Mój wujek miał nowego sprintera około 15 lat temu, jeszcze nie skończył się leasing a już rdza go ostro brała. Kupił nowego renault master i jeździ nim z 10 lat do dziś i bardzo chwali na brak awaryjności i auto "nie gnije" w oczach. Słyszałem historię że jakaś Polska firma transportu osobowego po UE w której flota była złożona tylko z renault traffic w której przebiegi busów są ogromne i zawsze wymieniali oleje dosyć często a do skrzyni biegów przy wymianie zawsze dolewano te "pół litra" więcej co wyeliminowało ich awaryjność i "trzymają się kupy" po dużym przebiegu i nie rdzewieją na starcie jak sprinter. Co do ilości oleju która wpływa na żywotność to w czasie 2WŚ Francuzi na zlecenie niemiec dostarczali im ciężarówki na front (był to chyba citroen) i w formie sabotażu aby mocno skrócić żywotność silnika to Francuzi wymyślili że zrobią dłuższy bagnet który zaniżał poziom oleju co skutkowało zatarciem silnika po jakimś czasie a nie awarią która była od razu
Tam jest jakiś preparat miedziowy? Nie rób tak, miedź z żelazem to mieszanka samochrupiąca, chodzi o potencjał. Żeby działało jak należy potrzebne jest ogniwo galwaniczne. Aluminium albo cynk. Kurna, jakbyś był lekarzem to na pewno chirurgiem plastycznym 👍
Mój wujek miał nowego sprintera około 15 lat temu, jeszcze nie skończył się leasing a już rdza go ostro brała. Kupił nowego renault master i jeździ nim z 10 lat do dziś i bardzo chwali na brak awaryjności i auto "nie gnije" w oczach. Słyszałem historię że jakaś Polska firma transportu osobowego po UE w której flota była złożona tylko z renault traffic w której przebiegi busów są ogromne i zawsze wymieniali oleje dosyć często a do skrzyni biegów przy wymianie zawsze dolewano te "pół litra" więcej co wyeliminowało ich awaryjność i "trzymają się kupy" po dużym przebiegu i nie rdzewieją na starcie jak sprinter.
Co do ilości oleju która wpływa na żywotność to w czasie 2WŚ Francuzi na zlecenie niemiec dostarczali im ciężarówki na front (był to chyba citroen) i w formie sabotażu aby mocno skrócić żywotność silnika to Francuzi wymyślili że zrobią dłuższy bagnet który zaniżał poziom oleju co skutkowało zatarciem silnika po jakimś czasie a nie awarią która była od razu
Daj spokój zrób 4-5tys kilometrów w tygodniu w Sprinterze a w Masterze to zobaczymy co wybierzesz.
Czyli wycinanki w szkole maja sens. Facet nie dorasta, tylko zabawki sie zmieniają 😂😂
Blachy w nowych wozach pewno coraz cieńsze i w obróbce wredniejsze.
Witam kolege po fahu co raz to mniej jest nas co by chcieli robic takie hrupki kazdy aby wstawic w koloze i sie nie narobic pozdrawiam z lubelskiego😃
Panie Majster jak Sprinter już prawie skończony to może następna Kaczka 🦆🦆🦆🦆 na warsztat??
Jak tak to już palę maszynę 😊😊
Pozdrawiam
@@krzysztofmilewski6269 kaczka to po nowym roku dopiero ❤️
Czeka mnie wlasnie rozwiercanie takiego sprintera
Kabinę w ciężarówce byś pospawał?
Tam jest jakiś preparat miedziowy? Nie rób tak, miedź z żelazem to mieszanka samochrupiąca, chodzi o potencjał. Żeby działało jak należy potrzebne jest ogniwo galwaniczne. Aluminium albo cynk. Kurna, jakbyś był lekarzem to na pewno chirurgiem plastycznym 👍
Tylko u majstra pełnoletni sprinter jest nowy 🤪😂