Hahaha dzięki! Motyw z dzieckiem na długo zapamiętam. Filmik obejrzany decyzja podjęta w piątek rozmowa o prace - teraz "tylko" połączyć to ze studiami i można się bawić
2 razy zaśmiałem się z Twojej metafory, raz dostałem mentaliscia, 2 razy wyjechałeś mi na ambicje, ogólnie dziękuję, wszystko co już wiem, zebrane w jednym miejscu, tylko jak odblokować ten swój saganek z pomysłami, żeby ruszyć tą machnę spierdolenia jaką sobie stworzyłem.
sztuką jest nie zapieranie się i odmawianie wszystkiego lecz zachowanie balansu i równowagi, i nie trzeba sobie też wszystkiego odmawiać ! A sukcesem jest zjeść jeden kawałek pizzy a nie trzy i zachować przy tym sylwetkę Fit
A czy to się czasami nie mija z celem bo pracujemy i dorabiamy się czegoś właśnie dla komfortu Ogólnie rzecz ujmując więc jeżeli już go mamy zapewnionego to dlaczego mamy z niego rezygnować I wykorzystywać swoją energię do czegoś co już mamy to działa podobnie jak stworzyła natura lwa który leży na sawannie wygrzewając się w słońcu i dopóki nie potrzebuję uzupełnić energii po prostu delektuję się życiem, Inną sprawą jest to że ludzie są pazerni i to co dla jednych jest komfortem czyli na przykład fajne mieszkanko w cichym bloku z wszystkimi wygodami dla innych będzie niewystarczające i tutaj zaczyna się błędne koło że pragniemy czegoś co wcale nas nie uszczęśliwi
@@Hubertrzekiec I bardzo dobrze że tutaj poruszyłeś ten temat ponieważ to czego się chce i te pragnienia... Zwane ,,cele,, to są najczęściej niesamowite życiowe pułapki które doprowadzają zazwyczaj do utraty szczęścia, chorób, nienawiści, pożądania, rozwodów, zbrodni, oszustw... jednym słowem NIESZCZĘŚĆ ludzkich, ponieważ czym więcej mamy tym większe ponosimy ryzyko straty i większe mamy do tego przywiązanie oraz stres z tym związany aby to utrzymać na danym poziomie... I zamiast cieszyć sie prawdziwym życiem / rozmowy z dziecmi rodziną ludzmi o uczuciach, emocjach, smutkach, radościach/ Zamiast cieszyć się czasem, wolnością, SPOKOJEM, Naturą, rodziną, sobą... tracimy czas zdrowie, uwagę i w końcu ŻYCIE na ganianiu za celami które potem okazuje sie że wcale nie są warte tego wysiłku i czasu które w to włożyliśmy więc kiedy to tracimy / A to jest nieuchronne / wtedy cierpimy po wielokroć, a jak nie tracimy to okazuje się że utraciliśmy KONTAKT Z NAJBLIZSZYMI ORAZ Z WŁASNĄ DUSZĄ. Dlatego w tym słowie /chcę/ znajduje się również pułapka dla człowieka która grozi utratą SIEBIE SAMEGO duszy !
Nie słuchajcie tych bzdur... nic nie rozumie (po prostu łazi na innym kołowrotku- jest niewolnikiem bilonu). To bzdury są (i bardzo szkodlwie- jak będziecie słuchać niewolnika, to kim zostaniecie???). Należy poznać swoje "wartości bazowe" i odnaleźć swoje powołanie (to jest coś co wg. Was jest bardzo ważne, naprawia jakies zło lub robi dobro, macie do tego talent i przynajmniej bardzo lubicie to robić [to może być pasja, ale nie musi; nie oznacza, że należy rezygnować z pasji, a nawet nie należy, ale nie zajmować się nią zawodowo]). TYLKO to da Wam sens i siłę, gdy będzie cięzko. Odnajdzie swój głeboki sens (to może być nawet macierzyństwo i nie słuchajcie idiotów, że to nie jest modne; to niewolnicy). NIE PROSTYTUOWAC SIĘ... i paradoks z filozofii: "Kto goni za pieniędzmi ten nigdy ich nie zdobędzie" (tutaj są dwa paradoksy i ten trudniejszy- to pieniądze będa miały Was). ruclips.net/video/b6ikIE1dA2Q/видео.html
Hahaha dzięki! Motyw z dzieckiem na długo zapamiętam. Filmik obejrzany decyzja podjęta w piątek rozmowa o prace - teraz "tylko" połączyć to ze studiami i można się bawić
2 razy zaśmiałem się z Twojej metafory, raz dostałem mentaliscia, 2 razy wyjechałeś mi na ambicje, ogólnie dziękuję, wszystko co już wiem, zebrane w jednym miejscu, tylko jak odblokować ten swój saganek z pomysłami, żeby ruszyć tą machnę spierdolenia jaką sobie stworzyłem.
sztuką jest nie zapieranie się i odmawianie wszystkiego lecz zachowanie balansu i równowagi, i nie trzeba sobie też wszystkiego odmawiać ! A sukcesem jest zjeść jeden kawałek pizzy a nie trzy i zachować przy tym sylwetkę Fit
Totalna zgoda:)
Życzę wszystkim wytrwałości w przezwyciężaniu trudności życiowych! 🔥
zajebiste❤🔥
Wiadro zimnej wody, chyba tego było trzeba
A czy to się czasami nie mija z celem bo pracujemy i dorabiamy się czegoś właśnie dla komfortu Ogólnie rzecz ujmując więc jeżeli już go mamy zapewnionego to dlaczego mamy z niego rezygnować I wykorzystywać swoją energię do czegoś co już mamy to działa podobnie jak stworzyła natura lwa który leży na sawannie wygrzewając się w słońcu i dopóki nie potrzebuję uzupełnić energii po prostu delektuję się życiem, Inną sprawą jest to że ludzie są pazerni i to co dla jednych jest komfortem czyli na przykład fajne mieszkanko w cichym bloku z wszystkimi wygodami dla innych będzie niewystarczające i tutaj zaczyna się błędne koło że pragniemy czegoś co wcale nas nie uszczęśliwi
To wszystko kwestia tego co/ kto czego oczekuje od życia, stąd też narracja : „czego chcesz?” W filmie. ;) zdrówka
@@Hubertrzekiec I bardzo dobrze że tutaj poruszyłeś ten temat ponieważ to czego się chce i te pragnienia... Zwane ,,cele,, to są najczęściej niesamowite życiowe pułapki które doprowadzają zazwyczaj do utraty szczęścia, chorób, nienawiści, pożądania, rozwodów, zbrodni, oszustw... jednym słowem NIESZCZĘŚĆ ludzkich, ponieważ czym więcej mamy tym większe ponosimy ryzyko straty i większe mamy do tego przywiązanie oraz stres z tym związany aby to utrzymać na danym poziomie... I zamiast cieszyć sie prawdziwym życiem / rozmowy z dziecmi rodziną ludzmi o uczuciach, emocjach, smutkach, radościach/ Zamiast cieszyć się czasem, wolnością, SPOKOJEM, Naturą, rodziną, sobą... tracimy czas zdrowie, uwagę i w końcu ŻYCIE na ganianiu za celami które potem okazuje sie że wcale nie są warte tego wysiłku i czasu które w to włożyliśmy więc kiedy to tracimy / A to jest nieuchronne / wtedy cierpimy po wielokroć, a jak nie tracimy to okazuje się że utraciliśmy KONTAKT Z NAJBLIZSZYMI ORAZ Z WŁASNĄ DUSZĄ. Dlatego w tym słowie /chcę/ znajduje się również pułapka dla człowieka która grozi utratą SIEBIE SAMEGO duszy !
Nie słuchajcie tych bzdur... nic nie rozumie (po prostu łazi na innym kołowrotku- jest niewolnikiem bilonu). To bzdury są (i bardzo szkodlwie- jak będziecie słuchać niewolnika, to kim zostaniecie???).
Należy poznać swoje "wartości bazowe" i odnaleźć swoje powołanie (to jest coś co wg. Was jest bardzo ważne, naprawia jakies zło lub robi dobro, macie do tego talent i przynajmniej bardzo lubicie to robić [to może być pasja, ale nie musi; nie oznacza, że należy rezygnować z pasji, a nawet nie należy, ale nie zajmować się nią zawodowo]).
TYLKO to da Wam sens i siłę, gdy będzie cięzko. Odnajdzie swój głeboki sens (to może być nawet macierzyństwo i nie słuchajcie idiotów, że to nie jest modne; to niewolnicy).
NIE PROSTYTUOWAC SIĘ... i paradoks z filozofii: "Kto goni za pieniędzmi ten nigdy ich nie zdobędzie" (tutaj są dwa paradoksy i ten trudniejszy- to pieniądze będa miały Was).
ruclips.net/video/b6ikIE1dA2Q/видео.html