Od zawsze dla mnie wakacje to namiot, jeziorko i jak najdalej od ludzi (kiedyś to dało radę w PL, teraz już nie za bardzo). Więc dla mnie to Albania, Terenówka (raczej jakiś pick up z zabudową turystyczną zamiast paki) i jazda drogami im gorszymi tym lepiej. Wolę iść po wodę pitną 1h niż czekać tyle czasu, w tłumie turystów za jakąś "atrakcją". Dzicz, przygoda i odpoczynek z dala od cywilizacji.
Byłem w Albanii w tym roku 17dni. Zwiedziłem te wszystkie miejsca co wy a nawet wiecej😉Nie potrzebowałam do tego terenówki,śmigam Oplem Antarą.Auto spisało się świetnie ,żadnych awarii, problemów itp. Albania jest świetna,poleca👍
Myślę że prawdziwy fan motoryzacji pomimo swoich upodobań jest otwarty na wszystkie doznania związane z motoryzacją. Osobiści wolałbym pośmigać jakimś super carem po tym świetnym asfalcie z tymi wspaniałymi widokami ale taka survivalowa wycieczka po off roadzie jest na pewno super przeżyciem i czymś czego bym również chciał doświadczyć. Czekam na następne odcinki i liczę na więcej ujęć z drona.
Najlepiej to pojechać autem służbowym:) świeży bezawaryjny z kartą paliwowa. Służbówka to pojazd który wjedzie na wysoki krawężnik szybko i sprawnie :D po asfalcie i w terenie na odciniee łututujac da radę :D
Meeega widoki😍😍 A jeżeli chodzi o podróż przez Albanie to zdecydowanie równymi jak stół drogami 💪 a jako że na supercara mnie nie stać to w sam raz były by to drogi dla mojego Pastuszka B5 ahahhaah pozdro✌
Zdecydowanie Terenówką. Są fajniejsze. Można się wyspać na pace jak w namiocie nie da rady - bo jest miejsce. Docenia się odpoczynek po jeździe strzelającym z wydechu gaźnikowym samurajem - bo jak jest super wygodnie, to nie docenia się odpoczynku wogle. No i ten klimat, coś niesamowitego. Fajnie montujecie filmy - dobrzesię ogląda, Pozdrawiam 😀
oczywiście że po drogach terenowych bym się wybrał, dużo więcej przygody jest na takich trasach i ciekawych przeżyć jedziesz sobie autem jak podoba ci się jakieś miejsce stajesz na poboczu i rozbijasz namiot .
Dla mnie najlepszym pomysłem zwiedzania Albanii byłaby wyprawa busem z zabudowa typu camperbox. Czyli przemierzanie gładkich jak stół dróg ale i również zjazd na szutry i oczywiście spanie w terenie w aucie. Żeby nie być gołosłownym w tamtym roku objechałem osobówka przez 2 tyg cale wybrzeże Chorwacji i spanie w samochodzie bardzo mi się spodobało. Już jest kilka planów w głowie na przyszłość :)
Szczerze, ciężko byłoby wybrać jedną z opcji zwiedzania Albanii... Znając mnie to pewnie bym chciał skosztować obu, a na pewno jazdy moim supersamochodem jakim jest mój Lanos w ElPeDżI który strzela w randomowych momentach z wydechu jak Samurai xDD Ale tak poważnie to ciężko byłoby wybrać. Tak czy inaczej świetnie widoki i ujęcia ! :D
Chyba żaden miłośnik 4x4 nie wybrał by sportowego samochodu bo za dużo tam pięknych tras off road. No w moim przypadku wchodzi w grę jeszcze motocykl ale adventure. I taki jest cel na przyszły rok, Grecja przez Albanię na wiosnę Jeep a we wrześniu motocykl. Świetna wyprawa chłopaki i sercem jestem za subaryną bo też jestem właścicielem 🤪 pozdro.
Najfajniejsza dla mnie byłaby wyprawa z kumplami w stylu wielkiej trójki z Grand Toura - supersamochody, żeby trochę poszaleć na tych pięknych drogach, a jednocześnie jakiś szalony plan przerobienia fur, żeby dały radę na bezdrożach. Tylko do tego trzeba kupy kasy i takiego polotu, żeby ktoś potem mógł nas określić cytując klasyka: "mają rozmach..." 🖐️
Oczywiście, że wybieram zwiedzanie Albanii terenówką! Dopiero zaczynamy swoją przygodę z naszą Suzuki Vitarą 1 (ja, mój przyszły mąż i nasz pies - nazywa się Shelby, zgadnijcie dlaczego :P), ale już wiemy, że to nasza wspólna pasja na przyszłość! Wracając do wyboru terenówki i zwiedzania Albanii właśnie nią... naszą życiową metaforą stało się to, że damy radę wyjść z każdego błota, a nasza Vitarka to taki rodzaj terapii... czy nam dobrze, czy nam źle, wsiadamy i jedziemy. Bez pośpiechu, bo pośpiech poniża! Ale zapach jej wnętrza (99 rok, mmm) robi swoje;) Dodatkowo w przyszłym roku bierzemy ślub, ale nie taki zwykły ślub... myślimy o tym, by wziąć go gdzieś daleko... może na naszej pierwszej wyprawie terenówką, właśnie do Albanii! No, tylko że brakuje nam dobrych opon. To co, wiecie co robić? :P
Wydaje mi się że jak do albanii na tak hardcorowe warunki to tylko i wyłącznie skoda Fabia 1.4 tylko musi być z tej limitowanej wersji "służbowa" . Ale by szła po tym asfalcie , a i w terenie by nie jednego zaskoczyła😆
Dawno dawno temu w cudownych latach 90 gdzie wtedy nikt by jeszcze nie myślał o takich wycieczkach do Albani powstał serial o samochodzie idealnym właśnie do takiej wyprawy..."VIPER". Serial o super samochodzie na bazie kultowego Vipera który za dotknięciem jednego przycisku przechodził transformacje z czerwonego roadstera w szare super auto które po naciśnięciu innego przycisku dostawało terenowych mocy i balonowych kół:D I to właśnie było by idealne auto na taką wycieczkę by w 100% nacieszyć się wycieczka do Albani:)
Nawiązując do pytania konkursowego. Według mnie idealnym samochodem samochodem do zwiedzania Albanii mógłby być cholernie mocny suv pokroju gle 63, x6 m, cayenne turbo gt i tym podobnych aut. Wyobrażenie pokonywania tych pięknych nowych dróg z możliwością zjechania w lekki teren w celu dotarcia do takich miejsc jak baza wojskowa z odcinka... Coś cudownego. Dodatkowo do Albanii można przecież przyjechać z doczepioną lawetą, na której będzie jakiś super samochód ;)
Myślę że na wyprawę do Albanii zrobiłbym Lift w Miacie i jeździł po plażach i bezdrożach bez dachu 🔥🔥 Po poprzednim filmie gdzie był ten most nad klifem myślę że jest tam jeszcze cała masa cudownych miejsc, miejsc gdzie asfalt nie dociera 🔥
Oczywiście, że najlepiej do Albanii wybrać się taką ekipą jak wasza i kolekcjonować wrażenia poza gładkimi drogami, a zaraz później wybrać się na testowanie super fur na równych asfaltach dopełniając w ten sposób przeoczone piękne widoki i postawić kropkę nad "j" w takim wyjeździe ;D Pozdrawiam
Zdecydowanie wybrałbym szlaki typowo terenowe, ze względu na to że można dojechać w przepiękne miejsca, zatrzymać się przy dzikiej naturze. Spać w namiocie przy pięknych widokach. Dodatkowo trasa terenówką jest dużo bardziej wymagająca i dłuższa. Lubię wyzwania, więc z chęcią pojechałbym swoim Subaru tylko SG. Oczywiście wcześniej bym go mocno przygotował ( namiot dachowy, panel fotowoltaiczny, dodatkowy akumulator, instalacja 230v, zabudowa bagażnika, 4" liftu, opony BF Mt, snorkel, lodówkę, kuchenkę, zbiornik na wodę i parę innych dodatków umilających podróż). Pojechalibyśmy w 2 osoby, by mieć dużo więcej miejsca w środku. Jeśli uda się wygrać, dołożycie cegiełkę do podobnej wyprawy którą planuję na przyszły rok, pozdrawiam całą ekipę ;) Wam na pewno pomogłaby klimatyzacja w te upały.
Na podróż po Albanii zdecydowanie wybrałbym terenówkę na dobrych AT'kach, aby w pełni poczuć tamtejszy klimat i przyrodę :) Drogi w Albanii są jak życie - raz kręte i wyboiste, raz idealnie równe, a czasami pomimo bliskości celu i naszej determinacji nieprzejezdne. Często jest pod górkę, ale gdy już włoży się wysiłek w swoją podróż, na końcu czeka satysfakcja w postaci niezapomnianych widoków i wspomnień. W życiu nie zawsze ważny jest cel, często ważniejsza jest sama droga! :)
Moim zdaniem na tych nowych drogach w połączeniu z Albańskim widokiem idealnie wpasowała by się klasyczna e30 w Touringu. Pod maską 4,4 , szeroki kapeć od Vredestein, ładna felga . Juz sobie to wyobrażam! Coś pięknego :D
Jako że jestem fanem HotHatch'ów zdecydowanie wolałbym pozwiedzać Albanie tymi równiutkimi drogami i poczuć tamten klimat tych wspaniałych miejsc 😁 I troszeczkę pośmigać na tych zakrętach przy takim widoku 😄
Najlepszą wyprawą przez Albanie była by możliwość przejechania jej na 2 sposoby, część jakąś ciekawą terenówką, a nawet jakimś cywilnym autem przerobionym na terenówkę, co było by nawet fajniejsze niż typowa terenówka. A drugą część można było by przejechać sportowym samochodem po nowym asfalcie podziwiając widoki.
Wiadomo że wolałbym pojechać terenówką, bo co z tego że jadąc sportowym samochodem po gładkim asfalcie i paląc gumę w poślizgu w zakręcie może i czułbym frajdę ale tak przyklejonym, zglebionym samochodem miałbym problem przy zjeździe na przydrożną dziką zatoczkę co by radować oczy widokami. Terenówką nie ma tych problemów, słyszy się co najwyżej w CB "przesuńcie się jeszcze kawałek też chcemy widzieć " albo "tu będzie fajna fota". Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek, kawał dobrej roboty.
Wydaję Mi się że Albańczycy widzieli już sporo terenówek. Jak bym miał umiejętności i fajny driftowóz to poleciał bym bokiem na tych pięknych zakrętach z widokami. Wtedy dopiero docenili by możliwości nowych, pięknych dróg asfaltowych i gwarantuję że w kilka lat większość Albanii ma nowe drogi! ;D Jak na razie mogę się wybrać moją poczciwą vectrą na tackach z tyłu a dym będzie srogi z 3 litrowego ropniaka! Pozdro!
Oczywiście że chciałbym przemierzać Albanie super samochodami! Idealny asfalt, praktycznie puste drogi i zero śladów spalonej gumy!?!? Aż się prosi by spalić laczka i zakręcić bączka!!!
Tak właściwie to ciężko określić czym byłoby jeździć lepiej czy offroad czy super auta bo jedno jak i drugie ma niesamowity klimat i najlepiej to byłoby jakoś połączyć te dwie możliwości, dojechać offroadem do jakiejś nowej równiutkiej drogi i mając taką możliwość przesiąść się w super auto lub na odwrót, pokonać część kraju asfaltowymi drogami w naprawdę mega komfortowych warunkach i potem wsiąść do na przykład takiego samuraja jakim jeździ Patryk😁 wiele opcji i praktycznie niekończące się możliwości mając do dyspozycji taki kraj jak Albania w której google maps prowadzi Cię przez offroad, pozdrowienia dla Was panowie i panie💪
W terenie zwiedzać wiadomo najciekawsze miejsca są bardzo ukryte a i w terenie zawsze jakieś akcje się dzieją tu uwalona miska olejowa tu coś trzeba zdrutować 😇🔥
Nie można chyba odpuść sobie w Albanii części terenowej, żeby poczuć ten dziki klimat i spotykać spontanicznie ludzi takich jak Wy na szlakach. Taki kontrast terenu i równych dróg wydaje się idealny na testy jakiegoś nowego usportowionego suv-a, które według producentów potrafią łączyć te dwa światy. Z tego powodu wybrał bym Range Rovera Sport V8. Trudniej niż samochód, byłoby znaleźć oponę, która nie polegnie w terenie, a na asfaltach nie odbierze przyjemności z prowadzenia.
Bardzo chętnie bym zwiedził Albanię Audi S4 w avancie. Dodatkowo bym zrobił jakaś przestrzeń do spania w bagażniku. Mając dużą moc i napęd na 4 koła myślę, ze dałaby rade wjechać na większość dróg. Plus posiadając koła o dużej wysokości i bardziej uniwersalnym bieżniku dałaby rade być wszędołazem, który prowadzi się dobrze na autostradach. I oczywiście auto musiałoby posiadać klimatyzację i jakąś mała lodówkę przenośną.
Piękne i równe drogi są dobre na codzień, do pracy( jeżdżę ciężarówką to coś mogę o tym powiedzieć). Udając się na wyprawę zjechałbym z utartych szlaków. Coś przeżyć, zobaczyć, powalczyć z trudnościami( jak chociażby odpalenie Samuraja pośrodku niczego). A po równych drogach jedzie się na wycieczkę. I nie ma co się okłamywać, dla większości bardziej realna jest wyprawa wozem 4x4 do 15 tyś niż podróż wozem za 150 tyś.
Myśle, że terenowe szlaki Albanii to idealne miejsce, żeby pojechać tam autem, które od zawsze chciałem zbudować, czyli wyprawowym Vw Lupo 😀 a jak nie dawałby rady w terenie zawsze można użyć 60 koni mechanicznych, żeby ganiać za supercarami 😀
Patrząc po serii filmów z Albanii, którą stworzyliście pokazaliście, że nie trzeba mieć milionów by móc podróżować tylko wystarczą chęci i trochę zapału by móc się tam wybrać. Z racji, że supercary by jednał uniemożliwiały zobaczyć dzikie zakątki Albani, przez które ona mi się tak podoba wybrałbym właśnie możliwość podróży czymś z napędem 4x4 i tym filmem uświadamiacie ludzi że to nie musi być patrol z m57 za 120 tysięcy tylko może być to praktycznie seryjny samochód. Ps życze więcej takich wypadów w dzikie tereny.
Witam, oczywiście że chciałbym zwiedzać z terenówki, byłem w Albani motocyklem więc ciągle jęździłem bokami i z dala od asfaltu. W Permet na gorących źródłach również byłem i również miałem wizytę psów w nocy z tą jedynie różnicą że na kolacji mieliśmy gości braci Albańczyków którzy to poczęstowali nas tradycyjną potrawą ziołową i właśnie dlatego wizyta psów spowodowała u mnie że myślałem o atakującym mnie albańskim niedźwiedziu. Jeszcze nigdy tak się nie bałem ,mój krzyk przerażenia zbudził wszystkichna kempingu, Jeszcze długo nie mogłem się uspokoić, oczywiście nie było żadnego niedźwiedzia, jedynie moja pobudzona wyobrażnia
Ja to bym pojeździł tam jakimś supersamochodem typu najmocniejsza wersja Audi Allroad, i można poczuć się jak prezydent w tym super premium samochodzie i można zjechać z drogi i pojechać offroad. Po co musieć wybierać, jak można mieć wszystko w Audi Allroad. Supercar, terenówka w jednym czego chcieć więcej
Obie wersje smigania wydaja sie spoko, ale biorac pod uwage, ze sa inne miejsca na planecie ziemia z dobrymi drogami, to wolalbym sie wpieprzyc w teren, podziwiac nature z "pierwszej reki" czy tez oka i bawic sie w kemping ;)
siemandero a może tak patrol ciągnący jakiś supercar na lawecie chcesz po upalać na pięknym asfalcie zjeżdżasz z lawety supercarem a jak chcesz po upalac patrola to odpinasz przyczepe i śmigasz np po plaży
Myślę że można połączyć zwiedzenia super samochodem i takim którym można zjechać z ubitych szlaków . Są takie samochody jak Ford F150 Raptor lub Chevrolet Silverado oba mają zapas mocy i nadają się na kamieniste bezdroża i latanie bokiem po pięknym nowym asfalcie . W tym roku w Albanie zwiedzałem z rodziną w 13 osób od doliny Valbone aż do Ksamilu i z powrotem przez Góry Przeklęte i piękną Czarnogórę . Osobiście jechałem Renault Trafic
Oczywiście że terenówką , bo terenówką można zwiedzić te miejsca do których osobówką nie dojedziemy 👌🤗 ...... Poza tym nie mam osobówki 😜, mam tylko terenówkę, którą jeżdżę na co dzień ,oraz na weekendowe wypady w teren 🤗🥰
Proste że Albanię zwiedzać powinno się super samochodem po bezdrożach Albańskich gór, zjeżdżając z utwardzonych dróg, bo tylko tak można przeżyć coś wyjątkowego !! :) Jak widać nawet gruzami za kilka tysi, które mają jakiekolwiek wlaściwości terenowe, to żadna radocha, a w przypadku Suzuki jak widać po Patryka relacji, to wręcz męczące. A wjechać na jakąś górę mustangiem ?? Nooo to już jest coś :D Mało tego, dojazdówka z Polski asfaltami minęła by szybko i mega przyjemnie :D
Ja samemu bym chetnie wzial jakies samochody typowo nie pod offroad i przebudowal/zmodyfikowal je na offroad, wtedy zrobic taki roadtrip przez albanie nimi i zobaczyc jakie problemy pojawia sie po drodze i jak bylo by mozna je pokonac.
Wolałbym bujać się w super samochodzie po równym asfalcie. Rozwaloną drogę z dziurami mamy wszędzie ale równa droga jest jak wisienka na torcie. Może się jakoś stary robię ale chciałbym podróżować po tym równym asfalcie jakąś fajną limuzyną e32 albo e24.
Oczywiście że terenówką ponieważ jest to większe wyzwanie niż zwykłym samochodem oraz możliwość zobaczenia czegoś czego zwykłym autem się nie doświadczy 😁
Zależy co rozumiemy poprzez definicję supersamochodu. Dla mnie i moich przyjaciół takimi samochodami są nasze miaty, którymi powoli (zarówno czasowo, jak i jeśli chodzi o prędkości, przecież to miaty) zwiedzamy Europę. W planach już klepnięte zakamarki malowniczych Alp, myśleliśmy też bardzo mocno o Gruzji, ale muszę przyznać, że te Albańskie drogi wyglądają baaaaardzo kusząco. Na pewno wyglądają na lepsze niż na mazurach, gdzie spod podłużnic lecą iskry, bo koleiny nie wybaczają! 😅 Odpowiadając na pytanie: zostajemy na asfalcie, bez dachu, ale z czapkami na głowie i toną filtru uv wszędzie.
Oczywiście że wolałbym jechać świetną drogą o znakomitej nawierzchni, z której to drogi również można podziwiać piękne widoki. Jeśli trasa prowadziłaby przez miejsca do spania to byłbym wniebowzięty. Nie widzę powodu wjeżdżania na asfalt.
Zdecydowanie wolałbym zwiedzać Albanię autem terenowym, ponieważ nie przepadam za luksusem, a raczej wolę wolność, a taką w terenówce moim zdaniem można poczuć najlepiej. Cudownie jest zrobić sobie kemping, mieć swoją zabudowę w aucie. Wstajesz rano, robisz sobie śniadanko, a gdy idziesz spać, wjeżdżasz w dzikie miejsce, w jakie sportowy samochód nie wjedzie, możesz rozłożyć się i czuć naturę.
Na podstawie Waszych ujęć z Albanii trzeba przyznać, że nie da się jednoznacznie stwierdzić co lepsze. Gdybym miał jednak wybierać to.... połączenie gładkich dróg asfaltowych z elementami szutrowymi w celu dotarcia do bardziej odległych krańców. A wszystko to za kierownicą subaru Impreza WRX. Napęd 4x4 bliźniaczy z Waszym, więc i w terenie da radę, a jazda tym autem po gładkich, krętych szosach to również czysta przyjemność :)
Według mnie trudno wybrać. Dlaczego? Ponieważ jazda offroadowa ma swoje uroki, plus natura rozpieszcza nas pięknymi widokami takimi jak góry, potoki, doliny i rożne inne ciekawe miejsca. A z drugiej strony są idealne drogi i super samochody. To jest ekscytujące z racji że słychać silniki, warkoty i piski opon. Też fajniej by się jeździło niż w Polsce bo są takie drogi jak ta albańska "route 66" Które mają też piękne widoki, jak i idealne drogi po których można komfortowo śmigać. Według mnie wybór nie jest taki prosty zależy co kto woli, no chyba że tak jak ja lubi taksamo obie te wersje.
Czy to super car, czy terenówka nie ma to znaczenia? Ważne jest to dotrzeć do upragnionego celu czy też zrealizowaniu własnego planu podróży. To, co zobaczymy, odczujemy i zapamiętamy powinno być najcenniejsze. Natomiast, jeśli mamy z góry narzucone kategorie auta to wybór jest prosty. Skoda Favorit podniesiona na 3-calowym lifcie ze szpejem do podróżowania i najlepszym kompanami. Tanio prosto i szczęśliwie.
Nie wybrałbym ani terenówki, ani supersamochodu. Na taką drogę to wziąłbym tylko jakiegoś starego amerykańskiego krążownika z pięknie brzmiącą V8 i miękkimi pluszowymi kanapami w środku. Najpewniej by trafiło z wyborem na Cadillaca Fleetwood Sixty Special Talisman z 76.
Do Albanii zdecydowanie wybrałbym się lekko podliftowaną Subaru Imprezą WRX, bo jakie inne auto potrafi jednocześnie tak dobrze poradzić sobie na asfaltowych serpentynach i lekkim górskim offroadzie? :) Samochód idealny!
Oczywiście że off-road. Z drogi są fajne widoki ale do bunkra już się nie wejdzie. A dla opornych to wkłada się M57 do takiego samuraja czy Forestera i po asfalcie też będą jeździć... Prawie, silnik nie wszystko, do odważnych świat należy. Pozdrawiam
Najlepsza opcja na zwiedzanie Albanii to stare Porsche 911 Turbo 4x4 przerobione na wersję Safafi. Mamy supersamochód na asfalty, a i zjazd po za twarde nie będzie dla niego problemem. Pozdro
Zdecydowanie terenówka, ale bądźmy szczerzy trochę lepiej przygotowaną i nowożytną, aczkolwiek skusiłbym się na wyjazd dokładnie taki jak wasz. Dlaczego? Bo liczy się przygoda i towarzystwo. Jak to ktoś kiedyś powiedział: Przeżywajmy swoje życie a nie patrzmy na czyjeś. BTW świetny montaż i dobór muzyki, pozdro ✌🏽
SuperSamochody mają już swoje kultowe trasy w Europie. Albanię zostawmy, chociaż jeszcze na chwilę, dla miłośników off road'u. Dla ludzi, którzy cenią sobie autentyczność miejsca, lokalną kulturę i przyrodę. Tego już za moment nie będzie. Łapmy chwilę bo wiele czasu już nie zostało. Być może na na oponach od Vredestein?
Oj tam wybierać! Terenówka czy supercar. Nie można mieć wszystkiego? Pewnie, że można! Właśnie pracuję nad uterenowianiem i wyprawową zabudową w Audi Q7. I co? Można? Można. Ten 1000 to by się przydał na oponki na przykład... Wiadomo, nie planuję topić go po klamki ale na A/T --kach to bym po szutrze poszalał.
Na podroż do Albanii tylko i wyłącznie samochodem wyprawowym żeby poczuć trochę natury, dzikości i bezdroży o które ciężko w Polsce i zaznać dużo więcej pięknych widoków których z pewnością zobaczysz więcej zjeżdżając z utwardzonych dróg na te nie utwardzone możesz w tedy wjechać na każdy pagórek, spać możesz praktycznie tam gdzie się zatrzymasz z dala od ludzi i z dala od miejskiego hałasu. Tak, że Albania i inne kraje bałkańskie tylko i wyłączne terenówką!
Jak chodzi o to pytanie czym byśmy chcieli tam pojechać terenówką czy supersamochodem to bym wolał nowym huracanem terenowym ale nie do końca bo albo sprzęt dla "Makłowicza" by się nie zmieścił albo Makłowicz XDDDD
Kiedyś oglądałam influencerki i leciałam po każdą szminkę czy inną bzdurę, którą pokazywały do drogerii. Któregoś dnia trafiłam na Terenwizję na YT, dawne czasy, kiedy nagrywali jeszcze w innym składzie. I tak się naoglądałam, że kupiłam Jeepa Liberty. Szminek już nie kupuję, bo po wizytach na stacji benzynowej nie mieszczą się w budżecie. Dlatego nie wymaluję się do sportowego auta, ale na off road jestem gotowa od zaraz, więc wybór jest oczywisty. ;-)
Do zwiedzania albanii bym wybrał jakiś keicar bo przez to, że są tak małe i siedzi się w nich jak w gokarcie to nawet nieduża prędkość wydaje się jakby się jechało szybko a do tego mało contentu tego typu jest więc można by było złapać jakieś fajne ujęcia
Ten tysiaczek idealnie przydałby się na 1,5 calowy lift kit do mojego Golf VII Alltrack od siebie dorzucę mu chip na ok 225 kunia i chętnie przetestuje obie formy :D
Ja to bym pojechał terenówką ( Toyota Land Cruiser na wypasie z namiotem na dachu ) z lawetą a na niej jakieś dobre, klasyczne auto sportowe , np Supra mk4, które możnaby poupalać na równych drogach. A land Cruiser oczywiście w teren 😉. I wilk syty i owca cała 😉
Osobiście wolę zwiedzać terenowo i w tym celu buduję Lublina 4x4 z M57 .W Albani byłem zwiedzać Tarpanem ale ze względu na brak napędu nie wszędzie dało się dojechać .
W sumie to po co się ograniczać do jednego lub drugiego. Wystarczy pojechać jakimś SUPER SUVE-M np. Audi RSQ8 lub budżetowa wersja Cuprą ATECĄ. Myślę że nowa technologia w tych autach pozwoli fajnie się pobawić i na idealnym asfalcie i pozwoli na zjazd z ubitych dróg. Osobiście byłoby mi szkoda tych aut na jazdę w tych kamieniach więc pewnie i tak bym nie zjechał. Więc po dłuższym namyśle i refleksjach jakie mi towarzyszyły podczas tego komentarza to wybrałbym supercara, a konkretnie najcudowniejsze z nich. FERRARI 458 SPECIALE... Pozdrawiam, super wycieczka
Ja bym połączył sportowe auto z terenówką do np.camrao włożyłbym wysze zawieszenie mniejsze felgi na terenowej oponie snorkel wyciągarkę dodatkowe osłony silnika i podwozia samochodu
Odpowiedź na pytanie nie jest łatwa,bo asfalt, oraz bezdroża mają swoje atuty, lecz pojawił się ostatnio samochód który nie oczekiwanie może sprostać Albanii w obydwóch przypadkach, Lamborghini Huracan Sterrato. Więc ja wybieram to i to jednocześnie 😁
oczywiście ze terenówką, po drodze można spotkać takich ludzi jak wy. takiego klimatu nic nie przebije. oczywiście przecierając takie szlaki nie jest tak monotonnie jak w normalnej podróży:)
Co do zwiedzania Albanii to zdecydowanie zwiedzanie terenówką z prostego powodu. Kończą się miejsca gdzie można zapuścić się w teren bez większych konsekwencji. Albania jest piękna terenowo a super furą można pojeździć praktycznie wszędzie jeżeli tylko ma się na taką pojeżdżawkę.
Ale piękne widoki. Potrzeba więcej tego na YT i chętnie bym się tam przejechał samurajem po bezdrożach. Dzięki za taki kontent❤
Świetny materiał. Dzięki i czekam na kolejny z wypraw 😀
Ależ to jest pięknie skręcone i cudownie zmontowane. Coś wspaniałego.
Od zawsze dla mnie wakacje to namiot, jeziorko i jak najdalej od ludzi (kiedyś to dało radę w PL, teraz już nie za bardzo). Więc dla mnie to Albania, Terenówka (raczej jakiś pick up z zabudową turystyczną zamiast paki) i jazda drogami im gorszymi tym lepiej. Wolę iść po wodę pitną 1h niż czekać tyle czasu, w tłumie turystów za jakąś "atrakcją".
Dzicz, przygoda i odpoczynek z dala od cywilizacji.
Byłem w Albanii w tym roku 17dni. Zwiedziłem te wszystkie miejsca co wy a nawet wiecej😉Nie potrzebowałam do tego terenówki,śmigam Oplem Antarą.Auto spisało się świetnie ,żadnych awarii, problemów itp.
Albania jest świetna,poleca👍
Myślę że prawdziwy fan motoryzacji pomimo swoich upodobań jest otwarty na wszystkie doznania związane z motoryzacją. Osobiści wolałbym pośmigać jakimś super carem po tym świetnym asfalcie z tymi wspaniałymi widokami ale taka survivalowa wycieczka po off roadzie jest na pewno super przeżyciem i czymś czego bym również chciał doświadczyć. Czekam na następne odcinki i liczę na więcej ujęć z drona.
Fragment z drogi asfaltowej z końcówki filmu skojarzył mi się z klimatem szybkich i wściekłych 🙂
Najlepiej to pojechać autem służbowym:) świeży bezawaryjny z kartą paliwowa. Służbówka to pojazd który wjedzie na wysoki krawężnik szybko i sprawnie :D po asfalcie i w terenie na odciniee łututujac da radę :D
Meeega widoki😍😍
A jeżeli chodzi o podróż przez Albanie to zdecydowanie równymi jak stół drogami 💪 a jako że na supercara mnie nie stać to w sam raz były by to drogi dla mojego Pastuszka B5 ahahhaah pozdro✌
Zdecydowanie Terenówką. Są fajniejsze. Można się wyspać na pace jak w namiocie nie da rady - bo jest miejsce. Docenia się odpoczynek po jeździe strzelającym z wydechu gaźnikowym samurajem - bo jak jest super wygodnie, to nie docenia się odpoczynku wogle. No i ten klimat, coś niesamowitego. Fajnie montujecie filmy - dobrzesię ogląda, Pozdrawiam 😀
oczywiście że po drogach terenowych bym się wybrał, dużo więcej przygody jest na takich trasach i ciekawych przeżyć jedziesz sobie autem jak podoba ci się jakieś miejsce stajesz na poboczu i rozbijasz namiot .
Dla mnie najlepszym pomysłem zwiedzania Albanii byłaby wyprawa busem z zabudowa typu camperbox. Czyli przemierzanie gładkich jak stół dróg ale i również zjazd na szutry i oczywiście spanie w terenie w aucie. Żeby nie być gołosłownym w tamtym roku objechałem osobówka przez 2 tyg cale wybrzeże Chorwacji i spanie w samochodzie bardzo mi się spodobało. Już jest kilka planów w głowie na przyszłość :)
Zajebista wyprawa i fajna relacja dla widza
Kurcze po takiej drodze jaka była pokazana na koniec filmu chętnie przejechałbym się dopieszczonym e24 taki klasyczek i widoki musi mieć super klimat
Szczerze, ciężko byłoby wybrać jedną z opcji zwiedzania Albanii... Znając mnie to pewnie bym chciał skosztować obu, a na pewno jazdy moim supersamochodem jakim jest mój Lanos w ElPeDżI który strzela w randomowych momentach z wydechu jak Samurai xDD Ale tak poważnie to ciężko byłoby wybrać. Tak czy inaczej świetnie widoki i ujęcia ! :D
Chyba żaden miłośnik 4x4 nie wybrał by sportowego samochodu bo za dużo tam pięknych tras off road. No w moim przypadku wchodzi w grę jeszcze motocykl ale adventure. I taki jest cel na przyszły rok, Grecja przez Albanię na wiosnę Jeep a we wrześniu motocykl. Świetna wyprawa chłopaki i sercem jestem za subaryną bo też jestem właścicielem 🤪 pozdro.
Zdecydowanie super samochodem podczas zachodu słońca ze znajomymi piękne widoki.
Ja bym pojechał Multiplą. Ta włoska myśl techniczna to połączenie piękna z pełną gwarancja mocnych wrażeń niezależnie od nawierzchni :)
Najfajniejsza dla mnie byłaby wyprawa z kumplami w stylu wielkiej trójki z Grand Toura - supersamochody, żeby trochę poszaleć na tych pięknych drogach, a jednocześnie jakiś szalony plan przerobienia fur, żeby dały radę na bezdrożach. Tylko do tego trzeba kupy kasy i takiego polotu, żeby ktoś potem mógł nas określić cytując klasyka: "mają rozmach..." 🖐️
Oczywiście, że wybieram zwiedzanie Albanii terenówką! Dopiero zaczynamy swoją przygodę z naszą Suzuki Vitarą 1 (ja, mój przyszły mąż i nasz pies - nazywa się Shelby, zgadnijcie dlaczego :P), ale już wiemy, że to nasza wspólna pasja na przyszłość!
Wracając do wyboru terenówki i zwiedzania Albanii właśnie nią... naszą życiową metaforą stało się to, że damy radę wyjść z każdego błota, a nasza Vitarka to taki rodzaj terapii... czy nam dobrze, czy nam źle, wsiadamy i jedziemy. Bez pośpiechu, bo pośpiech poniża! Ale zapach jej wnętrza (99 rok, mmm) robi swoje;)
Dodatkowo w przyszłym roku bierzemy ślub, ale nie taki zwykły ślub... myślimy o tym, by wziąć go gdzieś daleko... może na naszej pierwszej wyprawie terenówką, właśnie do Albanii! No, tylko że brakuje nam dobrych opon. To co, wiecie co robić? :P
Wydaje mi się że jak do albanii na tak hardcorowe warunki to tylko i wyłącznie skoda Fabia 1.4 tylko musi być z tej limitowanej wersji "służbowa" . Ale by szła po tym asfalcie , a i w terenie by nie jednego zaskoczyła😆
oczywiście że offroad w tak pięknym kraju inaczej się nie da
9:00 "wyprawa na dwa patrole" Patryk z Pawłem tam byli
To co gotujemy następnym razem? 😂
U nas obejrzycie kolejny odcinek z Backstage'u wyjazdu ruclips.net/video/BKBIpgHrC5Q/видео.html
XD
@@MikelEska1 😂
@@SklepOponTV Lo co chodzi dorocie ???
@@michalsiekierski1453 może nie lubi spalonych kiełbasek z grilla :D
Dawno dawno temu w cudownych latach 90 gdzie wtedy nikt by jeszcze nie myślał o takich wycieczkach do Albani powstał serial o samochodzie idealnym właśnie do takiej wyprawy..."VIPER". Serial o super samochodzie na bazie kultowego Vipera który za dotknięciem jednego przycisku przechodził transformacje z czerwonego roadstera w szare super auto które po naciśnięciu innego przycisku dostawało terenowych mocy i balonowych kół:D I to właśnie było by idealne auto na taką wycieczkę by w 100% nacieszyć się wycieczka do Albani:)
Nawiązując do pytania konkursowego. Według mnie idealnym samochodem samochodem do zwiedzania Albanii mógłby być cholernie mocny suv pokroju gle 63, x6 m, cayenne turbo gt i tym podobnych aut. Wyobrażenie pokonywania tych pięknych nowych dróg z możliwością zjechania w lekki teren w celu dotarcia do takich miejsc jak baza wojskowa z odcinka... Coś cudownego. Dodatkowo do Albanii można przecież przyjechać z doczepioną lawetą, na której będzie jakiś super samochód ;)
Myślę że na wyprawę do Albanii zrobiłbym Lift w Miacie i jeździł po plażach i bezdrożach bez dachu 🔥🔥 Po poprzednim filmie gdzie był ten most nad klifem myślę że jest tam jeszcze cała masa cudownych miejsc, miejsc gdzie asfalt nie dociera 🔥
Oczywiście, że najlepiej do Albanii wybrać się taką ekipą jak wasza i kolekcjonować wrażenia poza gładkimi drogami, a zaraz później wybrać się na testowanie super fur na równych asfaltach dopełniając w ten sposób przeoczone piękne widoki i postawić kropkę nad "j" w takim wyjeździe ;D Pozdrawiam
Zdecydowanie wybrałbym szlaki typowo terenowe, ze względu na to że można dojechać w przepiękne miejsca, zatrzymać się przy dzikiej naturze.
Spać w namiocie przy pięknych widokach.
Dodatkowo trasa terenówką jest dużo bardziej wymagająca i dłuższa.
Lubię wyzwania, więc z chęcią pojechałbym swoim Subaru tylko SG.
Oczywiście wcześniej bym go mocno przygotował ( namiot dachowy, panel fotowoltaiczny, dodatkowy akumulator, instalacja 230v, zabudowa bagażnika, 4" liftu, opony BF Mt, snorkel, lodówkę, kuchenkę, zbiornik na wodę i parę innych dodatków umilających podróż).
Pojechalibyśmy w 2 osoby, by mieć dużo więcej miejsca w środku.
Jeśli uda się wygrać, dołożycie cegiełkę do podobnej wyprawy którą planuję na przyszły rok, pozdrawiam całą ekipę ;)
Wam na pewno pomogłaby klimatyzacja w te upały.
Na podróż po Albanii zdecydowanie wybrałbym terenówkę na dobrych AT'kach, aby w pełni poczuć tamtejszy klimat i przyrodę :)
Drogi w Albanii są jak życie - raz kręte i wyboiste, raz idealnie równe, a czasami pomimo bliskości celu i naszej determinacji nieprzejezdne. Często jest pod górkę, ale gdy już włoży się wysiłek w swoją podróż, na końcu czeka satysfakcja w postaci niezapomnianych widoków i wspomnień. W życiu nie zawsze ważny jest cel, często ważniejsza jest sama droga! :)
Wolałbym zwiedzać STAREM, czyli kozak w terenie, odważniak na zakręcie ;D
Moim zdaniem na tych nowych drogach w połączeniu z Albańskim widokiem idealnie wpasowała by się klasyczna e30 w Touringu.
Pod maską 4,4 , szeroki kapeć od Vredestein, ładna felga . Juz sobie to wyobrażam! Coś pięknego :D
Najchetniej moim 125p Pick up w longu z oponaami AT. Czyli taki "kamper" ze spaniem na pace lekko dziko.
Jako że jestem fanem HotHatch'ów zdecydowanie wolałbym pozwiedzać Albanie tymi równiutkimi drogami i poczuć tamten klimat tych wspaniałych miejsc 😁 I troszeczkę pośmigać na tych zakrętach przy takim widoku 😄
Najlepszą wyprawą przez Albanie była by możliwość przejechania jej na 2 sposoby, część jakąś ciekawą terenówką, a nawet jakimś cywilnym autem przerobionym na terenówkę, co było by nawet fajniejsze niż typowa terenówka. A drugą część można było by przejechać sportowym samochodem po nowym asfalcie podziwiając widoki.
Wiadomo że wolałbym pojechać terenówką, bo co z tego że jadąc sportowym samochodem po gładkim asfalcie i paląc gumę w poślizgu w zakręcie może i czułbym frajdę ale tak przyklejonym, zglebionym samochodem miałbym problem przy zjeździe na przydrożną dziką zatoczkę co by radować oczy widokami. Terenówką nie ma tych problemów, słyszy się co najwyżej w CB "przesuńcie się jeszcze kawałek też chcemy widzieć " albo "tu będzie fajna fota". Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek, kawał dobrej roboty.
Wydaję Mi się że Albańczycy widzieli już sporo terenówek. Jak bym miał umiejętności i fajny driftowóz to poleciał bym bokiem na tych pięknych zakrętach z widokami. Wtedy dopiero docenili by możliwości nowych, pięknych dróg asfaltowych i gwarantuję że w kilka lat większość Albanii ma nowe drogi! ;D Jak na razie mogę się wybrać moją poczciwą vectrą na tackach z tyłu a dym będzie srogi z 3 litrowego ropniaka! Pozdro!
Oczywiście że chciałbym przemierzać Albanie super samochodami! Idealny asfalt, praktycznie puste drogi i zero śladów spalonej gumy!?!? Aż się prosi by spalić laczka i zakręcić bączka!!!
Tak właściwie to ciężko określić czym byłoby jeździć lepiej czy offroad czy super auta bo jedno jak i drugie ma niesamowity klimat i najlepiej to byłoby jakoś połączyć te dwie możliwości, dojechać offroadem do jakiejś nowej równiutkiej drogi i mając taką możliwość przesiąść się w super auto lub na odwrót, pokonać część kraju asfaltowymi drogami w naprawdę mega komfortowych warunkach i potem wsiąść do na przykład takiego samuraja jakim jeździ Patryk😁 wiele opcji i praktycznie niekończące się możliwości mając do dyspozycji taki kraj jak Albania w której google maps prowadzi Cię przez offroad, pozdrowienia dla Was panowie i panie💪
W terenie zwiedzać wiadomo najciekawsze miejsca są bardzo ukryte a i w terenie zawsze jakieś akcje się dzieją tu uwalona miska olejowa tu coś trzeba zdrutować 😇🔥
Motocyklem💪 taki jest plan na przyszły rok💪
Nie można chyba odpuść sobie w Albanii części terenowej, żeby poczuć ten dziki klimat i spotykać spontanicznie ludzi takich jak Wy na szlakach. Taki kontrast terenu i równych dróg wydaje się idealny na testy jakiegoś nowego usportowionego suv-a, które według producentów potrafią łączyć te dwa światy. Z tego powodu wybrał bym Range Rovera Sport V8. Trudniej niż samochód, byłoby znaleźć oponę, która nie polegnie w terenie, a na asfaltach nie odbierze przyjemności z prowadzenia.
Ja wolałbym zwiedzać Albanię moim zestawem tj. Suzuki Grand Vitara I na zawiasie 3 cale plus Niewiadówka N126N
Bardzo chętnie bym zwiedził Albanię Audi S4 w avancie. Dodatkowo bym zrobił jakaś przestrzeń do spania w bagażniku. Mając dużą moc i napęd na 4 koła myślę, ze dałaby rade wjechać na większość dróg. Plus posiadając koła o dużej wysokości i bardziej uniwersalnym bieżniku dałaby rade być wszędołazem, który prowadzi się dobrze na autostradach. I oczywiście auto musiałoby posiadać klimatyzację i jakąś mała lodówkę przenośną.
Przez route 66 to moglbym nawet na wielbłądzie przejechac 😍
Piękne i równe drogi są dobre na codzień, do pracy( jeżdżę ciężarówką to coś mogę o tym powiedzieć). Udając się na wyprawę zjechałbym z utartych szlaków. Coś przeżyć, zobaczyć, powalczyć z trudnościami( jak chociażby odpalenie Samuraja pośrodku niczego). A po równych drogach jedzie się na wycieczkę. I nie ma co się okłamywać, dla większości bardziej realna jest wyprawa wozem 4x4 do 15 tyś niż podróż wozem za 150 tyś.
3:51 pod skórkę też wchodzi ten piasek?
Myśle, że terenowe szlaki Albanii to idealne miejsce, żeby pojechać tam autem, które od zawsze chciałem zbudować, czyli wyprawowym Vw Lupo 😀 a jak nie dawałby rady w terenie zawsze można użyć 60 koni mechanicznych, żeby ganiać za supercarami 😀
Patrząc po serii filmów z Albanii, którą stworzyliście pokazaliście, że nie trzeba mieć milionów by móc podróżować tylko wystarczą chęci i trochę zapału by móc się tam wybrać. Z racji, że supercary by jednał uniemożliwiały zobaczyć dzikie zakątki Albani, przez które ona mi się tak podoba wybrałbym właśnie możliwość podróży czymś z napędem 4x4 i tym filmem uświadamiacie ludzi że to nie musi być patrol z m57 za 120 tysięcy tylko może być to praktycznie seryjny samochód.
Ps życze więcej takich wypadów w dzikie tereny.
Witam, oczywiście że chciałbym zwiedzać z terenówki, byłem w Albani motocyklem więc ciągle jęździłem bokami i z dala od asfaltu. W Permet na gorących źródłach również byłem i również miałem wizytę psów w nocy z tą jedynie różnicą że na kolacji mieliśmy gości braci Albańczyków którzy to poczęstowali nas tradycyjną potrawą ziołową i właśnie dlatego wizyta psów spowodowała u mnie że myślałem o atakującym mnie albańskim niedźwiedziu. Jeszcze nigdy tak się nie bałem ,mój krzyk przerażenia zbudził wszystkichna kempingu, Jeszcze długo nie mogłem się uspokoić, oczywiście nie było żadnego niedźwiedzia, jedynie moja pobudzona wyobrażnia
Ładne asfalty zawsze szybko się kończą, a kiedy szutrowe szlaki Ci nie straszne, to nic już Cie nie ogranicza *.
* poza cenami paliwa :D
Ja to bym pojeździł tam jakimś supersamochodem typu najmocniejsza wersja Audi Allroad, i można poczuć się jak prezydent w tym super premium samochodzie i można zjechać z drogi i pojechać offroad. Po co musieć wybierać, jak można mieć wszystko w Audi Allroad. Supercar, terenówka w jednym czego chcieć więcej
Obie wersje smigania wydaja sie spoko, ale biorac pod uwage, ze sa inne miejsca na planecie ziemia z dobrymi drogami, to wolalbym sie wpieprzyc w teren, podziwiac nature z "pierwszej reki" czy tez oka i bawic sie w kemping ;)
siemandero a może tak patrol ciągnący jakiś supercar na lawecie chcesz po upalać na pięknym asfalcie zjeżdżasz z lawety supercarem a jak chcesz po upalac patrola to odpinasz przyczepe i śmigasz np po plaży
Myślę że można połączyć zwiedzenia super samochodem i takim którym można zjechać z ubitych szlaków . Są takie samochody jak Ford F150 Raptor lub Chevrolet Silverado oba mają zapas mocy i nadają się na kamieniste bezdroża i latanie bokiem po pięknym nowym asfalcie . W tym roku w Albanie zwiedzałem z rodziną w 13 osób od doliny Valbone aż do Ksamilu i z powrotem przez Góry Przeklęte i piękną Czarnogórę . Osobiście jechałem Renault Trafic
Zwiedzanie tylko terenówką! Po pierwsze to ostatnie lata na dziką Europę, więc trzeba korzystać póki można i jest gdzie jeździć na dziko 💛🚙
Oczywiście że terenówką , bo terenówką można zwiedzić te miejsca do których osobówką nie dojedziemy 👌🤗 ...... Poza tym nie mam osobówki 😜, mam tylko terenówkę, którą jeżdżę na co dzień ,oraz na weekendowe wypady w teren 🤗🥰
Wolałbym teren żeby turystyka ofroudowa sie tam rozwijała , sam chciałbym się tam wybrać 😊
Proste że Albanię zwiedzać powinno się super samochodem po bezdrożach Albańskich gór, zjeżdżając z utwardzonych dróg, bo tylko tak można przeżyć coś wyjątkowego !! :) Jak widać nawet gruzami za kilka tysi, które mają jakiekolwiek wlaściwości terenowe, to żadna radocha, a w przypadku Suzuki jak widać po Patryka relacji, to wręcz męczące. A wjechać na jakąś górę mustangiem ?? Nooo to już jest coś :D Mało tego, dojazdówka z Polski asfaltami minęła by szybko i mega przyjemnie :D
Ja samemu bym chetnie wzial jakies samochody typowo nie pod offroad i przebudowal/zmodyfikowal je na offroad, wtedy zrobic taki roadtrip przez albanie nimi i zobaczyc jakie problemy pojawia sie po drodze i jak bylo by mozna je pokonac.
Wolałbym upalać jakimś gruzikiem :DD
Wolałbym bujać się w super samochodzie po równym asfalcie.
Rozwaloną drogę z dziurami mamy wszędzie ale równa droga jest jak wisienka na torcie. Może się jakoś stary robię ale chciałbym podróżować po tym równym asfalcie jakąś fajną limuzyną e32 albo e24.
Oczywiście że terenówką ponieważ jest to większe wyzwanie niż zwykłym samochodem oraz możliwość zobaczenia czegoś czego zwykłym autem się nie doświadczy 😁
Jak Albania to tylko terenówką/SUV-em bo nie widzalem jeszcze np. Aventador-a w Ted, a samuraj już tam był
No kurwa wiadomo że terenówki nie jak jest taki klimat taki asfalciki taki teren piękna pogoda no tylko super auta
Zależy co rozumiemy poprzez definicję supersamochodu. Dla mnie i moich przyjaciół takimi samochodami są nasze miaty, którymi powoli (zarówno czasowo, jak i jeśli chodzi o prędkości, przecież to miaty) zwiedzamy Europę.
W planach już klepnięte zakamarki malowniczych Alp, myśleliśmy też bardzo mocno o Gruzji, ale muszę przyznać, że te Albańskie drogi wyglądają baaaaardzo kusząco. Na pewno wyglądają na lepsze niż na mazurach, gdzie spod podłużnic lecą iskry, bo koleiny nie wybaczają! 😅
Odpowiadając na pytanie: zostajemy na asfalcie, bez dachu, ale z czapkami na głowie i toną filtru uv wszędzie.
Oczywiście że wolałbym jechać świetną drogą o znakomitej nawierzchni, z której to drogi również można podziwiać piękne widoki. Jeśli trasa prowadziłaby przez miejsca do spania to byłbym wniebowzięty. Nie widzę powodu wjeżdżania na asfalt.
Najlepiej terenowym samochodem sportowym typu Lamborghini Urus. Z zabudową dachową wyposażoną w namiot :-)
Zdecydowanie wolałbym zwiedzać Albanię autem terenowym, ponieważ nie przepadam za luksusem, a raczej wolę wolność, a taką w terenówce moim zdaniem można poczuć najlepiej. Cudownie jest zrobić sobie kemping, mieć swoją zabudowę w aucie. Wstajesz rano, robisz sobie śniadanko, a gdy idziesz spać, wjeżdżasz w dzikie miejsce, w jakie sportowy samochód nie wjedzie, możesz rozłożyć się i czuć naturę.
Ja bym chętnie sprawdził jakiś supersamocchód z podwyższonym zawieszeniem i zobaczył ile przejedzie w tym terenie xD
Na podstawie Waszych ujęć z Albanii trzeba przyznać, że nie da się jednoznacznie stwierdzić co lepsze. Gdybym miał jednak wybierać to.... połączenie gładkich dróg asfaltowych z elementami szutrowymi w celu dotarcia do bardziej odległych krańców. A wszystko to za kierownicą subaru Impreza WRX. Napęd 4x4 bliźniaczy z Waszym, więc i w terenie da radę, a jazda tym autem po gładkich, krętych szosach to również czysta przyjemność :)
Według mnie trudno wybrać. Dlaczego?
Ponieważ jazda offroadowa ma swoje uroki, plus natura rozpieszcza nas pięknymi widokami takimi jak góry, potoki, doliny i rożne inne ciekawe miejsca.
A z drugiej strony są idealne drogi i super samochody. To jest ekscytujące z racji że słychać silniki, warkoty i piski opon. Też fajniej by się jeździło niż w Polsce bo są takie drogi jak ta albańska "route 66" Które mają też piękne widoki, jak i idealne drogi po których można komfortowo śmigać.
Według mnie wybór nie jest taki prosty zależy co kto woli, no chyba że tak jak ja lubi taksamo obie te wersje.
Czy to super car, czy terenówka nie ma to znaczenia? Ważne jest to dotrzeć do upragnionego celu czy też zrealizowaniu własnego planu podróży. To, co zobaczymy, odczujemy i zapamiętamy powinno być najcenniejsze. Natomiast, jeśli mamy z góry narzucone kategorie auta to wybór jest prosty. Skoda Favorit podniesiona na 3-calowym lifcie ze szpejem do podróżowania i najlepszym kompanami. Tanio prosto i szczęśliwie.
Oczywiście że terenówką wolę więcej zobaczyć niż szybciej przejechać ten piękny kraj
Nie wybrałbym ani terenówki, ani supersamochodu. Na taką drogę to wziąłbym tylko jakiegoś starego amerykańskiego krążownika z pięknie brzmiącą V8 i miękkimi pluszowymi kanapami w środku. Najpewniej by trafiło z wyborem na Cadillaca Fleetwood Sixty Special Talisman z 76.
Do Albanii zdecydowanie wybrałbym się lekko podliftowaną Subaru Imprezą WRX, bo jakie inne auto potrafi jednocześnie tak dobrze poradzić sobie na asfaltowych serpentynach i lekkim górskim offroadzie? :) Samochód idealny!
👍
Oczywiście że off-road. Z drogi są fajne widoki ale do bunkra już się nie wejdzie. A dla opornych to wkłada się M57 do takiego samuraja czy Forestera i po asfalcie też będą jeździć... Prawie, silnik nie wszystko, do odważnych świat należy. Pozdrawiam
Najlepsza opcja na zwiedzanie Albanii to stare Porsche 911 Turbo 4x4 przerobione na wersję Safafi. Mamy supersamochód na asfalty, a i zjazd po za twarde nie będzie dla niego problemem. Pozdro
Zdecydowanie terenówka, ale bądźmy szczerzy trochę lepiej przygotowaną i nowożytną, aczkolwiek skusiłbym się na wyjazd dokładnie taki jak wasz. Dlaczego? Bo liczy się przygoda i towarzystwo. Jak to ktoś kiedyś powiedział: Przeżywajmy swoje życie a nie patrzmy na czyjeś.
BTW świetny montaż i dobór muzyki, pozdro ✌🏽
SuperSamochody mają już swoje kultowe trasy w Europie. Albanię zostawmy, chociaż jeszcze na chwilę, dla miłośników off road'u.
Dla ludzi, którzy cenią sobie autentyczność miejsca, lokalną kulturę i przyrodę. Tego już za moment nie będzie. Łapmy chwilę bo
wiele czasu już nie zostało.
Być może na na oponach od Vredestein?
Oj tam wybierać! Terenówka czy supercar. Nie można mieć wszystkiego? Pewnie, że można! Właśnie pracuję nad uterenowianiem i wyprawową zabudową w Audi Q7. I co? Można? Można. Ten 1000 to by się przydał na oponki na przykład... Wiadomo, nie planuję topić go po klamki ale na A/T --kach to bym po szutrze poszalał.
Na podroż do Albanii tylko i wyłącznie samochodem wyprawowym żeby poczuć trochę natury, dzikości i bezdroży o które ciężko w Polsce i zaznać dużo więcej pięknych widoków których z pewnością zobaczysz więcej zjeżdżając z utwardzonych dróg na te nie utwardzone możesz w tedy wjechać na każdy pagórek, spać możesz praktycznie tam gdzie się zatrzymasz z dala od ludzi i z dala od miejskiego hałasu. Tak, że Albania i inne kraje bałkańskie tylko i wyłączne terenówką!
Ja bym wybrał pajero 2 w cabrio i cieszył bym się z każdej nawierzchni byle by mieć ze sobą znajomych fajną muzykę i cel przed sobą 😁
Jak chodzi o to pytanie czym byśmy chcieli tam pojechać terenówką czy supersamochodem to bym wolał nowym huracanem terenowym ale nie do końca bo albo sprzęt dla "Makłowicza" by się nie zmieścił albo Makłowicz XDDDD
Zdecydowanie wolał bym pojechać super... Subaru. Górskie serpentyny, lekki off-road, najlepsze z obu światów. Forester XT
OSOBÓWKA W TEREN! I pojedziesz po drodze jak należy a i mini offroad okaże się przygodą ;)
Kiedyś oglądałam influencerki i leciałam po każdą szminkę czy inną bzdurę, którą pokazywały do drogerii. Któregoś dnia trafiłam na Terenwizję na YT, dawne czasy, kiedy nagrywali jeszcze w innym składzie. I tak się naoglądałam, że kupiłam Jeepa Liberty. Szminek już nie kupuję, bo po wizytach na stacji benzynowej nie mieszczą się w budżecie. Dlatego nie wymaluję się do sportowego auta, ale na off road jestem gotowa od zaraz, więc wybór jest oczywisty. ;-)
Do zwiedzania albanii bym wybrał jakiś keicar bo przez to, że są tak małe i siedzi się w nich jak w gokarcie to nawet nieduża prędkość wydaje się jakby się jechało szybko a do tego mało contentu tego typu jest więc można by było złapać jakieś fajne ujęcia
Ten tysiaczek idealnie przydałby się na 1,5 calowy lift kit do mojego Golf VII Alltrack od siebie dorzucę mu chip na ok 225 kunia i chętnie przetestuje obie formy :D
Jeżeli tak tańczą w #Albani to znaczy, że są z #Gracji.
Ja to bym pojechał terenówką ( Toyota Land Cruiser na wypasie z namiotem na dachu ) z lawetą a na niej jakieś dobre, klasyczne auto sportowe , np Supra mk4, które możnaby poupalać na równych drogach. A land Cruiser oczywiście w teren 😉. I wilk syty i owca cała 😉
oczywistym jest to że terenówką która wjedziesz wszędzie wolniej niż szybciej tylko po eleganckim asfalcie łot tego
Osobiście wolę zwiedzać terenowo i w tym celu buduję Lublina 4x4 z M57 .W Albani byłem zwiedzać Tarpanem ale ze względu na brak napędu nie wszędzie dało się dojechać .
W sumie to po co się ograniczać do jednego lub drugiego. Wystarczy pojechać jakimś SUPER SUVE-M np. Audi RSQ8 lub budżetowa wersja Cuprą ATECĄ. Myślę że nowa technologia w tych autach pozwoli fajnie się pobawić i na idealnym asfalcie i pozwoli na zjazd z ubitych dróg. Osobiście byłoby mi szkoda tych aut na jazdę w tych kamieniach więc pewnie i tak bym nie zjechał. Więc po dłuższym namyśle i refleksjach jakie mi towarzyszyły podczas tego komentarza to wybrałbym supercara, a konkretnie najcudowniejsze z nich. FERRARI 458 SPECIALE...
Pozdrawiam, super wycieczka
Ja bym połączył sportowe auto z terenówką do np.camrao włożyłbym wysze zawieszenie mniejsze felgi na terenowej oponie snorkel wyciągarkę dodatkowe osłony silnika i podwozia samochodu
Odpowiedź na pytanie nie jest łatwa,bo asfalt, oraz bezdroża mają swoje atuty, lecz pojawił się ostatnio samochód który nie oczekiwanie może sprostać Albanii w obydwóch przypadkach, Lamborghini Huracan Sterrato. Więc ja wybieram to i to jednocześnie 😁
Ciekawe pytanie wszystko miało by swój urok ale przez moją miłość do muscle carów to Chevy Impala SS 68 albo mustang Schelby 67 i w drogę.
oczywiście ze terenówką, po drodze można spotkać takich ludzi jak wy. takiego klimatu nic nie przebije. oczywiście przecierając takie szlaki nie jest tak monotonnie jak w normalnej podróży:)
Co do zwiedzania Albanii to zdecydowanie zwiedzanie terenówką z prostego powodu. Kończą się miejsca gdzie można zapuścić się w teren bez większych konsekwencji. Albania jest piękna terenowo a super furą można pojeździć praktycznie wszędzie jeżeli tylko ma się na taką pojeżdżawkę.