Poruszony temat, który bardzo mnie interesuje. Słucha się Pań świetnie. Pomogło... Mi również skończyło się wiele przyjaźni. To takie przykre, kiedy angażujesz się bardziej, pomagasz dużo takiej osobie a potem daje Ci ona kopniaka w tyłek i jeszcze powie, że to Ty zrobiłeś sobie krzywdę sam a ona jest taka cudowna i jednak ją to zabolalo a potem przez to odchodzi. Dwóch prawdziwych przyjaciół zabiegających o relacje straciłam wiele lat temu na zawsze, już ich z nami nie ma... Dziękuję za nagranie. Pozdrawiam
2 года назад+3
bardzo mi przykro, że musiała pani przejść przez takie trudne sytuacje i cieszę, że nasza rozmowa mogła trochę pomóc, że nie jest się samemu w takich doświadczeniach.
Dokładnie 20 lat przyjaźni i oszukanie. Nie chcę nic nikogo... przykre ale prawdziwe.. . Nic jestem stara i muszę się z tym poradzić. jedyne kłamstwo to co zainwestujesz to się zwróci nie... To nie prawda to oszustwo nic nie inwestuje w innych.. żyj dla siebie bo inii mają cię gdzieś i cię oleja
Miałam przyjaciółkę, ale się skończyło bo zmieniłyśmy szkoły. Ja do niej dzwoniłem nie raz, ale ona nie odebrała. Ani razu. Ostatni raz do niej dzwoniłam chyba z pół roku temu. I nawet nie mam ochoty już do niej dzwonić. Znaczy mam bardzo rzadko. Ale wiem że nie zadzwonie, bo po co ona i tak nie odbierze. Tylko się tak teraz zastanawiam gdybyśmy się tak kiedyś spotkały. To co mam robić? Witać ją jakby nic się nie stało. Udawać że jej nie znam. Albo w ogóle na nią nie reagować? Niech ona się postara.
Mozemy to odniesc do zwiazkow. Jezeli chcemy pracowac nad przyjaznia tak jak nad zwiazkiem, to beda one trwaly. Jezeli nam naprawde zalezy na tej osobie.
Moim zdaniem głęboka przyjaźń jest po prostu platoniczną miłością. To tak jakbyśmy patrzyli na inną dorosłą osobę jak rodzice na swoje dzieci. Po prostu dostrzegliśmy w innym ditosłym już człowieku jego "anielską" naturę. Z moich obserwacji życiowych wnioskuję że głęboka przyjaźń, jak i miłość, przydaża się niezwykle rzadko. I zdecydowana większość ludzi w ogóle nie posiada daru przyjaźnienia się czy kochania innych. Po tym jak dyskutantki rozmawiają o przyjaźni umieściłbym je właśnie w tej grupie. Nie odróżniają zaawansowanego koleżeństwa od przyjaźni.
Jestem facetem, ale słucham z zainteresowaniem Was w tym temacie. Bardzo dużo wniosła ta r9zmowa do moich przyjaźni. Dziekuję
Poruszony temat, który bardzo mnie interesuje. Słucha się Pań świetnie. Pomogło... Mi również skończyło się wiele przyjaźni. To takie przykre, kiedy angażujesz się bardziej, pomagasz dużo takiej osobie a potem daje Ci ona kopniaka w tyłek i jeszcze powie, że to Ty zrobiłeś sobie krzywdę sam a ona jest taka cudowna i jednak ją to zabolalo a potem przez to odchodzi. Dwóch prawdziwych przyjaciół zabiegających o relacje straciłam wiele lat temu na zawsze, już ich z nami nie ma...
Dziękuję za nagranie. Pozdrawiam
bardzo mi przykro, że musiała pani przejść przez takie trudne sytuacje i cieszę, że nasza rozmowa mogła trochę pomóc, że nie jest się samemu w takich doświadczeniach.
Dokładnie 20 lat przyjaźni i oszukanie. Nie chcę nic nikogo... przykre ale prawdziwe.. . Nic jestem stara i muszę się z tym poradzić. jedyne kłamstwo to co zainwestujesz to się zwróci nie... To nie prawda to oszustwo nic nie inwestuje w innych.. żyj dla siebie bo inii mają cię gdzieś i cię oleja
Miałam przyjaciółkę, ale się skończyło bo zmieniłyśmy szkoły. Ja do niej dzwoniłem nie raz, ale ona nie odebrała. Ani razu. Ostatni raz do niej dzwoniłam chyba z pół roku temu. I nawet nie mam ochoty już do niej dzwonić. Znaczy mam bardzo rzadko. Ale wiem że nie zadzwonie, bo po co ona i tak nie odbierze. Tylko się tak teraz zastanawiam gdybyśmy się tak kiedyś spotkały. To co mam robić? Witać ją jakby nic się nie stało. Udawać że jej nie znam. Albo w ogóle na nią nie reagować? Niech ona się postara.
Nie ma przyjaźni między matką i córką. Wówczas nie jest to zdrowa relacja.
A Jak Pani wytlumaczy fakt ze ludzie, którzy nigdy się nie widzieli , przy pierwszym spotkaniu czuja się jakby znali się od lat????
Jestem w oslupieniu, ze w amerykanskich serialach dopatrujecie sie wzorcow przyjazni. Filmy sa w wiekszoci fikcja.
Mozemy to odniesc do zwiazkow. Jezeli chcemy pracowac nad przyjaznia tak jak nad zwiazkiem, to beda one trwaly. Jezeli nam naprawde zalezy na tej osobie.
Ja też nie lubię "przyjaciół"
haha, tak bywa ;)
Na co wy się powołujecie w tej rozmowie ? Na serialiki amerykańskie?
Poważnie ?
Nie warto dalej słuchać 👎🏻
Moim zdaniem głęboka przyjaźń jest po prostu platoniczną miłością. To tak jakbyśmy patrzyli na inną dorosłą osobę jak rodzice na swoje dzieci. Po prostu dostrzegliśmy w innym ditosłym już człowieku jego "anielską" naturę.
Z moich obserwacji życiowych wnioskuję że głęboka przyjaźń, jak i miłość, przydaża się niezwykle rzadko. I zdecydowana większość ludzi w ogóle nie posiada daru przyjaźnienia się czy kochania innych.
Po tym jak dyskutantki rozmawiają o przyjaźni umieściłbym je właśnie w tej grupie. Nie odróżniają zaawansowanego koleżeństwa od przyjaźni.