CAŁA PRAWDA O PRACY W ROSSMANNIE
HTML-код
- Опубликовано: 15 сен 2018
- Cześć! Witam w dzisiejszym filmie :)
Kanał lifestylowy: goo.gl/x3MXFh
Nasz wspólny kanał vlogowy : goo.gl/jUeSyn
Zapraszam na moje media społecznościowe:
• Instagram makijażowy : poprostu.gabi
• Instagram lifestylowy: poprostulifestyle goo.gl/WbsmCm
• Snapchat 👻: g4baa
• Facebook: bit.ly/2rzQY2B
Kontakt ze mną poprzez mail:
gsmektala.kontakt@gmail.com
Wiadomości zawarte w filmie są od dawna ogólnodostępne i nie naruszają zasady poufności. Sytuacje i informacje przytoczone w tym filmie pochodzą z opinii byłych pracowników Rossmanna i nie są moją własną opinią.
Rozumiem, że Pani nie pracowała nigdy na sklepie z Dostępnością Półkową. Rossmann, na którym dorabiałam na merchu miał dostawy poniedziałki/środy/czwartki/piątki i to było zazwyczaj 15-29 boksów i jeszcze po kilkanaście kuwet. Osób do rozłożenia 2-3. Osobiście mogłam mieć wywalone na burdel i zamieszanie, ale do tej pory mi szkoda dziewczyn, które tam pracują, za pensję głodową. Mówi Pani, że sporo pracy. Nie wydaje mi się,ponieważ dopóki na dany sklep nie wejdzie system dostępności to jest naprawdę do ogarnięcia. Pózniej jest już tylko gorzej, towaru nie wolno dokładać samowolnie. Dodatkowo perfumeria nie jest obsługiwana, szafy nie są dokładane. Jako merch robiłam wszystko, dokładanie towaru w najmniejszej ilości, zmiany promocji, rozkładanie zasranych standów, dosuwanie, doradzanie, mycie podłogi, nawet w ciągu dnia jak się jakiś bachor zejszczał, layouty... Generalnie tylko na kasie nie siedziałam. Dziewczyny, przestrzegam, nie idźcie. Nawet kfc nie traktuje swoich pracowników jak potencjalnych złodziei. A jeżeli po złożeniu cv nikt się nie odzywa to tylko dlatego że mają burdel i nie ma komu tego zrobić. Ludzi do pracy jest tak mało, że powinni pozamykać połowę swoich sklepów. Inaczej dochodzi do sytuacji, gdzie na zmiane są dwie ! dziewczyny a klienci codziennie mają pretensje, że nic nie ma na polkach. Śmiech, żałość i tragedia. Gdyby nie to, że dorabiałam na studiach wg własnych, wybranych godzin, to nigdy nie zgodziłabym się na etat. Myślcie o swoim zdowiu, jest mnóstwo pracy, która nie wymaga od kobiet dźwigania kuwet ważących tyle że chłop ma problem, albo skakania po drabinach żeby ściągać kolejne ciężkie pudła. Po półtorej roku moje plecy zaczęły tak doskwierać że mając lat 23 czułam się co najmniej na 43. Nie wpominam już o notorycznym nieprzestrzeganiu godzin odpoczynku, brudzie panującym na magazynie, braku klimatyzacji - na sklepie oczywiscie musi być dla klientów,ale na magazynie dla pracowników to w rossmanie o którym mówię przez rok nie byli w stanie naprawić układu,który nie działał od 8 lat, czyli od momentu zagoszczenia rossmana w tym budynku. Równa się to temu, że latem przy odbieraniu dostaw na magazynie bywa i 36 stopni, natomiast z powodu braku ogrzewania na magazynie zimą bywa i 14. Wyobraźcie sobie, że produkty spożywczą będące w magazynie w ponad 30 stopniach roztapiają się i stapiają po kilka razy zanim w ogóle trafią na sklep. Horror. W przypadku kiedy w magazynku spożywczym pojawiają się karaluchy - systematyczne dezynsekcje nie są w ogóle w rossmanie praktykowane - a jak już się pojawi robactwo, to serwis wydaje polecenie o "weźcie sobie z półek jakieś spraje na robale i popsikajcie na magazynie", takie podejście ma ta firma do swoich pracowników i swoich klientów, którzy kupują to zdrowe żarcie w dobrej wierze, że jest przechowywane w odpowiedniej temperaturze.. Także, faktycznie o tej firmie można napisać calą ksiązkę skarg, najlepiej pod tytułem "co zrobić kiedy jest źle żeby było jescze gorzej". Pozdrawiam
Ominęła mnie ta „przyjemność”, ale słyszałam co tam się dzieje. Zgadzam się bardzo z tym komentarzem i dziękuje za niego. Postaram się go przypiąć, żeby jak najwiecej osób go zobaczyło :)
Szok!
Pracowałem w Rossmanie tylko na rozkładaniu towaru ale mam dokładnie takie same spostrzeżenia
Trafiliście dziewczyny widocznie tak źle. Ja pracuje w sklepie gdzie wszyscy pracownicy starają się wykonywać swoje obowiązki jak należy i dlatego nie mamy bałaganu, wiadomo zdarzają się niedociągnięcia, pomyłki itp. ale tragedii nie ma. W większym sklepie w mojej miejscowości jest dostępność półkowa i według mnie to jest totalna pomyłka. Dziewczyny nie dawały sobie rady przed wprowadzeniem tego systemu, a teraz jest jeszcze gorzej, trzeba najpierw to udoskonalić później dopiero wdrażać w życie a nie odwrotnie. Dźwiganie ciężkich kuwet? Przecież wiadomo że w pojedynkę tego robić nie wolno, mamy mały sklep i zawsze jesteśmy tylko we dwie na zmianie i samemu się nie dźwiga choćby nie wiem co się działo! Uważa że praca jak każda inna, fakt czasami lekko nie jest ale nie jest też tak źle żeby narzekać. Jak to się mówi wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Niestety to prawda. Brawo za odwage
Jak wchodzę do rossmanna to się stresuje bo Panie pracujące się na mnie czają xD
😂😂😂
Ja robię w rossmanie wszystko co tylko chcę, a te panie mają tam tak totalnie wyjebane, że mogłabym na luzie wynieść pół sklepu xd
Ostatnio wybierałam maseczki z koleżanką i kolegą to Pani za nami stała i obserwowała nas aż nie odeszlismy ://
Wszyscy tylko wszystkich obserwują, czasem myślę że ludzie mają paranoje, a niech patrzy, po to ma oczy jak to mówią.
A ja z kolei gdy chcę o coś zapytać to nigdy nie ma żadnej sprzedawczyni w pobliżu :/
Czemu za każdym razem gdy wchodzę do rossmanna to wszyscy traktują mnie jak złodzieja?😂😱
Moja siostra pracuje w Rossannie i nie ma dnia, aby nie bylo kradzierzy...
jojoasiam to nie znaczy,że za każdym klientem trzeba chodzić i patrzeć mu na ręce
@@martynaostrowska747 oczywiscie, ze nie. Moim zdaniem w kazdym sklepie jestesmy uwazani za potencjalnego "zlodzieja". Kasjerki nie maja rentgena w oczach i nie wiedza kto kradnie... Wiec po prostu obserwuja ludzi. Nie wiem jak jest w Rossku, ale kiedys pracowalam w duzej hurtowni i za wszystkie braki magazynowe placili pracownicy.... Mimo tego, ze szef te braki odliczal sobie jako " koszty"...
jojoasiam ja to rozumiem,ale sama pracowałam w sklepie i wiem,że komfort klienta jest najważniejszy. Są tam ekspedientki, które pytają się czy pomoc a jak mówię że nie to idą, ale są panie, które mimo odpowiedzi "nie, nie potrzebuje pomocy " stoi za mną i się patrzy co robię co biorę, a jak się przybliżam do szafy to przybliża się ze mną.. Rozumiem,że jest to zabierane z wypłaty ale to już przesada, brak komfortu dla klienta
W moim rosmannie jest ochroniarz , który ma ekranik ze wszystkimi kamerami jakie są w sklepie i chyba taka obserwacja wystarczy.Nie popadajmy w paranoję, przed kradzieżą nie zawsze da się uchronić i tyle, a klienci chcą komforowo pomyśleć i zastanowić się nad zakupem.Taka jest moja subiektywna opinia.
pracowałam w rossmanie i podsumuje to krótkim OBÓZ PRACY!! Wyzysk, mobbing!
To widocznie nie za wiele się w życiu napracowałas. Ludzie pracują w o wiele gorszych miejscach. Rossman to lajcik
Popracuj w Maku. Jest jeszcze gorzej.
Oczkowa dokładnie. Xd normalna praca fizyczna, tym bardziej że kobiety są tam szanowne (ciężkich rzeczy nie można nosić a jak już jest coś ciezszego to trzeba(!) w miarę możliwości roskładać, żeby to wziąć na dwa razy) moje koleżanki pracuja tam po 5-10 lat i są mega zadowolone!
Rossmann rossmanowi nie równy. Nie w każdym jest kolorowo.
Ja jak kupowałam test ciążowy to kasjerka obsłużyła mnie z kpiącą miną I głupim usmieszkiem oraz spojrzała po sobie z ochroniarzem. Bo to takie dziwne, że dorosła kobieta w wieku 30 lat kupuje sobie test...
Mega nieprofesjonalne z ich strony, cringe
Takie ćwoki w Rossmannach pracują w większości ,kto mądrzejszy to szybko stamtąd ucieka.Zresztą nie tylko w Rossmannach ,pracowałam w sieciówkach i to jest masakra jacy ludzie tam pracują i to są często ludzie którzy studiują i uważają się za ludzi inteligentnych
Może młodo wyglądasz i dlatego tak zareagowali. Ale absolutnie nie usprawiedliwia to burackiego zachowania.
To musialas źle trafić. Mnie nigdy
Ile razu nie odwiedziłam Rossmanna - za każdym razem spotykałam się z dobrą wolą, życzliwością ze strony pracownic. Twój film sprawił, że ja te dziewczyny po prostu podziwiam. Te i wszystkie inne, które czują, że mówię właśnie o nich. Nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele opanowania trzeba mieć, by nadmiaru stresu i zmęczenia nie przelewać w bezpośrednich relacjach z klientem, by nie dać po sobie poznać - a jednocześnie nadal sprawnie ogarniać obowiązki. Podziwiam je, bo sama prawdopodobnie nie dałabym rady w ten sposób.
Pracuje w Rossmannie 4 lata, w zależności od sklepu ale jest zapiernicz na maska,dźwiganie to chleb powszedni i grafik który zupełnie nie jest stabilny, nigdy nie wiesz czy za tydzień napewno masz na 15 a może nockę 🙈 taki mały Niemiecki obóz pracy w połączeniu w spółkę teraz wszedł Chińczyk👌🏻 gorzej być nie mogło 😑 niedługo się zwalniam bo z roku na rok jest gorzej zamiast lepiej 😊 a premia o której koleżanka mówi niebawem będzie zabrana bo Chińczykowi ciagle za mało 😉
Zgadzam się :) Coraz więcej dodają obowiązków, a dalej tyle samo płacą. No, ale cóż... ja się cieszę, że to już za mną 😜
Nie polecam nikomu pracy w Rossmannie.. marna kasa za taka harówkę.
Moja mama pracuje chyba z 6 lat już, ja też chodziłam jej pomagać (layouty, promocje, dostawy) i na początku było spoko - okej, pracy dużo, ale wszędzie w obsłudze klienta jest dużo pracy (mało ludzi, duże dostawy, wszyscy chcą wielkie obroty) i dźwiganie na dostawach. Na początku mama była zadowolona, ale tak jak mówisz, strasznie się zmieniło :( po tym jak Niemcy sprzedali część akcji Chińczykom jest coraz gorzej, szczególnie z premiami dla pracowników.
Pracowałam w Rossmannie 7 lat, byłam asystentem kierownika, 7 lat ciężkiej pracy. Pracownik w gratisie otrzymuje chory kręgosłup. Zero planów, grafik zmieniany z dnia na dzień, niestety tego wymaga kierownik regionalny więc plany życiowe nie wchodzą w grę. Zwolniłam się sama i to była jedna z najlepszych decyzji w życiu. Można książkę napisać... Życzę osobom które pracują w tym "obozie" aby miały odwagę rozstać się z tą firmą bo życie jest piękne i niekoniecznie trzeba spędzić je w Rossmannie. Ja nie miałam odwagi przez tyle lat aż przyszedł czas i stało się :)
Ale wiesz, że polski Rossmann nie podlega pod niemiecki?🤔
U mnie był mobbing. Ciagle pretensje. Grafik zmieniał się z godziny na godzinę. Płacz i zgrzytanie zębów. Odradzam komukolwiek.
Dokładnie też tak jest w pepco. Płacz, wymuszanie, jedna zmiana (12h), i hierarchia ulubionych pracowników i ich przywileje. Trauma do końca życia... Nie polecam
@@Gumi1Klaudia trzeba iść do popu by były kary za mobbing, tak jest bo ludzie na tk pozwalają i nie ma związków zawodowych
U mnie tak samo, puścily mi nerwy i powiedziałem pani kierowniczce co o niej myślę ;-) w prezencie mam strach przed kazdą nową pracą...
Może jakieś rady z perspektywy pracownika jak najlepiej korzystać z promocji w Rossmannie
Chętnie nagram o tym film 😉
Idziesz i kupujesz i korzystasz. Proste.
Pracowałam w Rossmannie równy rok, zwolniłam się głównie przez pogłębiające się problemy z plecami. Doszło do tego, że na jednej nocce tak mnie zgięło, że nie mogłam się ruszyć. Niestety, jest to BARDZO ciężka praca. Dźwiganie ciężkich boksów z dostawą, rozładowywanie ciężkich pudeł, czasem trafił mi się boks z samą chemią, w momencie dojechania do alejki musiałam wyrzucić kilkanaście ciężkich pudeł z produktami typu Silan, Persil i takie tam różne, których w opakowaniu potrafiło być np. 10. I nie, nie latał co chwilę ktoś z pomocą, choć czasem chłopak pomagający pytał się i mówił, żeby nie dźwigać, ale nie wyobrażam sobie wołania go do każdego pudła, nocka by wtedy trwała 3 dni, a nie kilka godzin. Dodatkowo te wkurzające kuwety, w których był miszmasz, rozdzielanie kuwet (bo to moim zdaniem było najbardziej logiczne) też trochę trwało, potrafili włożyć płyny do prania razem ze spinkami i czekoladami itp. Masakra. Ile razy coś na mnie spadło itp. Zawalony magazyn, że się przejść nie dało, kuwety po samą górę... Wyjście ewakuacyjne zawalone pudłami i właśnie kuwetami. Właśnie głównie nocki dawały mi w kość, po pobycie na L4 przez ból pleców postanowiłam zmienić pracę. Co do samego wynagrodzenia nie narzekałam, jak na pracę w sklepie, praktycznie bez żadnych wymagań, we Wrocławiu dostałam na 3/4 etatu około 2000 zł co miesiąc, chociaż bywało, że czasem dostałam 2300, jeśli miałam więcej godzin. Całkiem ok, dodatkowo dochodziły różne premie, w większości naprawdę wysokie. Było z czego żyć, nie narzekałam, choć zawsze może być lepiej, ale jak na 23 letnią osobę te zarobki były ok. Oczywiście bywały też słabsze pieniężnie miesiące. Na Święta była także wysoka premia oraz mogłam wydać sobie pieniądze zgromadzone w "skarbonce". Gorzej z grafikiem, ciągłe zmiany, bywało, że byłam w sklepie 4 godziny, a następnego dnia 10, 12 itp. Nigdy nie można było sobie niczego zaplanować, ciągłe zmiany w grafiku, nocki np. na 1:30 w nocy (zdarzały się), a mieszkałam ponad godzinę od pracy... Więc wyobraźcie sobie taką drogę do pracy o 1 w nocy. Często pracujące weekendy, brak życia towarzyskiego, bo większość osób w weekendy miało wolne... Poza tym ludzie pracujący w niedzielę zawsze byli traktowani jak debile przez Klientów, bo "ja mam niedzielę, a Ty debilu siedzisz w pracy", przynajmniej ja to tak odbierałam... I CI KLIENCI. Można by napisać książkę. Nazwana zostałam kiedyś bezmyślną, bezczelną itp... Pytania typu "które wkładki kosmetyczne mają najmniej kleju", "która pasta jest niebieska", "czy ten krem do protez jest dobry?" były na porządku dziennym. Płacenie 200 zł za gumę itp... Chamscy Klienci, po prostu chamscy, kiedyś po prostu się popłakałam na sklepie. Durne regułki, robienie z nas robotów. Było dużo plusów, zarobki ok, czasem lubiłam tę pracę, niektórzy Klienci dla równowagi byli do rany przyłóż... Ale niektórzy, jak już wspomniałam, byli... no wiadomo. Czy polecam pracę tam? Nie wiem. Ja bym nie wróciła. Ciągle czułam się niedoceniona, a serio pracowałam ciężko. Nie będę pisać o relacjach w personelu za dużo, ale to też pozostawiało często wiele do życzenia i traktowanie pracowników. No ale cóż. Nie ma idealnej pracy. Jak myślicie, że tam pójdziecie, bo lubicie kosmetyki i to tak fajnie, to się bardzo zdziwicie, a jeszcze bardziej się zdziwicie, jak będziecie musieli świecić oczami jako kasjerzy stojąc na perfumerii, bo nikt nie robi dla kasjerów szkoleń produktowych, a potem Pani pyta, który krem ma coś tam, a Ty robisz z siebie debila. Wracanie po nocach do domu, bo kończąc pracę o 24 przy zmianie promocji tak było i wiele, wiele innych. Pozdrawiam.
Ja także pracowałam w Rossmannie, co prawda tylko 7 miesięcy ale wyrobiłam sobie konkretną opinię na podstawie przygód, które mnie tamże spotkały. Pensja jak dla mnie(studentki, utrzymującej się w połowie samej) była przyzwoita. Chociaż dla osoby posiadającej rodzinę mogłoby to być, a raczej na pewno byłoby niewystarczające. Lubiłam tę pracę, mimo często niewdzięcznych i niekulturalnych klientów, dźwigania wielu kartonów czy kuwet. Nie mogłam natomiast przeboleć wymagań, które były stawiane wobec pracowników- na nocce obfitej w często 12 boksów były dwie pracownice(!)+ chłopak do pomocy, który zmywał się o godzinie 1:00, natomiast my zostawałyśmy do godziny 6. W dalszym ciągu wymagań pragnę wspomnieć o niedocenianiu pracowników(chociaż może tylko w moim przypadku tak było). Osobiście widziałam progres w swojej pracy na przestrzeni kilku miesięcy- znałam rozłożenie produktów na sklepie, zawsze byłam uprzejma i uśmiechnięta do klientów, na nockach o wiele sprawniej szło mi rozkładanie towaru. Jednak wciąż było to za mało, narzekaniom nie było końca, mimo iż ze strony innych pracownic doświadczałam chęci upokorzenia mnie przed klientami, a także byłam świadkiem niestosownego zachowania wobec klientów. Poza tym, dla osób na stanowisku kasjer-sprzedawca nie odbywały się żadne szkolenia związane z produktami obecnymi w sklepie, a wymagano od nas by doradzać ludziom na poziomie koleżanek ze stanowiska doradca perfumeryjny, które szkolenia miały zapewniane. Z plusów mogę na pewno wymienić: atrakcyjny pakiet socjalny( z którego w co prawda nie korzystałam, bo były to głównie oferty np. wakacji dla rodzin z dziećmi, ale jak najbardziej dla starszych pracowników), spotkania w kinie, premie, obycie z pracą w handlu. Nic jednak nie zmieni tego, że odchodząc z tej pracy czułam się niesamowicie niesprawiedliwie potraktowana. Cóż, może w przyszłości co niektórym się poszczęści :)
Jest mnóstwo ofert wycieczek 2-3 dniowych, nie tylko dla rodzin z dziećmi. Szkoda, że Cię nie uświadomili bo na prawdę co chwile coś w całej Polsce się odbywa.
ja też pracowalam 7 mcy w Rossmanie i mam identyczne wnioski.
My zazwyczaj miałyśmy po 19 boksów.
Nigdy w życiu nie czułam takiego bólu całego ciała jak po nocce w Rossmannie. Naprawdę szkoda zdrowia na dźwiganie tak dużej ilości towaru. W Rossmannie powinni o tym pomyśleć i coś do cholery w końcu z tym zrobić bo te nocki są nieludzkie. Oprócz dość fajnej wypłaty nie wspominam z tej pracy nic pozytywnie, chamscy, roszczeniowi klienci, towarzystwo w pracy średnie, wieczne pretensje kierowniczki czemu nie wykładam towaru będąc na pierwszej kasie jak co chwilę ktoś i tak podchodził mi do kasy i zdążyłam dołożyć może jeden szampon miedzy klientami. A o klubie recenzenta ani k tej skarbonce to nawet mi nikt nie powiedział, zresztą nie dziwię się bo te baby to by mnie w łyżce wody utopiły jak się dowiedziały, że studiuję.
Praca na nocce jest męcząca ale w porównaniu z zakładami pracy automotive to pikuś. Gdy zmieniłam pracę na rossmann wręcz odpoczywałam :)
Poza tym nic miłego nie wspominam..z kierownikiem i współpracownikami miałam takie same odczucia jak Ty. Wiecznie jakieś ale i coś się nie podobało..
W gruncie rzeczy NIE polecam
Przypominasz mi w tym filmie littlemooonster96
Mam nadzieję, że to dobrze 😅
PoProstuGabi Raczej bardzo źle😂
Cholercia... ale tak dla jasności- nie słucham Biebera 😂
PoProstuGabi Wcale nie. Jesteś o wiele ładniejsza, ale faktycznke masz podobną barwę głosu :)
Nie za wiele się dowiedziałam... żadnych konkretów 😕
Dokładnie nie wiem czy ona te prace chwali czy potępia
No to ten typ dziewczynki co nie za wiele powie i aby jednego złego słowa ,znam ten typ pracownika -najgorszy .Niby neutralny a w dupę będzie górze włazić że aż miło :)
Starałam się opowiadać o tej pracy w neutralny sposób, żeby nie mieć z tego problemów. Chciałam też przybliżyć sam proces zatrudnienia, czego można się spodziewać na umówie i co się tam mniej więcej będzie robić. Wystarczy dodatkowo przejrzeć komentarze- tam można się dowiedzieć coś więcej o Rossmannie zarówno z tej dobrej i złej strony.
Ciekawe skąd Pani wie jakim typem „dziewczynki” jestem na codzień, skoro się nie znamy 😉
Jak odeszła to dobrze nie było jak i w iinych zachodnich sklepach, typu 🐞 Lidl, oszolom, kerfur, Tesco, itp wykorzystać czytaj (oszukac) człowieka maksymalnie na tym polega ich,, uczciwość,,
Dziękuję za ten filmik! Powiedz mi proszę, czy jest możliwość pracy tylko na okres wakacji?
Najlepszym rozwiązaniem byłoby zwykłe zatrudnienie, a później rozwiązanie umowy, kiedy wakacje by się kończyły :) Jest tam tylko umowa o prace, także takich wakacyjnych umów raczej nie ma :)
Żadnej pracy nie nienawidziłam tak bardzo jak pracy w Rossmannie :) nie polecam, siedziałam tam 2 lata
O mam to samo,tyle że ja tam wytrzymałam 3 miesiące z ledwością.Najbardziej beznadziejna praca jaką miałam i najgorsi współpracownicy. Brrrrrr
Ja wytrzymalam 2 miesiące
MOBING
TRAKTOWANIE PRACOWNIKÓW JAK ZLODZIEJI
OBOZ PRACY
ale cieszę sie ze tam byłam bo nigdy bym nie uwierzyła ze tak moze być
A jaka jest normalna praca w Polsce w tym kraju, wszędzie wyzysk, zapierdalanie
I niskie wypłaty w Europie
A ceny wysokie.
Tak jest bo ludzie na to pozwalają i brak związków zawodowymi jak na zachodzie gdzie są kary za wyzysk
W Sephorze nie lepiej ;-)
Czy tylko ja nie lubię pań w rossmanie? 😂
Łucja Kabacińska a one nie lubią was:-)
Wzajemnie :)
Klient traktowany jest jak intruz, dlaczego bo sprzedawca zajęty jest nadmiarem obowiązków gdzie nie ma kiedy wyjść do WC!
Krzywdzące. Panie są na ogół miłe, niektóre rzeczywiście trochę takie "nawet do mnie nie podchodz". Ale w sumie prawie w każdym sklepie są takie panie. Ja im współczuję, bo wiem jacy ludzie są wkurzajacy i jak irytują. Pracowałam w wykladaniu towaru i praktycznie nie pracowałam bo co chwilę podchodzili do mnie ludzie, było to meczace bo wielu rzeczy nie wiedziałam no ale "Pani tu pracuje, Pani musi takie rzeczy wiedzieć". Trzeba być miłym dla każdego, nawet jak Pani w rossmanie ma gorszy dzień. W końcu też człowiek. Ja bym się czepiała klientów bez kultury..
to co powiesz o sephorze czy daglasie ? tam każdy krok obserwuje cały sklep
czy ceny w klubie są określony czas lub czy można gdzieś sprawdzić do kiedy będzie promocja danego produktu ?
A jeśli jest ta promocja - 55% i np. Cena podkładu regularna to 60 zł a akurat jest promocja i kosztuje 40zl to wtedy z kartą płaci się 40 zł czy 60-55%z60?
Jeżeli u CB są zmiany tygodniowe to zazdroszczę, bo u nas po zmianie na rano możesz drugiego dnia pójść na popo i tak w kółko :p
Różnie to bywało 😂 Już nie wspomnę o miesięcznej delegacji na inny sklep, o której dowiedziałam się dzień przed 😂
Co ta kamera tak lata? Masakra
Nagrywam tym, na co aktualnie mnie stać i niestety nie mam na razie możliwości zakupu lepszego sprzętu. Wszystko przyjdzie z czasem :)
@@gissiq doceniam ale szczerze powiem, tak skacze obraz, ze mogłam Cię tylko słuchać a oglądać się nie dało. Życzę zatem szybkiego rozwiniecia kanału i coraz lepszevo sprzętu. Pozdrawiam
Dziękuje i pozdrawiam :)
@Aneta napisalam ze nie moglam odgladac. Nie napisalam, ze Aneta nie mogla ogladac albo ktos inny wiec prosze. Kazdy mowi za siebie. Skoro skomentowalam znakien tego widzialam skaczacy obraz wiec doskonale wiem co mi przeszkadzalo a co nie. Pozdrawiam serdecznie
może dlatego, że obiektyw łapie ostrość? ludzie, pomyślcie czasami zanim się wypowiecie na dany temat. Poza tym, nie każdy zaczyna od fenomenalnej technologii.
Świetny film! recenzja bardzo adekwatna do mojej ciekawości na temat pracy w rossmannie:) pozdrawiam i życzę sukcesów!
Najwspanialszy Rossmann jest w Katowicach na przeciwko Ikea, to chyba się Dąbrówka nazywa,
jest wielkie pomieszczenie, szerokie alejki i zawsze trafiam, że jestem sama albo ze dwie osoby się plączą,
obsługa fantastyczna, pojawia się dopiero gdy się staje przy kasie, nikt się nie narzuca, i porządek tam mają taki że łaaał!
Mycie podlogi o 5 tej rano! Po prostu rewelacja! Czy oni nie moga zatrudnic firmy sprzatajacej?
A ekspedientki muszą mieć full makeup? ;) Bo w Sephorach, Inglotach itp. to raczej mus, a jak z pospolitym Rossmanem?
Według regulaminu ma być lekki i naturalny- w praktyce wygląda to trochę inaczej. Przychodziłam do pracy nawet w pojechanych makijażach i kolorowych ustach, a były też dziewczyny, które zawsze chodziły bez makijażu i nie było nigdy z tego powodu problemów :)
Nie wyobrażam sobie spędzać Bóg wie ile czasu codziennie na robieniu makijażu.
Z reguły maluję tylko rzęsy I usta jakąś pomadką nude. A Panie w tych drogeriach niekiedy mają takie ciężkie makijaże.. skóra w ogole nie oddycha, każdy por skóry zapchany...
Ja pracowałam w Inglot oraz superpharm i musiałam mieć full make Up ;)
xRedxFlashx rossmann to nie drogeria
xRedxFlashx nie porównujmy rossmanna do Sephory czy Inglota to zwyczajny supermarket!Nikt nas nie szkoli czysta improwizacja.
Pracuje od miesiąca w rossmanie. Mam to szczęście że jestem w małym sklepie gdzie dostawa jest dla mnie najlepszą częścią pracy ;) Większość czasu się nudzę ( ile razy mogę w ciągu dnia robić mercha : ) ). Fakt. grafik i towarowanie to najgorsze mankamenty pracy aczkolwiek nie narzekam. Byłam na zatowarowaniu i też było spoko. Grunt to trafić na dobry i zgrany zespół :)
Ja przestrzegam przed pracą w tym miejscu. Dostawy 3x w tygodniu w nocy po 9-10 godzin (zdarzyło mi się nawet 10,5), gdzie przyjeżdża 15 boxow + kilkanaście kuwet. Do tego są 3 osoby - dwie dziewczyny i chłopak na zwierzakach i chemii. Zapierdziel w ciągu nocy jest kosmiczny tylko po to żeby na następnej zmianie było jak najmniej do wyłożenia, bo znów będą pretensje, że dostawa nieskończona. Wszechobecna kontrola tego co robicie, w jakim czasie jest to wykonywane. To nie jest miła i przyjemna praca. Miła jest wtedy kiedy napotkacie klienta, który też pracuje w handlu i wie z czym to się je lub po prostu trafi się na miłą osobę. Nie wchodzi promocja na kasie? Oczywiście na łeb wylewa się wiadro pomyj, które z godnością trzeba przyjąć i jeszcze się uśmiechać. Pracuje w mieście wojewódzkim, gdzie myślałam ludzie są kulturalni - spotkałam się z totalnymi buractwem i chamstwem. Wracając do nocek są naprawdę ciężkie. Będąc przed 30 oberwałam się, jestem na zastrzykach i siedzę na zwolnieniu. Oczywiście asystent kierownika nieomieszkał wyrazić swojego niezadowolenia z tego powodu. Jestem przed 30 a czuje się jakbym miała 70 lat. Pełny etat mają tylko osoby decyzyjne. Ja na początek mam 3/4 i od tego opłacane składki. Nikogo nie obchodzi, że 3/4 etatu to 120h miesięcznie - ja przepracowałam 158h a płacone mam składki za 3/4. Godziny są zwiększane, bo ludzi jest za mało, są rzucani na inne sklepy. Nie nie nie i jeszcze raz NIE dla pracy w tej firmie. Pierwsze co zrobię po powrocie to złożę wypowiedzenie.
A w jakich godzinach jest czynnny ten rosman jest czynny w niedziele handlowe
Wg mnie ok.. tak sie pracuje... zycie nie zawsze jest fair, albo takie, jakbysmy sobie wymarzyli.... fajna szczera , pozytywna opinia
Hej, cieszę się że powstał taki filmik. Sama pracuje ostatni miesiąc i jestem szczęśliwa ze ktoś mówi otwarcie prawdę o tym jak to wygląda. Sama spędzilam dwa lata w tej firmie i to stanowczo wystarczy. Szczególnie biorąc pod uwagę zmiany które idą. Dziewczynom które myślą o podjęciu tam pracy mogę dać jedna radę. Nastawcie się na pracę fizyczna i na natłok obowiązków, bo niestety z typowa praca w drogerii to nie ma nic wspólnego. W Rossmann to masowke i na doradzanie nikt wam nie da czasu.
A coś wiadomo więcej o tych zmianach?
Nie ma co się dziwić z tą pracą fizyczną, nie jest to praca jako doradca klienta a sprzedawca kasjer, a sprzedawca kasjer ma też obowiązek wykładać towar
@@martynaostrowska747 a co powiesz o stanowisku doradca klienta które powstało półtora roku temu i najpierw firma obiecywała dziewczynom niewiadomo co, że nie będzie dostaw, dokładania towaru i siedzenia na kasie a teraz jak wejdziesz do Rossmann to w 70% przypadków doradca siedzi na kasie przez kilka godzin dziennie, czas na doradztwo jest ograniczony o nawet połowę? Nikt nie ma nic przeciwko dokladaniu towaru, to jest w naszych umowach, ale chodzi o to w jakich warunkach i czego firma wymaga od pracowników.
@@gissiq nowy aneks wchodzi od listopada a w styczniu zmiana systemu premiowania.
I wiesz może jak się zmienia? Na lepsze, czy gorsze? 😂
Kochana! A jak to jest z zamówieniami online z odbiorem w drogerii? Czy one są kompletowane na magazynie czy z półek? Lajkujcie zeby zobaczyła!!!!!
ja z innej beczki, jaki masz podkłąd, bo wygląda swietnie :D
To jest moja ulubiona mieszanka- Mac ProLongwear NC20 i Maybelline Super Stay 05 ❤️ Niezniszczalne połączenie 😜
Ja pracując w Rossmannie nie narzekam. Oczywiście, jak w każdej pracy trzeba zapierdzielać, ale nie jest tak źle. Najgorzej jeśli są niezapowiedziane delegacje, zmany itp. ogólnie to pracowałam na wszystkich zmianach i najgorsze zdecydowanie nocki. Jednak są też plusy (nie wiem jak w innych ross) co miesiąc dostajemy próbki wielu kosmetyków, wystarczy mieć normę i tyle.
ciekawe na jakim sklepie Pani pracuje, bo pierwsze słyszę,że można brać jakiekolwiek próbki....
@@kingacieslak4131 w wielu drogeriach pracownicy dostają próbki 😉
@@patrycjajankowska1563 na pewno nie w Rossmann
@@kingacieslak4131 a żeby się pani zdziwiła .
kobieto konkrety jakie około są pensje i czy są jakieś awanse, jak wyglądają zmiany, czy są jakieś dodatki za np te nocki i czy może tam pracować mężczyzna jeżeli chociaż trochę jest ogarnięty w kosetykach
Szczerze to mnie przy drzwiach nigdy nikt nie wita :p za to pracowałam w Naturze i musiałam to robić być nadgorliwa ludzie mieli dosyć no i generalnie złe wspomnienia
Właśnie w moim mieście powstaje nowy oddział rossman. Szukają kasjera, asystenta kierownika i zastępcy. Nie mam doświadczenia ani w pracy w drogerii ponieważ z wykształcenia jestem hotelarzem i cały czas pracuje w zawodzie. Jak myślicie mam szansę na te stanowisko kierownicze? A JAK JEST Z UMOWA I WYNAGRODZENIEM. Koleżanka powiedziała że kasjer jak się sprawdzi ma szansę na cały etat.
Ja mam 3/4 etatu, miesięcznie ok. 2000. Nocka zazwyczaj od 22.00 do 6.00 natomiast zdarzają się o 21.00 do 9.00 rano, boksów przyjeżdża różnie, 14, 19 zdarzało sie że i 23, pozycji do rozładowania to też różnie 2000, 1400, 1800....z całą dostawa trzeba się wyrobić w konkretnym czasie. Premia absencyjna co miesiąc!
A czy można zatrudnić się tylko na nocki??
Bardzo przydatny film. Jestem zainteresowana pracą w Rossmann ale nie wiem czy jest sens składania cv bo nie mam żadnego doświadczenia.
Nie potrzeba mieć tam żadnego doświadczenia :) Wszystkiego cię nauczą :)
ja tak samo
Doświadczenie nie jest tam do niego potrzebne 😂😂
Z racji, że została ta kwestia poruszona w filmie to dodam coś - w Rossmanie nie ma żadnej, kompletnie żadnej karmy dla zwierząt, która jest choćby średniej jakości. Składy są paskudne, wybrakowane i zwyczajnie nie dostarczą tego co potrzebuje kiciuś lub piesio. Powiedziałabym, że prędzej zaszkodzą. Pozdrawiam i dzięki za film :)
Karma dla zwierząt w rossmanie to tylko dodatek. Chcesz karmy dla zwierząt - idziesz do zoologicznego. Chcesz kosmetykow - idziesz do rossmana (który przy okazji umożliwia ci kupienie karmy dla zwierząt)
Pretensja bez sensu :/
To nie jest pretensja? Ustosunkowuje się tylko do tego co powiedziała, aby możliwie kogoś uświadomić jeśli ktoś tam kupuje. To co jest w rossmanie nie nadaje się nawet na dodatek :) A co do zoologicznego to zależy którego, nie w każdym jest coś wartościowego. Najtaniej jest na stronach internetowych typu zooplus.
O specjalistyczną karmę można spytać weterynarza. W zoologicznych też sprzedają badziewie.
"Specjalistyczna karma" - to raczej wymysł. Czytać skład, zawsze. Żadnych zbóż, produktów pochodzenia zwierzęcego - odpadów, czyste mięso. Weterynarz to nie dietetyk, może mieć pojęcie o potrzebach zwierząt i składach karm ale może sugerować się reklamami, karmami ogólnodostępnymi i polecać tych, którzy dają do kieszeni.:)
Wlasnie wyobrazilam sobie, jak jakas babcia przychodzi do mnie po karme dla kota, a ja jej odradzam i w zamian proponuje BARF ;)
Na czym polega w tym roku promocja -55%?
Jeszcze nie ma oficjalnego regulaminu, także trzeba poczekać :)
Czy do tej pracy wymagana jest książeczka sanepidowska?
Fajnie tez ze mamy duzo proponowanych wyjazdow z wiekszoscia kwoty fundowana :) morze, gory, kajaki, runmageddon itp :)
A ja tam uwielbiam chodzić do Rossmanna. Zwłaszcza na te promocje lubię polować 🤗😄
@poprostugabi a jakie są zarobki mięsięcznew rossmanie?
Jest już komentarz w którym są podane kwoty :)
Kocham takie filmy 😍
🤩
:) ja pracowałam w markecie budowlanym, sprzedając często bardzo techniczne art plus bieganie po kilkumetrowych drabinach w wysokich temperaturach. Wyobraź sobie klientów, którzy przychodzą i pytają w takich sklepach o chemię budowlana, kable itp. - praca w Rossmanie po Twoim filmie nie robi na mnie wrażenia, ale przyznaje, ze nocki to przesada i powinno być to lepiej zorganizowane, żeby je wyeliminować. Uważam również, ze są osoby, które maja predyspozycje do pracy z klientem i odpowiedni dystans- ja bardzo to lubiłam
Na początku też to lubiłam, później było tylko gorzej. Oczywiście trafiali się bardzo mili klienci, ale tych drugich było zdecydowanie więcej 😒
Czy w Rosku ktoś pilnuje np. żeby nie psikać dezodorantami? Bo mnie osobiście wnerwia kiedy idę kupić dezodorant a one są wypsikane. Nie, że ktoś podejdzie i psiknie jednym tylko odejdzie, wróci i bierze kolejny i tak w koło pierdoło.... Szlag człowieka trafia jak po zakupie po 1 tygodniu opakowanie jest puste. To samo z perfumami. Nie wezmą testera jak nie ma, nie poproszą tylko psikają pełnowymiarowym produktem. Naotwierają podkładów, kredek, pomadek, błyszczyków....i to jeszcze ostatnio na 7 błyszczyków w tym samym kolorze 7 było pootwieranych. Czy to Rosek, Hebe czy Natura. Wszędzie te babskie bydło bo facet to jeszcze spyta.
Niestety na takie coś nie ma rady i niej niż obywatelska policja xD Pracownik nie może zwrócić uwagi klientowi. Klient ma się czuć dobrze i swobodnie dlatego nie wolno nawet wymieniając metalowa półkę klęknąć bo klient może to uznać za brak szacunku i dźwiga się wszystko w przykucu. Tak samo jest z zabranianiem otwierania perfumów i psikania dezodorantem. Można sugerować że dezodoranty mają odpowiedniki w sztyftach czy kulkach a perfum się nie sprzeda otwarty. kiedy będzie wyprzedawany nie będzie mógł skorzystać z fajnej oferty... Ale to tylko próby które większość klientów traktuje jak gadanie samych do siebie bab w fartuszkach. Lepiej działa kiedy inny klient bez ogródek skrytykuje ale to zarówno w naszym jak i w kierunku klienta prawie zawsze kończy się "pyskówką" :/ W ciągu jednej zmiany można kilka razy usłyszeć w swoim kierunku wyzwiska obelgi w najlepszym wypadku zarzut o brak kompetencji. Więc kiedy widzi się psikanie dezodorantem nic dziwnego że nie chce się między bieganiem z towarem że pot leci po plecach jeszcze zaliczyć awantury z klientką która uważa siebie za Boga a Ciebie za śmiecia który nie ma prawa zwracać jej uwagi.
Mam pytanie, na promocji w rossmannie zamierzam kupic podklad dla suchej cery ale nie do końca wiem jaki. Czy panie pracujące znają sie na takich rzeczach? Zawsze się zastanawiałam czy pracownice faktycznie się na tym znają, czy raczej mogą tylko podpowiedzieć gdzie dana rzecz leży?
Nie mają szkoleń z dobierania podkładów, a przynajmniej ja nic o takich nie wiem. Raczej podpowiadają gdzie co leży i czytają z etykietek :)
@@gissiq Dziękuję ;)
Pracowałam wiele lat wielki mobing jak pracujesz wiele lat każdy pracownik smutny i zły bo o wszystko opierdol od kierowniczki lub asystentki na każdym kroku presja sprzedaży i wyniki oraz szybko mało mało A zapomnieć o życiu prywatnym i jeżeli nie podpierdalasz innych to nie awansujesz! TRAGEDIA !
Miałam pracować w firmie kosmetycznej. Było to co mówisz a jeszcze oszukiwali na pensjach. Kobiecinie zamiast wypłacić za miesiąc 1500 zł to wypłacili 700. Wróciła się domagać o różnicę to zapłacili ale zwolnili. Do tego kasa pod stołem by jak najmniej za ZUS płacić. Popytałam w hotelu w tamtym mieście (taki zajazd) i powiedzieli, że to żałosna firma a miasto to dziura. Zrezygnowałam a oni ze mnie bo widzieli, że coś mi śmierdzi. Sorry ale jak mówisz pracodawcy, że masz problem ze znalezieniem czegoś do wynajęcia a słyszysz: "oh napewno coś Pani przez weekend znajdzie" to nie wróży nic dobrego. Byłam na drugim końcu Polski, mówiłam o tym kilka razy. Okazało się, że mieli mieszkania pracownicze ale nie proponowali bo "nie każdy chce mieszkać z pracownikami". Zarzucali mi, że miałam miesiąc na znalezienie mieszkania (około 3 tyg.), że nic nie mówiłam (a mówiłam). Uznali, że nie dojrzałam do opuszczenia rodzinnego miasta....brak słów. Jeśli ktoś mówi, że cywilizacja kończy się na podlasiu to zalecam udać się około 800 km od Augustowa na północny zachód przez Poznań. Niedaleko do Berlina, 2.5h do Szczecina.
Rossmann to cwana firma, w czasie jak pis wprowadził 500+ z miejsca
podrożało wszystko co dotyczy dzieci i nie tylko dzieci..... szampon
babydream kosztował stale jakies 3.49 zł albo nieco więcej jesli nei byl
na "promocji" ale w zasadzie ciągle na niej był. teraz 2x tyle, to samo
z chusteczkami, kremami . bardzo słaba zagrywka! nie kupuję i nie kupię
dopoki cena nie wroci do normalności. używalam też ich płynu do prania
"Domol" fioletowy. - jest lub był naprawdę dobry, dopiera w zasadzie
wszystko. Do niedawna 1.5 litra w cenie około 17,90 a na promocji
róznie, 10.90 lub 11.90zł
teraz opakowanie ZMNIEJSZONO do 990ml a cena regularna to chyba
19.99!!Zrozumialabym jeszcze podwyżkę ceny na tej samej objętości, ale
zmniejszenie objętości i cenę wyższa nagle aż o 2 zł nie.
Rossmanowi już dziękuję za ich taktyki. Klient nie jest głupi.
Za nocki i niedziele nie płacą więcej, wyzysk i przeważnie okropne kierowniczki. Mi się trafiła najgorsza z najgorszych. No i właśnie to gadanie przy kasie, ludzie nie chcą tego słuchać, często przerywają w połowie zdania. A i to beznadziejne doradzanie- przychodzi babcia 70 letnia i pyta się który krem mogę jej polecić... Hmmm przecież nie używam takich kremów,dlatego większosc polecanych produktów to improwizacja. Ogólnie nie polecam tam pracy...
Za nocki i niedziele są dodatki
CV chowane jest do sejfu i wyciągane kiedy trzeba kogoś zatrudnić. Nie idzie nigdzie do centrali.
Albo do śmieci, sama widziałam jak wyrzucili moje cv 😖
Ja zawsze odsyłam do Centrali, ale dlatego że pracuje w Łodzi gdzie ta Centrala się znajduje, żeby osoba, która przyniosła CV miała szansę dostać te prace, nawet jeżeli w moim sklepie nie szukamy nikogo.
U nas normalnie idzie do regionalnej
@@blackqueen5324 bzdura.... zawsze się chowa Cv.
U nas są 3 ross w mieście i chowamy CV, jeśli któryś sklep potrzebuje to przekazujemy między sobą.
Pracuje w rossmannie w niemczech ponad rok. Mam 15 procent miesiecznie na kosmetyki plus co trzeci miesiac 80 Euro na wszystkie produkty i box z kosmetykami Dla pracownikow. Pieniadze na swieta i na wakacje. Mamy firme sprzatajaca. Z tego co slyszalam w polsce dziewczyny tego nie maja...
No nie mamy...
A ile czasu trwała taka zmiana? Ile godz pracuje się na dzień?
Bardzo różnie to wyglada. Pracując na pół etatu najkrócej w pracy byłam 3 godziny, a moja najdłuższa zmiana trwała 12 godzin- wszystko zależy od tego, jak kierownik ułoży grafik :)
Trzeba by miłym, uśmiechniętym... dramat
Mówiąc krótko: najlepiej jak najszybciej rzucić pracę w Rossmannie i wyjechać w Bieszczady. Na pocieszenie powiem, że w Biedronce panuje podobny wyzysk, a w Żabce jest chyba najgorzej, bo większość właścicieli tych sklepów traktuje swoich pracowników jak g....
Pracowałem krótko jako pracownik zewnętrzny na zlecenie. Student, który chciał se we Wrześniu dorobić. Przyjmowanie dostaw i wykładanie towaru.
Uciekłem, rozwiązałem umowę zanim minął termin.
Nie polecam!
Dużo ciężkiej pracy a przede wszystkim nie miła atmosfera. Nikt mnie tam nie traktował życzliwie, wszyscy wrogo nastawieni. Ciągłe pretensje i odgadywanie. Bałagan taki, jedna osoba mówi co innego, inna krzyczy, że mam robić co innego. Wody nikt mi nie chciał naklejki nakleić, że moja z zewnątrz, a potem pretensja, że nie naklejona. Niesłowni. A jak się chcesz o coś zapytać, nawet nie patrzą w twoją stronę tylko tak z pogardą. Uff!
Widzę, że Rossmann to ten sam obóz pracy co Biedra :) cieszę się, że trafiłam na ten film oraz te komentarze, teraz wiem, że moja noga nie postanie ani w Biedrze, ani w Rossmanie. Mamy okropny naród niewdzięcznych "człowieków", którzy tylko biadolą "jaka ta kasjerka niemiła, niekompetenta..." i inne bzdury. Ciekawe ile z Was się czasem zastanawia, albo ma w sobie trochę empatii, bo być może ta "niemiła" Pani rypie 6 dzień pod rząd, albo właśnie przez dźwiganie tych durnych rzeczy na januszowo55 promocję nabawiła się rwy kulszowej.. żenada. Często gadacie, że skoro się nie podoba to można zmienić pracę, tylko zanim to powiecie zastanówcie się ludzie, kto tą "niemiłą Panią" zastąpi. Bo na jej miejsce czeka -1 osób. Bardzo dobrze się stało, że zrezygnowałam z tej pracy. Szkoda nerwów i kręgosłupów. Życzę wszystkim pracownicom lepszego traktowania przez "górę" i klientów. Wierzę w Was kochane i Was podziwiam. Pozdrawiam dla wtajemniczonych miła koleżanka a dla klientów "niemiła sprzedawczyni" 💣😗
Czy w Rossmannie istnieje praca na wakacje?
Byłam pytać o pracę w rosman i niestety nie prawda że zatrudniają na umowę o pracę o umowie m9ge sobie pomarzyć proponowali tylko zlecenie 4 mies a potem też zlecenie pani kierowniczka powiedziała że tylko na zlecenie dlaczego nie dają w każdym miejscu rosman umowy o pracę tak jak pani mówi
A czy skonowanie kodów jest trudne do nauczenia ? Tym komputerkiem ? 😂
Łatwa sprawa :)
Hmmm... Pracuję w Rossmannie w Niemczech, a różnica jest chyba tylko taka, że pracownicy mają rabat na zakupy...
okropna praca za grosze, wytrzymałam niecałe dwa miesiace. najwiekszym problemem są ludzie i dźwiganie chemii na dostawach o 4 rano.
Kim Marta we wszystkich sklepach jest dźwiganie, nie wiem czemu wszystkie są tym oburzone, to jest naturalne przy dostawach i trzeba było się tego spodziewać po pracy w sklepie
Nie do końca. Pracowałam w jednej z drogerii i towar do sklepu wnosił kierowca z pomocnikiem. My miałyśmy jasno zakomunikowane, że to nie należy do nas. Rozpakowywałyśmy go, ale dźwigania kartonów jako takich nie było. Rossman ma duże obroty, więc i dostawy są ogromne. Oszczędzają na kosztach rozładunku kosztem zdrowia ekspedientek.
Czy ta promocja - 55 pro obejmuje też Gabeczki i pędzle?
Wiem, że gąbki z Wibo i pędzelki z lovely wchodzą w promocje :)
@@gissiq okejj dziekuje,
Pędzle i gabki z szaf kosmetycznych obejmuje. Zadne inne nie wchodza w promocje 😊
Zawsze zastanwia mnie po w Rossmanie jak i w innych sklepach ekspedientki mówią te formułki masakrycznie mnie to denerwuje, bo mam oczy i wiem co jest na promocji itp
Bo muszą to mówić. Kasjerki też ich nie lubią :)
PoProstuGabi No tak myslam, raczej nikomu by się nie chciało co kawalek mówić to samo, ale kurczaczki po cooo😂🤔😊
Nie wiem, ale to tylko odstrasza ludzi moim zdaniem 😂
@@gissiq bo jest ktoś taki jak tajemniczy klient , który sprawdza czy kasjerka mówi regułki i potem robi z tego raport , który wysyła kierownikowi , a kasjer jest w zależności od wyniku z raportu rozliczany 😊
Ha Ha Ha a ja staram się zawsze grzecznie zachowywać do ekspedientek gdziekolwiek jestem choć wyglądam jak przysłowiowa baba jaga .... no może kiedys za swą uprzejmą postawę dostanę miotłę aby nie wracać na piechotę :) Ha Ha Ha ... Pozdrawiam Was Dziewczyny :)
praca w rossmanie jak kazda inna... zatowarowanie, cenówki, standy, nocki, roznorodni klienci ... szkoda ze znizek nie ma, ale coraz mniej pracodawców oferujących zniżki pracownicze. Pozdrawiam, ładną masz buzie i cere ;)
Mam pytanie czy w Rossmanie zdjęcia wywołuje się za darmo ??????
tak, reszte zakupow tez masz za free,
A jak wyglada sprzedaz prezerwatyw? Z moich obserwacji wynika, ze ludzie jeszcze rzadko kupuja.
Miałam kiedyś taką sytuację, byłam w rossmanie, w galerii, może 2 godziny przed zamknięciem, podeszłam z zakupami do kasy, pani dzień dobry słodziutkim głosikiem, i nagle do ochroniarza siedzącego obok głosem znudzonym jezuuu jaka ja jestem zmęczona, później znowu do mnie słodziutkim głosikiem zapakować w reklamówkę? A za chwilę do ochroniarza mam dość nie wytrzymam już , a do mjie dziękujemy za zakupy zapraszamy 0onownie ponownie słodziutkim głosikiem xd śmiać mi się trochę chciało bo to było bardzo sztuczneee
Mnie też kiedyś baba tak potraktowała. Mówi dziendobry glosikiem a za chwilę suka się odwraca do "koleżanki" i z takim wyraznym ostentacyjnym znudzeniem coś gada w trakcie kasowania mnie jakbym była zwykłym przedmiotem który trzeba skasować i powiedzieć dowidzenia. Bardzo mi się nie podobało jej "rzeczowe" podejście do pracy.
tak samo traktują klienci kasjerów, nie mówią dzień dobry .Rozmawia przez telefon pan/pani a kasjera traktuja jak osobę z gorszego sortu tel nawet na chwilę nie może odłożyć. I takie zachowanie jest dobre?Czasem stoją w kolejce i chyba próbują swoją złość rozładować na kasjerce.Dlatego po kilku godzinach nie ma się ochoty uśmiechać do kazdego, to też nie maszyna
@@86camilleee Masz rację, ja nie miałam z tym problemu, że ona była zmęczona tylko mnie się chciało śmiać, bo to było sztuczne ale jednocześnie też współczułam tej pani,bo mi też gdybym miała zły dzień nie chciałoby się mówić i uśmiechać do każdego klienta, jednak jest to jej obowiązek.
@@wscieklyogr5156 dokładnie, to jest jej zasrana praca wiec nie wiem w czym problem.
Cieszcie się, że w ogóle macie gdzie robić swoje zakupki a nie narzekacie na obsługę.. jak coś się nie podoba to są drogerie internetowe ^^
jeśli chodzi o rosmana to wole pójść tam i pooglądać kosmetyki niż w sephorze tam to jest jakas masakra ostatnio cały czas gapiła się na mnie jakas baba a w rossmanie nikt nie patrzy hah🙈
Pracowałam 3 lata prawie 🤦♀️
Również nie polecam. To może tylko tak fajnie wszystko wygląda.
Całkiem nawet dosyć spore
Tak prawdę mówiąc żadnych konkretów, więcej dowiedziałam się z komentarzy. tytuł miał zachęcic do kliknięcia dla wiadomo😉😐😩
Dziękuję bardzo za dużo informacji. 😊 Mam ochotę się tam zatrudnić 😊😊
Jakaś dziwna moda ostatnimi czasy na yt. Ludzie zakładają kanały, które niczego nie wnoszą. Pracowałam w hm, w w sephorze, w hucie szkła. Nagracie filmiki dotyczące pracy i co później? Mój dzień, kosmetyki, historie życia? Yt jest tym zasypany :/
Ale widocznie ludzie lubią takie tematy, skoro klikają w te filmy ;)
Też to zauważyłam hheh
A mnie na przykład odrzucają brzydkie i zaniedbane laski zakładające kanały o makijażu. Żadne makijażystki, kosmetyczki i one mi radzą co powinnam kupić. A niby czemu ja bym miała je brać za autorytet? Coraz więcej takich na YT.
też pracowałam w rossmannie:)
Ja też, najgorsza praca jaką miałam
@@asiamazur2414 aż tak? Ja pracowałam prawie 6 lat i też mam w planie kiedyś nagrać film na ten temat
Moja siostra pracuje w Rossmanie, ale ona tam awansuje 😁 więc nie narzeka, tylko rozwija się.
znam to .. ludzie sa tragiczni .Bydło
Wszystko zależy od ekipy jaka się trafi i od kierowniczki ,jak pracowałam była przyjemna atmosfera Panią kierownik miałam bardzo wyrozumiała , zaczęłam pratować w trakcie szkoły i nie było problemu z tym aby grafik ustawić według moich potrzeb czyli po szkole prosto do pracy. Jak pisałam egzaminy zawodowe poinformowalam ze mogę się spóźnić do pracy i nie było problemu z tym że przyszłam 2 godziny później życzę wszystkim aby trafiły się wam tak miłe osoby w pracy :)
Fajna dziewczyna bez problemu każda pracę znajdę a ja wyglądam jak dzieciak i muszę się z tym męczyć i z pracą problem :( boże dzięki !.......
Również pracowałam w Rossmannie i nie polecam, jedna z najgorszych firm na rynku pracy. Nie ma przerw, nie można się iść napić/wysikać/zjeść. Kierowniczka dawała więcej godzin dziewczynom które lubiła a moja pensja to było 1300-1400 zł. Po podwyżce 1450, zapiernicz od 4 lub 5 rano. Można o pracy w Rossmannie napisać esej :)
Ja też nie polecam pracy w tej firmie... Mam czarną listę na ten sklep. Ogólnie chora atmosfera, beznadziejna kierowniczka i są lepsi i gorsi. Ci co podlizują się do kierowniczki ( małpa w czerwonym) mają więcej godzin pracy i przez to większą pensję. Nikomu nie polecam tam pracy!!!!
Nie polecacie, bo trafiłyście na ludzi, którzy Wam nie odpowiadali. A praca sama w sobie nie jest zła.
a fartuch dlaczego nie oddany?
Podejrzewam, że sama zapłaciła za niego.
Dzięki dziewczyny i chlopaki za szczerą opinię. Zawsze gdzieś się koło rossmana kręciłam z myślą współpracy, ale po waszych recenzjach - odechciało mi się! Juz nie raz trafiłam na takich nieuczciwych pracodawców i na pewno nie chciałabym tam trafic ponownie. Mam nadzieje, ze ten filmik i kometarze trafią do rossmana i ta śmieszna " góra " obrośnięta w piórka dostrzeże, jak ciężko jest na FRONCIE biznesu. Większosc tej swity to wyuczeni po studiach ludze...., kompletnie bez doświadczenia. Teoria? SUper! Tylko nie ima się to z rzeczywistością. Ich wymagania/durne projekty/durne pomysly - to nic innego - jak zwykła NIEWIEDZA i brak obycia/doświadczenia.A duma nie pozwala im cofnąć projektu, który z zderzeniu z rzeczywistością - jest kolejną klapą. A są na tyle bezczelni, że jeśli próbuje sie im to wyjaśnić - to jeszcze zrugają lub nawet zwolnią. OCKNIJ SIĘ ROSSMANN - bo jeśli nie szanujecie pracowników.... to tracicie również klientów. Nie wy, to ktoś inny. Stracicie podwójnie! Ja w tym momencie ograniczę również zakupy w waszej drogerii do minimum, a z czasem całkowicie. (bądźcie pewni, nie potrwa to nawet 2 mscy :) ) Nie mam zamiaru wspierać firmy, która NIE SZANUJE SWOICH PRACOWNIKÓW! Koniec i kropka!
Witam. Praca szkoda słów. 80 godzin w miesiącu a musi się być całymi dniami w pracy. Bo jest się tanią siłą roboczą. Płacą grosze. Kasa, towar rozkładać i jeszcze sprzątanie. Nigdy więcej. A także atmosfera szkoda słów.
Jak hipermarketach i hiper dyskontach, tylko, że więcej do ogarnięcia no i... Angielski obowiązkowy!
Obraz cofa się i wraca.. Ajjjjjj!!
ZNASZ EWE TYLMAN ONA ROBIŁA W ROSSMANIE ?
Nie rozumiem na co narzekasz że ludzie przychodzą mają do Ciebie pretensje, fochy i brak jakiejkolwiek kultury bo mało kto powie "przepraszam czy może pani pomoc/doradzić" a Ty musisz się uśmiechać i być dla nich miła. Tak wygląda każda praca z ludźmi, gdzie byś nie pracowała i skoro się na to decydujesz to chyba jesteś tego świadoma. A okresy wypowiedzenia są regulowane kodeksem pracy więc taki cud że dwa tygodnie, miesiąc i 3 miesiące to to nie jest. Rozumiem że klauzule poufności ale po co w takim razie robić taki filmik skoro nic nie wnosi?
Nie oddałaś fartuszka?! Zjedzą Cię ;D Zostawiłam w Rossmannie duużo serca, na początku mojej przygody trafiłam na rewelacyjną załogę, jestem na wychowawczym i kończy mi się umowa. Jak będę chciała wrócić to mnie przyjmą z otwartymi ramionami ale... No właśnie, to chyba już nie na moje nerwy... Z zewnątrz wszystko pięknie wygląda a w środku syf, kiła i mogiła. Ja naprawdę mogłabym to wszystko znieść gdybym miała chociaż stabilny grafik na dany tydzień a nie że nawet do lekarza nie jestem w stanie się umówić...
I tak lepsze pytanie niż "Jaką daje Pani gwarancje że farba nie zejdzie" jak do koleżanki w Bri...che :) abstrachując od Rossmanna.
Miały być zasady a wyszly jakiej kwasy:-) Precz wpieraniu niemieckiej gospodarki.
A co myslisz o klientach którzy biorą sobie te takie słoiczki malutkie i robią sobie sami próbki podkładów ?
Filmik super! Jesteś mega pozytywna osoba 😘❤️😍
Bardzo popieram ten sposób! Niestety jakiś czas temu słyszałam, że Rossmann już nie wyraża na to zgody- nie wiem ile w tym prawdy. Najlepiej jest po prostu podejść do jakiejś osoby z obsługi i poprosić o nalanie troszeczkę do pojemniczka, ładnie się uśmiechnąć i nie powinno być żadnego problemu 😉 Raczej nie polecałabym samej tego robić, żeby nie było jakiś niedomówień 😜 I dziękuję bardzo ❤️
@@gissiq nie ma co sie dziwic ze kobiety tak robia skoro ja jestem zainteresowana podkladem ale jak mam go kupic skoro nie ma testerow wgl? Ani testera do sprawdzenia koloru ani testera malego do domu...
Idąc w handel trzeba liczyć się z tym, że klienci bywają chamscy, za to Ty musisz być miła i uśmiechnięta, a do tego klient ma ZAWSZE rację. Ale nie jest to kwestia miejsca pracy, raczej branży.
O co pytają na takiej rozmowie ? Jak to wszytstko dokładnie wygląda. Pytam się,bo jutro mnie to czeka:D
Na początku była prezentacja (na czym polega praca, zarobki, etaty, sklepy), a następnie każda po kolei wchodziła na rozmowę "w cztery oczy". Wtedy się pytali czym się wcześniej zajmowałam, czym się interesuje, na jaki sklep chciałabym trafić. Usłyszałam też, że ta praca nie polega tylko na pomocy w dobieraniu kosmetyków, ale też ludzie potrafią przychodzić i pytać się o to, która karma dla psa będzie najlepsza, bo pieska boli brzuszek (dokładnie to usłyszałam, a później okazało się to być takie prawdziwe 😂). Na drugim etapie rekrutacji była też kierowniczka regionalna i pytania były dosyć podobne. Raczej to była taka luźna rozmowa. Sprawdzają też przez to, czy jest się uśmiechniętym i miłym. Dzień później kierowniczka regionalna oddzwoniła do mnie na który sklep mam się stawić na szkolenie i na jaki sklep idę docelowo. Nie ma czego się bać, wszystko jest prowadzone raczej w luźnej atmosferze :) Jeżeli jeszcze masz jakieś pytania, to pisz :) No i oczywiście życzę powodzenia! :D
Moja mama na jednej z rozmów miała powiedzieć jak zachecic lysego do zakupu szamponu 😂
Hahaha 😂 Nie wiem skąd oni biorą takie skrajne pomysły 😂
Szampony są w zasadzie do skóry głowy a nie samych włosów, więc to nie takie głupie pytanie. Dosłowne mycie włosów na długości szamponem jest szkodliwe dla kondycji i wyglądu włosa.:D
O co chodzi z tym obrazem? Dlaczego sie tak przybliza/oddala? 🤔 oczoplas
A tak na marginesie dodam jeszcze że nie polecam tej aplikacji Rossmann bo to jest szpicel jakich mało i za wiele z telefonu wycieka prywatnych informacji a mój telefon to nie dziwka aby udzielał takim firmom moje prywatne dane zatem do puki nie będzie katr klubowych jak w innych sklepach ja tej aplikacji NIGDY nie pozwolę zaistnieć w telefonie ......
hahahah piesek ma zatwardzenie.....no to do weterynarza...przepraszam za zart...podziwiam wszystkie panie expedientki.
Macie jakąś premię za sprzedaż tych polecanych produktów przy kasie? Tak z ciekawości pytam bo pracuje w Empiku i u nas jest duży nacisk na to. Nawet dzienny ranking kto najwięcej tego sprzedał :P
Premii nie ma, ale dostaje się jakieś produkty firmy, która jest na przykasówce. Jeszcze nie słyszałam żeby ktoś to dostał 😂 No i jeszcze dla najlepszych są różne wyjazdy- był np. na Teneryfę :) A za sprzedaż „wyjątkowych produktów” jakiś czas temu był organizowany wyjazd do Japonii- ale na to się załapało kilka osób na całą Polskę :)
@@gissiq widać że masz małą wiedzę a dużo mówisz 😀 za aktywną sprzedaż na kasie dany sklep może wygrać różne artykuły które są odgórnie podane na samym początku promocji i mój sklep na prawdę dużo już wygrał A koleżanka z pracy była już chyba na 4 wycieczkach (Malta, Teneryfa, Holandia itp) więc nie wypowiadaj się jak do końca nie wiesz.
Ja próbowałam się dostać kilka razy ale nikt do mnie nie zadzwonił. Może trzeba być studentem albo po kosmetologii
Nie trzeba, ja dostałam się od razu po maturze 😇
@@wiolaes to może jestem za brzydka 😜
@@wiolaes ja zawsze wysyłałam aplikacje przez internet i nic. A mam doświadczenie w sprzedaży. Dlatego nie rozumiem ich polityki
U nas w Rossmannie ciągła improwizacja, Panie niestety same nie potrafią doradzić i czytają to co jest na opakowaniu.
Nie sposób przetestować wszystko, a niestety Rossmann nie ma nawet zniżek dla pracowników, żeby zachęcić ich do kupna i przetestowania nowych rzeczy. Wprowadzone są tylko paczki recenzenta, ale są tam produkty, które zbyt wiele nie wnoszą :( Szkoleń produktowych jest też zbyt mało...
@@gissiq jak najbardziej to rozumiem. Chodzi mi bardziej o sytuację chce podkład rozświetlający a pani stoi przy szafach i czyta z buteleczek. Nie oczekuję znania wszystkich produktów ale o podstawowa wiedzę. Niestety to nie tylko moje zdanie.
Zgadzam się :) No niestety w sklepach, gdzie nie ma doradców, to mało kto potrafi dobrze pomóc w doborze kosmetyków kolorowych...
Bo pracownicy nie są tam, żeby doradzać klientowi, tylko sprzedawać, zacznijmy od tego. Istnieje stanowisko doradcy klienta i oni mają szkolenia produktowe, czyli jak pójdzie sie do nich zapytać o najlepszy podkład, to oni mają obowiązek wiedzieć jaki doradzić. Zwykły kasjer sprzedawca nie ma skąd wziąć wiedzy o produktach, chyba że sam ich używa.
Dokładnie, ja z racji wykształcenia i tego że robię makijaże mam pojęcie, ale koleżanka która jest po ekonomii, używa tylko swoich sprawdzonych kosmetyków i pracuje od miesiąca ma prawo nie znać asortymentu i nie znać się aż tak na kosmetykach. W takiej sytuacji dziewczyny czytają z opakowań i uczą się razem z klientem co do czego, bo nie ma żadnych szkoleń produktowych. Jedynie doradcy takowe mają, ale ich nie znajdziemy w każdym sklepie, tylko w wybranych, wysokoobrotowych itd
Polecam przyspieszyć tempo XD