Sesja Rady Miejskiej czyli skok na kasę Tarnowian

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 20 сен 2024
  • Ludzie, trzymajcie się za portfele, bo wczoraj, w czwartek 12 września odbyła się VII Sesja Rady Miejskiej w Tarnowie. Była maksymalna podwyżka dla prezydenta w pierwszym miesiącu urzędowania - teraz czas na taką samą dla mieszkańców. W tym wypadku jednak mowa o podwyżce podatku od nieruchomości i to rzędu nawet do 83 procent - do maksymalnego poziomu przewidzianego przez obwieszczenie Ministra Finansów. Takie były propozycje nowej, lewicowej władzy.
    Nieoczekiwanie jednak Koalicja Obywatelska, która popierała Jakuba Kwaśnego jako kandydata na prezydenta w wyborach, na wniosek radnego Zbigniewa Kajpusa - zgłosiła propozycję ograniczenia porządku obrad o ten właśnie punkt - „Podatek od nieruchomości na terenie Gminy Miasta Tarnowa”. I równie nieoczekiwanie punkt ten nie został zdjęty - a to głównie za sprawą radnych PiS, którzy głosowali za jego pozostawieniem, stosunkiem głosów 13 do 10.
    Co ciekawe, o konieczności podniesienia podatków, w kuluarach ale też i do mediów, mówił radny PiS Henryk Łabędź. Ostatecznie podatki zostały podniesione. Na otarcie łez, będą one symbolicznie mniejsze od maksymalnych. I tak np. o ile w przypadku stawki dla budynków mieszkalnych prezydent proponował podniesienie podatku z 0,65 zł za metr kwadratowy do 1,19, o tyle ostatecznie podniesiono podatek z 65 groszy do 90 groszy. Z kolei w przypadku stawki dla przedsiębiorców - o ile proponowano podniesienie podatku z 22,5 zł na 34 zł, ostatecznie stanęło na 33 zł. Za wszystko i tak zapłacą konsumenci, o ile niektórzy pracodawcy nie zdecydują się wynieść się tam, gdzie przynajmniej samorząd, obok państwa, nie łupi ich na niemal maksymalnym poziomie. Tak działa ekonomia - również rządzona przez komunistów Europa cofa się w rozwoju, a przedsiębiorcy przenoszą swoją działalność do państw, w których płacą mniejsze podatki i mniejsze są rozmaite regulacje. Efektem jest spadek dochodów. Czy tak również stanie się w Tarnowie? Czas pokaże.
    Tymczasem o ironio, za lekko przypudrowanym projektem Jakuba Kwaśnego głosowali licznie, choć nie tylko oni, radni PiS. W sumie za radykalnymi podwyżkami podatku głosowało 12 radnych, 10 było przeciw, jeden nie oddał głosu. Radni, którzy głosowali za podwyżką to: Maciej Aleksander, Grażyna Barwacz, Mirosław Biedroń, Józef Gancarz, Dominik Gondek, Zbigniew Kolak, Henryk Łabędź, Sebastian Mucha, Seweryn Partyński, Adam Sajdak, Tadeusz Żak, Tomasz Żmuda.
    Przeciwni byli: Agnieszka Danielewicz, Ewa, Jasiak, Zbigniew Kajpus, Edyta Kowalska, Małgorzata Mękal, Krzysztof Rodak, Sebastian Stepek, Grzegorz Światłowski, Piotr Wardzała i Ryszard Żądło.
    Niestety, przynajmniej w niektórych przypadkach można mieć wątpliwość, czy niektórzy radni głosowali przeciw podwyżkom dlatego, że były za wysokie, czy dlatego, że nie były maksymalne.
    Tak czy owak, socjalizm niejedno ma imię.
    Jednogłośnie za to z porządku obrad usunięty został punkt dotyczący odnowienia zdewastowanego pomnika Armii Czerwonej na grobach sowieckich żołnierzy na cmentarzu w Krzyżu. Gwiazdę na pomniku oblano wcześniej czerwoną farbą. Wniosek o usunięciu tego punktu zgłosił sam prezydent Jakub Kwaśny - ale uzasadniając to jedynie jako następstwo zmniejszenia dotacji na ten cel przez Wojewodę Małopolski.
    Ciekawych punktów porządku obrad było wiele. Moją uwagę zwróciła petycja zgłoszona przez Porozumienie Samorządowe „Uczciwość” dotycząca zmiany Statutu Gminy Miasta Tarnowa. Chodziło w niej o to, aby przewodniczący radny miał obowiązek udzielić prawa głosu podczas sesji przynajmniej trzem mieszkańcom Tarnowa, którzy zgłoszą taką wolę. I w istocie w przeszłości zdarzały się sytuacje, że mieszkańców naszego miasta dopuszczano do głosu. Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej negatywnie zaopiniowała ten projekt. Przeciwko dopuszczeniu zwykłych ludzi do głosu byli radni wszystkich opcji, za wyjątkiem Henryka Łabędzia. Generalnie gawiedź ma się zadowolić przyglądaniem się obradom. Najlepiej przez telewizor.
    Pierwsza część sesji związana ze zmianami w porządku obrad upłynęła pod znakiem dobiegających do Sali Lustrzanej odgłosów protestu Marka Ciesielczyka, który za pomocą transparentów i megafonu domagał się dymisji prezydenta Tarnowa Jakuba Kwaśnego, w związku z ciążącymi nań zarzutami prokuratorskimi...

Комментарии •