Zarezerwowałem sobie specjalnie godzinę czasu aby posłuchać co ma Zarząd spółki do powiedzenia. Wysłuchałem tych Panów i uświadomiłem sobie, że „to nie moja bajka”. Wisienką na torcie był dobór „influencerów”. Teraz rozumiem do jakiej grupy społecznej skierowana jest oferta produktów spółki i wyniki mnie nic a nic nie dziwią. W SFD na pewno nie zainwestuję również z tego powodu. Nie oczekuję, że spółki, których mam akcje sadzą kwiatki i głaszczą kotki ale na promocję czegoś takiego, (bo to jest działanie dwukierunkowe) mojej zgody nie ma. O wielce wątpliwym efekcie działań influencerów nie wspomnę. SII powinno chyba pochylić się w przyszłości bardziej nad problemem globalnie, w stosunku do innych spółek.
Zarezerwowałem sobie specjalnie godzinę czasu aby posłuchać co ma Zarząd spółki do powiedzenia. Wysłuchałem tych Panów i uświadomiłem sobie, że „to nie moja bajka”. Wisienką na torcie był dobór „influencerów”. Teraz rozumiem do jakiej grupy społecznej skierowana jest oferta produktów spółki i wyniki mnie nic a nic nie dziwią. W SFD na pewno nie zainwestuję również z tego powodu. Nie oczekuję, że spółki, których mam akcje sadzą kwiatki i głaszczą kotki ale na promocję czegoś takiego, (bo to jest działanie dwukierunkowe) mojej zgody nie ma. O wielce wątpliwym efekcie działań influencerów nie wspomnę. SII powinno chyba pochylić się w przyszłości bardziej nad problemem globalnie, w stosunku do innych spółek.