"Jedzenie było nawet smaczne, ale gdy przyszło do zapłacenia rachunku, kelner podchodząc z terminalem płatniczym zapytał nas, czy chcielibyśmy jeszcze zobaczyć borsuka. Na pytanie jakiego borsuka, odpowiedział bez wahania "tego co jajami stuka", po czym zabrał z tacy wszystkie cukierki dołączone do rachunku i uciekł na zaplecze. Nie polecam"
@@TheJaskier Sam mieszkam w dzielnicy podmiejskiej rodzinnego miasta która z pół wieku temu była wsią a gdy się tu sprowadziłem z centrum trzydzieści lat temu to długie lata sąsiadka prowdziła popod moim płotem krowy na pastwisko. Na tyle się zmieniła że nawet bociany już nie przylatują. Ale za to mamy stację benzynową. ;)
@@lubomirpetrowpahuta Ktoś jeszcze ma kompleksy z powodu mieszkanka na wsi XD? Smiano się z tego ...50 lat temu?Ja jestem w liceum a ani razu przez cale źycie nie słyszałem ,,Haha jesteś ze wsi"
@@TRomitch Nie wiem kto może mieć kompleksy z tego powodu. Nie miejsce decyduje o poczuciu wartości lecz chęci. Mieszkając w centrum u zbiegu pięciu ruchliwych ulic z jeżdżącym popod oknami tramwajem marzyliśmy o kawałku zieleni i ciszy. Były plusy tej lokalizacji ale z latami przybywało minusów. Łącznie z tym że nagle stała się strefą płatnego parkowania. Już bym tam nie chciał mieszkać.
jedna z nowych opinii: "Ku mojemu zdziwieniu znalazłem w gulaszu chrąbąszcza. Po zgłoszeniu tego szef kuchni powiedział że jedynym chrabąszczem jestem tutaj ja." xD
Jako była pracowniczka (2 dni na kuchni okresu próbnego, za które pieniędzy nie otrzymałam) mogę jedynie potwierdzić opinie internautów a nawet dodać więcej od siebie o jakości jedzenia (obieranie 2gi raz marchewki, bo zdążyła lekko zczernieć) a moja rezygnacja była poparta ofertą pieniężną (15zł) dla studentki za pracę pomocnika kucharza. Lokal nie warty swojej ceny, na szczęście właściciela nie przyszło mi poznać, gdyż wrocławski bielański lokal prowadzi żona właściciela, nie sam właściciel, który zajmuje się odpisywaniem na opinie internautów. Ogólnie niezła imba
Szkoda, że w tych recenzjach nie można dodawać ODPOWIEDZI na odpowiedzi właściciela. Ja bym chętnie zobaczył, jak despotyczny i uparty właściciel trafia na jeszcze bardziej upartego klienta, i obaj wykłócają się w wątku na 50 komentarzy, wymyślając coraz to nowsze i bardziej złożone obelgi. (Edit: jakiś youtuber mógłby nawet zrobić z tego cały filmik, w stylu czytania copypasty :D)
Troche ciezko ustalic kiedy danie bedzie gotowe i pewnie mieli zapierdziel bo gosc psial cos o otwarciu i wszyscy sie rzucili na restauracje A jak cos ci nie smakuje to nie zjadasz a jak jest zepsute to wymieniasz na inne danie A nie zjadasz a potem srasz w ocenach ze nie polecasz bo nie dobre Mimo ze kazdy ma swoje gusta :v
@@TheXesor Może Ty jesz dania tylko na najwyższym poziomie ale nie jest to raczej popularne wśród normalnych ludzi. Większość zjada do końca nawet gdy danie jest średnie.
Damn, mieszkałam dosłownie obok piu i pierwszy raz słyszę o takich dramach xd dla mnie to dobre wspomnienie dzieciństwa, darmowy deser i super miły kelner. Może ominelam dni gdzie szef przychodził
Rzadko zdarza mi się korzystać z usług gastronomicznych ale moje oczekiwania zawsze były adekwatne do lokalu jaki wybrałem. Zwłaszcza pod względem menu. Adekwatność ceny musi wynikać z czegoś szczególnego czym na pewno nie jest uprzejmość personelu, czystość lokalu, podstawową jakość posiłku, bo to musi być normą. Wyrafinowanie, anturaż i marka są tymi dodatkami do ceny z którymi należy się liczyć zwłaszcza w restauracji pragnącej mieć więcej gości niż wolnych miejsc. Pyskówką na forum społecznościowym nie zyska się klientów. Niezadowolonych należy nim wstaną od stolika przekonać do ponownego skorzystania z usług a jeśli nawet będą skargi to je przemilczeć. Choćby po to by potencjalny klient czytający chamskie wpisy właściciela nie obawiał się że i jego to spotka.
Jedzenie było nawet smaczne, ale gdy przyszło do zapłacenia rachunku, właściciel podbiegł do mnie i zapytał czy widziałem żółwia Diego. Skonsternowany zapytałem "jakiego żółwia Diego?". Właściciel odpowiedział mi na to krótkim "Żółw Diego, co poruchał to jego" Siedząc w osłupieniu obserwowałem jak właściciel opuszcza pomieszczenie piruetami w tył.
No proszę, pandemia pokazała co nas czeka w gastronomii, niczym w Mad Maxie, zwykła przejażdżka zamieniła się w walkę o benzynę, tak miłe popołudnie, wspólne wyjście ze znajomymi do restauracji zamieniło się w walkę o żarcie... i niech nikt się nie ośmieli tego zanegować wieśniaki ! ;)
to mi przypomina jeden z odcinków "Kitchen Nightmares", w którym Gordon Ramsay podstawnie krytykuje właścicieli za ich naganne zachowanie w stosunku do klientów i brak chęci zmiany (Odcinek to Amy's Baking Company)
to już jest klasyk hahaha ale było kilka innych odcinków też od KN, że właściciele mieli problem z negatywnymi opiniami, z jednej to wmawiali, że negatywne opinie w internecie to spisek przeciwko nim XDDD
z ciekawości obejrzałam... ja pieprze, trudno mi uwierzyć, że to nie była jakaś podstawiona baba, tak skrajnie absurdalne się to wszystko wydawało. Ale tak, pan Despota wydaje się być ulepiony z podobnej gliny szaleństwa
Ale w hells kitchen kiedyś sam ramsey powiedzial do klientki, aby się zamknęła i zabierała swoje cycki z lady xD pamiętam to, tak mocno mi się wrylo w głowę, a było to z 15 lat temu jak nie więcej ma Polsacie :D
@@zuzafryczkowska5449 to co to za PR właściciela, że pozwala na to, by innne restauracje tak samo nazywaly się jak jego? Mógł zastrzec znak PIU. A na głupotę ludzi już nic się nie poradzi. By trafić tam, gdzie trzeba wystarczy wpisać PIU Bielany Wrocławskie. A to, że inne restauracje o takiej samej nazwie obrywają rykoszetem to juz nie wina filmu, tylko głupoty ludzi.
@@NocnaMara867 i to wina filmu również, bo fangotten moglby wspomniec ze są tez inne restauracje o podobnej nazwie i zehy sie ludzie nie pomylili? Takie trudne??
polecam poczytać sobie opinie restauracji "Val" w Mimicach w Chorwacji. Właściciel może nie sprzedaje takich wiązanek jak Pan Szczerba ale też można się nieźle uśmiać ;D
Mógłby wykorzystać swój fejm i założyć jedyną w polsce chamską restaurację, której głównym założeniem było by to że każdy był by dla siebie niemiły i mógł też wyrazić swoją opinię w formie jaka tylko mu się podoba (w tym obrażać się nawzajem) 😄
despotyzm - ustrój, w którym cała władza nad państwem skupiona jest w ręku jednej osoby, tytułującej się przeważnie królem lub cesarzem. Władca sprawuje legalnie zdobytą władzę, nie podlegając żadnym prawom. Władca skupia w swoim ręku władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą.
Jednak despotyzm wciąż ma konotacje negatywne oraz ma w sobie wpisane narzucanie wszelkiej władzy. Jest odmianą absolutyzmu, bądź nawet można powiedzieć że absolutyzm jest tym samym jednak bez negatywnych konotacji.
Szczerze mówiąc chętnie poznalabym tego Pana. Sama pracuję w gastro juz 2 lata i naprawdę jestem na etapie, gdzie czasem ciezko jest mi się uśmiechać do bezczelnych i rozczeniowych ludzi...
przez takich ludzi miewam problemy z zaufaniem XD no bo nigdy nie wiesz czy pomimo twojej sympatii i grzeczności, kucharzyna albo menadżer nie naplują ci do żarcia bo tak bo są chamami, którzy nienawidzą ludzi XD
Zaden normalny czlowiek, czy nawet pol normalny nie napluje Ci do jedzenia, jesli wczesniej wykazywales sie kultura. Jesli przychodziles do lokalu na zasadzie "Ja tu place, ja jestem Panem" to coz... Smacznego
Potwierdzam, też mnie to martwi. Znałam osobę, która to robiła z pizzą i miała z ubaw, że ludzie to potem jedzą. Całkowicie obrzydliwe. Bardzo dobrze, że zdążyła za to wtedy wylecieć przyłapana. Z góry też dodam, że to że znałam tę osobę nie znaczy, że się kolegowałyśmy. Wolałabym, aby nikt nie odebrał tego w ten sposób, w życiu. XD
Kelner się pyta: - wszystko smakowało państwu? - zupa była trochę za słona - a idż ty wieśniaro! Najlepiej jakby ktoś nasrał ci na talerz, to wtedy może i by ci smakowało - :OOOO
Ta alternatywa i forma rozrywki, czyli otwartych komentarzy kelnerów tzn " mów co myslisz" bylaby ciekawa, mam dosc 4 formulek kelnerów na raz, przy platnosci, w trakcie jedzenia, po jedzeniu
Polecam opinie o SHEMO maltanka w Poznaniu. Właściciel jest takim chamem, że będąc na spacerze nie lubię koło jego knajpy przechodzić bo nawet wtedy nie wiesz czy nie będzie miał z Tobą problemu.
Nie wiem z czego to się bierze, że szefowie kuchni, właściele mają takie mniemanie o sobie i jednocześnie są tak przewrażliwieni na krytykę. W takim razie wolę nie wiedzieć jak ten właściciel zwraca się do swoich pracowników...
Zaburzenia narcystyczne mają to do siebie, że osobnicy ci posiadają zinternalizowane niskie poczucie własnej wartości, potrzebują i poszukują stałej aprobaty innych ludzi aby ocenić siebie pozytywnie. Nie dopuszczają do sobie krytyki, bo każdą negatywną ocenę odbierają jako osobisty atak. Odznaczają się także niskim poziomem lub wręcz brakiem empatii względem innych ludzi, traktują innych przedmiotowo - lecząc tak swój kompleks niższości.
Kebab w Sandomierzu: Nie polecam pracować tam ponieważ zostaniesz zwolniony po jednym lub dwóch trzech dniach lub sam sie zwolnisz tam każdy pracownik nowego pracownika molestuje a także podrywa i różne bajeczki wymyśla, szukają po to żeby tylko zmieniać co chwilę, mówią że podpiszą z tobą umowę ale jej nie zobaczysz ani nie podpiszesz.. Jedzenie jest spoko ale żeby tam pójść pracować na długi okres czasu to nie warto.. Wczoraj miałam nie przyjemna rozmowe, chciałam w spokoju zjeść z chłopakiem danie obiadowe to jeden libańczyk do mojego chłopaka powiedział że byłam jeden dzień a potem nie odbierałam telefonu i że niby nie chciałam pracować, a to jest nie prawda wręcz przeciwnie na następny dzień jak dostałam wolne co byłam w poprzednim dniu poszłam zrobić zakupy do galerii i widziałam tam inna pracownicę która "zatrudnili" także zostałam oczerniona i po za tym libańczyk kłamał, a nam sie odechciało z tego wszystkiego zjeść do końca i wróciliśmy do domu.. Odpowiedź właściciela rok temu Najpierw może dziewczyno naucz się liczyć ciągle za dużo lub za mało wydawałaś pieniędzy klientom więc jak możemy zatrudnić taką osobę. Po drugie to miss Sandomierza nie jesteś żeby wszyscy od razu mięli Cię molestować nie schlebiaj sobie.
Tylko że Testo robił trolling obnażający polaczkową mentalność (gdzie polak =/= polaczek) i mimo ogromnej wulgarności, jest w tych filmach pewna szczera prawda. Tutaj ludzie piszą po prostu krótką, neutralną opinię że coś im nie pasowało a ten rzuca im wiązanki jak jebany cham po prostu, bo inaczej się tego nie da nazwać. Z zerową ortografią co już i tak mówi o jego poziomie, to że ktoś jest zwykłym bucem nie zawsze oznacza, że trolluje a jeśli trolluje to taki trolling nie ma sensu, bo nie jest nawet zabawny. Chyba że kogoś bawi wyzywanie losowych ludzi którzy niczym nie zawinili od śmieci - to odsyłam na BrzozeTV CHYBA że już wchodzimy na taki poziom incepcji że gość sam robi te konta, piszę sobie opinie żeby zaraz je zgnoić i zrobić wokół siebie szum prostaka i chama. Choć nie liczyłbym na tyle den w tej operacji
W sumie trochę mi szkoda tego restauratora, bo swoją nieumiejętnością radzenia sobie z jakąkolwiek krytyką szkodzi przede wszystkim sobie i swojej restauracji.
Nie znam typa więc nie mogę mówić na pewno ale całe to jego odpisywanie i obrażanie sprawia dla mnie wrażenie zwyczajnie akcji marketingowej. Narobi szumu wokół swojej gównorestauracyjki i zawsze coś tam komuś zapadnie w pamięć albo będzie ciekaw i przyjdzie albo cokolwiek. W myśl starej zasady "nie ważne jak, ważne żeby mówili"
Moze tak musi byc? Xd moim zdaniem ciekawa restauracja, mam dosc tych milych, lizacych dupe ludzi, a za plecami wiadomo jak to wygląda, a taki wlasciciel jest dosc ciekawym fenomenem
W końcu prawdziwy człowiek mówi to co myśli, a nie chuj smacznego, dzień dobry, cieszymy się z twojej opinii i postaramy się dostosować do twoich potrzeb następnym razem.
Myślę, że główny powód dla którego wolę mieszać sałatę w Holandii niż gotować w Polsce, to właśnie właściciele i szefowie polskich kuchni, wszyscy schlani albo na kacu, zryte berety, psychole którzy robią ze swojego jedzenia świętość a walą na składnikach jak mogą. Gorąco nie pozdrawiam polskiej gastronomii.Ogólnie kuchnia to patologia. Dużo godzin i mało kasy.
Lata temu w Atenach poznalam kelnerke pracujaca w tamtejszej restauracji. Mowila, ze pierwotnie byla zatrudniona przez Turkow i bylo ekstra, ale odkad Polak przejal restauracje to tylko szukala, gdzie indziej sie zatrudnic... Ja sama pracowalam chwile w bieda-restauracji w Warszawie, gdzie wlascicielka caly dzien grala w swojej kanciapie w Simsy, wiedziala, ze kasa fiskalna jest zepsuta i nic z tym nie robila i zakazywala nam siadac przy stolikach, mimo ze w miejscu byly pustki, a zadnego zaplecza, zeby usiasc na chwile nie bylo. Twoj przypadek na pewno nie jest odosobniony tak long story short :) Wszystkiego dobrego i gratulacje za wyjazd do Holandii. Marzy mi sie przeprowadzka tam
@@agatha2644 Najbardziej mi się podoba spokój w tym kraju. A jak człowiek umie pracować to łatwo znalezc coś dla siebie i zakotwiczyć. Po roku nawet do Polski się nie chce wracać. No i większość polaków po angielsku nie gada, więc dobra znajomość angielskiego predysponuje do sensowniejszej pracy. Aczkolwiek i tak 80% załogi to polacy. Polecam ten kraj, no i ziółko bez strachu ze psy się pojawią zawsze spoko.
Nie popieram jego zachowania, ale jako osoba pracująca w gastro z jednym się zgadzam. Klienci najczęściej atakują kelnerów (potem właściciela) za ceny dań oraz jakość jedzenia. Mówię tutaj tylko o sytuacjach gdzie klient zjadł wszystko z talerza a potem zaczął atak od ,,niesmaczne jedzenie...." albo ,,to skandal mieć takie ceny" zamawiając najdroższe pozycje albo te największe.
Fanggotten wzajemny szacunek proszę. Ja Cię uwielbiam i szanuje proszę uszanuj moją nerwicę i nie zaznaczaj na niebiesko to co czytasz błagam bo się zaczynam pocić 😅
Jedzenie w tej restauracji wcale nie było takie złe, bo mieszkam w pobliżu i miałem okazje skosztować pizzy. Właściela tez nie widziałem, ale osobiście nie mam się na co skarzyc
1 gwiazdka. Film dobry, nawet się uśmiechnąłem kącikiem ust. Jest jedno ale, autor filmu to cham i prostak najpierw nie poprosił o łapkę w górę i komentarz następnie gadał coś o jakimś czarodzieju i zesrał się na klawiaturę 🤮.
Abstrahując od gówniarskich pyskówek właściciela do niezadowolonych klientów, medal zawsze ma dwie strony. Pracuję jako kucharz od 8 lat i wierzcie mi, że "klienci" to nieraz taki śmietnik, że kelnerka potem płacze za barem. Koleś urządzający sobie biuro w restauracji? Średnio jeden w miesiącu. Uwagi, coby to nie zmienili w karcie? Kilka razy w tygodniu. Awantury o szczypiorek? Na całą salę. Przychodzenie z własnymi parówkami? Tak, też... Nie dziwię się, że niektórym po prostu pęka żyłka i nazywanie tego "wieśniactwem" jest jak najbardziej adekwatne, aczkolwiek jeszcze raz zaznaczam, że właściciel PIU też klasy nie pokazał. Znacie przysłowie "klient nasz pan"? Pewnie, że znacie. Jednak, kto pracował w jakiejkolwiek obsłudze klienta, ten wie co ono naprawdę oznacza...
Masz rację jednak jest różnica pomiędzy klientem, który robi sobie biuro lub przychodzi z własnymi parówkami, a kimś kto po prostu stwierdza, że jakość do ceny zaczyna zgrzytać. Wiadomo, że klienci bywają absurdalni np. kiedyś czytałam opinię na 1 gwiazdkę restauracji wege, że nie serwują mięsa. Co niektórzy najchętniej jedliby z dopłatą dania z najlepszych restauracji. Ale zawsze, ale to zawsze cena powinna iść w parze z jakością. Jeśli płacę za obiad przeszło 100 to wymagam czegoś naprawdę dobrego i jeśli dostaję porównywalne danie do tego np. w Manekinie za 1/3 ceny to uważam, że jak najbardziej można walnąć 2 lub 3 gwiazdki. Przeglądam z ciekawości ich menu i niektóre rzeczy są w cenach bardzo przeciętnych, ale np. sałatka z kozim serem to już 49 pln. Chyba, że nie żałują sera ;) z doświadczenia jednak wiem, że często takie danie jest ledwo okraszone głównym dodatkiem z menu. Wiadomo, że nie trafisz we wszystkich kubki smakowe, ale sugerowanie, że skoro się zjadło wszystko to znaczy, że smakowało i na pewno uwielbiasz maca jest słabe i absurdalne. Tak więc świry są wśród klientów, jak i wśród właścicieli i obsługi. Jakoś po tych odpowiedziach nie żal mi typa, że ktoś mu dawał 1 za obostrzenia niezależne od niego.
Wyświetlił mi się ten filmik po roku znow na głównej i sprawdziłam oceny na google z ciekawości i on dalej tak robi. Ktoś napisał że zamówił pizze z szynką i dostał z szynką konserwowa i dostał odpowiedź że "Nie zasługujesz na wyjaśnienie bo brak ci klasy.... (...)" albo inny że pizza obok włoskiej nie stała a ten "U nas pizza nie stoi a leży na talerzu... (..) życzę Ci, kiedy już będziesz duży i chciał tego użyć by Ci choć raz stanęło, byś mógł stracic te kompleksy" xd
Na grupie na facebooku widzialem jak jakas dziewczyna podawala sie za jego corke i mowila ze molestowal ja do 6 roku zycia, nie zgadzalo sie jej nazwizko z nazwiskiem tego wlasnie wlasciciela i na potwierdxenie wyslala swoj dowod(chyba) z tym samym nazwiskiem nie mam pojecia czy dziewczyna pisala prawde ale jezeli tak to strasznie chujowa sprawa i mam nadzieje ze ten burak poniesie odpowiedzialnosc
No troche chujnia bo przybyly tez do innych restauracji " piu" których film nie dotyczy ;) ludzie są na prawde większymi gburami od wlasciciela, niszcząc wizerunek KAZDEJ restauracji " piu" a w Polsce jest takich 3 więc no.
"Jedzenie było nawet smaczne, ale gdy przyszło do zapłacenia rachunku, kelner podchodząc z terminalem płatniczym zapytał nas, czy chcielibyśmy jeszcze zobaczyć borsuka. Na pytanie jakiego borsuka, odpowiedział bez wahania "tego co jajami stuka", po czym zabrał z tacy wszystkie cukierki dołączone do rachunku i uciekł na zaplecze. Nie polecam"
Potwierdzam
Byłem tą tacą
potwierdzam byłem kelnerem
Nikt się nie zgłosi, żeby być borsukiem? Ciekawe, ciekawe...
@czeczej **wood eating sonuds intensify**
"Kocham, szanuję ludzi - fajnych ludzi, nie szanuję tych niefajnych ludzi"
Głębokie
życiowe motto
Czyli coś w stylu "Ah yes, the floor is made of floor"
@@nob2243 hmmmm yes The engine is made out of engine
Przerażające jest że tak myśli większość kucharzy, i jesli jestes niefajny to jeszcze ci opony w aucie przebije, żebyś go pamiętał.
W takiej restauracji mógłbym poczuć domową atmosferę.
To fajnie tam masz w domu.
Tak rodzinnie się zrobiło xD
Same
Czekam na występ pana właściciela na Fame MMA, może się bić z niezadowolonymi klientami.
Tyle tych niezadowolonych klientów że można było by battle royale zrobić
Mam wrażenie że raidów na bossa nie ma w konwencji MMA
1 vs 15 XD nowy format
ja bym go ze starym Muranem zestawił... mam wrażenie że są do siebie bardzo podobni
Alko master lepsze
Podoba mi się jak właściciel pisze "mamy wywalone" po czym jednocześnie odpowiada na ten komentarz.
Syndrom Kołczamajka
Właściciel: Mam wywalone.
10 sekund później: *pisze dissa na autora komentarza w formie książki*
@@PanRobak. No bo ma wywalone na ich opinie. Wkoncu przez kilka lat nic sie nie zmienilo. Po prostu jest bardzo impulsywny
@@FireJach myślę, że jakby miał zupełnie wywalone, to by ich nawet nie czytał
@@FireJach jak ma się na coś wywalone, to się to olewa. Odpisując na komentarze pokazuje tylko jak bardzo go bolą.
Najlepsze jest to, że Bielany Wrocławskie to formalnie wieś.
No to już wiadomo z czego wynikają te wiejskie odniesienia do klienteli. Kompleksy pochodzenia.
właśnie chciałem to napisać xd jak otworzyli w aleji bielany heliosa to ludzie się smiali ze to pierwsze kino na wsi w Polsce xd
@@TheJaskier Sam mieszkam w dzielnicy podmiejskiej rodzinnego miasta która z pół wieku temu była wsią a gdy się tu sprowadziłem z centrum trzydzieści lat temu to długie lata sąsiadka prowdziła popod moim płotem krowy na pastwisko. Na tyle się zmieniła że nawet bociany już nie przylatują. Ale za to mamy stację benzynową. ;)
@@lubomirpetrowpahuta Ktoś jeszcze ma kompleksy z powodu mieszkanka na wsi XD? Smiano się z tego ...50 lat temu?Ja jestem w liceum a ani razu przez cale źycie nie słyszałem ,,Haha jesteś ze wsi"
@@TRomitch Nie wiem kto może mieć kompleksy z tego powodu. Nie miejsce decyduje o poczuciu wartości lecz chęci. Mieszkając w centrum u zbiegu pięciu ruchliwych ulic z jeżdżącym popod oknami tramwajem marzyliśmy o kawałku zieleni i ciszy. Były plusy tej lokalizacji ale z latami przybywało minusów. Łącznie z tym że nagle stała się strefą płatnego parkowania. Już bym tam nie chciał mieszkać.
Perfekcyjny lektor do tych komentarzy, idealnie oddaje emocje właściciela.
jedna z nowych opinii:
"Ku mojemu zdziwieniu znalazłem w gulaszu chrąbąszcza. Po zgłoszeniu tego szef kuchni powiedział że jedynym chrabąszczem jestem tutaj ja." xD
XDDD
Fake. Ten tekst hula po necie jako odpowiedź jednej z pracownicy kebaba i to już od dłuższego czasu.
Jako była pracowniczka (2 dni na kuchni okresu próbnego, za które pieniędzy nie otrzymałam) mogę jedynie potwierdzić opinie internautów a nawet dodać więcej od siebie o jakości jedzenia (obieranie 2gi raz marchewki, bo zdążyła lekko zczernieć) a moja rezygnacja była poparta ofertą pieniężną (15zł) dla studentki za pracę pomocnika kucharza. Lokal nie warty swojej ceny, na szczęście właściciela nie przyszło mi poznać, gdyż wrocławski bielański lokal prowadzi żona właściciela, nie sam właściciel, który zajmuje się odpisywaniem na opinie internautów. Ogólnie niezła imba
A i lokal postawił na nowo stronę na google, dzięki czemu ocena z okej 4,2 spadła na 1,3 w ciągu kilku godzin xD
A chuj tam, mścisz się na gościu z jakiegoś powodu, student który ma 15 na godzinę i jeszcze narzekaXD
@@mateuszsiwek108 xD na pewno
@@mateuszsiwek108To jest 5zł poniżej obecnej minimalnej krajowej na godzinę xd
@@doxaforthesoul ale to bylo 3 lata temu
Szkoda, że w tych recenzjach nie można dodawać ODPOWIEDZI na odpowiedzi właściciela. Ja bym chętnie zobaczył, jak despotyczny i uparty właściciel trafia na jeszcze bardziej upartego klienta, i obaj wykłócają się w wątku na 50 komentarzy, wymyślając coraz to nowsze i bardziej złożone obelgi.
(Edit: jakiś youtuber mógłby nawet zrobić z tego cały filmik, w stylu czytania copypasty :D)
@@gryficowa Yes
"Na chamstwo odpowiadam chamstwem". Mam rozumieć że jeśli mi obiad nie smakował i czekałem na niego 1,5h to jestem chamski, tak?
Czyli co, półtorej godziny mogłeś siedzieć przy jego stoliku, on nie kazał ci za to płacić a ty jeszcze narzekasz? No właśnie!
Mogles nie czekac, ale jednak czekales
@@usdncsjxj1028 jak dobrze że w restauracjach od razu mówią za ile czasu twoje danie będzie gotowe. A nie czekaj
Troche ciezko ustalic kiedy danie bedzie gotowe i pewnie mieli zapierdziel bo gosc psial cos o otwarciu i wszyscy sie rzucili na restauracje
A jak cos ci nie smakuje to nie zjadasz a jak jest zepsute to wymieniasz na inne danie
A nie zjadasz a potem srasz w ocenach ze nie polecasz bo nie dobre
Mimo ze kazdy ma swoje gusta :v
@@TheXesor Może Ty jesz dania tylko na najwyższym poziomie ale nie jest to raczej popularne wśród normalnych ludzi. Większość zjada do końca nawet gdy danie jest średnie.
ładnie ci w takich włoskach
bardzo ladnie
Damn, mieszkałam dosłownie obok piu i pierwszy raz słyszę o takich dramach xd dla mnie to dobre wspomnienie dzieciństwa, darmowy deser i super miły kelner. Może ominelam dni gdzie szef przychodził
może po prostu byłaś śliczną małą dziewczynką. Kto wie? O.O
Rzadko zdarza mi się korzystać z usług gastronomicznych ale moje oczekiwania zawsze były adekwatne do lokalu jaki wybrałem. Zwłaszcza pod względem menu. Adekwatność ceny musi wynikać z czegoś szczególnego czym na pewno nie jest uprzejmość personelu, czystość lokalu, podstawową jakość posiłku, bo to musi być normą. Wyrafinowanie, anturaż i marka są tymi dodatkami do ceny z którymi należy się liczyć zwłaszcza w restauracji pragnącej mieć więcej gości niż wolnych miejsc. Pyskówką na forum społecznościowym nie zyska się klientów. Niezadowolonych należy nim wstaną od stolika przekonać do ponownego skorzystania z usług a jeśli nawet będą skargi to je przemilczeć. Choćby po to by potencjalny klient czytający chamskie wpisy właściciela nie obawiał się że i jego to spotka.
Jedzenie było nawet smaczne, ale gdy przyszło do zapłacenia rachunku, właściciel podbiegł do mnie i zapytał czy widziałem żółwia Diego. Skonsternowany zapytałem "jakiego żółwia Diego?". Właściciel odpowiedział mi na to krótkim "Żółw Diego, co poruchał to jego" Siedząc w osłupieniu obserwowałem jak właściciel opuszcza pomieszczenie piruetami w tył.
Hahahahahahahahaha, za takie widoki dałabym się zwyzywać xD
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
+rel
No proszę, pandemia pokazała co nas czeka w gastronomii, niczym w Mad Maxie, zwykła przejażdżka zamieniła się w walkę o benzynę, tak miłe popołudnie, wspólne wyjście ze znajomymi do restauracji zamieniło się w walkę o żarcie... i niech nikt się nie ośmieli tego zanegować wieśniaki ! ;)
to mi przypomina jeden z odcinków "Kitchen Nightmares", w którym Gordon Ramsay podstawnie krytykuje właścicieli za ich naganne zachowanie w stosunku do klientów i brak chęci zmiany (Odcinek to Amy's Baking Company)
pamiętam tą pojebaną cukiernice :)
to już jest klasyk hahaha
ale było kilka innych odcinków też od KN, że właściciele mieli problem z negatywnymi opiniami, z jednej to wmawiali, że negatywne opinie w internecie to spisek przeciwko nim XDDD
z ciekawości obejrzałam... ja pieprze, trudno mi uwierzyć, że to nie była jakaś podstawiona baba, tak skrajnie absurdalne się to wszystko wydawało. Ale tak, pan Despota wydaje się być ulepiony z podobnej gliny szaleństwa
Ale w hells kitchen kiedyś sam ramsey powiedzial do klientki, aby się zamknęła i zabierała swoje cycki z lady xD pamiętam to, tak mocno mi się wrylo w głowę, a było to z 15 lat temu jak nie więcej ma Polsacie :D
@@TheElriel no ale to było hell's kitchen
Współczuję ludziom, którzy u niego pracują
z tymi wieśniakami jest najśmieszniejsze, bo Bielany Wrocławskie właśnie tym są- WSIĄ pod Wrocławiem xD
Tak xD, dla nie znających Wrocławia może się wydawać, że to dzielnica, ale to po prostu osobna wieś.
O to ciekawe, nie wiedziałem ale to nie styd dla mnie, ja pomorzanin tu tego
@@MrMultiWilk Całe 3200 ludzi XD
Strona już nie istnieje. Właściciel założył nową lokalizacje w google i już są same negatywne opinie. xDDDDDDD
Szkoda ze negatywne opinie są w kazdej restauracji piu, ktorych filmik nie dotyczy, troche slabe i dziecinne zachowanie
@@zuzafryczkowska5449 to co to za PR właściciela, że pozwala na to, by innne restauracje tak samo nazywaly się jak jego? Mógł zastrzec znak PIU. A na głupotę ludzi już nic się nie poradzi. By trafić tam, gdzie trzeba wystarczy wpisać PIU Bielany Wrocławskie. A to, że inne restauracje o takiej samej nazwie obrywają rykoszetem to juz nie wina filmu, tylko głupoty ludzi.
@@NocnaMara867 ale to nie " piu bielany wro lawskie tylko np piu warszawa xD piu' inna nazwa cos tam, serio mam jeszcze tlumaczyc?
@@NocnaMara867 i to wina filmu również, bo fangotten moglby wspomniec ze są tez inne restauracje o podobnej nazwie i zehy sie ludzie nie pomylili? Takie trudne??
@@zuzafryczkowska5449 Wystarczy, że wspomniał o tym, że to PIU na bielanach. xD
Tę restaurację na bank prowadzi Kołcz Majk xD
polecam poczytać sobie opinie restauracji "Val" w Mimicach w Chorwacji. Właściciel może nie sprzedaje takich wiązanek jak Pan Szczerba ale też można się nieźle uśmiać ;D
Jedzie polaczkow xd
O boże byłem tam kilka lat temu
No nieźle
mieszkalam na bielanach i tak opinie sa trafne a wlasciciel jest agresywny w stosunku do klienta
Pan Szczerba teraz nas wszystkich zjedzie w sekcji komentarzy... :D
Mam nadzieję że wtedy również będzie przygrywać muzyczka z obliviona :P
Mógłby wykorzystać swój fejm i założyć jedyną w polsce chamską restaurację, której głównym założeniem było by to że każdy był by dla siebie niemiły i mógł też wyrazić swoją opinię w formie jaka tylko mu się podoba (w tym obrażać się nawzajem) 😄
W Japonii są takie kafejki gdzie kelnerki są chamskie i rzucają Ci żarcie na stół ;)
Kolejny relaksujący materiał :) wielkie dzięki
Ale to jest zajebista reklama, ludzie będą tam przychodzić tylko po to by być zwyzywanymi.
despotyzm - ustrój, w którym cała władza nad państwem skupiona jest w ręku jednej osoby, tytułującej się przeważnie królem lub cesarzem. Władca sprawuje legalnie zdobytą władzę, nie podlegając żadnym prawom. Władca skupia w swoim ręku władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą.
Dlaczego czym dalej czytając widzę obraz Kaczyńskiego lub Tuska
Jednak despotyzm wciąż ma konotacje negatywne oraz ma w sobie wpisane narzucanie wszelkiej władzy. Jest odmianą absolutyzmu, bądź nawet można powiedzieć że absolutyzm jest tym samym jednak bez negatywnych konotacji.
Muzyka z Obliviona na początku mega pasuje do 'Komunikacja to podstawa każdej relacji'
Jak to milo wrocic ze szkoly i zobaczyc twoj film na glownej
Szczerze mówiąc chętnie poznalabym tego Pana. Sama pracuję w gastro juz 2 lata i naprawdę jestem na etapie, gdzie czasem ciezko jest mi się uśmiechać do bezczelnych i rozczeniowych ludzi...
przez takich ludzi miewam problemy z zaufaniem XD
no bo nigdy nie wiesz czy pomimo twojej sympatii i grzeczności, kucharzyna albo menadżer nie naplują ci do żarcia
bo tak
bo są chamami, którzy nienawidzą ludzi XD
Zaden normalny czlowiek, czy nawet pol normalny nie napluje Ci do jedzenia, jesli wczesniej wykazywales sie kultura. Jesli przychodziles do lokalu na zasadzie "Ja tu place, ja jestem Panem" to coz... Smacznego
Tylko że nie możesz wiedzieć, czy kucharz to normalny człowiek
@@szwajcer9862 zawsze można na wejściu spytać
@@jakubwysiecki2080 no ale ten właściciel to taki niezbyt "normalny"
Potwierdzam, też mnie to martwi. Znałam osobę, która to robiła z pizzą i miała z ubaw, że ludzie to potem jedzą. Całkowicie obrzydliwe. Bardzo dobrze, że zdążyła za to wtedy wylecieć przyłapana.
Z góry też dodam, że to że znałam tę osobę nie znaczy, że się kolegowałyśmy. Wolałabym, aby nikt nie odebrał tego w ten sposób, w życiu. XD
padłem ze śmiechuXD 5 lat pracowałem jako kelner barman więc trochę wiem o pracy w gastronomii
+1 za soundtrack z Obliviona xD
Obejrzałam najnowszy filmik z tej serii i miałam tyle szczęścia, że poprzedni wyświetlił mi się od razu w propozycjach i nie musiałam szukać.
Kelner się pyta:
- wszystko smakowało państwu?
- zupa była trochę za słona
- a idż ty wieśniaro! Najlepiej jakby ktoś nasrał ci na talerz, to wtedy może i by ci smakowało
- :OOOO
Ta alternatywa i forma rozrywki, czyli otwartych komentarzy kelnerów tzn " mów co myslisz" bylaby ciekawa, mam dosc 4 formulek kelnerów na raz, przy platnosci, w trakcie jedzenia, po jedzeniu
No to czekamy, aż pan Szczerba wbije na youtube.
Polecam opinie o SHEMO maltanka w Poznaniu. Właściciel jest takim chamem, że będąc na spacerze nie lubię koło jego knajpy przechodzić bo nawet wtedy nie wiesz czy nie będzie miał z Tobą problemu.
Akurat mieszkam we Wroclawiu, dopiero zobaczylam ten odcinek i z ciekawości pójdę tam na herbatkę w wolnym czasie 👉
Nie wiem z czego to się bierze, że szefowie kuchni, właściele mają takie mniemanie o sobie i jednocześnie są tak przewrażliwieni na krytykę. W takim razie wolę nie wiedzieć jak ten właściciel zwraca się do swoich pracowników...
Zaburzenia narcystyczne mają to do siebie, że osobnicy ci posiadają zinternalizowane niskie poczucie własnej wartości, potrzebują i poszukują stałej aprobaty innych ludzi aby ocenić siebie pozytywnie. Nie dopuszczają do sobie krytyki, bo każdą negatywną ocenę odbierają jako osobisty atak. Odznaczają się także niskim poziomem lub wręcz brakiem empatii względem innych ludzi, traktują innych przedmiotowo - lecząc tak swój kompleks niższości.
Świetne włoski byku!
Ten właściciel po prostu nienawidzi biednych ludzi, których nie stać na podrapanie sobie podniebienia w jego przekurewskodrogiej restauracji
Kebab w Sandomierzu:
Nie polecam pracować tam ponieważ zostaniesz zwolniony po jednym lub dwóch trzech dniach lub sam sie zwolnisz tam każdy pracownik nowego pracownika molestuje a także podrywa i różne bajeczki wymyśla, szukają po to żeby tylko zmieniać co chwilę, mówią że podpiszą z tobą umowę ale jej nie zobaczysz ani nie podpiszesz.. Jedzenie jest spoko ale żeby tam pójść pracować na długi okres czasu to nie warto.. Wczoraj miałam nie przyjemna rozmowe, chciałam w spokoju zjeść z chłopakiem danie obiadowe to jeden libańczyk do mojego chłopaka powiedział że byłam jeden dzień a potem nie odbierałam telefonu i że niby nie chciałam pracować, a to jest nie prawda wręcz przeciwnie na następny dzień jak dostałam wolne co byłam w poprzednim dniu poszłam zrobić zakupy do galerii i widziałam tam inna pracownicę która "zatrudnili" także zostałam oczerniona i po za tym libańczyk kłamał, a nam sie odechciało z tego wszystkiego zjeść do końca i wróciliśmy do domu..
Odpowiedź właściciela
rok temu
Najpierw może dziewczyno naucz się liczyć ciągle za dużo lub za mało wydawałaś pieniędzy klientom więc jak możemy zatrudnić taką osobę. Po drugie to miss Sandomierza nie jesteś żeby wszyscy od razu mięli Cię molestować nie schlebiaj sobie.
Ładnie ci w kremncomnych włosach, Adam!
Uwielbia twoje filmy ❤️❤️❤️
Kocham tego typa.. to musi być jak brat Testo xd
Tylko że Testo robił trolling obnażający polaczkową mentalność (gdzie polak =/= polaczek) i mimo ogromnej wulgarności, jest w tych filmach pewna szczera prawda. Tutaj ludzie piszą po prostu krótką, neutralną opinię że coś im nie pasowało a ten rzuca im wiązanki jak jebany cham po prostu, bo inaczej się tego nie da nazwać. Z zerową ortografią co już i tak mówi o jego poziomie, to że ktoś jest zwykłym bucem nie zawsze oznacza, że trolluje a jeśli trolluje to taki trolling nie ma sensu, bo nie jest nawet zabawny. Chyba że kogoś bawi wyzywanie losowych ludzi którzy niczym nie zawinili od śmieci - to odsyłam na BrzozeTV CHYBA że już wchodzimy na taki poziom incepcji że gość sam robi te konta, piszę sobie opinie żeby zaraz je zgnoić i zrobić wokół siebie szum prostaka i chama. Choć nie liczyłbym na tyle den w tej operacji
@@kobz2862 oczywiście, że tak niemniej panu kucharzowi nie można odmówić sznytu.
Czekam na odpowiedź pana Marka. Mam cichą nadzieję, że się chlop wykaże tym razem. Złoty kontent btw
Jak mnie bawią ludzie obrażający rusów, kiedy ich rodzice/dziadkowie przyjechali na Dolny Śląsk z Ukrainy :D
Wrocław przeprasza za Najmana polskich restauracji.
Zaśmiałam się, jednak ta odpowiedź do klienta z Ukrainy mnie zszokowała
Brzmi jak restauracja testovirona - oby wiecej takich odwaznych wlascicieli
W sumie trochę mi szkoda tego restauratora, bo swoją nieumiejętnością radzenia sobie z jakąkolwiek krytyką szkodzi przede wszystkim sobie i swojej restauracji.
Nie znam typa więc nie mogę mówić na pewno ale całe to jego odpisywanie i obrażanie sprawia dla mnie wrażenie zwyczajnie akcji marketingowej. Narobi szumu wokół swojej gównorestauracyjki i zawsze coś tam komuś zapadnie w pamięć albo będzie ciekaw i przyjdzie albo cokolwiek. W myśl starej zasady "nie ważne jak, ważne żeby mówili"
to znaczy tbh mam wrażenie, że sobie reklamę zrobił, ale nie wiem, zobaczymy
Koleś wygląda na narcyza, więc mi go w sumie nie szkoda. Szkoda mi prędzej jego pracowników.
Moze tak musi byc? Xd moim zdaniem ciekawa restauracja, mam dosc tych milych, lizacych dupe ludzi, a za plecami wiadomo jak to wygląda, a taki wlasciciel jest dosc ciekawym fenomenem
W8, czy ty masz muzykę z Obliviona w tle? Dopiero się zorientowałem.
W końcu prawdziwy człowiek mówi to co myśli, a nie chuj smacznego, dzień dobry, cieszymy się z twojej opinii i postaramy się dostosować do twoich potrzeb następnym razem.
słysząc soundtrack z intro mogę zadać tylko jedno pytanie:
*have you heard of the high elves?*
Myślę, że główny powód dla którego wolę mieszać sałatę w Holandii niż gotować w Polsce, to właśnie właściciele i szefowie polskich kuchni, wszyscy schlani albo na kacu, zryte berety, psychole którzy robią ze swojego jedzenia świętość a walą na składnikach jak mogą. Gorąco nie pozdrawiam polskiej gastronomii.Ogólnie kuchnia to patologia. Dużo godzin i mało kasy.
Lata temu w Atenach poznalam kelnerke pracujaca w tamtejszej restauracji. Mowila, ze pierwotnie byla zatrudniona przez Turkow i bylo ekstra, ale odkad Polak przejal restauracje to tylko szukala, gdzie indziej sie zatrudnic... Ja sama pracowalam chwile w bieda-restauracji w Warszawie, gdzie wlascicielka caly dzien grala w swojej kanciapie w Simsy, wiedziala, ze kasa fiskalna jest zepsuta i nic z tym nie robila i zakazywala nam siadac przy stolikach, mimo ze w miejscu byly pustki, a zadnego zaplecza, zeby usiasc na chwile nie bylo. Twoj przypadek na pewno nie jest odosobniony tak long story short :) Wszystkiego dobrego i gratulacje za wyjazd do Holandii. Marzy mi sie przeprowadzka tam
@@agatha2644 Najbardziej mi się podoba spokój w tym kraju. A jak człowiek umie pracować to łatwo znalezc coś dla siebie i zakotwiczyć. Po roku nawet do Polski się nie chce wracać. No i większość polaków po angielsku nie gada, więc dobra znajomość angielskiego predysponuje do sensowniejszej pracy. Aczkolwiek i tak 80% załogi to polacy. Polecam ten kraj, no i ziółko bez strachu ze psy się pojawią zawsze spoko.
Ten pan powinien brać udział w Fame MMA, a nie prowadzić restaurację...
Za muzykę z Obliviona props z samego serduszka. :3
Szukałem tego komentarza :P
Bardzo fajnie Ci w tych włosach!
2:00 Przecież ma rację xD
8:25 xDDD
Genialny człowiek
Teraz musisz uważać bo jak właściciel zobaczy ten film to tu też zostawi już nie tylko komentarz a cały esej XD
Nie popieram jego zachowania, ale jako osoba pracująca w gastro z jednym się zgadzam. Klienci najczęściej atakują kelnerów (potem właściciela) za ceny dań oraz jakość jedzenia. Mówię tutaj tylko o sytuacjach gdzie klient zjadł wszystko z talerza a potem zaczął atak od ,,niesmaczne jedzenie...." albo ,,to skandal mieć takie ceny" zamawiając najdroższe pozycje albo te największe.
najlepsze jest to że dzięki wieśniakom jego restauracja istnieje a sam ma do nich ból dupy xD
9:12 Czy tylko mnie to rozwaliło? XDD
Fanggotten wzajemny szacunek proszę. Ja Cię uwielbiam i szanuje proszę uszanuj moją nerwicę i nie zaznaczaj na niebiesko to co czytasz błagam bo się zaczynam pocić 😅
Ale dobroć! Łap plusa.
Ja myślę że ten własciciel miał giga frajdę cisnąc tych ludzi. Totalnie go rozumiem.
Jeśli ktoś mieszka w okolicy to niech tam wejdzie i zawoła "chce się nażreć" błagam zróbcie to xD
44 sekundy fangotten the best
"komentarze krążące w sieci" i ani słowa w artykule że afera rozpętała się na wykopie xD
Testoviron restauracji. Uwielbiam gościa
Czy to soundtrack ze Skyrim ?
nie
Oblivion
daggerfall
Jedzenie w tej restauracji wcale nie było takie złe, bo mieszkam w pobliżu i miałem okazje skosztować pizzy. Właściela tez nie widziałem, ale osobiście nie mam się na co skarzyc
1 gwiazdka.
Film dobry, nawet się uśmiechnąłem kącikiem ust. Jest jedno ale, autor filmu to cham i prostak najpierw nie poprosił o łapkę w górę i komentarz następnie gadał coś o jakimś czarodzieju i zesrał się na klawiaturę 🤮.
Abstrahując od gówniarskich pyskówek właściciela do niezadowolonych klientów, medal zawsze ma dwie strony. Pracuję jako kucharz od 8 lat i wierzcie mi, że "klienci" to nieraz taki śmietnik, że kelnerka potem płacze za barem. Koleś urządzający sobie biuro w restauracji? Średnio jeden w miesiącu. Uwagi, coby to nie zmienili w karcie? Kilka razy w tygodniu. Awantury o szczypiorek? Na całą salę. Przychodzenie z własnymi parówkami? Tak, też...
Nie dziwię się, że niektórym po prostu pęka żyłka i nazywanie tego "wieśniactwem" jest jak najbardziej adekwatne, aczkolwiek jeszcze raz zaznaczam, że właściciel PIU też klasy nie pokazał.
Znacie przysłowie "klient nasz pan"? Pewnie, że znacie. Jednak, kto pracował w jakiejkolwiek obsłudze klienta, ten wie co ono naprawdę oznacza...
Masz rację jednak jest różnica pomiędzy klientem, który robi sobie biuro lub przychodzi z własnymi parówkami, a kimś kto po prostu stwierdza, że jakość do ceny zaczyna zgrzytać. Wiadomo, że klienci bywają absurdalni np. kiedyś czytałam opinię na 1 gwiazdkę restauracji wege, że nie serwują mięsa. Co niektórzy najchętniej jedliby z dopłatą dania z najlepszych restauracji. Ale zawsze, ale to zawsze cena powinna iść w parze z jakością. Jeśli płacę za obiad przeszło 100 to wymagam czegoś naprawdę dobrego i jeśli dostaję porównywalne danie do tego np. w Manekinie za 1/3 ceny to uważam, że jak najbardziej można walnąć 2 lub 3 gwiazdki. Przeglądam z ciekawości ich menu i niektóre rzeczy są w cenach bardzo przeciętnych, ale np. sałatka z kozim serem to już 49 pln. Chyba, że nie żałują sera ;) z doświadczenia jednak wiem, że często takie danie jest ledwo okraszone głównym dodatkiem z menu. Wiadomo, że nie trafisz we wszystkich kubki smakowe, ale sugerowanie, że skoro się zjadło wszystko to znaczy, że smakowało i na pewno uwielbiasz maca jest słabe i absurdalne. Tak więc świry są wśród klientów, jak i wśród właścicieli i obsługi. Jakoś po tych odpowiedziach nie żal mi typa, że ktoś mu dawał 1 za obostrzenia niezależne od niego.
Ogólnie to chłop swoją córkę wykorzystywał do 6 roku życia
O.o
jak dla mnie ten gość to legenda
cze adam ładna nowa fryzura pozdrawiam
Co to za podkład w tle z początku? Gdzieś go słyszałem już..
Po tym odciku chętnie bym tam pojechał
A bo to jeden taki właściciel, sam nieraz wertując opinie na Google trafiałem na takich „właścicieli” 😅
"ROZJUSZONY WŁAŚCICIEL RESTAURACJI NIE SZCZĘDZĄCY OBELG NIE POTRAFIŁ SIĘ OPANOWAĆ I ZWYZYWAŁ KAŻDEGO KLIENTA"
Oglądam to po raz piąty
smacznej KAWUSI życzę każdej osobie, która to czyta :)
Jebać kapusi
Jebać ten kofeinowy syf - teamherbata
@@kobz2862 herbata też ma kofeine
@@najdzel99
Ok przepraszam smacznej kawusi
@@kobz2862 dziękuję❤
Gość robi to o czym wielu ludzi z gastro codziennie marzy. Jak dla mnie bohater
Już wczoraj wyzwałem go na solówe, ale obsrał zbroję xD
On nie zniży się do twojego poziomu, ty zakompleksiony wieśniaku
@Kubx nie >.>
"No właśnie. Kim ty kurwa jesteś?...Pajacu."
Widzialem na instagramie, ze ogladasz teraz Sopranos, nagrasz cos o tym poteznym serialu?
Fangotten jesteś super
Wyświetlił mi się ten filmik po roku znow na głównej i sprawdziłam oceny na google z ciekawości i on dalej tak robi. Ktoś napisał że zamówił pizze z szynką i dostał z szynką konserwowa i dostał odpowiedź że "Nie zasługujesz na wyjaśnienie bo brak ci klasy.... (...)" albo inny że pizza obok włoskiej nie stała a ten "U nas pizza nie stoi a leży na talerzu... (..) życzę Ci, kiedy już będziesz duży i chciał tego użyć by Ci choć raz stanęło, byś mógł stracic te kompleksy" xd
ahh ten soundtrack z Obliviona
To Wrocław, nie ma co dziwić
Nie znacie sie, wlasciciel po prostu wznosi roastowanie na wyższy level.
Sound z Obliviona szacun
Na grupie na facebooku widzialem jak jakas dziewczyna podawala sie za jego corke i mowila ze molestowal ja do 6 roku zycia, nie zgadzalo sie jej nazwizko z nazwiskiem tego wlasnie wlasciciela i na potwierdxenie wyslala swoj dowod(chyba) z tym samym nazwiskiem nie mam pojecia czy dziewczyna pisala prawde ale jezeli tak to strasznie chujowa sprawa i mam nadzieje ze ten burak poniesie odpowiedzialnosc
To troll, nie myślę żeby takie sytuacje miały miejsce.
kurna doslownie 3 dni temu to znalazlem i przegladalem xD
Oglądając ten film tylko jedna osoba przychodzi mi na myśl, Pan Zbyszek- wykładowca matematyki na pollubie. Kropla w krople.
czy ta restauracja jest stworzona przez naruciaka?
podoba mi się jak po tym filmie nagle przybyło w google negatywnych komentarzy
No troche chujnia bo przybyly tez do innych restauracji " piu" których film nie dotyczy ;) ludzie są na prawde większymi gburami od wlasciciela, niszcząc wizerunek KAZDEJ restauracji " piu" a w Polsce jest takich 3 więc no.
Nk wejdzie tam i krzyknie "chce się nażreć" I pokaże ten usmażony chleb