Pytanie do Specjalisty. Odcinek specjalny - prof. Jan Kochanowicz

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 4 фев 2024
  • Zapraszamy do wysłuchania ostatniego w tym roku odcinka z cyklu “Pytanie do specjalisty”, gdzie rozmawialiśmy z gospodarzem tego programu prof. Janem Kochanowiczem - dyrektorem USK w Białymstoku.
    Pan profesor od wielu lat prowadzi na naszej antenie audycję „Pytanie do specjalisty”. Od czego to wszystko się zaczęło i czy pamięta pan swoją pierwszą audycję w Radiu Orthodoxia?
    Pamiętam pierwszą audycję, byłem wtedy równie zestresowany jak osoba udzielająca wywiadu. Był to dr Anatol Aksiucik, rozmawialiśmy o kardiologii. To było niesamowite przeżycie, pewne elementy z tego spotkania mimo upływu kilkunastu lat, nadal są żywe. A te lata audycji na pewno dały jakieś doświadczenie, trochę rutyny, obycia z sytuacją, mikrofonem. To co jest mobilizujące, to słuchacze, którzy w spotkaniach prywatnych nieraz mówią: „a ten głos to ja skądś znam”. To charakterystyczne dla radia, że słuchacze kojarzą nas z głosu, a nie z wizji i treści, które przekazujemy są istotniejsze niż to, jak wyglądamy.
    A skąd wziął się pomysł audycji?
    W medycynie liczy się nie tylko leczenie, diagnostyka, wypisywanie tabletek czy operacje, ale też profilaktyka i informacja. Dla każdego z nas, nawet lekarza, kontakt z ochroną zdrowia, gdy coś nam dokucza, mamy jakieś problemy zdrowotne, to jest sytuacja stresowa. Mówienie o tym, przedstawianie objawów, dolegliwości, na które warto zwrócić uwagę, o tym, co nas czeka, jak pójdziemy do specjalisty, jakie mogą być zlecane badania dodatkowe, jak się do nich przygotować, myślę, że uspokaja pacjenta i niweluje taki lęk przed ochroną zdrowia. Bo w społeczeństwie pokutuje takie przekonanie, że ktoś „zaczął się badać i coś wybadał” i zaczęły się wtedy problemy. Tymczasem w wielu chorobach, zwłaszcza nowotworowych, wczesne wykrycie oznacza wyleczenie lub ograniczenie powikłań choroby. Dlatego tak ważne jest niebagatelizowanie zaproszeń na badania profilaktyczne czy okresowe. To wszystko złożyło się na to, że po rozmowie ojcem Janem Kojło, ówczesnym dyrektorem Radia Orthodoxia, które już funkcjonowało od kilku lat i Darkiem Sulimą, stwierdziliśmy, że może warto spróbować z takim przekazem w radiu, że może będzie zainteresowanie. Pamiętam, że pierwsza audycja była na 10-lecie radia. Wtedy włączyła się w to też Gazeta Współczesna, na jej łamach ukazywały się artykuły będące relacją z tych audycji. Z tym wiązały się ciekawe sytuacje, bo Gazeta Współczesna miała wtedy trochę większy zasięg niż nasze radio (wtedy obejmujące tylko Białystok i okolice), ta forma internetowa dopiero raczkowała i zdarzało się, że dzwonili czytelnicy i pytali gdzie te audycje można posłuchać. To nas mobilizowało do dalszego działania. Ile tych audycji dotąd w sumie jest nagranych, nawet nie wiem, trzeba by tu sięgnąć do archiwum radia i to policzyć.
    Powiem, że tylko w przeciągu ostatnich 4 lat współpracy, ok. 100 audycji nagraliśmy. Ale jeszcze chciałbym sięgnąć do początków. Wtedy audycje były często prowadzone na żywo, słuchacze dzwonili, zadawali pytania. Jak pan profesor to wspomina?
    Na pewno było to przeżycie, bo podczas audycji na żywo nie można czegoś powtórzyć, nagrać ponownie. Wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym, dzwonią słuchacze, zadają pytania, nie zawsze proste. Dużo telefonów było też poza anteną, do czego i teraz zachęcamy, aby dawać nam zadania. Jak słuchacze są jakimś tematem zainteresowani, będziemy zapraszać specjalistę z danej dziedziny.
    Dla słuchaczy dzwoniących też to duże przeżycie. Ale proszę się nie bać, kontaktować z radiem, to radio jest dla was, aby te różne wątpliwości rozwikłać.
    Dla mnie to też bardzo duża nauka, ja wbrew pozorom dużo się uczę podczas takich audycji. Studia skończyłem już trochę lat temu, ta wiedza podstawowa, wyniesiona z poszczególnych lat kształcenia, klinik, stażu podyplomowego, ona umyka. Spotykając się z kolegami - specjalistami z różnych dziedzin, z ciekawością słucham.....
    więcej na: orthodoxia.pl/pytanie-do-spec...

Комментарии •