A mówią że wędkarstwo , to wielka przyjemność , wypoczynek i relaks nad wodą , a ryby to tylko dodatek który jak się trafi , to może wędkarzowi tyko jeszcze bardziej ten czas spędzony z wędką nad wodą umilić . Kiedyś to każdemu napotkanemu wędkarzowi siedzącemu nad wodą z wędką mówiłem dzień dobry , każdy grzecznie się przywitał można się było jakimś wskazówkami podzielić , a obecnie lepiej w ogóle się nie odzywać , bo wszystko takie naburmuszone nad swym kijem siedzi że prędzej można się kopa w dupę spodziewać , jak na dzień dobry grzecznej odpowiedzi . W sumie to niema co się wędkarzom dziwić że są coraz to bardziej wkurwieni , skoro dziesiątki tysięcy złotych na swój sprzęt wydają , cuda , cudeńka zakupują aby rybę przechytrzyć , tą swoją drogo zakupioną biżuterię na zaczepach pourywają i nawet jednego puknięcia ryby się nie doczekają .
Będą brały jak przyjedziesz do UK. Tu złowić ponad 10 zębatych w przedziale 65cm-90cm w 5 godzin to naprawdę nic nadzwyczajnego. A bywa tak ze łowi się ponad esoxow 10 z jednego miejsca albo 4 pajki w 5 rzutach i to nie na jakiejś specjalnym łowisku. Tutejsze wody zepsuły mnie do teg stopnia że gdy w pierwszych paru rzutach nie siada pierwszy szczupak to uważam to za kiepskie żerowanie. Przez te wszystkie lata o kiju zszedłem 2 razy wybierając się nad wodę tuż po powodzi. Pozdro z Upadającego Królestwa :)
W Holandi sporo wiatru ostatnio sandacze ponad 40cm, szczupaki jeszcze w mieście słabo ale z łodzi Kozak. Powiedz sobie tak: Dzis łowie "x" ryb i wracamy, dobra energia daje dobre ryby lub poprostu dobrze spędzony czas, Pozdrawiam
Panie Sebstianie, mam rozwiązanie na Pańską wędkarską deprechę. Inspiracją niech będzie Pana w.w kolega! A niech Pan sobie zaprojektuje (nawet na kartce długopisem) przynęte na sandacze i zgłosi się do jakeigoś szpeca od odlewania, a następnie urozmaici sobie sezon takim wyzwaniem jak złapanie sandała na swoją przynętę!
Nie załamuj się Seba, musisz odstresować się nad rodzimą wodą, nie masz brań to i porozmyślać w spokoju możesz, lub jedź na kręgle tak jak Kiero, on tak stres rozładowywał, choć po tym jesiotrze to mu kule z ręki wypadały pozdro
Byłem na mazowieckiej Wiśle i po pisankach to ona nie liże...😁Chcesz więcej brań to poszukaj bocznych koryt ze spokojnym nurtem i drobnicą.Nie musi być głeboko - coś połowisz ale okazów raczej nie będzie.Gruba woda to czysta loteria...Wiesz jak jest...
Nie tak odległe lata, przed 2009 na Zalewie Zegrzyńskim, nie miałem wypadu bez kilku sandaczy 55+ , do tego masa drobnych 40 cm ... Jeździłem w inne miejsca, wyłącznie żeby klimat zmienić . 15 lat temu i wstecz na Wiśle, sandacz 90cm nie był żadnym wyczynem. Teraz to katastrofa, porównując poprzednie lata.. Tu jest PZW... Zalew Zegrze zniszczył ponoć samolot który paliwo zrzucił, w tv pierdolili, że siano zebrane z okolic Bugu. 300 kilometrów rzeki Bug od Zalewu, było wyczyszczone, tam o ślimaka było trudno. Wisłę dobiły niskie stany wód i spuszczanie wody podczas tarła we Włocławku. Poniżej Warszawy Czajka dwa razy zrobiła przesiew. Taki mamy klimat, jak to jedna tępa dzida mówiła, lub woda ma to do siebie że spływa. Pozdrawiam wędkarzy
Pojedż na Zegrze, wyłowisz się ogromnych 12- to centymetrowych okoni... , Obiecuję , 5 sztuk w 7 godzin.
A mówią że wędkarstwo , to wielka przyjemność , wypoczynek i relaks nad wodą , a ryby to tylko dodatek który jak się trafi , to może wędkarzowi tyko jeszcze bardziej ten czas spędzony z wędką nad wodą umilić . Kiedyś to każdemu napotkanemu wędkarzowi siedzącemu nad wodą z wędką mówiłem dzień dobry , każdy grzecznie się przywitał można się było jakimś wskazówkami podzielić , a obecnie lepiej w ogóle się nie odzywać , bo wszystko takie naburmuszone nad swym kijem siedzi że prędzej można się kopa w dupę spodziewać , jak na dzień dobry grzecznej odpowiedzi . W sumie to niema co się wędkarzom dziwić że są coraz to bardziej wkurwieni , skoro dziesiątki tysięcy złotych na swój sprzęt wydają , cuda , cudeńka zakupują aby rybę przechytrzyć , tą swoją drogo zakupioną biżuterię na zaczepach pourywają i nawet jednego puknięcia ryby się nie doczekają .
Będą brały jak przyjedziesz do UK. Tu złowić ponad 10 zębatych w przedziale 65cm-90cm w 5 godzin to naprawdę nic nadzwyczajnego. A bywa tak ze łowi się ponad esoxow 10 z jednego miejsca albo 4 pajki w 5 rzutach i to nie na jakiejś specjalnym łowisku. Tutejsze wody zepsuły mnie do teg stopnia że gdy w pierwszych paru rzutach nie siada pierwszy szczupak to uważam to za kiepskie żerowanie. Przez te wszystkie lata o kiju zszedłem 2 razy wybierając się nad wodę tuż po powodzi.
Pozdro z Upadającego Królestwa :)
Mnie też dopadła depresja po Holandii. Masakra.
Porządnie!
W Holandi sporo wiatru ostatnio sandacze ponad 40cm, szczupaki jeszcze w mieście słabo ale z łodzi Kozak. Powiedz sobie tak: Dzis łowie "x" ryb i wracamy, dobra energia daje dobre ryby lub poprostu dobrze spędzony czas, Pozdrawiam
Witam , jak bym w ostatni weckend postanowił zlapac x sandaczy to do dzisiaj bym siedział nad wodą . Pozdro.
@@utaka67 I tak trzymaj, każda chwila nad wodą to dobrze spędzony czas 🫡👊🏻
Panie Sebstianie, mam rozwiązanie na Pańską wędkarską deprechę. Inspiracją niech będzie Pana w.w kolega! A niech Pan sobie zaprojektuje (nawet na kartce długopisem) przynęte na sandacze i zgłosi się do jakeigoś szpeca od odlewania, a następnie urozmaici sobie sezon takim wyzwaniem jak złapanie sandała na swoją przynętę!
Nie załamuj się Seba, musisz odstresować się nad rodzimą wodą, nie masz brań to i porozmyślać w spokoju możesz, lub jedź na kręgle tak jak Kiero, on tak stres rozładowywał, choć po tym jesiotrze to mu kule z ręki wypadały pozdro
Byłem na mazowieckiej Wiśle i po pisankach to ona nie liże...😁Chcesz więcej brań to poszukaj bocznych koryt ze spokojnym nurtem i drobnicą.Nie musi być głeboko - coś połowisz ale okazów raczej nie będzie.Gruba woda to czysta loteria...Wiesz jak jest...
Seba teraz na Wiśle biorą metrowe sandacze, nie załamuj się i leć nad wodę😁😁
😂Ręka tak mi się sama kręci 🤣🤣🤣tak bym poszedł na ryby. Muszę przy żonie tak zrobić 😂 pozdrawiam
Nie tak odległe lata, przed 2009 na Zalewie Zegrzyńskim, nie miałem wypadu bez kilku sandaczy 55+ , do tego masa drobnych 40 cm ...
Jeździłem w inne miejsca, wyłącznie żeby klimat zmienić .
15 lat temu i wstecz na Wiśle, sandacz 90cm nie był żadnym wyczynem.
Teraz to katastrofa, porównując poprzednie lata..
Tu jest PZW...
Zalew Zegrze zniszczył ponoć samolot który paliwo zrzucił, w tv pierdolili, że siano zebrane z okolic Bugu.
300 kilometrów rzeki Bug od Zalewu, było wyczyszczone, tam o ślimaka było trudno.
Wisłę dobiły niskie stany wód i spuszczanie wody podczas tarła we Włocławku.
Poniżej Warszawy Czajka dwa razy zrobiła przesiew.
Taki mamy klimat, jak to jedna tępa dzida mówiła, lub woda ma to do siebie że spływa.
Pozdrawiam wędkarzy
A w jakie gry grasz bo są gry wędkarskie ,Pozdro Seba
Fajną masz Pan bluzę.
Hej Sebek. ładna bluza, ktoś Ci chyba dobrze doradził :)))
Śmigaj Sebcio na ryby,gwarantuję Ci że będą brały 👌(tak po Polsku😅)
Poleci ktoś jakiś model tonącego Jerka?😅 Opisy produktów na stronach sklepów za wiele nie mówią
TEGO❗️
Zmęczenie materiału, czyli starość, Sebciu..
😈😈😈
Kto by pomyślał. Depresja Gangstera ;) mu ha ha
Nie ma ryb w Polsce karać pezeTfu
Seba po wydaniu takiej kasy za wyjazd musi zarobić na swoich promkach xD
Seba przebodźcowany jesteś po tej wyprawie do Kanady ;)
Nie BIORĄ
Kiedy w końcu filmy wiślane z Jackiem?
za granica i tak sie nie liczy
Seba Ty tak osiwiałeś czy to światło sprawia że masz białe odrosty🤔🤔🤣🤣