Oczywiście że kubrik wyreżyserował ładowanie na księżycu ale zależało mu na efekcie końcowym więc namówił NASA żeby nagrywać na lokacji więc musieli lecieć tak czy inaczej
Kubrick to byl Geniusz - ustawienia kamery, muzyka dobrana do kazdej sceny, drobiazgowe przywiazanie do dodatkow (w Barry Lyndon mialam wrazenie ze po raz 1 ogladam tak niesamowicie skonstruowany film kostiumowy, tak jakby Kubrick normalnie przeniosl sie do XVIII wieku ze swoja ekipa! :))
Zwróć uwagę że w "Barry Lyndon" wiele scen jest bardzo podobne do scen z osiemnastowiecznego brytyjskiego malarstwa. Przykładem są pejzaże jak z obrazów Wiliama Turnera .
Dla mnie to najlepszy film wszech czasów. Numer jeden na mojej dość długiej liście filmów, które widziałem 😊Co kilka lat oglądam go dla przypomnienia od prawie dwóch dekad. Wtedy pierwszy raz go zobaczyłem. To jedyny film, który oceniłem 10/10.
Wspaniały film. Pierwszy raz oglądałem go an VHS, w czasach podstawówki. Zmiotło mnie z planszy. I już wtedy po mojej zestresowanej głowie kłębiła się myśl: czy postać grana przez Shelley Duvall umyje w końcu włosy?! 😜
Przypomniała mi się ciekawostka muzyczna. Ponoć muzykę do "Lśnienia" miał skomponować Krzysztof Penderecki, niestety miał w trakcie realizacji filmu inne zobowiązania. Kubrick (lubiący od czasów "Odysei Kosmicznej" umieszczać w swoich produkcjach współczesną muzykę poważną) wykorzystał więc w filmie jego starsze utwory między innymi w scenie w której Danny pierwszy raz widzi bliźniaczki, czy kiedy Wendy odkrywa wspomniany stos zapisanym jednym zdaniem kartek.
W przemyśle kosmicznym mówi się, że tak Kubrick wyreżyserował lądowanie na Księżycu, ale był takim perfekcjonistom, jak na przykład w "Lśnieniu", iż zmusił ekipę i rząd do kręcenia na lokacji ;P
Pamiętam, że o tym filmie słyszałem na długo, długo przed tym jak pierwszy raz go obejrzałem, a gdy już do tego miało dojść postanowiłem pierw przeczytać książkę Kinga. Co by nie mówić, film jest mega, ale niestety nie ma podjazdu do książki w mojej opinii. Chociaż Jack, Nicholsona jest przegenialny i nawet przebija oryginał.
Film mi się podobał, ale jest bardziej przyziemny niż książka, więc ma inny wydźwięk. Wolę spojrzenie Stephena Kinga na tę historię. Jednak oba twory mają dużo do zaoferowania ❤
Eee panie w dzisiejszych czasach na planie zdjęciowym nie ma takiej dyscypliny i cierpliwości dlatego że zaraz by się aktor się oburzy i jeszcze sprawę wytoczy shame of Brie Larson
Lśnienie to był najnudniejszy horror jaki kiedykolwiek oglądałam. No i jeszcze pewne decyzję i zachowania bohaterki były idiotyczne. Zupełnie mi ten film nie podszedł
A ja przyznam że nie rozumiem fenomenu tego filmu. Uważany za klasykę gatunku, a dla mnie jeden z najnudniejszych filmów jaki oglądałem. Widziałem go 2 razy raz z napisami i raz z lektorem ale nie zmieniło to odbioru filmu. Słyszałem że książka jest dużo ciekawsza.
Oczywiście że kubrik wyreżyserował ładowanie na księżycu ale zależało mu na efekcie końcowym więc namówił NASA żeby nagrywać na lokacji więc musieli lecieć tak czy inaczej
Dobre:)
Niemożliwe, Kubrick przecież bał się latania, nawet samolotem. :P
@@MichalGorkaTruskawdlatego wysłał tam 3 ludzi z kamerą
Olśniewający materiał!
Kubrick to byl Geniusz - ustawienia kamery, muzyka dobrana do kazdej sceny, drobiazgowe przywiazanie do dodatkow (w Barry Lyndon mialam wrazenie ze po raz 1 ogladam tak niesamowicie skonstruowany film kostiumowy, tak jakby Kubrick normalnie przeniosl sie do XVIII wieku ze swoja ekipa! :))
Zwróć uwagę że w "Barry Lyndon" wiele scen jest bardzo podobne do scen z osiemnastowiecznego brytyjskiego malarstwa. Przykładem są pejzaże jak z obrazów Wiliama Turnera .
@@jerzykrzak9073 - Prawda, albo Thomas Gainsborough
Dla mnie to najlepszy film wszech czasów. Numer jeden na mojej dość długiej liście filmów, które widziałem 😊Co kilka lat oglądam go dla przypomnienia od prawie dwóch dekad. Wtedy pierwszy raz go zobaczyłem. To jedyny film, który oceniłem 10/10.
Wspaniały film. Pierwszy raz oglądałem go an VHS, w czasach podstawówki. Zmiotło mnie z planszy. I już wtedy po mojej zestresowanej głowie kłębiła się myśl: czy postać grana przez Shelley Duvall umyje w końcu włosy?! 😜
Bardzo bardzo dziękujemy za te parę minut z dobrym kinem.
Przypomniała mi się ciekawostka muzyczna. Ponoć muzykę do "Lśnienia" miał skomponować Krzysztof Penderecki, niestety miał w trakcie realizacji filmu inne zobowiązania. Kubrick (lubiący od czasów "Odysei Kosmicznej" umieszczać w swoich produkcjach współczesną muzykę poważną) wykorzystał więc w filmie jego starsze utwory między innymi w scenie w której Danny pierwszy raz widzi bliźniaczki, czy kiedy Wendy odkrywa wspomniany stos zapisanym jednym zdaniem kartek.
Z tego co pamiętam hotel w książce nazywa się Panorama. Stanley tak jak mówisz dalej to hotel, którym się inspirował King. :)
Arcydzieło kubricka
Główna aktorka zrezygnowała później z aktorstwa
Żadna strata, koszmarnie zagrała
WKOŃCU LŚNIENIE. DZIEKI BO DOBREGO MATERIAŁU O LŚNIENIU NA POLSKIM YT NIE MOGŁEM ZNALEŹĆ.
Jeden z wspaniałych filmów jeśli chodzi o aspekty sensualne. Czy to obraz, czy dźwięk.
Super materiał
Super, więcej takich materiałow :)
Hotel w książce nazywa się Panorama!!
Uwielbiam "Kubrickowe" Lśnienie. Uwielbiam obsadę.
Genialny film.
W przemyśle kosmicznym mówi się, że tak Kubrick wyreżyserował lądowanie na Księżycu, ale był takim perfekcjonistom, jak na przykład w "Lśnieniu", iż zmusił ekipę i rząd do kręcenia na lokacji ;P
Akurat ostatnio szukałem ciekawostek na temat tego filmu :o
Super
Kubrick to jednak był gość
Pamiętam, że o tym filmie słyszałem na długo, długo przed tym jak pierwszy raz go obejrzałem, a gdy już do tego miało dojść postanowiłem pierw przeczytać książkę Kinga. Co by nie mówić, film jest mega, ale niestety nie ma podjazdu do książki w mojej opinii. Chociaż Jack, Nicholsona jest przegenialny i nawet przebija oryginał.
Książka ma lepszą podbudowę psychologiczną. Fani akcji będą woleli raczej film.
Film mi się podobał, ale jest bardziej przyziemny niż książka, więc ma inny wydźwięk. Wolę spojrzenie Stephena Kinga na tę historię. Jednak oba twory mają dużo do zaoferowania ❤
9:05 nie, to nie oznacza nic, i nie dawaj pożywki odklejeńcom.
Czy możemy prosić o analizę kolorów w lśnieniu? 🥺
❤
Dalej czekam na Co jest nie tak z filmem Batman
Witam
Nie o takich Tajemnicach myślałem, byłem pewny że chodzi o tajemnice we filmie np Ester egg
Pokój 237 to prawie jak 2137. Przypadek?
o stary wyłącz myslenie, włącz TV
Dla mnie Nicholson za bardzo się starał, przez co jego postać jest śmieszna
Ok, a 237 co oznacza?
Czekam na film "co jest nie tak z filmem Lśnienie". Byłoby dużo "karnych ptaszków"...
Czy tylko mi wydaje się, że aktorka grająca Wendy ma, emm, coś z twarzą i zębami?
Najpierw przeczytałem książkę Kinga, potemzobaczylem film i bylemx rozczarowany , jakbym widział strzeszxzenie pozbawione najlepszych scen .
No i film ma całkiem inne zakończenie.
Nic nie przebije klimatu powieści Kinga 😃
@@Mothman___ zgadzam się! Polecam audiobook. Zakochałam się, bo jest podział na role i dodane dźwięki np. kotłowni.
Żartujesz... Książka przy tym filmie to gówno
Polecam powieść Stephena Kinga Lśnienie na której podstawie powstał ten film.
Eee panie w dzisiejszych czasach na planie zdjęciowym nie ma takiej dyscypliny i cierpliwości dlatego że zaraz by się aktor się oburzy i jeszcze sprawę wytoczy shame of Brie Larson
a tam CGI, przecież to można było w Wordzie napisać XD
lśnienie > doktor sen
Lśnienie to był najnudniejszy horror jaki kiedykolwiek oglądałam. No i jeszcze pewne decyzję i zachowania bohaterki były idiotyczne. Zupełnie mi ten film nie podszedł
Wolę wersję filmu z 1997, a jeszcze bardziej książkę 😁
:)
Najlepszy horror ever
A ja przyznam że nie rozumiem fenomenu tego filmu. Uważany za klasykę gatunku, a dla mnie jeden z najnudniejszych filmów jaki oglądałem. Widziałem go 2 razy raz z napisami i raz z lektorem ale nie zmieniło to odbioru filmu. Słyszałem że książka jest dużo ciekawsza.
19 wyświetleń, nieźle