sprawa z gpsem nie jest zerojedynkowa typu złe/dobre - zależy ile dzieci mają lat (co innego 5 co innego 10 a co innego 15), jakie są, do tego różne okoliczności (np. wyjazd na obóz gdzieś daleko) i jakie ma do tego podejście rodzic dla mnie nie jest normalnym przypadek, w którym rodzic sprawdza lokalizację dziecka co chwilę 24/7 i do niego dzwoni czemu jest tu a nie tu za to co innego jak 5-latek ucieknie ci jakimś cudem z przedszkola (co jest winą przedszkolanek, ale w mojej rodzinie sie to zdarzyło), nie da się z kim skontaktować, nie wiesz co się z nim dzieje, wtedy to jest dla ciebie jedyna szansa i należy korzystać z niej, skoro mamy taką możliwość w odróżnieniu od poprzednich pokoleń i tak poza tym, jak rodzice są nadopiekuńczy, to te zachowania i tak będą szkodliwe i widoczne w innych kwestiach
Dla mnie ten GPS też chory. Moja przyjaciółka tak miała i ona nie miała z tym żadnego problemu, ale ja czułam się dziwnie, wiedząc, że jej rodzice mogą w każdej chwili zobaczyć gdzie jesteśmy. Na szczęście moja mama nie miała takich pomysłów nigdy
Pozbawianie wolności w imię bezpieczeństwa to już wstęp do niewolnictwa za parę lat będziemy niewolnikami technologi jak już nie jesteśmy ja nie wyobrażam sobie żeby śledzić dziecko w każdej chwili
@@stachon65 to z lokalizacją pasuje dla dzieci do lat 10, wtedy mają wodę w głowie, takie dzieci są zbyt ufne do każdego, i wiem że było wiele przypadków gdzie znaleziono porwane dziecko właśnie przez ten gps
Co do GPS. Wg mnie takie "podglądanie" to nie tylko naruszanie prywatności, ale też w pewien sposób pozbawianie dziecka sprawczości, odpowiedzialności, zdolności myślenia za siebie. To takie totalne podcinanie skrzydeł i z góry pokazanie "Tobie nie można ufać, nie poradzisz sobie, bez nadzoru dorosłych na pewno coś Ci się stanie". Wiadomo, że każdy rodzic wolałby mieć swoje dziecko blisko 24h/7, ale właśnie na tym polega lwia część wychowania - trzeba umieć "wypuszczać" w świat i jednocześnie tak go tłumaczyć, by dziecko znało zagrożenia, ale się ich panicznie nie bało. A taka smycz przecież kiedyś się skończy i co takie "dwudziestoparoletnie dziecko" nagle będzie miało zrobić, jak całe życie było pod ścisłym nadzorem. Bardzo przykre w sumie.
Anime tak naprawdę znaczy po japońsku po prostu słowo "animacja", więc dla japończyków blok ekipa to też anime. Ale my na to mówimy animacja w japońskim stylu, tylko to nie jest prawdziwa definicja.
Jeśli chodzi o gpsa to z rodzicami mam taką umowę że w domu jest skrzynka „zaplombowana” z hasłem do mojej lokalizacji i w razie czego rodzice mogą to odtworzyć ale tylko w awaryjnej sytuacji, więc mam i prywatność i spokój rodziców:D
imo ten GPS to straszna sprawa, sam sporo durnych rzeczy zrobiłem których prawdopodobnie nie zrobiłbym gdybym miał takie coś na telefonie, ale uważam że to ważna część mojego życia która wiele mnie nauczyła i takie zamykanie w klatce zupełnie odcięłoby mnie od jakiegoś nie wiem rozwoju osobistego
Będziesz miał dzieci to zrozumiesz strach przed nie wiadomą gdy dziecko jest poza domem. Tu nie chodzi o inwigilację tylko żeby wiedzieć gdzie się dziecko znajduje gdyby coś się stało. I negowanie tego zamysłu jest bardzo niebezpieczne.
Wiesz Ryfek, GPS w tym przypadku jest narzędziem, tak samo jak nóż w zależności od tego jak go użyjesz może pokroić ci warzywa albo wysłać kogoś na tamten świat, tak samo za pomocą lokalizacji możesz zepsuć sobie relację z dzieckiem przez brak zaufania ale możesz też uratować mu życie w skrajnych przypadkach. Miałem znajomą która nie tylko miała lokalizację ale też kontrolę rodzicielską na każdą akcję wykonaną na telefonie, i to uważam za poronione, ale jeśli dziecku coś by się stało, udałoby mu się z tobą skontaktować i znasz jego lokalizację to rzeczywiście możesz ocalić swoje dziecko.
Wydaje mi się że dal tych najmłodszych dzieci (do 10 max 12 lat) gps nie jest taki zły ale już dla starszych jest to już szkodliwe i zabiera prywatność
odnośnie tematu lokalizacji do argumentów Ryfka każdy dzieciak bawiący się na podwórku miał jakąś "tajną bazę" i właśnie najczęściej w miejscu gdzie rodzice nie koniecznie chcieli aby dziecko się bawiło a jeśli jeden kolega z grupy nie będzie mógł z tego powodu iść ze znajomymi to zwyczajnie traci mnóstwo zabawy w tamtym miejscu i nawet nie chodzi że koledzy go wykluczają rozumiem wszelkie argumenty rodziców "dla bezpieczeństwa dziecka" ale lokalizacja dziecka 24/7 może być krzywdząca jeśli dzieci tak jak za naszego dzieciństwa bawiły się głównie poza domem
Anime wzięło się od angielskiego "animation" no i w sumie w Japonii oznacza tyle co film/serial animowany. U nas kreskówka to określenie na film rysunkowy, więc raczej coś typu właśnie Edki, Reksio itp. ale jako że generalnie też się czasem używa tego po prostu zamiast film/serial animowany, to raczej można ich używać wymiennie. Krócej, Ed, Edd i Eddy można nazwać anime, a Black Clover można nazwać kreskówką. No chyba że dla kogoś "anime" to "animacja z japonii", lub coś w ten deseń.
trzecia próba napisania długiego komentarza na temat programów rodzicielskich ostatnie 2 zostały chyba zdjęte przez przekleństwa tak sie przynajmniej domyślam bo zniknęły i nie ma więc teraz bez emocji i wulgaryzmów pełna kulturka (zastanawiałem się czy może nie powinienem wywalić przekleńst ale były użyte tylko do wzmocnienia przekazu nie używałem ich zamiast przecinków chciałem dobrze) ja mam dość bogatą historię z programami rodzicielskimi. kiedyś jak je miałem to uważałem że to najgorsze zło tego świata. wyobraź sobie że zacząłeś turka w csgo i nagle wyskakuje ci okno na cały ekran że za 10 minut komputer się blokuje bo twój czas dzienny dobiegł końca. i nic nie możesz zrobić tłumacz się teraz kolegom że wyszedłeś z meczu bo rodzice zainstalowali ci jakieś gówno. jako zdeterminowany żeby walczyć o swoją wolność 11 latek obchodziłem te programy na różne sposoby na przykład największe ścierwo na tym świecie norton family było dość łatwe do obejścia. wystarczyło zmienić datę w komputerze żeby program zaczął liczyć dzienny czas na inny dzień. a żeby rodzice nie mogli mi odciąć dostępu do kompa zdalnie blokowałem programowi dostęp do internetu. potem jak byłem starszy i nie miałem już tych programów bo rodzice zrozumieli że nie będę posłusznym pieskiem tylko będę walczył o swoje to myślałem że te programy są jednak spoko bo sporo się nauczyłem pacyfikując je. ale teraz uważam że nie do końca. jeśli ktoś nie ma woli walki albo nie zna się na komputerach to będzie w takiej osobie rosła frustracja. jest to według mnie jedna z gorszych metod wychowawczych porównywalna do dania dziecku tableta i niech się samo wychowuje chłonąc tiktoki. totalnie zgadzam się z tym co mówisz że to inwigilacja i zabranie dziecku prywatności tylko największy problem jest w tym że niektórzy rodzice myślą że tak można "bo przecież to tylko dziecko więc mogę wiedzieć o nim wszystko bo przecież za nie odpowiadam) osobiście uważam że to bardzo szkodliwe podejście. nienawidze robienia z dzieci niewolników bez wolności i prywatności trzeba według mnie uświadamiać rodziców że to złe. podsumowując dajmy dzieciom być dziećmi nie zabierajmy im wolności i prywatności bo to bardzo szkodliwe i powinno być karalne robienie dziecku takich warunków gdzie nie może być sobą. mam nadzieję że nic mi nie umknęło bo jak już mówiłem piszę to 3 raz więc możliwe że wypadło mi coś z głowy. w poprzednich komentarzach odnosiłem się jeszcze do aplikacji na telefon z gps o których ty mówiłeś ale to chyba nic nie wnosiło na tyle waznego żeby chciało mi się to znowu pisać zgadzam się z tym co dalej mówisz miałem w planach odnoszenie się do tego i dodawanie coś od siebie z doświadczenia ale przez pisanie tego któryś raz wyprostowały mi się fałdy na mózgu i nie mam siły sorry XD może jak mi coś przyjdzie do głowy ważnego w tym temacie to jeszcze napiszę bo zostałem przez to dość konkretnie dotknięty jeśli ktoś sie nie zgadza to zapraszam do dyskusji
Ja tak mam i nie mam przez to żadnych przyjaciuł bo nie moge za daleko wychodzić a jak to robie to juz do mnie dzwoni i daje mi kare a teraz jak nie wychodze to sie głupio.pyta czemu nie chodze na dwór
12:22 jak dla mnie to głupota bo po pierwsze taki GPS to można samemu zdiąć z telefonu czy innego urządzenia w 5 min. a po drugie co im da że mają tą lokalizajce?
Do 12 roku zycia takie sprawdzanie dla bezpieczeństwa gdzie jest dziecko to dobra sprawa. Oczywiście rodzic powinien sprawdzać tylko wtedy gdy dziecko np spóźnia sie i rodzic boi sie czy cos sie nie stało.
Ale weź potem chodź i unikaj pocisków, gdzie twoja głowa już nie jest twoim odniesieniem gdzie jesteś tylko ciało przy którym krąży XD. Szczególnie, że to keeper i pocisków trza jakoś unikać, a z tym itemkiem można się zapomnieć.
5:59 Asta jest bohaterem 1 planowym ale są odcinki gdzie go absolutnie nie ma, przez co ma sie wrażenie ze po czasie kilku bohaterów jest 1wszo planowych. Jego brat ma potencjał na bycie na czele i w pewnym momencie tak bedzie (jeśli ktoś oglądał, to nie poprawiajcie mnie, niech Ryfciu ma nadzieję xD)
W sumie to najprostsza droga to wyłączenie po prostu gps w telefonie, a tak swoją drogą to strasznie zużywa baterie nie ukrywajmy usługa lokalizacyjna jest jedną z najbardziej energożernych usług
Tak szczerze ryfku to twoja rodzina jest specyficzna w temacie kontroli lokalizacji dzieci ponieważ będąc w technikum nie znam nikogo kto mial coś takiego a znam sporo ludzi. Możliwe że to przez to że chodzi o wieś gdzie mi się wydaje jest wieksza swoboda. Osobiście uważam że nigdy nie zrobiłbym tego dziecku ponieważ sądzę że dziecko powinno być na tyle mądre żeby niczego sobie nie zrobić bez mojej kontroli
Co do tego GPS ryfek to wszystko fajnie póki szanujesz prywatność dziecka i nie kontrolujesz go co chwile, sam jakbym mial to bym to zamontował ale nigdy bym nie patrzył jakby sie nic nie stało, jakbyś mial dziecko i by ci zniknelo to oddalbys wszystko zeby wiedziec gdzie jest racja? Wszystko w granicach rozsadku mysle
CD tej lokalizacji był odcinek Black mirror właśnie o tym. Moim zdaniem mega dziwne jeśli coś takiego by było to tylko i wyłącznie z logami kto o której wchodził ale i tak to by było naruszenie prywatności i oznaką braku zaufania
Ja pracowałam z babeczka która ściągnęła sobie aplikacje i swojej córce na podsłuch i ona działa tylko jak oba telefony mają włączony internet i ta jej córka ma zakaz wyłączania neta bo inaczej dostaje karę. I ta babeczka normalnie na żywo nam puszczała ten podsłuch w robocie i nie ważne czy to było ma lekcji młodej czy była z koleżankami czy coś. Za tą aplikację chyba musi płacić 30/40 zł miesięcznie lol
Patrzysz na świat dzisiejszej młodzieży, dzieci, przez pryzmat lat twoje młodości, świat idzie do przodu, aczkolwiek też inwigilacja jest za duża, tylko niestety jest ona obarczona tym że martwimy się o dzieci (mam 3). Osobiście staram się to równoważyć prywatność z jakąś tam kontrola. A co do znajomych, dziś jest właśnie łatwiej wybierać bo mamy internet i nie trzeba się ograniczać do ludzi jakich mamy w okół miejsca zamieszkania. Wielu sprawach zresztą zauważyłem że zostałeś myśleniem w latach wczesnych 2000 😅
Internetowi koledzy raczej nie zastąpią 10 latkowi znajomych z klasy/podwórka. Może to nie ja zostałem w roku 2000 tylko niektórzy posuwają się zbyt szybko do przodu? :p
@@Ryfek mówię Ci z doświadczenia, mam 11 latka, 9 łatkę, i właśnie większość znajomości mają spoza swojego podwórka, znajomość internetowa to nie odrazu ludzie oddaleni o 1000 km czasem to ktoś mieszkający w tym samym mieście. To też, widzę z własnego otoczenia rodziców w szkole itp. że za bardzo wykorzystują dzisiejsza możliwość, i tworzą małe c*py, które nie potrafią w wieku 10 lat zrobić zakupów sami 😅 Więc we wszystkim równowaga, ja np. nie śledzę lokalizacji, ale wymagam jakiejś informacji przez telefon o której dziecko będzie i gdzie mniej więcej jest. I uważam to nie za najlepsze rozwiązanie ale takie które szanuje jakąś prywatność i zarazem mi pozwala się niej martwić. A tak btw. Podsłuchiwać z przez smartwatch dla dzieci idzie 😅
@@Orthiadus No i to jest normalne podejście, wiadomo że się rodzić martwi i jakoś pilnować dziecka musi. Ale mieć apkę z mapą i widzieć na niej każdego członka rodziny? No dziwne :p
ogolnie to jest patologia taka forma działania ale jak wczesniej wspominalem jako pracownik pewnej sieci komorkowej wiem o tym jak wielu ludzi decyduje sie na takie rozwiazanie i uwierz ze w przypadku kiedy to proponuje z reguly pada pytanie zapytam meza/ żony i xD ze 3 minuty temu ktos plakał że 10 zł wiecej płacił jak dowiedział sie ze moze zainstalowac apklikacje zbierającą dzwiek bez informacji dla dziecka, namierzanie gps i dodatkowo możliwość blokowania zdalnego aplikacji i połaczen ktorych nie mozesz odrzucic to 19.99 za kazdego dzieciaka gdzie ziomek ma 2/3 nagle jest w porzadku a jak dorzucisz zegarek w ktorym ta apka sie nie wyłacza to i 30 ziko za glowe brzmi swietnie. (Nic tak nie uswiadamia zepsucia ludzi jak ta robota)
To zależy od rodziców bo jak dzieci nie mają żadnych ograniczeń to rozumiem że rodzice chcą poprostu wiedzieć gdzie jest dziecko ale jeżeli właśnie jak mówiłeś dziecko ma ogranicznia to podchodzi już pod paranoję rodziców wogóle jestem przeciw takiemu czemuś ale jak kto woli
Z tym anime i kreskówkami jest tak samo jak z kwadratem i prostokątem. Każdy kwadrat to prostokąt, ale nie każdy prostokąt to kwadrat. Wydaje mi się, że anime to zazwyczaj bajka rysowana, więc kreskówka, ale nie każda kreskówka ma orientalne tło, jak mają większość anime. Tak mi się zdaje.
nie to nie jest normalne, inwigilacja taka to ała, jak się błędów nie popełnił to się człowiek czasem nie nauczy tym bardziej dzieci xd nie długo będą apliackcje do tego co dzieci akurat mówia kiedy nie są przyrodziacach xd
To ja pisałem ten komentarz o doborze kolegów. Swoje zdanie podtrzymuje :) Jeżeli "jesteś wykluczony" bo nie chcesz czegoś zrobić to znaczy że towarzystwo nie jest dla ciebie. Tylko barany idą za tłumem i tak za dzieciaka wolałem czegoś nie zrobić jeżeli nie chciałem nawet jak mnie namawiali. Jakoś nigdy wykluczony nie byłem. Ale co do samej lokalizacji to też uważam że powalone xD
Ogólnie to nie rozum tego że "towarzystwo jest za głupie" czy coś w tym stylu. Nie twierdzę też że nie robiłem głupich rzeczy za dzieciaka, ale raczej to ja na te głupie rzeczy wpadałem. Tylko jak jakiś imbecyl chciał benzyną w lesie się bawić to jednak wolałem iść do domu xD
moze to nie byc nawet intencjonalne wykluczenie, jezeli spedzasz mniej czasu w grupie ze znajomymi to oczywiste ze bedziesz w jakims stopniu wykluczony, tymbardziej jezeli to nie jest pojedynczy przypadek
nie no dla mnie to jest nie normalne żeby mieć kogoś lokalizacje przez cały czas nawet jeśli ten ktoś to dziecko, podobno są jeszcze aplikacje które dają ci dzwięk z mikrofony no dla mnie tragedia.
Ryfek coś ci powiem... Zabolało mnie to gdy powiedziałeś że Black Clover że ci się podoba... Anime uzyskało sukces ale bez podstawnie rozbudowa bohaterów leży i kwiczy, wszyscy bochaterowie drugo planowi są tak płascy że deska wygląda na połamaną, no i świat przedstawiony ssie Anime 5/10
126 dzień czekania aż ryfek tak się naj@bie że aż zagra w genshin impact nie ironicznie na drugim kanale. (to czas aby zmienić soundtrack bo antibirth jest overrated)
sprawa z gpsem nie jest zerojedynkowa typu złe/dobre - zależy ile dzieci mają lat (co innego 5 co innego 10 a co innego 15), jakie są, do tego różne okoliczności (np. wyjazd na obóz gdzieś daleko) i jakie ma do tego podejście rodzic
dla mnie nie jest normalnym przypadek, w którym rodzic sprawdza lokalizację dziecka co chwilę 24/7 i do niego dzwoni czemu jest tu a nie tu
za to co innego jak 5-latek ucieknie ci jakimś cudem z przedszkola (co jest winą przedszkolanek, ale w mojej rodzinie sie to zdarzyło), nie da się z kim skontaktować, nie wiesz co się z nim dzieje, wtedy to jest dla ciebie jedyna szansa i należy korzystać z niej, skoro mamy taką możliwość w odróżnieniu od poprzednich pokoleń
i tak poza tym, jak rodzice są nadopiekuńczy, to te zachowania i tak będą szkodliwe i widoczne w innych kwestiach
Dla mnie ten GPS też chory. Moja przyjaciółka tak miała i ona nie miała z tym żadnego problemu, ale ja czułam się dziwnie, wiedząc, że jej rodzice mogą w każdej chwili zobaczyć gdzie jesteśmy. Na szczęście moja mama nie miała takich pomysłów nigdy
Pozbawianie wolności w imię bezpieczeństwa to już wstęp do niewolnictwa za parę lat będziemy niewolnikami technologi jak już nie jesteśmy ja nie wyobrażam sobie żeby śledzić dziecko w każdej chwili
@@stachon65 to z lokalizacją pasuje dla dzieci do lat 10, wtedy mają wodę w głowie, takie dzieci są zbyt ufne do każdego, i wiem że było wiele przypadków gdzie znaleziono porwane dziecko właśnie przez ten gps
Dzieci powyżej 10 lat już nie powinno się tak śledzić
Co do GPS. Wg mnie takie "podglądanie" to nie tylko naruszanie prywatności, ale też w pewien sposób pozbawianie dziecka sprawczości, odpowiedzialności, zdolności myślenia za siebie. To takie totalne podcinanie skrzydeł i z góry pokazanie "Tobie nie można ufać, nie poradzisz sobie, bez nadzoru dorosłych na pewno coś Ci się stanie". Wiadomo, że każdy rodzic wolałby mieć swoje dziecko blisko 24h/7, ale właśnie na tym polega lwia część wychowania - trzeba umieć "wypuszczać" w świat i jednocześnie tak go tłumaczyć, by dziecko znało zagrożenia, ale się ich panicznie nie bało. A taka smycz przecież kiedyś się skończy i co takie "dwudziestoparoletnie dziecko" nagle będzie miało zrobić, jak całe życie było pod ścisłym nadzorem. Bardzo przykre w sumie.
Anime tak naprawdę znaczy po japońsku po prostu słowo "animacja", więc dla japończyków blok ekipa to też anime. Ale my na to mówimy animacja w japońskim stylu, tylko to nie jest prawdziwa definicja.
Jeśli chodzi o gpsa to z rodzicami mam taką umowę że w domu jest skrzynka „zaplombowana” z hasłem do mojej lokalizacji i w razie czego rodzice mogą to odtworzyć ale tylko w awaryjnej sytuacji, więc mam i prywatność i spokój rodziców:D
i to jest super, tak to powinno wyglądać
Bardzo mądry układ wilk syty u owca cała
5:18 WHAT IS THAT MELODY 🗣🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥
imo ten GPS to straszna sprawa, sam sporo durnych rzeczy zrobiłem których prawdopodobnie nie zrobiłbym gdybym miał takie coś na telefonie, ale uważam że to ważna część mojego życia która wiele mnie nauczyła i takie zamykanie w klatce zupełnie odcięłoby mnie od jakiegoś nie wiem rozwoju osobistego
Będziesz miał dzieci to zrozumiesz strach przed nie wiadomą gdy dziecko jest poza domem. Tu nie chodzi o inwigilację tylko żeby wiedzieć gdzie się dziecko znajduje gdyby coś się stało. I negowanie tego zamysłu jest bardzo niebezpieczne.
Z tą lokalizacją dzieci, członków rodziny, drugiej połówki, to jest chore fest
Wiesz Ryfek, GPS w tym przypadku jest narzędziem, tak samo jak nóż w zależności od tego jak go użyjesz może pokroić ci warzywa albo wysłać kogoś na tamten świat, tak samo za pomocą lokalizacji możesz zepsuć sobie relację z dzieckiem przez brak zaufania ale możesz też uratować mu życie w skrajnych przypadkach. Miałem znajomą która nie tylko miała lokalizację ale też kontrolę rodzicielską na każdą akcję wykonaną na telefonie, i to uważam za poronione, ale jeśli dziecku coś by się stało, udałoby mu się z tobą skontaktować i znasz jego lokalizację to rzeczywiście możesz ocalić swoje dziecko.
5:50 anime to po prostu serial animowany, którego kraj produkcji to japonia
Wydaje mi się że dal tych najmłodszych dzieci (do 10 max 12 lat) gps nie jest taki zły ale już dla starszych jest to już szkodliwe i zabiera prywatność
Odnośnie lokalizacji to mam na mapach googla włączone zapisywanie lokalizacji i mogę sobie sprawdzić gdzie byłem każdego dnia przez ostatnie kilka lat
1:38 famous last words before die
14:15 poszanowanie prywatności i przede wszystkim zaufanie. Myślę ze to troche przesada
Ooo ale fajnie że zacząłeś oglądać moje ulubione anime ale z tych długich
5:30 polecam akame ga kill. Spoilerowac nie bede ale w pewnym sensie jest tam kilku glownych bohaterow
29:06 nikt o to nie spytal? co to jest? z piksy curse of the maze czy co to za dzwiek XD
black clover sie jeszcze rozkreci, z czasem staje sie tylko lepsze
Podstawą miłości jest zaufanie hyba że dzieck miało problem z np narkotykami to jeszcze da się wytłumaczyć ale po 10 roku życia to przegięcie hehe
odnośnie tematu lokalizacji
do argumentów Ryfka
każdy dzieciak bawiący się na podwórku miał jakąś "tajną bazę" i właśnie najczęściej w miejscu gdzie rodzice nie koniecznie chcieli aby dziecko się bawiło
a jeśli jeden kolega z grupy nie będzie mógł z tego powodu iść ze znajomymi to zwyczajnie traci mnóstwo zabawy w tamtym miejscu i nawet nie chodzi że koledzy go wykluczają
rozumiem wszelkie argumenty rodziców "dla bezpieczeństwa dziecka" ale lokalizacja dziecka 24/7 może być krzywdząca jeśli dzieci tak jak za naszego dzieciństwa bawiły się głównie poza domem
Anime wzięło się od angielskiego "animation" no i w sumie w Japonii oznacza tyle co film/serial animowany. U nas kreskówka to określenie na film rysunkowy, więc raczej coś typu właśnie Edki, Reksio itp. ale jako że generalnie też się czasem używa tego po prostu zamiast film/serial animowany, to raczej można ich używać wymiennie.
Krócej, Ed, Edd i Eddy można nazwać anime, a Black Clover można nazwać kreskówką. No chyba że dla kogoś "anime" to "animacja z japonii", lub coś w ten deseń.
trzecia próba napisania długiego komentarza na temat programów rodzicielskich ostatnie 2 zostały chyba zdjęte przez przekleństwa tak sie przynajmniej domyślam bo zniknęły i nie ma więc teraz bez emocji i wulgaryzmów pełna kulturka (zastanawiałem się czy może nie powinienem wywalić przekleńst ale były użyte tylko do wzmocnienia przekazu nie używałem ich zamiast przecinków chciałem dobrze)
ja mam dość bogatą historię z programami rodzicielskimi. kiedyś jak je miałem to uważałem że to najgorsze zło tego świata. wyobraź sobie że zacząłeś turka w csgo i nagle wyskakuje ci okno na cały ekran że za 10 minut komputer się blokuje bo twój czas dzienny dobiegł końca. i nic nie możesz zrobić tłumacz się teraz kolegom że wyszedłeś z meczu bo rodzice zainstalowali ci jakieś gówno. jako zdeterminowany żeby walczyć o swoją wolność 11 latek obchodziłem te programy na różne sposoby na przykład największe ścierwo na tym świecie norton family było dość łatwe do obejścia. wystarczyło zmienić datę w komputerze żeby program zaczął liczyć dzienny czas na inny dzień. a żeby rodzice nie mogli mi odciąć dostępu do kompa zdalnie blokowałem programowi dostęp do internetu. potem jak byłem starszy i nie miałem już tych programów bo rodzice zrozumieli że nie będę posłusznym pieskiem tylko będę walczył o swoje to myślałem że te programy są jednak spoko bo sporo się nauczyłem pacyfikując je. ale teraz uważam że nie do końca. jeśli ktoś nie ma woli walki albo nie zna się na komputerach to będzie w takiej osobie rosła frustracja. jest to według mnie jedna z gorszych metod wychowawczych porównywalna do dania dziecku tableta i niech się samo wychowuje chłonąc tiktoki. totalnie zgadzam się z tym co mówisz że to inwigilacja i zabranie dziecku prywatności tylko największy problem jest w tym że niektórzy rodzice myślą że tak można "bo przecież to tylko dziecko więc mogę wiedzieć o nim wszystko bo przecież za nie odpowiadam) osobiście uważam że to bardzo szkodliwe podejście. nienawidze robienia z dzieci niewolników bez wolności i prywatności trzeba według mnie uświadamiać rodziców że to złe.
podsumowując dajmy dzieciom być dziećmi nie zabierajmy im wolności i prywatności bo to bardzo szkodliwe i powinno być karalne robienie dziecku takich warunków gdzie nie może być sobą.
mam nadzieję że nic mi nie umknęło bo jak już mówiłem piszę to 3 raz więc możliwe że wypadło mi coś z głowy. w poprzednich komentarzach odnosiłem się jeszcze do aplikacji na telefon z gps o których ty mówiłeś ale to chyba nic nie wnosiło na tyle waznego żeby chciało mi się to znowu pisać
zgadzam się z tym co dalej mówisz miałem w planach odnoszenie się do tego i dodawanie coś od siebie z doświadczenia ale przez pisanie tego któryś raz wyprostowały mi się fałdy na mózgu i nie mam siły sorry XD
może jak mi coś przyjdzie do głowy ważnego w tym temacie to jeszcze napiszę bo zostałem przez to dość konkretnie dotknięty jeśli ktoś sie nie zgadza to zapraszam do dyskusji
W Black Clover jest trochę historii od Yuno, ale bardziej jest nastawione na Astę ;3
W Black Clover jest otyły Pan, oraz Bogdan(Yami) Egzorcysta
Ryfek gada o anime - skip
ja mam lokalizacje mojego partnera, zeby moc sprawdzac czy wraca do domu jak jest najebany zamiast do niego wypisywac XD
51 dzień czekania na gotuj z ryfkiem
6:18 miniatureczka ^_^
Ja tak mam i nie mam przez to żadnych przyjaciuł bo nie moge za daleko wychodzić a jak to robie to juz do mnie dzwoni i daje mi kare a teraz jak nie wychodze to sie głupio.pyta czemu nie chodze na dwór
Masz rację ryfek, taki GPS w telefonie dziecka jest nienormalny
12:22 jak dla mnie to głupota bo po pierwsze taki GPS to można samemu zdiąć z telefonu czy innego urządzenia w 5 min. a po drugie co im da że mają tą lokalizajce?
Zmusiłeś mnie do kupna isaaca rep. . ., przez twoje świetne odcinki zgłaszam to na policję. 😆👍🚔🚨
Do 12 roku zycia takie sprawdzanie dla bezpieczeństwa gdzie jest dziecko to dobra sprawa. Oczywiście rodzic powinien sprawdzać tylko wtedy gdy dziecko np spóźnia sie i rodzic boi sie czy cos sie nie stało.
13:50 Ryfek ale tak telefon działa cały czas słucha co mówisz aby proponować ci reklamy
19:20 jak masz pociski samonaprowadzające gilotyna to po prostu DMG up i firerate up. Bo i tak nie musisz celować
Ale weź potem chodź i unikaj pocisków, gdzie twoja głowa już nie jest twoim odniesieniem gdzie jesteś tylko ciało przy którym krąży XD. Szczególnie, że to keeper i pocisków trza jakoś unikać, a z tym itemkiem można się zapomnieć.
Dzień Najświętszej Maryi Panny, Królowej Pustelników a ja nadal czekam na Silasa
Ryfek ogląda Black clover :OO
Ryfek, jezeli chodzi o anime to polecem one piece może ma duzo odcinków ale uwierz zd ci sie spodoba
5:59 Asta jest bohaterem 1 planowym ale są odcinki gdzie go absolutnie nie ma, przez co ma sie wrażenie ze po czasie kilku bohaterów jest 1wszo planowych. Jego brat ma potencjał na bycie na czele i w pewnym momencie tak bedzie (jeśli ktoś oglądał, to nie poprawiajcie mnie, niech Ryfciu ma nadzieję xD)
Black clover jest głównie o ascie myślę że tak 85/15 jest to podzielone ale anime świetne czekam na nowy sezon
W sumie to najprostsza droga to wyłączenie po prostu gps w telefonie, a tak swoją drogą to strasznie zużywa baterie nie ukrywajmy usługa lokalizacyjna jest jedną z najbardziej energożernych usług
dcinek nadrobiony po powrocie z woja :2
🍅pomidor🍅
ale ty smelter miałeś a nie ten drugi item co zjada trinkety lol
złoty coin na alternatywnym dał 23 btw
Ryfek, czy jadłeś kiedyś paszteciki szczecińskie?
Tak szczerze ryfku to twoja rodzina jest specyficzna w temacie kontroli lokalizacji dzieci ponieważ będąc w technikum nie znam nikogo kto mial coś takiego a znam sporo ludzi. Możliwe że to przez to że chodzi o wieś gdzie mi się wydaje jest wieksza swoboda. Osobiście uważam że nigdy nie zrobiłbym tego dziecku ponieważ sądzę że dziecko powinno być na tyle mądre żeby niczego sobie nie zrobić bez mojej kontroli
Ale Ryfek nic nie mówił że taką lokalizację miał? Dlaczego specyficzna rodzina jeśli żaden z jego rodziców mu tego nie założył?
@@retonixx8650 Ryfek mówił że dla dalszej części rodziny było to normalne. A rodzina dalsza/bliższa określana jest i tak mianem rodziny
@@kacperbezimienny7250 wybacz. Nie słyszałem w ogóle jakby takie coś mówił. To zmienia postać rzeczy 😅
Co do tego GPS ryfek to wszystko fajnie póki szanujesz prywatność dziecka i nie kontrolujesz go co chwile, sam jakbym mial to bym to zamontował ale nigdy bym nie patrzył jakby sie nic nie stało, jakbyś mial dziecko i by ci zniknelo to oddalbys wszystko zeby wiedziec gdzie jest racja? Wszystko w granicach rozsadku mysle
Ryfek proszę wyłącz czity na odcinkach albo włącz je na streamach
Black clover bardzo fajne anime. Polecam obejrzeć Sword Art Online lub The Eminence in shadow
Coś krótki ten odcinek chyba ktoś padł
40 dzień pytania Ryfka by zagrał w We. The Revolution
może jakaś zwykła lilith dawno nie było
idziesz na wiadro?
Ide
Szacun za Black Clovera Panie Ryfku.
I dzień staje się lepszy (oglądam na x2 XD zmniejszam ci watch time ale no sory one piece czeka)
Dzieciaki same mają włączoną lokalizację na snapchacie
CD tej lokalizacji był odcinek Black mirror właśnie o tym. Moim zdaniem mega dziwne jeśli coś takiego by było to tylko i wyłącznie z logami kto o której wchodził ale i tak to by było naruszenie prywatności i oznaką braku zaufania
Ja pracowałam z babeczka która ściągnęła sobie aplikacje i swojej córce na podsłuch i ona działa tylko jak oba telefony mają włączony internet i ta jej córka ma zakaz wyłączania neta bo inaczej dostaje karę.
I ta babeczka normalnie na żywo nam puszczała ten podsłuch w robocie i nie ważne czy to było ma lekcji młodej czy była z koleżankami czy coś. Za tą aplikację chyba musi płacić 30/40 zł miesięcznie lol
To to już POPIERDOLONE xDD
No a żebyś wiedział że tak i ona ma z tym totalny luz
Patrzysz na świat dzisiejszej młodzieży, dzieci, przez pryzmat lat twoje młodości, świat idzie do przodu, aczkolwiek też inwigilacja jest za duża, tylko niestety jest ona obarczona tym że martwimy się o dzieci (mam 3).
Osobiście staram się to równoważyć prywatność z jakąś tam kontrola. A co do znajomych, dziś jest właśnie łatwiej wybierać bo mamy internet i nie trzeba się ograniczać do ludzi jakich mamy w okół miejsca zamieszkania.
Wielu sprawach zresztą zauważyłem że zostałeś myśleniem w latach wczesnych 2000 😅
Internetowi koledzy raczej nie zastąpią 10 latkowi znajomych z klasy/podwórka. Może to nie ja zostałem w roku 2000 tylko niektórzy posuwają się zbyt szybko do przodu? :p
@@Ryfek mówię Ci z doświadczenia, mam 11 latka, 9 łatkę, i właśnie większość znajomości mają spoza swojego podwórka, znajomość internetowa to nie odrazu ludzie oddaleni o 1000 km czasem to ktoś mieszkający w tym samym mieście.
To też, widzę z własnego otoczenia rodziców w szkole itp. że za bardzo wykorzystują dzisiejsza możliwość, i tworzą małe c*py, które nie potrafią w wieku 10 lat zrobić zakupów sami 😅
Więc we wszystkim równowaga, ja np. nie śledzę lokalizacji, ale wymagam jakiejś informacji przez telefon o której dziecko będzie i gdzie mniej więcej jest. I uważam to nie za najlepsze rozwiązanie ale takie które szanuje jakąś prywatność i zarazem mi pozwala się niej martwić.
A tak btw. Podsłuchiwać z przez smartwatch dla dzieci idzie 😅
@@Orthiadus No i to jest normalne podejście, wiadomo że się rodzić martwi i jakoś pilnować dziecka musi. Ale mieć apkę z mapą i widzieć na niej każdego członka rodziny? No dziwne :p
ogolnie to jest patologia taka forma działania ale jak wczesniej wspominalem jako pracownik pewnej sieci komorkowej wiem o tym jak wielu ludzi decyduje sie na takie rozwiazanie i uwierz ze w przypadku kiedy to proponuje z reguly pada pytanie zapytam meza/ żony i xD ze 3 minuty temu ktos plakał że 10 zł wiecej płacił jak dowiedział sie ze moze zainstalowac apklikacje zbierającą dzwiek bez informacji dla dziecka, namierzanie gps i dodatkowo możliwość blokowania zdalnego aplikacji i połaczen ktorych nie mozesz odrzucic to 19.99 za kazdego dzieciaka gdzie ziomek ma 2/3 nagle jest w porzadku a jak dorzucisz zegarek w ktorym ta apka sie nie wyłacza to i 30 ziko za glowe brzmi swietnie. (Nic tak nie uswiadamia zepsucia ludzi jak ta robota)
black clover swietnie anime ale niestety zostalo wstrzymane dwa lata temu i do teraz nie wiadomo co dalej..
A czy pujście na win streak nie daje możliwości aby pujść na bestie i na coś innego?
Pójście , pójść [polecam nie omijać lekcji polskiego]
@@vy2572 akurat nie omijam. Jestem dys-ortografikiem
❤
Ważne anime to kreskówka ale kreskówka nie jest anime. Ale i tak każdy animezjeb się obuży jak nazwiesz anime kreskówką
asta górą
Black clover jest coraz lepsze z każdym odcinkiem
To zależy od rodziców bo jak dzieci nie mają żadnych ograniczeń to rozumiem że rodzice chcą poprostu wiedzieć gdzie jest dziecko ale jeżeli właśnie jak mówiłeś dziecko ma ogranicznia to podchodzi już pod paranoję rodziców wogóle jestem przeciw takiemu czemuś ale jak kto woli
Black clover moje ulubione anime ❤️ cieszę się ryfciu że się za nie wziąłeś
OMG RYFEK OGLADA BLACK CLOVER 😍😍😍
kreskówki sa amerykańskie i tak ed eedd eedddi jest kreskówka a anime to anime
xd
Z tym anime i kreskówkami jest tak samo jak z kwadratem i prostokątem. Każdy kwadrat to prostokąt, ale nie każdy prostokąt to kwadrat. Wydaje mi się, że anime to zazwyczaj bajka rysowana, więc kreskówka, ale nie każda kreskówka ma orientalne tło, jak mają większość anime. Tak mi się zdaje.
nie to nie jest normalne, inwigilacja taka to ała, jak się błędów nie popełnił to się człowiek czasem nie nauczy tym bardziej dzieci xd nie długo będą apliackcje do tego co dzieci akurat mówia kiedy nie są przyrodziacach xd
ja dzisiaj znalazłem psy fly w losowym pomieszczeniu xddd i do tego polyphemus z pierwszego treasure roomu
To ja pisałem ten komentarz o doborze kolegów. Swoje zdanie podtrzymuje :)
Jeżeli "jesteś wykluczony" bo nie chcesz czegoś zrobić to znaczy że towarzystwo nie jest dla ciebie. Tylko barany idą za tłumem i tak za dzieciaka wolałem czegoś nie zrobić jeżeli nie chciałem nawet jak mnie namawiali. Jakoś nigdy wykluczony nie byłem.
Ale co do samej lokalizacji to też uważam że powalone xD
Ogólnie to nie rozum tego że "towarzystwo jest za głupie" czy coś w tym stylu. Nie twierdzę też że nie robiłem głupich rzeczy za dzieciaka, ale raczej to ja na te głupie rzeczy wpadałem. Tylko jak jakiś imbecyl chciał benzyną w lesie się bawić to jednak wolałem iść do domu xD
@@azhael2253jak benzyna,to tylko w wiadrze,a jak się zapali to kocem gasić
moze to nie byc nawet intencjonalne wykluczenie, jezeli spedzasz mniej czasu w grupie ze znajomymi to oczywiste ze bedziesz w jakims stopniu wykluczony, tymbardziej jezeli to nie jest pojedynczy przypadek
Ryfek ma zajebisty gust bo ogląda black clovera
o kurde black clover oglądasz, super anime głupiutki humor ale ostrzegam twoje bęmbenki bo Asta cały czas tam się drze nie tylko na początku
Femboys the Best
Do Black clover, nie oglądaj filerów bo to nic ciekawego. A historia yuno będzie pokazana później
XDDDDD
Co ty gadasz Asta najlepszy
Taki GPS to gruba przesada według mnie. Głupota!
Siema
Mam nadzieję, że zobaczysz ten komentarz. Ryfku, gdzie oglądasz WWE?😢
to nie jest zdrowe z tym gps uważam
nie no dla mnie to jest nie normalne żeby mieć kogoś lokalizacje przez cały czas nawet jeśli ten ktoś to dziecko, podobno są jeszcze aplikacje które dają ci dzwięk z mikrofony no dla mnie tragedia.
Ryfek coś ci powiem... Zabolało mnie to gdy powiedziałeś że Black Clover że ci się podoba... Anime uzyskało sukces ale bez podstawnie rozbudowa bohaterów leży i kwiczy, wszyscy bochaterowie drugo planowi są tak płascy że deska wygląda na połamaną, no i świat przedstawiony ssie
Anime 5/10
1 es
nie bo ja ty maz tera 21 sekund a ja 45 pozatym to nie jest ważne
126 dzień czekania aż ryfek tak się naj@bie że aż zagra w genshin impact nie ironicznie na drugim kanale. (to czas aby zmienić soundtrack bo antibirth jest overrated)