Też tak mam ale jednak z małą modyfikacją - muszę skorzystać z toalety, zapłacić podatki i w końcu umrzeć.... Tu jednak nie mam wyboru. W pozostałych przypadkach nie muszę nic.
@@edytazegota5294 komentarz na medal, zawsze to mówię, pewna jest śmierć i podatki, a reszta to możemy, a nie musimy. Tak, toaleta jest wręcz konieczna, naprawdę ekstra. 😁👍😉❤️
Ja tak miałam z ubraniami, kupowałam bo były tanie ale nie były mi potrzebne. W tym roku powiedziałam Dość, zrobiłam przebierke w szafie, oddałam ubrania których nie nosiłam, kupiłam jedynie spodnie których mi brakowało i teraz sklepy omijam szerokim łukiem. Nie robię też zapasów żywieniowych,kupuje więcej jedynie rzeczy które jemy często.
Z zapasami żywieniowymi to jest już temat sporny. I nas w Lidlu czy Rossmanie są mega promocje na artykuły jedzeniowe, chemię itp i jeśli coś używamy w domu regularnie typu olej, kawa, płyn do prania, pasta do zębów itp- coś czego zużywamy tyle ile trzeba i nie da się tego zużyć więcej tylko dlatego że jest w domu zapas to kupuje więcej na promocji i jest w domu zawsze - i nigdy nie kupuję już po cenie regularnej jak mi się skończy bo po prostu mam w domu. Natomiast błędem jest kupowanie na promocji słodyczy, jogurtów więcej bo to się zjada więcej i wcale nie jest to oszczędność...😂 I nie kupuję na Promce nigdy wielopakow czegoś czego nie znam bo może być tak że nam nie posmakuje. To tyle ! :) Doszłam do tego po kilku latach I jest mi z tym super o wiem że naprawdę nie daje się nabić na promocję tylko oszczędzam🙃🙃
Tak, jeśli z czegoś korzysta się dużo i regularnie to oczywiście warto kupić w promocji 😉 Tylko niestety my Polacy za dużo kupujemy jedzenia, którego później nie zjadamy i ląduje w koszu. Musimy zmienić swoje przyzwyczajenia, promocje są super kiedy rzeczywiście oszczędzamy, a nie kupujemy nadprogramowych produktów i automatycznie wydajemy więcej 😊
Fajny filmik, mądre wnioski. 😊 Też lubię gazety, a jako, że wiele tematów mnie interesuje, to sięgam po różne - to kobiecą, to kulinarną, gospodarczą, zdrowotną, sportową, przyrodniczą, a czasem nawet kulturową czy geograficzną... Z tych kulinarnych zawsze najfajniejsza była ,,Sielska kuchnia'' - tam były nie tylko przepisy czy informacje o jakimś kulinarnym produkcie, ale też artykuły o ludziach, zajmujących się czymś kulinarnym albo koło kuchni stojącym, co jednak jest ciekawe i co ci ludzie robią po prostu z pasją - i to właśnie ta dawka pasji przyciąga do tej gazety. 🤎Staram się nie wchodzić za często w dział gazet, no ale czasem człowiek się złamie. 😅 Mnie słodycze też w ogóle nie przyciągają, zamiast nich wolę owoce czy bakalie; fakt faktem, że dobre orzechy są na ogół dość drogie, ale ja już wolę z tych nieco droższych produktów wybrać orzechy, niż mięso - które nawiasem mówiąc też jest rzeczą, na które nie powinniśmy wydawać, przynajmniej nie w hiperach - gdzie trafia mięso nieekologiczne, pakowane w plastik i ostrzykiwane niezdrowymi środkami. Dalej tym tropem idąc, za dużo też, jak sądzę, ludzie wydają na gotowce - gotowe sosy, zupki, podróby pierogów i innych potraw w plastiku... Ja niestety mam słabość do serów - bynajmniej do dobrych - pleśniowych, kozich, brie, mozzarelli i innych... - na to na pewno mogłabym wydawać trochę mniej 😂😂😁A na koniec uważam, że część ludzi trwoni mnóstwo pieniędzy i mnóstwo zdrowia na te ohydne PAPIEROSY! 🤑
Haj, jeszcze nie tak dawno miałam problem z większością poruszanych przez Ciebie kwestii. Nadal jeszcze zdarza mi się spełniać swoje chwilowe, impulsywne zachcianki 😊 ale z drugiej strony to przecież ludzkie. Najważniejsze, iż coraz świadomej planuję zakupy, coraz mniej wyrzucam jedzenia (bo to szczególnie był mój problem, zawsze wydawało mi się że będzie za mało, że czegoś komuś braknie). Natomiast jeśli chodzi o moją szafę oraz kosmetyki, wydaje mi się że z wiekiem nabiera się takiej świadomości samej siebie. Wiemy co nam służy, w czym czujemy się i wyglądamy dobrze ( i zazwyczaj jest to właśnie klasyka z lekką wariacją 😋), które kosmetyki nam służą i już nie gonimy za trendami, ulegając tylko jakimś ich elementom, które i tak do nas pasują. Dzięki za poruszanie takich ważnych tematów, zawsze na coś otwierasz mi szerzej oczy. Pozdrawiam.
Zamiana jednorazowych na wielorazowe, tak! Ja nawet nie myślałam tak bardzo o pieniądzach tylko o tym że u nas tylko ja robię zakupy i muszę o tym pamiętać, potem to wszystko sama przynieść z zakupów na nogach, bo nie zawsze mam samochód a potem jeszcze zataszczyć na 4 piętro no i odpad trzeba wynieść na smietnik. I takim sposobem słomki mamy metalowe, tampony i podpaski zamieniłam na kubeczek menstruacyjny, pijemy przefiltrowaną wodę z kranu (o boże, ile te butelki ważą!), nie kupuję folii aluminiowej a za to kupiłam kilka pojemniczków które bardzo lubię i noszę już tylko w nich (mój mąż nie bierze wcale) a w sklepie staram się mieć swoją torbę a jak już nie mam to biorę te małe reklamówki i mam je potem jako worek na śmieci w łazience i pod biurkiem albo papierową i wykładam nią kosz na papiery i szkła + kilka innych rzeczy do których przywykłam tak że nie zwracam uwagi że wiele osób robi to inaczej.
Jak ja lubię słuchać takich filmików, bardzo inspirujące. Pomału zbieram się do drugiej fazy odgracania domu, wyobraźcie sobie, że dalej są rzeczy, których w ogóle nie używam, a myślałam że już wszystko 🤔Wyrzuciłam z domu moją fantasy self i mam kaca moralnego po co kupowałam dla niej te wszystkie rzeczy, ale wróciłam już na normalne tory😉😁zaczęłam kupować rośliny do domu, muszę się hamować 😉
Dziękuje Ci bardzo Asiu! ❤️ Trzymam kciuki za dalsze ogarnianie, tez tak miałam, wydawało mi się, ze pozbyłam się wszystkiego czego nie używam, a po czasie pozbywała się znowu kolejnych rzeczy 😉
Nie kupuję nadmiaru kosmetyków - wszystkiego mam max 2 sztuki w różnych odcieniach lub konsystencjach np. róż, puder itd. Nie kupuję peelingów do ciała, masełek, balsamów itd. Nic z edycji specjalnych. Świeczki, lampki, ozdoby sezonowe. Nie wchodzę do Pepco i innych tego typu sklepów, bo zawsze kupowałam tam jakieś badziewie, które po kilku użyciach muszę wyrzucić... Zdrowe jedzenie, którego potem nie jem. ;) Chemia domowa: Płyn do szyb (myję okna płynem do naczyń) Inne specjalne płyny do czyszczenia np. zlewu itd (mam 1 uniwersalny płyn Meglio) Nabłyszczasz do zmywarki Płyn do płukania tkanin i inne bajery do prania
Zdarza mi się kupić gazetę z czymś...ostatnio chyba zwierciadło z kremem vianka pod oczy.Co do telefonu kupuilam w komisie w tam tym roku za 120zl działa so tej pory:).
Miałam tak jakiś czas temu i trochę nadal z kosmetykami do włosów ten szampon na to, a ten na co innego i odżywki do włosów kilka bo do różnych potrzeb i na różną kondycję włosów...aż wstyd się przyznać ale jak się kiedyś przeprowadzałam miałam jedną całą torbę na siłownie produktów do włosów... teraz nadal sporo bo 4 odżywki, maska, 3 szampony i z 4 produkty ochronne, ale ważne że nie dokupuję i nie robię zapasów. To samo się dotyczyło żeli pod prysznic i balsamów do ciała. Obudziłam się aż jeden z balsamów znanej marki zaczął śmierdział jak samoopalacz, że już dawno po terminie i lepiej zainwestować w jeden droższy zużyć go całego niż mieć kilka na raz i czekać aż się zepsują. To samo było z jedzeniem, jakby miało go braknąć, już powoli tego nie robię i staram się w większości kupić coś i zjeść/zużyć do końca by kupić następną rzecz ;) Bardzo ciekawy film, myślę że większość osób tak ma z gromadzeniem na zaś, ważne by w porę zdać sobie z tego sprawę :)
Cieszę się Kochana, ze udaje Ci się coraz mniej kupować 😉 Sama pewnie widzisz, ze więcej pieniędzy zostaje w kieszeni, ale tez stawia się bardziej na rzeczy, które nam po prostu służą, a nie które inni próbują nam na różne sposoby wcisnąć 😉 Trzymam kciuki za dalsze działanie 🤞🏻💪🏻
Ja zamieniłam waciki na ściereczki do demakijażu z action, jak dla mnie są najlepsze!😊 Nawet ostatnio chcialam użyć wacika dla psa i się okazało, że resztki się skończyły i nawet nie zauwazylam😂 A z tą kawą, poza tym co wymieniłaś, to dodajmy, że wielokrotnie ta kawa na mieście jest mega kaloryczna! Tu Cukier, tu mleczko, tam syropek😁 mnie to odstrasza 😁 Jesli chodzi o produkty markowe to nigdy nie rozumiałam czemu ludzie potrzebują tego logo🤷♀️ ciuchy moim zdaniem naprawdę w większości się nie różnią niczym od innych poza tym logo-moj narzeczony ma mnóstwo markowych koszulek i naprawdę niektóre wyglądają gorzej niż te z sieciówek! Natomiast dostalam od siostry markową torebke i tu rzeczywiście jestem zaskoczona, że jakość jest tak dobra i tu jestem skłonna wydac więcej, choć myślę, że to nie kwestia loga tylko dobrej jakości materiału 😁😁😁
Oj taaak, czasem ma się ochotę na bombę kaloryczna, ale nie wyobrażam sobie raczyć się taka kawa raz w tygodniu albo częściej 🙈 Z markowymi ciuchami tak niestety czasem bywa, płaci się za logo, a jakość pozostawia wiele do życzenia 😕
Moim zdaniem nie po to sie placi firmie za ciuch aby chodzic z ich wielkim logo jako baner reklamowy. Jesli tak ma byc to firma powinna zaplacic mi a nie ja jej😊
Witam. Co racja to racja. Ja nie raz oglądam na Yutbie ile to nam ścierek potrzeba do sprzątania a to do okien, mebli, luster, blatów. Ja rozumiem że do sprzątania toalety to tak. Z płynami do sprzątania to jak z kosmetykami oczami kupujemy. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Twoich widzów i Ciebie
Z prasą miałam tak samo, kupione i przekartkowanie, a brak czasu na czytanie. Zresztą z książkami podobnie. Teraz nie kupuję. Jak wszystko przeczytam to dopiero wtedy coś kupię.
Też staram się nie robić zapasów żywieniowych choc mój mąż lubi robic zapasy np reczniki płyn do mycia nie kupuje 1 sztuki tylko kilka i strasznie mnie to wkurza :/ bo brak miejsca... Nie kupuje tez gazet nigdy tez nie orzesadzalam z gazetami i kupowałam bardzo rzadko. Bardzo lubię słodycze to moja zmora :( a gdy juz zacznę to jak narkotyk mam ochotę na więcej:/
Też mam aiphona jeszcze 4 s i działa ale musiałam go wymienić na 7 kę z tego samego powodu, mało miejsca😕Super filmik,przypomina że czasami warto się zatrzymać i chwilę zastanowić 👍Pozdrawiam serdecznie ☺
Taka myśl mnie naszła przy okazji. To, że my kupimy mniej jedzenia żeby nie marnować, nie sprawi, że sklepy będą miały mniejsze zaopatrzenie i jak produkty niesprzedane się przeterminują albo zgniją, to również zostaną wyrzucone i zmarnowane.
Hej Kochana. Ze Spotify mam tak samo. Już nawet reklamy przestały mi przeszkadzać 😉 Obecnie nie mam nic z płatnych subskrypcji 💪 Jeśli chodzi o ubrania to nigdy nie podążałam za modą. Ubranie ma mi się podobać i ja mam się w nim dobrze czuć. Poza tym pokochałam zakupy ubrań w tzw lumpeksach. Czasem można trafić istne perełki 😉🙈 Jedzenie to jedyna rzecz na której nie bardzo oszczędzam. Wraz z mężem wybieramy produkty dobrej jakości a zo ca tym idzie droższe. Jeśli mamy ochotę na słodką bądź słoną przekąskę to też sobie kupimy. Wiadomo wszystko w granicach rozsądku ale nie popadajmy w skrajności żeby sobie wszystkiego odmawiać w myśl oszczędzania. Trzeba znaleźć balans 😉 Nawet jeśli jakiś produkt nie zostanie przez nas zjedzony mamy pieska i kury które chętnie dokończą 😁 A i warto wspomnieć że mamy właśnie swoje kurki i od roku nie kupiłam w sklepie jajek 😉 Bardzo fajny film. Pozdrawiam serdecznie. Buziaki
Ty wiesz Kochana, ze ja Ci mega zazdroszczę i ogrodu i tych kurek, no po prostu rewelacja! Tyle rzeczy możesz mieć swoich, bez chemii i do tego pewnie przynosi to wiele satysfakcji ❤️❤️
@@Mirellamniejwiecej też możesz mieć. Ja nie znoszę trzymania kwiatów w domu zamast tego rzerzuchę albo rzodkiewkę. Na balkonie mam pomidory można mieć i w domu ale trzeba samemu zapylać jak to zrobić ? Patyczek do uszu i jedziemy po kolei. Warzywa owoce i zioła to powinniśmy trzymać na oknach po co komu jakieś kwiaty.
@@konejrok5 a czy ja napisałam ze nie może mieć kwiatów? Napisałam możesz nie musisz. Po prostu nie rozumiem tego szału z kwiatami. Jestem kobietą powinnam lubić kwiaty. Ale nie lubię. No na łące czy na rabacie u kogoś ładnie wygląda. Chciałam się podzielić uwaga że można mieć coś innego poza banalnymi kwiatami. Ale jak ktoś ma inne zdanie i inne poglądy to jest atakowany. Zwróciłam uwagę że kwiaty nie mają zastosowania. No tylko estetyczną. Ja wolę chodować coś co zjem i co ma jakieś plusy poza estetyką
Przestalam kupowac na promocjach 😅Gazety kupuje dka poogladania przy kawie.I to moja przyjemność. Ubrania z drugiej ręki ale nad tym pracuje. Kawy na mieście nie piję, z kosmetykami czasem lubię kupic wiecej ale pielęgnacyjne. Kupuje klasyki ale to strasznie drogie jest. 😅I czy zawsze trxeba i warto? Fastfoodów nie, słodycze czasami tak . Trzeba miec jakies przyjemmości w tym źyciu😂
Wielorazowe płatki, ściereczki do demakijazu trzeba prac, najlepiej w wysokiej temperaturze, albo użyć żelazka, parownicy do dezynfekcji. Woda, środki piorące, no nie zdecyduje się na taką oszczędność.
Kupowanie na zapas wszystkiego ubrań, kosmetyków, jedzenia to moja zmora. Na szczęście ograniczyłam ten nawyk i teraz faktycznie kupuję jeszcze coś w promocji ale tylko to co naprawdę potrzebuję i zużyję. Zbankrutować też można kolekcjonując kupowane rzeczy. Ja tak miałam z perfumami. W pewnym momencie miałam ponad 40 butelek, gdzie faktycznie używałam tylko kilku zapachów. W tej chwili mam 15 i próbuje resztę sprzedać. Jeszcze nie wiem czy zostawię 1 czy 2 butelki, bo obecnie się wcale nie perfumuje. Jak się dowiedziałam że w perfumach jest więcej chemii niż w dymie papierosowym to już mnie nie dziwi czemu ludzie dostają migreny, wysypki, astmy od zapachów. Mnie samą bardzo zaczęły drażnić zapachy odkąd przestałam ich używać. Wydaje mi się, że chciałam sobie zrekompensować jakieś braki emocjonalne kupnem kolejnej butelki perfum.
Ja też prawie przestałam się perfumować, mam jedną butelkę "na wyjścia", dwie próbki z atomizerem do torebki "na wszelki wypadek" i jedną lekką mgiełkę i czuję się z tym super
Też tak miałam, ale teraz wykańczam co mam, często się nie perfumuje i żyję. Ale nam się wmawia, że coś trzeba, nie trzeba i żyjemy całkiem nieźle, co nie?😉👍
Oj Kochana to duża kolekcja 😉 Dobrze, ze udało Ci się pozbyć tych perfum, których nie używasz 💪🏻 Ja jakiś czas temu kupiłam pierwszy zapach od wielu lat, który bardzo mi się podoba, ale okazało się, ze mam na niego uczulenie i teraz mogę spryskiwać nim tylko ubrania 🤦🏻♀️ Chyba moja skóra nie jest przyzwyczajona do zapachów skoro tak długo niczego nie używałam 😉
@@Mirellamniejwiecej a no właśnie, ostatnio jak zaczęłam szukać informacji na temat składu perfum, to się mocno przeraziłam. I jeszcze koncerny pefumowe mają tzw ochronę i nie muszą podawać pełnego składu perfum, ponieważ jest to tajemnica receptury, tak żeby po prostu nikt nie znał całego składu. A pod składnikiem "parfum'' kryje się pełno toksyn. I pomyśleć że ja to wszystko na skórę dawałam i się wchłaniało do organizmu 🤦🏼♀️
Jeśli chodzi o wielorazowe produkty to polecam kubeczek menstruacyjny i wielo- wkładki zamiast tamponów czy podpasek przy tym jest to dużo zdrowsze i wygodniejsze 😀😀 Jedzenia staram się nie kupować dużo na zapas, bo nie chcę później wyrzucać, mimo wszystko nie byliśmy w stanie tego zjeść i się psuło 🙄 Nie oglądam już filmów na RUclips o kosmetykach i mnie nie kuszą, żeby coś kupić 😀 Pozdrawiam serdecznie 😊
Miałam i kubeczek menstruacyjny i wkładki ale teraz moim nowym hitem są majtki menstruacyjne, no po prostu game changer 😎 Cieszę się, że mamy w tej kwestii wiele wspólnego 😉 Ściskam!
@@Mirellamniejwiecej Ja też mam majtki menstruacyjne, ale używam ich tylko w pierwszych dwóch dniach jeśli jestem akurat w pracy, bo mam daleko do toalety i mam je zapobiegawczo gdyby kubeczek nie wystarczył. Mimo wszystko wolę kubeczek od majtek menstruacyjnych czy podpasek.
Oj tak, te rzeczy przy kasie specjalnie tam leżą. Przecież to nie przedmioty najszybszej potrzeby. Bo bez batonika można się obejść. Ale dlaczego by nie wziąć. Taka psychologiczna gra.
Przecież jakby telefony miały wszystko najlepsze, to co mogliby pokazać w kolejnym nowszym modelu. Tak to zawsze będzie lepsza optyka, lepsze odświeżanie. Jakbyśmy mieli dobre poprzednie modele i nikt nie potrzebował by nowszego to by się nie sprzedawało. Wszystko marketing. Ale też nie rozumiem dlaczego apple jest tak hołdowane. Wiadomo stabilny system nie wiesza się. Idealnie się ze sobą łączy - ale to trzeba mieć wszystkie produkty tej firmy. Nadal to zamknięty system, który nie każdemu pasuje. Wole więcej swobody. Nawet wydaje mi się, że nic się tam nie zmienia na tym jak wygląda system - wiadomo lepsze procesory itd ale jakoś tak niekoniecznie
Jeju, jak ja teraz slysze jak ktos mowi w filmie "to jest cos, co musisz mieć" to mam takie "bo co? zmuszisz mnie?". Rozumiem, ze to tylko takie pokazanie, że produkt jest świetny, ale JA NIC NIE MUSZE!!!!
Ja zrezygnowałam z kupowania gazet, przekąsek (zwłaszcza słodkich, małych, batoników itd. które nic nie dają a nie są już takie tanie), ubrań, które nie są mi potrzebne, rzeczy reklamowanych i ,,na topie" np w danym miesiącu (moda szybko przeija), kupowania butelek wody i innych napojów w butelkach
Nie robię I nie robiłam nigdy ani jednej rzeczy z wymienionych w filmie. Ale wydawało mi się, że to się nazywa po prostu zdrowy rozsądek.
Jak widze tytul filmu " musisz to miec" to automatycznie sobie myślę- "ja nic nie muszę " 🙂
Dokładnie, mam tak samo, choć pewnie tez mi się zdarzyło taki film nagrać 🤣🤦🏻♀️
Też tak mam ale jednak z małą modyfikacją - muszę skorzystać z toalety, zapłacić podatki i w końcu umrzeć.... Tu jednak nie mam wyboru. W pozostałych przypadkach nie muszę nic.
@@edytazegota5294 komentarz na medal, zawsze to mówię, pewna jest śmierć i podatki, a reszta to możemy, a nie musimy. Tak, toaleta jest wręcz konieczna, naprawdę ekstra. 😁👍😉❤️
@@joannad4190 Dzięki Joasiu. Zawsze mówiłam, że Asie to świetne babki:) Serdeczności.
no bo normalna osoba to rozumie a nie narzek a na komercje, nie chcesz nie kupuj, na dobre to tylko wyjdzie.
Z moich protipów 😉 kupuję wieksze opakowania rodzynek, zurawiny czy daktyli, zamiast małych, co wychodzi taniej ☺
Kolejny bardzo przydatny film😍 Fajnie , że przypominasz nawet o tych najprostszych rzeczach bo często się o nich zapomina
Dzięki śliczne Kochana ❤️ Myśle, ze nasze życie składa się właśnie z takich prostych rzeczy, na które czasem nie zwracamy uwagi 😉
Bardzo wartościowy materiał. Świta prawda z tymi płynami do różnych powierzchni.
Ja tak miałam z ubraniami, kupowałam bo były tanie ale nie były mi potrzebne. W tym roku powiedziałam Dość, zrobiłam przebierke w szafie, oddałam ubrania których nie nosiłam, kupiłam jedynie spodnie których mi brakowało i teraz sklepy omijam szerokim łukiem. Nie robię też zapasów żywieniowych,kupuje więcej jedynie rzeczy które jemy często.
Brawo Kochana, świetne podejście! Trzymam za Ciebie kciuki 🤞🏻❤️
Z zapasami żywieniowymi to jest już temat sporny. I nas w Lidlu czy Rossmanie są mega promocje na artykuły jedzeniowe, chemię itp i jeśli coś używamy w domu regularnie typu olej, kawa, płyn do prania, pasta do zębów itp- coś czego zużywamy tyle ile trzeba i nie da się tego zużyć więcej tylko dlatego że jest w domu zapas to kupuje więcej na promocji i jest w domu zawsze - i nigdy nie kupuję już po cenie regularnej jak mi się skończy bo po prostu mam w domu.
Natomiast błędem jest kupowanie na promocji słodyczy, jogurtów więcej bo to się zjada więcej i wcale nie jest to oszczędność...😂 I nie kupuję na Promce nigdy wielopakow czegoś czego nie znam bo może być tak że nam nie posmakuje. To tyle ! :) Doszłam do tego po kilku latach I jest mi z tym super o wiem że naprawdę nie daje się nabić na promocję tylko oszczędzam🙃🙃
Tak, jeśli z czegoś korzysta się dużo i regularnie to oczywiście warto kupić w promocji 😉 Tylko niestety my Polacy za dużo kupujemy jedzenia, którego później nie zjadamy i ląduje w koszu. Musimy zmienić swoje przyzwyczajenia, promocje są super kiedy rzeczywiście oszczędzamy, a nie kupujemy nadprogramowych produktów i automatycznie wydajemy więcej 😊
Gazety też kupowałam ale odkąd mam internet to tam zaspokajam moja potrzebę przepisów czy tematów psychologicznych:)
Oszczędnie,ekologicznie i minimalistycznie🍀😍cudownie🌺😘
Ogromnie dziękuje ❤️❤️
Fajny filmik, mądre wnioski. 😊 Też lubię gazety, a jako, że wiele tematów mnie interesuje, to sięgam po różne - to kobiecą, to kulinarną, gospodarczą, zdrowotną, sportową, przyrodniczą, a czasem nawet kulturową czy geograficzną... Z tych kulinarnych zawsze najfajniejsza była ,,Sielska kuchnia'' - tam były nie tylko przepisy czy informacje o jakimś kulinarnym produkcie, ale też artykuły o ludziach, zajmujących się czymś kulinarnym albo koło kuchni stojącym, co jednak jest ciekawe i co ci ludzie robią po prostu z pasją - i to właśnie ta dawka pasji przyciąga do tej gazety. 🤎Staram się nie wchodzić za często w dział gazet, no ale czasem człowiek się złamie. 😅
Mnie słodycze też w ogóle nie przyciągają, zamiast nich wolę owoce czy bakalie; fakt faktem, że dobre orzechy są na ogół dość drogie, ale ja już wolę z tych nieco droższych produktów wybrać orzechy, niż mięso - które nawiasem mówiąc też jest rzeczą, na które nie powinniśmy wydawać, przynajmniej nie w hiperach - gdzie trafia mięso nieekologiczne, pakowane w plastik i ostrzykiwane niezdrowymi środkami. Dalej tym tropem idąc, za dużo też, jak sądzę, ludzie wydają na gotowce - gotowe sosy, zupki, podróby pierogów i innych potraw w plastiku...
Ja niestety mam słabość do serów - bynajmniej do dobrych - pleśniowych, kozich, brie, mozzarelli i innych... - na to na pewno mogłabym wydawać trochę mniej 😂😂😁A na koniec uważam, że część ludzi trwoni mnóstwo pieniędzy i mnóstwo zdrowia na te ohydne PAPIEROSY! 🤑
Super filmik, dziekuje! Mi idzie coraz lepiej z niekupowaniem badziewi I niepotrzebnych rzeczy!
Trzymam za Ciebie kciuki Kochana 💪🏻❤️
Bardzo przydatne, niby oczywiste a jednak często mozna o tych "cichych pożeraczach pieniędzy" zapomnieć :)
Haj, jeszcze nie tak dawno miałam problem z większością poruszanych przez Ciebie kwestii. Nadal jeszcze zdarza mi się spełniać swoje chwilowe, impulsywne zachcianki 😊 ale z drugiej strony to przecież ludzkie. Najważniejsze, iż coraz świadomej planuję zakupy, coraz mniej wyrzucam jedzenia (bo to szczególnie był mój problem, zawsze wydawało mi się że będzie za mało, że czegoś komuś braknie). Natomiast jeśli chodzi o moją szafę oraz kosmetyki, wydaje mi się że z wiekiem nabiera się takiej świadomości samej siebie. Wiemy co nam służy, w czym czujemy się i wyglądamy dobrze ( i zazwyczaj jest to właśnie klasyka z lekką wariacją 😋), które kosmetyki nam służą i już nie gonimy za trendami, ulegając tylko jakimś ich elementom, które i tak do nas pasują. Dzięki za poruszanie takich ważnych tematów, zawsze na coś otwierasz mi szerzej oczy. Pozdrawiam.
Dziękuje Ci bardzo Kochana za miłe słowa, miło mi! ❤️ Cieszę się, ze i u Ciebie takie pozytywne zmiany 😊
Ale super pomysł na film!!
Dzięki śliczne Kochana 😘❤️
Kawa raz na jakiś czas ma jeszcze jeden plus. Bardziej cieszy. Tak samo słodycze, wino czy jakiekolwiek drobne przyjemności.
Zamiana jednorazowych na wielorazowe, tak! Ja nawet nie myślałam tak bardzo o pieniądzach tylko o tym że u nas tylko ja robię zakupy i muszę o tym pamiętać, potem to wszystko sama przynieść z zakupów na nogach, bo nie zawsze mam samochód a potem jeszcze zataszczyć na 4 piętro no i odpad trzeba wynieść na smietnik. I takim sposobem słomki mamy metalowe, tampony i podpaski zamieniłam na kubeczek menstruacyjny, pijemy przefiltrowaną wodę z kranu (o boże, ile te butelki ważą!), nie kupuję folii aluminiowej a za to kupiłam kilka pojemniczków które bardzo lubię i noszę już tylko w nich (mój mąż nie bierze wcale) a w sklepie staram się mieć swoją torbę a jak już nie mam to biorę te małe reklamówki i mam je potem jako worek na śmieci w łazience i pod biurkiem albo papierową i wykładam nią kosz na papiery i szkła + kilka innych rzeczy do których przywykłam tak że nie zwracam uwagi że wiele osób robi to inaczej.
Jak ja lubię słuchać takich filmików, bardzo inspirujące. Pomału zbieram się do drugiej fazy odgracania domu, wyobraźcie sobie, że dalej są rzeczy, których w ogóle nie używam, a myślałam że już wszystko 🤔Wyrzuciłam z domu moją fantasy self i mam kaca moralnego po co kupowałam dla niej te wszystkie rzeczy, ale wróciłam już na normalne tory😉😁zaczęłam kupować rośliny do domu, muszę się hamować 😉
Dziękuje Ci bardzo Asiu! ❤️ Trzymam kciuki za dalsze ogarnianie, tez tak miałam, wydawało mi się, ze pozbyłam się wszystkiego czego nie używam, a po czasie pozbywała się znowu kolejnych rzeczy 😉
Gazety można wypożyczyć w Bibliotece, przeczytać i oddać. Jak moja siostra była w szpitalu to jej wypożyczałam.
Świetnie, nie wiedziałam o tym 😉 Ja wolę czytać po polsku, nie wiem czy u mnie byłyby do wypożyczenia polskie czasopisma, muszę to sprawdzić 😊
Nie kupuję nadmiaru kosmetyków - wszystkiego mam max 2 sztuki w różnych odcieniach lub konsystencjach np. róż, puder itd.
Nie kupuję peelingów do ciała, masełek, balsamów itd.
Nic z edycji specjalnych.
Świeczki, lampki, ozdoby sezonowe.
Nie wchodzę do Pepco i innych tego typu sklepów, bo zawsze kupowałam tam jakieś badziewie, które po kilku użyciach muszę wyrzucić...
Zdrowe jedzenie, którego potem nie jem. ;)
Chemia domowa:
Płyn do szyb (myję okna płynem do naczyń)
Inne specjalne płyny do czyszczenia np. zlewu itd (mam 1 uniwersalny płyn Meglio)
Nabłyszczasz do zmywarki
Płyn do płukania tkanin i inne bajery do prania
Super filmik
Dzięki śliczne ❤️
Zdarza mi się kupić gazetę z czymś...ostatnio chyba zwierciadło z kremem vianka pod oczy.Co do telefonu kupuilam w komisie w tam tym roku za 120zl działa so tej pory:).
Miałam tak jakiś czas temu i trochę nadal z kosmetykami do włosów ten szampon na to, a ten na co innego i odżywki do włosów kilka bo do różnych potrzeb i na różną kondycję włosów...aż wstyd się przyznać ale jak się kiedyś przeprowadzałam miałam jedną całą torbę na siłownie produktów do włosów... teraz nadal sporo bo 4 odżywki, maska, 3 szampony i z 4 produkty ochronne, ale ważne że nie dokupuję i nie robię zapasów. To samo się dotyczyło żeli pod prysznic i balsamów do ciała. Obudziłam się aż jeden z balsamów znanej marki zaczął śmierdział jak samoopalacz, że już dawno po terminie i lepiej zainwestować w jeden droższy zużyć go całego niż mieć kilka na raz i czekać aż się zepsują. To samo było z jedzeniem, jakby miało go braknąć, już powoli tego nie robię i staram się w większości kupić coś i zjeść/zużyć do końca by kupić następną rzecz ;) Bardzo ciekawy film, myślę że większość osób tak ma z gromadzeniem na zaś, ważne by w porę zdać sobie z tego sprawę :)
Cieszę się Kochana, ze udaje Ci się coraz mniej kupować 😉 Sama pewnie widzisz, ze więcej pieniędzy zostaje w kieszeni, ale tez stawia się bardziej na rzeczy, które nam po prostu służą, a nie które inni próbują nam na różne sposoby wcisnąć 😉 Trzymam kciuki za dalsze działanie 🤞🏻💪🏻
Ja kupowałam bardzo dużo dekoracji do domu, kubków, podkładek, figurek, kosmetyków i zabawek teraz jest dużo mniej i lepiej pozdrawiam 😊
Oj z dekoracjami tez miałam kiedyś problem, szczególnie, ze tutaj w Niemczech wszystko wydawało mi się takie tanie 🙈
@@Mirellamniejwiecej aha no i zapomialam jednorazówki bo ciągle zapominałam robiąc zakupy
❤
😘❤️
Pozrawiam również z De 😉👍
Również pozdrawiam! ❤️
Ja zamieniłam waciki na ściereczki do demakijażu z action, jak dla mnie są najlepsze!😊 Nawet ostatnio chcialam użyć wacika dla psa i się okazało, że resztki się skończyły i nawet nie zauwazylam😂
A z tą kawą, poza tym co wymieniłaś, to dodajmy, że wielokrotnie ta kawa na mieście jest mega kaloryczna! Tu Cukier, tu mleczko, tam syropek😁 mnie to odstrasza 😁
Jesli chodzi o produkty markowe to nigdy nie rozumiałam czemu ludzie potrzebują tego logo🤷♀️ ciuchy moim zdaniem naprawdę w większości się nie różnią niczym od innych poza tym logo-moj narzeczony ma mnóstwo markowych koszulek i naprawdę niektóre wyglądają gorzej niż te z sieciówek! Natomiast dostalam od siostry markową torebke i tu rzeczywiście jestem zaskoczona, że jakość jest tak dobra i tu jestem skłonna wydac więcej, choć myślę, że to nie kwestia loga tylko dobrej jakości materiału 😁😁😁
Oj taaak, czasem ma się ochotę na bombę kaloryczna, ale nie wyobrażam sobie raczyć się taka kawa raz w tygodniu albo częściej 🙈 Z markowymi ciuchami tak niestety czasem bywa, płaci się za logo, a jakość pozostawia wiele do życzenia 😕
Moim zdaniem nie po to sie placi firmie za ciuch aby chodzic z ich wielkim logo jako baner reklamowy. Jesli tak ma byc to firma powinna zaplacic mi a nie ja jej😊
Witam. Co racja to racja. Ja nie raz oglądam na Yutbie ile to nam ścierek potrzeba do sprzątania a to do okien, mebli, luster, blatów. Ja rozumiem że do sprzątania toalety to tak. Z płynami do sprzątania to jak z kosmetykami oczami kupujemy. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Twoich widzów i Ciebie
Z prasą miałam tak samo, kupione i przekartkowanie, a brak czasu na czytanie. Zresztą z książkami podobnie. Teraz nie kupuję. Jak wszystko przeczytam to dopiero wtedy coś kupię.
Dokładnie, nie ma sensu wydawać kasy jeśli jest jeszcze w domu jakaś Gazeta czy książka nieprzeczytana 😉
Też staram się nie robić zapasów żywieniowych choc mój mąż lubi robic zapasy np reczniki płyn do mycia nie kupuje 1 sztuki tylko kilka i strasznie mnie to wkurza :/ bo brak miejsca...
Nie kupuje tez gazet nigdy tez nie orzesadzalam z gazetami i kupowałam bardzo rzadko.
Bardzo lubię słodycze to moja zmora :( a gdy juz zacznę to jak narkotyk mam ochotę na więcej:/
Oj tak, jak narkotyk, ja nie jestem fanka słodyczy, ale jak już cóż zacznę je jeść to końca nie widać 🤦🏻♀️🤣
Mieszkam w Stanach.Tutaj MUS kupowania jest narzucany wrecz programowany 😀
Tragedia, w taki sposób daleko nie zajedziemy 😭 Dzięki, ze dałaś znać jak to u Ciebie wyglada ❤️
Też mam aiphona jeszcze 4 s i działa ale musiałam go wymienić na 7 kę z tego samego powodu, mało miejsca😕Super filmik,przypomina że czasami warto się zatrzymać i chwilę zastanowić 👍Pozdrawiam serdecznie ☺
To jest absurd, ze z tego powodu trzeba kupić telefon, którego się nie potrzebuje 🤦🏻♀️ mam nadzieje, ze nasze siódemki posłużą nam jak najdłużej 😉
@@Mirellamniejwiecej też tak myśle i 7 ka to chyba mój ostatni telefon …
🥰
Taka myśl mnie naszła przy okazji. To, że my kupimy mniej jedzenia żeby nie marnować, nie sprawi, że sklepy będą miały mniejsze zaopatrzenie i jak produkty niesprzedane się przeterminują albo zgniją, to również zostaną wyrzucone i zmarnowane.
Hej Kochana.
Ze Spotify mam tak samo. Już nawet reklamy przestały mi przeszkadzać 😉
Obecnie nie mam nic z płatnych subskrypcji 💪
Jeśli chodzi o ubrania to nigdy nie podążałam za modą. Ubranie ma mi się podobać i ja mam się w nim dobrze czuć. Poza tym pokochałam zakupy ubrań w tzw lumpeksach. Czasem można trafić istne perełki 😉🙈
Jedzenie to jedyna rzecz na której nie bardzo oszczędzam. Wraz z mężem wybieramy produkty dobrej jakości a zo ca tym idzie droższe.
Jeśli mamy ochotę na słodką bądź słoną przekąskę to też sobie kupimy.
Wiadomo wszystko w granicach rozsądku ale nie popadajmy w skrajności żeby sobie wszystkiego odmawiać w myśl oszczędzania. Trzeba znaleźć balans 😉
Nawet jeśli jakiś produkt nie zostanie przez nas zjedzony mamy pieska i kury które chętnie dokończą 😁 A i warto wspomnieć że mamy właśnie swoje kurki i od roku nie kupiłam w sklepie jajek 😉
Bardzo fajny film.
Pozdrawiam serdecznie. Buziaki
Ty wiesz Kochana, ze ja Ci mega zazdroszczę i ogrodu i tych kurek, no po prostu rewelacja! Tyle rzeczy możesz mieć swoich, bez chemii i do tego pewnie przynosi to wiele satysfakcji ❤️❤️
@@Mirellamniejwiecej też możesz mieć. Ja nie znoszę trzymania kwiatów w domu zamast tego rzerzuchę albo rzodkiewkę. Na balkonie mam pomidory można mieć i w domu ale trzeba samemu zapylać jak to zrobić ? Patyczek do uszu i jedziemy po kolei. Warzywa owoce i zioła to powinniśmy trzymać na oknach po co komu jakieś kwiaty.
@@hmm-technikOrganizacjiReklamy ja wręcz przeciwnie i to się nie zmieni, bo ich pielęgnacja to moje hobby.
@@Mirellamniejwiecej ale możesz mieć coś pozatym.
@@konejrok5 a czy ja napisałam ze nie może mieć kwiatów? Napisałam możesz nie musisz. Po prostu nie rozumiem tego szału z kwiatami. Jestem kobietą powinnam lubić kwiaty. Ale nie lubię. No na łące czy na rabacie u kogoś ładnie wygląda. Chciałam się podzielić uwaga że można mieć coś innego poza banalnymi kwiatami. Ale jak ktoś ma inne zdanie i inne poglądy to jest atakowany. Zwróciłam uwagę że kwiaty nie mają zastosowania. No tylko estetyczną. Ja wolę chodować coś co zjem i co ma jakieś plusy poza estetyką
Przestalam kupowac na promocjach 😅Gazety kupuje dka poogladania przy kawie.I to moja przyjemność. Ubrania z drugiej ręki ale nad tym pracuje. Kawy na mieście nie piję, z kosmetykami czasem lubię kupic wiecej ale pielęgnacyjne. Kupuje klasyki ale to strasznie drogie jest. 😅I czy zawsze trxeba i warto? Fastfoodów nie, słodycze czasami tak .
Trzeba miec jakies przyjemmości w tym źyciu😂
Wielorazowe płatki, ściereczki do demakijazu trzeba prac, najlepiej w wysokiej temperaturze, albo użyć żelazka, parownicy do dezynfekcji. Woda, środki piorące, no nie zdecyduje się na taką oszczędność.
Kupowanie na zapas wszystkiego ubrań, kosmetyków, jedzenia to moja zmora. Na szczęście ograniczyłam ten nawyk i teraz faktycznie kupuję jeszcze coś w promocji ale tylko to co naprawdę potrzebuję i zużyję. Zbankrutować też można kolekcjonując kupowane rzeczy. Ja tak miałam z perfumami. W pewnym momencie miałam ponad 40 butelek, gdzie faktycznie używałam tylko kilku zapachów. W tej chwili mam 15 i próbuje resztę sprzedać. Jeszcze nie wiem czy zostawię 1 czy 2 butelki, bo obecnie się wcale nie perfumuje. Jak się dowiedziałam że w perfumach jest więcej chemii niż w dymie papierosowym to już mnie nie dziwi czemu ludzie dostają migreny, wysypki, astmy od zapachów. Mnie samą bardzo zaczęły drażnić zapachy odkąd przestałam ich używać. Wydaje mi się, że chciałam sobie zrekompensować jakieś braki emocjonalne kupnem kolejnej butelki perfum.
Ja też prawie przestałam się perfumować, mam jedną butelkę "na wyjścia", dwie próbki z atomizerem do torebki "na wszelki wypadek" i jedną lekką mgiełkę i czuję się z tym super
Też tak miałam, ale teraz wykańczam co mam, często się nie perfumuje i żyję. Ale nam się wmawia, że coś trzeba, nie trzeba i żyjemy całkiem nieźle, co nie?😉👍
Oj Kochana to duża kolekcja 😉 Dobrze, ze udało Ci się pozbyć tych perfum, których nie używasz 💪🏻 Ja jakiś czas temu kupiłam pierwszy zapach od wielu lat, który bardzo mi się podoba, ale okazało się, ze mam na niego uczulenie i teraz mogę spryskiwać nim tylko ubrania 🤦🏻♀️ Chyba moja skóra nie jest przyzwyczajona do zapachów skoro tak długo niczego nie używałam 😉
@@joannad4190 Oj, wmawia się wmawia i cała ta otoczka rzekomego "luksusu" nie wiadomo po co za miliony monet.
@@Mirellamniejwiecej a no właśnie, ostatnio jak zaczęłam szukać informacji na temat składu perfum, to się mocno przeraziłam. I jeszcze koncerny pefumowe mają tzw ochronę i nie muszą podawać pełnego składu perfum, ponieważ jest to tajemnica receptury, tak żeby po prostu nikt nie znał całego składu. A pod składnikiem "parfum'' kryje się pełno toksyn. I pomyśleć że ja to wszystko na skórę dawałam i się wchłaniało do organizmu 🤦🏼♀️
Jeśli chodzi o wielorazowe produkty to polecam kubeczek menstruacyjny i wielo- wkładki zamiast tamponów czy podpasek przy tym jest to dużo zdrowsze i wygodniejsze 😀😀
Jedzenia staram się nie kupować dużo na zapas, bo nie chcę później wyrzucać, mimo wszystko nie byliśmy w stanie tego zjeść i się psuło 🙄
Nie oglądam już filmów na RUclips o kosmetykach i mnie nie kuszą, żeby coś kupić 😀
Pozdrawiam serdecznie 😊
Miałam i kubeczek menstruacyjny i wkładki ale teraz moim nowym hitem są majtki menstruacyjne, no po prostu game changer 😎 Cieszę się, że mamy w tej kwestii wiele wspólnego 😉 Ściskam!
@@Mirellamniejwiecej Ja też mam majtki menstruacyjne, ale używam ich tylko w pierwszych dwóch dniach jeśli jestem akurat w pracy, bo mam daleko do toalety i mam je zapobiegawczo gdyby kubeczek nie wystarczył. Mimo wszystko wolę kubeczek od majtek menstruacyjnych czy podpasek.
Korzystam z storytel. Ale słucham codziennie audiobookow. Ale faktycznie zrezygnowałam Netflixa i np tvn vod.
Ja teraz tylko Netflix i Legimi 😉
Oj tak, te rzeczy przy kasie specjalnie tam leżą. Przecież to nie przedmioty najszybszej potrzeby. Bo bez batonika można się obejść. Ale dlaczego by nie wziąć. Taka psychologiczna gra.
👋👌
Przecież jakby telefony miały wszystko najlepsze, to co mogliby pokazać w kolejnym nowszym modelu. Tak to zawsze będzie lepsza optyka, lepsze odświeżanie.
Jakbyśmy mieli dobre poprzednie modele i nikt nie potrzebował by nowszego to by się nie sprzedawało. Wszystko marketing. Ale też nie rozumiem dlaczego apple jest tak hołdowane. Wiadomo stabilny system nie wiesza się. Idealnie się ze sobą łączy - ale to trzeba mieć wszystkie produkty tej firmy. Nadal to zamknięty system, który nie każdemu pasuje. Wole więcej swobody. Nawet wydaje mi się, że nic się tam nie zmienia na tym jak wygląda system - wiadomo lepsze procesory itd ale jakoś tak niekoniecznie
Jeju, jak ja teraz slysze jak ktos mowi w filmie "to jest cos, co musisz mieć" to mam takie "bo co? zmuszisz mnie?". Rozumiem, ze to tylko takie pokazanie, że produkt jest świetny, ale JA NIC NIE MUSZE!!!!
Dokładnie, mam tak samo jak Ty 😁😁
Ja zrezygnowałam z kupowania gazet, przekąsek (zwłaszcza słodkich, małych, batoników itd. które nic nie dają a nie są już takie tanie), ubrań, które nie są mi potrzebne, rzeczy reklamowanych i ,,na topie" np w danym miesiącu (moda szybko przeija), kupowania butelek wody i innych napojów w butelkach
Świetnie! Batoniki to tylko chwilowa przyjemności i niekoniecznie są zdrowe, a ceny ich rzeczywiście mocno poszły w górę 🙈