Dodam jeszcze jako ciekawostkę, że jako wybrani kandydaci nie zostaliśmy poinformowani o posiedzeniu Parlamentu, o konieczności złożenia dokumentów (deklaracji), o terminie posiedzenia komisji wyborczej która zatwierdza dodatkowo te wybory. I ja jako osoba niezwiązana z samorządem, zostałam skreślona z listy elektorów (parlament wcześniej wybrał mnie do pełnienia tej roli), zostały oczywiście powołane wybory uzupełniające, śmiem domniemywać że uzupełniają wakaty o kolegów/koleżanki przewodniczącego…
Pozwolę sobie zapytać, bo nie widać tego dobrze na zdjęciu, godło na mundurze "półkownika" miało koronę? Bo jeżeli nie, to idealny kostium wspomniany klaun założył.
@@KacperBanasiuk No shit Sherlock, właśnie o to chodziło, że jak PRLowski mundur, to idealnie dobrany do okoliczności rodem z tamtych nieciekawych czasów.
Jako pozdrowiony student powiem, że ta mina dokładnie odzwierciedlała co mówisz. Walka o jakiekolwiek, nawet najprostsze prawa niestety wymaga wysiłku. Dzięki za nagłośnienie❤
56:27 jestem wychowawcą zuchowym (7-11 lat) i całkowicie się zgadzam, że nie docenia się inteligencji dzieci oraz ich ciekawości świata. Mój brat który teraz jest w drugiej klasie a pasjonuje się matematyką jest już od roku w stanie liczyć ułamki ujemne. Mój podopieczny (11 lat) prowadził za mnie zajęcia z przyrodoznawstwa bo ma taką pasję, że sam mi to zaproponował. Jeszcze innych nauczyłem zastosowania twierdzenia a trójkątach podobnych w praktyce (liczyliśmy szerokość rzeki aby zbudować przejście). Można można tylko trzeba do tego odpowiedniego podejścia w tym instytucjonalnego.
I to jest piękne właśnie. Nauczanie może bez problemu przybierać formę zindywidualizowaną i jasne, że nie zawsze w grupie większej z każdym jest to możliwe. Ale warto wyłuskiwać jest z grupy ludzi, którym można następnie poświęcić więcej czasu, właśnie tych aktywniejszych, jak Twój wychowanek, żeby nie zniechęcili się na wczesnym etapie życia.
@@KrzysztofMMaj Ależ oczywiście. Cały ruch skautowy opiera się o odkrycie naszego założyciela gen. Baden-Powell mianowicie odkrył on, że dzieci to też ludzie i jak potraktuje się ich jak ludzi dorosłych i z odpowiednim szacunkiem to są w stanie osiągać takie same rzeczy.
Obsadzanie "swoimi" ludźmi różnych stanowisk na uniwersytetach, jednostkach PANowskoch, instytutach badawczych i ogólnie pojętej akademii to norma. To się tyczy nie tylko samorządów studenckich ale również etatów naukowych, rad naukowych i wszelkich istotnych funkcji typu sekretarz naukowy itp. itd. Nawet jeśli są konkursy na takie stanowiska to mają one charakter fasadowy i wszystko jest poustawiane. Odpowiednie kompetencje czy dorobek często nie mają znaczenia, liczy się to czy jesteś misiem pysiem kogo trzeba. Smutne ale prawdziwe.
Szkoła średnia w średniej wielkości mieście. Początek drugiego roku, wszyscy się już mniej więcej znają. Lekcja wychowawcza, wybory samorządu klasowego. Kilka osób z klasy się zgłasza. Klasa chce już oddawać głosy. Nagle wstaje nauczycielka, wychowawczyni, patrzy się na kandydatów i mówi: "Myślicie, że to są dobrzy kandydaci? Przecież oni są nieodpowiedzialni." itd. Oczywiście na koniec poparła (a raczej wybrała) jedną z kandydatek - córkę innej nauczycielki pracującej w tej szkole, prywatnie będącą koleżanką wspomnianej wychowawczyni. Na koniec wychowawczyni dała do zrozumienia, że jak ktoś ma coś przeciwko, to może to powiedzieć, ale jak to zrobi, to będzie mieć przejebane.
Skoro im bardziej dumna nazwa uczelni i ma większy „prestiż” to powinno się założyć uniwersytet UwU by był niepoważny to może on zacznie w końcu działać prawidłowo
Uwielbiam takie subtelne wtrącenia, które popełnia Krzysztof jak w 37:55 poprawia deja vu na deja lu "bo już przeczytane". Damn jakie te wstawki są smooth, pięknie się posługuje językiem chłop
Biorąc pod uwagę fakt, ze w reakcji na ten film rektor i samorząd UWr opublikują po co najmniej jeszcze jednym oświadczeniu, mogliby sobie zycie ułatwić i napisać jakiś generator.
Odkąd studiuję, codziennie przekonuję się na własnej skórze jak niepoważną instytucją są uniwersytety i to co głoszą. Mobbing, zatajanie spraw pod dywan, podcinanie skrzydeł ambitnym studentom, fałszywa demokracja itd.
Niestety pod wszystkim tym się muszę podpisać. Najgorsze jest właśnie to, że wsparcia nie dostają ludzie, którzy są ambitni i którym się chce - czyli precyzyjnie jedyni, którzy w ogóle powinni studiować (a tymczasem studiowanie wymusza się na 60% młodych ludzi wg statystyk)
Są wyjątki, ale wychodzi im to niejako „przy okazji”. LOIII we Wrocławiu na przykład. Głównie dzięki nauczycielom, którzy, pomimo sporego doświadczenia (bywają często w wieku emerytalnym), wciąż mają bardzo otwarte umysły. Szkoda tylko, że nie mogą tego wykorzystać, bo ktoś narzuca im kierat wykazu lektur, podstawy programowej itp.
Pamiętam jak byłem zmotywowany by udać się do komisji wyborczej na uczelni wybrac elektorów reprezentujących studentów , by ci wybrali jak najlepszego rektora. Kilka dni później doczytałem że jest tylko 1 kandydat
Jeżeli myślicie, że tłum nie ma dość mocy by coś zrobić to przypomnę, że w czerwcu '76 w Radomiu wk*rwiony tłum zdemolował i podpalił budynek komitetu wojewódzkiego PZPR Czasy się zmieniły, ale nadal w kupie siła
Co więcej takie schematyczne myślenie o którym wspominasz przechodzi dalej. Pracując jeszcze w przemyśle (międzynarodowy koncern) mój kierownik bardzo nie lubił kiedy się dopytywalem z czego wynikają nasze wewnętrzne zasady dot. dokumentacji. Dziwił się że "Bo mamy takie standardy" nie było dla mnie żadną odpowiedzią. W sumie do dzisiaj nie jest a taka odpowiedź to dla mnie red flag. PS. Wiem że nie do końca na temat ale tak mi się skojarzyło. Ludzie nie chcą tak do końca iść- podążać jest łatwiej nawet jeśli na końcu nic nie ma.
Panie Krzysztofie, słuchanie Pana do niebywała przyjemność. Porusza Pan ważne tematy, opowiada o nich w barwny i poprawny językowo sposób, a na deser - ironia, poczucie humoru i całkiem niezłe umiejętności aktorskie! Szkoda, że dopiero niedawno ujawnił mi się Pan na "moim" YT, a to tylko przy okazji przeprowadzania wywiadu z Pauliną Mikuką. Ale to wystarczyło żebym dotarła tutaj i bardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam Pana serdecznie!
Ostatnio mam takie guilty pleasure - oglądam stream- z komisji śledczych. Teraz już wiem, gdzie szlifujemy te wszystkie diamenty demokracji, które później dostarczają nam rozrywki. Parafrazując klasyka: "Pamiętaj, żeby mieć pod ręką jakiś paragraf, który możesz zmanipulować". (conspiracy-turn-on) I pewnie też dlatego jesteśmy mistrzami Europy w ilości tworzonego prawa - żeby każdy miał paragraf na każdą okazję! :) (conspiracy-turn-off) A tak serio, to od jakiegoś czasu słucham kanału i tak sobie myślałem cały czas: "E ten Krzysztof, rewolucji musi się zachciewa. Nie takie systemy się naprawia, a nie od razu Kartaginę robić". Cóż - dawno żadnej rewolucji nie było i może jednak myśleć za dużo, trzeba kupić traktor. :) Pozdro i dzięki za film!
Francuzi jeździli ostatnio rzeczonymi traktorami i zbryzgiwali budynku rządowe gównem, dosłownie. Jeśli w kolebce europejskiego republikanizmu to się dzieje przy BŁAHSZYCH problemach, to nie widzę powodu, dla którego ludzie u nas nie powinni uciec się do ostrzejszych form protestu. Bo to już żarty nie są, jak się łamie prawo w biały dzień i do tego z uśmiechem jeszcze
moge dodać jako ciekawostkę, że Tomasz Rożek z Nauka to lubie i kanału zero, nagrał ostatnio dla stanowskiego film, gdzie analizuje potężne badania PISA i w gruncie rzeczy psioczy przez polowe materiału na złą technologię i telefony. Miałem wątpliwości do tego człowieka, ale tu udowodnił, ze nie powinien sie chwytać wszystkiego co związane z edukacją tylko dlatego, że jest naukowcem w esa xd.
Dodam, że odkryłem, iż konsultantem merytorycznym naukowego zera jest Sakowski z To Tylko Teoria, który został wykluczony ze Śląskiego Festiwalu Nauki za szerzenie dezinformacji.
Weszła reklama i usłyszałam: Acording to the judgment of Oratrice Mechanique d’Analyse Cardinale po tym jak powiedziałeś: rektor wysłał wojskowego, żeby nie dopuścić studentów do obrad. RUclips wiedział co robi…
Najbardziej śmieszy mnie w pruskiej edukacji fakt, że jednym z celów jej powstania był Kulturkampf (z niem. Walka Kulturowa) której objawem było dążenie do zniszczenia Kościoła Katolickiego na kontrolowanych przez Niemców terenach jak i germanizacja (piszę oddzielnie bo poza Polakami ofiarą Kulturkampfu byli też Francuzi czy katoliccy Niemcy np. Szwabowie czy Bawarczycy) i nawet jak się patrzy na historyczne dane statystyczne sporządzane przez samych Niemców to nie dość że im się nie udało to jeszcze odnieśli efekt odwrotny tj. wzmocnili polskość i katolicyzm w swoim zaborze, że był to najradykalniejszy region Polski w miedzywoju. Słowem uczymy setki tysięcy ludzi rocznie w systemie zaprojektowanym na zniszczenie polskości jak i instytucji Kościoła Katolickiego (niezależnie od poglądów na Kościół przypominam że dążenia państwa do zniszczenia jakiejkolwiek legalnie działającej instytucji obywatelskiej jest karygodne, szególnje gdy ta instytucja jest niezależna od władzy) wierząc że ten system zapewni nam właściwe wyniki mimo, że nie jest w stanie osiągnąć swojego celu od 250 lat i wszelkie badania wskazują że jest kontrproduktywny do swoich celów.
Szczerze to tint na kamerze skóry Ci schodzi w czerwony/różowy. Może kwestia color gradingu? Albo światła? Oprócz tego piękny obrazek, widać dużą różnicę z nowymi lampami. Cieszę się jak widzę gdy twórca się rozwija i zdobywa sprzęt, który sprawia aż przyjemność z oglądania materiałów
Pragnę tylko w tym miejscu przypomnieć, że lo staszica swego czasu uzyskało nominację w Statutowym Absurdzie Roku. Ale to jest przecież PsEsTiŻoWe lIcEuM wG rAnKiNgU pErSpEkTyW
Co do ekologii to pamiętam jak moja podstawówka stwierdziła, że ze względu na to, że nie chcą marnować papieru, to nie wydrukują planów lekcji xD (to był początek roku szkolnego)
Ja też jestem wolnomyślicielem w sensie wolno myślę. Wiedząc to nie pcham się na stanowiska gdzie trzeba myśleć wybitnie szybko, i tak mi się wydaje, że niektórzy pseudagodzy i pseuczyciele powinni byli mieć przy wyborze swojej kariery mieć takie samo podejście, a tak to wot amba, wolnomyśliciele uczą młodziaków. Westchnięted.
Jeny czasem twoje materiały wyciągają zapomniane, a jak się okazuje wciąż żywe, wspomnienia z zetknięcia z czystą przemocą symboliczną i krystalicznie feudalną na najlepszym Uniwesytecie w Krakowie w tym segmencie galaktyki. A pochodzimy z tej samej Alma Mater
Krzysztof.... jeden z ważniejszych filmów... ale pod tym linoleum jest jeszcze inne dno: chciałem udostępnić go mojej 11-letniej córce (bo w podstawówkach nie ma miodu z tymi samorządami i opiekunami) a tu, panie, się nie da... bo za młoda i film niedostępny, chociaż na filmy Friza się łapie.
Tak na raty oglądam ten materiał...Bo mnie kuźwa uruchamia. No niestety . Podchodzę do tematu edukacji emocjonalnie. Ma on wpływ na przyszłość mojego dziecka ,ma wpływ na moje życie . Mamy szkoły z gówna i dykty, mamy państwo z gówna i dykty . Dupokrajce zamiast demokracji i wszystko to oddziaływuje na nas . Ostatnio doszłam do wniosku,że nie mam siły na dzień dobry walczyć z lokalną podstawówką, która ma statut niezgodny z prawem, rozdaje niezgodne z prawem karteczki żeby "zrezygnować " z religii itd itd . Młoda ma 5 lat chodzi do fantastycznego przedszkola ale nie jestem gotowa na zderzenie się że ścianą. Pogadałam z dzieckiem, pogadałam z partnerem i przygotowujemy się do ED . Podnoszę na własną rękę swoje kwalifikacje . Czytam . Szukam . Wierzę że bez względu na to jak długo potrwa ta przygoda to uda się zaszczepić w dziecku sprzeciw wobec bycia bierną owcą w stadzie . Ja nią byłam. Uczyłam się świetnie. Był paseczek . I nic już nie pamiętam z tych szkolnych lat . Za to zabito we mnie pasje i chęć poszukiwania. Odrodziło się to dopiero po ładnych nastu latach bez szkoły . Bezczelność szkół i uniwersytetów mnie przeraża . To są ci najlepsi? Ha tfu .
Najlepsi? Na Harvardzie czy Stanfordzie jest kultura manipulowania rankingiem uniwersytetów światowych na taką skalę, że zwalniają profesorów oszukujących na liczbie artykułów (ona przesądza o pozycji uczelni w rankingu - u nas też, tak, liczba artykułów, nie ocena zajęć przez studentów). Tu źródła; www.npr.org/2023/07/19/1188828810/stanford-university-president-resigns oraz www.cnn.com/2024/01/22/business/harvard-dana-farber-cancer-institute-data-manipulation-claims/index.html (tu piękna sprawa, bo skurwiel oszukiwał w artykułach o raku). Powtarzam dlatego do znudzenia: rankingi są oszukane, kultura akademicka leci na łeb na szyję na całym świecie przez fiksację na liczbach w miejsce spokojnej pracy.
@@KrzysztofMMaj chętnie zerknę do źródeł . Z wiekiem nauczyłam się samodzielnie oceniać co jest "najlepsze" i mam trochę inne kryteria niż np " liczba laureatów olimpiad przedmiotowych ." Tak sobie teraz myślę ,że gdy znajdę szkołę,która choćby przestrzega prawa to będę mile zaskoczona. Ale jak to świadczy o polskich szkołach?
Apropos nepotyzmu na uczelniach wyższych, to aż mi się przypomniała jedna uczelnia publiczna (techniczna psst!) na wydziale i kierunku techniczno-artystycznym w Krakowie, związanym z branżą budowlaną, (chyba coś za dużo powiedziałam), gdzie cała rodzina była obsadzona na stołkach prowadzących, rektorów i dziekanów. I tak to sie kręci to wspaniałe kółko. Wcale na tym samym wydziale nie wypłynęły po latach sprawa molestowania studentek, bo władza po znajomości z tymi prowadzącymi zamiatali pod dywan sprawę.
Panie Krzysztofie, na Kanale Zero dzisiaj ukazał się materiał Pana Tomasza Rożka odnośnie stanu polskiej edukacji analizowanej w kontekście PISA. Materiał jest dosyć ciekawy, ale jednak bardzo różny względem Pana (moim zdaniem jeszcze lepszej) analizy, nie mówiąc o skrajnie różnych wnioskach. Czy nie rozważa Pan polemiki z Panem Rożkiem na swoim kanale?
O PISA się wypowiedziałem. Przy tych błędach metodologicznych traktowanie tego rankingu poważnie jest niepoważne. Tu o tym szerzej: ruclips.net/video/Bbn067GXzR8/видео.html
@@KrzysztofMMaj Na Kanale Zero zdecydowanie więcej sensu miałaby Twoja obecność niż Rożka (którego szanuję za wiele inicjatyw i jego pracę, książki, aktywność, etc), bo tu trzeba napier**ć w Twoim stylu, a nie miziać temat...
Coś się rusza na uczelniach w tym temacie. Świeży news, którego nie zdążyłem już ująć w filmie:warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,30687751,polityke-inwestowania-w-zlote-krany-na-uw-mozna-nazwac-tylko.html
Wszystko by się udało, gdyby nie te wścibskie studenty. Najlepiej wyrzucić wszystkich bo jedynie przeszkadzają na uczelniach robić sprawy uczelniane XD
a myślałem że będzie coś o zadaniach domowych, bieżących wydarzeniach w edukacji czy wypowiedziach Tomasza Rożka na kanale zero wraz z jego wywiadem z prof. Antonim Dudkiem
Po obejrzeniu tamtego wywiadu odnosiłem wrażenie, że, pomimo różnicy w wieku metrykalnym przemawiającej na niekorzyść Dudka, ma on znacznie mniej zdziadziałe i anachroniczne podejście do systemu szkolnictwa. Może to z powodu jego pracy w dydaktyce, czego Rożek chyba nie robi już od bardzo dawna.
Obejrzałem ten wywiad niedlugo po tym, jak Rożek zrobił swój film o zadaniach domowych. Dudek reprezentuje mniej więcej mój swiatopoglad na tę sprawę, a Rożek wydaje się bezrefleksyjnie upierać przy swoim. Tak jakby nie rozumiał tematu. Dla mnie ta rozmowa odbywa się na dwóch różnych płaszczyznach.
@@sewerynziemlewski4386 Rożek po prostu reprezentował światopogląd typowego rodzica, którego ten system również przemielił. Nie widzi w związku z tym powodu, dla którego jego dzieci albo dzieci jego dzieci miałyby nie przechodzić przez to samo. Tak samo - dziś w RMF była rozmowa z Agatą Passent o liście lektur. Broniła ona tej koncepcji odwołując się do jakiejś „wspólnoty czytania”, czymkolwiek by ona nie była. Zapomniała przy tym, że nawet osoba, która operowała najsprawniej piórem wśród polskich XX-wiecznych dziennikarzy nie była w stanie „Romea i Julii” zrozumieć. Mowa oczywiście o Jerzym Urbanie. Przykłady można mnożyć, dojdziemy do wspólnego z Krzysztofem wniosku (nawet jeśli w szczegółach, które staram się wytykać, różnimy się), wg którego system edukacji jest niczym innym jak przekaźnikiem pokoleniowej traumy.
@@KrzysztofMMaj poza Rivendell które ostatnio zakupiliśmy ja w końcu spełniam swoje dziecięce marzenia i zaczynam zbierać zestawy w tematyce średniowiecza. Ale w tym roku szykuje się też kolejny duży zestaw z Lotr.
Co do olimpiad to też zabawna sprawa, bo często jest tak, że niektórych uczniów nie dopuszcza się do udziału, bo są niewystarczająco zdolni albo bo nauczycielom się nie chce tym zajmować. W liceum chciałem spróbować swoich sił w olimpiadzie historycznej, gdyż na etapie ostatnich klas podstawówki oraz liceum bardzo mocno się nią interesowałem. Obczaiłem sobie wymagania do olimpiady, więc uznałem, że zgłoszę się do niej dopiero w drugim roku a przez wakacje przeczytam sobie lektury, co zrobiłem. Na początku drugiej klasy wybrałem się do nauczycielki historii, żeby jej powiedzieć, że chciałbym brać udział w olimpiadzie. Nauczycielka na to, że ona nie będzie się tym zajmować, bo nie ma na to czasu. Potem dowidziałem się, że inna nauczycielka historii z tej samej szkoły przygotowuje swoich uczniów do tej olimpiady. Udałem się do niej i zapytałem, czy mogę się zgłosić i żeby ona była moim opiekunem a ta powiedziała mi, że nie mam z nią historii, ona mnie nie uczy w związku z czym nie mogę brać udziału. (co w sumie jest bez sensu, że wymogiem uczestnictwa w olimpiadzie jest konieczność znalezienia nauczyciela opiekuna).
38:40 Spokojnie. To że o tym jak są pogrubione nazwiska to macie zaszczyt wiedzieć bo obecny samorząd uw nie umie w PR. Za Bonasa. On akurat miał człowieka odpowiedzialnego za PR. I też różne rzeczy się działy xD
36:54 jak najbardziej na rynku pracy potrzebne jest wyższe wykształcenie. Potrzebne jest wyższe wykształcenie, tzn. "papier", do pracy w administracji publicznej, w tym samorządowej (poza Krakowem i Warszawą też jest Polska, a tam samorząd to często największy pracodawca), ale przecież nawet otwarcie tzw. restauracji McDonald's wymaga wyższego wykształcenia - taki warunek jest wpisany w zasady udzielania franczyzy.
I właśnie do tego były szkoły wyższe i zawodowe. Uniwersytety do tego nie służą, ale niestety te granice się intencjonalnie zaciera (a ludzie są w efekcie zagubieni)
najlepsze to są głosowania na osoby, które mają dołączyć do samorządu studenckiego: dostajesz sobie pewnego dnia maila z prośbą o wzięcie udziału w głosowaniu na nowego członka samorządu i o żadnej z tych osób nawet nie słyszałeś, już nie mówiąc o znaniu XDDD więc nie głosujesz wogóle albo głosujesz na kogoś kogo zna jakiś twój znajomy i twierdzi, że to spoko osoba XD
to brzmi jak moja szkoła, ale bez wojskowego i w sprawie przewodniczących jakiś wydarzeń, tudzież nagród za naukę (np dostała laska, która ściągała od laski, która takiej nagrody nie dostała), ale tak to wszystko się zgadza
7:30 dlaczego mnie to nie dziwi xD jak anglistka mi ujebała ocene 0 1.5 stopnia to rektor mnie zlał, w dodatku ta sama pani po moim wypadku samochodowym (jakaś pani wjechała w mojego ubera) powiedziała ,że to mój problem i ze mam 45min spoznienia a max na jej zajeciach łącznie mozna niebyć 2h. tak , babka przeliczała minuty na godziny xD
@@KrzysztofMMaj nie przejmuj się Krzysztof, usadzę ją bo znając swoje szczęście po egzaminie przed czwartym semestrem (jutro kończę trzeci) trafie znowu na tą samą kobietę, ale już nie będę tak miły jak byłem xD (jeśli ma pan jakieś ciekawe.pomysły jak ją pozbawić pracy chętnie wezmę)
Przychodzi mi do głowy jeszcze rzecznik praw studenta, O ILE JEST, któremu można byłoby zgłosić i zachowanie prowadzącej, i zaniechanie sprawy przez rektora (rzecznicy mają wbrew pozorom dużą władzę). Ale poza tym? Jak uczelnia się wypnie na człowieka i uda, że problemu nie ma, zostaje tylko sądzenie się, a na to nikt nie ma czasu, nerwów i pieniędzy
Na początku śmiesznie, no wiadomo, że i tak do samorządu dopuszczani są pupilki nauczycieli, a i tak nic się nie robi, ale potem, panie boże, dobrze że nie studiuję na wrocławskim.
51:43 struktury feudalne to struktury oparte o stosunek osobisty. Osobiście senior nadaje lenno wasalowi. Ich umowa jest umową osobistą. Po śmierci seniora wasale muszą odnowić stosunek składając hołd i przysięgę jego następcy, po śmierci wasala senior winien nadać lenno następcy wasala a ten winien odnowić zobowiązanie wobec seniora (stąd takie ciśnienie rycerstwa na dziedziczność). Co nam to przypomina? Stosunek uczeń - mistrz, który również jest osobistym. No to co? Chcemy stosunku uczeń mistrz, czy będziemy walczyć z feudalizmem na uczelniach?
Aha, bo ty nie wiesz. Wsparcie tutorskie w Chmurze - szkoła ED ma OBOWIĄZEK dawania wsparcia w postaci konsultacji przedmiotowych. Jeśli tego nie robi, łamie prawo. Tymczasem większość szkół ED ma w dupie prawo i żadnego wsparcia nie udziela. Udzielają go głównie duże szkoły takie jak Chmura, którym zabrano za to za karę subwencję.
A i wychowywano mnie podobnie. żadnych kar, w tym cielesnych. Tłumaczono mi, dlaczego to i to. Czasami łamałam zakazy dla sprawdzenia siebie i rodzica (jak to zwykle u dzieci jest), ale na ogół ponosiłam konsekwencje swoich błędów szybciej, niż matka odzywała się "a nie mówiłam". ;) Wiesz, że pytania w rankingu PISA były nieprawidłowo przetłumaczone na język polski, co powodowało dużo błędów u uczniów w temacie czytania ze zrozumieniem? Trudno rozumieć tekst, który jest napisany nie po polsku tylko po polskiemu.
@@KrzysztofMMaj Szkoła ED ma też obowiązek zapewnić podręczniki oraz opiekę psychologiczną na życzenie.Oraz zapewnić zakres materiału do przerobienia przez ucznia (na ogół oznacza to copy clip podstawy z podziałem na klasy). Co robi Chmura ponad - platformę z testami i zdalne egzaminy zamiast tylko stacjonarnych. Warsztaty i centrum spotkań to punkt 1c. Chmura uważa, że ma prawo żądać subwencji za platformę, bo punkt 2ab. Państwo uważa inaczej. "Co obejmuje wsparcie ucznia w edukacji domowej 1) prawo uczestniczenia w szkole w zajęciach: a) rewalidacyjnych dla uczniów niepełnosprawnych, b) prowadzonych w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej, c) rozwijających zainteresowania i uzdolnienia uczniów, w szczególności w celu kształtowania ich aktywności i kreatywności, d) z zakresu doradztwa zawodowego, e) dodatkowych zajęciach edukacyjnych, 2) zapewnienie dostępu do: a) podręczników, materiałów edukacyjnych i materiałów ćwiczeniowych, b) pomocy dydaktycznych służących realizacji podstawy programowej znajdujących się w zasobach szkoły - w porozumieniu z dyrektorem tej szkoły, 3) udział w konsultacjach umożliwiających przygotowanie do rocznych egzaminów klasyfikacyjnych." Chodzi o to, by uczeń w ED nie był dyskryminowany wobec ucznia stacjonarnego jeśli chodzi o dostęp do rzeczy gwarantowanych przez konstytucję czyli do darmowej nauki. Zabranie subwencji łamie otwarcie zapis w konstytucji. Ale kogo obchodzi konstytucja w systemie oligarchicznym?
Osobiście chodzę do liceum we Wrocławiu i również mamy zabawne problemy z nauczycielami i dyrekcją. Opiekun samorządu i prezydium nie interesuje się tym, nawet nie wiem jak wygląda mimo, że jestem w prezydium. Gdy jako przedstawiciele samorządu dostaliśmy zaproszenie na kongres samorządów organizowany przez MRMW, nauczyciel nie poinformował nas o tym mimo, że dostał informację z około 3-4-miesięcznym wyprzedzeniem, a dzień przed samym kongresem napisał do przewodniczącego szkoły, że już nie ma miejsc. Przewodniczący ma kontakt z MRMW więc udało nam się przyjść prywatnie (bez opiekuna ze szkoły, bez usprawiedliwiania nieobecności) i okazało się, że: 1. Nie było blokady miejsc 2. Połowa miejsc była pusta i mieliśmy przyjść w jak największej ilości przedstawicieli naszego lo. Nasz cudowny opiekun nas okłamuje i ma nas w dupie, a dyrekcja robi podobnie. Zamiast przyjąć nasz wniosek w 5 minut obgadać sytuację na przerwie, chce abyśmy przesyłali to do rady rodziców i załatwiali sprawę pośrednio przez 2 miesiące. Wniosek o m-legitymacje czeka na biurku dyrekcji 3 rok szkolny. Uwielbiam to, chcemy coś robić i się udzielać, ale wszystkie nasze chęci są wywalane w błoto
Krzysztof M maj kiedy osiągnąłeś wewnetzne jamnicze oko Proroka Jamniora? Wiecej Gombrowicza mniej Jana pawła. wiecej europejskości mniej wolynia i zwalaczania komunizmu jedynie nie przewidziałeś wycięcia zawiszy czarnego,ale to nie jest humor tej spolecznosci wiec rozumiem ;)
Jakbyś kiedyś zobaczył co się dzieje z samorządach szkolnych to byś chyba złapał się za głowę z szoku XDD Zostałam wybrana przez panią dyrektor na przewodnicząca i moja pracą wygląda tak że muszę jakimiś ośmioma drogami kombinować jak co i dlaczego żeby cokolwiek było w tej szkole... Chyba że przychodzi kuratorium to wtedy maluje trawę na zielono XDDD
Dezinformacja na uczelniach działa wybitnie, zerowy PR wewnętrzny. Ja na UJ też NIC nie wiedziałem o działaniach samorządu, ba, nie wiedziałem, że są do niego jakieś wybory
A tak swoją drogą, czy studenci mając prawo wejść do sali do której ktoś im to wejście blokuje nie mieli podstaw do wezwania służb mundurowych (tych nie w stanie spoczynku)? Bo zasadniczo jeśli ktoś wam zablokuje wejście do szkoły a jesteście jej uczniami to byłoby to raczej zasadne (chociaż mogę bredzić i coś przeoczyłem)...
Policja czy straż miejska musi mieć formalną zgodę rektora, by wejść na kampus. Pozostałość z czasów średniowiecza i jeden z powodów, dla których szkoły wyższe tak się zabijają o status uniwersytetu
5:51 przepraszam, szkolne co? Szkolny Senat? Mają tam Senat? I rozumiem, że mają szkolnych senatorów? Czy pierwsze miejsce wśród senatorów zajmuje tradycyjnie kasztelan krakowski? A czy zamiast dyrektora mają Króla jegomości lub Królową jejmość? Czy zamiast ochroniarza i woźnego szkoły pilnują wojska kwarciane lub gwardia królewska? Tyle pytań......
To samorząd studencki robi coś jeszcze oprócz organizowania imprez studenckich? XDD czemu nikt o tym nie informuje ludzi na studiach. Skończyłem studia kilka lat temu i serio nie wiedziałem, że samorząd np wybiera rektorów XDD
Nie chce mi się wierzyć, że nie ma w tych szkołach demokratycznych hierarchii. Raczej "góra" prowadzi całość w duchu demikracji, a nie rządzi niczem członkowie uprzywilejowanej grupy. Problem tych demokratycznych, tylko z nazwy, uczelni jest nie to, że jest tam hierarchia, bo ta jest zawsze; ale to, że panuje tam słabo ukryta oligarchia. Wydaje mi się Panie Krzysztofie, że trochę Pan połączył oligarchię, społeczność kastową i hierarchię w jedno. Taki skrót myślowy jest strasznie anarchistyczny. Ponadto proponuję się zapisać na jakieś zajęcia z fonetyki, albo wymawiać słowa angielskie z polskim akcentem. Wiem, że to strasznie snobistyczne z mojej strony, ale bolą mnie uszy od Pana akcentu. Pozdrawiam serdecznie, świetny filmik, jak z resztą zawsze.
Tu Ci mogę powiedzieć tyle tylko, że każdy student i absolwent SD, z którym rozmawiałem, potwierdzał ten brak hierarchii. Sam takiej szkoły niestety nie kończyłem
Oszalałbym przez częste kontakty z betonem nauczycielskim. Świetnie widać, jak już zajechali pomysły Barbary Nowackiej, pod którymi przecież i ja się podpisuję.
@@KrzysztofMMaj Panie Krzysztofie w Polsce potrzeba takich ludzi jak Pan z otwartym i nowoczesnym umysłem, który rozwali beton, albowiem szkoła Bismarca w połączeniu ze szkołą Stalina lub jakąkolwiek teokracją to jest indoktrynacja, a nie edukacja.
Ironicznie, że Staszic, jeden z ważniejszych oświeceniowców-reformatorów patronuje szkole fałszującą wybory. Oraz fakt, że cytując Wikipedię był panslawistą. Dużo zmian przez te 200 lat, zazdro takiej stałości w poglądach.
Warto dodać że wybory samorządowe czy klasowe w szkołach (przynajmniej z moich doświadczeń) często są konkursami popularności, co pokazuje jakie jest nastawienie uczniów do tych stanowisk. Szkoda że szkoła nie buduję ani nie daje odczuć tej postawy odpowiedzialności za innych.
U nas jest tak w ostatnich latach, że nikomu już się nie chce, więc albo ta funkcja rzeczywiście przypada osobie najbardziej odpowiedzialnej, albo tej najbardziej nielubianej, na którą trzeba zwalić jak najwięcej roboty:///
Dodam jeszcze jako ciekawostkę, że jako wybrani kandydaci nie zostaliśmy poinformowani o posiedzeniu Parlamentu, o konieczności złożenia dokumentów (deklaracji), o terminie posiedzenia komisji wyborczej która zatwierdza dodatkowo te wybory. I ja jako osoba niezwiązana z samorządem, zostałam skreślona z listy elektorów (parlament wcześniej wybrał mnie do pełnienia tej roli), zostały oczywiście powołane wybory uzupełniające, śmiem domniemywać że uzupełniają wakaty o kolegów/koleżanki przewodniczącego…
Pozwoliłem sobie przypiąć Twój komentarz jako uzupełnienie kontekstu w filmie.
Pozwolę sobie zapytać, bo nie widać tego dobrze na zdjęciu, godło na mundurze "półkownika" miało koronę? Bo jeżeli nie, to idealny kostium wspomniany klaun założył.
@@mikoajnierada7857 albo to był mundur z PRL. Wtedy orzeł był bez korony.
@@KacperBanasiuk No shit Sherlock, właśnie o to chodziło, że jak PRLowski mundur, to idealnie dobrany do okoliczności rodem z tamtych nieciekawych czasów.
@@mikoajnierada7857 ta, wiem. Na pułkownik pisze się przez "u"
Jako pozdrowiony student powiem, że ta mina dokładnie odzwierciedlała co mówisz.
Walka o jakiekolwiek, nawet najprostsze prawa niestety wymaga wysiłku.
Dzięki za nagłośnienie❤
Duma, że się Wam chce!!! Trzymam kciuki za zmiany, trzeba stać w jednym szeregu przeciwko patologii
56:27 jestem wychowawcą zuchowym (7-11 lat) i całkowicie się zgadzam, że nie docenia się inteligencji dzieci oraz ich ciekawości świata. Mój brat który teraz jest w drugiej klasie a pasjonuje się matematyką jest już od roku w stanie liczyć ułamki ujemne. Mój podopieczny (11 lat) prowadził za mnie zajęcia z przyrodoznawstwa bo ma taką pasję, że sam mi to zaproponował. Jeszcze innych nauczyłem zastosowania twierdzenia a trójkątach podobnych w praktyce (liczyliśmy szerokość rzeki aby zbudować przejście). Można można tylko trzeba do tego odpowiedniego podejścia w tym instytucjonalnego.
I to jest piękne właśnie. Nauczanie może bez problemu przybierać formę zindywidualizowaną i jasne, że nie zawsze w grupie większej z każdym jest to możliwe. Ale warto wyłuskiwać jest z grupy ludzi, którym można następnie poświęcić więcej czasu, właśnie tych aktywniejszych, jak Twój wychowanek, żeby nie zniechęcili się na wczesnym etapie życia.
@@KrzysztofMMaj Ależ oczywiście. Cały ruch skautowy opiera się o odkrycie naszego założyciela gen. Baden-Powell mianowicie odkrył on, że dzieci to też ludzie i jak potraktuje się ich jak ludzi dorosłych i z odpowiednim szacunkiem to są w stanie osiągać takie same rzeczy.
Dla mnie najbardziej niesamowite jest to, że rektor/dziekan jest już znany przed "wyborami" 🙂
To niestety jest bardzo częste
To tak samo jak prezydent w państwach autorytarnych.
@@Exkajer no właśnie, u nas też było wiadomo przed wyborami kto z kim zawiąże koalicję i kto będzie premierem.
Obsadzanie "swoimi" ludźmi różnych stanowisk na uniwersytetach, jednostkach PANowskoch, instytutach badawczych i ogólnie pojętej akademii to norma. To się tyczy nie tylko samorządów studenckich ale również etatów naukowych, rad naukowych i wszelkich istotnych funkcji typu sekretarz naukowy itp. itd. Nawet jeśli są konkursy na takie stanowiska to mają one charakter fasadowy i wszystko jest poustawiane. Odpowiednie kompetencje czy dorobek często nie mają znaczenia, liczy się to czy jesteś misiem pysiem kogo trzeba. Smutne ale prawdziwe.
Czyli dokładnie to samo co w spółkach skarbu państwach i przetargach publicznych xD
Szkoła średnia w średniej wielkości mieście. Początek drugiego roku, wszyscy się już mniej więcej znają. Lekcja wychowawcza, wybory samorządu klasowego. Kilka osób z klasy się zgłasza. Klasa chce już oddawać głosy. Nagle wstaje nauczycielka, wychowawczyni, patrzy się na kandydatów i mówi: "Myślicie, że to są dobrzy kandydaci? Przecież oni są nieodpowiedzialni." itd. Oczywiście na koniec poparła (a raczej wybrała) jedną z kandydatek - córkę innej nauczycielki pracującej w tej szkole, prywatnie będącą koleżanką wspomnianej wychowawczyni. Na koniec wychowawczyni dała do zrozumienia, że jak ktoś ma coś przeciwko, to może to powiedzieć, ale jak to zrobi, to będzie mieć przejebane.
To jest ściśle ten rodzaj ingerencji, do którego nie miało prawa dojść
Dobrze, że obecnie dzieciaki mają smartfony. Wystarczy takie coś nagrać i kuratorium błyskawicznie ustawi nauczycielkę do pionu.
Skoro im bardziej dumna nazwa uczelni i ma większy „prestiż” to powinno się założyć uniwersytet UwU by był niepoważny to może on zacznie w końcu działać prawidłowo
Uniwersytet w Ustce
Uwielbiam takie subtelne wtrącenia, które popełnia Krzysztof jak w 37:55 poprawia deja vu na deja lu "bo już przeczytane". Damn jakie te wstawki są smooth, pięknie się posługuje językiem chłop
This. I przemyca nowe słowa, których znaczenie wyjaśnia.
Przecież te pogrubione nazwiska do jest dosłownie karta głosowania w sprawie anschlussu Austrii w 38.
Znajomość historii faktycznie nie pomaga w zachowaniu optymizmu w takich przypadkach
18:50 ,,BRZYDKA BRUDNA SIEĆ" będę to mieć w głowie jak będę grać w cyberpunka xD
Taką wlepkę ma na lustrach w kiblach NetWatch
Biorąc pod uwagę fakt, ze w reakcji na ten film rektor i samorząd UWr opublikują po co najmniej jeszcze jednym oświadczeniu, mogliby sobie zycie ułatwić i napisać jakiś generator.
Odkąd studiuję, codziennie przekonuję się na własnej skórze jak niepoważną instytucją są uniwersytety i to co głoszą. Mobbing, zatajanie spraw pod dywan, podcinanie skrzydeł ambitnym studentom, fałszywa demokracja itd.
Niestety pod wszystkim tym się muszę podpisać. Najgorsze jest właśnie to, że wsparcia nie dostają ludzie, którzy są ambitni i którym się chce - czyli precyzyjnie jedyni, którzy w ogóle powinni studiować (a tymczasem studiowanie wymusza się na 60% młodych ludzi wg statystyk)
48:36 jako dyslektyka bardzo mnie boli ten fragment, pięknie odwzorowałeś myślenie tych szuj. Nagroda emmy ci się należy.
Według mnie ranking Perspektyw jest świetny. Doskonale pokazuje miejsca, które najlepiej....
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
omijać😝
Są wyjątki, ale wychodzi im to niejako „przy okazji”. LOIII we Wrocławiu na przykład. Głównie dzięki nauczycielom, którzy, pomimo sporego doświadczenia (bywają często w wieku emerytalnym), wciąż mają bardzo otwarte umysły. Szkoda tylko, że nie mogą tego wykorzystać, bo ktoś narzuca im kierat wykazu lektur, podstawy programowej itp.
Pozdrawiam z Nowej Soli. Mamy całkiem tanie mieszkania, nie chcemy tu Uniwerku🤣
Ja się w liceum dowiedziałam że w ogóle istnieje coś takiego jak samorząd uczniowski xD
U mnie jego kompetencje ograniczały się do wyboru procesu przyznawania szczęśliwego numerka XD który zwalniał z pytania w danym dniu
Pamiętam jak byłem zmotywowany by udać się do komisji wyborczej na uczelni wybrac elektorów reprezentujących studentów , by ci wybrali jak najlepszego rektora. Kilka dni później doczytałem że jest tylko 1 kandydat
Fikcja. Fasadowa demokracja. Straszne to
Jeżeli myślicie, że tłum nie ma dość mocy by coś zrobić to przypomnę, że w czerwcu '76 w Radomiu wk*rwiony tłum zdemolował i podpalił budynek komitetu wojewódzkiego PZPR
Czasy się zmieniły, ale nadal w kupie siła
Co więcej takie schematyczne myślenie o którym wspominasz przechodzi dalej. Pracując jeszcze w przemyśle (międzynarodowy koncern) mój kierownik bardzo nie lubił kiedy się dopytywalem z czego wynikają nasze wewnętrzne zasady dot. dokumentacji. Dziwił się że "Bo mamy takie standardy" nie było dla mnie żadną odpowiedzią. W sumie do dzisiaj nie jest a taka odpowiedź to dla mnie red flag. PS. Wiem że nie do końca na temat ale tak mi się skojarzyło. Ludzie nie chcą tak do końca iść- podążać jest łatwiej nawet jeśli na końcu nic nie ma.
Panie Krzysztofie, słuchanie Pana do niebywała przyjemność. Porusza Pan ważne tematy, opowiada o nich w barwny i poprawny językowo sposób, a na deser - ironia, poczucie humoru i całkiem niezłe umiejętności aktorskie! Szkoda, że dopiero niedawno ujawnił mi się Pan na "moim" YT, a to tylko przy okazji przeprowadzania wywiadu z Pauliną Mikuką. Ale to wystarczyło żebym dotarła tutaj i bardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam Pana serdecznie!
Dziękuję serdecznie!!! może się kiedyś uda porozmawiać z Pauliną i tutaj, czasem robimy lajwy z rozmowami (ostatni nie dalej jak wczoraj!)
Zacytuję klasyka: "I love democracy"
Ostatnio mam takie guilty pleasure - oglądam stream- z komisji śledczych. Teraz już wiem, gdzie szlifujemy te wszystkie diamenty demokracji, które później dostarczają nam rozrywki. Parafrazując klasyka: "Pamiętaj, żeby mieć pod ręką jakiś paragraf, który możesz zmanipulować". (conspiracy-turn-on) I pewnie też dlatego jesteśmy mistrzami Europy w ilości tworzonego prawa - żeby każdy miał paragraf na każdą okazję! :) (conspiracy-turn-off) A tak serio, to od jakiegoś czasu słucham kanału i tak sobie myślałem cały czas: "E ten Krzysztof, rewolucji musi się zachciewa. Nie takie systemy się naprawia, a nie od razu Kartaginę robić". Cóż - dawno żadnej rewolucji nie było i może jednak myśleć za dużo, trzeba kupić traktor. :) Pozdro i dzięki za film!
Francuzi jeździli ostatnio rzeczonymi traktorami i zbryzgiwali budynku rządowe gównem, dosłownie. Jeśli w kolebce europejskiego republikanizmu to się dzieje przy BŁAHSZYCH problemach, to nie widzę powodu, dla którego ludzie u nas nie powinni uciec się do ostrzejszych form protestu. Bo to już żarty nie są, jak się łamie prawo w biały dzień i do tego z uśmiechem jeszcze
moge dodać jako ciekawostkę, że Tomasz Rożek z Nauka to lubie i kanału zero, nagrał ostatnio dla stanowskiego film, gdzie analizuje potężne badania PISA i w gruncie rzeczy psioczy przez polowe materiału na złą technologię i telefony. Miałem wątpliwości do tego człowieka, ale tu udowodnił, ze nie powinien sie chwytać wszystkiego co związane z edukacją tylko dlatego, że jest naukowcem w esa xd.
a komentarz dlatego ze wspomniałeś o tych nieszczęsnych badniach XDD
Dodam, że odkryłem, iż konsultantem merytorycznym naukowego zera jest Sakowski z To Tylko Teoria, który został wykluczony ze Śląskiego Festiwalu Nauki za szerzenie dezinformacji.
@@KrzysztofMMaj XDD okej tego nie wiedziałem
@@PiwoLoverSakowski to zwykły transfob
A nawet widziałem twój komentarz xD Najbardziej rozbroiło mnie moment kiedy Rożek sugerował jakoby technologia była przyczyną przemocy w szkołach.
Mój mokry sen to Krzysztof ministrem edukacji 💅
Weszła reklama i usłyszałam: Acording to the judgment of Oratrice Mechanique d’Analyse Cardinale po tym jak powiedziałeś: rektor wysłał wojskowego, żeby nie dopuścić studentów do obrad. RUclips wiedział co robi…
Najlepiej!!! choć Neuvilette to klasa niedościgniona dla profesorostwa korytarzowego w Polsce
Najbardziej śmieszy mnie w pruskiej edukacji fakt, że jednym z celów jej powstania był Kulturkampf (z niem. Walka Kulturowa) której objawem było dążenie do zniszczenia Kościoła Katolickiego na kontrolowanych przez Niemców terenach jak i germanizacja (piszę oddzielnie bo poza Polakami ofiarą Kulturkampfu byli też Francuzi czy katoliccy Niemcy np. Szwabowie czy Bawarczycy) i nawet jak się patrzy na historyczne dane statystyczne sporządzane przez samych Niemców to nie dość że im się nie udało to jeszcze odnieśli efekt odwrotny tj. wzmocnili polskość i katolicyzm w swoim zaborze, że był to najradykalniejszy region Polski w miedzywoju.
Słowem uczymy setki tysięcy ludzi rocznie w systemie zaprojektowanym na zniszczenie polskości jak i instytucji Kościoła Katolickiego (niezależnie od poglądów na Kościół przypominam że dążenia państwa do zniszczenia jakiejkolwiek legalnie działającej instytucji obywatelskiej jest karygodne, szególnje gdy ta instytucja jest niezależna od władzy) wierząc że ten system zapewni nam właściwe wyniki mimo, że nie jest w stanie osiągnąć swojego celu od 250 lat i wszelkie badania wskazują że jest kontrproduktywny do swoich celów.
Kutwa godziny materiał.... Krzysztof nas obdarował przed walentynkami
Ah yes, uśmiechnięta Polska mentioned ❤ 😂
Panie Krzysiu życze panu tyle wyświetleń ile jest absurdu w Polskich szkołach
coś mi to wszystko przypomina, gdzie bym mógł coś takiego zobaczyć 🤔 no nie wiem, chociaż jestem z Rosji 🤔🤔 tajemnica!
Szczerze to tint na kamerze skóry Ci schodzi w czerwony/różowy. Może kwestia color gradingu? Albo światła?
Oprócz tego piękny obrazek, widać dużą różnicę z nowymi lampami. Cieszę się jak widzę gdy twórca się rozwija i zdobywa sprzęt, który sprawia aż przyjemność z oglądania materiałów
Dzięki serdeczne! Tak, niestety przy czerwonych ledach ciężko ogarnąć kolor. Choć czerwienienie się z furii też nie pomaga
Pragnę tylko w tym miejscu przypomnieć, że lo staszica swego czasu uzyskało nominację w Statutowym Absurdzie Roku.
Ale to jest przecież PsEsTiŻoWe lIcEuM wG rAnKiNgU pErSpEkTyW
Rektor UWr do studentów: Jesteś swój student. *odwraca się do kamery*: Tak się tylko mówi. *Odwraca do studentów*: Oczywiście jesteś mój student
to brzmi jak jakaś scena z dramatu Mrożka... XD
I w końcu można czegoś posłuchać do Sekiro haha
Powodzenia, Wilku!
I co z tego, że Sekiro przechodzę już po raz trzeci XD tylko teraz wyzwanie społeczności robię
@@KrzysztofMMaj Dzięki
Bez kitu, to brzmi jak jakieś mockumentary polskiej uczelni, a dzieje się naprawdę
Co do ekologii to pamiętam jak moja podstawówka stwierdziła, że ze względu na to, że nie chcą marnować papieru, to nie wydrukują planów lekcji xD (to był początek roku szkolnego)
kolejny zajebisty film byle wiemcej
Zawsze do wszystkich rad, gremiów, komitetów i innych samorządów najlepiej wybierać osoby prawomyślne.
Ja też jestem wolnomyślicielem w sensie wolno myślę. Wiedząc to nie pcham się na stanowiska gdzie trzeba myśleć wybitnie szybko, i tak mi się wydaje, że niektórzy pseudagodzy i pseuczyciele powinni byli mieć przy wyborze swojej kariery mieć takie samo podejście, a tak to wot amba, wolnomyśliciele uczą młodziaków. Westchnięted.
Jeny czasem twoje materiały wyciągają zapomniane, a jak się okazuje wciąż żywe, wspomnienia z zetknięcia z czystą przemocą symboliczną i krystalicznie feudalną na najlepszym Uniwesytecie w Krakowie w tym segmencie galaktyki. A pochodzimy z tej samej Alma Mater
Krzysztof lada chwila otwarcie przyzna, że praca w edukacji zrobiła z niego anarchistę.
37:27 Jeśli dyrektor szkoły ma Senat Szkolny, to jest królem. A woźny jest jego szambelanem.
Jak to Uniwersytet Nowosolański. NOVOSOLANIUM!
Mmm cóż za prestiż, aż puchnę
Żałuję że oglądam to dopiero po miesiącu.
Strażnik Aragorn w stanie spoczynku.
Krzysztof.... jeden z ważniejszych filmów... ale pod tym linoleum jest jeszcze inne dno:
chciałem udostępnić go mojej 11-letniej córce (bo w podstawówkach nie ma miodu z tymi samorządami i opiekunami) a tu, panie, się nie da... bo za młoda i film niedostępny, chociaż na filmy Friza się łapie.
qrwa, te reklamy, ale faktycznie zrobłiem test i na koncie nadzorowanym nie da się zobaczyć tego filmu, a syf blołkowo-frizowo-syfowy jest dostępny :(
Różnicy nie widze
Tak na raty oglądam ten materiał...Bo mnie kuźwa uruchamia. No niestety . Podchodzę do tematu edukacji emocjonalnie. Ma on wpływ na przyszłość mojego dziecka ,ma wpływ na moje życie . Mamy szkoły z gówna i dykty, mamy państwo z gówna i dykty . Dupokrajce zamiast demokracji i wszystko to oddziaływuje na nas .
Ostatnio doszłam do wniosku,że nie mam siły na dzień dobry walczyć z lokalną podstawówką, która ma statut niezgodny z prawem, rozdaje niezgodne z prawem karteczki żeby "zrezygnować " z religii itd itd . Młoda ma 5 lat chodzi do fantastycznego przedszkola ale nie jestem gotowa na zderzenie się że ścianą. Pogadałam z dzieckiem, pogadałam z partnerem i przygotowujemy się do ED . Podnoszę na własną rękę swoje kwalifikacje . Czytam . Szukam . Wierzę że bez względu na to jak długo potrwa ta przygoda to uda się zaszczepić w dziecku sprzeciw wobec bycia bierną owcą w stadzie . Ja nią byłam. Uczyłam się świetnie. Był paseczek . I nic już nie pamiętam z tych szkolnych lat . Za to zabito we mnie pasje i chęć poszukiwania. Odrodziło się to dopiero po ładnych nastu latach bez szkoły .
Bezczelność szkół i uniwersytetów mnie przeraża . To są ci najlepsi? Ha tfu .
Najlepsi? Na Harvardzie czy Stanfordzie jest kultura manipulowania rankingiem uniwersytetów światowych na taką skalę, że zwalniają profesorów oszukujących na liczbie artykułów (ona przesądza o pozycji uczelni w rankingu - u nas też, tak, liczba artykułów, nie ocena zajęć przez studentów). Tu źródła; www.npr.org/2023/07/19/1188828810/stanford-university-president-resigns oraz www.cnn.com/2024/01/22/business/harvard-dana-farber-cancer-institute-data-manipulation-claims/index.html (tu piękna sprawa, bo skurwiel oszukiwał w artykułach o raku). Powtarzam dlatego do znudzenia: rankingi są oszukane, kultura akademicka leci na łeb na szyję na całym świecie przez fiksację na liczbach w miejsce spokojnej pracy.
@@KrzysztofMMaj chętnie zerknę do źródeł .
Z wiekiem nauczyłam się samodzielnie oceniać co jest "najlepsze" i mam trochę inne kryteria niż np " liczba laureatów olimpiad przedmiotowych ."
Tak sobie teraz myślę ,że gdy znajdę szkołę,która choćby przestrzega prawa to będę mile zaskoczona. Ale jak to świadczy o polskich szkołach?
Apropos nepotyzmu na uczelniach wyższych, to aż mi się przypomniała jedna uczelnia publiczna (techniczna psst!) na wydziale i kierunku techniczno-artystycznym w Krakowie, związanym z branżą budowlaną, (chyba coś za dużo powiedziałam), gdzie cała rodzina była obsadzona na stołkach prowadzących, rektorów i dziekanów. I tak to sie kręci to wspaniałe kółko. Wcale na tym samym wydziale nie wypłynęły po latach sprawa molestowania studentek, bo władza po znajomości z tymi prowadzącymi zamiatali pod dywan sprawę.
Panie Krzysztofie, na Kanale Zero dzisiaj ukazał się materiał Pana Tomasza Rożka odnośnie stanu polskiej edukacji analizowanej w kontekście PISA. Materiał jest dosyć ciekawy, ale jednak bardzo różny względem Pana (moim zdaniem jeszcze lepszej) analizy, nie mówiąc o skrajnie różnych wnioskach. Czy nie rozważa Pan polemiki z Panem Rożkiem na swoim kanale?
O PISA się wypowiedziałem. Przy tych błędach metodologicznych traktowanie tego rankingu poważnie jest niepoważne. Tu o tym szerzej: ruclips.net/video/Bbn067GXzR8/видео.html
@@KrzysztofMMaj Na Kanale Zero zdecydowanie więcej sensu miałaby Twoja obecność niż Rożka (którego szanuję za wiele inicjatyw i jego pracę, książki, aktywność, etc), bo tu trzeba napier**ć w Twoim stylu, a nie miziać temat...
Jak zobaczyłem widok z drugiej kamery to się przestraszyłem. Bardzo groźnie na niej wyglądasz Krzysztofie. W sumie to mi się podoba.
chciałbym zobaczyć kiedyś w szkołach walkę ze strony uczniów na zasadzie strajków (oczywiście to tylko żmudne marzenia)
Coś się rusza na uczelniach w tym temacie. Świeży news, którego nie zdążyłem już ująć w filmie:warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,30687751,polityke-inwestowania-w-zlote-krany-na-uw-mozna-nazwac-tylko.html
I love the republic
Pozdrowionka z Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej (UKEN) w Krakowie 🩷 Niech Barbie i jamniczki będą z Tobą 🩷
Czyli nazwa zmieniła się jeszcze raz bogowie!
Taaak! Od 1 października nie jesteśmy już „Uniwersytetem Pedagogicznym” a nieśmiesznym żartem.
Wszystko by się udało, gdyby nie te wścibskie studenty. Najlepiej wyrzucić wszystkich bo jedynie przeszkadzają na uczelniach robić sprawy uczelniane XD
Dobrze powiedziane Łukaszu Mamutowiczu❤
14:30 lol brzmi jak dobry scenariusz na mafia kontra mafia xD
13:55
Jeżeli jest mąż zaufania oraz zaufany mąż zaufania to wiedz że coś się dzieje.
1:50 świetnybpomysł. Sam proponuję też aby w krakowie był król szkoły a w katowicach kaiser szkoły
a myślałem że będzie coś o zadaniach domowych, bieżących wydarzeniach w edukacji czy wypowiedziach Tomasza Rożka na kanale zero wraz z jego wywiadem z prof. Antonim Dudkiem
Nie ma po co - o zadaniach domowych wypowiedziałem się już przed nimi: ruclips.net/video/eYZLg-IYxuM/видео.html
Po obejrzeniu tamtego wywiadu odnosiłem wrażenie, że, pomimo różnicy w wieku metrykalnym przemawiającej na niekorzyść Dudka, ma on znacznie mniej zdziadziałe i anachroniczne podejście do systemu szkolnictwa. Może to z powodu jego pracy w dydaktyce, czego Rożek chyba nie robi już od bardzo dawna.
@@wocekderejczyk1345 między innymi dlatego jak mantrę powtarzam, że o DYDAKTYCE (nie nauce) powinni wypowiadać się czynni dydaktycy.
Obejrzałem ten wywiad niedlugo po tym, jak Rożek zrobił swój film o zadaniach domowych. Dudek reprezentuje mniej więcej mój swiatopoglad na tę sprawę, a Rożek wydaje się bezrefleksyjnie upierać przy swoim. Tak jakby nie rozumiał tematu. Dla mnie ta rozmowa odbywa się na dwóch różnych płaszczyznach.
@@sewerynziemlewski4386 Rożek po prostu reprezentował światopogląd typowego rodzica, którego ten system również przemielił. Nie widzi w związku z tym powodu, dla którego jego dzieci albo dzieci jego dzieci miałyby nie przechodzić przez to samo. Tak samo - dziś w RMF była rozmowa z Agatą Passent o liście lektur. Broniła ona tej koncepcji odwołując się do jakiejś „wspólnoty czytania”, czymkolwiek by ona nie była. Zapomniała przy tym, że nawet osoba, która operowała najsprawniej piórem wśród polskich XX-wiecznych dziennikarzy nie była w stanie „Romea i Julii” zrozumieć. Mowa oczywiście o Jerzym Urbanie. Przykłady można mnożyć, dojdziemy do wspólnego z Krzysztofem wniosku (nawet jeśli w szczegółach, które staram się wytykać, różnimy się), wg którego system edukacji jest niczym innym jak przekaźnikiem pokoleniowej traumy.
ale jaja 😂🥚🥚 ostatni raz się tak uśmiałem, łapiąc jednocześnie za głowę, jak komendant główny policji.... a zresztą, wiecie sami xDˣᴰ
Ja w technikum nie mam takich problemów. ALE oczywiście najlepsze technikum w Polsce nie dostanie pieniędzy na nowe maszyny
Czuję się zaatakowany personalnie, bo ja niestety nie mam na tyle kreatywności żeby układać klocki bez instrukcji :(
Co zabawne: ja też XD ale u mnie to dlatego, że LEGO zawsze musiało być spójne swiatotworczo i nie znosiłem mieszania elementów
@@KrzysztofMMaj poza Rivendell które ostatnio zakupiliśmy ja w końcu spełniam swoje dziecięce marzenia i zaczynam zbierać zestawy w tematyce średniowiecza.
Ale w tym roku szykuje się też kolejny duży zestaw z Lotr.
Oglądam to kończąc zadanie domowe z matematyki zadane w trakcie ferii.
Co do olimpiad to też zabawna sprawa, bo często jest tak, że niektórych uczniów nie dopuszcza się do udziału, bo są niewystarczająco zdolni albo bo nauczycielom się nie chce tym zajmować. W liceum chciałem spróbować swoich sił w olimpiadzie historycznej, gdyż na etapie ostatnich klas podstawówki oraz liceum bardzo mocno się nią interesowałem. Obczaiłem sobie wymagania do olimpiady, więc uznałem, że zgłoszę się do niej dopiero w drugim roku a przez wakacje przeczytam sobie lektury, co zrobiłem. Na początku drugiej klasy wybrałem się do nauczycielki historii, żeby jej powiedzieć, że chciałbym brać udział w olimpiadzie. Nauczycielka na to, że ona nie będzie się tym zajmować, bo nie ma na to czasu. Potem dowidziałem się, że inna nauczycielka historii z tej samej szkoły przygotowuje swoich uczniów do tej olimpiady. Udałem się do niej i zapytałem, czy mogę się zgłosić i żeby ona była moim opiekunem a ta powiedziała mi, że nie mam z nią historii, ona mnie nie uczy w związku z czym nie mogę brać udziału. (co w sumie jest bez sensu, że wymogiem uczestnictwa w olimpiadzie jest konieczność znalezienia nauczyciela opiekuna).
To jest w ogóle niepoważne. Ciekawy jestem, czy zgodne z regulaminem olimpiady - obstawiam, że jak zawsze nie
38:40 Spokojnie. To że o tym jak są pogrubione nazwiska to macie zaszczyt wiedzieć bo obecny samorząd uw nie umie w PR. Za Bonasa. On akurat miał człowieka odpowiedzialnego za PR. I też różne rzeczy się działy xD
porównywanie wszystkiego do uniwersum gwiezdnych wojen, brzmi zaskakująco znajomo ;)
36:54 jak najbardziej na rynku pracy potrzebne jest wyższe wykształcenie. Potrzebne jest wyższe wykształcenie, tzn. "papier", do pracy w administracji publicznej, w tym samorządowej (poza Krakowem i Warszawą też jest Polska, a tam samorząd to często największy pracodawca), ale przecież nawet otwarcie tzw. restauracji McDonald's wymaga wyższego wykształcenia - taki warunek jest wpisany w zasady udzielania franczyzy.
I właśnie do tego były szkoły wyższe i zawodowe. Uniwersytety do tego nie służą, ale niestety te granice się intencjonalnie zaciera (a ludzie są w efekcie zagubieni)
Oatatnio na WRK słuchałem. O tym ze jak przewodniczący skończy sie uczyć to nie konczy mu sie kadencja z automatu.
co do tego przykładu chyba chodzi ci o Shadow z Emince in Shadow ;)
Jakby ktoś co do *1* zrobił *Skecz* "Kabaretu" o"tym" to jak wytłumaczyłby że to miało miejsce?
Jak ktoś (nauczyciele) tak często mówi, że ma związane ręce to to brzmi bardzo kinky.
xD sojusz ponad podziałami betonu wojskowego z betonem uczelnianym
😅 Dokładnie
najlepsze to są głosowania na osoby, które mają dołączyć do samorządu studenckiego: dostajesz sobie pewnego dnia maila z prośbą o wzięcie udziału w głosowaniu na nowego członka samorządu i o żadnej z tych osób nawet nie słyszałeś, już nie mówiąc o znaniu XDDD więc nie głosujesz wogóle albo głosujesz na kogoś kogo zna jakiś twój znajomy i twierdzi, że to spoko osoba XD
to brzmi jak moja szkoła, ale bez wojskowego i w sprawie przewodniczących jakiś wydarzeń, tudzież nagród za naukę (np dostała laska, która ściągała od laski, która takiej nagrody nie dostała), ale tak to wszystko się zgadza
40:25 A to już sie zorientowali ze średnio pedagogika im lezy na sercu więc już jest UKEN a nie UP
7:30 dlaczego mnie to nie dziwi xD jak anglistka mi ujebała ocene 0 1.5 stopnia to rektor mnie zlał, w dodatku ta sama pani po moim wypadku samochodowym (jakaś pani wjechała w mojego ubera) powiedziała ,że to mój problem i ze mam 45min spoznienia a max na jej zajeciach łącznie mozna niebyć 2h. tak , babka przeliczała minuty na godziny xD
Obrzydliwa kreatura. Wstyd mi, że tacy ludzie pracują na uniwersytetach
@@KrzysztofMMaj nie przejmuj się Krzysztof, usadzę ją bo znając swoje szczęście po egzaminie przed czwartym semestrem (jutro kończę trzeci) trafie znowu na tą samą kobietę, ale już nie będę tak miły jak byłem xD (jeśli ma pan jakieś ciekawe.pomysły jak ją pozbawić pracy chętnie wezmę)
Przychodzi mi do głowy jeszcze rzecznik praw studenta, O ILE JEST, któremu można byłoby zgłosić i zachowanie prowadzącej, i zaniechanie sprawy przez rektora (rzecznicy mają wbrew pozorom dużą władzę). Ale poza tym? Jak uczelnia się wypnie na człowieka i uda, że problemu nie ma, zostaje tylko sądzenie się, a na to nikt nie ma czasu, nerwów i pieniędzy
To żart, prawda? Kalendarz im się źle przestawił i myśleli że to 1 kwietnia, tak?
Na początku śmiesznie, no wiadomo, że i tak do samorządu dopuszczani są pupilki nauczycieli, a i tak nic się nie robi, ale potem, panie boże, dobrze że nie studiuję na wrocławskim.
51:43 struktury feudalne to struktury oparte o stosunek osobisty. Osobiście senior nadaje lenno wasalowi. Ich umowa jest umową osobistą. Po śmierci seniora wasale muszą odnowić stosunek składając hołd i przysięgę jego następcy, po śmierci wasala senior winien nadać lenno następcy wasala a ten winien odnowić zobowiązanie wobec seniora (stąd takie ciśnienie rycerstwa na dziedziczność). Co nam to przypomina? Stosunek uczeń - mistrz, który również jest osobistym. No to co? Chcemy stosunku uczeń mistrz, czy będziemy walczyć z feudalizmem na uczelniach?
Aha, bo ty nie wiesz. Wsparcie tutorskie w Chmurze - szkoła ED ma OBOWIĄZEK dawania wsparcia w postaci konsultacji przedmiotowych. Jeśli tego nie robi, łamie prawo. Tymczasem większość szkół ED ma w dupie prawo i żadnego wsparcia nie udziela. Udzielają go głównie duże szkoły takie jak Chmura, którym zabrano za to za karę subwencję.
A i wychowywano mnie podobnie. żadnych kar, w tym cielesnych. Tłumaczono mi, dlaczego to i to. Czasami łamałam zakazy dla sprawdzenia siebie i rodzica (jak to zwykle u dzieci jest), ale na ogół ponosiłam konsekwencje swoich błędów szybciej, niż matka odzywała się "a nie mówiłam". ;)
Wiesz, że pytania w rankingu PISA były nieprawidłowo przetłumaczone na język polski, co powodowało dużo błędów u uczniów w temacie czytania ze zrozumieniem? Trudno rozumieć tekst, który jest napisany nie po polsku tylko po polskiemu.
Nie wiedziałem obu tych rzeczy, tj o tutoringu w ED, oraz błędach w tłumaczeniach PISA. Dziękuję!
@@KrzysztofMMaj Szkoła ED ma też obowiązek zapewnić podręczniki oraz opiekę psychologiczną na życzenie.Oraz zapewnić zakres materiału do przerobienia przez ucznia (na ogół oznacza to copy clip podstawy z podziałem na klasy). Co robi Chmura ponad - platformę z testami i zdalne egzaminy zamiast tylko stacjonarnych. Warsztaty i centrum spotkań to punkt 1c. Chmura uważa, że ma prawo żądać subwencji za platformę, bo punkt 2ab. Państwo uważa inaczej.
"Co obejmuje wsparcie ucznia w edukacji domowej
1) prawo uczestniczenia w szkole w zajęciach:
a) rewalidacyjnych dla uczniów niepełnosprawnych,
b) prowadzonych w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej,
c) rozwijających zainteresowania i uzdolnienia uczniów, w szczególności w celu kształtowania ich aktywności i kreatywności,
d) z zakresu doradztwa zawodowego,
e) dodatkowych zajęciach edukacyjnych,
2) zapewnienie dostępu do:
a) podręczników, materiałów edukacyjnych i materiałów ćwiczeniowych,
b) pomocy dydaktycznych służących realizacji podstawy programowej znajdujących się w zasobach szkoły - w porozumieniu z dyrektorem tej szkoły,
3) udział w konsultacjach umożliwiających przygotowanie do rocznych egzaminów klasyfikacyjnych."
Chodzi o to, by uczeń w ED nie był dyskryminowany wobec ucznia stacjonarnego jeśli chodzi o dostęp do rzeczy gwarantowanych przez konstytucję czyli do darmowej nauki. Zabranie subwencji łamie otwarcie zapis w konstytucji. Ale kogo obchodzi konstytucja w systemie oligarchicznym?
"Kto by chciał żyć w republice"? Oj panie profesorze nieładnie. Generał Kenobi jest rozczarowany. FOR THE REPUBLIC!!!
#DarthSidiousDidNothingWrong
Osobiście chodzę do liceum we Wrocławiu i również mamy zabawne problemy z nauczycielami i dyrekcją.
Opiekun samorządu i prezydium nie interesuje się tym, nawet nie wiem jak wygląda mimo, że jestem w prezydium. Gdy jako przedstawiciele samorządu dostaliśmy zaproszenie na kongres samorządów organizowany przez MRMW, nauczyciel nie poinformował nas o tym mimo, że dostał informację z około 3-4-miesięcznym wyprzedzeniem, a dzień przed samym kongresem napisał do przewodniczącego szkoły, że już nie ma miejsc.
Przewodniczący ma kontakt z MRMW więc udało nam się przyjść prywatnie (bez opiekuna ze szkoły, bez usprawiedliwiania nieobecności) i okazało się, że:
1. Nie było blokady miejsc
2. Połowa miejsc była pusta i mieliśmy przyjść w jak największej ilości przedstawicieli naszego lo.
Nasz cudowny opiekun nas okłamuje i ma nas w dupie, a dyrekcja robi podobnie. Zamiast przyjąć nasz wniosek w 5 minut obgadać sytuację na przerwie, chce abyśmy przesyłali to do rady rodziców i załatwiali sprawę pośrednio przez 2 miesiące.
Wniosek o m-legitymacje czeka na biurku dyrekcji 3 rok szkolny.
Uwielbiam to, chcemy coś robić i się udzielać, ale wszystkie nasze chęci są wywalane w błoto
Krzysztof M maj kiedy osiągnąłeś wewnetzne jamnicze oko Proroka Jamniora? Wiecej Gombrowicza mniej Jana pawła. wiecej europejskości mniej wolynia i zwalaczania komunizmu
jedynie nie przewidziałeś wycięcia zawiszy czarnego,ale to nie jest humor tej spolecznosci wiec rozumiem ;)
39:25 a co śmieszne, UP to teraz jest UKEN xd to uczelnia o największym kryzysie tożsamości w Polsce
Jakbyś kiedyś zobaczył co się dzieje z samorządach szkolnych to byś chyba złapał się za głowę z szoku XDD
Zostałam wybrana przez panią dyrektor na przewodnicząca i moja pracą wygląda tak że muszę jakimiś ośmioma drogami kombinować jak co i dlaczego żeby cokolwiek było w tej szkole... Chyba że przychodzi kuratorium to wtedy maluje trawę na zielono XDDD
To my mamy pruski system? Myslalem że go nie ma wcale...
to nie był pułkownik w stanie spoczynku, tylko wieszak na mundur
Najgorsze jest to że jako student uwr niemiałem pojęcia o rzadnej z tych rzeczy. Moja wina.
Dezinformacja na uczelniach działa wybitnie, zerowy PR wewnętrzny. Ja na UJ też NIC nie wiedziałem o działaniach samorządu, ba, nie wiedziałem, że są do niego jakieś wybory
Nowi piraci ogólnie nie mają sensu. Nie ważne czy z Deppem czy nie
A tak swoją drogą, czy studenci mając prawo wejść do sali do której ktoś im to wejście blokuje nie mieli podstaw do wezwania służb mundurowych (tych nie w stanie spoczynku)? Bo zasadniczo jeśli ktoś wam zablokuje wejście do szkoły a jesteście jej uczniami to byłoby to raczej zasadne (chociaż mogę bredzić i coś przeoczyłem)...
Policja czy straż miejska musi mieć formalną zgodę rektora, by wejść na kampus. Pozostałość z czasów średniowiecza i jeden z powodów, dla których szkoły wyższe tak się zabijają o status uniwersytetu
Ach no tak, całkowicie zapomniałem o tym drobnym szczególe. Dzięki za przypomnienie!
40:04 osoby które oglądały serial Clone Wars 😅
5:51 przepraszam, szkolne co? Szkolny Senat? Mają tam Senat? I rozumiem, że mają szkolnych senatorów? Czy pierwsze miejsce wśród senatorów zajmuje tradycyjnie kasztelan krakowski? A czy zamiast dyrektora mają Króla jegomości lub Królową jejmość? Czy zamiast ochroniarza i woźnego szkoły pilnują wojska kwarciane lub gwardia królewska? Tyle pytań......
To samorząd studencki robi coś jeszcze oprócz organizowania imprez studenckich? XDD czemu nikt o tym nie informuje ludzi na studiach. Skończyłem studia kilka lat temu i serio nie wiedziałem, że samorząd np wybiera rektorów XDD
Patologia jak w samorzadach xd
Nie chce mi się wierzyć, że nie ma w tych szkołach demokratycznych hierarchii. Raczej "góra" prowadzi całość w duchu demikracji, a nie rządzi niczem członkowie uprzywilejowanej grupy.
Problem tych demokratycznych, tylko z nazwy, uczelni jest nie to, że jest tam hierarchia, bo ta jest zawsze; ale to, że panuje tam słabo ukryta oligarchia.
Wydaje mi się Panie Krzysztofie, że trochę Pan połączył oligarchię, społeczność kastową i hierarchię w jedno. Taki skrót myślowy jest strasznie anarchistyczny.
Ponadto proponuję się zapisać na jakieś zajęcia z fonetyki, albo wymawiać słowa angielskie z polskim akcentem. Wiem, że to strasznie snobistyczne z mojej strony, ale bolą mnie uszy od Pana akcentu.
Pozdrawiam serdecznie, świetny filmik, jak z resztą zawsze.
Tu Ci mogę powiedzieć tyle tylko, że każdy student i absolwent SD, z którym rozmawiałem, potwierdzał ten brak hierarchii. Sam takiej szkoły niestety nie kończyłem
Panie Krzysztofie. Dlaczego Pan nie jest Ministerem Edukacji Narodowej?
Oszalałbym przez częste kontakty z betonem nauczycielskim. Świetnie widać, jak już zajechali pomysły Barbary Nowackiej, pod którymi przecież i ja się podpisuję.
@@KrzysztofMMaj Panie Krzysztofie w Polsce potrzeba takich ludzi jak Pan z otwartym i nowoczesnym umysłem, który rozwali beton, albowiem szkoła Bismarca w połączeniu ze szkołą Stalina lub jakąkolwiek teokracją to jest indoktrynacja, a nie edukacja.
AAAA! Quality content do kawusi. You made my day bro!
Chętnie bym obejrzał Twój komentarz do filmu Rożka9Nauka. To lubię) na kanale ZERO.
Ironicznie, że Staszic, jeden z ważniejszych oświeceniowców-reformatorów patronuje szkole fałszującą wybory. Oraz fakt, że cytując Wikipedię był panslawistą. Dużo zmian przez te 200 lat, zazdro takiej stałości w poglądach.
oraz zajadłym antysemitą
Jakby dorzucić mu magnesy i uzwojenia, to przewracając się w grobie robił by za potężny generator.
Tak samo jak Janusz Korczak@@QWACHU
No dosłownie absurd
Warto dodać że wybory samorządowe czy klasowe w szkołach (przynajmniej z moich doświadczeń) często są konkursami popularności, co pokazuje jakie jest nastawienie uczniów do tych stanowisk. Szkoda że szkoła nie buduję ani nie daje odczuć tej postawy odpowiedzialności za innych.
Najwyraźniej uważają, że nie warto się tym przejmować. Są przecież ważniejsze rzeczy. Oceny, rankingi, punkty i egzaminy.
U nas jest tak w ostatnich latach, że nikomu już się nie chce, więc albo ta funkcja rzeczywiście przypada osobie najbardziej odpowiedzialnej, albo tej najbardziej nielubianej, na którą trzeba zwalić jak najwięcej roboty:///
Ewentualnie gospodarzem klasy wybiera się nielubianego kujona, bo nauczyciele go lubią.
@rafalzonk standard