Dzięki za oceny filmiku! :D Facebook: facebook.com/GimbusyNieZnajo Sklep: www.gimbynieznajo.koszulka.tv Grupa FB: tinyurl.com/turpaciarnia Mój drugi kanał: ruclips.net/user/mrturpat
+GIMBY NIE ZNAJO Jak zadales pytanie na ilu dyskietkach by sie ten oto odcinek zmiescil to juz ci odpowiadam ;)) Caly film waży 38,7 mb ( skorzystalem z roznych pomocy ) dajmy na to ze typowa dyskietka ma 1,44 mb pojemnosci czyli caly odcinek zmiescilby ci sie na 26,875 dyskietkach czyli w przyblizeniu na 27 dyskietkach by ci sie zmiescil caly filmik to troche duzo xD
Filmik z 2015 roku ,z tego co kojarzę jeszcze wtedy do laptopów montowało się napędy DVD/CD ,a natomiast teraz to każdy korzysta tak naprawdę z pików w chmurzę lub pendrive. A do dyskietek to pamiętam jak jeszcze na lekcjach informatyki uczono nas zapisów jakiekolwiek pliku na dyskietce początek lat 2000.
Hahaha, dokładnie, ale muszę niestety zburzyć twój optymizm,gdyż sam się tak bawiłem i fakycznie raz rozjebałem przez to dyskietkę :D Nie wiem jak to zrobiłem ale jednak jak widać rodzice wiedzieli co mówią xD
Ahh te piękne piękne czasy. Czego to się na dyskieteczkach nie przenosiło :] Fantastyczna rzecz :D Ale z jednym się nie zgodzę....jak dyskietka miała błąd to było pozamiatane...otóż nie, wystarczyło odpowiednie narzędzie i chwila cierpliwości a można było kopiować dyskietkę sektor po sektorze klaster po klastrze i często udawało się ją odratować (bardzo popularne rozwiązanie na Amidze. Nie raz stosowane przeze mnie i kumpla)....A jeśli to nie pomagało można było innym narzędziem poprawić sumy kontrolne (to już na IBM'mie jeśli ktoś jeszcze pamięta to określenie) :D i też czasami zaskakiwało :D Było sposobów troszkę na ratowanie dyskietek.... Poza tym, kolega wspomina tu o dyskietkach 1.44 ale były także dyskietki 720 Kb :D to było cudo (były też inne ale te były najbardziej rozpowszechnione) ... miały jedną dziurę mniej na szczycie. Była tylko ta do blokowania zapisu....jednak... jeśli się śrubokrętem zrobiło tą drugą to nagle dyskietka miała 1.44 :D pięknie co? czary mary... Ba, więcej powiem. Na dyskietki 1.44 można było wgrać więcej niż 1.44 Mb jak się pokombinowało z nadpisywanie sektorów które normalnie nie były dostępne publicznie :D Nostalgiczne pozdro
Aaaah dyskietki. Do dziś leżą mi w szufladach, choć już nie mam nawet jak je odtworzyć (wyjęliśmy w starym kompie stację dyskietek, bo po co miało działać, skoro i tak już nie używaliśmy). Pamiętam ten stres związany z pisaniem wypracowań do szkoły i czy aby na pewno zmieści się jeszcze na dyskietce, czy już nie. Co do niezawodności, to właśnie tak jak zauważyłeś - wcale nie było tak idealnie. Tak naprawdę łatwo było uszkodzić dane, a to przez tę część zakrytą przez ruchomy plastik/metal. Dosłownie gołe dane nietrudno było zarysować czy w inny sposób zniszczyć. Płytka miała trochę lepsze zabezpieczenia, jednak sami przypomnijcie sobie, ile razy szlag trafiał, bo płytka zarysowana :^). W ogóle śmieszne, że wspomniałeś o ikonie zapisu, bo dosłownie kilka dni przed obejrzeniem filmiku popatrzyłam na ikonkę zapisu w jakimś programie i zaczęłam się zastanawiać "hmmm, ciekawe czy młodsze pokolenia jeszcze wiedzą, co to jest".
Generalnie łapka w górę. Wymieniając nośniki nie wspomniałeś o zipach - dyskach przypominających dyskietki, ale o pojemnościach dochodzących do 750 MB. W końcu lat '90 i na początku 2000 były one często wykorzystywane przez osoby mające do czynienia z grafiką komputerową.
+MGR Zygadło O witam! Ty również tutaj :D niezły zbieg okoliczności, właśnie RUclips wyświetliło mi ten film jako polecany i z ciekawości zajrzałem :D Oczywiście dyskietki rulez! :D
Witaj Turpat,dzięki twojemu kanale przypominam sobie dzueciństwo.Ja jestem rocznik 1996,ja pamiętam comandory.Z mojego doświadczenia pamiętam,że wystarczyło aby spadła na bruk i już się rozważają. ALE GIMBY NIE ZNAJO!!!
Dla mnie jeszcze 10 lat temu dyskietka była głównym nośnikiem na który zapisywałem pobrane(oczywiście w kafejce internetowej) z sieci aplikacje na symbiana. Troche programów się mieściło. dawała radę;)
Turpat od grudnia obejrzałem wszystkie odcinki tej serii i z największą przyjemnością zasubskrybuje twój kanał, bo tak strasznie fajnie jest powspominać te niektóre stare, dobre i zapomniane już rzeczy! Mam nadzieję, że będą jeszcze więcej! Rób tak dalej, bo jesteś w tym najlepszy! ;)
Kozak seria! IMO na tapetę warto wziąć: hardkorową Tygrysią Maskę - coś dla prawdziwych wyjadaczy lat 90. bo było to to emitowane chyba przed 1995. Tajemnicze Złote Miasta - chyba najlepsza kreskówka przygodowa T_T. Gigi - przygody małego zbola, fana białych majteczek. Kanał Polonia 1
Turpat - tak sobie oglądam Twoje filmiki i nie zauważyłem w nich słynnego Commodore 64, myślę że sprzęt zasługuje na wspomnienie o nim bo w latach 90 to było coś:)
Pamiętam DOS'a. Ten odcinek z dyskietkami mi przypomniał, jak się człowiek oswoił z klawiaturą (musiał, jeśli chciał opanować komputer). Myszki były w zasadzie zbędne. :D
+Bolvar Fordragon Chodzi o zamach terrorystyczny, który miał miejsce 11 września 2001 roku w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Dwa samoloty, porwane wówczas przez terrorystów uderzyły: jeden w budynek World Trade Center w Nowym Jorku, a drugi w siedzibę Pentagonu, znajdującego się w Waszyngtonie ;)
Jak byłem mały to te naklejki przyjebałem na ukochany sekretarzyk mojego ojca, co było drapania i polerowania to głowa mała ale przynajmniej teraz mogę się z nim z tego pośmiać :)))
Niedawno znalazłem gazetkę komputerową, nie wiem dokładnie z którego roku (ale na pewno bardzo stara) i była w niej reklama komputera, zacytuję: "Z gigantyczną ilością pamięci: 2,7 GB"
Dyskietka była obowiązkowym wyposażeniem na lekcjach informatyki 😄 u mnie w pracowni nie było stacji CD. Moj domowy komputer tez nie miał wejścia CD. I pamietam te specjalne pudełka na trzymanie dyskietek 💗
Pozostałościa dyskietki w dzisiejszych czasach jest nie tylko ikonka zapisu - jest też funkcja, którą posiada 90% programów do kompresji danych a mianowicie podział skompresowanych danych na bloki po 1,44MB. Nie można tez zapomnieć o najważniejszej dyskietce, która miał chyba każdy - dyskietki startowej Windows 95. Tego systemu nie dało się normalnie zainstalować z CD-ROMu bo wczesne komputery "nie umiały" odpalić z płyty programu instalacyjnego i z dyskietki instalowało sie najpierw prostą aplikację a właściwie inną wersje systemu MS DOS, która ogarniała obsługę napędu CD, bez tego komputer napędu po prostu nie widział i nie dało się zainstalować windy z płyty.
HEHE aż mi się przypomniało z dzieciństwa kiedy kolega zgrał na taką dyskietkę jakąś tam grę wyścigową i graliśmy w nią podczas przerw w świetlicy szkolnej xD
Ten odcinek aż mnie natchnął do wyciągnięcia starych dyskietek z szafy.Znalazłem min. 14 dyskietek do Windowsa chociaż wydaje mi się, że było ich więcej.
Mój domowy komputer ma jeszcze wejście na dyskietki, a był kupiony w 2005/2006 roku... I wgl pamiętam, że tą zasuwkę się odsuwało i się patrzyło pod światło czy i co na danej dyskietce się znajdowało. Stare dobre czasy.
Był kiedyś taki kultowy film pt. Trzech Małolatów Ninja bardzo mile ten film wspominam i myślę że należy mu się kilka minut uwagi w postaci filmiku Pozdrawiam :-)
Wspominając o starych czasach przypomniał mi się nasz polski "facebook" zwanym gronem.net, które niedawno zostało wyłączone choć słyszałam plotki, że ma wrócić. Choć myślę, że fajnie byłoby sobie odświeżyć trochę wspomnień na ten temat :)
Jako ciekawostkę podam, że na opakowaniach dyskietek czasami można było przeczytać informację, że mieszczą one 2 MB danych zamiast 1,44 MB. Faktycznie standardowa dyskietka miała rzeczywiście 2 MB pojemności, choć po sformatowaniu do formatu HD (nie mylić z High Definition) przestrzeni dostępnej do zapisu pozostawało jedynie 1,44 MB. "Zgubione" miejsce przeznaczone było na dane adresacji.
Ja niedawno znalazłem w szafie trzy komplety Windowsa 3.1, każdy na 10 dyskietkach. Udało się go nawet wystartować na starym komputerze.A co do samych dyskietek, to korzystam z nich nadal :)
Mówisz tu o czasach, gdy napędy CD-ROM już istniały i nazywasz je tanią alternatywą... Ale przecież dyskietka była najpierw. Zanim pojawiły się napędy CD w komputerach, alternatywy nie było. W moim najstarszym komputerze były właśnie takie dyskietki i koniec. Trudno się też dziwić, że na nich wydawany był DOS, Windows i sterowniki do wszystkiego. Skoro miałeś od samego początku płyty, to już trafiłeś na trochę nowsze czasy, ale głównym powodem tego, że sterowniki nadal były na dyskietkach była tak naprawdę niekoniecznie cena, ale fakt, że jeszcze nie wszyscy mieli napędy CD, tymczasem napęd dyskietek był we wszystkim. To jest zadziwiające, ale na tak małej dyskietce 1.44 MB mieściło się zwykle kilka gier pod DOS-a. O ile dobrze pamiętam, ja na swojej dyskietce z pokazanym na filmie "Prince of Persia", miałem jeszcze szachy "Battle Chess" i jeszcze jakąś trzecią grę, tylko już nie kojarzę którą. Inna ciekawostka: w czasach, gdy jeszcze królowały dyskietki, popularnym czasopismem (jeszcze przed CD-ACTION, czy CyberMychą itp.) było "PC Shareware". To było pismo o grach z dołączoną dyskietką z grami i programami, głównie w wersjach shareware. Shareware polegało na tym, że wolno to było legalnie między sobą wymieniać i kopiować (od angielskiego "share"). To nie były pełne wersje, ale nie były to też dema. To była na ogół część gry. Na przykład cały pierwszy epizod z, powiedzmy, trzech. Miało to zachęcić do kupna następnych. I na tej dyskietce tych gier shareware upychali naprawdę sporo.
To tak mam kompa z średnią specyfikacją bo 4 GB ramu,karta graficzna GTX750 2 GB,1 TB dysk twardy i procek 6 rdzeniowy AMD FX-6300 3,5 GHZ i to co najciekawsze to TAK posiadam wejście na dyskietki :D
Wolfenstein 3D to gra, która zapoczątkowała gatunek strzelanek... ale oczywiście GIMBY NIE ZNAJO!!! Kto chce odcinek o tej grze, niech postawi łapkę w górę, żeby Turpat zobaczył ten komentarz.
Zapomniałeś dodać że bardzo popularne były te dyskietki w syntezatorach oraz keyboardach muzycznych tamtej epoki. A że do dziś te instrumenty są w użytki to do dziś jeszcze się z tego sporadycznie korzysta 🙂
Ja tam dyskietki (nawet te 5,25", nie tylko te, najpopularniejsze - 3,5") pamiętam doskonale, wiele lat z nich korzystałem, nawet mam kilka w szafie (bardziej na pamiątkę, niż do użytku, zwłaszcza, jeśli się nie dysponuje napędem FDD. Oczywiście można byłoby kupić zewnętrzny, ale w obecnych czasach jego zakup wydaje mi się być nieco dyskusyjny... ;-)). Szczytem pomysłowości (a może głupoty) było zgranie Windows (zdaje się 95 choć mogę się mylić) na niemal 40 dyskietek. Instalacja tego to była dopiero zabawa, ale dało się ją obejść (można było zgrać to do jednego katalogu, jednym poleceniem DOS-owym stworzyć coś w rodzaju dysku wirtualnego, zapuścić instalację i samo śmigało :-) ). Dyskietki więc pamiętam doskonale, mam do nich duży sentyment, nawet żałuję, że wyszły z użycia.... no, ale ja to już jestem niemal emeryt - oczywiście nie dosłownie :-) (za czasów mojej edukacji - nie obrażając nikogo - o gimnazjach się jeszcze wtedy nie słyszało, ja skończyłem zwykłe 4-letnie liceum, a więc siłą rzeczy nie mogę się podpisać pod "gimby nie znajo", bo mnie taki twór edukacyjny był/jest zwyczajnie obcy :-)). Owszem - teraz korzysta się z różnych pendrive'ów, chmur, dysków zewnętrznych itp. nośników, ale z perspektywy czasu uważam, że taka dyskietka była mniej podatna na awarie, niż np. płyta CD/DVD, która po porysowaniu niejednokrotnie może nie dać się odtworzyć (o czym miałem tę nieprzyjemność przekonać się nie raz na własnej skóze). A już na koniec - trochę odnośnie fragmentu filmiku: dyskietka miała okienko zapisu wyposażone w przesuwany plastikowy "zamek" - ale - nie oszukujmy się - to było zabezpieczenie jedynie pozorne, bo (piszę to z własnego doświadczenia) wystarczyło zakleić to całe okienko np. plastrem (nawet z wyłamanym bolcem) i zabezpieczenie traciło na wartości (podobna sytuacja miała miejsce z rzeczą z innej dziedziny, a mianowicie kasetami MC (magnetofonowymi)). Miło było powspominać stare czasy, kiedy dyskietka była jeszcze powszechnym nośnikiem. Echhhh, aż się łezka w oku kręci. No, ale jak już wspomniałem ja jestem niemal emeryt, więc może dlatego taki mam do tego nośnika sentyment. Ten typ nośnika miał jedną (zapewne nie jedyną) wadę, a mianowicie pojemność (o czym wspomniano w filmiku). Teraz, przy tej wielkości plikach muzycznych, filmach itp. itd. ciężko by się z tego nośnika korzystało choć przecież są pliki, kóre spokojnie by się na tego typu nośniku zmieściły, nie wszytko musi mieć kilkaset MB ;-). Autorowi/om wielkie dzięki za fajny filmik dający okazję do wspomnień..... :-).
1:50 W komputerach Amiga od samego początku używało się standardowych dyskietek 3,5" jednak dzięki innemu systemowi plików ich pojemność wynosiła 880kB lub 1,76MB w przypadku stacji HD. Dzięki bardziej elastycznemu sterowaniu stacji dyskietek w Amidze komputer ten potrafił (po zainstalowaniu obsługi danego systemu plików co było w systemie AmigaOS bardzo proste) odczytywać dyskietki sformatowane rożnymi systemami plików oczywiście także te z IBM PC.
Pamiętam jak grałam na wspomnianej na filmiku amidze. Najbardziej lubiłam grać w czołgi i zabijanie pająków. Jak by mi ktoś teraz włączył którąś z tych gierek to bym cały dzień przesiedziała. Każdą z tych gierek miałam na dwóch dyskietkach. Pamiętam jak się kłuciłam ze starszym bratem o to, kto teraz zagra.
Ja zawsze, zawsze rozwalałem tą zasuwkę :D. A w szafie dalej mam Winde 95 na dyskietce. I nie zapomnę hałasu jak mieliśmy na infie coś na dyskietach wypalić :)...
Ahh instalacja win 3.11 z 20 dyskietek Bezcenne. Teraz aby zainstalować win 10 potrzebne było by ok miliarda dyskietek:) Ja do dziś mam styczność z dyskietkami bo w moim zakładzie pracy przy niektórych maszynach są stacje na dyskietki a w nim dyskietka z zapisanymi parametrami maszyny i jak to widzę to od razu maluje mi się uśmiech i przypominam jak instalowało się win 3.11 albo gdy przerzucało się gry z komputera mojego do kolegi.
najśmieszniejsze to, że w tamtym czasie taka mała pojemność z reguły odpowiadała naszym potrzebom, gdyż podstawową funkcją dyskietki - mówię tu o szeregowych użytkownikach - było wygodne przenoszenie po dziś dzień leciutkich przecież plików tekstowych, np. celem skserowania. nie żebym był jakimś technofobicznym zgredem, ale muszę przyznać, że jak się wsadzało dyskietkę do czytnika, to praktycznie zawsze od razu wczytywało się nagrany na niej materiał, z kolei mój (niemłody już, prawda) pendrive musi czekać kilkanaście sekund na audiencję :)
+zeus FOX dawniej jazub z No dobrze, znać zna, ale czy korzystało z tej technologii osobiście, żeby przynieść pracę do szkoły, albo pograć w grę? Troszkę wątpię :) Ten kanał nie polega na "ooo, patrzcie co ty było kiedyś, na bank tego nie znacie, bo jesteście gimby". Tu chodzi raczej o nostalgię, o ten specyficzny kontekst, który towarzyszył danym rzeczom i którego za bardzo nie da się już odtworzyć ani powtórzyć, a roczniki 2002 na pewno nie były w stanie go poczuć w takim stopniu, o jakim opowiada Turpat. Tak jak w przypadku dyskietki - gimnazjaliści może i mieli sposobność dotknąć tego przedmiotu, może nawet uruchomić z niej jakiś plik, w ramach ciekawostki na lekcji informatyki, ale to wszystko. Nie korzystali z niej w tak dużym stopniu i nie była ta dyskietka tak ogromną częścią rzeczywistości, jak to miało miejsce dawniej. Tego się nie powtórzy i już.
Mam wejście na stację dyskietek na mojej płycie głównej, ale raczej nie ma sensu niczego do tego podłączać :) Może odcinek na temat epulsu? Widzę, że nieco przebudowali już ten serwis i dalej działa, ale te 10 lat temu to był na niego istny szał.
Polecam ci zrobić odcinek o kasetach magnetofonowych i walkmanach. Co prawda ja jestem gimbem, ale znam. Posiadam 264 kasety i 12 magnetofonów stacjonarnych. Innym dobrym tematem byłaby Unitra. Polskie Zjednoczenie Zakładów Przemysłu Elektronicznego i Teletechnicznego. Zwłaszcza ciekawymi produktami Unitry był sprzęt audio.
Proponuje odcinek na temat Pegasusa i legendarnych gier na niego Super Mario Bros, Tank 1990, Contra itp :) To był prawdziwy smak dzieciństwa. Pozdrawiam
Turpad nie wiem czy wiesz Ale było coś takiego jak aparat cyfrowy właśnie na te dyskietki;) na jednej mieściło się około 16 zdjęć jak dobrze pamiętam:)...kuzyn z USA (jeszcze wtedy mówiło się z AMERYKI ; D) taki miał
Kiedy oglądam tego typu filmik, czuje się na prawdę staro.. Pamiętam jak w 1 klasie gimnazjum używaliśmy na informatyce dyskietek, żeby zapisać swoje pliki, np. z Worda. 7 lat to niby nie tak dużo, a jednak..
Co do dyskietek... W mojej firmie są powszechnie stosowane;) oczywiście nie w biurze bo wszystkie dane wysyła się mailem ale na dyskietkach zapisane są programy do robotów przy wtryskarkach.
Gdy byłam mała, tata dał mi taką dyskietkę. Nie wiem czy mieli ich więcej, ale dla mnie było to cos tak wyjątkowego, że trzymałam ją w specjalnym pudełku, i traktowałam jak jakiegoś bożka. Jak rodzice zajmowali mała Partycje? Dawali jej dyskietkę. 15 świetnej żaby, emocji, tragedii, i zwrotów akcji, z przesuwania tego metalowego (wybacz za ignorancję, słowo mi wypadło) w lewo i prawo. Zabawa życia. A jak mi wszyscy zazdrościli ┐( ̄ヮ ̄)┌
Konstrukcja zasuwy dyskietki nie powstała dla komputerów amiga lub atari. Najpierw takie dyskietki pojawiły się jako podstawowy nośnik danych do komputerów PC, a dopiero potem zostały zaadaptowane do komputerów takich jak amiga lub atari. Ciekawostka: Dyskietki 3,5" z PC są częściowo kompatybilne z komputerami Amiga.
Obliczyłem. Około 514 dyskietek byłoby potrzebne aby zmieścić to co teraz oglądacie :D
5 sekund filmu, następna dyskietka, 5 sekund filmu, następna dyskietka i tak jeszcze 512 razy XD
+Turpat Oblicz ile potrzeba byłoby takich dyskietek żeby zmieścić GTA V, albo Wiedźmina III włącznie z dodatkami :D
+Adam Mróz GTA V to jakieś 42667 dyskietek
A w jakiej jakości?
+Turpat 2^9+2^1
Aż mi się przypomniał odcinek z Laboratorium Dextera o złotej dyskietce :D
Rok 1999 , a teraz 2019 ta bajka ma 20 lat
Mi też xD.
@@noxii7d obecnie 22
Gimby nie znajo Dextera
Dzięki za oceny filmiku! :D
Facebook: facebook.com/GimbusyNieZnajo
Sklep: www.gimbynieznajo.koszulka.tv
Grupa FB: tinyurl.com/turpaciarnia
Mój drugi kanał: ruclips.net/user/mrturpat
pierwszy komentarz komentarza :D
Super odcinek 1000/10 więcej
linux6526 a ty poco hejteżysz? No i co że napisałem,poco się czepiasz? Hejterze
+GIMBY NIE ZNAJO Zrób odcinek o Nokii 3310 lub o Dekoderze DVD.
+GIMBY NIE ZNAJO Jak zadales pytanie na ilu dyskietkach by sie ten oto odcinek zmiescil to juz ci odpowiadam ;))
Caly film waży 38,7 mb ( skorzystalem z roznych pomocy ) dajmy na to ze typowa dyskietka ma 1,44 mb pojemnosci czyli caly odcinek zmiescilby ci sie na 26,875 dyskietkach czyli w przyblizeniu na 27 dyskietkach by ci sie zmiescil caly filmik to troche duzo xD
Mam pomysł na następny odcinek.
*Śnieg | GIMBY NIE ZNAJO #36*
Takie TRUE :(
Było by spoko gdyby nie to, że w tym roku już padał śnieg xd
+xVegasx Gdzie padał tam padał ;> U mnie nie padał ;>
xVegasx U mnie też nie, na niektórych drzewach są liście. :(
+Nakami-san ™ U mnie w Świętokrzyskim zaprószył i mogę się delektować bielą śniegu,który najprawdopodobniej zniknie już jutro :/.
+Nakami-san ™ gimby nie znajo powodzi stulecia z 1997 (▀̿Ĺ̯▀̿ ̿)
Filmik z 2015 roku ,z tego co kojarzę jeszcze wtedy do laptopów montowało się napędy DVD/CD ,a natomiast teraz to każdy korzysta tak naprawdę z pików w chmurzę lub pendrive. A do dyskietek to pamiętam jak jeszcze na lekcjach informatyki uczono nas zapisów jakiekolwiek pliku na dyskietce początek lat 2000.
Zawsze się bawilem tym metalowym co się przesuwa, a rodzice tylko "nie baw się tym bo zniszczysz!". Ehh, piękne czasy.
Hahaha, dokładnie, ale muszę niestety zburzyć twój optymizm,gdyż sam się tak bawiłem i fakycznie raz rozjebałem przez to dyskietkę :D Nie wiem jak to zrobiłem ale jednak jak widać rodzice wiedzieli co mówią xD
@@ciachofil poprostu kurz wleciał na powierzchnię magnetyczną lub przypadkowo jej dotknąłeś
Myślę że Tamagotchi nadawałoby się na odcinek.
Zrób odcineo o śniegu na gwiazdkę!!!
Dobre ;D
+Paweł Malicki Jestem za :D
+Paweł Malicki No rzeczywiście Gimby nie znajo XDD
5 lat
temu to był śnieg teraz jako gimbus tylko wspomnienia
HA A W TYM ROKU ŚNIEG SPADŁ :DDDD
Mam pomysł na ciekawy odcinek !!! Zrób filmik o IrDA / podczerwień
Dobry pomysł
Pamiętam jeszcze jaki mój tata był dumny z pendrive'a 32MB :)
2:30 Darth Vader opętał XX-wieczną elektronikę :) Szacun
"Dyskietki nie były tylko ikoną zapisu"
Ahh stare czasy z San Andreas.
Welcome to San Andreas,
I'm CJ from Grove Street
Ahh te piękne piękne czasy. Czego to się na dyskieteczkach nie przenosiło :]
Fantastyczna rzecz :D Ale z jednym się nie zgodzę....jak dyskietka miała błąd to było pozamiatane...otóż nie, wystarczyło odpowiednie narzędzie i chwila cierpliwości a można było kopiować dyskietkę sektor po sektorze klaster po klastrze i często udawało się ją odratować (bardzo popularne rozwiązanie na Amidze. Nie raz stosowane przeze mnie i kumpla)....A jeśli to nie pomagało można było innym narzędziem poprawić sumy kontrolne (to już na IBM'mie jeśli ktoś jeszcze pamięta to określenie) :D i też czasami zaskakiwało :D Było sposobów troszkę na ratowanie dyskietek....
Poza tym, kolega wspomina tu o dyskietkach 1.44 ale były także dyskietki 720 Kb :D to było cudo (były też inne ale te były najbardziej rozpowszechnione) ... miały jedną dziurę mniej na szczycie. Była tylko ta do blokowania zapisu....jednak... jeśli się śrubokrętem zrobiło tą drugą to nagle dyskietka miała 1.44 :D pięknie co? czary mary... Ba, więcej powiem. Na dyskietki 1.44 można było wgrać więcej niż 1.44 Mb jak się pokombinowało z nadpisywanie sektorów które normalnie nie były dostępne publicznie :D
Nostalgiczne pozdro
Oj pamiętam to było straszne, mam nawet pod łóżkiem skrzynkę na kluczyk z dyskietkami :D
Aaaah dyskietki. Do dziś leżą mi w szufladach, choć już nie mam nawet jak je odtworzyć (wyjęliśmy w starym kompie stację dyskietek, bo po co miało działać, skoro i tak już nie używaliśmy). Pamiętam ten stres związany z pisaniem wypracowań do szkoły i czy aby na pewno zmieści się jeszcze na dyskietce, czy już nie.
Co do niezawodności, to właśnie tak jak zauważyłeś - wcale nie było tak idealnie. Tak naprawdę łatwo było uszkodzić dane, a to przez tę część zakrytą przez ruchomy plastik/metal. Dosłownie gołe dane nietrudno było zarysować czy w inny sposób zniszczyć. Płytka miała trochę lepsze zabezpieczenia, jednak sami przypomnijcie sobie, ile razy szlag trafiał, bo płytka zarysowana :^).
W ogóle śmieszne, że wspomniałeś o ikonie zapisu, bo dosłownie kilka dni przed obejrzeniem filmiku popatrzyłam na ikonkę zapisu w jakimś programie i zaczęłam się zastanawiać "hmmm, ciekawe czy młodsze pokolenia jeszcze wiedzą, co to jest".
Jestem Gimbusem i oglądam twój kanał lecz pamiętam z pół tych ,, rzeczy" o ktorych mówisz w odcinkach! i dobrze mi z tym!
Generalnie łapka w górę.
Wymieniając nośniki nie wspomniałeś o zipach - dyskach przypominających dyskietki, ale o pojemnościach dochodzących do 750 MB. W końcu lat '90 i na początku 2000 były one często wykorzystywane przez osoby mające do czynienia z grafiką komputerową.
Ja do dzisiaj używam na Amidze dyskietki :D są Mega!
DD nie mają mega :-D
+MGR Zygadło O witam! Ty również tutaj :D niezły zbieg okoliczności, właśnie RUclips wyświetliło mi ten film jako polecany i z ciekawości zajrzałem :D
Oczywiście dyskietki rulez! :D
880 KB Rulez!
Ciekawe że na moim komputerku z i386 można formatować dyskietki 3,5 na 2,88 Mb, to jest wypas!
Witaj Turpat,dzięki twojemu kanale przypominam sobie dzueciństwo.Ja jestem rocznik 1996,ja pamiętam comandory.Z mojego doświadczenia pamiętam,że wystarczyło aby spadła na bruk i już się rozważają.
ALE GIMBY NIE ZNAJO!!!
Dla mnie jeszcze 10 lat temu dyskietka była głównym nośnikiem na który zapisywałem pobrane(oczywiście w kafejce internetowej) z sieci aplikacje na symbiana. Troche programów się mieściło. dawała radę;)
A co powiesz o odcinku o kartach telefonicznych ? :)
Turpat od grudnia obejrzałem wszystkie odcinki tej serii i z największą przyjemnością zasubskrybuje twój kanał, bo tak strasznie fajnie jest powspominać te niektóre stare, dobre i zapomniane już rzeczy! Mam nadzieję, że będą jeszcze więcej! Rób tak dalej, bo jesteś w tym najlepszy! ;)
Słysząc muzykę w tle, wpadłem na pomysł. Nagraj odcinek o Powrocie do Przyszłości :)
zrob odcinek o strazniku teksasu
albo cos o polskich lektorach
+winda tekili Ić stont.
jak tylko usłyszałem dźwięk dyskietki wróciło moje wczesne dzieciństwo... siostra Metallicę trzymała na dyskietkach
niezłe marsz imperialny na dyskietkach
Kozak seria!
IMO na tapetę warto wziąć:
hardkorową Tygrysią Maskę - coś dla prawdziwych wyjadaczy lat 90. bo było to to emitowane chyba przed 1995.
Tajemnicze Złote Miasta - chyba najlepsza kreskówka przygodowa T_T.
Gigi - przygody małego zbola, fana białych majteczek.
Kanał Polonia 1
Turpat - tak sobie oglądam Twoje filmiki i nie zauważyłem w nich słynnego Commodore 64, myślę że sprzęt zasługuje na wspomnienie o nim bo w latach 90 to było coś:)
Pamiętam DOS'a. Ten odcinek z dyskietkami mi przypomniał, jak się człowiek oswoił z klawiaturą (musiał, jeśli chciał opanować komputer). Myszki były w zasadzie zbędne. :D
Gimby nie znajo: Pegasus, David Copperfield, 11 września, Pokemony
Ja pamietam moje urodziny :-D
+Bolvar Fordragon Chodzi o zamach terrorystyczny, który miał miejsce 11 września 2001 roku w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Dwa samoloty, porwane wówczas przez terrorystów uderzyły: jeden w budynek World Trade Center w Nowym Jorku, a drugi w siedzibę Pentagonu, znajdującego się w Waszyngtonie ;)
+Nolkis Tak, wiem to, moja wypowiedź była tylko głupkowatym nawiązaniem i/lub żartem ;-)
+Bolvar Fordragon Nie takim znowu głupkowatym, pamiętać swoje urodziny to spory wyczyn ;}
+Nolkis
Źle.
Też niemile wspominam trwałość dyskietek. Dobrze, że wyparły je pen drajwy i płyty.
Jak byłem mały to te naklejki przyjebałem na ukochany sekretarzyk mojego ojca, co było drapania i polerowania to głowa mała ale przynajmniej teraz mogę się z nim z tego pośmiać :)))
Niedawno znalazłem gazetkę komputerową, nie wiem dokładnie z którego roku (ale na pewno bardzo stara) i była w niej reklama komputera, zacytuję: "Z gigantyczną ilością pamięci: 2,7 GB"
Poij Mc xDddd
Dyskietka była obowiązkowym wyposażeniem na lekcjach informatyki 😄 u mnie w pracowni nie było stacji CD. Moj domowy komputer tez nie miał wejścia CD.
I pamietam te specjalne pudełka na trzymanie dyskietek 💗
Myślę, że ok. 500 dyskietek wrzuciłeś do internetu
Pozostałościa dyskietki w dzisiejszych czasach jest nie tylko ikonka zapisu - jest też funkcja, którą posiada 90% programów do kompresji danych a mianowicie podział skompresowanych danych na bloki po 1,44MB. Nie można tez zapomnieć o najważniejszej dyskietce, która miał chyba każdy - dyskietki startowej Windows 95. Tego systemu nie dało się normalnie zainstalować z CD-ROMu bo wczesne komputery "nie umiały" odpalić z płyty programu instalacyjnego i z dyskietki instalowało sie najpierw prostą aplikację a właściwie inną wersje systemu MS DOS, która ogarniała obsługę napędu CD, bez tego komputer napędu po prostu nie widział i nie dało się zainstalować windy z płyty.
Gimby nie wiedza że Chuck Norris zapisał cały internet na dyskietce :D
haha pamiętam te czasy mam w domu na pamiątkę jedną :D
HEHE aż mi się przypomniało z dzieciństwa kiedy kolega zgrał na taką dyskietkę jakąś tam grę wyścigową i graliśmy w nią podczas przerw w świetlicy szkolnej xD
Ten odcinek aż mnie natchnął do wyciągnięcia starych dyskietek z szafy.Znalazłem min. 14 dyskietek do Windowsa chociaż wydaje mi się, że było ich więcej.
Świetne! :) Zwłaszcza covery :D
Byłem w gimnazjum kiedy pierwszy raz zetknęłem się z kompem i z dyskietkami właśnie. Wcześniej był Pegazus i PlayStation 1 u kolegi :-) To były czasy.
Dyskietki mi się po nocach śnią. IT POZDRAWIA!
Mój domowy komputer ma jeszcze wejście na dyskietki, a był kupiony w 2005/2006 roku...
I wgl pamiętam, że tą zasuwkę się odsuwało i się patrzyło pod światło czy i co na danej dyskietce się znajdowało.
Stare dobre czasy.
to jest dla mnie niesamowite czego się używało tak niedawno :0
Świetny jest ten kanał;)
Był kiedyś taki kultowy film pt. Trzech Małolatów Ninja bardzo mile ten film wspominam i myślę że należy mu się kilka minut uwagi w postaci filmiku Pozdrawiam :-)
Dyskietki startowe dzięki którym było można zrobić formata itd :). Te czasy już nie wrócą
Wspominając o starych czasach przypomniał mi się nasz polski "facebook" zwanym gronem.net, które niedawno zostało wyłączone choć słyszałam plotki, że ma wrócić. Choć myślę, że fajnie byłoby sobie odświeżyć trochę wspomnień na ten temat :)
5 komentarzy = 1 dyskietka .
Nadal czekasz?
@@bt1876 nadal czekam
@@bt1876 miałem 12 lat jak to pisałem
@@DinocratusKoala aha xD
Dobra proszę
Taka niebieska dyskietka była symbolem zapisu w GTA San Andreas :v
+Pawloxoxox 030 Ale żeś Ameryke odkrył.
Nie wypalanie płytki! Producenci płytki wytłaczają!
dzisiaj też używamy kwadratowych nośników danych
KARTA SD :) (💾)
Jako ciekawostkę podam, że na opakowaniach dyskietek czasami można było przeczytać informację, że mieszczą one 2 MB danych zamiast 1,44 MB. Faktycznie standardowa dyskietka miała rzeczywiście 2 MB pojemności, choć po sformatowaniu do formatu HD (nie mylić z High Definition) przestrzeni dostępnej do zapisu pozostawało jedynie 1,44 MB. "Zgubione" miejsce przeznaczone było na dane adresacji.
Ja niedawno znalazłem w szafie trzy komplety Windowsa 3.1, każdy na 10 dyskietkach. Udało się go nawet wystartować na starym komputerze.A co do samych dyskietek, to korzystam z nich nadal :)
yoyo swego czasu było mega popularne.w podstawówce wymiatalam :D
Mówisz tu o czasach, gdy napędy CD-ROM już istniały i nazywasz je tanią alternatywą... Ale przecież dyskietka była najpierw. Zanim pojawiły się napędy CD w komputerach, alternatywy nie było. W moim najstarszym komputerze były właśnie takie dyskietki i koniec. Trudno się też dziwić, że na nich wydawany był DOS, Windows i sterowniki do wszystkiego. Skoro miałeś od samego początku płyty, to już trafiłeś na trochę nowsze czasy, ale głównym powodem tego, że sterowniki nadal były na dyskietkach była tak naprawdę niekoniecznie cena, ale fakt, że jeszcze nie wszyscy mieli napędy CD, tymczasem napęd dyskietek był we wszystkim.
To jest zadziwiające, ale na tak małej dyskietce 1.44 MB mieściło się zwykle kilka gier pod DOS-a. O ile dobrze pamiętam, ja na swojej dyskietce z pokazanym na filmie "Prince of Persia", miałem jeszcze szachy "Battle Chess" i jeszcze jakąś trzecią grę, tylko już nie kojarzę którą.
Inna ciekawostka: w czasach, gdy jeszcze królowały dyskietki, popularnym czasopismem (jeszcze przed CD-ACTION, czy CyberMychą itp.) było "PC Shareware". To było pismo o grach z dołączoną dyskietką z grami i programami, głównie w wersjach shareware. Shareware polegało na tym, że wolno to było legalnie między sobą wymieniać i kopiować (od angielskiego "share"). To nie były pełne wersje, ale nie były to też dema. To była na ogół część gry. Na przykład cały pierwszy epizod z, powiedzmy, trzech. Miało to zachęcić do kupna następnych. I na tej dyskietce tych gier shareware upychali naprawdę sporo.
Dyskietki mają jedną, wspaniałą właściwość. Doskonale ogląda się przez wewnętrzny nośnik wszelki zaćmienia słońca.
Sugeruję kasety magnetofonowe
To tak mam kompa z średnią specyfikacją bo 4 GB ramu,karta graficzna GTX750 2 GB,1 TB dysk twardy i procek 6 rdzeniowy AMD FX-6300 3,5 GHZ i to co najciekawsze to TAK posiadam wejście na dyskietki :D
ZRÓB odcinek o Diable piszczałce! Tyle strachu ile najadłem się przez ten serial to jeju :D
Wolfenstein 3D to gra, która zapoczątkowała gatunek strzelanek...
ale oczywiście GIMBY NIE ZNAJO!!!
Kto chce odcinek o tej grze, niech postawi łapkę w górę, żeby Turpat zobaczył ten komentarz.
@Durian jesteś wszędzie
Zapomniałeś dodać że bardzo popularne były te dyskietki w syntezatorach oraz keyboardach muzycznych tamtej epoki. A że do dziś te instrumenty są w użytki to do dziś jeszcze się z tego sporadycznie korzysta 🙂
Ja tam dyskietki (nawet te 5,25", nie tylko te, najpopularniejsze - 3,5") pamiętam doskonale, wiele lat z nich korzystałem, nawet mam kilka w szafie (bardziej na pamiątkę, niż do użytku, zwłaszcza, jeśli się nie dysponuje napędem FDD. Oczywiście można byłoby kupić zewnętrzny, ale w obecnych czasach jego zakup wydaje mi się być nieco dyskusyjny... ;-)). Szczytem pomysłowości (a może głupoty) było zgranie Windows (zdaje się 95 choć mogę się mylić) na niemal 40 dyskietek. Instalacja tego to była dopiero zabawa, ale dało się ją obejść (można było zgrać to do jednego katalogu, jednym poleceniem DOS-owym stworzyć coś w rodzaju dysku wirtualnego, zapuścić instalację i samo śmigało :-) ).
Dyskietki więc pamiętam doskonale, mam do nich duży sentyment, nawet żałuję, że wyszły z użycia.... no, ale ja to już jestem niemal emeryt - oczywiście nie dosłownie :-) (za czasów mojej edukacji - nie obrażając nikogo - o gimnazjach się jeszcze wtedy nie słyszało, ja skończyłem zwykłe 4-letnie liceum, a więc siłą rzeczy nie mogę się podpisać pod "gimby nie znajo", bo mnie taki twór edukacyjny był/jest zwyczajnie obcy :-)).
Owszem - teraz korzysta się z różnych pendrive'ów, chmur, dysków zewnętrznych itp. nośników, ale z perspektywy czasu uważam, że taka dyskietka była mniej podatna na awarie, niż np. płyta CD/DVD, która po porysowaniu niejednokrotnie może nie dać się odtworzyć (o czym miałem tę nieprzyjemność przekonać się nie raz na własnej skóze).
A już na koniec - trochę odnośnie fragmentu filmiku: dyskietka miała okienko zapisu wyposażone w przesuwany plastikowy "zamek" - ale - nie oszukujmy się - to było zabezpieczenie jedynie pozorne, bo (piszę to z własnego doświadczenia) wystarczyło zakleić to całe okienko np. plastrem (nawet z wyłamanym bolcem) i zabezpieczenie traciło na wartości (podobna sytuacja miała miejsce z rzeczą z innej dziedziny, a mianowicie kasetami MC (magnetofonowymi)).
Miło było powspominać stare czasy, kiedy dyskietka była jeszcze powszechnym nośnikiem. Echhhh, aż się łezka w oku kręci. No, ale jak już wspomniałem ja jestem niemal emeryt, więc może dlatego taki mam do tego nośnika sentyment. Ten typ nośnika miał jedną (zapewne nie jedyną) wadę, a mianowicie pojemność (o czym wspomniano w filmiku). Teraz, przy tej wielkości plikach muzycznych, filmach itp. itd. ciężko by się z tego nośnika korzystało choć przecież są pliki, kóre spokojnie by się na tego typu nośniku zmieściły, nie wszytko musi mieć kilkaset MB ;-).
Autorowi/om wielkie dzięki za fajny filmik dający okazję do wspomnień..... :-).
Ech... Dyskietki... Przypomniał się mi mój blaszak, którego dostałem na komunię... A pudełko dyskietek do dziś leży u mnie na biurku, w formie ozdoby.
Za 20 lat:
Płyty DVD
*GIMBY NIE ZNAJO*
No chyba nie za 10 lat pendrive USB Gimby nie znają
1:50 W komputerach Amiga od samego początku używało się standardowych dyskietek 3,5" jednak dzięki innemu systemowi plików ich pojemność wynosiła 880kB lub 1,76MB w przypadku stacji HD. Dzięki bardziej elastycznemu sterowaniu stacji dyskietek w Amidze komputer ten potrafił (po zainstalowaniu obsługi danego systemu plików co było w systemie AmigaOS bardzo proste) odczytywać dyskietki sformatowane rożnymi systemami plików oczywiście także te z IBM PC.
Pamiętam jak grałam na wspomnianej na filmiku amidze. Najbardziej lubiłam grać w czołgi i zabijanie pająków. Jak by mi ktoś teraz włączył którąś z tych gierek to bym cały dzień przesiedziała. Każdą z tych gierek miałam na dwóch dyskietkach. Pamiętam jak się kłuciłam ze starszym bratem o to, kto teraz zagra.
Ja zawsze, zawsze rozwalałem tą zasuwkę :D. A w szafie dalej mam Winde 95 na dyskietce. I nie zapomnę hałasu jak mieliśmy na infie coś na dyskietach wypalić :)...
Kto pamięta przesz kok z dyskietek 1,44 Mb na cd-r 700 Mb
Ja pamiętam że z dyskietek za dużo nie byłem w stanie kożystać bo po dość krótkim czasie pojawiły się płyty CD i DVD
Zajebiste nawiązanie do San Andreas na początku :D
Ahh instalacja win 3.11 z 20 dyskietek Bezcenne. Teraz aby zainstalować win 10 potrzebne było by ok miliarda dyskietek:) Ja do dziś mam styczność z dyskietkami bo w moim zakładzie pracy przy niektórych maszynach są stacje na dyskietki a w nim dyskietka z zapisanymi parametrami maszyny i jak to widzę to od razu maluje mi się uśmiech i przypominam jak instalowało się win 3.11 albo gdy przerzucało się gry z komputera mojego do kolegi.
Przez dyskietkę można było oglądać zaćmienie słońca przesuwając tą zasówkę
Ja mam jeszcze wejście na dyskietki w komputerze :/
+Niekumataa ___ a ja mam smartfon wielkości stacji dyskietek (▀̿Ĺ̯▀̿ ̿)
Ja też, ale nie wiem, czy jeszcze działa, nie mam już dyskietek, ale jak gdzieś zobaczę to kupię i przetestuję sobie :D
Ja tak samo 😂
Ja mam odtwarzacz Blu-ray xD
A ja DVD xD
najśmieszniejsze to, że w tamtym czasie taka mała pojemność z reguły odpowiadała naszym potrzebom, gdyż podstawową funkcją dyskietki - mówię tu o szeregowych użytkownikach - było wygodne przenoszenie po dziś dzień leciutkich przecież plików tekstowych, np. celem skserowania. nie żebym był jakimś technofobicznym zgredem, ale muszę przyznać, że jak się wsadzało dyskietkę do czytnika, to praktycznie zawsze od razu wczytywało się nagrany na niej materiał, z kolei mój (niemłody już, prawda) pendrive musi czekać kilkanaście sekund na audiencję :)
Warto dodać że gdy przyłożyło się magnez do dyskietki to wszystkie dane się usuwały. Ahhh ile z tym zabawy było ;D
Na ironie młodzież w wieku gimnazjalnym zna te rzeczy :P
ty tutaj?!
Aleksandra Murat /// A gdzie mnie nie ma?! :v
+zeus FOX dawniej jazub z a no fakt
***** //// 8:04 ;_;
Nie tutaj!
+zeus FOX dawniej jazub z No dobrze, znać zna, ale czy korzystało z tej technologii osobiście, żeby przynieść pracę do szkoły, albo pograć w grę? Troszkę wątpię :)
Ten kanał nie polega na "ooo, patrzcie co ty było kiedyś, na bank tego nie znacie, bo jesteście gimby". Tu chodzi raczej o nostalgię, o ten specyficzny kontekst, który towarzyszył danym rzeczom i którego za bardzo nie da się już odtworzyć ani powtórzyć, a roczniki 2002 na pewno nie były w stanie go poczuć w takim stopniu, o jakim opowiada Turpat. Tak jak w przypadku dyskietki - gimnazjaliści może i mieli sposobność dotknąć tego przedmiotu, może nawet uruchomić z niej jakiś plik, w ramach ciekawostki na lekcji informatyki, ale to wszystko. Nie korzystali z niej w tak dużym stopniu i nie była ta dyskietka tak ogromną częścią rzeczywistości, jak to miało miejsce dawniej. Tego się nie powtórzy i już.
stare dobre czasy ... :P
Dla gimbow przypomnienie dziecinstwa to moze faktycznie plyty cd
raczej USB z pamięcią 2 TB
(zostały wymyślone w 2017 r.)
Mam wejście na stację dyskietek na mojej płycie głównej, ale raczej nie ma sensu niczego do tego podłączać :)
Może odcinek na temat epulsu? Widzę, że nieco przebudowali już ten serwis i dalej działa, ale te 10 lat temu to był na niego istny szał.
Warto dodać, że nadal w maszynach przemysłowych są używane takie rozwiązania. He.
1.44 MB - pojemnosc smieszna, ale kiedys to byla norma.
Nadal mam kompa z wejściem na dyskietki :D
Polecam ci zrobić odcinek o kasetach magnetofonowych i walkmanach. Co prawda ja jestem gimbem, ale znam. Posiadam 264 kasety i 12 magnetofonów stacjonarnych.
Innym dobrym tematem byłaby Unitra. Polskie Zjednoczenie Zakładów Przemysłu Elektronicznego i Teletechnicznego.
Zwłaszcza ciekawymi produktami Unitry był sprzęt audio.
Gimby nie znają śniegu na wigilię.
To może jeszcze zrobisz cześć drugą filmu nt dyskotek, ale tych dużych, zginanych.
Pamiętam jak dyskoteka miała kiedyś wielkość pudełka od płyty CD.
Kiedyś kompresja danych była prawdziwą domeną ;)
Proponuje odcinek na temat Pegasusa i legendarnych gier na niego Super Mario Bros, Tank 1990, Contra itp :) To był prawdziwy smak dzieciństwa. Pozdrawiam
Gdy moim kolegom mówiłem o Mario Bros i Amidze to oni: "Ale Mario jest tylko na Nintendo".
Hehe, co najlepsze ,,ostatnio'' pojawiło się Retro City Rampage na dyskietce (taka gra), więc oldschool 100%
Pamiętam jak gra była non stop przerywana przez komunikat "Please insert disc 2" xD
Ciekawostka: W Japonii wydano specjalne rozszeżenie do Famicoma (czyli pierwowzóru Pegasusa) wczytujący gry na dyskietkach.
Turpad nie wiem czy wiesz Ale było coś takiego jak aparat cyfrowy właśnie na te dyskietki;) na jednej mieściło się około 16 zdjęć jak dobrze pamiętam:)...kuzyn z USA (jeszcze wtedy mówiło się z AMERYKI ; D) taki miał
The power of love
Gimby nie znajo Soldat ! :D
Kiedy oglądam tego typu filmik, czuje się na prawdę staro.. Pamiętam jak w 1 klasie gimnazjum używaliśmy na informatyce dyskietek, żeby zapisać swoje pliki, np. z Worda. 7 lat to niby nie tak dużo, a jednak..
Co do dyskietek... W mojej firmie są powszechnie stosowane;) oczywiście nie w biurze bo wszystkie dane wysyła się mailem ale na dyskietkach zapisane są programy do robotów przy wtryskarkach.
Gdy byłam mała, tata dał mi taką dyskietkę. Nie wiem czy mieli ich więcej, ale dla mnie było to cos tak wyjątkowego, że trzymałam ją w specjalnym pudełku, i traktowałam jak jakiegoś bożka.
Jak rodzice zajmowali mała Partycje?
Dawali jej dyskietkę.
15 świetnej żaby, emocji, tragedii, i zwrotów akcji, z przesuwania tego metalowego (wybacz za ignorancję, słowo mi wypadło) w lewo i prawo. Zabawa życia. A jak mi wszyscy zazdrościli ┐( ̄ヮ ̄)┌
+Robert Skarżyński Haha, łączmy się! :D
Konstrukcja zasuwy dyskietki nie powstała dla komputerów amiga lub atari. Najpierw takie dyskietki pojawiły się jako podstawowy nośnik danych do komputerów PC, a dopiero potem zostały zaadaptowane do komputerów takich jak amiga lub atari.
Ciekawostka: Dyskietki 3,5" z PC są częściowo kompatybilne z komputerami Amiga.
Gimby nie znajo śniegu w zimę ;)