Perfekcjonizm. Nie sądziłam, że aż tak wysoko poszybujecie. Myślałam, że będzie zabawnie i tyle. A to zostaje w ciele, głowie. Podziwiam jak bardzo wam zależało na jakości. Akurat dla mnie improwizacje to najsłabszy moment PKP. Ten odcinek to mistrzostwo,jestescie pięknymi ludźmi
Wracam do podcastu kolejny raz. Kolejny raz te same emocje i łzy. Ta sama fascynacja, a nawet chyba większa. Panowie - wrócicie czym prędzej, czekamy! Mądrość, inteligencja i sznyt Wasz jest fascynujący. ❤
To prawda Panowie! Niczego lepszego w tym roku nie usłyszę ❤️ ten podcast to prawdziwy majstersztyk! 👌🙃Nie przestawajcie tego robić...to jest naprawdę bardzo dobre🙃
Naprawdę niesamowity i bardzo poruszający odcinek, szczególnie że jestem w trudnym okresie życia i potrzebowałam usłyszeć to co usłyszałam. Bardzo cieszę się, że wylosowaliście akurat ten temat. Dziękuję i gratuluje obu dzieł, bo są niesamowite 💚💚
Kotarski, kawał świetnej roboty, ilość profesjonalnych zabiegów wywołuje efekt "wow". W historii brakowało mi kilku rzeczy, lepszej operacji informacjami, które słuchacz odkrywa po kolei oraz w pewnych momentach odzczuwałem lekki kicz i taką drogę na skróty, np: Jak grubas, to mcdonald, szybko i prostolinijnie podane jest to sluchaczowi W dodatku obrales juz motyw apatii naszego bohatera, wiec nie chce mu sie drugi raz zwiedzac miasta, to i mcdonald. Dobra koncepcja ale moim zdaniem zbyt prostolinijna Reszta, cudowna, pare mankamentow nie przeszkadza w cudownym odbiorze, sharuje i dziękuję wam za ten odcinek.
Jejku bałam się tego podcastu ale to jak został ten temat przedstawiony i prace redaktorów sprawiły że po mimo tak ciężkiego tematu miło mi się to oglądało i szczena mi opadała czy to przy twórczości redaktorka Kotarskiego czy redaktora Podsiadło . Cudowne 🤩
Poryczałem się. Nie popłakałem, a poryczałem. Przesłuchałem utworu Dawida i myślę, że faktycznie gość rozwalił. Niesamowicie to wyszło. Później w wolnej chwili puściłem resztę podcastu i posłuchałem opowiadania. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak łkałem. Żona aż się ze mnie śmieje, że mam całą gębę spuchniętą, a to mnie po prostu rozwaliło na łopatki. Sam leczę się na depresję i walczę z Nią od kilkunastu lat, jestem po próbie samobójczej i najbardziej przeraża mnie z jaką dokładnością, z jakim wyczuciem to napisałeś Radku. Mam nadzieję, że sam nie przeżyłeś i nie przeżyjesz niczego podobnego, ale jestem w szczerze rozwalony na łopatki. Dzięki za to co Tworzycie.
Ten odcinek to już przegięcie. Słuchałam już 3 razy. Musical ma momenty, które nie chcą wyjść z głowy. A audiobookowa superprodukcja sprawiła, że w trakcie biegania (bo tak słucham podcastów) musiałam stawać 2 razy, żeby się wyryczeć. Jak ja się nie mogę doczekać trzeciego sezonu.... ten odcinek .... na zawsze
To co zrobił Dawid jest niesamowite, ale to co stworzył Radek.. jestem rozłożona na łopatki ale bardzo Wam dziękuje za to, bo to są jak najbardziej potrzebne emocje. Szacun dla obu redaktorów 👏🏻
Aż muszę to już w trakcie oglądania skomentować! Miny Redaktora Radka podczas słuchania piosenki przygotowanej przez Redaktora Podsiadło to jest coś pięknego! Widać, że totalnie uwielbiają się nawzajem, ich przyjaźń jest fenomenalna i namacalna wręcz 😳❤ Dzięki Panowie za ten genialny Podcast, mój ulubiony dzień to czwartek A mój ulubiony Podcast to PKP 🤭🥰
Kiedyś przeczytałam wywiad z Dawidem, w którym Dawid określił siebie jako "pluszowego misia, którego chyba w Polsce było trzeba" i uczucie, które ze mną pozostaje po obejrzeniu tego odcinka, dokładnie z tym mi się kojarzy. Dawid jest jak plaster na tę naszą Polskę. Dziękuję za przeniesienie mnie do świata baśni. ❤️
Ten podcast, a szczególnie ten odcinek to czyste złoto. Nie tylko Wasze niesamowite talenty, ale Wasza relacja jest po prostu wzruszająca. Friendship goals
"-Wszystko się udało? - Częściowo." Redaktorze Kotarski, popłakałam się. Dziękuję Ci za to opowiadanie. Wydaj kiedyś powieść, przeczytam z prędkością światła (sorki, nie dałabym rady przez 26 minut dziennie, pewnie połnknęłabym od razu całą).
To była tak wspaniała klamra że pomyślałem że nie dało się tego lepiej zakończyć. Po czym wjechał dalej Radek (głosem Mariusza) i się okazało że dało! Radek jak zwykle zrobił research i wyszło ze to ma jeszcze dodatkowy kolejny mega poziom. Niesamowite opowiadanie. Szacunek wielki
Dobra, przez całe życie napisałem chyba 2 komentarze na YT, ale teraz już przesadziliście. Jestem słuchaczem dosyć wymagającym, który często się lubi do czegoś przyczepić. Taki pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy, ale czuję się naprawdę rozwalony. Redaktor Podsiadło bardzo mnie zaskoczył z odejściem od formy jednej piosenki i chociaż to było ryzykowne, to wszystkie sceny się pięknie skleiły i były bardzo mądrze dopasowane do klimatu. Przejście ze "Stoję sobie w jej ogrodzie" do "Chodzimy z chłopakami po rynku" naprawdę EPIC. Niesamowicie dobrze Dawid uwspółcześnił tę historię i świetnie skonstruował. Miałem taki emocjonalny rollercoaster przy każdym "rozdziale", że aż czułem ciarki! No i jeszcze ten Caliczan (Calichan? xD) - złoto. Później pomyślałem, że redaktor Kotarski będzie w trudnej sytuacji, żeby zaprezentować coś po tym, ale totalnie wbiło mnie w fotel (no dobra, w krzesło). Nie jestem wielkim ekspertem, ale na studiach nauczyłem się rozpoznawać dobry tekst. Radku, naprawdę umiesz w pisanie! Nie sądziłem, że autor popularnonaukowych książek jest w stanie złożyć tak dobrą fabułę! Serio wszystko się zgadzało: tempo, fraza, zarysowanie postaci i ich relacji, poczucie humoru, wiarygodnie brzmiące dialogi, kompozycja całej historii. No i na końcu się popłakałem, a nie pamiętam, żebym płakał przy jakimś audiobooku. Jesteście niesamowicie zdolni i Wasza przyjaźń aż wylewa się z ekranu, ogromnie zazdroszczę! Teraz nie chcę zabrzmieć patetycznie, więc nie będę wchodził w szczegóły, ale rzeczywiście, drobne rzeczy mogą pomóc i PKP realnie pomogło mi przetrwać najgorszy rok życia. Zawsze odpalając kolejny odcinek dostawałem porcję dobrej energii i ciepła, jakbym odwiedzał starych przyjaciół. Oglądałem Was leżąc totalnie bez sił na sofie, słuchałem wracając metrem (i ledwie powstrzymywałem śmiech, żeby nie wyjść na wariata), oglądałem z mamą przy robieniu sałatki jarzynowej na święta, a teraz odsłuchałem będąc już w znacznie lepszym miejscu. Dzięki! PS Czekam na kolejną serię i nowe piękne pomysły redaktorów!
Siedzisz mi w głowie chopie. Mam bardzo podobne odczucia w stosunku do tego co chłopaki robią. Nawet nie jestem w stanie ocenić co jest lepsze bo zarówno opowiadanie jak i "musical" mnie zwaliły z nóg. Dawid, Radek ...Zazdroszczę Wam talentu i szczerze gratuluję. Uwielbiam niezmiennie was obu, każdego z osobna. Jednak razem jesteście NAJLEPSIEJSI. Brawo! Czekam na jeszcze.
Panie Kotarski, Panie Podsiadło jestem tu tylko cząstkowo, ale dumny. Bo to jest zrobione, autentyczne i istotne. Teczki za Panami nosić i fortepiany przestawiać. Dzięki za zaproszenie Panie Kotarski.
Pana głos to jedno, ale wrażliwość i wiedza która pozwala temu głosowi na mistrzowskie interpretowanie ludzkich uczuć to jest potężny artyzm za który podziwiam Pana od lat ♥
Kocham ten podcast. Oczarowana twórczością Pana Dawida. Rzeczywiście niczego lepszego nie usłyszę tego roku. Taki talent jest u n i k a t e m. Z całego serca chce podziękować za wszystko, piękne utwory, dar przekazywania wartości i uczyć, Dlatego postanowiłam przesłuchać ( tyle ile potrzeba :)) i przepisać tekst by jeszcze bardziej wejść w świat Justyny i Romka. Zachęcam prześledzić. Za wszelkiego rodzaju błędy przepraszam, jeszcze się uczę. PKP CZUS Część I ( 8:15-9:53 ) Jest taki kraj, daleko stąd. Gdzie zwaśnione rody, Kłócą się wciąż. To Calichan i Mon-te.
Jak piorun z nieba, Uderzy uczucie. W młodych co nawet, mogliby uciec. Bo, z dwóch zwaśnionych rodów są.
Więc przynieś chusteczki, Złap kogoś za dłoń, i podelektuj się ich tragedjią.
To częściowo udany zgon. Część II (9:55-11:22) Jestem we Wronach, A nasze rody, Lubią się kłócić cały dzień. I całe noce nawet się biją, A jeśli ktoś ich nie powstrzyma to zabiją się. Przyjechał sołtys, I ich powstrzymał, Groził że weźmie na tortury albo gorzej. Więc się rozeszli, Schowali noże, Ale rozchodząc się przysięgli, Że wyciągną ję. Ja jestem smutny, Jestem strapiony. Przyjaciel Benek wypytuję mnie. To ja mu powiem, Że kocham szczerze, Niewiastę która niestety nie chce kochać mnie. Benek rechocze, Mówi:,,Romeczku, Spójrz dookoła, Kobiet jest wiele, więc inną sobie weź”. Ja mówię :,,Benek, To niemożliwe. Serce me nigdy nie może, Nigdy nie może, Nigdy nie może zapomnieć jej”. Część III (11:26-12:38) Byłem na mieście i przez przypadek, Się wprosiłem na przyjęcie. Miałem przeczucie, jakieś złe. Lecz poszedłem mimo je. Dużo się działo, ludzi krzyczało. Tymek aż wyszedł, burzył krew. Serce zadrżało, się zakochało. Co to za anioł? Usta jak chleb. ,,Jak z księgi całujesz”- szepnęła aniele. Lecz nagle wołają i biorą ją gdzieś. Justyna Calichan, to córka od wroga. Więc w ręku wroga, me życie jest. Część IV (12:41-15:28) Stoję sobie w jej ogrodzie. Stoję sobie pod balkonem. Mówi mi że chce dowodów. Żebym czekał na posłańca w domu. I nic mi już nie trzeba. Zakonniku siemasz! Proszę, daj nam śluba! Justyna moja luba. On widzi w nas nadzieję. Że ślub właśnie rozwieję. Że Calichan i Monte, Już zawsze będą zgodne. Potem wracam już do domu. Bez mlecza jak ten śledź suszony. Próbują mnie rozbawić ziomy. Bym nie był taki śledź strapiony. I nagle idzie niania. Więc mówię jej:,,Kochana! Zabierz tę drabinę, Będę się po niej wspinał.
I powiedz mojej lubej, Że dzisiaj ją poślubię. A to co przed ołtarzem, Na zawsze będzie nasze.”
Część V (15:29-17:23) Chodzimy z chłopakami po rynku. Jest Benek, jest Mirek. Łazimy, Krzątamy się, kusimy. Wywołujemy wilka z lasu. No i faktycznie, Robi się niebezpieczna sytuacja. Idzie Tymek i jego banda. O nie. Jest niebezpieczna sytuacja, Oni chcą coś od nas, Fikają do nas, Stawiają się jakoś tak, Stoją agresywnie. Tymek ty weź, uspokój się, Bo się poleje krew. Poleje krew. Chowaj te ostrza i dumę też. (No) no Tymek weź. No idź se precz. Tymek nie odpuszcza, Oni po prostu, stoją z tymi… Nożami, oni chcą zrobić mi krzywdę, Wyzywają mnie na pojedynek. Jest jakieś zamieszanie, Mirek po prostu dostał pod moją pachą. Nie wiem co się dzieje.
Mirek, Mireczku nie możesz zejść Chłopaki weźcieżże (oh), Mirka gdzieś. Tymek no nic, zabiję cię. Chodź się bić (chodź się prać!), Ukręce łeb (dawaj tu). Strasznie się to potoczyło, Okazuję się że Mirek nie żyję. A ja się poprzepychałem z Tymkiem, Tymek też nie żyję. Przychodzi…Sołtys znowu, I mnie wyrzuca z miasta, wygnał, Wygnał mnie. No i słabo, wygnali mnie. Uciekam gdzie, Nie znajdą mnie. Justyna ty, nie przejmuj się (spokojnie). Wygnali mnie, Ale miłość jest. Część VI (17:24-18:32) Płaczę ja. Płaczę Romek, bo wygnali go, Daleko. Mama każe, wyjść za Patryka, A ja jestem żoną, Romka. Zwyzywali, mnie opluli. Nieposłusznych dziewek, Szkoda. Idę szybko, do zakonnika. Czy pomoże on? Brat zakonnik wręcza magiczny płyn. Tak sprytnie oszukam ich. A kiedy odwrócą wzrok (.) Ja ucieknę z grobu i pobiegnę z Romkiem w świat.
Justyna piję ten wywar, co go dostała. I jakoś słabo jej. ,,Dla Ciebie mój luby, spełniam ten toast. Bez Ciebie nie chce żyć”. Znajdą ją zaraz i bardzo smutni, Zaniosą do świątyni. W tym czasie nasz Romek, już na wygnaniu, Niestety nie wie nic. Gdy o tym usłyszy, obieca wrócić, I przy niej zażyć truciznę. Na miejscu spotka tego Patryka, Więc Patryk tam straci swe życie. Romek znajdzie Justynę, weźmie truciznę, Zapadnie w wieczny sen. Dziewczyna się ocknie, przy ciele męża, przebiję sobie pierś. Część VIII (20:08-21:44) W obliczu tragedi, godzą się rody. Coś zrozumieli, Choć szkoda tych młodych. Co, Z dwóch zwaśnionych rodów są. Można by było rzec, Będąc złośliwym. Że w jakimś sensie, Bardzo złośliwym. To, Częściowo udany zgon.
Choć zmienią imiona, Zostaną na wieki. A o ich losach będą śpiewać piosenki. Bo, To Calichan i Monte są.
Na początku z zafascynowaniem wciągnięto mnie w różne nastroje i fascynujące światy, z wypisaną radością i podekscytowaniem na twarzy, a kończę w jaskini, gdzie zbliżam się do końca wraz z głównym bohaterem, którego rozumiem, a jednak tak nie chcę, żeby stało mu się coś złego. Szukam na darmo światełka, które już dawno w nim zgasło, ale na końcu jaskini czeka na mnie nadzieja, przebudzenie, ratunek i tona łez, których nie mogę zatamować od dwudziestu minut…. Ogromnie Redaktorom dziękuję. Za wszystko..
Chciałabym tylko krótko skomentować ten odcinek, a mianowicie Wasze talenty są tak potężne, że mogłyby w jeden dzień odśnieżyć całą ANTARKTYKĘ. Tyle. ❤️
"I powiedz mojej lubej, że dzisiaj ją poślubię A to co przed ołtarzem na zawsze będzie nasze" Maaasatko, ja chcę wersję pełnometrażową sceny balkonowej, już widzę tę piosenkę na pierwsze tańce ♥️😉 Obaj redaktorzy - wspaniałe dzieła stworzyliście! Zakochana jestem!
Panie Podsiadło, jaki Pan jest utalentowany, to szok. Utwór "Stoję sobie w jej ogrodzie" jest po prostu przegenialny. Całość mogłaby być spokojnie musicalem. Fantastyczne po prostu.
Po wysłuchaniu dzieła Dawida, pomyślałam: no to pozamiatane. Radek nie ma szans, że to przebijesz... Jak bardzo się mylilam... Myślałam, że tylko ja się popłakałam po opowieści Radka, ale kiedy światła zostały włączone i spojrzalam jeszcze raz na Dawida, uświadomiłam sobie, że nie jestem sama. Piękne dzieło Radku ❤ Wasza dwójka stanowi naprawdę piękna kompozycję...
"To jest chore... " 😍 Opowiadanie jest piękne i aż się prosi, aby zrobić z tego krótkometrażowy film animowany - cudowny tekst, cudowny lektor, cudowna muzyka i ... cudowna kreska 🙂
Wasza relacja jest niespotykana! Czasami można odnieść wrażenie, że łączy was więź platonicznej miłości. To jak jesteście ciekawi siebie nawzajem, jak reagujecie na swoje słowa i utwory jest przepiękne. Głęboko wchodzicie w swoje umysły, ale też(co widać po komentarzach) trafiacie do odbiorców. Chciałam za to podziękować bo wasz podcast jest niesamowity i to, że poruszyliście w tym ostatnim odcinku, mimo waszych obaw, tak arcyważny temat zasługuje na docenienie. Jesteście pięknymi ludźmi 🥰
Ja mam wrażenie obserwując ten duet, że widzę PRAWDZIWE bratnie dusze i aż mi się ciepło robi na sercu, bo czuję się przy tym tak, jakbym podglądała jednorożca na końcu tęczy.
Totalnie się zgadzam, ujmujące jest w nich to, jak genialnie się uzupełniają. Gdy zaczyna się oglądać ich podcast, ma się wrażenie, że to Radek jest tutaj tym "mądrzejszym", starszym kolegą-mądralą. Ale wystarczy trochę ich posłuchać i widać, jak wiele Radek uczy się od Dawida, a nie tylko Dawid od Radka. A dla mnie, jako fanki twórczości Dawida, dzisiejsze "wyznanie" Radka: "Ty jesteś tak zdolny, że to jest chore!" jest kwintesencją tego, co wyczuwałam we wszystkich poprzednich odcinkach. Że Radek doskonale dostrzega to, że Dawid jest takim nieświadomym swojej wielkości artystą, który lubi zgrywać głuptasa, ale czasem powie jedno krótkie zdanie, którym pozamiata. Tak właśnie tutaj całkowicie pozamiatał swoim musicalem ❤️
Wow! To mój pierwszy komentarz na YT ale musiałam go napisać, inaczej bym się udusiła! Jestem totalnie wzruszona całym przekazem odcinka. Jestem cholernie wdzięczna za to. Dziękuje Panowie i do zobaczenia 💚
Myślałam, że większych emocji w najbliższym czasie już nic nie wywoła po przesłuchaniu obydwóch prac ale dokładnie w 1:05:20 minucie tata wszedł mi do pokoju i zapytał czy chce herbatę… chyba nic nie muszę dodawać😳
To w jaki sposób Redaktor Kotarski reaguje na dzieła Redaktora Podsiadły, jak się uśmiecha, przymyka oczy, spogląda na Dawida jest piękne. Zawsze na to zwracam uwagę i zawsze widzę podziw ze strony redaktora Kotarskiego i to jest piękne. Dziękuje wam za to, za to doświadczenie przyjaźni, docenienia i miłości. Cudowne uczucie Panowie, czołem! ❤️
Po wysłuchaniu tego co przygotowal Dawid, pomyślałam sobie "sorry Radek ale Dawid pozamiatał" ale Radek Twoje opowiadanie było tak doskonałe w połączeniu z lektorem i muzyką... Jestem pod wrażeniem. Jesteście najlepsi w tym co robicie.
Szok, mózg mi wybuchł, myślałem że nie da rady przebić tego co zrobił Dawid. I jak zawsze byłem bliżej muzyki, tak to co zrobił Radek odejło mi mowę :D remis
"Jedyne co trzymało mnie przy życiu, to chęć jego zakończenia..." - świetne zdanie! Jedno z wielu. Czekam i mam nadzieję, że się doczekam na prozę Radka w okładce :)
Jako osoba, która zna się na literaturze - mówię: "Panie Kotarski - to jest genialne". Jako osoba, która nie zna się na muzyce - mówię: "Panie Podsiadło- cudownie się tego słucha". PS Uwielbiam Was!!!
Przyszłam tu napisać, że jestem absolutną fanką poezji Dawida, ale że nie mam w zwyczaju dodawać komentarzy przed obejrzeniem filmu do końca, to muszę dodać, że i proza Radka mnie dziś roz*ebala. Dziękuję za ten odcin. Uratowaliście nim życie
W LS-esie powiedzieli, że ukazał się Wasz pożegnalny odcinek, dzisiaj obejrzałam, Jezu... Jeszcze Polska nie zginęła. Nie boję się niczego. Dodam, że jestem psychologiem. Pozdrawiam.
Dwa genialne talenty w jednym miejscu. Dawid - N I E S A M O W I T E jest to co stworzyleś ! Radek - koniecznie, bez żadnych sprzeciwów musisz zająć się tym na większą skale. Były łzy rozbawienia i totalnego przybicia podczas słuchania Twojego dzieła. Miazga. 🤍
Nagrał piosenkę, bo takie było wyzwanie, a wyszło jakby Bitamina nagrała konceptualną płytę z Kaśką Sochacką, WalusiemKraksaKryzys i Grzegorzem Turnauem. I jakby całość była soundtrackiem do jakiegoś cudownego filmu animowanego.
Dawno nie obejrzałem na YT czegoś tak wartościowego. Słuchając Dawida miałem takie same reakcje jak Radek. Co tu się działo, ja pierdziele. A Radek dostarczył opowiadanie z gatunku który lubię najbardziej - dramat, ze szczyptą komedii. Pod koniec ryczałem. Fanom tego typu storytellingu bardzo polecam BoJacka Horsemana. Dzięki Panowie!
Gdy już myślałam, że Mr Podsiadło absolutnie rozwalił system swoim geniuszem i nie ma opcji, żeby było lepiej albo choć równie dobrze… wjechał Drugi Muszkieter a ja się zryczałam jak bóbr słuchając twórczości tego Polskiego Nesbo. Czapki z głów Panowie! Ps. Znowu mi Jakobe podpowiedział co warto a czego nie 😉
Uwielbiam Wasze poczucie humoru, a dziś... Niesamowite. Jestem fanką twórczości Dawida, ale redaktor Kotarski 🤯. Kocham życie, ale pamiętam, że w młodości otwierałam okno i zastanawiałam się skoczyć?
Drogi redaktorze Podsiadło, pamiętam jakie wrażanie zrobił na mnie ten odcinek i jak rozpływałam się nad pańskim talentem. Jestem właśnie po koncercie w Gdańsku i brak mi słów, nie mogę zasnąć i to ponownie przez Pana. Przepiękne to było. Łał. Długo tego nie zapomnę, panie Dawidzie.
Pracuję na hali produkcyjnej, wszystko szare i smutne. Od taki urok miejsca. Nie wiem jak to pan zrobił panie redaktorze Podsiadło ale podczas pana występu widziałem tutaj starą włoską uliczkę na której, po krawędziach domów, wspinał się krzak róży. Dziękuję za odświeżenie mojej hali panie redaktorze ♥️
W tym sezonie jakoś mnie tu nie było, ale ten temat jest osobisty. Mnie uratował mój syn. Choć chyba nie przygotowywałem się do tego momentu i może dlatego wciąż tu jestem. Dziękuję. Panowie to zaszczyt Was słuchać, choć pewnie nigdy się nie spotkamy na żywo to jestem waszym Przyjacielem. Dzięki za ten temat i za to, że nie śmieszkowaliście. Rozmawiajmy ze sobą. Pytajcie się nawzajem co słychać, jak leci i czy dobrze. Dziękuję po wtóre. PS. Pan Bonaszewski Mistrz PS2. Redaktorze Kotarski, pisz PS3. Redaktorze Podsiadło, pańska skromność jest fenomenalna. Słuchałem Pana, gdy to się działo! Dzięki że mogę tu być.
Fajnie mieć człowieka w kraju z wrażliwością Thoma Yorka i kreatywnością na miarę Tick, Tick... Boom. Panie Dawid, rób Pan musical, wystawiaj w teatrach, ludzie pójdą! :)
Panie Kotarski co pan mnie tu robił z głową!! Niesamowicie oddałeś to jak czuje się człowiek w depresji z myślami samobójczymi, to przykrywanie emocji humorem, tę gonitwę myśli, autonienawiść. O to, że chodzi tylko o spokój, że nie chcesz może umierać ale nie masz już siły żyć, gdybym nie wiedziała to pomyślałabym że napisał to ktoś kto przez to przeszedł. Czekam na książkę.
Jest tu ponad 2 tysiące komentarzy, pewnie mój nie zostanie przez Was zauważony. Lecz muszę to napisać :dziękuję. Z serca dziękuję za to co stworzyliście. To pierwszy mój raz kiedy Was słuchałem, nie ostatni
Oj, Synkowie Kochani, przykłuliście mnie do monitora, jak niewolnicę, a mam 70 lat. Dziękuję Wam za ten radosny czas.
Twz mam 70 lat. Albo oni mają 70 albo my jeszcze nie mamy....
@@goniamajowa925 A ja 78 lat mam i ich kocham!!!
Redaktorze Kotarski - gratuluję talentu literackiego. Rozwalił Pan system.
Perfekcjonizm. Nie sądziłam, że aż tak wysoko poszybujecie. Myślałam, że będzie zabawnie i tyle. A to zostaje w ciele, głowie. Podziwiam jak bardzo wam zależało na jakości. Akurat dla mnie improwizacje to najsłabszy moment PKP. Ten odcinek to mistrzostwo,jestescie pięknymi ludźmi
Wyjebało mnie z fotela. Dwukrotnie.
Jak BARDZO warto przypominać przyjaciołom, że warto żyć.
Jak ja za Was moje mordeczki Bogu dziękuję.
Wracam do podcastu kolejny raz. Kolejny raz te same emocje i łzy. Ta sama fascynacja, a nawet chyba większa. Panowie - wrócicie czym prędzej, czekamy! Mądrość, inteligencja i sznyt Wasz jest fascynujący. ❤
Człowiek myśli że będzie jak zawsze, lekko, śmiesznie i przyjemnie a zupełnie niespodziewanie zostaje przeorany i z czerwonymi nosem . Dzięki wielkie.
Panie Radku, no niech mnie kule biją!!!❤❤
Co Wy mi Panowie zrobiliście z głową... Słucham tych utworów już trzeci dzień i nie mogę się nasycić. Dziękuję.
To prawda Panowie! Niczego lepszego w tym roku nie usłyszę ❤️ ten podcast to prawdziwy majstersztyk! 👌🙃Nie przestawajcie tego robić...to jest naprawdę bardzo dobre🙃
Włączyłam tylko na pół godzinki przed snem, odsłuchałam całe i jestem zachwycona
Kolejny dowód na to, że Dawid jest genialnym artystą…
Szok, to jest takie dobre!!!!
Potrzebujemy audio tego utworu !!!
Miłość milion.
Będę tu wracać... Często i z chęcią... Szanowni redaktorzy, nie mam słów... Tylko szczere wzruszenie
Panie Podsiadło! Podeślij Pan caly soundtrack, żeby móc nagrać płytę oczami ukochanej Justyny! ❤
Panowie ! Jeden nie ustępuje Drugiemu TALENTEM ! Genialne ! Artystycznie pozamiataliście 😍
Matko, jak się wzruszyłam na tym opowiadaniu Radka, jak nigdy. DZIĘKI! ❤️
Naprawdę niesamowity i bardzo poruszający odcinek, szczególnie że jestem w trudnym okresie życia i potrzebowałam usłyszeć to co usłyszałam. Bardzo cieszę się, że wylosowaliście akurat ten temat. Dziękuję i gratuluje obu dzieł, bo są niesamowite 💚💚
To było piękne. Dziękuję ❤️😭
Oba projekty wspaniałe, cudowne ❤️
Radek, od momentu barierki, do końca opowiadania płakałam. Cudowne
"Jedyne co trzymało mnie przy życiu, to wizja jego zakończenia." Wow, panowie, ukłony - tu jest wielka klasa na poziomie muzycznym i literackim.
Kotarski, kawał świetnej roboty, ilość profesjonalnych zabiegów wywołuje efekt "wow". W historii brakowało mi kilku rzeczy, lepszej operacji informacjami, które słuchacz odkrywa po kolei oraz w pewnych momentach odzczuwałem lekki kicz i taką drogę na skróty, np:
Jak grubas, to mcdonald, szybko i prostolinijnie podane jest to sluchaczowi
W dodatku obrales juz motyw apatii naszego bohatera, wiec nie chce mu sie drugi raz zwiedzac miasta, to i mcdonald. Dobra koncepcja ale moim zdaniem zbyt prostolinijna
Reszta, cudowna, pare mankamentow nie przeszkadza w cudownym odbiorze, sharuje i dziękuję wam za ten odcinek.
Radek! Totalnie czekam na jakaś książkę w twoim wykonaniu
Podsiadło ale ty mnie zaimponowałeś w tej chwili.
Edit
Kotarski jak ty mnie też zaimponowałeś w tej chwili.
WOW !!! Panowie co to ma być ? Zbieram szczękę z podłogi 😍
Jejku bałam się tego podcastu ale to jak został ten temat przedstawiony i prace redaktorów sprawiły że po mimo tak ciężkiego tematu miło mi się to oglądało i szczena mi opadała czy to przy twórczości redaktorka Kotarskiego czy redaktora Podsiadło . Cudowne 🤩
Szanowni..., chciałam tylko powiedzieć, że rozjebaliście system....
2024 - nadal wracam posłuchać :D
Ja też, ja też. Kochom.
Poryczałem się. Nie popłakałem, a poryczałem. Przesłuchałem utworu Dawida i myślę, że faktycznie gość rozwalił. Niesamowicie to wyszło. Później w wolnej chwili puściłem resztę podcastu i posłuchałem opowiadania. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak łkałem. Żona aż się ze mnie śmieje, że mam całą gębę spuchniętą, a to mnie po prostu rozwaliło na łopatki. Sam leczę się na depresję i walczę z Nią od kilkunastu lat, jestem po próbie samobójczej i najbardziej przeraża mnie z jaką dokładnością, z jakim wyczuciem to napisałeś Radku. Mam nadzieję, że sam nie przeżyłeś i nie przeżyjesz niczego podobnego, ale jestem w szczerze rozwalony na łopatki. Dzięki za to co Tworzycie.
Trzymaj się tam!❤
Ja też
Ten odcinek to już przegięcie. Słuchałam już 3 razy. Musical ma momenty, które nie chcą wyjść z głowy. A audiobookowa superprodukcja sprawiła, że w trakcie biegania (bo tak słucham podcastów) musiałam stawać 2 razy, żeby się wyryczeć. Jak ja się nie mogę doczekać trzeciego sezonu.... ten odcinek .... na zawsze
"Miał zrobić piosenkę, je*any zrobił całą płytę" kocham 🖤
tylko kupić nie zapomnij ...
To samo powiedziałam pod koniec ;) 😅😅 Radek mnie podluchal :P
Haha dokładnie to samo pomyślałam 🙈
A mógł zabić.
Fiu,fiu … chłopaki!! Szacun.
To co zrobił Dawid jest niesamowite, ale to co stworzył Radek.. jestem rozłożona na łopatki ale bardzo Wam dziękuje za to, bo to są jak najbardziej potrzebne emocje. Szacun dla obu redaktorów 👏🏻
Aż muszę to już w trakcie oglądania skomentować!
Miny Redaktora Radka podczas słuchania piosenki przygotowanej przez Redaktora Podsiadło to jest coś pięknego! Widać, że totalnie uwielbiają się nawzajem, ich przyjaźń jest fenomenalna i namacalna wręcz 😳❤ Dzięki Panowie za ten genialny Podcast, mój ulubiony dzień to czwartek A mój ulubiony Podcast to PKP 🤭🥰
+ OK. Redaktor Kotarski przygotował genialna historię!
Co to za wciągający odcinek! Aaa!
Panowie są szalenie utalentowani ❤
w czasie opowiadania, fajne było zerkanie Radka na Dawida, szukanie takiego potwierdzenia, widać, że zależy mu, żeby mu się podobało
@@gaabs5380 tak, to też zauważyłam, mają świetną relację między sobą.
To jest przyjaźń, której absolutnie NIKT, ale to NIKT się nie spodziewał.
Kiedyś przeczytałam wywiad z Dawidem, w którym Dawid określił siebie jako "pluszowego misia, którego chyba w Polsce było trzeba" i uczucie, które ze mną pozostaje po obejrzeniu tego odcinka, dokładnie z tym mi się kojarzy. Dawid jest jak plaster na tę naszą Polskę. Dziękuję za przeniesienie mnie do świata baśni. ❤️
Ten podcast, a szczególnie ten odcinek to czyste złoto. Nie tylko Wasze niesamowite talenty, ale Wasza relacja jest po prostu wzruszająca. Friendship goals
"-Wszystko się udało?
- Częściowo."
Redaktorze Kotarski, popłakałam się. Dziękuję Ci za to opowiadanie. Wydaj kiedyś powieść, przeczytam z prędkością światła (sorki, nie dałabym rady przez 26 minut dziennie, pewnie połnknęłabym od razu całą).
To była tak wspaniała klamra że pomyślałem że nie dało się tego lepiej zakończyć. Po czym wjechał dalej Radek (głosem Mariusza) i się okazało że dało! Radek jak zwykle zrobił research i wyszło ze to ma jeszcze dodatkowy kolejny mega poziom. Niesamowite opowiadanie. Szacunek wielki
Ja to samo! Autentyczne łzy w oczach!
Dobra, przez całe życie napisałem chyba 2 komentarze na YT, ale teraz już przesadziliście. Jestem słuchaczem dosyć wymagającym, który często się lubi do czegoś przyczepić. Taki pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy, ale czuję się naprawdę rozwalony. Redaktor Podsiadło bardzo mnie zaskoczył z odejściem od formy jednej piosenki i chociaż to było ryzykowne, to wszystkie sceny się pięknie skleiły i były bardzo mądrze dopasowane do klimatu. Przejście ze "Stoję sobie w jej ogrodzie" do "Chodzimy z chłopakami po rynku" naprawdę EPIC. Niesamowicie dobrze Dawid uwspółcześnił tę historię i świetnie skonstruował. Miałem taki emocjonalny rollercoaster przy każdym "rozdziale", że aż czułem ciarki! No i jeszcze ten Caliczan (Calichan? xD) - złoto. Później pomyślałem, że redaktor Kotarski będzie w trudnej sytuacji, żeby zaprezentować coś po tym, ale totalnie wbiło mnie w fotel (no dobra, w krzesło). Nie jestem wielkim ekspertem, ale na studiach nauczyłem się rozpoznawać dobry tekst. Radku, naprawdę umiesz w pisanie! Nie sądziłem, że autor popularnonaukowych książek jest w stanie złożyć tak dobrą fabułę! Serio wszystko się zgadzało: tempo, fraza, zarysowanie postaci i ich relacji, poczucie humoru, wiarygodnie brzmiące dialogi, kompozycja całej historii. No i na końcu się popłakałem, a nie pamiętam, żebym płakał przy jakimś audiobooku. Jesteście niesamowicie zdolni i Wasza przyjaźń aż wylewa się z ekranu, ogromnie zazdroszczę! Teraz nie chcę zabrzmieć patetycznie, więc nie będę wchodził w szczegóły, ale rzeczywiście, drobne rzeczy mogą pomóc i PKP realnie pomogło mi przetrwać najgorszy rok życia. Zawsze odpalając kolejny odcinek dostawałem porcję dobrej energii i ciepła, jakbym odwiedzał starych przyjaciół. Oglądałem Was leżąc totalnie bez sił na sofie, słuchałem wracając metrem (i ledwie powstrzymywałem śmiech, żeby nie wyjść na wariata), oglądałem z mamą przy robieniu sałatki jarzynowej na święta, a teraz odsłuchałem będąc już w znacznie lepszym miejscu. Dzięki!
PS Czekam na kolejną serię i nowe piękne pomysły redaktorów!
same
Pięknie to podsumowałeś ❤️
I cieszę się, że miejsce jest już znacznie jaśniejsze ❤️✊🏻👊🏻
Siedzisz mi w głowie chopie. Mam bardzo podobne odczucia w stosunku do tego co chłopaki robią. Nawet nie jestem w stanie ocenić co jest lepsze bo zarówno opowiadanie jak i "musical" mnie zwaliły z nóg.
Dawid, Radek ...Zazdroszczę Wam talentu i szczerze gratuluję. Uwielbiam niezmiennie was obu, każdego z osobna. Jednak razem jesteście NAJLEPSIEJSI. Brawo! Czekam na jeszcze.
@@sarna. ♥️
Najpiękniejszy i najlepiej opisujący moje odczucia komentarz ever
Panie Kotarski, Panie Podsiadło jestem tu tylko cząstkowo, ale dumny. Bo to jest zrobione, autentyczne i istotne. Teczki za Panami nosić i fortepiany przestawiać. Dzięki za zaproszenie Panie Kotarski.
Pana głos to jedno, ale wrażliwość i wiedza która pozwala temu głosowi na mistrzowskie interpretowanie ludzkich uczuć to jest potężny artyzm za który podziwiam Pana od lat ♥
Fantastyczna praca głosem. Dziękujemy! Wielki szacunek za profesjonalizm i zaangażowanie.
@@annamalinowska5247 ❤️
@@chrl91pl dzięki
Panie Mariuszu, jak ja lubię słuchać jak Pan czyta...
Luty 2023 kto wrócił znów wysłuchać superprodukcji obu Panów? Ja już niezliczoną ilość razy w aucie na full!
ta, mirek mireczku wchodzi dożylnie często
Marzec 2023❤
Listopad 2023, wracam kolejny raz i czekam na kolejny sezon, który miał być na dniach i co? Oj oj! 😅
@@agnieszkakois3958 no chłopaki każą sobie czekać, nieładnie :p
Grudzień 2023 po raz nie wiem który 🙈
Kocham ten podcast. Oczarowana twórczością Pana Dawida. Rzeczywiście niczego lepszego nie usłyszę tego roku. Taki talent jest u n i k a t e m. Z całego serca chce podziękować za wszystko, piękne utwory, dar przekazywania wartości i uczyć, Dlatego postanowiłam przesłuchać ( tyle ile potrzeba :)) i przepisać tekst by jeszcze bardziej wejść w świat Justyny i Romka. Zachęcam prześledzić. Za wszelkiego rodzaju błędy przepraszam, jeszcze się uczę.
PKP CZUS
Część I ( 8:15-9:53 )
Jest taki kraj, daleko stąd.
Gdzie zwaśnione rody,
Kłócą się wciąż.
To Calichan i Mon-te.
Jak piorun z nieba,
Uderzy uczucie.
W młodych co nawet,
mogliby uciec.
Bo,
z dwóch zwaśnionych rodów są.
Więc przynieś chusteczki,
Złap kogoś za dłoń,
i podelektuj się ich tragedjią.
To częściowo udany zgon.
Część II (9:55-11:22)
Jestem we Wronach,
A nasze rody,
Lubią się kłócić cały dzień.
I całe noce nawet się biją,
A jeśli ktoś ich nie powstrzyma to zabiją się.
Przyjechał sołtys,
I ich powstrzymał,
Groził że weźmie na tortury albo gorzej.
Więc się rozeszli,
Schowali noże,
Ale rozchodząc się przysięgli,
Że wyciągną ję.
Ja jestem smutny,
Jestem strapiony.
Przyjaciel Benek wypytuję mnie.
To ja mu powiem,
Że kocham szczerze,
Niewiastę która niestety nie chce kochać mnie.
Benek rechocze,
Mówi:,,Romeczku,
Spójrz dookoła,
Kobiet jest wiele, więc inną sobie weź”.
Ja mówię :,,Benek,
To niemożliwe.
Serce me nigdy nie może,
Nigdy nie może,
Nigdy nie może zapomnieć jej”.
Część III (11:26-12:38)
Byłem na mieście i przez przypadek,
Się wprosiłem na przyjęcie.
Miałem przeczucie, jakieś złe.
Lecz poszedłem mimo je.
Dużo się działo, ludzi krzyczało.
Tymek aż wyszedł, burzył krew.
Serce zadrżało, się zakochało.
Co to za anioł? Usta jak chleb.
,,Jak z księgi całujesz”- szepnęła aniele.
Lecz nagle wołają i biorą ją gdzieś.
Justyna Calichan, to córka od wroga.
Więc w ręku wroga, me życie jest.
Część IV (12:41-15:28)
Stoję sobie w jej ogrodzie.
Stoję sobie pod balkonem.
Mówi mi że chce dowodów.
Żebym czekał na posłańca w domu.
I nic mi już nie trzeba.
Zakonniku siemasz!
Proszę, daj nam śluba!
Justyna moja luba.
On widzi w nas nadzieję.
Że ślub właśnie rozwieję.
Że Calichan i Monte,
Już zawsze będą zgodne.
Potem wracam już do domu.
Bez mlecza jak ten śledź suszony.
Próbują mnie rozbawić ziomy.
Bym nie był taki śledź strapiony.
I nagle idzie niania.
Więc mówię jej:,,Kochana!
Zabierz tę drabinę,
Będę się po niej wspinał.
I powiedz mojej lubej,
Że dzisiaj ją poślubię.
A to co przed ołtarzem,
Na zawsze będzie nasze.”
Część V (15:29-17:23)
Chodzimy z chłopakami po rynku.
Jest Benek, jest Mirek.
Łazimy,
Krzątamy się, kusimy.
Wywołujemy wilka z lasu.
No i faktycznie,
Robi się niebezpieczna sytuacja.
Idzie Tymek i jego banda.
O nie.
Jest niebezpieczna sytuacja,
Oni chcą coś od nas,
Fikają do nas,
Stawiają się jakoś tak,
Stoją agresywnie.
Tymek ty weź, uspokój się,
Bo się poleje krew.
Poleje krew.
Chowaj te ostrza i dumę też.
(No) no Tymek weź.
No idź se precz.
Tymek nie odpuszcza,
Oni po prostu, stoją z tymi…
Nożami, oni chcą zrobić mi krzywdę,
Wyzywają mnie na pojedynek.
Jest jakieś zamieszanie,
Mirek po prostu dostał pod moją pachą.
Nie wiem co się dzieje.
Mirek, Mireczku nie możesz zejść
Chłopaki weźcieżże (oh),
Mirka gdzieś.
Tymek no nic, zabiję cię.
Chodź się bić (chodź się prać!),
Ukręce łeb (dawaj tu).
Strasznie się to potoczyło,
Okazuję się że Mirek nie żyję.
A ja się poprzepychałem z Tymkiem,
Tymek też nie żyję.
Przychodzi…Sołtys znowu,
I mnie wyrzuca z miasta, wygnał,
Wygnał mnie.
No i słabo, wygnali mnie.
Uciekam gdzie,
Nie znajdą mnie.
Justyna ty, nie przejmuj się (spokojnie).
Wygnali mnie,
Ale miłość jest.
Część VI (17:24-18:32)
Płaczę ja.
Płaczę Romek, bo wygnali go,
Daleko.
Mama każe, wyjść za Patryka,
A ja jestem żoną,
Romka.
Zwyzywali, mnie opluli.
Nieposłusznych dziewek,
Szkoda.
Idę szybko, do zakonnika.
Czy pomoże on?
Brat zakonnik wręcza magiczny płyn.
Tak sprytnie oszukam ich.
A kiedy odwrócą wzrok
(.)
Ja ucieknę z grobu i pobiegnę z Romkiem w świat.
Część VII (18:34-20:07)
Justyna piję ten wywar, co go dostała.
I jakoś słabo jej.
,,Dla Ciebie mój luby, spełniam ten toast.
Bez Ciebie nie chce żyć”.
Znajdą ją zaraz i bardzo smutni,
Zaniosą do świątyni.
W tym czasie nasz Romek, już na wygnaniu,
Niestety nie wie nic.
Gdy o tym usłyszy, obieca wrócić,
I przy niej zażyć truciznę.
Na miejscu spotka tego Patryka,
Więc Patryk tam straci swe życie.
Romek znajdzie Justynę, weźmie truciznę,
Zapadnie w wieczny sen.
Dziewczyna się ocknie, przy ciele męża,
przebiję sobie pierś.
Część VIII (20:08-21:44)
W obliczu tragedi,
godzą się rody.
Coś zrozumieli,
Choć szkoda tych młodych.
Co,
Z dwóch zwaśnionych rodów są.
Można by było rzec,
Będąc złośliwym.
Że w jakimś sensie,
Bardzo złośliwym.
To,
Częściowo udany zgon.
Choć zmienią imiona,
Zostaną na wieki.
A o ich losach będą śpiewać piosenki.
Bo,
To Calichan i Monte są.
Na początku z zafascynowaniem wciągnięto mnie w różne nastroje i fascynujące światy, z wypisaną radością i podekscytowaniem na twarzy, a kończę w jaskini, gdzie zbliżam się do końca wraz z głównym bohaterem, którego rozumiem, a jednak tak nie chcę, żeby stało mu się coś złego. Szukam na darmo światełka, które już dawno w nim zgasło, ale na końcu jaskini czeka na mnie nadzieja, przebudzenie, ratunek i tona łez, których nie mogę zatamować od dwudziestu minut…. Ogromnie Redaktorom dziękuję. Za wszystko..
Chciałabym tylko krótko skomentować ten odcinek, a mianowicie Wasze talenty są tak potężne, że mogłyby w jeden dzień odśnieżyć całą ANTARKTYKĘ. Tyle. ❤️
I to jedną łopatą
ANTARKTYDĘ.*
@@maciaslord słowa ANTARKTYKĘ użyłam celowo:) kto oglądał poprzednie odcinki, ten rozumie kontekst :)
@@Wolansky dokładnie !!!
@@kasial9118 i am sorry!
Myślałam, że arcydzieło Dawida będzie nie do przebicia, ale po wysłuchaniu opowiadania się popłakałam....
"I powiedz mojej lubej, że dzisiaj ją poślubię
A to co przed ołtarzem na zawsze będzie nasze"
Maaasatko, ja chcę wersję pełnometrażową sceny balkonowej, już widzę tę piosenkę na pierwsze tańce ♥️😉
Obaj redaktorzy - wspaniałe dzieła stworzyliście! Zakochana jestem!
"Stoje sobie w jej ogrodzie" oraz "Tymek Ty weź uspokój się" na boga! Jak nienawidzę musicali to błagam weźcie to wydajcie!
Toż to nie jedna piosenka a cała płyta o częściowo udanym samobójstwie! Myślę, że nominacja do Fryderyka murowana :D
Panie Podsiadło, jaki Pan jest utalentowany, to szok. Utwór "Stoję sobie w jej ogrodzie" jest po prostu przegenialny. Całość mogłaby być spokojnie musicalem. Fantastyczne po prostu.
Mam nadzieje, ze kiedys bedzie ❤️ Poszłabym :D To by bylo niesamowite przezycie
Po wysłuchaniu dzieła Dawida, pomyślałam: no to pozamiatane. Radek nie ma szans, że to przebijesz... Jak bardzo się mylilam...
Myślałam, że tylko ja się popłakałam po opowieści Radka, ale kiedy światła zostały włączone i spojrzalam jeszcze raz na Dawida, uświadomiłam sobie, że nie jestem sama. Piękne dzieło Radku ❤
Wasza dwójka stanowi naprawdę piękna kompozycję...
Też płakałam!
Wylam jak bobr
Miałam identyczne myśli po odsłuchaniu Dawida- redaktorze Radku, twardy orzech do zgryzienia, No i redaktor przeszedł najśmielsze oczekiwania 😶
Wiecie co jest najlepsze? To, że tej "płyty" Dawida chce się słuchać w kółko. I czekam na książkę Radka! Zrobiliście coś niesamowitego Panowie!
"To jest chore... " 😍 Opowiadanie jest piękne i aż się prosi, aby zrobić z tego krótkometrażowy film animowany - cudowny tekst, cudowny lektor, cudowna muzyka i ... cudowna kreska 🙂
Wasza relacja jest niespotykana! Czasami można odnieść wrażenie, że łączy was więź platonicznej miłości. To jak jesteście ciekawi siebie nawzajem, jak reagujecie na swoje słowa i utwory jest przepiękne. Głęboko wchodzicie w swoje umysły, ale też(co widać po komentarzach) trafiacie do odbiorców. Chciałam za to podziękować bo wasz podcast jest niesamowity i to, że poruszyliście w tym ostatnim odcinku, mimo waszych obaw, tak arcyważny temat zasługuje na docenienie. Jesteście pięknymi ludźmi 🥰
Taaak! Miłość platoniczna❤️ ależ dziś uczta i w komentarzach ❤️
Perfect bromance
Ja mam wrażenie obserwując ten duet, że widzę PRAWDZIWE bratnie dusze i aż mi się ciepło robi na sercu, bo czuję się przy tym tak, jakbym podglądała jednorożca na końcu tęczy.
Totalnie się zgadzam, ujmujące jest w nich to, jak genialnie się uzupełniają. Gdy zaczyna się oglądać ich podcast, ma się wrażenie, że to Radek jest tutaj tym "mądrzejszym", starszym kolegą-mądralą. Ale wystarczy trochę ich posłuchać i widać, jak wiele Radek uczy się od Dawida, a nie tylko Dawid od Radka. A dla mnie, jako fanki twórczości Dawida, dzisiejsze "wyznanie" Radka: "Ty jesteś tak zdolny, że to jest chore!" jest kwintesencją tego, co wyczuwałam we wszystkich poprzednich odcinkach. Że Radek doskonale dostrzega to, że Dawid jest takim nieświadomym swojej wielkości artystą, który lubi zgrywać głuptasa, ale czasem powie jedno krótkie zdanie, którym pozamiata. Tak właśnie tutaj całkowicie pozamiatał swoim musicalem ❤️
Wow! To mój pierwszy komentarz na YT ale musiałam go napisać, inaczej bym się udusiła!
Jestem totalnie wzruszona całym przekazem odcinka. Jestem cholernie wdzięczna za to. Dziękuje Panowie i do zobaczenia 💚
Jakże ja się cieszę, że nie wylosowaliście "Choroby żołądka".
Wspaniałe!
Byłby tłusty bit
ALE to jest sztooooossss !!! Co za opowiadanie Kotarski! Co za Muza Podsiadło! :))))) wow. mega zakończenie :)))))) no łzy wylałam!!!!!!!
Myślałam, że większych emocji w najbliższym czasie już nic nie wywoła po przesłuchaniu obydwóch prac ale dokładnie w 1:05:20 minucie tata wszedł mi do pokoju i zapytał czy chce herbatę… chyba nic nie muszę dodawać😳
To w jaki sposób Redaktor Kotarski reaguje na dzieła Redaktora Podsiadły, jak się uśmiecha, przymyka oczy, spogląda na Dawida jest piękne. Zawsze na to zwracam uwagę i zawsze widzę podziw ze strony redaktora Kotarskiego i to jest piękne. Dziękuje wam za to, za to doświadczenie przyjaźni, docenienia i miłości. Cudowne uczucie Panowie, czołem! ❤️
Po wysłuchaniu tego co przygotowal Dawid, pomyślałam sobie "sorry Radek ale Dawid pozamiatał" ale Radek Twoje opowiadanie było tak doskonałe w połączeniu z lektorem i muzyką...
Jestem pod wrażeniem. Jesteście najlepsi w tym co robicie.
To samo pomyślałam ale opowiadanie też było mega! 👍🏻
ile bym dała, żeby płyta Dawida "CzUS" była dostęna u Was na Spotify jako oddzielna płyta hahahhah
OJ TAKK
Mama polonistka approves projekt redaktora Podsiadło i planuje wykorzystać go przy omawianiu Romea i Julii. 😁
Pozdrawiamy serdecznie!
Wiecie co… być może pomogliście tym podcastem niejednej osobie. Niesamowite.
na pewno tak właśnie jest
często tu wracam, żeby na nowo się pozachwycać
Oj ja też ❤
Wracam regularnie i ciagle mi mało, to już stało się jak narkotyk😊 nie ma dnia, żebym nie słuchała któregoś z odcinków ❤
Szok, mózg mi wybuchł, myślałem że nie da rady przebić tego co zrobił Dawid. I jak zawsze byłem bliżej muzyki, tak to co zrobił Radek odejło mi mowę :D remis
O wow, nie czytam książek. Opowiadanie Radka bym przeczytała kilkukrotnie
"Jedyne co trzymało mnie przy życiu, to chęć jego zakończenia..." - świetne zdanie! Jedno z wielu. Czekam i mam nadzieję, że się doczekam na prozę Radka w okładce :)
mi się jeszcze podobało "ona ma dostać mój pokój? po moim trupie!" :D
A mnie dwutygodniowy termin ważności
kot syjamski i pchła... Wow!
Bardzo prawdziwe
Wracam do tego regularnie, to przepiękne!
"A to co przed ołtarzem, na zawsze będzie nasze." - Romantyzm na najwyższym poziomie. Dziękuję, uwielbiam, pozdrawiam. ❤
To prawda chłopaki, ja na lekcji przy omawianiu „Romea i Julii” na pewno puszczę piosenkę Dawida. Cudo ❤️❤️❤️
Jako osoba, która zna się na literaturze - mówię: "Panie Kotarski - to jest genialne".
Jako osoba, która nie zna się na muzyce - mówię: "Panie Podsiadło- cudownie się tego słucha".
PS Uwielbiam Was!!!
Przyszłam tu napisać, że jestem absolutną fanką poezji Dawida, ale że nie mam w zwyczaju dodawać komentarzy przed obejrzeniem filmu do końca, to muszę dodać, że i proza Radka mnie dziś roz*ebala. Dziękuję za ten odcin. Uratowaliście nim życie
„Ale to mnie oszukało” - najlepszy komentarz do opowiadania! Wspaniałe! Obydwa twory wspaniałe! Bez lepszego, czy gorszego - obydwa wspaniałe!
Redaktorze Kotarski, czekamy na pierwszą książkę fabularną!
czuję ogromny przywilej będąc z Wami na Ziemi w tym samym czasie - doświadczać takich talentów to niesamowite przeżycie. ❤️
W LS-esie powiedzieli, że ukazał się Wasz pożegnalny odcinek, dzisiaj obejrzałam, Jezu... Jeszcze Polska nie zginęła. Nie boję się niczego. Dodam, że jestem psychologiem. Pozdrawiam.
Zarówno „płyta” redaktora podsiadlo jak i opowieść redaktora kotarskiego są niesamowite! Wkręciłam się na maksa.💚
Dwa genialne talenty w jednym miejscu. Dawid - N I E S A M O W I T E jest to co stworzyleś ! Radek - koniecznie, bez żadnych sprzeciwów musisz zająć się tym na większą skale. Były łzy rozbawienia i totalnego przybicia podczas słuchania Twojego dzieła. Miazga. 🤍
To przerażające, ale redaktor Kotarski pisze lepiej ode mnie 😮
❤️
Dziękuję Wam Panowie. A Tobie Radku podwójnie. Damn. Jak się poryczałam.
Nagrał piosenkę, bo takie było wyzwanie, a wyszło jakby Bitamina nagrała konceptualną płytę z Kaśką Sochacką, WalusiemKraksaKryzys i Grzegorzem Turnauem. I jakby całość była soundtrackiem do jakiegoś cudownego filmu animowanego.
Też mi się jeden utwór skojarzył z Kaśką Sochacka 😁
Łooooooooo 🤯
Dawno nie obejrzałem na YT czegoś tak wartościowego. Słuchając Dawida miałem takie same reakcje jak Radek. Co tu się działo, ja pierdziele. A Radek dostarczył opowiadanie z gatunku który lubię najbardziej - dramat, ze szczyptą komedii. Pod koniec ryczałem. Fanom tego typu storytellingu bardzo polecam BoJacka Horsemana. Dzięki Panowie!
Gdy już myślałam, że Mr Podsiadło absolutnie rozwalił system swoim geniuszem i nie ma opcji, żeby było lepiej albo choć równie dobrze… wjechał Drugi Muszkieter a ja się zryczałam jak bóbr słuchając twórczości tego Polskiego Nesbo. Czapki z głów Panowie! Ps. Znowu mi Jakobe podpowiedział co warto a czego nie 😉
Uwielbiam Wasze poczucie humoru, a dziś... Niesamowite. Jestem fanką twórczości Dawida, ale redaktor Kotarski 🤯. Kocham życie, ale pamiętam, że w młodości otwierałam okno i zastanawiałam się skoczyć?
Mikromusical Dawida od 8:15. Sztos 😻
Rozkręca się od 10:30
"Stoję sobie w jej ogrodzie" 12:40
"Urban music" 15:30
W krypcie 18:50
Finał 20:20
Stoję sobie w jej ogrodzie aka vito bambino - nudy
Aa
Drogi redaktorze Podsiadło, pamiętam jakie wrażanie zrobił na mnie ten odcinek i jak rozpływałam się nad pańskim talentem. Jestem właśnie po koncercie w Gdańsku i brak mi słów, nie mogę zasnąć i to ponownie przez Pana. Przepiękne to było. Łał. Długo tego nie zapomnę, panie Dawidzie.
Ja po PGE tez nie mogłam spać w nocy 🙊 i przez kolejne kilka dni nie myślałam o niczym innym, tylko koncert w głowie. Niesamowity człowiek 🙌🏼
Pracuję na hali produkcyjnej, wszystko szare i smutne. Od taki urok miejsca. Nie wiem jak to pan zrobił panie redaktorze Podsiadło ale podczas pana występu widziałem tutaj starą włoską uliczkę na której, po krawędziach domów, wspinał się krzak róży. Dziękuję za odświeżenie mojej hali panie redaktorze ♥️
„Płyta” Dawida wspaniała, a na historię Radka wzruszyłam się jak redaktor Podsiadło, TEN PODKAST TO COŚ NIESAMOWITEGO
8:15 - Epopeja Redaktora Dawida Podsiadło
35:21 - Opowiadanie Redaktora Radosława Kotarskiego
Szanowni Panowie, cototo ? Gdzie nowe odcinki ? Potrzebujemy Was... Naród w gównie tonie... HELOŁ.
Opowiadanie jest genialne! Radek, fajnie piszesz!!!
A Don Ritchie faktycznie odpowiada za co najmniej 160 żyć, które dalej istnieją
Redaktorze Kotarski - to było piękne. Uroniłam łezkę. Wspaniała, przejmująca historia. WoW!
Niesamowity audiobook Pana Redaktora Kotarskiego, słuchając tego wyobraziłem sobie każdy szczegół i utożsamiłem się z bohaterem, czapki z głów 👏
Bardzo mi szczerze i bardzo mi przykro, że to koniec tego sezonu. Czekam jednakowoż niecierpliwie na kolejny 💚
Panowie, kocham Was miłością nieskończoną!!!
W tym sezonie jakoś mnie tu nie było, ale ten temat jest osobisty. Mnie uratował mój syn. Choć chyba nie przygotowywałem się do tego momentu i może dlatego wciąż tu jestem. Dziękuję. Panowie to zaszczyt Was słuchać, choć pewnie nigdy się nie spotkamy na żywo to jestem waszym Przyjacielem. Dzięki za ten temat i za to, że nie śmieszkowaliście. Rozmawiajmy ze sobą. Pytajcie się nawzajem co słychać, jak leci i czy dobrze. Dziękuję po wtóre.
PS. Pan Bonaszewski Mistrz
PS2. Redaktorze Kotarski, pisz
PS3. Redaktorze Podsiadło, pańska skromność jest fenomenalna. Słuchałem Pana, gdy to się działo! Dzięki że mogę tu być.
Słuchając tej piosenki wszystcy jesteśmy Radkiem. :D Radka reakcje to 1:1 to jak teraz wyglądam. Dawid, jest to majstersztyk, jak zawsze!
Lin-Manuel Miranda: Hamilton to najlepszy współczesny musical
Dawid: Potrzymaj mi Byho
Ależ to było dobre, płakałam razem z redaktorem Podsiadło. Dla ścisłości oba projekty super. Najlepszy odcinek. Gratulacje
Wciąż wracam do tego odcinka i nieustannie jestem pełna wzruszenia i podziwu
Fajnie mieć człowieka w kraju z wrażliwością Thoma Yorka i kreatywnością na miarę Tick, Tick... Boom.
Panie Dawid, rób Pan musical, wystawiaj w teatrach, ludzie pójdą! :)
Mam nadzieje ze utwór ,,stoję sobie w jej ogrodzie” , wejdzie do repertuaru, najbliższej trasy koncertowej redaktora Podsiadło.🙏🙏🙏🙏🙏
Cały ten musical mógłby wejść 😎
Też liczę na ten utwór😉
A publiczność na koncercie "tyrytyryryry":)
Panie Radku totalnie nie spodziewałem się, jestem rozłożony na łopatki. Dziękuję
Panie Kotarski co pan mnie tu robił z głową!! Niesamowicie oddałeś to jak czuje się człowiek w depresji z myślami samobójczymi, to przykrywanie emocji humorem, tę gonitwę myśli, autonienawiść. O to, że chodzi tylko o spokój, że nie chcesz może umierać ale nie masz już siły żyć, gdybym nie wiedziała to pomyślałabym że napisał to ktoś kto przez to przeszedł. Czekam na książkę.
A może i przeszedł, kto wie.
Jest tu ponad 2 tysiące komentarzy, pewnie mój nie zostanie przez Was zauważony. Lecz muszę to napisać :dziękuję. Z serca dziękuję za to co stworzyliście. To pierwszy mój raz kiedy Was słuchałem, nie ostatni