Ja radzę sobie z tremą zamykając się gdzieś na zapleczu ze słuchawkami i przegrywając sobie wirtualnie pierwszy utwór. Jak pierwszy pójdzie dobrze, to reszta też :) PS. Dlaczego tych rzeczy nie uczą w szkołach muzycznych? Niby to wszystko proste i oczywiste, ale z mojego doświadczenia masa muzyków tego wszystkiego nie robi. Może dlatego, że za proste i za oczywiste?
Świetny sposób! Ja lubię ciszę i skupienie się na sobie. W głowie, przed wejściem na scenę, zazwyczaj mam początek koncertu, bo mam podobnie jak Ty, dobry start to udany recital. :) Tak, zgadzam się, że zdecydowanie za mało mówi się w szkołach o tremie i sposobach radzenia sobie z nią. Dziękuję za Twój komentarz!
Nice
Thank you☺
Ja radzę sobie z tremą zamykając się gdzieś na zapleczu ze słuchawkami i przegrywając sobie wirtualnie pierwszy utwór. Jak pierwszy pójdzie dobrze, to reszta też :) PS. Dlaczego tych rzeczy nie uczą w szkołach muzycznych? Niby to wszystko proste i oczywiste, ale z mojego doświadczenia masa muzyków tego wszystkiego nie robi. Może dlatego, że za proste i za oczywiste?
Świetny sposób! Ja lubię ciszę i skupienie się na sobie. W głowie, przed wejściem na scenę, zazwyczaj mam początek koncertu, bo mam podobnie jak Ty, dobry start to udany recital. :) Tak, zgadzam się, że zdecydowanie za mało mówi się w szkołach o tremie i sposobach radzenia sobie z nią. Dziękuję za Twój komentarz!