machony z jabłek zdechło bo cukier z jabłek sie skończył zazwyczaj sie dosładza a to pewnie były kwasne jabłka albo nie dokonca dojrzałe bo zrywane a nie zbierane z ziemi
Kilka rzeczy warto poprawić - zlewanie znad osadu - polecam kupić worek filtracyjny, sitko albo chociaż filtry do kawy. Zatrzymasz większość syfu. Jabłkowy zdechł, bo zżarł cukier - tydzień burzliwej fermentacji to normalka. Ostatnia dość istotna rzecz - warto kupić cukromierz, bo wlewanie wina, które "na oko" już nie pracuje, do szklanych butelek jak i plastików, które potem szczelnie zamykasz nie jest bezpieczne. Walniesz się z przewidywaniami albo drożdże ponownie ruszą i masz granaty w szkłach. Mniej więcej jakbyś wrzucił petardę do butelki. Robienie wina lub piwa, to fajna sprawa, na start warto trochę zainwestować w sprzęt - butelki, wiadra fermentacyjne, rurki, balony, cukromierz etc. , a przy odrobinie cierpliwości i staranności odpłaci się niezłym trunkiem ;-)
U mnie dawniej ojciec robił wina z winogron... Czasem winogron + róża i jak się mu udało dużo zebrać to z samej róży. I pamiętam jak na strychu stała sobie taka ogromna butla, czasem dwie i pyrkała pół roku heh. ^^ Potem wyciskał i odcedzał nasiona i łupki. I znów winko na kolejne pół roku do odstania. I po roku czasu jak już przychodził termin robienia kolejnego, no to dopiero zlewał do takich wysokich butelek 10 litrowych, zasadniczo takich "bukłaków". I znów za jakiś czas dopiero butelkowanie... Aczkolwiek bywało i tak że 2 tygodnie po tym jak wino zaczęte pyrkać, przychodził wujek i obalali z ojcem połowę 100l butli. XD A potem po roku było rozczarowanie że no tylko parę butelek wina wyszło. :D Muszę w końcu i ja którego roku się zebrać i sobie zrobić winko... Już tego roku miałem kupować cukier i drożdże, ale się okazało że na strychu nie ma 50l butli... I nie wiadomo co i gdzie się z nią stało i trzeba kupić. A jeszcze 2 lata temu była... :/
Wino nie moze stać pół roku z owocami bo byś pleśń zbierał z góry, coś ci sie pomyliło.Owoce wywala sie po 2-3 tygodniach, dosładzasz jak chcesz jeszcze mocniejsze i dalej sobie fermentuje powoli i sie klaruje.
@@JanKowalski-bj7ob Wiesz, ja byłem wtedy 8-10 letnim szczylem. :P A minęło już 20 lat od tamtego czasu... Więc z wspomnień to się wydaje jak pół roku hehe. :P
Sok z tych jabłek miał za mało cukru w sobie, drożdże "zjadły" cukier i wino/cydr jest gotowy w ciągu dwóch tyg. max, ogólnie nie polecam dodawać cukru do soku z jabłek dodatkowo może wylądować na suficie ;)
drozdze przerobiły cukier i skonczyły fermentacje burzliwą, ot cała filozofia wina jabłkowego. oczywiscie powodów moze byc wiele, czasem ot tak przestają pracować i trzeba robic refermentacje. Poza tym w zadnym odcinku (który widziałem) nie wspomina o dezynfekcji sprzętu. co moze skutkować zakazeniem nastawu, zdechnięciem drozdzy, wytworzeniem kwasu octowego itp itd... energole maja xx razy wiecej cukru i drozdze miały go dość. wrażenie gazu? a czym jest gaz? dwutelenkiem węgla, tym samym co2 który jest w cocacoli. drożdze produkują ten sam dwutlenek węgla, a ze jeszcze pracują to jest efekt gazu. kazde pracujące wino ma tak samo... mam nadzieje ze nikt przykladu co do produkcji wina z ciebie brał nie będzie :-)
Mój Tata miał taki sposób na ściąganie wina że do metalowego pręta dosiegajacego dna butli mocował wężyk ok 5 cm ponad dno butli. Potem zaciągał i leciało nie ruszając butli. Dwa w jednym. Degustacja+zlewanie 😉. Pozdrawiam.
MIerzyłeś BLG w tym z jabłek ? Pochodziło tydzień bo drożdże zjadły cukier ... bez cukru w nastawie fermentacja przechodzi w cichą...a nie że pestycydy czy coś. Produkt winopodobny z energola chodził długo bo to ma cukier słodziki i co tam jeszcze tablica mendelejewa dała, drożdże zjadają wtedy cukier wolniej i fermentacja rozkłada się na dłuższy okres czasu... Mi nie wierzysz zapytaj Malinowego Nosa na YT to ci powie o co chodzi.
Bułka na zagrychę. Dzieci potrafią rozwalić system 😂. Zrobiłem wino z dzikiego chmielu. Konkret był po dodaniu suszonych śliwek. Też lubię eksperymentować więc sub leci.
Warto sprawdzić ilość cukru w wunku z soku jabłkowegobo moze drozdze przerobily caly cukier i trzeba dodać porcje syropu cukrowego ale i tak warto kupic balingomierz za 5zł :)
Co do, wina z jabłek to wcale nie musi być popsute. Czas i siła fermentacji zależy od wielu czynników zaczynając od rodzaju drożdży,ilości i jakości pożywki, stężenia cukru i alkoholu, temperatury i na pewno coś się jeszcze znajdzie. Co do klarowności to te soki tłoczone i pasteryzowane nie chcą się klarować i raczej będzie ciężko je wyklarować. Co do fermentacji to mi potrafiły drożdże z 20l nastawu w 4 dni w lato przefermentować do zera 4kg cukru i nie były to drożdże turbo.
Ciekawy Pomysł, przetestuje 👊 a Wy jeśli lubicie takie experymenty to polecam spróbować np; wino z kawy rozpuszczalnej, czy np; Miód Pitny Trójniak Czekoladowy oraz z Białej Czekolady 👊👊 PozdRo
Co do jabłek , te soki robi się z jabłek 2 klasy ,czyli po gradzie, przemarznięte , albo z dziurkami po np. osach , wiem to bo pracowałem w Belgii i z tego robią soki , a te piękne idą do sklepu
Trzeba było dodać cukru do jabłkowego to by znowu ruszyło. Widać że dopiero się uczysz, ale najlepiej na własnych błędach, wtedy zapamiętasz 😉. W reszcie komentarzy jest wszystko opisane co i jak. Powodzenia.
Machony polecam zrobić prostą nalewkę porterówkę. Myślę że by Ci smakowała. Do jej wyrobu potrzeba piwa typu porter, wódki albo spirytusu, kawy rozpuszczalnej, cukru wanilinowego,cukier zwykły. Wychodzi fajna ciemna w kolorze, słodka nalewka, w smaku przypomina trochę cukierki kukułki. Przepisy rożne wersje znajdziesz w necie. Pozdro.
Myślę że nie ma co osądzać soku z jabłek że pestycydy czy coś, gdyby twoja teoria była trafna to drożdże w ogóle by nie ruszyły i nie pracowały by nawet dnia, drożdżom może nie pasować w nastawie wiele żeczy tak jak na przykład zbyt duża ilość cukru czy kwasowość, często przy nastawianiu wina z hibiskusa drożdże lubią zdychać bo ludzie dowalają kwasku cytrynowego a hibiskus sam w sobie jest już kwaśny, winę mogą ponosić także słaba jakościowo partia drożdży. Jeśli nastaw się nie zepsuł ja bym go nie wylewał tylko kupił lepsze drożdże i spróbował zrobić restart fermentacji lub ewentualnie można zabutelkować z obecnym procentarzem do dobrze wysterylizowanych butelek.
za mało cukru w soku cza było dosłodzic bez cukru drozdze zdychaja a co do opryskow wydaje mi sie ze by szybciej zdechły albo w cale nie ruszyły jak by była wina oprysku
Wino z jabłek zdechło bo soki w tych workach są po pasteryzacji na gorąco gdzie zabijane są wszystkie drożdże i bakterie, te które wrzuciłem popracowali do momentu aż zjadły cukier
Zanim zaczeniesz cokolwiek robić, to naucz się jak się robi, wino z jabłek postąpiło najlepiej, a bardziej z soku, drożdże zjadły cały cukier zawarty w tym soku i skończyli przebrać go na alkohol bo nie było czego, powinieneś po tym tygodniu dać cukier i od nowa by ruszyło
Machony to że tak szybko wino z jabłek przestało pracować nie znaczy że masz syfiasty sok! To jest normalne w każdym nastawie że przestaje ostro bulgac po niecałym tygodniu. Potem pomalutku tylko dochodzi. Zgaduje że wino z energoli pracuje długo bo chemia w nich zawarta utrudnia pracę drożdżom! Tak jak ktoś napisał zalecam doedukowanie się u malinowego nosa i ogólnie o fermentacji alkoholowej.
Ja to widzę tak: pestycydy to są najczęściej związki nieorganiczne- drożdże ich nie znoszą. Energtyk zaś to związki szkodliwe dla człowieka, ale prawie wszystkie organiczne- na nie drożdże są nie wrażliwe.
Bzdury. Z takiego soku jedyne co możesz zrobić to cydr. Jeśli nie masz octu dodaj cukru i wino ruszy. Ewentualnie możesz dodać do butelki niewielką ilość cukru i zakorkować, będzie gazowany cydr tylko uwazaj na granaty
machony zrób wino z soku pomarańczowego z lewiatana co jest 100 procent sobie i zobaczymy czy ci wyjdzie jak zrobisz ja robiłem z soku gazowanego z multi smatku od mietka z firmy co soki robi i sałatki z mniszewa ni nie wiem czy ni wyszło bo już miesiąnc stoi ten sok
Nie wprowadzaj ludzi w błąd bo teorię masz nieprawdziwa co do soku z jablek. Poczytaj jak się robi wino, co trzeba kontrolować ile dodać drożdży ile pożywki jak mierzyć cukier żeby drodze przerobiły... Balon zdezynfekowales ? Podejrzewam, że nie i to też może mieć wpływ. Na pałe można robić dlatego raz wyjdzie a raz nie a jeśli się weźmie za temat porządnie to każde wino wyjdzie jak trzeba 😉
machony u mnie samsiad pryskał wiśnie a na drugi dzień zbierał i jak z takich wiśni zrobić sok albo wino ja u niego co rok zbieram to wiem jak jest i jeszcze kręci oszust jeden na wiśniach że nie pryskane są to lepiej jak nie pryska to mu zawędzam i mam na wino
Facet, pleciesz farmazony. Doucz się jak się robi wino, a nie wysnuwasz błędne wnioski. Wino z jabłek przestało pracować, bo prawdopodobnie drożdżowe wypracowały cały cukier, a nie dlatego, że jest w nich tyyyyyyyyle chemii. Poza tym dobór odpowiednich i nieprzeterminowanych drożdży, higiena pracy z winem, pomiary blg, pomiary kwasu i jeszcze dużo innych rzeczy.
Od oprysków to ci mózg zdechł człeku!Od czasu do czasu oglądam twoje filmiki i już nie raz miałem ochotę sprostować twoje prawdy objawione, ale ostatkami silnej woli powstrzymywałem się.Teraz jednak przekroczyłeś wszelkie granice ignorancji i...nie zdzierżyłem!Po pierwsze-z jabłek to w tej chwili masz cydr, nie wino.Po drugie-to że energole tyle pracują pokazuje ile cukru i innych świństw cukropodobnych(typu guma arabska, syropy skrobiowe, fruktozowe itp)ładują do tych napoi. Tak apropo-rozlej te "wino" jabłkowe do półlitrowych PETów, dosyp po łyżeczce cukru i pozakręcaj.Pozostaw na tydzień w temperaturze pokojowej, następnie na jakieś 2-3 tygodnie znieś do piwnicy i masz zajebjaszczy, ożeźwiający cyderek.
Testowane na zwierzętach ....sorry na jaszczurze obalił 0,5 litra i żyje i ma się dobrze i nie było wzywajta ksindza :)
Haha swiiir😝
machony z jabłek zdechło bo cukier z jabłek sie skończył zazwyczaj sie dosładza a to pewnie były kwasne jabłka albo nie dokonca dojrzałe
bo zrywane a nie zbierane z ziemi
Sok był pasteryzowany
Kilka rzeczy warto poprawić - zlewanie znad osadu - polecam kupić worek filtracyjny, sitko albo chociaż filtry do kawy. Zatrzymasz większość syfu. Jabłkowy zdechł, bo zżarł cukier - tydzień burzliwej fermentacji to normalka. Ostatnia dość istotna rzecz - warto kupić cukromierz, bo wlewanie wina, które "na oko" już nie pracuje, do szklanych butelek jak i plastików, które potem szczelnie zamykasz nie jest bezpieczne. Walniesz się z przewidywaniami albo drożdże ponownie ruszą i masz granaty w szkłach. Mniej więcej jakbyś wrzucił petardę do butelki. Robienie wina lub piwa, to fajna sprawa, na start warto trochę zainwestować w sprzęt - butelki, wiadra fermentacyjne, rurki, balony, cukromierz etc. , a przy odrobinie cierpliwości i staranności odpłaci się niezłym trunkiem ;-)
15:07 tam chyba ci zagryche do mocaża dali
W energetykach jest duuużo więcej cukru, a drożdże zależnie od ilości alkoholu wolniej trawią cukier
Właśnie szukam. Prawidłowego komentarzu. Brawo Machon czytaj
U mnie dawniej ojciec robił wina z winogron... Czasem winogron + róża i jak się mu udało dużo zebrać to z samej róży.
I pamiętam jak na strychu stała sobie taka ogromna butla, czasem dwie i pyrkała pół roku heh. ^^ Potem wyciskał i odcedzał nasiona i łupki. I znów winko na kolejne pół roku do odstania.
I po roku czasu jak już przychodził termin robienia kolejnego, no to dopiero zlewał do takich wysokich butelek 10 litrowych, zasadniczo takich "bukłaków".
I znów za jakiś czas dopiero butelkowanie...
Aczkolwiek bywało i tak że 2 tygodnie po tym jak wino zaczęte pyrkać, przychodził wujek i obalali z ojcem połowę 100l butli. XD A potem po roku było rozczarowanie że no tylko parę butelek wina wyszło. :D
Muszę w końcu i ja którego roku się zebrać i sobie zrobić winko... Już tego roku miałem kupować cukier i drożdże, ale się okazało że na strychu nie ma 50l butli... I nie wiadomo co i gdzie się z nią stało i trzeba kupić. A jeszcze 2 lata temu była... :/
Wino nie moze stać pół roku z owocami bo byś pleśń zbierał z góry, coś ci sie pomyliło.Owoce wywala sie po 2-3 tygodniach, dosładzasz jak chcesz jeszcze mocniejsze i dalej sobie fermentuje powoli i sie klaruje.
@@JanKowalski-bj7ob Wiesz, ja byłem wtedy 8-10 letnim szczylem. :P A minęło już 20 lat od tamtego czasu... Więc z wspomnień to się wydaje jak pół roku hehe. :P
Machony, nie pij tyle tego bo pojedziesz do pracy i się zoorientujesz że samochodu zapomniałeś 😂😂
Sok z tych jabłek miał za mało cukru w sobie, drożdże "zjadły" cukier i wino/cydr jest gotowy w ciągu dwóch tyg. max, ogólnie nie polecam dodawać cukru do soku z jabłek dodatkowo może wylądować na suficie ;)
drozdze przerobiły cukier i skonczyły fermentacje burzliwą, ot cała filozofia wina jabłkowego. oczywiscie powodów moze byc wiele, czasem ot tak przestają pracować i trzeba robic refermentacje. Poza tym w zadnym odcinku (który widziałem) nie wspomina o dezynfekcji sprzętu. co moze skutkować zakazeniem nastawu, zdechnięciem drozdzy, wytworzeniem kwasu octowego itp itd...
energole maja xx razy wiecej cukru i drozdze miały go dość.
wrażenie gazu? a czym jest gaz? dwutelenkiem węgla, tym samym co2 który jest w cocacoli. drożdze produkują ten sam dwutlenek węgla, a ze jeszcze pracują to jest efekt gazu. kazde pracujące wino ma tak samo...
mam nadzieje ze nikt przykladu co do produkcji wina z ciebie brał nie będzie :-)
Mój Tata miał taki sposób na ściąganie wina że do metalowego pręta dosiegajacego dna butli mocował wężyk ok 5 cm ponad dno butli. Potem zaciągał i leciało nie ruszając butli. Dwa w jednym. Degustacja+zlewanie 😉. Pozdrawiam.
MIerzyłeś BLG w tym z jabłek ? Pochodziło tydzień bo drożdże zjadły cukier ... bez cukru w nastawie fermentacja przechodzi w cichą...a nie że pestycydy czy coś. Produkt winopodobny z energola chodził długo bo to ma cukier słodziki i co tam jeszcze tablica mendelejewa dała, drożdże zjadają wtedy cukier wolniej i fermentacja rozkłada się na dłuższy okres czasu... Mi nie wierzysz zapytaj Malinowego Nosa na YT to ci powie o co chodzi.
O to to
Bułka na zagrychę. Dzieci potrafią rozwalić system 😂. Zrobiłem wino z dzikiego chmielu. Konkret był po dodaniu suszonych śliwek. Też lubię eksperymentować więc sub leci.
Warto sprawdzić ilość cukru w wunku z soku jabłkowegobo moze drozdze przerobily caly cukier i trzeba dodać porcje syropu cukrowego ale i tak warto kupic balingomierz za 5zł :)
10 zł min. + przesyłka ;d
Co do, wina z jabłek to wcale nie musi być popsute. Czas i siła fermentacji zależy od wielu czynników zaczynając od rodzaju drożdży,ilości i jakości pożywki, stężenia cukru i alkoholu, temperatury i na pewno coś się jeszcze znajdzie. Co do klarowności to te soki tłoczone i pasteryzowane nie chcą się klarować i raczej będzie ciężko je wyklarować. Co do fermentacji to mi potrafiły drożdże z 20l nastawu w 4 dni w lato przefermentować do zera 4kg cukru i nie były to drożdże turbo.
Ciekawy Pomysł, przetestuje 👊 a Wy jeśli lubicie takie experymenty to polecam spróbować np; wino z kawy rozpuszczalnej, czy np; Miód Pitny Trójniak Czekoladowy oraz z Białej Czekolady 👊👊 PozdRo
5:42
Patrzcie się na wino z jabłek
caly czas chodzi 0:52
Co do jabłek , te soki robi się z jabłek 2 klasy ,czyli po gradzie, przemarznięte , albo z dziurkami po np. osach , wiem to bo pracowałem w Belgii i z tego robią soki , a te piękne idą do sklepu
Piro jest jak wino... Im starsza tym lepsza😁
Trzeba było dodać cukru do jabłkowego to by znowu ruszyło. Widać że dopiero się uczysz, ale najlepiej na własnych błędach, wtedy zapamiętasz 😉. W reszcie komentarzy jest wszystko opisane co i jak. Powodzenia.
Szczęśliwego nowego roku i bezpiecznego sylwestra
a zmierzyłeś zawartość cukru cukru w soku i energetyku ?
Pamiętaj drożdże i cukier to podstawa do wina a potem przepalić i mamy bimber :D
O warto wiedzieć
Ten part przeoczyłem
Machony polecam zrobić prostą nalewkę porterówkę. Myślę że by Ci smakowała. Do jej wyrobu potrzeba piwa typu porter, wódki albo spirytusu, kawy rozpuszczalnej, cukru wanilinowego,cukier zwykły. Wychodzi fajna ciemna w kolorze, słodka nalewka, w smaku przypomina trochę cukierki kukułki. Przepisy rożne wersje znajdziesz w necie. Pozdro.
1:40 ale jabłka są myte przez producenta soków (przetwórnie)
Myślę że nie ma co osądzać soku z jabłek że pestycydy czy coś, gdyby twoja teoria była trafna to drożdże w ogóle by nie ruszyły i nie pracowały by nawet dnia, drożdżom może nie pasować w nastawie wiele żeczy tak jak na przykład zbyt duża ilość cukru czy kwasowość, często przy nastawianiu wina z hibiskusa drożdże lubią zdychać bo ludzie dowalają kwasku cytrynowego a hibiskus sam w sobie jest już kwaśny, winę mogą ponosić także słaba jakościowo partia drożdży. Jeśli nastaw się nie zepsuł ja bym go nie wylewał tylko kupił lepsze drożdże i spróbował zrobić restart fermentacji lub ewentualnie można zabutelkować z obecnym procentarzem do dobrze wysterylizowanych butelek.
A wino z soku tłoczonego baaaardzo ciężko się klaruje, myślę że spokojnie rok musi stać żeby jako tako wyglądało
15:06
hahaa
Jaszczur zyje zyje mozna pic 😂😂😂
Wino z tymbarka
za mało cukru w soku cza było dosłodzic bez cukru drozdze zdychaja a co do opryskow wydaje mi sie ze by szybciej zdechły albo w cale nie ruszyły jak by była wina oprysku
15:06 🤣🤔🤭🤫
Machony musisz się troszkę do edukować. Myślę że wino z jabłek masz ok. Bardzo polecam kanał malinowego nosa. Pozdrawiam
Machony to znawca wszystkiego chuja wie a sie odzywa Burak
A ja bardzo nie polecam kanału mareckiego jednak zamiast tego polecę kanał Skipior alkohole
@@ahmedzior2265 jaka różnica ;) marecki ma duzo wiecej wyświetleń
zlewanie z nad osadu za pomocą rurki, masz akwarium a wężyka nie znajdziesz?
15:07 nie było bułki i jest bułka :)
Kurde wino z energola. To wypije się 200ml i już pod stołem
O której live
0:48 bulgotanie
Wino z jabłek zdechło bo soki w tych workach są po pasteryzacji na gorąco gdzie zabijane są wszystkie drożdże i bakterie, te które wrzuciłem popracowali do momentu aż zjadły cukier
przecież dodał z paczki drożdże i pożywkę ;)
Następnym razem wylewając wino zakryj otwór szmatką bawełnianą i te sment nie wyleci
Oj tam pół roku klarowania... Pójdzie na sylwestra 😄
W Afganistanie robiłyśmy bimber z czego się dało :) energole izotoniki owoce z puszek :D klepało jak szalone:D
Zanim zaczeniesz cokolwiek robić, to naucz się jak się robi, wino z jabłek postąpiło najlepiej, a bardziej z soku, drożdże zjadły cały cukier zawarty w tym soku i skończyli przebrać go na alkohol bo nie było czego, powinieneś po tym tygodniu dać cukier i od nowa by ruszyło
Machony pamiętaj o pożywce dla drożdży jak i odpowiedniej temperaturze a powinny ci wszystkie wyjść
to nie chodzi o opryski. co to za sok i jak tłoczony?
Fajny film pozdro
szybki jestes XD film dodany 2min temu co ma 17min a ty 2 min temu piszesz ze fajny film XD
@@przemekszuster1658 bo myśli że jak napisze pierwszy i bez sensu to serce dostanie
@@marasolszewski6880 dokladnie tak jak mowisz
Machony zapasy alko jak na wojnę hehehe pozdro! 👊👍💪
Spoko film pozdrawiam mordeczko
Machony to że tak szybko wino z jabłek przestało pracować nie znaczy że masz syfiasty sok! To jest normalne w każdym nastawie że przestaje ostro bulgac po niecałym tygodniu. Potem pomalutku tylko dochodzi. Zgaduje że wino z energoli pracuje długo bo chemia w nich zawarta utrudnia pracę drożdżom! Tak jak ktoś napisał zalecam doedukowanie się u malinowego nosa i ogólnie o fermentacji alkoholowej.
No i jabłkowe długo się klaruje i zawsze jest dużo syfu. Musisz potrzymać rok lub dłużej, jak się syf zbiera to zbieraj z nad osadu.
Ja to widzę tak: pestycydy to są najczęściej związki nieorganiczne- drożdże ich nie znoszą. Energtyk zaś to związki szkodliwe dla człowieka, ale prawie wszystkie organiczne- na nie drożdże są nie wrażliwe.
i w tej bajce były smoki ;) Wina sklepowe robi sie z owoców pozyskiwanych z duzych sadów itp czyli też sa pryskane ;)
Fajny film w formie ciekawostki jak dla mnie bo ja energetyków stanowczo nie pije.
Machony zrób wino z kawy
Muszę spróbować takiego wina pozdrooooo
Lux
Machony mnie się wydaje że drożdże zjadły cały cukier w takiej sytuacji należy wino dosłodzić.
Energetyka prat nie tyka😆😆😆😆😆😆😆😆😆😆❤❤❤❤❤❤
𝙆𝙏𝙊𝙎 𝘽𝙔 𝙋𝙄𝙒𝙄𝙀𝘿𝙕𝙄𝘼𝙇 𝙕𝙀 𝘼𝙇𝙆𝙊𝙃𝙊𝙇𝙄𝙕𝙐𝙅𝙀 𝙎𝙄𝙀 𝙋𝙍𝙕𝙀𝘿 𝘿𝙕𝙀𝘾𝙆𝙄𝙀𝙈
Przestało Ci chodzić bo drożdże zjadły cały cukier. Takie soki mają do 130 g cukru w litrze.
Bzdury.
Z takiego soku jedyne co możesz zrobić to cydr. Jeśli nie masz octu dodaj cukru i wino ruszy. Ewentualnie możesz dodać do butelki niewielką ilość cukru i zakorkować, będzie gazowany cydr tylko uwazaj na granaty
Naczelny producent szato de jabol
Ciekawe kto tych winek tyle będzie pił:)
Tymczasem ja który zrobił eksperyment wina z energetyka i teraz siedzi i się klaruje (wino mi wyszło wytrawne i będę przelewał do butelek od małpek)
machony zrób wino z soku pomarańczowego z lewiatana co jest 100 procent sobie i zobaczymy czy ci wyjdzie jak zrobisz ja robiłem z soku gazowanego z multi smatku od mietka z firmy co soki robi i sałatki z mniszewa ni nie wiem czy ni wyszło bo już miesiąnc stoi ten sok
Sprubuje zrobić wino z tymbarka
Machony zrobisz wino z Monten Dew
SE MANI FIK 🤗🤗🤗
Może teraz wino z MontainDew
Nooo napewno zdrowe to winko..... Smacznego
Nie wprowadzaj ludzi w błąd bo teorię masz nieprawdziwa co do soku z jablek. Poczytaj jak się robi wino, co trzeba kontrolować ile dodać drożdży ile pożywki jak mierzyć cukier żeby drodze przerobiły... Balon zdezynfekowales ? Podejrzewam, że nie i to też może mieć wpływ. Na pałe można robić dlatego raz wyjdzie a raz nie a jeśli się weźmie za temat porządnie to każde wino wyjdzie jak trzeba 😉
Hehe troszeczkę się wypiło...
machony u mnie samsiad pryskał wiśnie a na drugi dzień zbierał i jak z takich wiśni zrobić sok albo wino ja u niego co rok zbieram to wiem jak jest i jeszcze kręci oszust jeden na wiśniach że nie pryskane są to lepiej jak nie pryska to mu zawędzam i mam na wino
Jak tam bułke dali mu xD
Wuja robi z winogron i jest w ciul dobre a nie dawno znalazłem na strychu taką szklaną banike jak ty masz tylko to co ja mam to ma tak z 80L
Po co przelewać do garnka a później do butelki zamiast od razu do niej xd
Zrob wino z pomidorów
machony wysłał byś mi takie winko bo chce spróbować twojego wynalasku
ponoć słownik Ci wysłał ;)
normalnie amerena premium
Drugi pozdro mordo
Facet, pleciesz farmazony. Doucz się jak się robi wino, a nie wysnuwasz błędne wnioski. Wino z jabłek przestało pracować, bo prawdopodobnie drożdżowe wypracowały cały cukier, a nie dlatego, że jest w nich tyyyyyyyyle chemii. Poza tym dobór odpowiednich i nieprzeterminowanych drożdży, higiena pracy z winem, pomiary blg, pomiary kwasu i jeszcze dużo innych rzeczy.
Od oprysków to ci mózg zdechł człeku!Od czasu do czasu oglądam twoje filmiki i już nie raz miałem ochotę sprostować twoje prawdy objawione, ale ostatkami silnej woli powstrzymywałem się.Teraz jednak przekroczyłeś wszelkie granice ignorancji i...nie zdzierżyłem!Po pierwsze-z jabłek to w tej chwili masz cydr, nie wino.Po drugie-to że energole tyle pracują pokazuje ile cukru i innych świństw cukropodobnych(typu guma arabska, syropy skrobiowe, fruktozowe itp)ładują do tych napoi.
Tak apropo-rozlej te "wino" jabłkowe do półlitrowych PETów, dosyp po łyżeczce cukru i pozakręcaj.Pozostaw na tydzień w temperaturze pokojowej, następnie na jakieś 2-3 tygodnie znieś do piwnicy i masz zajebjaszczy, ożeźwiający cyderek.
Lepiej był założyć siatkę na koniec i by było git
spróbowałbym
Wino ma za mało cukru i Ci octuje . Wino z energola nie pij tego.
Wreście degustacja .
😋💙🖤
Prawdopodobnie w soku była dodana witamina C która jest używana jako konserwant
+1 byczkq
Mjjki
Wino zdechło bo było pasteryzowane , przetworzone w temperaturze , wino robi się ze świezych jabłek panie ;D
gówno prawda, cukier jest przerabiany na alkohol, było go za mało i za szybko wyhamowało fermentacje ;) Pasteryzowanie nie zabija cukru
KDS...
Pierwszy
W kolejce po mózg
Nie no szczerze to tak teraz błysnołeś inteligencją poprostu, chyba ciężko się wysilałeś żeby taki zajebisty tekścior dojebać
@@ma_x777 gościu to po co piszesz "pierwszy"
Chcesz coś komuś udowodnić?
Dowartościonować się?
Piszą to sam wystawiasz się na takie komentarze
Głupoty gadasz xD