepiać, ale nie bardzo rozumiem pouczenia w 23:03 . Ogólnie, jasna sprawa, jazda przez dłuższy czas na jedynce nie ma sensu, bo to bieg o wysokim przełożeniu, czyli bardzo krótki, bywa często też na prostych zębach, czyli skrzynia nam dodatkowo robi zbędny hałas, ale... no właśnie, zasadniczo nic złego się nikomu (włącznie z samochodem :)) od tego nie dzieje, więc chyba nie ma potrzeby zbytnio tym stresować kursanta (w tym wypadku: kursantki). Szczególnie takiego, który przez skrzyżowania ledwie się turla i wręcz ma problemy z uniknięciem zduszenia silnika przy jeździe na dwójce z taką prędkością, jaka daje mu poczucie kontroli na tym etapie.
Год назад
Zasadniczo na egzaminie obowiązuje jazda energooszczędna. Max obroty 2600
@ No tak, ale pani Maryna na razie jest na _bardzo wstępnym_ etapie przygotowania do egzaminu, przynajmniej moim zdaniem. I choć oczywiście dobre nawyki warto wdrażać od początku, ale wydaje mi się, że w chwili obecnej pani Maryna musi nauczyć się przyzwoicie panować nad samochodem, a tego nie da się zrobić nie upraszaczając częściowo i nie priorytetyzując wymagań. To tak na mój laicki rozum :).
Год назад
@@barsorrro Bardzo wstępny etap 71, 72h jazd. Gdybym jeździł po raz drugi to pewnie bym sobie określił priorytety, a teraz patrzę, poznaję i podpowiadam
@ Panie Jacku Kochany! Proszę mnie nie gryźć! Ja Pana bardzo lubię i cenię Pańskie podejście do kursantów i do nauczania! Jestem regularnym widzem Pańskiego kanału! :) Natomiast chyba zgodzimy się, że tych 70 godzin z okładem raczej po pani Marynie nie widać. Widać za to dobrze, że była szkolona bardzo źle, bo z samochodem radzi sobie niewiele lepiej od początkującego i ewidentnie miejscami wręcz boi się jazdy, a szczególnie -- boi się, gdy przychodzi jej przekroczyć 30 kmh.
Mam pytanie: Czy osoba, która zdawała prawo jazdy w 2018 i do dziś świetnie zna zasady ruchu drogowego i nie ma samochodu to czy, kiedy w 2024 roku zakupi sobie samochód, to musi udać się na jazdy doszkalające, aby zaznajomić się z samochodem, czy niekoniecznie?
Год назад+2
Jak osoba zdawała i zdała. Nie musi i niekoniecznie :) Bo po co
0:05 Urban legend: Na pewnym osiedlu stało brudne auto, na którym jakiś żartowniś napisał palcem "BRUDAS". Właściciel wziął to sobie do serca i postanowił je umyć. Na drugi dzień, gdy wrócił do auta, znalazł napis "CZYŚCIOCH", wyryty gwoździem w karoserii 😀
Lubię oglądać Pana filmy, ale ten oglądało się ciężko. Cała Warszawa przejeżdżona 15 km/h.
Год назад
Cieszę się, że oglądasz. Tylko nie rozumiem tego komentarza i innych na temat prędkości. Fakt, mało dynamicznie i miejscami mogło być znacznie szybciej. Jednak nie wszędzie. Nikt nie widzi tego, że część ulic to drogi osiedlowe z progami i ograniczeniami, niektóre przyblokowane przez te pędzące samochody po 50km\h. I nie cała Warszawa, tylko dzielnica.
@ta jazda w ogóle nie była dynamiczna. Jesteście pierwsi na światłach i się toczycie albo ledwo zdążacie ruszyć przez całą fazę światła zielonego. Myślę, że nikt nie życzy pani Marynie źle, tylko ludzie obiektywnie piszą to co widzą i nie ma w tym nic obraźliwego. Choć po chwili zastanowienia muszę przyznać, że jeśli dziewczyna marzy o prawie jazdy, nie byłoby dobrze, gdyby źle odebrała przeczytane komentarze i przez to poddała się w realizacji swojego celu. Długa droga przed Wami. Może gdyby trafiła jako świeżynka do Pana, nauka poszłaby sprawniej, a tak ma Pan podwójne zadanie, bo jeszcze trzeba wyeliminować stare złe nawyki. Mimo wszystko owocnej nauki, powodzenia dla kursantki na egzaminie i w przyszłej samodzielnej jeździe 😉
Z jednej strony kim ja jestem żeby oceniać, ale z drugiej jak na 70 godzin za kierownicą, to coś mało pewności w jeździe widzę. Czyżby poprzedni instruktor do bani? Nie był w stanie nauczyć techniki na tyle żeby kursantka lepiej "poczuła" samochód, współpracę gazu ze sprzęgłem itp.?
Ta Pani ma przed sobą conajmniej 20 godzin doszkalających. Dynamika jazdy, znajomość przepisów dot. dopuszczalnej prędkości, no i przede wszystkim - ruszanie.
@@kamiloron5592 Nie wiem, co mają nawyki do opanowania samochodu? Względem czarnoskórych też masz jakąś teorię? ;> Przecież widać było, że pani kursantka miała 2 zasadnicze problemy: 1. Elementarne problemy z kontrolowaniem samochodu. Czyli przede wszystkim operowanie układem gaz-sprzęgło, ale też nieświadomość tego, jak samochód zwalnia bez użycia hamulca, i jak można przyspieszać w sposób kontrolowany przy użyciu sprzęgła, praktycznie niezależnie od ilości dawanego gazu (w granicach rozsądku). 2. Niedostosowane buty -- które w zestawieniu z punktem pierwszym kompletnie uniemożliwiały jej panowanie nad pojazdem. Co do niedostatków w przestrzeganiu przepisów, to owszem, były, ale gdy ktoś nie ogarnia auta, to wiadomo, że nie będzie miał głowy do tego, co się dzieje na drodze. Dlatego ja generalnie uważam, że wyjeżdżanie na miasto na takim etapie mija się z celem.
@@barsorrro a to mam do nawyków, że pani, która prawdopodobnie przyjechała do Polski ze Wschodu, mogła mieć nawyki stamtąd, czyli może zupełnie inne przepisy, inny sposób szkolenia. Poczytaj sobie o kupowaniu prawa jazdy, to jest chyba kluczowy argument. Druga teoria to oczywiście złe wyszkolenie tu w Polsce, trafiła na dziadowe OSK i teraz Pan Jacek ją "prostuje".
@@kamiloron5592 No dobrze, tylko że, o ile rozumiem, to ta pani ma na koncie 70h jazd _w Polsce_ , a ponieważ nie sprawia wrażenia w jakimkolwiek stopniu ułomnej na umyśle, to zakładam, że "u siebie" nigdy nie jeździła. (Gdyby jeździła wcześniej u siebie, to do tej pory, po dodatkowych 70h szkolenia w Polsce, musiałaby przynajmniej lepiej panować nad samochodem.) Czyli trudno podejrzewać tu wpływ złych nawyków. Ta pani najwyraźniej była _skandalicznie_ źle szkolona u nas. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Jeśli kursant po 70h jazd ma _jakiekolwiek_ problemy z opanowaniem w miarę sprawnego ruszania z miejsca, to to jest ewidentnie wyłączna wina instruktora, który nie tylko że nie potrafił nauczyć tej nieprzesadnie trudnej umiejętności, ale przede wszystkim sam nie umiał odpowiednio określić priorytetów szkolenia.
Im więcej widzę filmów u pana lub podobnych filmów innych instruktorów, to tym bardziej dochodzę do wniosku, że tvnowska nauka jazdy nie jest wcale tak bardzo wyreżyserowana. Ciekaw jestem ile razy jest wymieniane w tym samochodzie sprzęgło, a ile było w poprzednim, brązowym?
Год назад
A to uważałeś, że TVN reżyseruje? 😁 Może fabuła, ale nie technika jazdy uczących
@ wcześniej to wydawało mi się, że to musi być ustawione, bo niektóre zachowania są tak bardzo odklejone...ale nie, okazało się, że jest np. wiele takich dziewczyn jak Aśka (ta taka blondyna z 1 serii, lata 00 jeśli pan oglądał) lub innych takich dziewczyn, co nie ogarniają jazdy. Zorientowałem się, że też jest wiele takich, co wsiadają za kółko w starszym wieku np 60+ i z toku dalszych zdarzeń wynika, że kompletnie się do tego nie nadają. To nie prawda, że nie ma wieku na pewne rzeczy - jest, np. na samochód i np. używanie elektroniki. Tak samo zorientowałem się, że są tacy młodzi, którzy idą na kurs będąc młodymi gniewnymi, gdzie nie ogarniają, że rowerzyści są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu tak jak piesi, niby zdają ten egzamin, ale potem co? Zdejmują maskę i... w najgorszym przypadku powodują wypadki takie, jak na A1 w tym roku.
Nie rozumiem tylko jednego czemu Pani kursantka tamuje ruch jeżdżąc ulicami Bródna? Uważa Pan że jazda ze średnią 30km/h na dopuszczalnej 50 km/h jest efektywna? Przez większość filmu kursantka jeździ mało dynamicznie i brakuje mi komentarza z Pana strony na temat jazdy z prędkością nie utrudniającą ruchu. Potem taka osoba zda prawo jazdy i na każdym skrzyżowaniu zamiast przejeżdżać 5 samochodów przejeżdża 2. Oczywiście z wyrazami szacunku i sympatii, kolega po fachu.
Год назад+2
Gdybyś był kolegą po fachu, znałbyś specyfikę kursanta i pracę instruktora. Nie dałbyś takiego komentarza. Chyba, że to twoja kursantka. Po 10 min od publikacji filmu stwierdza Pan, że przez większość filmu. Film ma 125min. Pani ze mną jeździ pierwszy raz a z kimś przejeździła 70h. A nie sztuką jest poganiać i negować. Przyjdzie i na to czas
warunki jazdy są jakie są, spadł śnieg w Wawie, ja na egzaminie usłyszałam od egzaminatora żeby jechać powoli bo śnieg ! i jechałam 30km/h jak trzeba było..! zdałam.
Ja tam instruktorem nie jestem. Swoje już z prawkiem wyjeździłem, a rozmów z moim instruktorem wiem, że niektórzy na opanowanie potrzebują 30h, niektórzy 50, a niektórzy i 70. I na to się składają różne kwestie. Czasem jest to zła szkoła jazdy; Ja w swojej pierwszej szkole kompletnie nie umiałem panować nad samochodem, ruszać itd. I nikt się nie kwapił wytłumaczyć co robię źle, tylko w kółko ganił. Potem trafiłem do dobrego OSK i wreszcie zacząłem łapać o co w jeździe samochodem chodzi. Czasem ktoś potrzebuje faktycznie więcej godzin na "opanowanie" samochodu... Różnie bywa i nie ma co oceniać po jednym filmie.
Najgorsze jest to, że PORD nie określa dokładnie tego, że zawracanie ma się odbywać z lewego skrajnego lub że na rondzie z dwoma pasami zawracamy z lewego...
Год назад
Ale określa zachowanie na drodze jednokierunkowej :)
PORD w rozumieniu Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego czy Prawo o ruchu drogowym ? Jeśli chodzi o to drugie to sprawa jest jasna . Na takim typie "ronda" można "zawracać" wjeżdzając z prawego pasa:)
@ zapewne ma Pan rację. Co oznacza tylko, ze w WORD nie mają pojęcia o przepisach ruchu drogowego. Wystarczy wtedy iść z tym do sądu i egzaminatorów zapoznają z prawidłową interpretacją przepisów. Według orzecznictwa i to w sądach pierwszej i to w sądach drugiej instancji na tego typu skrzyżowaniach o ruchu okrężnym można wjeżdzać z prawego pasa aby "zawrócić". Wyjątkiem są ronda na których są oznakowania znakami poziomymi czy znakiem pionowym F-10.
39:28 cymbał w autobusie wjeżdża pasem, który kontynuację ma w prawo, wie że nie ma miejsca wjechać na lewy, to dojeżdża i tak do końca, blokuje oba pasy i skręca w lewo z pasa do skrętu w prawo i po linii ciągłej :) brawo "kierowco zawodowy", a raczej zawodowy cwaniaku.
Co do butów -- a nie było możliwości w skarpetkach? Ja wiem, że jak się już w butach wsiadło, a wiadomo, jakie są chodniki i ulice o tej porze roku, no to dywaniki i pedały zapewne są dość brudne. Ale może dało się np. kupić albo wziąć z jakiegoś kiosku darmowe gazety, pedały trochę wytrzeć, na ile się da, i tak spróbować jeździć. No bo na siłę, w butach, w których noga ustawicznie się przemieszcza, to trochę bez sensu, szczególnie w wypadku kierowcy, który nie ma doświadczenia w operowaniu pedałami, co sprawia, że i bez takich dodatkowych utrudnień zapewne nieszczególny ma obcyk w tym, czego i ile dodawać. A co do "patentów" na radzenie sobie z jazdą w nienadających się do jazdy butach, to myślę, że nie powinno się ich uczyć kursantów. Zasada jest prosta i kategoryczna: buty do jazdy mają być dobre. Jak te zimowe, do chodzenia, nie są dobre, to trzeba do auta przynosić pantofle do jazdy. I tu nie ma taryfy ulgowej, bo to jest po prostu bezpieczeństwo. Równie dobrze można byłoby przyjąć, że jeśli akurat nie mam czym usunąć śniegu z auta, to wolno mi jechać zaśnieżonym, bo przecież jakoś się da. No, nie. Nie da się. Tak samo, a nawet tym bardziej, nie da się i nie wolno jeździć w butach, w których nie jesteśmy w stanie w pełni kontrolować pedałów.
Dokładnie! Ja na swój egzamin w zimie (kurs robiłam na lato/jesień) też przyniosłam swoje sprawdzone adidasy i przeprałam je w poczekalni wordu. Może wyglądało to troche dziwnie, bo z góry człowiek był poubierany a na nogach letnie buty, ale za to była pewność że czuje się auto. Robie tak do dzisiaj, mimo że prawko zdałam w 2021.
Niech ta pani sie w ogóle zastanowi czy nadaje sie na kierowcę. Po tylu godzinach i nie potrafi obsługiwać samochodu i zero dynamiki. Może lepiej i bezpieczniej dla innych będzie jak ta pani będziesz korzystac z komunikacji miejskiej.
A ja bym się o nic nie kusił, tylko po prostu stwierdzam, że twój komentarz jest chamski, denny i bezbrzeżnie głupi. Poza tym, bluzgaj sobie z rodziną albo kolegami, bo normalni ludzie się takim językiem nie posługują. A już szczególnie nie polecam ci popisywania się wulgaryzmami w piśmie, bo znajomość ortografii jest u ciebie... trochę słaba :).
@@barsorrro Widzę, że mamy inteligenta ze szlacheckiego rodu. Stwierdzam tylko fakty. Tak masz rację, rzucam kurwami przy rodzinnych posiłkach,pozdrawiam
@@zdr8309 Głupoty pleciesz, a nie stwierdzasz jakiekolwiek fakty :). Tak samo, jak o tym szlacheckim rodzie. Ale cieszę się, że jadasz rodzinne posiłki, nawet jeśli słownictwa przy nich używanego współczuję. Odwzajemniam pozdrowienia :).
@@barsorrro Tak fakty, obejrzałeś w ogóle cały materiał? Jeśli nie zgadzasz się z moją opinią to boję się w jaki sposób ty prowadzisz samochód, o ile w ogóle masz prawo jazdy. Według mnie tą Panią czeka jeszcze długa droga, tak podstawowe błędy może popełniać osoba która dopiero co rozpoczęła kurs. Nie życzę źle ale po 5 negatywnych egzaminach radziłbym się nad sobą zastanowić. Nie każdy jest do tego stworzony, wolałbym tej Pani nie spotkać na drodze.
@@zdr8309 No widzisz, potrafisz odzywać się jak człowiek, i ze stwierdzeniami wyrażonymi w takiej, cywilizowanej formie jak najbardziej da się podyskutować. Powiem więcej, częściowo nawet się z nimi zgadzam -- ale z dużymi zastrzeżeniami. A właściwie jednym zastrzeżeniem (... bardzo dużym :D) : ta pani była dotychczas po prostu skandalicznie źle uczona. Widać bowiem, że jest osobą myślącą i sumienną. Jednocześnie widać też, że ma podstawowe braki w umiejętnościach związanych z panowaniem nad samochodem -- braki, których żaden zdrowy na umyśle i przeciętnie sprawny fizycznie człowiek nie ma prawa mieć po 70h szkolenia. Nie wiem, jak długa droga czeka tę panią, natomiast jeśli instruktor pomoże jej usunąć błędy w technice prowadzenia pojazdu, to reszta może pójść z górki. Na razie jasnym jest, że pani Maryna po prostu boi się samochodu, który prowadzi, a zatem nie ma szans poświęcać w trakcie jazdy należytej uwagi na przepisy ruchu drogowego. Nie należy być drogowym elitystą. Samochody są dla ludzi, a ich prowadzenie nie jest sztuką przekraczającą możliwości przeciętnego człowieka. Większe zagrożenie od kierowców miernych, ale ostrożnych, powodują kierowcy przeceniający swoje umiejętności, o piratach drogowych i odurzonych nie wspominając -- a tych jest pełno na drogach.
Cieszy powrót regularnych odcinków! :D
Staram się :)
@ tak trzymać zdałem prawko matko jak czas leci 5 lat już :) jak chodziłem na teorie i praktykę pana znalazłem a oglądam do dziś : )
Jak ja lubię takie filmy pełnometrażowe. Tą Panią czeka jeszcze dużo godzin zanim ogarnie jazdę samochodem. Ale trzymam kciuki. Pozdrawiam Panie Jacku👍
Pozdrawiam 😊
Mam prawko od bardzo dawna, ale uwielbiam oglądać Pana filmiki, w sumie też już od ładnych paru lat je oglądam, Pozdrawiam
Cieszy mnie to bardzo 🤔😊
W końcu jakiś dłuższy film! Dzieki Panie Jacku i prosze o wiecej!
Panie Jacku dziękuję za trzymanie kciuków 🙂 Dziś właśnie udało się zdać egzamin jeszcze to do mnie nie dociera 😅 Będę nadal oglądać bo robi Pan super robotę 👏 Pozdrawiam Serdecznie 🙂
Pozdrawiam. Gratulacje
@
Dziękuję Chciałabym być dobrym odpowiedzialnym świadomym kierowcą Mam nadzieję że tak będzie❤😊
Super kolejny odcinek
O kurczę, przed obejrzeniem tego arcydzieła trzeba przygotować sobie popcorn :).
haha akurat kupiłem wracając z pracy xdd
@@ps_ayoo654 Przyda się, tylko nie zaśnij
Fajna długometrażówka -- dawno takiej nie było na Pańskim kanale, Panie Jacku! Od razu czuć, że Mikołajki! :D
Dzięki serdeczne!
Proszę
Dzięki za filmik
Panie Jacku ale super prezent zrobił nam pan na Mikołajki i taki długi odcinek.Dzięki😊.
Proszę :)
Wow, no to się szkolimy..😊
2:19: a czy tutaj nie zmieniono przypadkiem organizacji ruchu? Pamiętam tu linię naprowadzającą - w przypadku skrętu w lewo.
Tak. Inne linie, inne znaki. Zmiany pierwszeństwa
Powodzenia
O kurde ale długi film
Ma trochę :)
3:06 Tutaj się Pan myli, niestety. Na jakiej podstawie prawnej uważa Pan, że w tym wypadku -na tym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nie można wjeżdżać z prawego pasa mając za cel zawrócenie? Na takich skrzyżowaniach mając za cel zawracanie można wjechać z każdego pasa! :) Pozdrawiam i czekam na odpowiedź :)
Droga jednokierunkowa. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się... itd
@ Chciałbym wyjaśnić pewne nieścisłości prawne. Na tym "rondzie" (tzn chodzi mi o oznaczenie znakami poziomymi i pionowymi) można "zawracać" wjeżdzając z prawego pasa :) Czy ma Pan na myśli Art. 22 paragraf 2 Ustawy prawo o ruchu drogowym ? Jeśli tak to dlaczego Pan uważa, że w tym wypadku ten przepis ma zastosowanie? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź :)
@@stanbobra460Jazda po takim rondzie prawym pasem, jest traktowane jakbyś cały czas jechał prosto tylko, że w kółko 😊. Jadąc w taki sposób nie popełnia się żadnego wykroczenia drogowego, ale rozumiem że egzaminy mają swoje wewnętrzne zasady...
@@paciejek3782 Ja wiem, że nie popełnia się wykroczenia drogowego i to na wstępie napisałem, że jest to pomyłka w interpretacji przepisów. A co do "wewnętrznych zasad" WORD, to nie ma czegoś takiego. Przepisy są dla wszystkich takie same. Jeśli ktoś by nie zdał za coś takiego to trzeba odwołać się, a ostatecznie złożyć pozew do sądu. W sądzie wygrana na 100%.
@@stanbobra460 Masz rację, że nie ma takich zasad teoretycznie, ale jak widać w praktyce nie jest tak różowo 😁. Tak samo jeżdżąc z lewym kierunkowskazem też uważam za absurd.
Weźmy pod uwagę kilka czynników.
Mamy zimę, drogi oblodzone, Pani kursantka ewidentnie nie czuje się pewnie za kierownicą, nie jest pewna swoich kolejnych kroków, to widać i slychać i raczej to jest jej największy wróg obecnie.
Na poprawę prędkości i zbliżanie się do dozwolonych prędkości przyjdzie czas, bo w kilku momentach faktycznie spowalniała lub wstrzymywała ruch.
Poki co bezpieczenstwo jest najważniejsze.
Chociaz tez uwazam, ze po tylu godzinach jazdy Pani ewidentnie nie zdałaby egzaminu na drugim losowym skrzyżowaniu, o ile doszłoby do wyjechania z placu, ponieważ z dynamicznym ruszaniem jest ogromny problem.
Kursantka ewidentnie nauczyła się ruszać tylko ze sprzęgłem i dlatego „zamula”, dlatego często jej gaśnie.
Jak mój instruktor odnotował u mnie powyższy problem, to pojechaliśmy w bezpieczne miejsce i powtarzałem ruszanie z gazem aż do skutku przez bite pół godziny.
Pan Jacek to fachowy gość, wierzymy, ze krok po kroczku wszystko elegancko jej wytłumaczy i nauczy.
Czy będą kolejne odcinki z tą Panią?
Mój instruktor jak zobaczył problem z parkowaniem równoległym pod koniec kursu to 2 godziny tylko tym parkowaniem się zajmowaliśmy i wyszło mi to na dobre a co do tych wniosków powyżej zgadzam się w 100 % !
Nie wiem, możliwe
Pelometrazowy filmik😊 bedzie dobrzu toc instruktor pierwasz klasa😁
Dzięnki. Pozdrawiam
Nie chcę się czepiać, ale nie bardzo rozumiem pouczenia w 23:03 . Ogólnie, jasna sprawa, jazda przez dłuższy czas na jedynce nie ma sensu, bo to bieg o wysokim przełożeniu, czyli bardzo krótki, bywa często też na prostych zębach, czyli skrzynia nam dodatkowo robi zbędny hałas, ale... no właśnie, zasadniczo nic złego się nikomu (włącznie z samochodem :)) od tego nie dzieje, więc chyba nie ma potrzeby zbytnio tym stresować kursanta (w tym wypadku: kursantki). Szczególnie takiego, który przez skrzyżowania ledwie się turla i wręcz ma problemy z uniknięciem zduszenia silnika przy jeździe na dwójce z taką prędkością, jaka daje mu poczucie kontroli na tym etapie.
Zasadniczo na egzaminie obowiązuje jazda energooszczędna. Max obroty 2600
@ No tak, ale pani Maryna na razie jest na _bardzo wstępnym_ etapie przygotowania do egzaminu, przynajmniej moim zdaniem. I choć oczywiście dobre nawyki warto wdrażać od początku, ale wydaje mi się, że w chwili obecnej pani Maryna musi nauczyć się przyzwoicie panować nad samochodem, a tego nie da się zrobić nie upraszaczając częściowo i nie priorytetyzując wymagań. To tak na mój laicki rozum :).
@@barsorrro Bardzo wstępny etap 71, 72h jazd. Gdybym jeździł po raz drugi to pewnie bym sobie określił priorytety, a teraz patrzę, poznaję i podpowiadam
@ Panie Jacku Kochany! Proszę mnie nie gryźć! Ja Pana bardzo lubię i cenię Pańskie podejście do kursantów i do nauczania! Jestem regularnym widzem Pańskiego kanału! :)
Natomiast chyba zgodzimy się, że tych 70 godzin z okładem raczej po pani Marynie nie widać. Widać za to dobrze, że była szkolona bardzo źle, bo z samochodem radzi sobie niewiele lepiej od początkującego i ewidentnie miejscami wręcz boi się jazdy, a szczególnie -- boi się, gdy przychodzi jej przekroczyć 30 kmh.
Mam pytanie: Czy osoba, która zdawała prawo jazdy w 2018 i do dziś świetnie zna zasady ruchu drogowego i nie ma samochodu to czy, kiedy w 2024 roku zakupi sobie samochód, to musi udać się na jazdy doszkalające, aby zaznajomić się z samochodem, czy niekoniecznie?
Jak osoba zdawała i zdała. Nie musi i niekoniecznie :) Bo po co
Jeśli się nie jeżdziło tyle lat, to można ale nie koniecznie. Lub pojeżdzić z kimś który będzie pilotem na początku
Rozumiem. Dziękuję za odpowiedzi 🙂
Ja jak tydzień nie jeżdżę, to przez kilka minut nie czuję się pewnie, ale to ja ;P
Trzeba było jako ciekawostkę zrobić górkę (spadek), ale na wstecznym :D
Nie ten etap :)
👍
0:05 Urban legend: Na pewnym osiedlu stało brudne auto, na którym jakiś żartowniś napisał palcem "BRUDAS". Właściciel wziął to sobie do serca i postanowił je umyć. Na drugi dzień, gdy wrócił do auta, znalazł napis "CZYŚCIOCH", wyryty gwoździem w karoserii 😀
A to prawda? Czy legenda :)
@ Zasłyszane. Ale od osoby, która już ma już swój wiek, więc kto wie, jak się kiedyś ludzie bawili 😉
Egzamin zdany we wtorek za drugim podejściem. Teraz można oglądać na luzie...
W końcu :D
2:31 Czarny ninja :D
6:21: nie wypatrywać... do 3 pokolenia wstecz :D
Widzę, że zapadło Ci w pamięć 😁
@ to prawda :D Tak samo, jak zapadł mi w pamięć sposób hamowania - hamulec, a potem sprzęgło czy to, żeby zamierzać się na właściwy pas.
Przepraszam ale ta pani jeździ jakby dopiero zaczynała kurs i pierwszy raz wsiadła za kółko.
Czasami jest takie wrażenie, niestety
Tragedia ta jazda.
Lubię oglądać Pana filmy, ale ten oglądało się ciężko. Cała Warszawa przejeżdżona 15 km/h.
Cieszę się, że oglądasz.
Tylko nie rozumiem tego komentarza i innych na temat prędkości. Fakt, mało dynamicznie i miejscami mogło być znacznie szybciej. Jednak nie wszędzie. Nikt nie widzi tego, że część ulic to drogi osiedlowe z progami i ograniczeniami, niektóre przyblokowane przez te pędzące samochody po 50km\h. I nie cała Warszawa, tylko dzielnica.
@ta jazda w ogóle nie była dynamiczna. Jesteście pierwsi na światłach i się toczycie albo ledwo zdążacie ruszyć przez całą fazę światła zielonego.
Myślę, że nikt nie życzy pani Marynie źle, tylko ludzie obiektywnie piszą to co widzą i nie ma w tym nic obraźliwego.
Choć po chwili zastanowienia muszę przyznać, że jeśli dziewczyna marzy o prawie jazdy, nie byłoby dobrze, gdyby źle odebrała przeczytane komentarze i przez to poddała się w realizacji swojego celu.
Długa droga przed Wami. Może gdyby trafiła jako świeżynka do Pana, nauka poszłaby sprawniej, a tak ma Pan podwójne zadanie, bo jeszcze trzeba wyeliminować stare złe nawyki.
Mimo wszystko owocnej nauki, powodzenia dla kursantki na egzaminie i w przyszłej samodzielnej jeździe 😉
Z jednej strony kim ja jestem żeby oceniać, ale z drugiej jak na 70 godzin za kierownicą, to coś mało pewności w jeździe widzę. Czyżby poprzedni instruktor do bani? Nie był w stanie nauczyć techniki na tyle żeby kursantka lepiej "poczuła" samochód, współpracę gazu ze sprzęgłem itp.?
Nie każdy powinien robić prawo jazdy. Ta pani się w ogóle nie nadaje na kierowcę. Zostaje komunikacja miejska.
Ta Pani ma przed sobą conajmniej 20 godzin doszkalających. Dynamika jazdy, znajomość przepisów dot. dopuszczalnej prędkości, no i przede wszystkim - ruszanie.
Obawiam się, że to kwestia złych nawyków wziętych z krajów wschodnich...
Jeszcze trochę przed nią
@@kamiloron5592 Nie wiem, co mają nawyki do opanowania samochodu? Względem czarnoskórych też masz jakąś teorię? ;>
Przecież widać było, że pani kursantka miała 2 zasadnicze problemy:
1. Elementarne problemy z kontrolowaniem samochodu. Czyli przede wszystkim operowanie układem gaz-sprzęgło, ale też nieświadomość tego, jak samochód zwalnia bez użycia hamulca, i jak można przyspieszać w sposób kontrolowany przy użyciu sprzęgła, praktycznie niezależnie od ilości dawanego gazu (w granicach rozsądku).
2. Niedostosowane buty -- które w zestawieniu z punktem pierwszym kompletnie uniemożliwiały jej panowanie nad pojazdem.
Co do niedostatków w przestrzeganiu przepisów, to owszem, były, ale gdy ktoś nie ogarnia auta, to wiadomo, że nie będzie miał głowy do tego, co się dzieje na drodze.
Dlatego ja generalnie uważam, że wyjeżdżanie na miasto na takim etapie mija się z celem.
@@barsorrro a to mam do nawyków, że pani, która prawdopodobnie przyjechała do Polski ze Wschodu, mogła mieć nawyki stamtąd, czyli może zupełnie inne przepisy, inny sposób szkolenia. Poczytaj sobie o kupowaniu prawa jazdy, to jest chyba kluczowy argument. Druga teoria to oczywiście złe wyszkolenie tu w Polsce, trafiła na dziadowe OSK i teraz Pan Jacek ją "prostuje".
@@kamiloron5592 No dobrze, tylko że, o ile rozumiem, to ta pani ma na koncie 70h jazd _w Polsce_ , a ponieważ nie sprawia wrażenia w jakimkolwiek stopniu ułomnej na umyśle, to zakładam, że "u siebie" nigdy nie jeździła. (Gdyby jeździła wcześniej u siebie, to do tej pory, po dodatkowych 70h szkolenia w Polsce, musiałaby przynajmniej lepiej panować nad samochodem.) Czyli trudno podejrzewać tu wpływ złych nawyków. Ta pani najwyraźniej była _skandalicznie_ źle szkolona u nas. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Jeśli kursant po 70h jazd ma _jakiekolwiek_ problemy z opanowaniem w miarę sprawnego ruszania z miejsca, to to jest ewidentnie wyłączna wina instruktora, który nie tylko że nie potrafił nauczyć tej nieprzesadnie trudnej umiejętności, ale przede wszystkim sam nie umiał odpowiednio określić priorytetów szkolenia.
Im więcej widzę filmów u pana lub podobnych filmów innych instruktorów, to tym bardziej dochodzę do wniosku, że tvnowska nauka jazdy nie jest wcale tak bardzo wyreżyserowana. Ciekaw jestem ile razy jest wymieniane w tym samochodzie sprzęgło, a ile było w poprzednim, brązowym?
A to uważałeś, że TVN reżyseruje? 😁 Może fabuła, ale nie technika jazdy uczących
Sprzęgło już 3 sztuka jeździ
@ wcześniej to wydawało mi się, że to musi być ustawione, bo niektóre zachowania są tak bardzo odklejone...ale nie, okazało się, że jest np. wiele takich dziewczyn jak Aśka (ta taka blondyna z 1 serii, lata 00 jeśli pan oglądał) lub innych takich dziewczyn, co nie ogarniają jazdy. Zorientowałem się, że też jest wiele takich, co wsiadają za kółko w starszym wieku np 60+ i z toku dalszych zdarzeń wynika, że kompletnie się do tego nie nadają. To nie prawda, że nie ma wieku na pewne rzeczy - jest, np. na samochód i np. używanie elektroniki. Tak samo zorientowałem się, że są tacy młodzi, którzy idą na kurs będąc młodymi gniewnymi, gdzie nie ogarniają, że rowerzyści są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu tak jak piesi, niby zdają ten egzamin, ale potem co? Zdejmują maskę i... w najgorszym przypadku powodują wypadki takie, jak na A1 w tym roku.
@ 1 sprzęgło na 100 km? :D Niczym jak emeryci... :D
Nie rozumiem tylko jednego czemu Pani kursantka tamuje ruch jeżdżąc ulicami Bródna? Uważa Pan że jazda ze średnią 30km/h na dopuszczalnej 50 km/h jest efektywna? Przez większość filmu kursantka jeździ mało dynamicznie i brakuje mi komentarza z Pana strony na temat jazdy z prędkością nie utrudniającą ruchu. Potem taka osoba zda prawo jazdy i na każdym skrzyżowaniu zamiast przejeżdżać 5 samochodów przejeżdża 2. Oczywiście z wyrazami szacunku i sympatii, kolega po fachu.
Gdybyś był kolegą po fachu, znałbyś specyfikę kursanta i pracę instruktora. Nie dałbyś takiego komentarza.
Chyba, że to twoja kursantka.
Po 10 min od publikacji filmu stwierdza Pan, że przez większość filmu. Film ma 125min.
Pani ze mną jeździ pierwszy raz a z kimś przejeździła 70h. A nie sztuką jest poganiać i negować. Przyjdzie i na to czas
taka mała poprawka film ma 85min a nie 125min ;P a tak to super film, pozdrawiam i zyczę miłego dnia
@@revox8366 haaa, haa.... No tak, spojrzałem na licznik 1:25
warunki jazdy są jakie są, spadł śnieg w Wawie, ja na egzaminie usłyszałam od egzaminatora żeby jechać powoli bo śnieg ! i jechałam 30km/h jak trzeba było..! zdałam.
Ja tam instruktorem nie jestem. Swoje już z prawkiem wyjeździłem, a rozmów z moim instruktorem wiem, że niektórzy na opanowanie potrzebują 30h, niektórzy 50, a niektórzy i 70. I na to się składają różne kwestie. Czasem jest to zła szkoła jazdy; Ja w swojej pierwszej szkole kompletnie nie umiałem panować nad samochodem, ruszać itd. I nikt się nie kwapił wytłumaczyć co robię źle, tylko w kółko ganił. Potem trafiłem do dobrego OSK i wreszcie zacząłem łapać o co w jeździe samochodem chodzi. Czasem ktoś potrzebuje faktycznie więcej godzin na "opanowanie" samochodu... Różnie bywa i nie ma co oceniać po jednym filmie.
Najgorsze jest to, że PORD nie określa dokładnie tego, że zawracanie ma się odbywać z lewego skrajnego lub że na rondzie z dwoma pasami zawracamy z lewego...
Ale określa zachowanie na drodze jednokierunkowej :)
PORD w rozumieniu Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego czy Prawo o ruchu drogowym ? Jeśli chodzi o to drugie to sprawa jest jasna . Na takim typie "ronda" można "zawracać" wjeżdzając z prawego pasa:)
@ Mam wrażenie, że źle Pan interpretuje Art.22 punkt 2 Ustawy prawo o ruchu drogowym :)
@@stanbobra460 Nie spotkałem się aby w WORD w rozumieniu Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego ktoś zaliczył taki przejazd.
@ zapewne ma Pan rację. Co oznacza tylko, ze w WORD nie mają pojęcia o przepisach ruchu drogowego. Wystarczy wtedy iść z tym do sądu i egzaminatorów zapoznają z prawidłową interpretacją przepisów. Według orzecznictwa i to w sądach pierwszej i to w sądach drugiej instancji na tego typu skrzyżowaniach o ruchu okrężnym można wjeżdzać z prawego pasa aby "zawrócić". Wyjątkiem są ronda na których są oznakowania znakami poziomymi czy znakiem pionowym F-10.
ODESŁAC DO SZKOLY I POWTÓRZYC ZNAKI , KONIECZNIE !!!!
39:28 cymbał w autobusie wjeżdża pasem, który kontynuację ma w prawo, wie że nie ma miejsca wjechać na lewy, to dojeżdża i tak do końca, blokuje oba pasy i skręca w lewo z pasa do skrętu w prawo i po linii ciągłej :) brawo "kierowco zawodowy", a raczej zawodowy cwaniaku.
Kobitka musi jeszcze sporo pojezdzic.Tak co niektorzy szkola,ze wyglada jakby dopiero ,kurs zaczela.
Co do butów -- a nie było możliwości w skarpetkach? Ja wiem, że jak się już w butach wsiadło, a wiadomo, jakie są chodniki i ulice o tej porze roku, no to dywaniki i pedały zapewne są dość brudne. Ale może dało się np. kupić albo wziąć z jakiegoś kiosku darmowe gazety, pedały trochę wytrzeć, na ile się da, i tak spróbować jeździć. No bo na siłę, w butach, w których noga ustawicznie się przemieszcza, to trochę bez sensu, szczególnie w wypadku kierowcy, który nie ma doświadczenia w operowaniu pedałami, co sprawia, że i bez takich dodatkowych utrudnień zapewne nieszczególny ma obcyk w tym, czego i ile dodawać.
A co do "patentów" na radzenie sobie z jazdą w nienadających się do jazdy butach, to myślę, że nie powinno się ich uczyć kursantów. Zasada jest prosta i kategoryczna: buty do jazdy mają być dobre. Jak te zimowe, do chodzenia, nie są dobre, to trzeba do auta przynosić pantofle do jazdy. I tu nie ma taryfy ulgowej, bo to jest po prostu bezpieczeństwo. Równie dobrze można byłoby przyjąć, że jeśli akurat nie mam czym usunąć śniegu z auta, to wolno mi jechać zaśnieżonym, bo przecież jakoś się da. No, nie. Nie da się. Tak samo, a nawet tym bardziej, nie da się i nie wolno jeździć w butach, w których nie jesteśmy w stanie w pełni kontrolować pedałów.
Dokładnie! Ja na swój egzamin w zimie (kurs robiłam na lato/jesień) też przyniosłam swoje sprawdzone adidasy i przeprałam je w poczekalni wordu. Może wyglądało to troche dziwnie, bo z góry człowiek był poubierany a na nogach letnie buty, ale za to była pewność że czuje się auto. Robie tak do dzisiaj, mimo że prawko zdałam w 2021.
Może tej pani łatwiej byłoby jeździć autem z automatyczną skrzynią biegów
Może
Albo autobusem.
Niech ta pani sie w ogóle zastanowi czy nadaje sie na kierowcę. Po tylu godzinach i nie potrafi obsługiwać samochodu i zero dynamiki. Może lepiej i bezpieczniej dla innych będzie jak ta pani będziesz korzystac z komunikacji miejskiej.
Trochę słabo jak na 70 godzin, pokusiłbym się nawet o stwierdzenie hujowo, pozdrawiam
A ja bym się o nic nie kusił, tylko po prostu stwierdzam, że twój komentarz jest chamski, denny i bezbrzeżnie głupi. Poza tym, bluzgaj sobie z rodziną albo kolegami, bo normalni ludzie się takim językiem nie posługują. A już szczególnie nie polecam ci popisywania się wulgaryzmami w piśmie, bo znajomość ortografii jest u ciebie... trochę słaba :).
@@barsorrro Widzę, że mamy inteligenta ze szlacheckiego rodu. Stwierdzam tylko fakty. Tak masz rację, rzucam kurwami przy rodzinnych posiłkach,pozdrawiam
@@zdr8309 Głupoty pleciesz, a nie stwierdzasz jakiekolwiek fakty :). Tak samo, jak o tym szlacheckim rodzie. Ale cieszę się, że jadasz rodzinne posiłki, nawet jeśli słownictwa przy nich używanego współczuję. Odwzajemniam pozdrowienia :).
@@barsorrro Tak fakty, obejrzałeś w ogóle cały materiał? Jeśli nie zgadzasz się z moją opinią to boję się w jaki sposób ty prowadzisz samochód, o ile w ogóle masz prawo jazdy. Według mnie tą Panią czeka jeszcze długa droga, tak podstawowe błędy może popełniać osoba która dopiero co rozpoczęła kurs. Nie życzę źle ale po 5 negatywnych egzaminach radziłbym się nad sobą zastanowić. Nie każdy jest do tego stworzony, wolałbym tej Pani nie spotkać na drodze.
@@zdr8309 No widzisz, potrafisz odzywać się jak człowiek, i ze stwierdzeniami wyrażonymi w takiej, cywilizowanej formie jak najbardziej da się podyskutować. Powiem więcej, częściowo nawet się z nimi zgadzam -- ale z dużymi zastrzeżeniami.
A właściwie jednym zastrzeżeniem (... bardzo dużym :D) : ta pani była dotychczas po prostu skandalicznie źle uczona. Widać bowiem, że jest osobą myślącą i sumienną. Jednocześnie widać też, że ma podstawowe braki w umiejętnościach związanych z panowaniem nad samochodem -- braki, których żaden zdrowy na umyśle i przeciętnie sprawny fizycznie człowiek nie ma prawa mieć po 70h szkolenia.
Nie wiem, jak długa droga czeka tę panią, natomiast jeśli instruktor pomoże jej usunąć błędy w technice prowadzenia pojazdu, to reszta może pójść z górki. Na razie jasnym jest, że pani Maryna po prostu boi się samochodu, który prowadzi, a zatem nie ma szans poświęcać w trakcie jazdy należytej uwagi na przepisy ruchu drogowego.
Nie należy być drogowym elitystą. Samochody są dla ludzi, a ich prowadzenie nie jest sztuką przekraczającą możliwości przeciętnego człowieka. Większe zagrożenie od kierowców miernych, ale ostrożnych, powodują kierowcy przeceniający swoje umiejętności, o piratach drogowych i odurzonych nie wspominając -- a tych jest pełno na drogach.