Spóźnione jak zawsze, ale za to mam nadzieję że dobre podsumowanie Księgi Zaginionych Opowieści! Może jeszcze uda mi się w tym roku pomówić o Naturze Śródziemia, czyli moim największym czytelniczym zawodzie roku 2021 i 2022, bo wg mnie to najsłabsza książka Tolkiena, ale zobaczę jak polskie tłumaczenie wypadnie ;)
Hmmm, ja mam mieszane odczucia Natury Srodziemia, pierwszy rozdzial o czasie, no nie da sie tego czytac, jeden wielki chaos, lecz pozniejsze dwa rozdzialy sa meeega kopalnia nowej wiedzy !
Tak jest na zmiane, ta książka to jeden wielki chaos i koniec końców wg mnie najsłabsza książka od Tolkiena, w pełni rozumiem dlaczego jego syn zdecydował się tego nie wydawać.
Ja właśnie miałam w planach przeczytać "Naturę Śródziemia", bo liczyłam że dowiem się nowych rzeczy o gatunkach żyjących w Śródziemiu. Po powyższych wypowiedziach wnioskuję, że nie warto?
@@dorota41 Tej "Natury" w Naturze Śródziemia jest tyle co igieł w stogu siana. Książka bardziej się skupia na już omawianych tematach metafizyki - śmierć, czas, różnice między elfem i człowiekiem, postrzeganie świata przez nich itp (było w 10,11 i 12 tomie historii śródziemia), są losowe rozdziały np. o lembasie, o opisie tego jak Tolkien wyobrażał sobie bohaterów (szok, Gandalf nie ma wąsa i ma 165 cm wzrostu) , randomowe jego zapiski dotyczące tego że - a zapiszę sobie to na chusteczce, może kiedyś rozwinę. Jest jego matematyczna próba rozwinięcia procesu mnożenia się elfów w śródziemiu (zarazem imponujące jak i niepotrzebne). Dosłownie kilka opisów że w śródziemu są np. Narwale, czy niedźwiedzie sobie tańczą na Numenorze, albo jak powstały nazwy rzek i szczytów w Gondorze... nie zniechęcam, ale tak mniej więcej tak książka wygada, takie "Listy" ale w okrojonej i uboższej wersji, jak nie jesteś fanatykiem Tolkiena to zanudzisz się przy tym. Postaram się jeszcze w tym roku dodać materiał o tym, to może prędzej się ludzie zdecydują, ale obawiam się że dostanę lincz za krytykę tej książki.
@@Queltharius Szczerze mówiąc właśnie czegoś takiego oczekuję po tej książce (metafizyka nieśmiertelności elfów itd.), ale chyba najpierw lepiej jak najdokładniej zapoznać się z innym książkami Tolkiena? Bo na podstawie tego co słyszałam to "Natura Śródziemia" jest dla mocno zdeterminowanych
O miło że w końcu już o niejebaniu Rings, które ostatecznie oceniłem na 8/10. Natura jest swietna. Czytałem oryginał i teraz polską - tłumaczenie i wydanie jest mega. Co do Księgi - o wiele łatwiej wchodzi po polsku niż oryginał. Zakupiłem takie jak ty z amazona za 30 zł i oczywiście przeczytałem ale dla zwykłego śmiertelnika to wydanie zysk zmienia wszystko. Podsumowując. Zysk rządzi.
Odnośnie doradzania, jaką książkę powinna przeczytać osoba, która pierwszy raz styka się z Tolkienem i Śródziemiem, nie widzę innej opcji niż Hobbit albo Władca Pierścieni. Reszta może mieć za duży próg wejścia i większość może się odbić :)
Tez kupilem te angielskie ale powiem ze slabo z tymi okladkami maja...takie papierowe, matowe te okladki. Zdecydowanie wole nasze Polskie :) Czekam na recenzje Fall o Numenor, Gondolin i inne...super robota!
Przeczytałem silmarillion który do czytania jest dość mozolny i ciężki szczególnie początki powstawania ardy i pozniejsza podróż do srodziemia i przeczytałem też hobbita którego czyta się rewelacyjnie. Teraz jestem w trakcie czytania niedokończonych opowieści a później władcę pierścieni biorę na cel ale nie wiem czy to trochę nie błąd z mojej strony w tej kolejności. Z tego wszystkiego po przeczytaniu niedokończonych opowieści muszę wrócić do przeczytania silmarillionu po raz drugi żeby sobie wszystko utrwalić i mieć solidna "bazę" która wcale nie jest taka łatwa jakby się można było spodziewać.
Siemanko! Lubie bardzo Twój kanał i chętnie slucham wszystkiego od jakiegoś czasu, pytanko tak odnośnie czasem pogadanek i spekulacji. Czy może kiedyś ruszyłbyś temat gier o srodziemiu? Np Cien mordoru czy cień wojny? Oczywiście wiem że to nie kanon ale ciekawy temat do pogaduszek na temat Taliona i kelebrimbora, na rzekomy temat Isildura jako nazgul po czym rzecz jasna samym bohaterze gry jako nazgul czy choćby tym pierścieniu kelebrimbora
Przy wyszukiwaniu tytułu można zwrócić uwagę, że dostępne są dwie wersje okładki tej książki: z rozłożonym żaglem i takim częściowo pochylonym. Jednak przy zdjęciach rzeczywistych jest tylko ja, którą masz na nagraniu. Może wydawnictwo zmieniło decyzję co do okładki juz po fakcie. Mam pytanie jak oceniasz same wydanie? Mówiłeś trochę o okładce, ale bardziej interesuje mnie co myślisz o wnętrzu? Czy jako kolekcjoner przywiązujesz dużą wagę do jakości wydania? Ostatnio korzystając z okazji na black friday kupiłem dwa różne wydania Hobbit. Wersja ilustrowana z tego wydawnictwa oraz Hobbit z objaśnieniami z wydawnictwa Bukowy Las. Ta druga chyba niedawno miała dodruk i można ja kupić za rozsądną cenę bo na allegro mocno spekulacyjne ceny :) Czy masz tą edycję w kolekcji? Bo nie znalazłem filmu na ten temat. Jako fan Hobbita zakupiłem te dwie pozycje w celach kolekcjonerskich. Do codziennego czytania mam taka wersje "podstawową". No i szczerze mówiąc jestem nieco rozczarowany wydaniem wersji ilustrowanej. Mam na myśli rodzaj papieru. Nie jestem specjalistą, ale jest to chyba offset. Matowy, szorstki, jakby lekko przyzółkły. Bardzo lubię ilustracje Alana Lee, ale na tym papierze wygląda to dosłownie blado :) Jeśli dobrze pamiętam wydania ilustrowane z wydawnictwa Amber był na grubym połyskującym śliskim papierze chyba kredowym takim jak stosowany jest w komiksach i te ilustracje prezentują się o niebo lepiej. W wersji Hobbita z objaśnieniami użyto tego samego papieru (offset?), więc to chyba standard w obecnych czasach. Jednak kartki na których zmieszczone kolorowe ilustracje są właśnie na tym lepszej jakość. Ciekawe rozwiązanie. Kończąc ten przydługi wywód wolałbym dopłacić parę złotych więcej i dostać coś lepszej jakości przecież jest to zakup "na lata" :)
Czytałem kilka lat temu silmarillion, ale już go nie pamiętam, czy w takim razie mogę przeczytać księgę zaginionych opowieści 1i2 czy jednak wrócić do silmarillionu?
Nie musisz powtarzać Silmarillionu by czytać te książki, historia jest podobna, ale trzeba pamiętać że tu są Tolkien pisał swoją pierwszą wersję silmarillionu od 1917 roku, więc ogromna ilość rzeczy jest inna.
Fajnie że trzymają ten sam format okładek bo niestety Gospodarz Giles z Ham nie pasuje do niczego mimo to sama okładka jest przepiękna. Czy książka zawiera jakieś nowe ilustracje ?
Hej Quel Mam pytanie bo od dłuższego już czasu zastanawiam się co czytać pierwsze silmarilion czy niedokończone opowieści. Byłbym wdzięczny jeśli byś mi doradził :).
Czytanie niedokończonych opowieści przed silmarillionem i władcą to tak jakby oglądać powrót króla i zastanawiać się co te dwa karzełki robią przy wulkanie ;p
Pytanie za 💯 punktów. Jak najlepiej wg jakieś chronologii czytać pozycje Tolkiena odnośnie Śródziemia, czytając wcześniej hobbita, władcę pierscieni silmarillion i dzieci hurina kilka dobrych lat temu. Zależy mi na odnowieniu i przeczytaniu starych pozycji i nowych tak jak mamy w filmie.
Mam pytanko takie trochę z dupy. Zacząłem właśnie przygodę z książkami Tolkiena i zastanawiam się cały czas przy okazji poznawania postaci Galadiel. Pamietam ze w którymś z filmów Hobbita była taka scena, jak jednym ruchem ręki niszczy orka, a później przegania Saurona. Stad moje pytanie, czy takie wydarzenia miały faktycznie miejsce (oczywiście wiem ze na pewno nie w książce Hobbit, ale chodzi mi może o jakieś inne) w któreś z książek Tolkiena, czy tez to tylko wymysł twórców dla podkręcenia dramaturgii?
Uszanowanko, posiadam pakiet prezentowanych w tym materiale 10 książek z wydawnictwa Zysk i w końcu mam czas wsiąknąć w ten świat. Czy może mi ktoś podpowiedzieć w jakiej kolejności pochłaniać te pozycje, tak by sobie nie zrobić krzywdy?
Spóźnione jak zawsze, ale za to mam nadzieję że dobre podsumowanie Księgi Zaginionych Opowieści! Może jeszcze uda mi się w tym roku pomówić o Naturze Śródziemia, czyli moim największym czytelniczym zawodzie roku 2021 i 2022, bo wg mnie to najsłabsza książka Tolkiena, ale zobaczę jak polskie tłumaczenie wypadnie ;)
Hmmm, ja mam mieszane odczucia Natury Srodziemia, pierwszy rozdzial o czasie, no nie da sie tego czytac, jeden wielki chaos, lecz pozniejsze dwa rozdzialy sa meeega kopalnia nowej wiedzy !
Tak jest na zmiane, ta książka to jeden wielki chaos i koniec końców wg mnie najsłabsza książka od Tolkiena, w pełni rozumiem dlaczego jego syn zdecydował się tego nie wydawać.
Ja właśnie miałam w planach przeczytać "Naturę Śródziemia", bo liczyłam że dowiem się nowych rzeczy o gatunkach żyjących w Śródziemiu. Po powyższych wypowiedziach wnioskuję, że nie warto?
@@dorota41 Tej "Natury" w Naturze Śródziemia jest tyle co igieł w stogu siana. Książka bardziej się skupia na już omawianych tematach metafizyki - śmierć, czas, różnice między elfem i człowiekiem, postrzeganie świata przez nich itp (było w 10,11 i 12 tomie historii śródziemia), są losowe rozdziały np. o lembasie, o opisie tego jak Tolkien wyobrażał sobie bohaterów (szok, Gandalf nie ma wąsa i ma 165 cm wzrostu) , randomowe jego zapiski dotyczące tego że - a zapiszę sobie to na chusteczce, może kiedyś rozwinę. Jest jego matematyczna próba rozwinięcia procesu mnożenia się elfów w śródziemiu (zarazem imponujące jak i niepotrzebne). Dosłownie kilka opisów że w śródziemu są np. Narwale, czy niedźwiedzie sobie tańczą na Numenorze, albo jak powstały nazwy rzek i szczytów w Gondorze... nie zniechęcam, ale tak mniej więcej tak książka wygada, takie "Listy" ale w okrojonej i uboższej wersji, jak nie jesteś fanatykiem Tolkiena to zanudzisz się przy tym. Postaram się jeszcze w tym roku dodać materiał o tym, to może prędzej się ludzie zdecydują, ale obawiam się że dostanę lincz za krytykę tej książki.
@@Queltharius Szczerze mówiąc właśnie czegoś takiego oczekuję po tej książce (metafizyka nieśmiertelności elfów itd.), ale chyba najpierw lepiej jak najdokładniej zapoznać się z innym książkami Tolkiena? Bo na podstawie tego co słyszałam to "Natura Śródziemia" jest dla mocno zdeterminowanych
Odcinek świetny, liczę na więcej odcinków o książkach (:
spozniony jak zwykle :) ale trudno juz niech bedzie ogladamy...
O miło że w końcu już o niejebaniu Rings, które ostatecznie oceniłem na 8/10.
Natura jest swietna. Czytałem oryginał i teraz polską - tłumaczenie i wydanie jest mega.
Co do Księgi - o wiele łatwiej wchodzi po polsku niż oryginał. Zakupiłem takie jak ty z amazona za 30 zł i oczywiście przeczytałem ale dla zwykłego śmiertelnika to wydanie zysk zmienia wszystko.
Podsumowując. Zysk rządzi.
Dzięki za filmik. Ksiązkę tj. 1 część Zaginionych zakupiłem :). pozdrowienia
Tak, Frącowie najlepiej sobie radzą.
Omów jeszcze "Fall of Numenor".
Odnośnie doradzania, jaką książkę powinna przeczytać osoba, która pierwszy raz styka się z Tolkienem i Śródziemiem, nie widzę innej opcji niż Hobbit albo Władca Pierścieni. Reszta może mieć za duży próg wejścia i większość może się odbić :)
Zasięgowy 🙏💌
Tez kupilem te angielskie ale powiem ze slabo z tymi okladkami maja...takie papierowe, matowe te okladki. Zdecydowanie wole nasze Polskie :) Czekam na recenzje Fall o Numenor, Gondolin i inne...super robota!
Przeczytałem silmarillion który do czytania jest dość mozolny i ciężki szczególnie początki powstawania ardy i pozniejsza podróż do srodziemia i przeczytałem też hobbita którego czyta się rewelacyjnie. Teraz jestem w trakcie czytania niedokończonych opowieści a później władcę pierścieni biorę na cel ale nie wiem czy to trochę nie błąd z mojej strony w tej kolejności. Z tego wszystkiego po przeczytaniu niedokończonych opowieści muszę wrócić do przeczytania silmarillionu po raz drugi żeby sobie wszystko utrwalić i mieć solidna "bazę" która wcale nie jest taka łatwa jakby się można było spodziewać.
super sprawa! :)
niedawno kupilem i uwazam ze jest super
Siemanko! Lubie bardzo Twój kanał i chętnie slucham wszystkiego od jakiegoś czasu, pytanko tak odnośnie czasem pogadanek i spekulacji. Czy może kiedyś ruszyłbyś temat gier o srodziemiu? Np Cien mordoru czy cień wojny? Oczywiście wiem że to nie kanon ale ciekawy temat do pogaduszek na temat Taliona i kelebrimbora, na rzekomy temat Isildura jako nazgul po czym rzecz jasna samym bohaterze gry jako nazgul czy choćby tym pierścieniu kelebrimbora
Quel mam pytanie, które wydanie sillmarilion jest najlepsze do kupienia?
Obecnie w sumie ilustrowany od Zysk, fen co tutaj pokazywałem
Przy wyszukiwaniu tytułu można zwrócić uwagę, że dostępne są dwie wersje okładki tej książki: z rozłożonym żaglem i takim częściowo pochylonym. Jednak przy zdjęciach rzeczywistych jest tylko ja, którą masz na nagraniu. Może wydawnictwo zmieniło decyzję co do okładki juz po fakcie.
Mam pytanie jak oceniasz same wydanie? Mówiłeś trochę o okładce, ale bardziej interesuje mnie co myślisz o wnętrzu? Czy jako kolekcjoner przywiązujesz dużą wagę do jakości wydania?
Ostatnio korzystając z okazji na black friday kupiłem dwa różne wydania Hobbit. Wersja ilustrowana z tego wydawnictwa oraz Hobbit z objaśnieniami z wydawnictwa Bukowy Las. Ta druga chyba niedawno miała dodruk i można ja kupić za rozsądną cenę bo na allegro mocno spekulacyjne ceny :) Czy masz tą edycję w kolekcji? Bo nie znalazłem filmu na ten temat.
Jako fan Hobbita zakupiłem te dwie pozycje w celach kolekcjonerskich. Do codziennego czytania mam taka wersje "podstawową". No i szczerze mówiąc jestem nieco rozczarowany wydaniem wersji ilustrowanej. Mam na myśli rodzaj papieru. Nie jestem specjalistą, ale jest to chyba offset. Matowy, szorstki, jakby lekko przyzółkły. Bardzo lubię ilustracje Alana Lee, ale na tym papierze wygląda to dosłownie blado :) Jeśli dobrze pamiętam wydania ilustrowane z wydawnictwa Amber był na grubym połyskującym śliskim papierze chyba kredowym takim jak stosowany jest w komiksach i te ilustracje prezentują się o niebo lepiej. W wersji Hobbita z objaśnieniami użyto tego samego papieru (offset?), więc to chyba standard w obecnych czasach. Jednak kartki na których zmieszczone kolorowe ilustracje są właśnie na tym lepszej jakość. Ciekawe rozwiązanie.
Kończąc ten przydługi wywód wolałbym dopłacić parę złotych więcej i dostać coś lepszej jakości przecież jest to zakup "na lata" :)
Czytałem kilka lat temu silmarillion, ale już go nie pamiętam, czy w takim razie mogę przeczytać księgę zaginionych opowieści 1i2 czy jednak wrócić do silmarillionu?
Nie musisz powtarzać Silmarillionu by czytać te książki, historia jest podobna, ale trzeba pamiętać że tu są Tolkien pisał swoją pierwszą wersję silmarillionu od 1917 roku, więc ogromna ilość rzeczy jest inna.
Fajnie że trzymają ten sam format okładek bo niestety Gospodarz Giles z Ham nie pasuje do niczego mimo to sama okładka jest przepiękna.
Czy książka zawiera jakieś nowe ilustracje ?
z 2/3 takie jakie były zawarte w angielskiej wersji.
Niedokończone opowieści Śródziemia i Numenoru będą omawiane?
Mam pytanie ile stron ma nowe wydanie silmarillionu bo to stare z Amberu ma 335 stron a to zyski wydaję się grubsze ?
Inny papier, zmiana formatu kartek i inna czcionka :), tekst jest bez zmian
Hej Quel Mam pytanie bo od dłuższego już czasu zastanawiam się co czytać pierwsze silmarilion czy niedokończone opowieści. Byłbym wdzięczny jeśli byś mi doradził :).
Czytanie niedokończonych opowieści przed silmarillionem i władcą to tak jakby oglądać powrót króla i zastanawiać się co te dwa karzełki robią przy wulkanie ;p
@@Queltharius o kurcze dzięki bardzo :)
Gdzie znajdę taką tapetę?
Też bym się z chęcią dowiedział.
Program wallpaper engine na steam
@@Queltharius dzięki😊
Czy wiadomo coś o tomie nr 2 już?
Niedługo premiera
A co tam ciekawego jest na pulpicie? Jakaś gra czy ruchoma tapeta? Z ciekawości pytam, bo fajna :)
Jest to tapeta z programu - wallpaper engine kupionego na steam
Czy to Ciebie widziałem godzinę temu w tramwaju nr 19?
A może
Pytanie za 💯 punktów. Jak najlepiej wg jakieś chronologii czytać pozycje Tolkiena odnośnie Śródziemia, czytając wcześniej hobbita, władcę pierscieni silmarillion i dzieci hurina kilka dobrych lat temu. Zależy mi na odnowieniu i przeczytaniu starych pozycji i nowych tak jak mamy w filmie.
W sumie tak jak były wydawane najlepiej
Mam pytanko takie trochę z dupy. Zacząłem właśnie przygodę z książkami Tolkiena i zastanawiam się cały czas przy okazji poznawania postaci Galadiel. Pamietam ze w którymś z filmów Hobbita była taka scena, jak jednym ruchem ręki niszczy orka, a później przegania Saurona. Stad moje pytanie, czy takie wydarzenia miały faktycznie miejsce (oczywiście wiem ze na pewno nie w książce Hobbit, ale chodzi mi może o jakieś inne) w któreś z książek Tolkiena, czy tez to tylko wymysł twórców dla podkręcenia dramaturgii?
W ogóle czegoś takiego nie było, możesz cały materiał o Galadrieli u mnie znaleźć j posłuchać to dowiesz się jak podkoloryzowano jej postać
@@Queltharius ajjj, właśnie tak myślałem, bo nie pasowało mi to do klimatu Śródziemia które poznałem przede wszystkim z Silmarilionu
Uszanowanko, posiadam pakiet prezentowanych w tym materiale 10 książek z wydawnictwa Zysk i w końcu mam czas wsiąknąć w ten świat. Czy może mi ktoś podpowiedzieć w jakiej kolejności pochłaniać te pozycje, tak by sobie nie zrobić krzywdy?
jak "Księga zaginionych opowieści" ma się do "Niedokończonych opowieści"?
Nie są to powiązane książki.
@@Queltharius czyli inne historie. ok, dzięki.
Pierwszy
Ile wogóle jest łącznie książek z świata śródziemia? Chodzi mi generalnie o powieści bez chociażby takich tytułów jak natura śródziemia czy listy.
Sprecyzuj dokładnie o co ci chodzi, o książki ala hobbit o władca, czy o książki ogólnie zahaczające o śródziemie.
@@Queltharius O książki typu hobbit i władca pierścieni.
No to tylko te dwie.
10 dni posuchy na kanale
Sirmardjo to najwspanisze dzieło tokjene niegdaj takich bzdur