Witaj Jacku. Masz wiele racji w tym co mówisz. Kwestia do czego potrzebne są zdjęcia, ale generalnie, jeżeli wiąże się przyszłość z fotografią i grafiką to dobrze mieć takie "cóś" do zdjęć w sesji lub jak kto woli planowanego robienia zdjęć, kiedy jest czas na wstawienie wzornika w kadr. Świetny kanał, pozdrawiam!
dobra wzornik jest idealnie szary i co z tego jeśli okaże się że suknia ślubna jest cieplejsza niż czarny garnitur Pana młodego? pozostaje częściowa desaturacja ubrań żeby wyrównać balans bieli, żeby garniak nie był niebieskawy lub suknia, druga rzecz wynikająca z fizyki lub niedoskonałości korpusów poświeć sobie czaszą na szare tło i kroplomierzem zbadaj składowe koloru partii ciemniejszych i jaśniejszych, nigdy balans bieli nie będzie taki sam między ciemnymi a jasnymi partiami, lepiej kupić EIZO skalibrować go dwa razy spektrofotometrem za 7000zł i uczyć się koloru używając kroplomierza i trzeźwo patrząc mieć świadomość jaki efekt chcemy uzyskać (np. kolor skóry) zamiast ślepo dążyć do "doskonałości" której nie ma i mało który klient to doceni skupcie się lepiej na emocjach i uczuciach ja się już wyleczyłem trochę z cyferek
Ja uzywam color passport oraz expo disc. Czasem jedno czasem drugie w zaleznosci od warunków. Miałem dosyć gdybania i zakupiłem te 2 gadzety. Sprawdzają się idealnie. Duza oszczednosc czasu w post produkcji
Taka karta powinna odbijać dokładnie 18% światła ,bez różnicy jak intensywnego. Wiec nie zależne jest to gdzie klikniesz. Czy to cień, czy oświetlony punkt, pomiar "powinien" być dokładnie taki sam,a z pewnością odchylenia będą (jeśli będą) na tyle minimalne że nie zauważysz różnicy ani na monitorze , ani na wydruku.
Nawet dla amatora warto, jeśli ktoś chce robić jak najlepsze zdjęcia w JPG i nagrywa filmiki. Przy dużej ilości zdjęć w RAW też warto, bo w programie Lightroom można ustawić kalibrację aparatu foto. Nie koniecznie przy małej ilości zdjęć w formacie RAW, bo można balans ustawić ręcznie.
A mnie zastanawia jedno. Jeśli się ustawi tą szarą kartę to ona jest różnie naświetlona i klikanie w nią w różnych miejscach daje różne wartości balansu. Czy sobie to jakoś uśrednić wtedy i mniej więcej tak ma być ? Chyba nie da się ustawić idealnego balansu a ten najbardziej przybliżony. No ale mogę się mylić.
Wystarczy, że ustawisz swój super drogi balans bieli w innej części zdjęcia (pod innym kątem, w inaczej oświetlonym miejscu) i już będziesz miał zupełnie inne zdjęcie, zresztą to doskonale widać gdy ustawiasz WB na różne części chusteczki. IMHO, jakaś biała plama jako wzorzec plus ew. doregulowanie paskiem w zależności od własnego odczucia...
Ja mam jedno pytanie. Jak wygląda sprawa z tą kartą? Bo na tym zdjęciu jest widoczna. A co jeśli chcę ustawić balans bieli wykorzystując tą kartę, ale nie chce jej na zdjęciu? Jest jakaś opcja zapamiętania koloru by potem na pozostałych zdjęciach bez tej karty balans był taki sam?
Moim zdaniem warto to kupić raz w życiu, aby nauczyć się jakie są rozbieżności, bo aparaty nie są w stanie oddać w 100% sceny. I zamiast siedzieć na forum i pytać, to własnie dla nauki kupić color checkera on prawdę Ci powie. Pzdr.
![BLACK BAG - Official Trailer [HD] - Only in Theaters March 14](http://i.ytimg.com/vi/Du0Xp8WX_7I/mqdefault.jpg)
Witaj,co u Ciebie bardzo dawno Cię nie widziałem. Pozdrawiam. A tak nawiasem to teraz rysuje i moim ulubionym hobby to rysunek portretowy.
Witaj Jacku. Masz wiele racji w tym co mówisz. Kwestia do czego potrzebne są zdjęcia, ale generalnie, jeżeli wiąże się przyszłość z fotografią i grafiką to dobrze mieć takie "cóś" do zdjęć w sesji lub jak kto woli planowanego robienia zdjęć, kiedy jest czas na wstawienie wzornika w kadr. Świetny kanał, pozdrawiam!
Uzywam specjalnych kart i oczywiscie polecam. Twoj "szary paszport" to swietna sprawa ... juz szukam ;)
Swietne video, rewelacyjne podsumowanie ;-) Pozdrawiam
dobra wzornik jest idealnie szary i co z tego jeśli okaże się że suknia ślubna jest cieplejsza niż czarny garnitur Pana młodego? pozostaje częściowa desaturacja ubrań żeby wyrównać balans bieli, żeby garniak nie był niebieskawy lub suknia, druga rzecz wynikająca z fizyki lub niedoskonałości korpusów poświeć sobie czaszą na szare tło i kroplomierzem zbadaj składowe koloru partii ciemniejszych i jaśniejszych, nigdy balans bieli nie będzie taki sam między ciemnymi a jasnymi partiami, lepiej kupić EIZO skalibrować go dwa razy spektrofotometrem za 7000zł i uczyć się koloru używając kroplomierza i trzeźwo patrząc mieć świadomość jaki efekt chcemy uzyskać (np. kolor skóry) zamiast ślepo dążyć do "doskonałości" której nie ma i mało który klient to doceni skupcie się lepiej na emocjach i uczuciach ja się już wyleczyłem trochę z cyferek
Ja uzywam color passport oraz expo disc. Czasem jedno czasem drugie w zaleznosci od warunków. Miałem dosyć gdybania i zakupiłem te 2 gadzety. Sprawdzają się idealnie. Duza oszczednosc czasu w post produkcji
który się lepiej sprwadza ? :) mam zwykła szarą karte za kilkanaście zł i zastanwaiałem się nad expodisc
Taka karta powinna odbijać dokładnie 18% światła ,bez różnicy jak intensywnego. Wiec nie zależne jest to gdzie klikniesz.
Czy to cień, czy oświetlony punkt, pomiar "powinien" być dokładnie taki sam,a z pewnością odchylenia będą (jeśli będą) na tyle minimalne że nie zauważysz różnicy ani na monitorze , ani na wydruku.
Witaj tu kłania się Piotr czy nadal udzielasz się w sprawach fotograficznych? Co tam u Ciebie?Pozdrawiam.
Nawet dla amatora warto, jeśli ktoś chce robić jak najlepsze zdjęcia w JPG i nagrywa filmiki. Przy dużej ilości zdjęć w RAW też warto, bo w programie Lightroom można ustawić kalibrację aparatu foto. Nie koniecznie przy małej ilości zdjęć w formacie RAW, bo można balans ustawić ręcznie.
A mnie zastanawia jedno. Jeśli się ustawi tą szarą kartę to ona jest różnie naświetlona i klikanie w nią w różnych miejscach daje różne wartości balansu. Czy sobie to jakoś uśrednić wtedy i mniej więcej tak ma być ? Chyba nie da się ustawić idealnego balansu a ten najbardziej przybliżony. No ale mogę się mylić.
dobra rozkmina chyba dlatego expodisc bedzie lepszy bo bada caly kadr
Wystarczy, że ustawisz swój super drogi balans bieli w innej części zdjęcia (pod innym kątem, w inaczej oświetlonym miejscu) i już będziesz miał zupełnie inne zdjęcie, zresztą to doskonale widać gdy ustawiasz WB na różne części chusteczki. IMHO, jakaś biała plama jako wzorzec plus ew. doregulowanie paskiem w zależności od własnego odczucia...
Myślę że jest potrzebny.
Warto kupić.
Ja mam jedno pytanie. Jak wygląda sprawa z tą kartą? Bo na tym zdjęciu jest widoczna. A co jeśli chcę ustawić balans bieli wykorzystując tą kartę, ale nie chce jej na zdjęciu? Jest jakaś opcja zapamiętania koloru by potem na pozostałych zdjęciach bez tej karty balans był taki sam?
Według mnie nie opłaca się :)
Może dlatego tak twierdzę bo mnie nie stać na takie "tanie" dodatki :)
Pozdrawiam
Kartka, albo zęby osoby uśmiechającej się na zdjęciu (idealista mode off) :D
O, przepraszam Jarku. Zamyśliłem się, stąd błąd.
@NABUHODONOZOR93 O kurde, Nabuhodonozor. Kojarzę Cię z digarta. ;)
Moim zdaniem warto to kupić raz w życiu, aby nauczyć się jakie są rozbieżności, bo aparaty nie są w stanie oddać w 100% sceny. I zamiast siedzieć na forum i pytać, to własnie dla nauki kupić color checkera on prawdę Ci powie. Pzdr.
Ja myśle ze duża jest róznica
Według mnie warto bo mamy pewność że
Jest to zrobione profesjonalnie a nie np.chusteczką
:D
Sorry, ale 6 minut bezsensownego klikania.