Co robić, gdy czujesz się samotny? Jak sobie z tym radzić? Czy samotność może być Bożym błogosławieństwem? Obejrzyj nowy komentarz biblijny ks. Teodora. Daj znać w komentarzu, co znalazłeś tu dla siebie, podziel się swoją refleksją z innymi! 🙂
Dla mnie osobiście samotność to wezwanie aby się odnaleźć. Gdy jestem świadoma że tu obok mnie i we mnie jest Bóg to pragnę Go szukać. Czytanie Pisma Świętego mnie przybliża do Niego.
Ja jestem samotna mama od 4 lat, rozumiem doskonale wszystkich, którzy są samotni, ale w związku też można być samotnym i niestety Ja przez to przeszlam. Wszyscy, którzy są samotni i pragnęliby drugiej połówki najpierw muszą wypisać z czym wiąże się bycie z kimś, to jest służenie, oddanie się drugiemu i zadać sobie najpierw pytanie czy Ja będę służyć komus, bo bycie z kimś to nie myślenie o sobie. Dlatego Bóg czasem czeka i wie, kiedy jest ten właściwy czas dla każdego, sama wiara to czas dla Pana Boga, bezinteresownie. Właśnie Adoracja jest poświęceniem swojego czasu dla Jezusa😉 Polecam Adorację😍
Mnie dokucza samotność po śmierci mojego kochanego męża. Ma Ksiądz ładne nauczania ale tak jak wspomniałam będąc w Krakowie w Łagiewnikach i zamieniając jedno słowo z księdzem powiedziałam ze niestety w moim życiu tak nie jest są ciągłe problemy zmartwienia .Do Polski przyleciałam na grób swojego męża .
Dziękuję Ks.Teodorze za komentarz Biblijny, za te piękne słowa. ,,...Gdy brak miłości, a pragniesz kochać, odpuść kontrolę. Przyjmij Bożego Ducha Świętego - owoc kryzysu dobrze przeżytego..."
Bóg zapłać za wszystko ks. Teodorze , za cudowne modlitwy, błogosławieństwa i komentarze. Dziękuję Mateńce ,że tak Cię prowadzi. Pozdrawiam serdecznie.
Właśnie samotność wpędziła mnie w toksyczny związek, który o mało nie doprowadził mnie do utraty życia. Żeby nie Miłość Boża i wiara 🙏 Boże mój i Panie mój dziękuję Ci i Maryjo Królowo mojego połamanego i opłakanego serca stworzę Ci że szczątków Jego Najpiękniejszy Ołtarz.🙏♥️♥️♥️♥️🍀🍀🍀🍀🙏
Tomku, masz serce jak dzwon❤bo Twoja dusza jest dobra i miła Panu🙏pamiętam o dzisiaj i pozdrawiam Ciebie bracie bardzo mocno🙌Panie Jezu miej w opiece Tomasza🐑😇👍
@@Marius03 Witaj,Mariusz właśnie się zbieram do Kościoła miałem pisać ,ale uwierz nie było kiedy,wiem że pamiętasz. Pozdrawiam serdecznie. Będziemy w kontakcie duchowym od 17.30 18.00 msza Święta.🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🍀🍀🍀🍀🍀🍀🕊️🕊️♥️👍🙋
@@johncarter1912 Braciszku to ja dziękuję Bogu, że są jeszcze dobrzy ludzie 🐑 na tym łez padole 😇 dobrejnocki jak to mówiła moja babcia z Maryją i Aniołami 🙋♂️🙌🕊
Dzięki samotności odkryłem ten kanał na YT. Czasem lepiej słuchać mądrego, mimo że nie można z nim rozmawiać niż rozmawiać z kimś kto nie ma nic do powiedzenia.
Szczęść Boże... ....nigdy nie jestem sama bo Bóg jest moim towarzyszem...,jest najlepszym słuchaczem - nie musisz krzyczeć... ani głośno płakać...- On słyszy nawet najcichszą modlitwę płynącą ze szczerego serca... Czasami Bóg daje człowiekowi samotność po to ,aby przemyślał swoje życie... Jednak z wielką ciekawością czekam na komentarz KS.Teodora... Pozdrawiam serdecznie....
KS Teodorze słucham pierwszy raz i jestem podbudowana Twoim przesłaniem o samotności właśnie jestem wdową od roku i czuję się samotna Twoje słowa są balsamem na duszę Dziękuję za Błogosławieństwo ♥️
GDY JESTEŚMY BLISKO🙏🙏🙏 BOGA❤ I MARYI ❤NIGDY NIECZUJEMY SIĘ SAMOTNI❤.LUDZIE POTRAFIĄ NAS RANIĆ.A U JEZUSA❤ I MARYI❤ ZAWSZE ZNAJDZIEMY ZROZUMIRNIE❤ POCIESZENIE❤ I SCHRONIENIE❤. IDĄC ZA LUDŹMI TEGO ŚWIATA MOŻEMY POPAŚĆ W PUŁAPKĘ ZŁEGO.
Jestem głębokim introwertykiem. Wracanie do pustego domu jest dla mnie wyjątkowym szczęściem. Aczkolwiek we wczesnej młodości z tęsknoty za intymna relacja popełniałam różne głupoty. Na szczęście nikt się nie chciał ze mną ożenić bo pewnie skończyłabym tak. I nie byłabym w stanie poświęcić się całkowicie modlitwie, Bogu itd przynajmniej tak to sobie tłumaczę bo co mam zrobić😉
Problem samotności dotyczył mnie przez 27 lat. Zatem mam niejako doświadczenie w sprawie więc pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze. Tak, 27 lat... szmat czasu. Notabene dokładnie tyle samo czasu Abraham czekał na upragnionego potomka. Dopiero potem odkryłem tę zbieżność. Spędzałem na pustyni samotności całą swoją młodość i najlepsze lata dorosłego życia. Na bezsensownej, wyniszczającej, upokarzającej, trawiącej niczym rak samotności. Odbierała mi ona wszelką radość życia. Kiedy zbliżałem się do czterdziestki zaczynałem rozumieć, że być może ten stan nigdy się nie zmieni. Skoro nikt nie chciał 20-latka, to kto zechce starego łysiejącego pryka? Szanse na znalezienie dziewczyny, pardon, teraz już kobiety, malały z każdym dniem. Mimo zanoszonych do Boga modłów wciąż pozostawałem sam. Miałem ochotę się powiesić. Po przekroczeniu 40-stki przestałem szukać. Zacząłem za to przeklinać swoje życie. Zacząłem przeklinać Boga. Przeklinać za to że mnie stworzył. Za to że dał serce do kochania, któremu następnie odmówił kochania. Świadomie zrezygnowałem z uśmiechu. Trudno uwierzyć ale naprawdę przestałem się uśmiechać. Moja twarz miała odtąd na zawsze pozostać smutna. Sam dobrowolnie wyrzekłem się wszelkiej radości życia. Powtarzałem sobie, że skoro Bóg nie dał mi dziewczyny/kobiety/żony, to tak jakby nic mi nie dał. Doszło do tego, że kiedy łapałem się na jakiejkolwiek przyjemności np. z powodu słuchania ulubionego utworu muzycznego to natychmiast wyłączałem wieżę. Kiedy spodobało mi się dobrze wykonane zdjęcie krajobrazu, to natychmiast kasowałem je z aparatu. Zabrzmi to śmiesznie ale nie dodawałem przypraw do jedzenia aby przypadkiem mi nie posmakowało. Któregoś razu wypadało mi być na pewnej uroczystości rodzinnej. Starałem się tam zachowywać "normalnie". Uśmiechałem się do ludzi, rozmawiałem z nimi, żartowałem, ba! nawet jadłem pyszne słodkości ze stołu. Nikt się nie miał prawa zorientować, że wewnętrznie cierpię. A potem, gdy impreza się skończyła i zostałem sam to wsadziłem sobie dwa palce w gardło z intencją zwymiotowanie każdego kęsa, każdego kawałka tortu. Pewnie się uśmiechacie czytając to ale uwierzcie mi samotność potrafi być niezwykle dołująca, a bunt przed nią jeszcze silniejszy. Skoro Jezu nie dajesz mi drugiej osoby do kochania to ja nic więcej od ciebie nie chce, nawet głupiego ciasta. Wyrzyguję Ci je! W liście do Filipian pisze, że Bóg sam zaspokoi każdą naszą potrzebę. Tyle, że jest to nie prawda. Przynajmniej nie okazało się być prawdą w moim przypadku. Bóg nic we mnie nie zaspokoił. Mimo, że uczestniczyłem czynnie w życiu kościoła, mimo, że należałem do jednego z katolickich ruchów religijnych, mimo, że długi czas posługiwałem tam z gitarą, to Bóg naprawdę nic we mnie nie zaspokoił. Absolutnie nic. A już na pewno nie wypełnił pustki po samotności.. Żałowałem w duchu, że z powodu przykazań nie grzeszyłem. Że nie korzystałem choćby z usług prostytutek. Trudno uwierzyć ale po 40-stce nadal pozostawałem prawiczkiem - incelem. Chyba jako jedyny na świecie taki dinozaur. Jakież to żałosne. Jakież upokarzające. Jakież dokujące. Nawet teraz, gdy piesze te słowa jest mi zwyczajnie wstyd za swoją przeszłość. Wstyd, że ktoś to czyta. Że czyjeś oczy prześlizgują się po tych literach. Ale muszę się wygadać. Po prostu muszę. Znienawidziłem Boga. Znienawidziłem za to, że obrócił moje życie w hańbę. Aż trudno uwierzyć , że nadal pozostałem wierzący, że nadal chodziłem do koscioła, na spotkania religijne, że nadal posługiwałem tam z gitarą. Chyba tylko po to by w sercu urągać Bogu. Skoro nie słuchał modlitw, niech słucha przekleństw. Przeklinałem swoją samotność, przeklinałem swoje życie, każdy jego dzień, każde uderzenie pustego serca i każdy bezsensowny oddech ust, które nigdy nie całowały. Nieudacznik i śmieć, takie nadalem sobie imię. Nienawiść rosła we mnie tak wielka, że skierowałem ją nawet przeciw sobie. Autoagresja, katowanie się wyzwiskami do lustra, dołowanie sie. Stałem się jak zombi który niby chodzi i żyje ale gdzieś tam głęboko dawno zdechł. Wreszcie Bóg ocknął się. Jakby zobaczył, że sprawy zaszły za daleko, że nie idą w tym kierunku co trzeba. Jakby Bóg pojął, że jego plan ma moje życie, plan związany z wyprowadzeniem na pustynię samotności, przynosi odwrotne rezultaty do oczekiwanych. Zamiast jeszcze silniejszego przylgnięcia do Boga - znienawidzenie. Zamiast modlitwy - przekleństwo. Zamiast radości życia- rozpacz. Nie wiem czy Jezus postanowił zmienić swoją taktykę, czy po prostu uznał, że już wystarczy, że doprowadzenie na skraj samounicestwienia jest wystarczającym utrapieniem ( w Pwt 8,3 czytamy, że Bóg "urapił cię, dał ci odczuć głód, żywił manną), tak czy siak nagle na jednym z wyjazdowych spotkań religijnych skrzyżował moje drogi z przecudnej urody dziewczęciem. Mówiła świetnie po polsku choć pochodziła zza wschodniej granicy. Szybko przypadliśmy sobie do gustu. Przy niej zapominałem i swoich postanowieniach. Moje uśmiechy były szczere, nie wymuszone. Żałowalem tylko, że jestem już taki stary. Ja 40-latek, ona dwudziestoparolatka. Wyglądaliśmy trochę jak ojciec z córką. Nie dawałem sobie żadnych szans na związek. Nie umiem logicznie wytłumaczyć jak to się stało, że dziewczyna wyglądająca jak marzenie, mogącą mieć każdego chłopaka, a zleciało się do niej trzech innych, skierowała swoją uwagę właśnie na mnie. To nie mialo prawa się zdarzyć w naturze. No cóż... wyraźna interwencja Boga. Teraz kiedy piszę te słowa jesteśmy 9 lat po ślubie i mamy czwórkę dzieciaczków. Pardon, piątkę, bo jedno w niebie. Jak widać nadrabiam zaległości, hihi. Vzy jestem Bogu wdzięczny za to małżeństwo? Oczywiście, że tak. Ale w sercu nadal pozostał żal za te wszystkie stracone lata. Bóg dał mi żonę i rodzinę dopiero na starość. Mam obecnie 50 lat. Najmłodsza córcia zaledwie 2. Zamiast ojca dostała od razu dziadka. Kuriozum. Zastanawiam się czemu Bóg zmarnował mi młodość. Przecież nic nie zyskał. Ja, wyprowadzony na pustynię, nauczyłem się, że prędzej przekleństwami i buntem coś wskóram niż pokornym proszeniem na modlitwach. Nawet żydzi na pustyni wymusili przepiórki bo mieli już serdecznie dość tej monotonnej manny z nieba. Uff... dobrnąłem do końca. Dzięki za wysłuchanie (przeczytanie). Chyba po prostu musiałem się porządnie wygadać.
KsiężeTeodorze jesteś cudownym imadrym kapłanem.Dziekuję Ci Boże za to że dałeś nam tak mądrego kspłana, który swoją posług i piękną modlitwą jest dla nas dobrym przykładem.
Najgorsze jest to, że inni zorganizowali mi tą samotność,ale sami by jej nigdy nie wybrali ani nie chcieli,więc nie mieli do tego prawa bo ja kochałam ludzi,tylko się bardzo zawiodłam bo słuchałam fałszywych ludzi,którzy zniekształcali rzeczywistość mając na względzie swoje interesy,myślę że nie odbiegam od normy - każdy chce być komuś potrzebny
Bycie samemu nie zawsze jest samotnością choć bywają dni, że wstajesz rano i chciałoby się do kogoś odezwać, przytulić. Wtedy najpiękniej pójść na poranną Eucharystię. Dzień staje się spokojny. A gdy słyszę pytanie skąd biorę siłę mówię że z Góry 🙏❤️ Moje bycie samej to wybór. Przytulam moje serce, wypijam ze sobą w ciszy kawę, chodzę na spacery i do kina. W ciszy i samotności wydałam tomik wierszy, odkopałam pasję gitary i śpiewu… Ale nade wszystko kocham Kaplicę gdzie często bez słów patrzę na Najświętszy Sakrament. Pięknie dziś ksiądz powiedział. Dziękuję 🙏
Szczęść Boże. Chciałoby się powiedzieć, że życie jest juz poza mną, ze mogę odpocząć po bardzo intensywnym zyciu z dużą rodziną. Będąc mloda mama z gromadka dzieci, ciagle myslalam o tym, żeby mieć trochę samotności dla swoich mysli i potrzeb. I doczekałam się, dzieci się usamodzielniły. Nie jestem typowa matka Polka, ktora opiekuje się dziećmi do starości. Nareszcie mam czas dla siebie, dla swoich marzeń, niestety tylko marzeń, bo na tyle pozwalają lata jakie mam. Duzo czytam, interesuje mnie muzyka, taniec, wiec ogladam to wszystko w internecie, bo mieszkam na końcu świata, czyli na kolonii wsi, daleko od miasta i tylko taki kontakt mam ze światem. Mam niedaleko kaplice, w której udzielam się, piorąc dla ksiezy i dla ołtarza. Mam dużo koleżanek, z którymi działałam we wspólnocie, obecnie jako wspierajaca. Odrabiam zaległości w wierze, czytam pismo swiete i oczywiście duzo się modlę za rodzinę, bo ktoś mowia musi. I tak dzien za dniem pędzi i lat przybywa. Dziekuje Panu Bogu, ze jeszcze nadążam, nie zastanawiam się co dalej, co Bog da przyjmę to, z większym lub mniejszym bólem. Bo jak umrzeć bez bólu? Moja samotnosc nie jest sama, znalazłam jeszcze coś i kogoś, Teobankologie i Pasterza, dobrze mi z Wami byc. Nie mam czasu na samotnosc i na nudę, tak chce, aby było do końca. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy cieszą się zyciem, jakie im Pan Bog dał. Niech dobry Bóg blogoslawi 🙏❤.
KS.Teodorze ,Bóg wiedział bardzo dobrze komu powierzyć to zadanie wielkie, aby niósł ludziom radość i pocieszenie,mądrość Boża itp.itd.Nagrode w Niebie to już KS.Teodor ma zapewnione .Tu na ziemi by wielką chwała i sława ,,BYŁA,,Powiem tak na temat: ,,dopóki wszystko i wszyscy byli i żyli,mieli a człowiek miał ,to cho cho,jak zostaje się samemu to samemu i tylko samemu,wszyscy znikają,choć są.Pomóc można tylko samemu sobie we wszystkim!!!! ALE♥️ZE MNĄ JEST BÓG,MARYJA,JEZUS,DUCH ŚWIĘTY-- NIE BRAK MI NICZEGO,nawet jakby zdaje się że nie będzie,cudownie się układa DAJE RADE ! a jest jeszcze KS.Todor 🙋. Mam jeszcze jeden ,,skarb,, o który staram się go pielęgnować (duchowo) ♥️🐏. 🙏📿I ja🐑♥️ Pozdrawiam wszystkich🙋.
Szczęść Boże ks . Teodorowi i wszystkim oczekującym na nowy "Komentarz biblijny " .Ja czekam z radością .Dostałam przed chwilą paczkę Księgę Błogosławieństw , kalendarz .....🙂 Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘ 🌻🥰
Szczęść Boże. Samotność....jeżeli przylgniemy mocno do Jezusa to razem pokonamy samotność. Gorsza jest samotność we dwoje.Gdy czekasz na towarzystwo drugiej osoby a ona się odwraca. Pan Bóg nie zostawi, nie porzuci a przytuli.Dziękuję ks. Teodorze za ten temat i życzę księdzu, wszystkim współtworzącym ten program i wszystkim odbiorcom aby odczówali bliskość Jezusa i Maryi. To wielka radość. Z Panem Bogiem. ❤❤❤
Bog zaplac Ks Teodorze za dobre i pocieszajace slowa gdy sie jest samotnym najlepiej zblizyc sie do Boga on wie najlepiej czego nam potrzeba i udzieli nam blogoslawienstwa pozdrawiam serdecznie Z Panem Bogiem 💙
KS , Teodorze jak fajnie ,że Cię mamy ,chyba lepiej nie można było trafić , jesteś taak trafionym pasterzem od Boga ,co za mądrość wypowiedzi ❤🙏, Przydałby mi się takie lekcje z dnia codziennego , które mnie spotykają ,a nie wiem jak sobie z nimi poradzić ❤ Wiem ,że Bóg Cię zeslal dla nas , dziękuję ❤️🙏
Z serca Księdzu dziękuję. Moją samotność uważam za błogosławieństwo w swoim życiu. Gdyby nie te długie lata z nią w Jezusie nie byłabym takim człowiekiem jakim teraz jestem.
Moja samotność jest błogosławieństwem ,pisze matka czwórki dzieci,które odcięły juz pępowinę,a ja mogę pracować jako opiekunka z dala od domu ,mogę się modlic ,mąż nie patrzy mi na ręcę,nie ma kontroli,nie przeszkadza i nie osacza .Ta samotnosc mnie uzdrawia ,wycisza,chce przebywac na modlitwie ...Mąż musi tez sie nauczyc ze ja nie obsłuuga,przekarmilam sie jego obecnością,chce karmic się chlebem Bożym.Jednak wiem,ze niedluugo moja samotnosc będzie zakłocona ,energię zaczerpnietą na modlitwie z dala od domu oddam mężowi .Boże daj mi tylko siłę ....
Gdy teraz dzieci opuscily domowe gniazdo i zostalismy sami ze zwierzatkami to czuje samotnosc ,dzieci nas odwiedzaja zawsze na to czekam ,ale maz do pracy a ja z psem sama w domu , czesto placze bo tak tesknie za dziecmi ze tylko ich pokoje stoja puste . Pozatym rozmawiamz ludzmi mam kontakty z kolezankami ,jedynie tesknie za dziecmi , tak bardzo sie cieszylam ze sa w domu , rozumie ze dzieci rosna ida do uniwersytetow na pare lat i wlasnie teraz bardzo tesknie za nimi ,boje sie o nich , boje sie o to aby swiat ,ludzie ich nie zmienili . Wiem sa madrzy bo duzo z nimi i z mezem rozmawialismy ,ale ten swiat jest taki ze kazdego w najmniejszych chwilach moze otumic , zawsze ich Matce Bozej polecam , bo ja nie mam tyle sily co ona i wiem ze jesli ona mi pomaga to i moim dzieciom pomoze .Blogoslawiona Miedzy niewiastami . Aman.
Bóg mnie tutaj przyprowadzil DLATEGO nie czuję się samotna .Bo znalazłam we.właściwym miejscu gdzie jest Pan.Jezuz Matka Boża i.społeczność która Kocha JEZUSA. KTÓRY Cierpiał Za Nas Za NASZE GRZECHY Aby Zbawić Świat Dziękujemy KSIĘŻE Teodorze ZA To Dzieło Które Stworzyłeś Dzięki Któremu możemy Oddać Chold Jezusowi Chrystusowi przez Wspólną Modlitwę. BÓG ZAPŁAĆ KS.TEODORZE ZA BLOGOSLAWIENSTWO. 💕💕💕
Dziekuje ks Teodorowi za piękny i pokrzepiający komentarz czasami trzeba zaakceptować naszą samotność ale gdy do tej samotnisci zapraszamy Maryję i jej Syna to oczywiste wszystko będzie dobrze ❤️❤️❤️Bog zapłać
rozprosz wszelkie ciemności serca mojego, wstrzymaj roztargnienia i ucisz pokusy, oświeć mnie jasnością światła wewnętrznego, uspokój wiatr i burze, odpocznę w tej ciszy....🌲🌼
Bóg zapłać za wsparcie, dla samotnych. Jestem od wielu lat osobą samotną, i ta katecheza od Ks. bardzo mi pomaga. Wybrałam błogosławieństwo od wielu lat. Pozdrawiam.
Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus. Otwieram drzwi a tu nikogo niema wszyscy odeszli do Pana . Jest bardzo ciężko.Zaczełam się modlić na różańcu z wielkim żalem. Modliłam się bardzo gorąco z Kś Teodorem .Po krótkim czasie gdy skończyłam rozaniec chciałam iść do sypialni poczułam zapach róż o jak pieknie pachnie.Ale zlekcyważłam to i pomyślałam że to urojenie moje.Nastepnego dnia to samo.Zrozumiałam że to naprawdę się dzieje. Matka Boska jest przy mnie ❤ Nie jestem sama jest Matenka Królowa Różańcowa Świętego. Dziękuję bardzo codziennie. Mateńko kochana bądź przymnie zawsze ❤❤🙏
Dziękuję za jesteś. Jestem samotna nieraz jest mi ciężko. Ale mam w sobie. Pana Jezusa Chrystusa.wiem że jest cieszko być samym . Ja u tak będę sama. Bo tak mi się w życiu. Pan Jezus zaplanował mi moje życie. Jest po rozwodzie. Nie szukam nikogo . Nie potrzebuję żadnego dotyku żadnego człowieka. Dziękuję za oglądanie filmów. I słuchanie. Szczęść Boże. Iwona Dobrek
Szczęść Boże Dla Kawalera to inna samotność .. Nadal szukam tej jedynej ..Panny .. Po prostu .. Szukam żony .. Z Miłości .. Aby powstały Kolejne pokolenia .. .... JEZU UFAM TOBIE .. 🙋🇵🇱 🙏🙏🙏 💁💓👪
Dziękuję bardzo ks. Teodorze za dzisiejszy piękny , pouczajacy komentarz , za słowa pokrzepienia .Jestem sama ale nie samotna , jest przy mnie Pan Bóg i Pan Bóg pisze scenariusze w naszym życiu a my się tylko podpisujemy .Bogu Niech Będą dzięki .Dziękuje za ludzi , których dałnam Pan 🙏🌻🌻🌻 . NIECH BĘDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS ♥️🕊
Tak Bog zaspokoil moje potrzeby ze zeslal do mojego domu zdechnietego bylego meza ktory kiedys poszedl do kochanki 20 lat temu.Jest zlem i niszczy moje zdrowie. Rozkazuje by kwiatki mu zaniesc na mogile.
Co robić, gdy czujesz się samotny? Jak sobie z tym radzić? Czy samotność może być Bożym błogosławieństwem? Obejrzyj nowy komentarz biblijny ks. Teodora. Daj znać w komentarzu, co znalazłeś tu dla siebie, podziel się swoją refleksją z innymi! 🙂
💙💙💙🙏🙏🕊️🕊️🕊️😇🐑👏👍🙂
Dla mnie osobiście samotność to wezwanie aby się odnaleźć. Gdy jestem świadoma że tu obok mnie i we mnie jest Bóg to pragnę Go szukać. Czytanie Pisma Świętego mnie przybliża do Niego.
Ja jestem samotna mama od 4 lat, rozumiem doskonale wszystkich, którzy są samotni, ale w związku też można być samotnym i niestety Ja przez to przeszlam. Wszyscy, którzy są samotni i pragnęliby drugiej połówki najpierw muszą wypisać z czym wiąże się bycie z kimś, to jest służenie, oddanie się drugiemu i zadać sobie najpierw pytanie czy Ja będę służyć komus, bo bycie z kimś to nie myślenie o sobie. Dlatego Bóg czasem czeka i wie, kiedy jest ten właściwy czas dla każdego, sama wiara to czas dla Pana Boga, bezinteresownie. Właśnie Adoracja jest poświęceniem swojego czasu dla Jezusa😉 Polecam Adorację😍
❤️❤️❤️🙏🙏💙💙💙🙏🙏🕊🕊🕊🍀🍎🍏🍇😇🐑🐑🐑🌹🌹🌹🙏🙏💚💚💚🍎🍏🍇👏👍😊
Mnie dokucza samotność po śmierci mojego kochanego męża. Ma Ksiądz ładne nauczania ale tak jak wspomniałam będąc w Krakowie w Łagiewnikach i zamieniając jedno słowo z księdzem powiedziałam ze niestety w moim życiu tak nie jest są ciągłe problemy zmartwienia .Do Polski przyleciałam na grób swojego męża .
Dziękuję Ks.Teodorze za komentarz Biblijny, za te piękne słowa.
,,...Gdy brak miłości, a pragniesz kochać, odpuść kontrolę. Przyjmij Bożego Ducha Świętego - owoc kryzysu dobrze przeżytego..."
BÓG ZAPŁAĆ KS TEODORZE ❤🙏
Znowu dziekuje za te madre slowa.Nic tylko sluchac Was i Slowa Bozego.Amen❤
Bog zaplac za bogaty Komentarz Slowa Bozego.Z Panem Bogiem .❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Dziękuję..Za prawdziwe słowa które są życiową psychologia dążmy do wypełnienia Słowa Bożego..Amen❤❤🙏❤️❤️
Drogi Księże jesteś cudownym, mądrym człowiekiem, dziękuję Panu Bogu, że jesteś, właściwy człowiek na właściwym miejscu. MK
Bóg zapłać za wszystko ks. Teodorze , za cudowne modlitwy, błogosławieństwa i komentarze. Dziękuję Mateńce ,że tak Cię prowadzi. Pozdrawiam serdecznie.
Panie Boże jestem wdzięczna za Księdza Teodora Bóg zapłać za księdza pokornego kapłana Z Panem Bogiem Amen
Samotność z wyboru jest błogosławieństwem ,czasem samotność jest lepsza od zgiełku
Jestem samotna wśród ludzi, ale nie jestem sama, bo Bóg jest ze mną 💙
Właśnie samotność wpędziła mnie w toksyczny związek, który o mało nie doprowadził mnie do utraty życia.
Żeby nie Miłość Boża i wiara 🙏 Boże mój i Panie mój dziękuję Ci i Maryjo Królowo mojego połamanego i opłakanego serca stworzę Ci że szczątków Jego Najpiękniejszy Ołtarz.🙏♥️♥️♥️♥️🍀🍀🍀🍀🙏
Tomku, masz serce jak dzwon❤bo Twoja dusza jest dobra i miła Panu🙏pamiętam o dzisiaj i pozdrawiam Ciebie bracie bardzo mocno🙌Panie Jezu miej w opiece Tomasza🐑😇👍
@@Marius03 Witaj,Mariusz właśnie się zbieram do Kościoła miałem pisać ,ale uwierz nie było kiedy,wiem że pamiętasz.
Pozdrawiam serdecznie.
Będziemy w kontakcie duchowym od 17.30 18.00 msza Święta.🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🍀🍀🍀🍀🍀🍀🕊️🕊️♥️👍🙋
@@Marius03 Mariusz dziękuję że pojawiłeś się w moim życiu 🙏
Dziękuję że Jesteś 🙏🙏🙏
@@johncarter1912 Braciszku to ja dziękuję Bogu, że są jeszcze dobrzy ludzie 🐑 na tym łez padole 😇 dobrejnocki jak to mówiła moja babcia z Maryją i Aniołami 🙋♂️🙌🕊
@@Marius03 Gracjas, spokojnej nocy.
Bóg zapłać stokrotnie księdzu Teodorowi.
Bóg zapłać ks Teodorowi za piękny komentarz biblijny. Panie Boże proszę błogosław ks Teodorowi w posłudze duszpasterskiej i obdarz potrzebnymi łaskami. 🍀💗🍀
Piękne Słowo Boże 🙏🙏🙏 Bóg zapłać Księdzu 🙏🙏 Szczęść Boże 🙏🙏
Bog Zaplac Ks. Teadorze… jestem sama ale Jesus Chrystus I Maryja sa ze mna. Moje serce potszebuje milisci I spokoju. ❤️🙏🏻🙌
Szczęść Boże wszystkim ❤️🙏
Jestem samotna od trzech lat Mąż odszedł do Domu Pana
Ale jestem z Jezusem i Maryją oraz z dziećmi Bóg zapłać ks Teodorze za błogosławieństwo 🙏❤️
V lp
Dzięki samotności odkryłem ten kanał na YT. Czasem lepiej słuchać mądrego, mimo że nie można z nim rozmawiać niż rozmawiać z kimś kto nie ma nic do powiedzenia.
Szczęść Boże...
....nigdy nie jestem sama bo Bóg jest moim towarzyszem...,jest najlepszym słuchaczem - nie musisz krzyczeć... ani głośno płakać...- On słyszy nawet najcichszą modlitwę płynącą ze szczerego serca...
Czasami Bóg daje człowiekowi samotność po to ,aby przemyślał swoje życie...
Jednak z wielką ciekawością czekam na komentarz KS.Teodora...
Pozdrawiam serdecznie....
KS Teodorze słucham pierwszy raz i jestem podbudowana Twoim przesłaniem o samotności właśnie jestem wdową od roku i czuję się samotna Twoje słowa są balsamem na duszę Dziękuję za Błogosławieństwo ♥️
@@felicjakaczmarska4777 Felicjo bądź pocieszona i zdrówka życzę. Z Panem Bogiem.
GDY JESTEŚMY BLISKO🙏🙏🙏 BOGA❤ I MARYI ❤NIGDY NIECZUJEMY SIĘ SAMOTNI❤.LUDZIE POTRAFIĄ NAS RANIĆ.A U JEZUSA❤ I MARYI❤ ZAWSZE ZNAJDZIEMY ZROZUMIRNIE❤ POCIESZENIE❤ I SCHRONIENIE❤. IDĄC ZA LUDŹMI TEGO ŚWIATA MOŻEMY POPAŚĆ W PUŁAPKĘ ZŁEGO.
Dziękuję za dzisiejszy komentarz Biblijny. Czekam na kolejny. Szczęść Boże wszystkim na dzisiejszy dzień. 🙏
Proszę o modlitwę za moich rodziców o zgodę pomiędzy nimi aby nie doszło do rozwodu
Jestem głębokim introwertykiem. Wracanie do pustego domu jest dla mnie wyjątkowym szczęściem. Aczkolwiek we wczesnej młodości z tęsknoty za intymna relacja popełniałam różne głupoty. Na szczęście nikt się nie chciał ze mną ożenić bo pewnie skończyłabym tak. I nie byłabym w stanie poświęcić się całkowicie modlitwie, Bogu itd przynajmniej tak to sobie tłumaczę bo co mam zrobić😉
Problem samotności dotyczył mnie przez 27 lat. Zatem mam niejako doświadczenie w sprawie więc pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze. Tak, 27 lat... szmat czasu. Notabene dokładnie tyle samo czasu Abraham czekał na upragnionego potomka. Dopiero potem odkryłem tę zbieżność. Spędzałem na pustyni samotności całą swoją młodość i najlepsze lata dorosłego życia. Na bezsensownej, wyniszczającej, upokarzającej, trawiącej niczym rak samotności. Odbierała mi ona wszelką radość życia. Kiedy zbliżałem się do czterdziestki zaczynałem rozumieć, że być może ten stan nigdy się nie zmieni. Skoro nikt nie chciał 20-latka, to kto zechce starego łysiejącego pryka? Szanse na znalezienie dziewczyny, pardon, teraz już kobiety, malały z każdym dniem. Mimo zanoszonych do Boga modłów wciąż pozostawałem sam. Miałem ochotę się powiesić. Po przekroczeniu 40-stki przestałem szukać. Zacząłem za to przeklinać swoje życie. Zacząłem przeklinać Boga. Przeklinać za to że mnie stworzył. Za to że dał serce do kochania, któremu następnie odmówił kochania. Świadomie zrezygnowałem z uśmiechu. Trudno uwierzyć ale naprawdę przestałem się uśmiechać. Moja twarz miała odtąd na zawsze pozostać smutna. Sam dobrowolnie wyrzekłem się wszelkiej radości życia. Powtarzałem sobie, że skoro Bóg nie dał mi dziewczyny/kobiety/żony, to tak jakby nic mi nie dał. Doszło do tego, że kiedy łapałem się na jakiejkolwiek przyjemności np. z powodu słuchania ulubionego utworu muzycznego to natychmiast wyłączałem wieżę. Kiedy spodobało mi się dobrze wykonane zdjęcie krajobrazu, to natychmiast kasowałem je z aparatu. Zabrzmi to śmiesznie ale nie dodawałem przypraw do jedzenia aby przypadkiem mi nie posmakowało.
Któregoś razu wypadało mi być na pewnej uroczystości rodzinnej. Starałem się tam zachowywać "normalnie". Uśmiechałem się do ludzi, rozmawiałem z nimi, żartowałem, ba! nawet jadłem pyszne słodkości ze stołu. Nikt się nie miał prawa zorientować, że wewnętrznie cierpię. A potem, gdy impreza się skończyła i zostałem sam to wsadziłem sobie dwa palce w gardło z intencją zwymiotowanie każdego kęsa, każdego kawałka tortu. Pewnie się uśmiechacie czytając to ale uwierzcie mi samotność potrafi być niezwykle dołująca, a bunt przed nią jeszcze silniejszy. Skoro Jezu nie dajesz mi drugiej osoby do kochania to ja nic więcej od ciebie nie chce, nawet głupiego ciasta. Wyrzyguję Ci je!
W liście do Filipian pisze, że Bóg sam zaspokoi każdą naszą potrzebę. Tyle, że jest to nie prawda. Przynajmniej nie okazało się być prawdą w moim przypadku. Bóg nic we mnie nie zaspokoił. Mimo, że uczestniczyłem czynnie w życiu kościoła, mimo, że należałem do jednego z katolickich ruchów religijnych, mimo, że długi czas posługiwałem tam z gitarą, to Bóg naprawdę nic we mnie nie zaspokoił. Absolutnie nic. A już na pewno nie wypełnił pustki po samotności.. Żałowałem w duchu, że z powodu przykazań nie grzeszyłem. Że nie korzystałem choćby z usług prostytutek. Trudno uwierzyć ale po 40-stce nadal pozostawałem prawiczkiem - incelem. Chyba jako jedyny na świecie taki dinozaur. Jakież to żałosne. Jakież upokarzające. Jakież dokujące. Nawet teraz, gdy piesze te słowa jest mi zwyczajnie wstyd za swoją przeszłość. Wstyd, że ktoś to czyta. Że czyjeś oczy prześlizgują się po tych literach. Ale muszę się wygadać. Po prostu muszę.
Znienawidziłem Boga. Znienawidziłem za to, że obrócił moje życie w hańbę. Aż trudno uwierzyć , że nadal pozostałem wierzący, że nadal chodziłem do koscioła, na spotkania religijne, że nadal posługiwałem tam z gitarą. Chyba tylko po to by w sercu urągać Bogu. Skoro nie słuchał modlitw, niech słucha przekleństw. Przeklinałem swoją samotność, przeklinałem swoje życie, każdy jego dzień, każde uderzenie pustego serca i każdy bezsensowny oddech ust, które nigdy nie całowały. Nieudacznik i śmieć, takie nadalem sobie imię. Nienawiść rosła we mnie tak wielka, że skierowałem ją nawet przeciw sobie. Autoagresja, katowanie się wyzwiskami do lustra, dołowanie sie. Stałem się jak zombi który niby chodzi i żyje ale gdzieś tam głęboko dawno zdechł.
Wreszcie Bóg ocknął się. Jakby zobaczył, że sprawy zaszły za daleko, że nie idą w tym kierunku co trzeba. Jakby Bóg pojął, że jego plan ma moje życie, plan związany z wyprowadzeniem na pustynię samotności, przynosi odwrotne rezultaty do oczekiwanych. Zamiast jeszcze silniejszego przylgnięcia do Boga - znienawidzenie. Zamiast modlitwy - przekleństwo. Zamiast radości życia- rozpacz. Nie wiem czy Jezus postanowił zmienić swoją taktykę, czy po prostu uznał, że już wystarczy, że doprowadzenie na skraj samounicestwienia jest wystarczającym utrapieniem ( w Pwt 8,3 czytamy, że Bóg "urapił cię, dał ci odczuć głód, żywił manną), tak czy siak nagle na jednym z wyjazdowych spotkań religijnych skrzyżował moje drogi z przecudnej urody dziewczęciem. Mówiła świetnie po polsku choć pochodziła zza wschodniej granicy. Szybko przypadliśmy sobie do gustu. Przy niej zapominałem i swoich postanowieniach. Moje uśmiechy były szczere, nie wymuszone. Żałowalem tylko, że jestem już taki stary. Ja 40-latek, ona dwudziestoparolatka. Wyglądaliśmy trochę jak ojciec z córką. Nie dawałem sobie żadnych szans na związek. Nie umiem logicznie wytłumaczyć jak to się stało, że dziewczyna wyglądająca jak marzenie, mogącą mieć każdego chłopaka, a zleciało się do niej trzech innych, skierowała swoją uwagę właśnie na mnie. To nie mialo prawa się zdarzyć w naturze. No cóż... wyraźna interwencja Boga.
Teraz kiedy piszę te słowa jesteśmy 9 lat po ślubie i mamy czwórkę dzieciaczków. Pardon, piątkę, bo jedno w niebie. Jak widać nadrabiam zaległości, hihi. Vzy jestem Bogu wdzięczny za to małżeństwo? Oczywiście, że tak. Ale w sercu nadal pozostał żal za te wszystkie stracone lata. Bóg dał mi żonę i rodzinę dopiero na starość. Mam obecnie 50 lat. Najmłodsza córcia zaledwie 2. Zamiast ojca dostała od razu dziadka. Kuriozum. Zastanawiam się czemu Bóg zmarnował mi młodość. Przecież nic nie zyskał. Ja, wyprowadzony na pustynię, nauczyłem się, że prędzej przekleństwami i buntem coś wskóram niż pokornym proszeniem na modlitwach. Nawet żydzi na pustyni wymusili przepiórki bo mieli już serdecznie dość tej monotonnej manny z nieba.
Uff... dobrnąłem do końca. Dzięki za wysłuchanie (przeczytanie). Chyba po prostu musiałem się porządnie wygadać.
Szacun za podzielenie się tym, dzięki.
Chwała Panu
fajnie ze Ksiadz i Ksiedza duszpasterstwo ewangelizuje nas i prowadzi nas on line na swiecie i w kraju
KsiężeTeodorze jesteś cudownym imadrym kapłanem.Dziekuję Ci Boże za to że dałeś nam tak mądrego kspłana, który swoją posług i piękną modlitwą jest dla nas dobrym przykładem.
Najgorsze jest to, że inni zorganizowali mi tą samotność,ale sami by jej nigdy nie wybrali ani nie chcieli,więc nie mieli do tego prawa bo ja kochałam ludzi,tylko się bardzo zawiodłam bo słuchałam fałszywych ludzi,którzy zniekształcali rzeczywistość mając na względzie swoje interesy,myślę że nie odbiegam od normy - każdy chce być komuś potrzebny
Bycie samemu nie zawsze jest samotnością choć bywają dni, że wstajesz rano i chciałoby się do kogoś odezwać, przytulić. Wtedy najpiękniej pójść na poranną Eucharystię. Dzień staje się spokojny. A gdy słyszę pytanie skąd biorę siłę mówię że z Góry 🙏❤️
Moje bycie samej to wybór. Przytulam moje serce, wypijam ze sobą w ciszy kawę, chodzę na spacery i do kina. W ciszy i samotności wydałam tomik wierszy, odkopałam pasję gitary i śpiewu…
Ale nade wszystko kocham Kaplicę gdzie często bez słów patrzę na Najświętszy Sakrament.
Pięknie dziś ksiądz powiedział. Dziękuję 🙏
Szczęść Boże. Chciałoby się powiedzieć, że życie jest juz poza mną, ze mogę odpocząć po bardzo intensywnym zyciu z dużą rodziną. Będąc mloda mama z gromadka dzieci, ciagle myslalam o tym, żeby mieć trochę samotności dla swoich mysli i potrzeb. I doczekałam się, dzieci się usamodzielniły. Nie jestem typowa matka Polka, ktora opiekuje się dziećmi do starości. Nareszcie mam czas dla siebie, dla swoich marzeń, niestety tylko marzeń, bo na tyle pozwalają lata jakie mam. Duzo czytam, interesuje mnie muzyka, taniec, wiec ogladam to wszystko w internecie, bo mieszkam na końcu świata, czyli na kolonii wsi, daleko od miasta i tylko taki kontakt mam ze światem. Mam niedaleko kaplice, w której udzielam się, piorąc dla ksiezy i dla ołtarza. Mam dużo koleżanek, z którymi działałam we wspólnocie, obecnie jako wspierajaca. Odrabiam zaległości w wierze, czytam pismo swiete i oczywiście duzo się modlę za rodzinę, bo ktoś mowia musi. I tak dzien za dniem pędzi i lat przybywa. Dziekuje Panu Bogu, ze jeszcze nadążam, nie zastanawiam się co dalej, co Bog da przyjmę to, z większym lub mniejszym bólem. Bo jak umrzeć bez bólu? Moja samotnosc nie jest sama, znalazłam jeszcze coś i kogoś, Teobankologie i Pasterza, dobrze mi z Wami byc. Nie mam czasu na samotnosc i na nudę, tak chce, aby było do końca. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy cieszą się zyciem, jakie im Pan Bog dał. Niech dobry Bóg blogoslawi 🙏❤.
Szczęść Boże,serdecznie dziękuję Księdzu Teodorowi za cenny Komentarz biblijny, bardzo pomocny biorę go głęboko do SERCA.Z Panem Bogiem.🙏🙏🙏❤️❤️❤️🌹
Na Adoracji serce znajdzie miłość Jezusa i wytchnienie...
Bóg zapłać ks Teodorze. Jestem sama, ale nie samotna. Pozdrawiam serdecznie. Szczęść Boże. 😇❤️🙏🕊️🌹☀️
Szczęść Boże, mną jest podobnie 🕊🙏💞 Pozdrawiam serdecznie z Panem Bogiem ❤😇❤
Bogusia pozdrawiam cię przytulając do serca 💙♥️💓 błogosławionego popołudnia Ave Maryja 🤲🙏🕊️
Pozdrawiam serdecznie Kochana
@@teresapaczos6529 Teresko Kochana przytulam MOCNO Aniele w 🙏💙💚❤️🕊💝
@@bozenabozusia1741 pozdrawiam przytulam do serca 💙♥️💓 błogosławionej nocy Ave Maryja 🤲🙏🕊️😇🌌
Jestem sama w domu, I czuje się bardzo samotna. Ale dziękuję za te słowa, dodały mi sił i wzruszyły mnie.
KS.Teodorze ,Bóg wiedział bardzo dobrze komu powierzyć to zadanie wielkie, aby niósł ludziom radość i pocieszenie,mądrość Boża itp.itd.Nagrode w Niebie to już KS.Teodor ma zapewnione .Tu na ziemi by wielką chwała i sława ,,BYŁA,,Powiem tak na temat: ,,dopóki wszystko i wszyscy byli i żyli,mieli a człowiek miał ,to cho cho,jak zostaje się samemu to samemu i tylko samemu,wszyscy znikają,choć są.Pomóc można tylko samemu sobie we wszystkim!!!! ALE♥️ZE MNĄ JEST BÓG,MARYJA,JEZUS,DUCH ŚWIĘTY-- NIE BRAK MI NICZEGO,nawet jakby zdaje się że nie będzie,cudownie się układa DAJE RADE ! a jest jeszcze KS.Todor 🙋.
Mam jeszcze jeden ,,skarb,, o który staram się go pielęgnować (duchowo)
♥️🐏. 🙏📿I ja🐑♥️
Pozdrawiam wszystkich🙋.
Szczęść Boże ks . Teodorowi i wszystkim oczekującym na nowy "Komentarz biblijny " .Ja czekam z radością .Dostałam przed chwilą paczkę Księgę Błogosławieństw , kalendarz .....🙂 Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘ 🌻🥰
Proszę podać adres gdzie mogę kupić Księgę błogosławieństw Chętnie skorzystam Pozdrawiam
@@felicjakaczmarska4777 Dom wydawniczy "Rafael" Kraków, Grzegórzecka 25
@@annadanusia9652 Pani AnnoDanusiu dziękuję za odpowiedź.Blogoslawionej nocy życzę ♥️
@@felicjakaczmarska4777 Blogosławionej nocy ♥️
Szczęść Boże. Samotność....jeżeli przylgniemy mocno do Jezusa to razem pokonamy samotność. Gorsza jest samotność we dwoje.Gdy czekasz na towarzystwo drugiej osoby a ona się odwraca. Pan Bóg nie zostawi, nie porzuci a przytuli.Dziękuję ks. Teodorze za ten temat i życzę księdzu, wszystkim współtworzącym ten program i wszystkim odbiorcom aby odczówali bliskość Jezusa i Maryi. To wielka radość. Z Panem Bogiem. ❤❤❤
Bog zaplac Ks Teodorze za dobre i pocieszajace slowa gdy sie jest samotnym najlepiej zblizyc sie do Boga on wie najlepiej czego nam potrzeba i udzieli nam blogoslawienstwa pozdrawiam serdecznie Z Panem Bogiem 💙
Co to znaczy zbliżyć się do Boga???
Dziękuję za wykład cenny i madry Pozdrawiam wszystkich samotnych i smutnych☀️☀️
Bóg zapłać za dobre komentarze.Amen
KS , Teodorze jak fajnie ,że Cię mamy ,chyba lepiej nie można było trafić , jesteś taak trafionym pasterzem od Boga ,co za mądrość wypowiedzi ❤🙏,
Przydałby mi się takie lekcje z dnia codziennego , które mnie spotykają ,a nie wiem jak sobie z nimi poradzić ❤
Wiem ,że Bóg Cię zeslal dla nas , dziękuję ❤️🙏
Bóg zapłać Ks. Teodorze za kolejny Komentarz Biblijny. Pozdrawiam serdecznie wszystkich oglądających ten kanał. Wszystkiego błogosławionego ❤️🐑🐑🐑💚🔥
Z serca Księdzu dziękuję. Moją samotność uważam za błogosławieństwo w swoim życiu. Gdyby nie te długie lata z nią w Jezusie nie byłabym takim człowiekiem jakim teraz jestem.
Bóg zapłać za wsparcie biblijne w codzienności życia !
Dziękuję 👍
Szczęść Boże Ks Teodorze 🙏🏻dziękuje za dzisiejszy komentarz Biblijny 🙏🏻💙
Wracam do domu i wiem że nie jestem sama bo mieszkam z Bogiem.
Moja samotność jest błogosławieństwem ,pisze matka czwórki dzieci,które odcięły juz pępowinę,a ja mogę pracować jako opiekunka z dala od domu ,mogę się modlic ,mąż nie patrzy mi na ręcę,nie ma kontroli,nie przeszkadza i nie osacza .Ta samotnosc mnie uzdrawia ,wycisza,chce przebywac na modlitwie ...Mąż musi tez sie nauczyc ze ja nie obsłuuga,przekarmilam sie jego obecnością,chce karmic się chlebem Bożym.Jednak wiem,ze niedluugo moja samotnosc będzie zakłocona ,energię zaczerpnietą na modlitwie z dala od domu oddam mężowi .Boże daj mi tylko siłę ....
Dobrze ze Jestes Kochany ksieze Teodorze 🙏🙏🙏❤️❤️❤️ Bog Zaplac za piekna posluge 🙏❤️❤️❤️Niech Bog Blogoslawi I Maryja strzeze 🙏🙏🙏❤️❤️❤️😇😇😇
Dziękuję❤
Gdy teraz dzieci opuscily domowe gniazdo i zostalismy sami ze zwierzatkami to czuje samotnosc ,dzieci nas odwiedzaja zawsze na to czekam ,ale maz do pracy a ja z psem sama w domu , czesto placze bo tak tesknie za dziecmi ze tylko ich pokoje stoja puste . Pozatym rozmawiamz ludzmi mam kontakty z kolezankami ,jedynie tesknie za dziecmi , tak bardzo sie cieszylam ze sa w domu , rozumie ze dzieci rosna ida do uniwersytetow na pare lat i wlasnie teraz bardzo tesknie za nimi ,boje sie o nich , boje sie o to aby swiat ,ludzie ich nie zmienili . Wiem sa madrzy bo duzo z nimi i z mezem rozmawialismy ,ale ten swiat jest taki ze kazdego w najmniejszych chwilach moze otumic , zawsze ich Matce Bozej polecam , bo ja nie mam tyle sily co ona i wiem ze jesli ona mi pomaga to i moim dzieciom pomoze .Blogoslawiona Miedzy niewiastami . Aman.
Amen 🙏. Tylko modlitwa pomoże 🌿
O akurat coś czego najbardziej teraz potrzebowałam 👏 mówię sobie nie radzę sobie, a tu odpowiedź na moje rozterki 💪 dziękuję 😉
pozytywny odbiór
Jestem samotna ale nie nudzę się Mam dużo książek to poczytam , odmówię Różaniec.,Porozmawiam zBogiem i wcale nie nudzę się❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Szczęść Boże 🙏✝️💒🛐😇💙🕊🌫🌌👍
Witaj życzę teraz dobrej i spokojnej nocy. No dzisiaj nieco później 🌜
@@agnieszka6257 Dobrej nocki i dobrego jutra🙋♂️w opiece Matki Bożej 🙏🙌🕊😇
@@Marius03 Do jutra🌜😇 Niech ci Bóg stokrotnie błogosławi 🐼
Piękne ❤ dziękuję😊
Niech Matka Boża prowadzi księdza do świętości 🙏
Dziękuję
Piękna refleksja
Księże Teodorze uwielbiam słuchać księdza gdy słucham ogarnia mnie spokój , błogość jest mi dobrze na duszy dziękuję że jesteś Amen
Bóg mnie tutaj przyprowadzil DLATEGO nie czuję się samotna .Bo znalazłam we.właściwym miejscu gdzie jest Pan.Jezuz Matka Boża i.społeczność która Kocha JEZUSA. KTÓRY Cierpiał Za Nas Za NASZE GRZECHY Aby Zbawić Świat Dziękujemy KSIĘŻE Teodorze ZA To Dzieło Które Stworzyłeś Dzięki Któremu możemy Oddać Chold Jezusowi Chrystusowi przez Wspólną Modlitwę. BÓG ZAPŁAĆ KS.TEODORZE ZA BLOGOSLAWIENSTWO. 💕💕💕
❤❤❤
Piękne przeslanie jakże potrzebne każdemu z nas Bóg Zapłać 💓
Bóg zapłać ks Teodorze za kolejny komentarz biblijny 🙏 niech Ci Bóg błogosławi a Maryja strzeże i prowadzi w dalszej kapłańskiej posłudze 🙏
Amen🙏🏼❤
@@jolantanowacka2173 🙏♥️♥️♥️
BÓG ZAPŁAĆ ZA TAK CUDOWNY PRZEKAZ AMEN
Bóg zapłać😊
Dziekuje ks Teodorowi za piękny i pokrzepiający komentarz czasami trzeba zaakceptować naszą samotność ale gdy do tej samotnisci zapraszamy Maryję i jej Syna to oczywiste wszystko będzie dobrze ❤️❤️❤️Bog zapłać
Szczęść Boże wszystkim 🐑🙏❤️💙🤗
Śliczna owieczka🤗
Samotność jest traumą a Ks dobrze to tłumaczy BÓG ZAPŁAĆ AMEN
dziękuję
Dziekuje za to wyjaśnienie,jestem obecnie w samotności ❤
Panie Jezu poblogoslaw ks.Teodorowi,pieknie zawsze prowadzi.Szczesc Boze😂🙏🙏😭😭😭
Bog zaplac to slowo bylo mi potrzebne❤
Mądre, pomocne słowa.. Dziękuję..
rozprosz wszelkie ciemności serca mojego, wstrzymaj roztargnienia i ucisz pokusy, oświeć mnie jasnością światła wewnętrznego, uspokój wiatr i burze, odpocznę w tej ciszy....🌲🌼
Bóg zapłać za wsparcie dla zagubionych samotnych ludzi.
Amen 🙏
Samotnosc jest okropna, po dlugim czasie szczescliwego malzenstwa zmarl Mi maz, Teraz ta Samotnosc jest nie do wytrzymsnia. Panie BOZE pomoz
BÓG ZAPŁAĆ
Jestem pogubiona
Dziękuję za mądre i pouczające słowa.
Dziękuję za piękny komentarz. Jestem sama ale nie samotna
Jezus jest moim towarzyszem,a Maryja jest moją mamą.
Słuchanie Boga i ksieży modlitwa i zakochanie w JESUSIE łagodzi
Bogu niech będą dzięki że nie czuje się już samotna .Bóg przemienil❤ to w błogosławieństwo. 😊
Bóg zapłać za wsparcie, dla samotnych. Jestem od wielu lat osobą samotną, i ta katecheza od Ks. bardzo mi pomaga. Wybrałam błogosławieństwo od wielu lat. Pozdrawiam.
W imię Boże ojca i syna i ducha Świętego idę za księdzem Teodorem ja będę dobrą owiewkę Weronikę dobrej nocy.
BÓG ZAPŁAĆ ZA SŁOWO BOŻE AMEN
Księże Teodorze jesteś wielki🥰
Bóg zapłać za piękne mądre słowa.Niech Bóg Ci błogosławi na każdy dzień życia. 🌹🌹
Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus. Otwieram drzwi a tu nikogo niema wszyscy odeszli do Pana . Jest bardzo ciężko.Zaczełam się modlić na różańcu z wielkim żalem. Modliłam się bardzo gorąco z Kś Teodorem .Po krótkim czasie gdy skończyłam rozaniec chciałam iść do sypialni poczułam zapach róż o jak pieknie pachnie.Ale zlekcyważłam to i pomyślałam że to urojenie moje.Nastepnego dnia to samo.Zrozumiałam że to naprawdę się dzieje. Matka Boska jest przy mnie ❤ Nie jestem sama jest Matenka Królowa Różańcowa Świętego. Dziękuję bardzo codziennie. Mateńko kochana bądź przymnie zawsze ❤❤🙏
Przyjmuje Blogoslawienstwo przez Ksiedza Teodora Sawielewicza w Imie Ojca i Syna i Ducha swietego Amen
Bóg zapłać za piękne płynące z pięknej duszy słowa ❤️🙏🙏🙏
Dziękujemy bardzo Księże Teodorze.
Byłam grobem pobielanym -do tego momentu -niech moja samotnosc bedzie na wiekszą Chwałe Bożą!Dziekuje ks.
Drogi Księże Teodorze dobrze że jesteś Bogu niech będą dzięki AMEN💝☺🏩
Я́ очень люблю слушать ваши науки ХроньВас Боже
Niech cię Pan Bóg błogosławi 🙂 dziękuję za mądre słowa 🙏🙌
Dziękuję za jesteś. Jestem samotna nieraz jest mi ciężko. Ale mam w sobie. Pana Jezusa Chrystusa.wiem że jest cieszko być samym . Ja u tak będę sama. Bo tak mi się w życiu. Pan Jezus zaplanował mi moje życie. Jest po rozwodzie. Nie szukam nikogo . Nie potrzebuję żadnego dotyku żadnego człowieka. Dziękuję za oglądanie filmów. I słuchanie. Szczęść Boże. Iwona Dobrek
Szczęść Boże
Dla Kawalera to inna samotność ..
Nadal szukam tej jedynej ..Panny ..
Po prostu ..
Szukam żony ..
Z
Miłości ..
Aby powstały
Kolejne pokolenia ..
....
JEZU UFAM TOBIE ..
🙋🇵🇱
🙏🙏🙏
💁💓👪
Jezu Ty możesz wszystko nie ma dla Boga rzeczy niemożliwych Błogosław Panie Tomaszowi ❤🙏🏼
@@Agnus532 Bóg zapłać za Wsparcie ..
Jezu Ufam Tobie ...
@@tomaszstawowski6558 również wspieram i życzę szczęścia 🐼 niech Bóg dopomoże
Dziękuję bardzo ks. Teodorze za dzisiejszy piękny , pouczajacy komentarz , za słowa pokrzepienia .Jestem sama ale nie samotna , jest przy mnie Pan Bóg i Pan Bóg pisze scenariusze w naszym życiu a my się tylko podpisujemy .Bogu Niech Będą dzięki .Dziękuje za ludzi , których dałnam Pan 🙏🌻🌻🌻 . NIECH BĘDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS ♥️🕊
Dziekuje za piekny komentarz Biblijny, moja samotność z Jezusem I Maryją
Tak Bog zaspokoil moje potrzeby ze zeslal do mojego domu zdechnietego bylego meza ktory kiedys poszedl do kochanki 20 lat temu.Jest zlem i niszczy moje zdrowie. Rozkazuje by kwiatki mu zaniesc na mogile.
Lubię księdza za autentyczność, naturalność i zawsze trafne słowa . Jest ksiądz Teodor wyjątkowym kapłanem . Dziękuje
Bóg zapłać, Amen 🙏