Jeden z moich ulubionych utworów Zdzisławy Sośnickiej. Ucieszyłem się, kiedy w końcu ukazał na CD jako bonus na płycie ''Realia'', chociaż zupełnie tam nie pasował brzmieniowo. Korzyński napisał dla Sośnickiej same świetne rzeczy - szkoda, że nigdy nie nagrali razem całego albumu.
Jeden z moich ulubionych utworów Zdzisławy Sośnickiej. Ucieszyłem się, kiedy w końcu ukazał na CD jako bonus na płycie ''Realia'', chociaż zupełnie tam nie pasował brzmieniowo. Korzyński napisał dla Sośnickiej same świetne rzeczy - szkoda, że nigdy nie nagrali razem całego albumu.