U mnie podobnie, jak szło dobrze to szło dobrze. Potem na początku sierpnia jak temperatura w nocy spadła do 11 stopni to pomidory, ogórki, cukinie, dynie, itp nagle zaczęły chorować 😢. Zobaczymy co z tego będzie.
Chyba w tym roku nic na to poradzić się nie da. Krzaki pomidorów (te z końca folii) prysnąłem stosunkowo mocną chemią żeby je ratować ale albo ta chemią jest słaba albo choroba mocna bo wydaje mi się, że nic nie pomogło, ewentualnie na chwilę spowolniło chorobę 😞. Pozdrawiam serdecznie!
Witam serdecznie😄. Na Podkarpaciu dopiero teraz zrobiło się chłodniej. W folii pomidory się już po mału kończą. W gruncie pomidorów wbiłam w łodygę miedziany drucik i jak na razie to jest ok. Mam 4 krzaki pomidorów pozyskanych z dzików to te zaczęły chorować. Potraktowałam ich w czoraj odpryskiem IJ z jodyny czekam co będzie dalej. Pozdrawiam i powodzenia❤❤❤
@@beatachciuk5466 serdecznie dziękuję za miły i podnoszący na duchu komentarz! Ach moje ukochane Podkarpacie ❤️! Bardzo się cieszę, że u Pani wszystko gra, u mnie na Mazowszu teraz ciągle leje ale pomidory zbieram już codziennie. Pomimo chorób skubańce dają radę 😉. Papryki też już powolutku się czerwienią. Dziękuję za odwiedziny!!!
U mnie podobnie, jak szło dobrze to szło dobrze. Potem na początku sierpnia jak temperatura w nocy spadła do 11 stopni to pomidory, ogórki, cukinie, dynie, itp nagle zaczęły chorować 😢. Zobaczymy co z tego będzie.
Chyba w tym roku nic na to poradzić się nie da. Krzaki pomidorów (te z końca folii) prysnąłem stosunkowo mocną chemią żeby je ratować ale albo ta chemią jest słaba albo choroba mocna bo wydaje mi się, że nic nie pomogło, ewentualnie na chwilę spowolniło chorobę 😞. Pozdrawiam serdecznie!
Witam serdecznie😄. Na Podkarpaciu dopiero teraz zrobiło się chłodniej. W folii pomidory się już po mału kończą. W gruncie pomidorów wbiłam w łodygę miedziany drucik i jak na razie to jest ok. Mam 4 krzaki pomidorów pozyskanych z dzików to te zaczęły chorować. Potraktowałam ich w czoraj odpryskiem IJ z jodyny czekam co będzie dalej. Pozdrawiam i powodzenia❤❤❤
@@beatachciuk5466 serdecznie dziękuję za miły i podnoszący na duchu komentarz! Ach moje ukochane Podkarpacie ❤️! Bardzo się cieszę, że u Pani wszystko gra, u mnie na Mazowszu teraz ciągle leje ale pomidory zbieram już codziennie. Pomimo chorób skubańce dają radę 😉. Papryki też już powolutku się czerwienią. Dziękuję za odwiedziny!!!