Później mnie zastanowiło wyznanie matczynej miłości do ciebie. Przyjemnie patrzy się na waszą asekurację. Przy zabieraniu wózka ukradłeś mamie serce i było 1:1, by po chwili w walce było 2:1 dla Cilinki. Po tylu latach zamiast spawnera zabierasz pochodnie i cały plan wziął w łeb. Zdarza sie najlepszym widać. Tradycyjnie na koniec walka w rosyjską ruletkę na łuk i strzały. Pozdrawiam. Grzegorz.
Witam was. Miło widzieć, jak się uzupełniacie. Mama pomyślała o pochodniach, a ty o nożycach dla niej. Dobrze, że przyspieszasz nudne sceny lub wycinasz to. Pomimo tylu lat doświadczenia to nadal mamę uczysz nowych trików w grze. Rozbawiły mnie dwa spostrzeżenia mamy. 1 nie tęsknię za mobami, 2 wyjście jest tragiczne, a ja nikomu nic nie zrobiłam. Ty też tekstem bierz go Cilinka, bierz go. Dobrze że mama ma dystans do tego, co dzieje się podczas grania. Miłe jest, że dbasz o bezpieczeństwo matki. Niestety paręnaście sekund później okłada ciebie podczas walki.
Na minus mówisz w przed 5 i w 10 minucie by iść dalej, ale mama dalej wydobywa. Tak odcinek robi się coraz dłuższy i nudniejszy. Później zaatakowana bije przeciwnika odmawia pomocy. Jednak rozbawił mnie ten twój ton ja też chcę go zabić.
Później mnie zastanowiło wyznanie matczynej miłości do ciebie. Przyjemnie patrzy się na waszą asekurację. Przy zabieraniu wózka ukradłeś mamie serce i było 1:1, by po chwili w walce było 2:1 dla Cilinki. Po tylu latach zamiast spawnera zabierasz pochodnie i cały plan wziął w łeb. Zdarza sie najlepszym widać. Tradycyjnie na koniec walka w rosyjską ruletkę na łuk i strzały. Pozdrawiam. Grzegorz.
Witam was. Miło widzieć, jak się uzupełniacie. Mama pomyślała o pochodniach, a ty o nożycach dla niej. Dobrze, że przyspieszasz nudne sceny lub wycinasz to. Pomimo tylu lat doświadczenia to nadal mamę uczysz nowych trików w grze. Rozbawiły mnie dwa spostrzeżenia mamy. 1 nie tęsknię za mobami, 2 wyjście jest tragiczne, a ja nikomu nic nie zrobiłam. Ty też tekstem bierz go Cilinka, bierz go. Dobrze że mama ma dystans do tego, co dzieje się podczas grania. Miłe jest, że dbasz o bezpieczeństwo matki. Niestety paręnaście sekund później okłada ciebie podczas walki.
Na minus mówisz w przed 5 i w 10 minucie by iść dalej, ale mama dalej wydobywa. Tak odcinek robi się coraz dłuższy i nudniejszy. Później zaatakowana bije przeciwnika odmawia pomocy. Jednak rozbawił mnie ten twój ton ja też chcę go zabić.