Mój tata plywal na Kalmarze. Rejsy byly po 185 dni, czasami dłuższe. Na prawie wszystkich morzach i oceanach świata nasza flota dalekomorska poławiała. Były to PPDiUR Odra Świnoujście, Gryf Szczecin oraz Dalmor
Dzięki za udostępnienie tego filmu. Nasze Trawlery rybackie z serii B-29 (pIerwszy była "Laskara") i późniejsze z serii B-400 były wówczas (lata siedemdziesiąte) na skalę światową. Naprawdę było być z tego dumnym. Nasza flota rybacka łowiła we wszystkich rejonach świata. Niestety zostały tylko wspomnienia...
@@Smokdeel Najlepsze by były opublikowane pamiętniki dalekomorskich rybaków. Niestety, nie znalazłem takich publikacji. A szkoda… A może by ktoś zebrał takie wspomnienia i opublikował?
Dlaczego dziś już takich dokumentów się nie robi. Tylko Uwaga, Państwo w Państwie etc. Nie mówię, ze te nie są przydatne czy potrzebne. Ale takie dokumenty to się chętnie ogląda. Dziś dokument to tylko o aferach.
Mój wujek pływał w tamtych latach z rudą. Kasa gruba, życie na pełnym hedoniźmie. Gdy przyszedł kapitalizm, okazało się, że cała ta praca za dolary - była na czarno. Bez składek, bez jakichkolwiek świadczeń. Owszem, pomoc medyczna wtedy obowiązywała, na dowód osobisty. Ale po roku 90., wydało się że Wuja nawet swoich dokumentów zawodowych nie uzyskał. Tak jakby nigdy nigdzie nie wypłynął...
@@jandec6800 juz ci tlumacze szczurze lądowy. Jak wpadali cala ekipa do afrykanskich portów to czarne dooopska pękały w szwach takie byly jurne chlopaki. Kazdy ciupciał ile wlezie a do tego alkohol byl zawsze tamtejszy , głownie cos jak wodka ale nie wodka. Monrovia, Freetown, Konakry. Za pare dolców tylko drzagi lecialy !!
Trawlery przetwórnie typu B-418 Kalmar Świ-205, nr budowy B-418/1St. im. Komuny Paryskiej, Gdynia, nr budowy B-418/1, rozp. 28.XI.1969, wod. 11.VIII.1970, przek. 31.I.1971 PRS 44160 --> od 1975: PRS 440160; IMO 7034270 charakterystyka w I.1972: 2488BRT, 1066NRT, 1718ton; 88.72(całk.)/85.38(rej.)×15.03×?m; 1 sil. 4-suw., 12-cyl. Cegielski B3012 SS, nr sil. 22, rok produkcji silnika 1970, 2700KM;14.5w charakterystyka w I.1974: 2498BRT, 1066NRT, 1718ton; 88.72(całk.)/85.38(rej.)×15.03×5.40m; 1 sil. 4-suw., 12-cyl. Cegielski B3012 SS, nr sil. 22, rok produkcji silnika 1970, 2700KM;14.5w 31.I.1971: Kalmar Świ-205 (Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Odra”; Świnoujście) sygn. wyw. SQAJ; bandera: Polska 15.V.1975: 10 Mm od Monterey w Kalifornii, aresztowany przez patrolowiec amerykańskiego Coast Guardu „Modoc”, za poławianie wewnątrz 12-milowego pasa amerykańskiego pasa wód terytorialnych; skierowany pod eskortą do San Francisco 1993: złomowany w Szanghaju
To był powiew nowoczesności, bo trawlery serii B-418 i B-417 (podobny, ale mocniejszy silnik) stanowiły trzon flotylli świnoujskiej Odry i przyczyniły się do jej rozwoju i sukcesu, a Kalmar był z nich pierwszy. A nawet niektóre z nich, chyba m/t Otol dotrwał do końca dni przedsiębiorstwa. Owszem wcześniej pojawiły się duże rufowe trawlery zamrażalnie B-18, a wśród nich pracujący na fali na filmie m/t Homar zbudowany w 1965 r., ale ich było tylko 8 sztuk i miały krótszy pokład roboczy, a jeszcze wcześniej duże trawlery burtowe, jak na filmie. Dziś, kto uwierzy, że byliśmy potęgą światową w dziedzinie rybołówstwa morskiego i budowie statków rybackich. Ale łowione ryby tylko w pewnej części trafiały na nasz rynek do central rybnych, a budowane seryjnie statki konsumowało ZSRR. Więc zgodzę się, że film ma charakter propagandowy, ale rzeczywiście była to propaganda pewnego sukcesu, która przywiodła Polaków z wielu regionów kraju do pracy w rybołówstwie dalekomorskim (nie tylko w zawodach ściśle morskich). Tak na prawdę proces tworzenia się stref ekonomicznych rybołówstwa rożnych morskich państw zapoczątkowany przez Islandię na początku lat 70tych (zwany wojnami dorszowymi) przyczynił się do przegnania oportunistów jak my z wielu żyznych akwenów, a wtedy efekt ekonomiczny przestał być tak jednoznaczny i limitowane dalekomorskie połowy w naszym wykonaniu zaczęły wygasać stopniowo. Ale wtedy na początku 70-tych byliśmy ewidentnie w ofensywie sięgając na krańce świata: Falklandy, Antarktyda, RPA, Peru i w kolejnej dekadzie jeszcze dalej. Ostatnie duże trawlery z polskich stoczni dla naszych armatorów zostały zbudowane pod koniec lat 80tych w Gdańsku (Dalmor), potem na początku lat 90tych dostała jeszcze Odra i Gryf z Gdyni, a ostatniego trawlera dla naszych, czyli m/ t Dorada zbudowanego w Gdyni, Odra nie dała rady już wykupić i poszedł za dolary, choć był już pomalowany w kolorach firmowych (pamiętam ten moment w Gdyni sprzed 30 lat). Stał się finalnie statkiem badawczym pływającym m.in. na Antarktydę pod banderą któregoś z południowoamerykańskich państw. Jakimś znakiem kończącej się epoki było wysłanie wtedy na początku 90tych na złom trawlera badawczego r/v Profesor Siedlecki z Gdyni, pamiętam jak żegnał się na zawsze z macierzystym portem w Gdyni głośnymi sygnałami syreny, patrzyłem z pokładu Daru Młodzieży i nie mogłem uwierzyć.
@@PolskiTrainspotter Mając taką wiedzę może sam coś opowiesz? Paradoksem jest, to, że w tamtych latach mój wójek był głównym księgowym tej stoczni a nic nie potrafi opowiedzieć.
Taka mała uwaga do opisu filmu... Trawlery przetwórnie były oznaczane skrótem m/t a nie m/s, dlatego powinno być napisane m/t Kalmar. Były rybak dalekomorski...
Stoczni brak, limity połowowe wzięte z tej części ciała, poniżej której plecy tracą swą szlachetną nazwę. Po Żegludze Rzecznej zostały wspomnienia. Jedyne co Stocznia Gdańska ostatniego , poważnego zrobiła, to gruszka dziobowa do wycieczkowca Queen Mary II😁 Co by się nie działo, to Kapitanom statków, kutrów pod polską banderą, życzę Stopy Wody Pod Kilem. Aby każde wyjście z portu zgadzało się z wejściem.
1) Kalmar Świ-205, nr budowy B-418/1 St. im. Komuny Paryskiej, Gdynia, nr budowy B-418/1, rozp. 28.XI.1969, wod. 11.VIII.1970, przek. 31.I.1971 PRS 44160 --> od 1975: PRS 440160; IMO 7034270 charakterystyka w I.1972: 2488BRT, 1066NRT, 1718ton; 88.72(całk.)/85.38(rej.)×15.03×?m; 1 sil. 4-suw., 12-cyl. Cegielski B3012 SS, nr sil. 22, rok produkcji silnika 1970, 2700KM;14.5w charakterystyka w I.1974: 2498BRT, 1066NRT, 1718ton; 88.72(całk.)/85.38(rej.)×15.03×5.40m; 1 sil. 4-suw., 12-cyl. Cegielski B3012 SS, nr sil. 22, rok produkcji silnika 1970, 2700KM;14.5w 31.I.1971: Kalmar Świ-205 (Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Odra”; Świnoujście) sygn. wyw. SQAJ; bandera: Polska 15.V.1975: 10 Mm od Monterey w Kalifornii, aresztowany przez patrolowiec amerykańskiego Coast Guardu „Modoc”, za poławianie wewnątrz 12-milowego pasa amerykańskiego pasa wód terytorialnych; skierowany pod eskortą do San Francisco 1993: złomowany w Szanghaju
Kalmar, przy takiej pogodzie, dużej fali i silnym wietrze nikt nie ryzykował wypuszczaniem drona, by nakręcić własny statek w akcji, po prostu się to nie opłacało, wtedy za drony trzeba było płacić dewizami, utrata takiego sprzętu byłaby bardzo kosztowna, zwłaszcza że nikt go jeszcze nie wymyślił. Nakręcono więc z pokładu Kalmara inny polski statek Homar, który prawdopodobnie uczestniczył w tym rejsie.
Ciekawi mnie jak się wtedy komunikowano z krajem, czy wysylano jak jest wspomniane telegramy przez agencję radiotelegraficzną najbliższego kraju? Z tego co widzę raportowanie było bardzo ważną kwestią.
Przy pomocy radiostacji dalekiego zasięgu istniało wtedy wiele stacji brzegowych zdolnych połączyć się ze statkami na całej kuli ziemskiej sam używając radiostacji o mocy niecałych 100 watów zrobiłem łączność z Kanadą nadawalelem z okolic Pleszewa mając antenę na wysokości 10,5 metra nad ziemią
Solidaruchy nie dość że rozwaliły nasze linie oceaniczne, to spowodowały że kawałek smażonej świeżej 🐡 rybki to taki luksus , że na kogo mało stać. Dobrze że jest taki kanał jak ten - niech młodzi wiedzą, że PRL to jeden z najlepszych epizodów historii Polski. W szkole im tego nie powiedzą
taaa, pamiętam ten luksus i oby nigdy więcej. Chyba że się było w parti i trzymało innych za mordę, wtedy dla swoich równiejszych to było prawie wszystko.
@@marcinmajek5388 W partii to było coś około miliona ludzi i szeregowy członek to za morde to swoją mógł się potrzymać, a miał tyle co pozostali. Słabo coś pamiętasz tamte czasy po prostu ściemniasz
@@romekdyzma7276 Nie no luksus był po całości. Paszport dostałeś lub nie. No, może na demoludy... Ale było tak dobrze, ze kto by tam chciał za granicę jechać. Jeansy kosztowały w peweksie połowę wypłaty pielęgniarki. Ale można było kupić portki geesie. Parki były pełne pijaków bo nie było innej perspektywy niż dać w banię po robocie. Władza ludowa walczyła na papierze z alkoholizmem. Szło im tak dobrze jak wszystko, więc pijaków nie brakowało. Kto uprawiał sport po pracy? Nie było rowerów? Na meble z paździerzy stało się w kolejce społecznej, dupę wycierało gazetą. Na wsi co roku w lato nie było sznurka do snopowiązałki. Ale snopowiązałka jechała i kosiła, tylko nie wiązała. Szły za nią baby i dzieci i kręciły pasy ze słomy jak sto lat wcześniej. Pamiętam, na wakacjach nieraz sam je kręciłem. Były kombajny bizony. Pod dostatkiem tylko w kronice filmowej. Faktycznie na kółko rolnicze jak sie trafił jeden działający to było dobrze. I pan Włodek co był kierowcą w kółku rolniczym zarobił na fuchach więcej niż ksiegowa przez cały rok. Oficjalnie jak nie dałeś w łapę Włodkowi to się na kombajn nie doczekałeś. Jak tak dobrze było to czemu ta władza ludowa nie robiła wolnych wyborów? Komu oprócz komuchów było dobrze- nieudacznikom, co teraz muszą myśleć za siebie, brać odpowiedzialność za własne czyny i widzą jak gówniane podejmują decyzje w stosunku do innych. A wtedy żołądki były równe. Byle by nie podpadł to jak by nie pracował źle, to miał w miarę podobnie do innych. Tak że sam ściemniasz albo źle pamiętasz. A może należałeś do jednej z wymienionych grup którym było dobrze... No jeszcze w miarę miał dobrze prywaciarz, któremu się udało fartem , łapówką lub układem dostać pozwolenie na jakąkolwiek działalność. Sprzedało się każde g... bo na rynku nic nie było...
Pamiętam te najlepsze epizody z PRL, jak chodziłem do Pewexu i Baltony, popatrzeć, żeż kurw....Dzisiaj, dzięki nauce i ciężkiej pracy stać mnie na wszystko.
@@romekdyzma7276 Bardzo dobrze pamiętam te czasy. Jeansy w peweksie w cenie półrocznej pensji pielęgniarki. Brak w sklepach czegokolwiek. W każdym parku banda pijaków bo na inną rozrywkę nie było szans i perspektyw. Kolejki społeczne po meble z paździerzy. Mięso, słodycze na kartki. Podcieranie d... gazetą też pamiętam. Pamiętam na wsi kręcenie pasów do wiązania snopków jak 200 lat wcześniej bo co roku brakowało sznurka do snopowiązałki. Pamiętam, że nie można było krytykować władzy. Pamiętasz to? Za to dobrze było wszelkim nieudacznikom, nierobom i pijakom. Niewiele się starali a żyli na podobnym poziomie do normalnych ludzi. Także chyba ty ściemniasz albo nie pamiętasz. Miałeś paszport? mogłeś sobie ot tak wyjść z domu i pojechać do Francji albo Szwecji? A może byłeś takim właśnie człowiekiem co nie umiał wziąc odpowiedzialności za własne czyny i potrzebował by go trzymać za mordę?
@@bartoszsosnowski8388 ...A teraz TANIEJ jest... jestesmy wyzej w lancuchu wartosci... po twych dwóch wpisach pod filmem wnioskuję, że jesteś na czyimś łańcuchu agitki... czyim... @bartoszusosnowski8388 ..?
A teraz UE i jej dyrektywy rozwiązała problem. Ryb łowić nie można, stocznie upadły, statków nie ma, to po co i na czym pływać do Afryki i to aż południowej.😆😅🤣😂
Teraz UE pozwala na pływanie. Tyle, że tylko w jedną stronę - z Afryki do Europy. I to nawet statków nie potrzeba, więc stocznie nie są potrzebne. Inżynierowie i lekarze spokojnie sobie przypływają na pontonach i UE jest zadowolona. A jak chcesz rybę, to sobie możesz iść do Lidla i tam sobie kupisz... ;)
Do wszystkich co chwala dawne czasy, pamietajcie ze to jest wygladzony film propagandowy... Moze podobnie jak wspomnienia z waszej wspanialej mlodosci...
...wygladzony film propagandowy... powiadasz... taaa... szkoda, że teraz tak radośnie nie głaskają polskim przemysłem w rozwoju, z początku lat 70-siątych...
co możesz wygładzić dzbanie tępy że teraz nie ma ani takich statków ani takich przedsiębiorstw a z Polski zrobili zbijalnię palet największymi pracodawcami są korporacyjne markety i galerie handlowe a wszystkie dochodowe i konkurencyjne branże po prostu wykończono wtedy były szkoły zawodowe teraz fachowców ni ma były stocznie cementownie walcownie zakłady produkujące lokomotywy samochody po co one tutaj siemensa mana mercedesa kupować po co stocznie jak są w niemczech we francji itd
To chyba jest kpt. Szczepara (jesli sie nie myle). Pracowała m w Odrze jedenaście lat i mialem zaszczyt odbyć jeden rejs właśnie z kapitanem Szczepara na statku Kolias.
łowić, łowić, łowić... jak najwięcej. Wykonywać i przekraczać plan. A o ochronie i zachowaniu gatunków ktoś wtedy myślał? 9:57 nie ma poczty, powiesiliśmy sobie skrzyneczkę, zrobiliśmy namiastkę poczty, wrzucamy do niej listy... i co dalej? czy w ogóle tę skrzyneczkę opróżniano, czy one sobie tak w niej leżały do powrotu do portu macierzystego?
Tamci ludzie byli zdecydowanie bardziej ludzcy, bardziej społeczni, bardziej pomysłowi, bardziej ambitni niż ci żyjący dziś, mimo trudnych i beznadziejnych czasów radzili sobie lepiej i potrafili wykorzystać wiedzę i możliwości w 100%. Teraz mlodzi ludzie to nawet nie wiedzą kiedy było powstanie warszawskie a jak ich ktoś obrazi to oskarżają ich o rzekomą mowę nienawiści xd
bzdura, nie ma polowów bo nam zachodni swiat zabronil łowić na oceanach. Bo sobie porobili wlasne strefy ktore zagarneli i dla nas nie bylo juz miejsca.
@@DAWID0010 Od lat 70. dorosłe populacje dorsza spadły o około 90%.W niektórych obszarach Bałtyku sytuacja jest tak zła, że zakazano połowu dorsza od 2019 roku.Śledź i szprot też, Łosoś - tylko wędzony :-)
Mój tata plywal na Kalmarze. Rejsy byly po 185 dni, czasami dłuższe. Na prawie wszystkich morzach i oceanach świata nasza flota dalekomorska poławiała. Były to PPDiUR Odra Świnoujście, Gryf Szczecin oraz Dalmor
Ja pracowałem w Świnoujściu,Odrą.
Było .
Ale się polaczek zmyło .
To poszukaj po swiecie swoich braci i siostry.😀
Dzięki za udostępnienie tego filmu. Nasze Trawlery rybackie z serii B-29 (pIerwszy była "Laskara") i późniejsze z serii B-400 były wówczas (lata siedemdziesiąte) na skalę światową. Naprawdę było być z tego dumnym. Nasza flota rybacka łowiła we wszystkich rejonach świata. Niestety zostały tylko wspomnienia...
Poleciłbyś jakąś ciekawą książkę o życiu codziennym na morzu?
@@Smokdeel Najlepsze by były opublikowane pamiętniki dalekomorskich rybaków. Niestety, nie znalazłem takich publikacji. A szkoda… A może by ktoś zebrał takie wspomnienia i opublikował?
Klimat tamtych lat, jak w filmach Kapitan z Oriona czy Krab i Joanna.
Swietne filmy.
Dziękujemy za ten film, pamięci Swinoujskich rybaków
Fajny film, podoba mi się
Ale tego Żywca na początku filmu to zacną ilość pakowali 😅😅🎉🎉
Na własne potrzeby wystarczy.
Chociaż jedną skrzynkę takiego Żywca jak wtedy smakował bym przytulił.
@@MaDu_1967 Ja bym przytulił całą paletę!
Bo to jednak za tydzień też człowiek może być spragniony... ;)
Lepiej nosić niz się prosić. a ten Zywiec wtedy był przepyszny....
fajnie zrobione, dziś się tak nie robi filmów bo nikt nie wyśle ekipy na miesiąc dwa...
dziękuje Towarzyszu Sekretarzu, bardzo dobry film
Było dobrze, jest kapitalizm
Krab i Joanna. super
Szczęśliwy brzeg też dobry film albo Zerwane cumy
Dlaczego dziś już takich dokumentów się nie robi. Tylko Uwaga, Państwo w Państwie etc. Nie mówię, ze te nie są przydatne czy potrzebne. Ale takie dokumenty to się chętnie ogląda. Dziś dokument to tylko o aferach.
Fajny 👍
Wspaniały materiał, aż żal że ma jedynie 16 mintu z groszem ...
To samo miałem opowiedzieć😊
Okręt potrzebuje paliwa, a załoga Żywca Beer :)
i wtedy to było piwo.. a nie obecny żywiec.. ściemnione gówno a nie piwo.
@@drumandbasser bylo dobre bo go nie ...bylo na co dzien.
@@gregg3877 W Jastrzębiu-Zdroju bez problemu w latach 70-tych!
To sie juz nie wróci.Pewnie bylo ciezko w chuj bo to bujalo deszcze daleko od domu.Teraz zostalo w magazynie anazona pracować albo uberem jezdzuc
Chyba ty tak możesz pracować.
@@damiang.3947 Gdzie trzeba Nie
Klasyk
Mój wujek pływał w tamtych latach z rudą. Kasa gruba, życie na pełnym hedoniźmie. Gdy przyszedł kapitalizm, okazało się, że cała ta praca za dolary - była na czarno. Bez składek, bez jakichkolwiek świadczeń. Owszem, pomoc medyczna wtedy obowiązywała, na dowód osobisty. Ale po roku 90., wydało się że Wuja nawet swoich dokumentów zawodowych nie uzyskał. Tak jakby nigdy nigdzie nie wypłynął...
Gdzie wady?
@@jacekejsmontbrak lub licha emerytura po 90
Co to jest ten hedonizm żałosne barany 🙈
Boze Sw..😊😮😢..
@@jandec6800 juz ci tlumacze szczurze lądowy. Jak wpadali cala ekipa do afrykanskich portów to czarne dooopska pękały w szwach takie byly jurne chlopaki. Kazdy ciupciał ile wlezie a do tego alkohol byl zawsze tamtejszy , głownie cos jak wodka ale nie wodka. Monrovia, Freetown, Konakry. Za pare dolców tylko drzagi lecialy !!
Nieźle marynarze musieli popijać, bo piwka multum zabierali w rejs :)
Trawlery przetwórnie typu B-418
Kalmar Świ-205, nr budowy B-418/1St. im. Komuny Paryskiej, Gdynia, nr budowy B-418/1, rozp. 28.XI.1969, wod. 11.VIII.1970, przek. 31.I.1971 PRS 44160 --> od 1975: PRS 440160; IMO 7034270 charakterystyka w I.1972: 2488BRT, 1066NRT, 1718ton; 88.72(całk.)/85.38(rej.)×15.03×?m; 1 sil. 4-suw., 12-cyl. Cegielski B3012 SS, nr sil. 22, rok produkcji silnika 1970, 2700KM;14.5w
charakterystyka w I.1974: 2498BRT, 1066NRT, 1718ton; 88.72(całk.)/85.38(rej.)×15.03×5.40m; 1 sil. 4-suw., 12-cyl. Cegielski B3012 SS, nr sil. 22, rok produkcji silnika 1970, 2700KM;14.5w
31.I.1971: Kalmar Świ-205 (Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Odra”; Świnoujście) sygn. wyw. SQAJ; bandera: Polska
15.V.1975: 10 Mm od Monterey w Kalifornii, aresztowany przez patrolowiec amerykańskiego Coast Guardu „Modoc”, za poławianie wewnątrz 12-milowego pasa amerykańskiego pasa wód terytorialnych; skierowany pod eskortą do San Francisco
1993: złomowany w Szanghaju
To był powiew nowoczesności, bo trawlery serii B-418 i B-417 (podobny, ale mocniejszy silnik) stanowiły trzon flotylli świnoujskiej Odry i przyczyniły się do jej rozwoju i sukcesu, a Kalmar był z nich pierwszy. A nawet niektóre z nich, chyba m/t Otol dotrwał do końca dni przedsiębiorstwa. Owszem wcześniej pojawiły się duże rufowe trawlery zamrażalnie B-18, a wśród nich pracujący na fali na filmie m/t Homar zbudowany w 1965 r., ale ich było tylko 8 sztuk i miały krótszy pokład roboczy, a jeszcze wcześniej duże trawlery burtowe, jak na filmie. Dziś, kto uwierzy, że byliśmy potęgą światową w dziedzinie rybołówstwa morskiego i budowie statków rybackich. Ale łowione ryby tylko w pewnej części trafiały na nasz rynek do central rybnych, a budowane seryjnie statki konsumowało ZSRR. Więc zgodzę się, że film ma charakter propagandowy, ale rzeczywiście była to propaganda pewnego sukcesu, która przywiodła Polaków z wielu regionów kraju do pracy w rybołówstwie dalekomorskim (nie tylko w zawodach ściśle morskich). Tak na prawdę proces tworzenia się stref ekonomicznych rybołówstwa rożnych morskich państw zapoczątkowany przez Islandię na początku lat 70tych (zwany wojnami dorszowymi) przyczynił się do przegnania oportunistów jak my z wielu żyznych akwenów, a wtedy efekt ekonomiczny przestał być tak jednoznaczny i limitowane dalekomorskie połowy w naszym wykonaniu zaczęły wygasać stopniowo. Ale wtedy na początku 70-tych byliśmy ewidentnie w ofensywie sięgając na krańce świata: Falklandy, Antarktyda, RPA, Peru i w kolejnej dekadzie jeszcze dalej. Ostatnie duże trawlery z polskich stoczni dla naszych armatorów zostały zbudowane pod koniec lat 80tych w Gdańsku (Dalmor), potem na początku lat 90tych dostała jeszcze Odra i Gryf z Gdyni, a ostatniego trawlera dla naszych, czyli m/ t Dorada zbudowanego w Gdyni, Odra nie dała rady już wykupić i poszedł za dolary, choć był już pomalowany w kolorach firmowych (pamiętam ten moment w Gdyni sprzed 30 lat). Stał się finalnie statkiem badawczym pływającym m.in. na Antarktydę pod banderą któregoś z południowoamerykańskich państw. Jakimś znakiem kończącej się epoki było wysłanie wtedy na początku 90tych na złom trawlera badawczego r/v Profesor Siedlecki z Gdyni, pamiętam jak żegnał się na zawsze z macierzystym portem w Gdyni głośnymi sygnałami syreny, patrzyłem z pokładu Daru Młodzieży i nie mogłem uwierzyć.
@@PolskiTrainspotter
Mając taką wiedzę może sam coś opowiesz?
Paradoksem jest, to, że w tamtych latach mój wójek był głównym księgowym tej stoczni a nic nie potrafi opowiedzieć.
@@piotrgouszewicz7079 Może gdyby to był WUJEK , to by potrafił?
Kapitan z Oriona
suuuuuuuuper!!!!!
Taka mała uwaga do opisu filmu... Trawlery przetwórnie były oznaczane skrótem m/t a nie m/s, dlatego powinno być napisane m/t Kalmar. Były rybak dalekomorski...
nawet w filmie jest o tym wzmianka przy okazji skrzynki pocztowej ;)
Dziękujemy, już poprawione.
👍👍👍👍👍
Fajna praca, świeże powietrze, sole morskie - zdrowo dla organizmu.
Kolejny romantyk, który prawdziwego życia nie zaznał.
Fajna praca powiadasz... myślę że po 1 dniu byś zrezygnował.
Reumatyzm, powykrecane palce, ......
Wieku z nich lezy na dnie morskim.....
Ha ha - nie masz pojęcia lub trolujesz.
Mój ojciec całe życie w Dalmorze, gówno płaca, ciężka praca.
słyszałłem, że DALMOR miał w pewnym momencie ponad 200 trawlerów - czy ktoś to może skomentować?
Stoczni brak, limity połowowe wzięte z tej części ciała, poniżej której plecy tracą swą szlachetną nazwę.
Po Żegludze Rzecznej zostały wspomnienia.
Jedyne co Stocznia Gdańska ostatniego , poważnego zrobiła, to gruszka dziobowa do wycieczkowca Queen Mary II😁
Co by się nie działo, to Kapitanom statków, kutrów pod polską banderą, życzę Stopy Wody Pod Kilem.
Aby każde wyjście z portu zgadzało się z wejściem.
Jakoś bylo😮😊 ..a jest😮😢🎉
Ludzie tyrają i globalisci sie cieszą
👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏
Jak powiedzieć między wierszami, żeby mu donosić: 1:15 :)
Jak Byłem łebkiem na koloni w swinoujsciu w połowie lat 80 to byliśmy na wycieczce na takim statku przetworni, na koniec każdy dostał po konserwie
Ale tam musiała być wspaniała i kolerzeńska atmosfera.
Nie zawsze.
Coś jakieś informacje nt tego statku ?
też próbuje znaleźć na ten temat informację ale raczej wycofany z eksploatacji
W 93 zezlomowany
1) Kalmar Świ-205, nr budowy B-418/1
St. im. Komuny Paryskiej, Gdynia, nr budowy B-418/1, rozp. 28.XI.1969, wod. 11.VIII.1970, przek. 31.I.1971
PRS 44160 --> od 1975: PRS 440160; IMO 7034270
charakterystyka w I.1972: 2488BRT, 1066NRT, 1718ton; 88.72(całk.)/85.38(rej.)×15.03×?m; 1 sil. 4-suw., 12-cyl. Cegielski B3012 SS, nr sil. 22, rok produkcji silnika 1970, 2700KM;14.5w
charakterystyka w I.1974: 2498BRT, 1066NRT, 1718ton; 88.72(całk.)/85.38(rej.)×15.03×5.40m; 1 sil. 4-suw., 12-cyl. Cegielski B3012 SS, nr sil. 22, rok produkcji silnika 1970, 2700KM;14.5w
31.I.1971: Kalmar Świ-205 (Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Odra”; Świnoujście) sygn. wyw. SQAJ; bandera: Polska
15.V.1975: 10 Mm od Monterey w Kalifornii, aresztowany przez patrolowiec amerykańskiego Coast Guardu „Modoc”, za poławianie wewnątrz 12-milowego pasa amerykańskiego pasa wód terytorialnych; skierowany pod eskortą do San Francisco
1993: złomowany w Szanghaju
@@papu761 Spora dawka wiedzy, ciekawostka z tym aresztowaniem.
@@horsespoland gdzieś po angielsku i rusku jest opis tego wydarzenia, niestety strona się nie otwiera z artylkułem
Mieliśmy stocznie statki, względnie dużych armatorów - łajdacy, złodzieje i sprzedawczycy to zniszczyli.
Homar czy Kalmar bo już zgupiałem :) 14:47
Kalmar, przy takiej pogodzie, dużej fali i silnym wietrze nikt nie ryzykował wypuszczaniem drona, by nakręcić własny statek w akcji, po prostu się to nie opłacało, wtedy za drony trzeba było płacić dewizami, utrata takiego sprzętu byłaby bardzo kosztowna, zwłaszcza że nikt go jeszcze nie wymyślił.
Nakręcono więc z pokładu Kalmara inny polski statek Homar, który prawdopodobnie uczestniczył w tym rejsie.
Z chorobą morską to trochę byłoby przesrane przy takiej fali
Ile złowimy - i towarzysz sekretarz "puszcza oko"
Czy macie jakieś filmy z tych czasów , ale z Dalmoru ? Z Gdyńskiej firmy?
praca, świeże powietrze, sole morskie - zdrowo
Ciekawi mnie jak się wtedy komunikowano z krajem, czy wysylano jak jest wspomniane telegramy przez agencję radiotelegraficzną najbliższego kraju? Z tego co widzę raportowanie było bardzo ważną kwestią.
Przy pomocy radiostacji dalekiego zasięgu istniało wtedy wiele stacji brzegowych zdolnych połączyć się ze statkami na całej kuli ziemskiej sam używając radiostacji o mocy niecałych 100 watów zrobiłem łączność z Kanadą nadawalelem z okolic Pleszewa mając antenę na wysokości 10,5 metra nad ziemią
Maszt w Konstatynowie był największym nadajnikiem na świecie dzięki niemu można było się połączyć praktycznie z każdego punktu na kuli ziemskiej
A potem nastała solidarność, ech
Dzięki tym ludziom, ich ciężkiej pracy, poznałem smak ryby.
Ale tam musiało śmierdzieć rybami 😅
Idzie się przyzwyczaić.
Aż dziw że nie widać delirki u nich.
I pomyśleć, gdzie byśmy dziś byli, gdyby pozwolono nam się dalej rozwijać...
To dlaczego PRL upadł skoro tak prężnie się rozwijał?
@@damiang.3947 Przez CIA, KGB, żydów masonów i marsjan.
Rzeczywiście się rozwijaliśmy. Malucha klepali w PRL-u 27 lat, żuka skonczyli w 1998 r. Masakra jakas. Rozwój że cho cho.
Teraz za to po 34 latach nawet nie mamy polskiego samochodu nie mówiąc o stoczniach czy ciągnikach
@@tomaszstepien628 No i sam sobie odpowiedziałeś.
kapitan to musialbyc ubek bo nigdy by ubecja nie puscila kogos w swiat niesprawdzonego.
Swoje informacje musiał przywieźć, całą załogę zaraportować i chcieć wrócić do raju...
03:45 Stateczek kosztuje 172 miliony złotych. Za dwadzieścia lat za tyle będzie można kupić samochód osobowy!
Nie, to nie było tyle samo.
Solidaruchy nie dość że rozwaliły nasze linie oceaniczne, to spowodowały że kawałek smażonej świeżej 🐡 rybki to taki luksus , że na kogo mało stać. Dobrze że jest taki kanał jak ten - niech młodzi wiedzą, że PRL to jeden z najlepszych epizodów historii Polski. W szkole im tego nie powiedzą
taaa, pamiętam ten luksus i oby nigdy więcej. Chyba że się było w parti i trzymało innych za mordę, wtedy dla swoich równiejszych to było prawie wszystko.
@@marcinmajek5388 W partii to było coś około miliona ludzi i szeregowy członek to za morde to swoją mógł się potrzymać, a miał tyle co pozostali. Słabo coś pamiętasz tamte czasy po prostu ściemniasz
@@romekdyzma7276 Nie no luksus był po całości. Paszport dostałeś lub nie. No, może na demoludy... Ale było tak dobrze, ze kto by tam chciał za granicę jechać. Jeansy kosztowały w peweksie połowę wypłaty pielęgniarki. Ale można było kupić portki geesie. Parki były pełne pijaków bo nie było innej perspektywy niż dać w banię po robocie. Władza ludowa walczyła na papierze z alkoholizmem. Szło im tak dobrze jak wszystko, więc pijaków nie brakowało. Kto uprawiał sport po pracy? Nie było rowerów? Na meble z paździerzy stało się w kolejce społecznej, dupę wycierało gazetą. Na wsi co roku w lato nie było sznurka do snopowiązałki. Ale snopowiązałka jechała i kosiła, tylko nie wiązała. Szły za nią baby i dzieci i kręciły pasy ze słomy jak sto lat wcześniej. Pamiętam, na wakacjach nieraz sam je kręciłem. Były kombajny bizony. Pod dostatkiem tylko w kronice filmowej. Faktycznie na kółko rolnicze jak sie trafił jeden działający to było dobrze. I pan Włodek co był kierowcą w kółku rolniczym zarobił na fuchach więcej niż ksiegowa przez cały rok. Oficjalnie jak nie dałeś w łapę Włodkowi to się na kombajn nie doczekałeś. Jak tak dobrze było to czemu ta władza ludowa nie robiła wolnych wyborów?
Komu oprócz komuchów było dobrze- nieudacznikom, co teraz muszą myśleć za siebie, brać odpowiedzialność za własne czyny i widzą jak gówniane podejmują decyzje w stosunku do innych. A wtedy żołądki były równe. Byle by nie podpadł to jak by nie pracował źle, to miał w miarę podobnie do innych.
Tak że sam ściemniasz albo źle pamiętasz. A może należałeś do jednej z wymienionych grup którym było dobrze...
No jeszcze w miarę miał dobrze prywaciarz, któremu się udało fartem , łapówką lub układem dostać pozwolenie na jakąkolwiek działalność. Sprzedało się każde g... bo na rynku nic nie było...
Pamiętam te najlepsze epizody z PRL, jak chodziłem do Pewexu i Baltony, popatrzeć, żeż kurw....Dzisiaj, dzięki nauce i ciężkiej pracy stać mnie na wszystko.
@@romekdyzma7276 Bardzo dobrze pamiętam te czasy. Jeansy w peweksie w cenie półrocznej pensji pielęgniarki. Brak w sklepach czegokolwiek. W każdym parku banda pijaków bo na inną rozrywkę nie było szans i perspektyw. Kolejki społeczne po meble z paździerzy. Mięso, słodycze na kartki. Podcieranie d... gazetą też pamiętam. Pamiętam na wsi kręcenie pasów do wiązania snopków jak 200 lat wcześniej bo co roku brakowało sznurka do snopowiązałki. Pamiętam, że nie można było krytykować władzy. Pamiętasz to? Za to dobrze było wszelkim nieudacznikom, nierobom i pijakom. Niewiele się starali a żyli na podobnym poziomie do normalnych ludzi. Także chyba ty ściemniasz albo nie pamiętasz. Miałeś paszport? mogłeś sobie ot tak wyjść z domu i pojechać do Francji albo Szwecji? A może byłeś takim właśnie człowiekiem co nie umiał wziąc odpowiedzialności za własne czyny i potrzebował by go trzymać za mordę?
W tych czasach mieliśmy swoje statki, kutry, które pływały pod polską banderą po wszystkich wodach - a teraz?!
A teraz TANIEJ jest zeby rybacy z biedniejszych od nas krajow plywali i lowili, jestesmy wyzej w lancuchu wartosci.
@@bartoszsosnowski8388 ...A teraz TANIEJ jest... jestesmy wyzej w lancuchu wartosci...
po twych dwóch wpisach pod filmem wnioskuję,
że jesteś na czyimś łańcuchu agitki... czyim... @bartoszusosnowski8388 ..?
@@bartoszsosnowski8388 januszowi byznesu nie wytłumaczysz, wi lepij
Wtedy ktoś taki…gruba wtyka w SB i nie tylko.
Ty za to jesteś wtyką Sorosa i nie tylko! Twój mózg wetknięty w odbyt.
I mówią Gierek zadłużył Polskę ale to on wybudował tego,,kalmara,, pewnie pływa do dziś i łowi rybki
@@zbigniewpartyka8178 Akurat Kalmara wybudowano ok rok przed objęciem rządów przez Gierka 😉
PRL doskonale wygląda tylko na filmach. Piwo Żywiec? Dla normika co najwyżej Mieszko1
Ale emeryci tak chwalą w komentarzach PRL. 🤦🏻♂️
Sudeckie, już w sklepie z farfoclami...
A teraz UE i jej dyrektywy rozwiązała problem. Ryb łowić nie można, stocznie upadły, statków nie ma, to po co i na czym pływać do Afryki i to aż południowej.😆😅🤣😂
Duńczykom i Niemcom wolno.
A po co pływać jak się teraz wszystko hoduje. Ryby z wolnego wybiegu 🤣; świeża mrożona ryba prosto z Chin 🤣
No tak bo jeśli robiłby się to bez norm to wtedy nie byłoby co łowić bo gatunki by wymarłe po prostu.
Teraz UE pozwala na pływanie.
Tyle, że tylko w jedną stronę - z Afryki do Europy.
I to nawet statków nie potrzeba, więc stocznie nie są potrzebne.
Inżynierowie i lekarze spokojnie sobie przypływają na pontonach i UE jest zadowolona.
A jak chcesz rybę, to sobie możesz iść do Lidla i tam sobie kupisz... ;)
@@kotlet4ever 👍👍👍
Do wszystkich co chwala dawne czasy, pamietajcie ze to jest wygladzony film propagandowy...
Moze podobnie jak wspomnienia z waszej wspanialej mlodosci...
...wygladzony film propagandowy... powiadasz...
taaa... szkoda, że teraz tak radośnie nie głaskają polskim przemysłem w rozwoju,
z początku lat 70-siątych...
co możesz wygładzić dzbanie tępy że teraz nie ma ani takich statków ani takich przedsiębiorstw a z Polski zrobili zbijalnię palet największymi pracodawcami są korporacyjne markety i galerie handlowe a wszystkie dochodowe i konkurencyjne branże po prostu wykończono wtedy były szkoły zawodowe teraz fachowców ni ma były stocznie cementownie walcownie zakłady produkujące lokomotywy samochody po co one tutaj siemensa mana mercedesa kupować po co stocznie jak są w niemczech we francji itd
Propaganda PRLu.
Idź synek grać w grę.
pierdolona 3 rp czyms sie moze pochwalic?
do dziś nienawidzę zapachu surowej ryby
Wychodzi mi na to ze ten statek w przeliczaniu na dzisiejsze pieniadze kosztowal okolo 75,4 mln zlotych
Kiedyś to było
Dzisiaj to jest.
mittelEU 😂@@michal.dragoon
@@michal.dragoonJutro to będzie.
Za dwa lata to dopiero będzie
To chyba jest kpt. Szczepara (jesli sie nie myle). Pracowała m w Odrze jedenaście lat i mialem zaszczyt odbyć jeden rejs właśnie z kapitanem Szczepara na statku Kolias.
łowić, łowić, łowić... jak najwięcej. Wykonywać i przekraczać plan. A o ochronie i zachowaniu gatunków ktoś wtedy myślał? 9:57 nie ma poczty, powiesiliśmy sobie skrzyneczkę, zrobiliśmy namiastkę poczty, wrzucamy do niej listy... i co dalej? czy w ogóle tę skrzyneczkę opróżniano, czy one sobie tak w niej leżały do powrotu do portu macierzystego?
Teraz też inni łowią dużo tylko nie my.
3:33 płyną łowić czy pic! :)
Tamci ludzie byli zdecydowanie bardziej ludzcy, bardziej społeczni, bardziej pomysłowi, bardziej ambitni niż ci żyjący dziś, mimo trudnych i beznadziejnych czasów radzili sobie lepiej i potrafili wykorzystać wiedzę i możliwości w 100%. Teraz mlodzi ludzie to nawet nie wiedzą kiedy było powstanie warszawskie a jak ich ktoś obrazi to oskarżają ich o rzekomą mowę nienawiści xd
Donosili, kradli 😂😂😂 fantastyczni ludzie
@@mateuszm6760nie wszyscy byli jak twoi rodzice ;)
hahaha.Dobre.Teraz nie donosza i nie kradna??Mam wrazenie, ze teraz walki sa duuuzo wieksze.
@@mikew9034 Ale lepsi niż twoi.
Bo wtedy bardziej chodziło o dobry uklad w pracy niż o pieniądze. A dzisiaj kasa przysłoniła ludziom człowieczeństwo.
Nie ma polowów , bo nie ma tyb proste .Wylowiono wszystko - i tyle temacie
bzdura, nie ma polowów bo nam zachodni swiat zabronil łowić na oceanach. Bo sobie porobili wlasne strefy ktore zagarneli i dla nas nie bylo juz miejsca.
Byliśmy potęga rybacka a dziś zostało kilka set malych kutrów rybackich przez tą dziadowska UE
kilkaset ? Może jest ze sto sztuk wszystkiego ....
@@skierbek72 Sam nic od siebie nie napiszesz a czepiasz się innych bo tak łatwiej być może i kilka ale ja się skłaniam do kilku setek
A są ryby ?
@@mrright3439 a nie ma?
@@DAWID0010 Od lat 70. dorosłe populacje dorsza spadły o około 90%.W niektórych obszarach Bałtyku sytuacja jest tak zła, że zakazano połowu dorsza od 2019 roku.Śledź i szprot też, Łosoś - tylko wędzony :-)