Cholerka, nie znałem tego utworu, nie sądziłem, że nie znam jakiegoś utworu z okresu wczesnego Perfectu - ale sprawdziłem i pochodzi on tylko z singla, był ówczesnym, w roku 1983, bonusem. Nie jest ta piosenka czymś wyjątkowym, ale widać blask tamtego okresu, gdy nawet mniej znaczące rzeczy miały w sobie tamtą wysoką temperaturę, tu ona jest objawiana intensywnością gitar, charakterystycznie brzmiącymi, tylko Perfect tak brzmiał. Jest jeszcze coś innego od razu identyfikowanego jako perfectowe - charakterystyczny puls perkusji, tylko Szkudelski tak grał. Całość ma ów geniusz tamtej epoki, drapieżność tekstu, bulgocącą energię gitar, dostrojony do tekstu ironiczny wokal Markowskiego. Złote lata tego zespołu. Dobrze, że przechowała ta grupa mimo odejścia kluczowego dla Perfectu Hołdysa spory zasób tego mistrzostwa, choć drapieżność zastąpiono rockowa melancholią, np.w utworze "Całkiem inny kraj". Byłem w 2007 r. na koncercie Perfectu, na żywo są jakby nietknięci przez czas, nadal doskonali.
Świetne, a nawet perfekcyjne :-)
Niedoceniany, ale bardzo udany utwór 😊
Cholerka, nie znałem tego utworu, nie sądziłem, że nie znam jakiegoś utworu z okresu wczesnego Perfectu - ale sprawdziłem i pochodzi on tylko z singla, był ówczesnym, w roku 1983, bonusem. Nie jest ta piosenka czymś wyjątkowym, ale widać blask tamtego okresu, gdy nawet mniej znaczące rzeczy miały w sobie tamtą wysoką temperaturę, tu ona jest objawiana intensywnością gitar, charakterystycznie brzmiącymi, tylko Perfect tak brzmiał. Jest jeszcze coś innego od razu identyfikowanego jako perfectowe - charakterystyczny puls perkusji, tylko Szkudelski tak grał. Całość ma ów geniusz tamtej epoki, drapieżność tekstu, bulgocącą energię gitar, dostrojony do tekstu ironiczny wokal Markowskiego. Złote lata tego zespołu. Dobrze, że przechowała ta grupa mimo odejścia kluczowego dla Perfectu Hołdysa spory zasób tego mistrzostwa, choć drapieżność zastąpiono rockowa melancholią, np.w utworze "Całkiem inny kraj". Byłem w 2007 r. na koncercie Perfectu, na żywo są jakby nietknięci przez czas, nadal doskonali.
Moin zdaniem błędne jest zdjęcie gdyż słyszę w utworze gitarę Urnego i Hołdysa
I na gitarze basowej pan Nowicki
A jednak?