Po koncercie z tej trasy (CK Zamek w Poznaniu) miałem rozwalony nos, podartą kurtkę, a koleżanka odcisk glana na czole. Takie było pierdolnięcie w pogo. Jeden z najlepszych koncertów w moim życiu!
To nic, ja po koncercie w Płocku, na adrenalinie, chodziłem trzy dni, okazało się ze złamaną stopą :))))) No i dzięki temu, nie pojechałem na najsłynniejszy Woodstock :) Ale nie żałuję ;)
Lyrics: Słońce ziemią kołysze Chmury z nieba wytarło Zasię słychać jak w ciszy Z kłosów sypie się ziarno Babom łydki bieleją W podkasanych spódnicach Ziemia pęka nadzieją Rodzi się południca Ptaki w jej warkoczach drzemią Gdy spękana słońcem ziemia Jak ta wola co od Boga Chodzi gdzieś po swoich drogach Nikt nie dowie się o tym Dokąd idzie, skąd przyszła Czyje ciężkie żywoty Dźwiga na koromysłach Idzie dalej wciąż dalej Gdzieś na chwilę przystanie Baba świecę tam pali Chłopskie tam umieranie See upcoming rock shows Get tickets for your favorite artists You might also like Jeśli kochasz więcej to boisz się mniej Kazik na Żywo Andrzej Gołota Kazik na Żywo Tata Dilera / Hardzone Kazik na Żywo Ptaki w jej warkoczach drzemią Gdy spękana słońcem ziemia Jak ta wola co od Boga Chodzi gdzieś po swoich drogach Przyjdzie do mnie gdy lato Za lat ile - sam nie wiem Przyjdzie stanie przed chatą Powie: „Czas już na Ciebie” Dzieci ziemią obdzielę Zrobię jeszcze póki co I w pachnącą niedzielę Pójdę za południcą Pójdę za południcą Odejdę z południcą…
![KAENŻET - Legenda ludowa [WYSTĘP LIVE STODOŁA 2001]](http://i.ytimg.com/vi/A2dGd2NPEiQ/mqdefault.jpg)
![KAENŻET - Legenda ludowa [WYSTĘP LIVE STODOŁA 2001]](/img/tr.png)
![ATEEZ(에이티즈) - [GOLDEN HOUR : Part.2] Preview](http://i.ytimg.com/vi/X4PfgRPBUVo/mqdefault.jpg)
![KAENŻET - Łysy jedzie do Moskwy [LIVE STODOŁA 2001]](/img/1.gif)
Wersja na żywo w chuj lepsza od studyjnej, wracam regularnie od lat 😍
Oj czasy piękne wtedy, 21 lat temu nie miałam tyle lat, co dziś 😂 A Kazika słuchać zawsze cudnie 👍
Moja naukochańsza piosenka❤
Aż się łezka w oku kręci, piękny wykon, wiara wchodzi na scenę, Kazik przybija piątki, to były czasy... 😍
Po koncercie z tej trasy (CK Zamek w Poznaniu) miałem rozwalony nos, podartą kurtkę, a koleżanka odcisk glana na czole. Takie było pierdolnięcie w pogo. Jeden z najlepszych koncertów w moim życiu!
To nic, ja po koncercie w Płocku, na adrenalinie, chodziłem trzy dni, okazało się ze złamaną stopą :))))) No i dzięki temu, nie pojechałem na najsłynniejszy Woodstock :) Ale nie żałuję ;)
Piękne czasy Kaźmirzu🙏😎💪😇 Dziękuję za młodość koncertów niezapomnianych 🙏😎🎸🎷🎤
Aż przypomniała mi się młodość... 😁!!! Pozdrawiam.
Czasy kiedy zycie bylo zyciem a muzyka muzyka! Kazik sciskam prawice.
Moja najkochańsza piosenka❤
A ta wersja koncertowa zajebista😍
Mistrzostwo ta nuta, Kazik jesteś dobry
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli
Lepsza niż oryginał 🤘
Tak się buduje legendę !❤🎉
Pięknie 👍
Silna Grupa Pod Wezwaniem zawsze na plusie
Coś pięknego 🤤
Moje CD z Występem już miejscami przycina, między innymi na tej piosence - słuchałem do zdarcia :)
Jeden z moich ulubionych utworów knż. A może nawet nr 1?
20 lat później nie dam rady już pogować jak kiedyś. Nie to zdrowie....
Mam podobnie, chociaż chyba bardziej wole Krzesło łaski z tego koncertu :D
Najlepsza wersja ❤
Kazikowo❤
Niesamowicie to brzmi
Bravo Kazik🤪! Kind regards from Argentina 💚
Lyrics:
Słońce ziemią kołysze
Chmury z nieba wytarło
Zasię słychać jak w ciszy
Z kłosów sypie się ziarno
Babom łydki bieleją
W podkasanych spódnicach
Ziemia pęka nadzieją
Rodzi się południca
Ptaki w jej warkoczach drzemią
Gdy spękana słońcem ziemia
Jak ta wola co od Boga
Chodzi gdzieś po swoich drogach
Nikt nie dowie się o tym
Dokąd idzie, skąd przyszła
Czyje ciężkie żywoty
Dźwiga na koromysłach
Idzie dalej wciąż dalej
Gdzieś na chwilę przystanie
Baba świecę tam pali
Chłopskie tam umieranie
See upcoming rock shows
Get tickets for your favorite artists
You might also like
Jeśli kochasz więcej to boisz się mniej
Kazik na Żywo
Andrzej Gołota
Kazik na Żywo
Tata Dilera / Hardzone
Kazik na Żywo
Ptaki w jej warkoczach drzemią
Gdy spękana słońcem ziemia
Jak ta wola co od Boga
Chodzi gdzieś po swoich drogach
Przyjdzie do mnie gdy lato
Za lat ile - sam nie wiem
Przyjdzie stanie przed chatą
Powie: „Czas już na Ciebie”
Dzieci ziemią obdzielę
Zrobię jeszcze póki co
I w pachnącą niedzielę
Pójdę za południcą
Pójdę za południcą
Odejdę z południcą…
Oj, chodziło się w młodości za Południcą dźwigając swoje żywota na koromysłach... Jerry pamiętasz?
O kurewa. Zdarłem płytę na tym kawałku.
Cud
Czasy gdzie na scenę można było wejść i przybić piątkę z KAZIKIEM
👂🏿💪🏿🦶🏿