Z tym 'nowa dziura, nowe szczęście' prychnąłem pod nosem, i teraz kobieta na mnie ciągle z byka patrzy :D a i również bez kawy się nigdzie nie ruszam... Choć słodzona by mi chyba przez gardło nie przeszła
Co do kawy to pełna zgoda- straszne świństwo, cuchnie jak nieszczęście i smakuje jak wywar z palonych kości, ale co do piwa to zgody nie ma. Piwo to napój bogów, ze szlachetną goryczką (im jej więcej tym lepiej) i niemniej szlachetnym aromatem.
Ja też kiedyś przedawkowałem kawę. To była moja pierwsza nocka na Wiśle. Mało tego jeszcze się nażarłem cukierków Kopiko które też mają kofeinę. O północy myślałem że mi serce wyleci a oczami rzucają poświatę na wodę. Pozdrawiam
Kawa to pikuś... Proponuję Yerby spróbować... (na początku wydaje się ochydna w smaku... Choć są różne)... Petarda... Prawie jak amfa... 😉🤭🤭😁😁😁... Pozdrawiam
Ależ weny twórczej zostaliście ostatnimi czasy 👏👏👏 Super!!! 👏👏👏 Pozdawiam PS Mój szwagier reaguje na kawę tak samo jak Dariusz. Pół kubka i stan przedzawalowy. Ale pije i się trzesie 😂😂😂
Świetny klimat . Ognisko płonie kielba na patyku A w ciemnością Remik opowiada nie no super to wyszło mi się podobało. Ja to miałem jedno takie "Walniecie" Pojechałem do Mamy do Włoch I tam pierwszy raz piłem te prawdziwe espeesso. Przynieśli A to w takich malutkich filizankach. Patrzę bach na raz wypiłem puste... zamówiłem tak 4 i wszystkie na raz. Po powrocie do domu mówię mamo co tu kawę podają w takich małych filizankach. Pół nocy mnie nosiło A mama to śmieje się ze mnie do dziś jak się widzimy.
Mam kumpla, który ma identycznie jak Darek. Na zasiadkach karpiowych przy ciężkiej nocy starczy poranna kawka i Janusz- kolega zostaje nakręcony na cały dzień :)
Mnie kolega na łodzi uraczył! Wrócił pierwszego dnia z ryb, wlał fairy do termosa i zostawił. Rano wstał, myślał że żona mu umyla, zasypał termos z fairy kawa i zalał wrzątkiem. Na łodzi nalal mi kubek a ja cały wypiłem z płynem! No komment co się działo!
Jak jesteśmy przy temacie ćpania kofeiny i komuś zwykła kawa już nie daje tyle energii ile potrzebuje to polecam kawe golden bow (nikt mi za to nie płaci), duży wybór smaków, a mocy ma tyle że Darek to by cały lód z jeziora wywiercił.
Ejjj Panowie ale bez takich, patrzę nowe opowieści, myślę sobie obejrzę na laptopie lepsza jakość obrazu ''full hd, 4k czy inne 8 coś tam'' niż na telefonie, taaa yhy światło zgasło. Czyje się jak bym sobie nagranie kominka odpalił :) ale chociaż doznania dźwigowe fajne. Pozdro. Fajnie, że wróciły opowieść.
Wyobraźcie sobie jaki armagedon musiała czuć moja córka wtedy 3letnia gdy zamiast INKI zasypiałem normalnej kawy łyżeczkę... Wypiła ta kawę w tempie ekspresowym i wtedy się zczailem że to nie mogła być inka... Balety do 4 rano . Generalnie strach o dziecko i poczucie winy
A ja kawy spróbowałem raz w życiu, a mam ponad 4 dyszki 😁 wypiłem bez cukru, nie smakuje, z jedną łyżeczką, nie smakuje, z drugą, nie smakuje, z trzecią i czwartą też nie smakuje 😁 odstawiłem kubek i powiedziałem towarzyszom, którzy mnie na nią namówili tak: jak mam słodzić 5 łyżeczek cukru do kawy, to ja ją pier..lę 😁
Jesteśmy na karpiach ja i dwóch braci leci drobne piwko, leżymy na łóżkach karpiowych, bajera leci. Starszy z braci idzie wysikac pierwsze piwo w krzuny a młodszy znajduje w kieszeni tak z grama fety po imprezie w "NIEBIE" w Zielonej Górze i mówi z usmieszkiem no to ja 1 noc czuwam możecie iść spać. Wciąga że 2 sety i trochę chce wsypać starszemu ja protestuję bo się boję trochę takich akcji. Towar był lekko mokry w woreczku i wpada gruda taka że 4 sety do butelki, ten wraca i wypija. Budzę się w nocy młody śpi a starszy neci rakieta, smaży grilla i kopie dól na odpady wszystko w biegu. I mówi nie mogę spać po tym piwie serce mi kołata tak że się na łóżku odbijam jak kałuczuk. Ja w płacz że śmiechu ale nic nie gadam. Noc i dzień tak latał. Wszystko przerzucal, krzaki karczowal , pomost naprawial, trzciny przycinal, grabił dno połowy jeziora . Po 2 latach brat mu się przyznał a teraz jak pada w towarzystwie hasło kalczuk to wszyscy rża że śmiechu i pytanie kiedy na ryby....
Z tym 'nowa dziura, nowe szczęście' prychnąłem pod nosem, i teraz kobieta na mnie ciągle z byka patrzy :D a i również bez kawy się nigdzie nie ruszam... Choć słodzona by mi chyba przez gardło nie przeszła
Co do kawy to pełna zgoda- straszne świństwo, cuchnie jak nieszczęście i smakuje jak wywar z palonych kości, ale co do piwa to zgody nie ma. Piwo to napój bogów, ze szlachetną goryczką (im jej więcej tym lepiej) i niemniej szlachetnym aromatem.
Nie ważne że nie widać, grunt że dobrze słychać. 😁😁😁
Ja też kiedyś przedawkowałem kawę. To była moja pierwsza nocka na Wiśle. Mało tego jeszcze się nażarłem cukierków Kopiko które też mają kofeinę. O północy myślałem że mi serce wyleci a oczami rzucają poświatę na wodę. Pozdrawiam
Kawa to pikuś... Proponuję Yerby spróbować... (na początku wydaje się ochydna w smaku... Choć są różne)... Petarda... Prawie jak amfa... 😉🤭🤭😁😁😁... Pozdrawiam
Ależ weny twórczej zostaliście ostatnimi czasy
👏👏👏
Super!!!
👏👏👏
Pozdawiam
PS
Mój szwagier reaguje na kawę tak samo jak Dariusz.
Pół kubka i stan przedzawalowy.
Ale pije i się trzesie
😂😂😂
Świetny klimat . Ognisko płonie kielba na patyku A w ciemnością Remik opowiada nie no super to wyszło mi się podobało. Ja to miałem jedno takie "Walniecie" Pojechałem do Mamy do Włoch I tam pierwszy raz piłem te prawdziwe espeesso. Przynieśli A to w takich malutkich filizankach. Patrzę bach na raz wypiłem puste... zamówiłem tak 4 i wszystkie na raz. Po powrocie do domu mówię mamo co tu kawę podają w takich małych filizankach. Pół nocy mnie nosiło A mama to śmieje się ze mnie do dziś jak się widzimy.
Mam kumpla, który ma identycznie jak Darek. Na zasiadkach karpiowych przy ciężkiej nocy starczy poranna kawka i Janusz- kolega zostaje nakręcony na cały dzień :)
Nie mogłem się doczekać 😄
Piwo dla Darka, 3 ule. Słodkie. Pozdrawiam
Super i widzę że w końcu zaskarbił sobie Darek twoją większą uwagę
Remek na opowiadać a nie wyglądać, ognisko pikne widać wystarczy 😆pozdrawiam...
Porządnie!
no w końcu! :D
Piękny Anturaż... Lektor jak Krysia Czubówna...
Noooo....
Mnie kolega na łodzi uraczył! Wrócił pierwszego dnia z ryb, wlał fairy do termosa i zostawił. Rano wstał, myślał że żona mu umyla, zasypał termos z fairy kawa i zalał wrzątkiem. Na łodzi nalal mi kubek a ja cały wypiłem z płynem! No komment co się działo!
Oglądamy! Pozdro chłopaki
Siema, czaj nie daje haju tylko kopa😉
Kolejny dobry odcinek. A przy okazji wkradł się błąd w numeracji odcinak, w tytule jest #112 a w zajawce na filmie #113.
Panowie a kiedy coś nowego z serii lubię wędki? Np VIS70MM? :)
Trafiony zatopiony, na październik mamy zaplanowaną publikację filmu z tą wędką- więc lada moment będzie
@@coronafishing 😁 rewelacja 😁
Ja tam bez piwka i fajek nie chodze na ryby😀🤣
Ludzie dzielą się na inteligentnych i ... palących
@@januszbieszczadzki2060 Dobre.... ale glupie na maksa
Jak jesteśmy przy temacie ćpania kofeiny i komuś zwykła kawa już nie daje tyle energii ile potrzebuje to polecam kawe golden bow (nikt mi za to nie płaci), duży wybór smaków, a mocy ma tyle że Darek to by cały lód z jeziora wywiercił.
Jest jeszcze kawa Zombie 💪
Ejjj Panowie ale bez takich, patrzę nowe opowieści, myślę sobie obejrzę na laptopie lepsza jakość obrazu ''full hd, 4k czy inne 8 coś tam'' niż na telefonie, taaa yhy światło zgasło. Czyje się jak bym sobie nagranie kominka odpalił :) ale chociaż doznania dźwigowe fajne. Pozdro. Fajnie, że wróciły opowieść.
👍
po czaju nie dostajesz żadnej korby tylko czaj daje takiego kopa jak kawa tylko x 10 co najmniej
Wyobraźcie sobie jaki armagedon musiała czuć moja córka wtedy 3letnia gdy zamiast INKI zasypiałem normalnej kawy łyżeczkę... Wypiła ta kawę w tempie ekspresowym i wtedy się zczailem że to nie mogła być inka... Balety do 4 rano . Generalnie strach o dziecko i poczucie winy
Zamiast kawy 100 pompek polecam , efekt taki sam a dla zdrowia lepiej 😉 . Pozdrawiam Remek i Darek 👍
kurde, 6 espresso w ciągu dnia i wieczorem ziewam jakbym nie spał rok. Zamknę oczy i po 30s śpie jak dziecko :D
A ja kawy spróbowałem raz w życiu, a mam ponad 4 dyszki 😁 wypiłem bez cukru, nie smakuje, z jedną łyżeczką, nie smakuje, z drugą, nie smakuje, z trzecią i czwartą też nie smakuje 😁 odstawiłem kubek i powiedziałem towarzyszom, którzy mnie na nią namówili tak: jak mam słodzić 5 łyżeczek cukru do kawy, to ja ją pier..lę 😁
Bez kitu, ile bym cukru nie nasypał to jest niedobra 🤣
Nie lubić piwa 😂😂 jak to babcia mówiła pół mężczyzna pół niewiadomo 😂
Zapazcie kawę kolą to zobaczycie jaka korba
Jesteśmy na karpiach ja i dwóch braci leci drobne piwko, leżymy na łóżkach karpiowych, bajera leci. Starszy z braci idzie wysikac pierwsze piwo w krzuny a młodszy znajduje w kieszeni tak z grama fety po imprezie w "NIEBIE" w Zielonej Górze i mówi z usmieszkiem no to ja 1 noc czuwam możecie iść spać. Wciąga że 2 sety i trochę chce wsypać starszemu ja protestuję bo się boję trochę takich akcji. Towar był lekko mokry w woreczku i wpada gruda taka że 4 sety do butelki, ten wraca i wypija. Budzę się w nocy młody śpi a starszy neci rakieta, smaży grilla i kopie dól na odpady wszystko w biegu. I mówi nie mogę spać po tym piwie serce mi kołata tak że się na łóżku odbijam jak kałuczuk. Ja w płacz że śmiechu ale nic nie gadam. Noc i dzień tak latał. Wszystko przerzucal, krzaki karczowal , pomost naprawial, trzciny przycinal, grabił dno połowy jeziora . Po 2 latach brat mu się przyznał a teraz jak pada w towarzystwie hasło kalczuk to wszyscy rża że śmiechu i pytanie kiedy na ryby....
Pozdrów!
masz rację to czaj