To spora przesada dwie beczki na taką małą szklarenke. Po pierwsze zapotrzebowanie pomidora szklarniowego na wodę to 10-15 l na metr2 co 2-3 dni przy standardowym nasadzeniu, co daje w Pana przypadku(szklarnia 8m2) po 80-120 l. co 2-3 dni. Czyli ok. 200 - 400 l. na tydzień zależnie od fazy wzrostu rosliny. Choć te 400 l. To i tak spore przegięcie. Druga sprawa to to, że pomidora nie leje się codziennie bo ma o wiele gorszy system korzeniowy. Podlewanie 2 razy na tydzień (w upalne dni ze 3 razy) po 100-150 l. bylo by optymalne. Sam mam podobne rozwiązanie z beczką samonapelniajacą 200 l. I nie daje więcej niż 150-170 l. Jednorazowo co 3 dni (Przy namiocie 12m2.).
Muszę powtórzyć Twoje filmiki z zakupu linii kroplującej. Czekam na dalszą część z wodnej przygody, za pomysł z wodą ze stawu do podlewania dziękuję, już mężowi wodę podbieram (oczko to jego konik) Pozdrawiam
Aby kroplowniki dozowały jednakową ilosc wody niezależnie od napelnienia beczek proponuję podłaczyć na wyjściu z beczki pojemnik z zaworkiem pływakowym. Jeżeli ilość deszczówki nie wystarczy na podlewanie w czasie 2 tygodniowego urlopu warto zamontować drugi zaworek pływakowy w beczce (20cm od dna) zasilany z sieci wodociągowej aby utrzymywał minimalny poziom wody w razie suszy no i jakiś sterownik.
TY to masz jednak pomysły 👍👌👍 Mam dwie beczki co teraz stoją w koncie i już rozmyślam gdzie by je postawić by zdały egzamin Myślę że umieszczę je koło komórki i niech nawadniają poprzesadzane niedaleko rośliny😆
@Ilona SK Nie tylko on ma takie pomysły. Być może w mojej głowie idea nawadniania grawitacyjnego powstała znacznie wcześniej. Już ze trzy - cztery lata mam coś takiego w planie tylko węża szukam i znaleźć nie mogę.
He zrobiłem coś podobnego ale połowa kroplownikow wogole nie podaje wody jedyna przyczyna to może być zapowietrzony system (odpowietrzałeś go?) podpięte jest do mauzera 1000 l i jest pełna na wysokości ok 60 cm
Ale ta szklarnia to smok. 400 l wody co drugi dzień to przez sezon w taką szklarnie wylewa się morze wody, a uhoduje kilka krzaków pomidorów. Przy obecnych suszach i spodku poziomu wód gruntowych nie wiem czy to nie jest marnotrawstwo.
W ubiegłym sezonie wylewalem średnio, 1.6l wody na krzak pomidora dziennie, linia kroplujaca + sterownik+ woda kranowa, w tym roku będzie podobnie (zamierzam wycyrkulowac 2l wody na pomidora 30 szt dalej 60 l wody dziennie) tyle tak naprawdę potrzeba i wystarcza do szklarni, natomiast muszę liczyc się że stratami gdyż użyłem węża z wbudowanymi kroplownikami które będą podlewać też miejsca niekoniecznie potrzebne. Do beczek będzie również podpieta linia wzdłuż domu oraz doniczki... stąd liczę 400lwody na 2 dni
Szklarnia ma 8m2 wychodziloby 50l na m2 przy wylaniu 2 beczek. Ja natomiast od pewnego czasu przy podawaniu wody bezpośrednio roślinie, staram się ograniczać tą ilość.
To spora przesada dwie beczki na taką małą szklarenke. Po pierwsze zapotrzebowanie pomidora szklarniowego na wodę to 10-15 l na metr2 co 2-3 dni przy standardowym nasadzeniu, co daje w Pana przypadku(szklarnia 8m2) po 80-120 l. co 2-3 dni. Czyli ok. 200 - 400 l. na tydzień zależnie od fazy wzrostu rosliny. Choć te 400 l. To i tak spore przegięcie. Druga sprawa to to, że pomidora nie leje się codziennie bo ma o wiele gorszy system korzeniowy. Podlewanie 2 razy na tydzień (w upalne dni ze 3 razy) po 100-150 l. bylo by optymalne. Sam mam podobne rozwiązanie z beczką samonapelniajacą 200 l. I nie daje więcej niż 150-170 l. Jednorazowo co 3 dni (Przy namiocie 12m2.).
nic dodac nic ujac
Muszę powtórzyć Twoje filmiki z zakupu linii kroplującej. Czekam na dalszą część z wodnej przygody, za pomysł z wodą ze stawu do podlewania dziękuję, już mężowi wodę podbieram (oczko to jego konik)
Pozdrawiam
Fajny ogródek. Pozdrawiam
Super film pomoże mi w budowie mojej lini kroplującej pozdrawiam :)
Również pozdrawiam.
załóż sobie do beczki zawor z pływakiem ze spłuczki aby odrazu automatycznie co jakis czas uzupelnialo poziom wody
Witam. Im wyższy słup wody tym wyższe ciśnienie, dlatego z początku idzie woda szybciej.
czyli do uzyskania w miarę stałego ciśnienia można by było zbudować małą wieże ciśnień :D
@@eleganckafarma zawór kompensacyjny powinien rozwiązać problem
@@tomaszdaniel2465 reduktor ciśnienia >> grawitacyjnie działający
@@eleganckafarma tak to nie działa, im wyżej tym większe ciśnienie
Na końcu magistral wąż kompensacyjny wyrówna cisnienie
Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych 🐣
Taka susza że bez tego ani rusz. Ja w beczkach mam pustki. Wesołych świąt i zapraszam też do mnie na ogródek :-)
Aby kroplowniki dozowały jednakową ilosc wody niezależnie od napelnienia beczek proponuję podłaczyć na wyjściu z beczki pojemnik z zaworkiem pływakowym. Jeżeli ilość deszczówki nie wystarczy na podlewanie w czasie 2 tygodniowego urlopu warto zamontować drugi zaworek pływakowy w beczce (20cm od dna) zasilany z sieci wodociągowej aby utrzymywał minimalny poziom wody w razie suszy no i jakiś sterownik.
podaj prosze jakis link
fajny system z beczkami bo nawóz możesz dodać i chlor zawsze z wody wyjdzie. Zupełnie inaczej jak prosto z wodociągu,
TY to masz jednak pomysły 👍👌👍
Mam dwie beczki co teraz stoją w koncie i już rozmyślam gdzie by je postawić by zdały egzamin
Myślę że umieszczę je koło komórki i niech nawadniają poprzesadzane niedaleko rośliny😆
@Ilona SK Nie tylko on ma takie pomysły. Być może w mojej głowie idea nawadniania grawitacyjnego powstała znacznie wcześniej. Już ze trzy - cztery lata mam coś takiego w planie tylko węża szukam i znaleźć nie mogę.
@@rychwlod7738 samochwala
Wodę zredukujesz kranikiem w beczce i wystarczy
Czekałem na taki materiał super!!!!!
He zrobiłem coś podobnego ale połowa kroplownikow wogole nie podaje wody jedyna przyczyna to może być zapowietrzony system (odpowietrzałeś go?) podpięte jest do mauzera 1000 l i jest pełna na wysokości ok 60 cm
👍
A czy ten kranik przy beczce sam pan montowal czy juz pan kupil taka beczke ?
Sam montowalem.
Linia jest z kompensacją ciśnienia?
Bez
Ale ta szklarnia to smok. 400 l wody co drugi dzień to przez sezon w taką szklarnie wylewa się morze wody, a uhoduje kilka krzaków pomidorów. Przy obecnych suszach i spodku poziomu wód gruntowych nie wiem czy to nie jest marnotrawstwo.
No jest.. Dobrym rozwiązaniem jest studzienka być może autor uzupełnia beczki wodą z studzienki która takowa ma..
Dokładnie
W ubiegłym sezonie wylewalem średnio, 1.6l wody na krzak pomidora dziennie, linia kroplujaca + sterownik+ woda kranowa, w tym roku będzie podobnie (zamierzam wycyrkulowac 2l wody na pomidora 30 szt dalej 60 l wody dziennie) tyle tak naprawdę potrzeba i wystarcza do szklarni, natomiast muszę liczyc się że stratami gdyż użyłem węża z wbudowanymi kroplownikami które będą podlewać też miejsca niekoniecznie potrzebne. Do beczek będzie również podpieta linia wzdłuż domu oraz doniczki... stąd liczę 400lwody na 2 dni
Przeliczenie powinno byc na m2.
Szklarnia ma 8m2 wychodziloby 50l na m2 przy wylaniu 2 beczek. Ja natomiast od pewnego czasu przy podawaniu wody bezpośrednio roślinie, staram się ograniczać tą ilość.