Ostatni raz jak przytuliłem przyjaciela to następnego dnia na wycieczce szkolnej w 3 klasie liceum, dowiedziałem się że zginął wraz ze swoim bratem, innym moim przyjacielem oraz moją ówczesną dziewczyną w drodze do domku gdzie siedziałem z klasą na wspomnianej wycieczce a nauczycielka po tym jak się rozpłakałem nazwała mnie ćpunem, zadzwoniła do mojej matki że zachowuje się jak narkoman i chciała zadzwonić na pogotowie żeby mnie zabrali na badania na obecność narkotyków mimo że tłumaczyłem jej jaki jest powód i pokazywałem dowody takiego zachowania :)
Mam 30 lat. Ponad 10 lat temu wyjechałem z rodzinnego miasta. Z czasów gdy mieszkałem w rodzinnej miejscowości ostało się dwóch przyjaciół z którymi mam kontakt po dziś dzień. Za każdym razem jak mam okazję się z nimi spotkać, a jest to niestety nie więcej niż kilka razy w roku, to witamy się tzw. "misiakiem". Oni są mi jak bracia, a to nic złego by brata przytulić na powitanie.
Facet wita się inaczej niż kobieta i tyle. Od razu ubierajcie sukienki i kolczyki bo co w tym złego? Może od razu niech powstanie produkt typu unisex zamiast mężczyzny i kobiety. Zmieńmy jeszcze dzisiaj ksiażki od biologii i udawajmy, że od zawsze tak było. Nie chodzi o to, że ktoś chce być z tą samą płcią, ale to, że usilnie wciska się kobiece standardy mężczyznom. Poczytajcie sobie publikacje naukowe jak wtedy spada poziom testosteronu, a rosnie poziom estrogenów (łopatologicznie zmiana tych hormonów drastycznie wpływa na męskie cechy powodują go bardziej kobiecym).
@@DamianDamian-v5n1. Co to ma wgl do całej wiadomości? (Naprawdę nie rozumiem na co ty odpowiadasz) 2.W ubieraniu sukienek i kolczyków nie ma niczego złego samego w sobie (jeśli nie włoży się kolczyka w miejscu gdzie się nie powinno), i są osoby, które mają kolczyki, a nadal się zachowują "męsko" (jak np. mój kolega z szkoły od angielskiego) 3. Nauka nie udaje, że nie zmienia się oraz że zawsze tak jest, tylko wie, że popełniło błąd, poprawia go, i zawsze jest świadoma, że może nie być całkowicie prawdziwa. 4. To prawda, że w wielu instytucji jak szkoła czy korporacje powodują zmniejszenie testosteronu poprzez narzucanie kobiecych standardów, chciałem tylko dodać, iż jedzenie wysoko przetworzone i niezdrowe, które amerykańskie korporacje promuje, też powoduje zmniejszenie testosteronu.
wkoncu ktoś o tym nagrał film, zawsze o tym myśle jak to jest że dziewczyny w klasie przy wszystkich mogą sie całować i tulic a chłopcy nawet nie mogą czyjejś ręki przytulić.
Nie tak dawno byłem na Sorze przez chwilę . Przy dmuchaniu w alkomat jakoś tam zahaczyłem gościa , który tam pracował czy coś jakoś przez przypadek a ten gość do mnie "Ja nie jestem ciepły" .No to taki przykład z życia wzięty co niektórzy mają pod deklem w związku z tematem
Prawidłowa reakcja normalnego chłopa w dzisiejszych czasach. Rozumiem że Ty po przypadkowym dotknięciu jego też go uświadomiłeś mówiąc "No homo", no chyba że to nie był przypadek 👀
0:29 żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie wystarczy poczytać literaturę staropolską. Tak, twardzi mężczyźni, weterani dziesiątek bitew i setek pojedynków jak najbardziej padali sobie w objęcia, nie mieli problemu z rozczulaniem się (przecież nawet w Trylogii Sienkiewicza, który mocno oparł się na literaturze staropolskiej, bohaterowie potrafią zapłakać) i nikt nie ma z tym problemu.
Najedzony nigdy nie zrozumie głodnego. Trochę śmiech przez łzy, ale są wśród nas chłopy którzy nawet nie trzymali za rękę a co dopiero mówić o byciu w jakiejkolwiek bliższej relacji intymnej. Brutalna piramida Masłowa prawdziwa jak nigdy.
Zawsze na przywitanie przytulam swojego tatę. Zacząłem jako dziecko i tak zostało do dziś. Jak przyprowadziłem dziewczynę by ją poznał i na przywitanie go przytuliłem to lekko się skrępował. Po latach jednak od razu na przywitanie mnie przytuli. Ponad 200kg miłości ojca z synem💪 Jest coś bardziej męskiego? 😎
Lol, ja z moimi kumplami zawsze sie przytulamy na powitanie i pożegnanie, tak jak z dzieweczynami 😃. Zawsze jak ktos nowy w ekipie sie pojawial to byl tym na poczatku lekko zdziwiony, ale ogolem przyjmowal ten zwyczaj, i z czasem wszyscy walili miśki usmiechnięci. To zdecydowanie zmniejsza dystans miedzy nami, no i jest po prostu miłe.
Podoba mi się jak to ująłeś: "jest po prostu miłe", bez jakichś filozoficznych, psychologicznych czy etycznych wywodów, tylko po prostu jest miłe więc to robimy. Fajna sprawa 😁
Odkąd mam syna czuje, że to dzięki niemu mogę się po prostu przytulić do kogoś kto szczerze to odwzajemnia i to dla mnie jest największa wartość. Chce, żeby czuł się podobnie.
Pamiętam jak mój kumpel pomógł mi bardzo i po prostu dla mnie był. Pamiętam jak powiedziałem mu ze jest moim przyjacielem. I rozłożył ręce abym go przytulił. Zrobiłem to i to było dobre. Relacje się rozpadła ale dalej to pamiętam
Nie zastanawiałem się nigdy nad tym, jak to ważne aby ktoś nas dotykał... Nie zastanawiałem, bo dotyk jest mi daleki... Cierpię na łuszczycę od około 20 lat... Ciężka odmiana plackowata... Unikam ludzi, unikam kontaktów.. Przeniosło się to ostatino na moją pracę... 4 miesiące na wolnym... Przyznam, że jakakolwiek próba przutulenia mnie lub poklepania po ramieniu powoduje na mnie ciarki... Dziwne uczucie, bo nie czuję się dobrze przy dotyku... Zbyt stygmatyzowany, zbyt długo...
@@hungryirbis7031 Jemu już rozmowa nie pomoże, już umrze tak i się z tym godzi. Ludzie nie lubią chorób skórnych ale słyszałem że dieta owocowa pomogła pewnej dziewczynce z egzemą, miała ją na twarzy również. Jadła jedynie owoce przez długi czas.
Chciałbym kogoś przytulić natomiast szczerze boje się tego robić. Już nawet nie wstydzę. Całe życie jak tylko szukałem u kogoś wsparcia w jakikolwiek możliwy sposób byłem wyśmiewany. Nawet przez rówieśników. Jak tylko prosiłem o pomoc było to odbierane jako słabość i powód do wyśmiewania. Często było to tak silnym powodem do wyśmiewania aż człowiek zastanawiał się czy w ogóle przestać wyrażać swoje emocje. Niestety tak stało się ze mną. Cała stygmatyzacja potrzeb człowieka doprowadziła do tego że całe swoje emocje zamykam w sobie. Nie potrafię spędzać czasu z ludźmi bo się ich boje. Wole być nieszczęśliwie samotny w domu i ograniczać kontakt z ludźmi do minimum niż aby przypadkiem coś wyszło ze mnie tak aby można było chociaż domyślać się tego co czuje. To jak maskuje swoje emocje idealnie pokazują moje wizyty u psychiatry u którego sam czasem nie wiem co mam powiedzieć bo nie potrafię nawet być szczery emocjonalnie do osoby która właśnie jest od tego aby mi pomóc. Ja nawet często sam nie wiem czy to jak właśnie się czuje to nie jest automaskowanie czy ja serio się czuje tak jak myśle. Próba dopasowania się do norm skończyła się u mnie tym że jestem człowiekiem aspołecznym, mam strach przed ludźmi. I praktycznie nie odzywam się do nikogo. Tak się odizolowałem od ludzi że jakakolwiek próba wyładowania emocji albo jakakolwiek próba wyrażenia bliskości kończy się u mnie tym że ja zachowuje się mega sztucznie, bo nie potrafię być szczery emocjonalnie. Nie wiem czy komuś będzie się chciało to czytać bo jest to długie. Przypuszczam że społeczeństwo ogólnoświatowe ma bardzo dużo ludzi którzy są w bardzo podobnej sytuacji co ja. Tylko my nie piszemy o tym często bo mamy poczucie bezradności wobec tego, gdyż tak jak pisałem wcześniej takie zachowania nie są akceptowalne. Podobnie jak NWASD kiedyś nagrał odcinek o samotności chłopaków, wolimy siedzieć w cieniu niż mówić co z nami właśnie się dzieje. Gdyby nie to że teraz trochę lepiej u mnie z emocjami to pewnie bym tego nie napisał, natomiast jakoś sie udało. Życzę każdej osobie nie ważne w jakim jesteś teraz stanie, samotna czy nie, aby nigdy samotność cie nie złapała, bo samotność to pierwszy krok do utraty radości i braku poczucia własnej wartości czego mi bardzo brakuje. Nie musi to być miłość w którą również przestałem wierzyć, byle byś się nie bał/nie bała do kogoś odezwać że coś jest nie tak. Niestety nie wiem czy w moim przypadku jeszcze do kogokolwiek powiem że jest u mnie nieciekawie a tym bardziej źle, chociaż tak jest przez 90% czasu u mnie. Mój ostatni związek idealnie mi pokazał jak to sam nie potrafię dbać o dobro siebie a tylko dbam o dobro innych zapominając o tym że ja też żyje i też mam potrzeby
Napisałeś to. To znaczy, że potrafisz wyrażać emocje. Brakuje Ci odwagi by szczerze mówić? Spisuj wszystko, chociażby dla siebie, albo żeby przeczytać lekarzowi.. Połowa społeczeństwa tak ma, boimy się oceniania, szufladkowania i wyśmiana..
Jest takich wiele, tylko nie wolno im o tym mówić, a jak powiedzą to i tak przypnie się im łatkę potencjalnych terrorystów albo coś innego. Społeczeństwo opiera się na manipulacji i wierze we własną nieomylność.
Mam tak samo. Jestem jak robot, zakazano mi uzewnętrzniać emocji, bo to takie zabawne przecież jak ktoś prosi o pomoc... Ale anonimowo nie mam lęku i dlatego odpowiadam wskazując na podobieństwo swojego problemu.
normalnie pozwę ten kanał za szpiegowanie mojego życia... ;) Tak, jestem taką klasyczną przylepą - jak przez 2 lata byłem bliżej z jedną dziewczyną to właśnie ja inicjowałem przytulanie się, dotykanie za kolano podczas jazdy, pocałunki w czoło czy w usta - dla mnie tym właśnie było okazywanie uczuć drugiej stronie... i strasznie mi teraz po zerwaniu kontaktu tego brakuje. W pracy mam jedną koleżankę gdzie jeśli trafiamy na siebie to dość mocno się przytulamy i wtedy na serio jest mi lżej pracować.
Ja miałem takie dwie w pracy Ale w końcu sobie przypomniały, że mają facetów i to jednak przesada tak z innym i ograniczyły kontakt fizyczny wręcz do zera Właśnie udaję się na terapię, bo ciężko jest mi się pogodzić z takim zjazdem w relacji Boję się, że już takich nie będę miał, a jeśli już to skończy się tak samo i znowu będę cierpiał Terapia niestety nie sprawi, że potrzeba dotyku zniknie, bo to nie jest zaburzenie jako takie Chyba, że dochodzą do tego zaburzenia lękowe lub depresja
@@kamilsthdWTF? Co za głupie dzidy. No chyba że mają super zazdrosnych facetów, ale wtedy to może powinny pomyśleć czy taki związek ma sens. Współczuję, przesyłam wirtualnego przytulasa i życzę spotkania normalnych koleżanek :)
To ciekawe że najbardziej homofobiczne są kobiety to one najczęściej wyzywają mężczyzn od gejów. Wyzywanie od maminsynków też częściej z ust kobiet idzie.
Kobiety specjalizują się w przemocy psychicznej. Ciekawostka, czytałem badanie wedle którego paradoksalnie bardzo duża część dziewczyn czytających mangi z gejami w tolach głównych jest również homofobiczna w prawdziwym życiu.
Szczerze, aktualnie najczęściej słyszę takie wyzywanie z ust innych facetów, którzy uważają że są bardziej męscy od nich... Ale to dlatego że jestem dziewczyną i po prostu bardziej to dostrzegam. Z perspektywy mężczyzn to kobiety bardziej hejtują zachowania i wygląd - moim zdaniem nie da się jednoznacznie tego określić, ponieważ można wtedy prowadzić dyskusje bez końca...
Pamiętam jak się dziewczyna podczas pierwszej wspólnej nocy się we mnie wtuliła to nigdy wcześniej ani później nie czułem takiego spokoju i braku stresu 😂 Niby pierdoła ale uczucie pamiętam do dziś
@@Caahir współczuję, ale jako dziewczyna mogę powiedzieć że w przytulaniu się do właściwego partnera i zasypianiu tak jest taka moc co uspokaja i pozwala dobrze spać
W kukturze arabskiej bliskość między mezczyznami, taka czysto przyjacielska jest naprawdę silna i myślę, że jest to coś, co warto byłoby przeszczepić na nasz grunt
Zawsze mnie to denerwowało ilekroć kiedy dziewczyny się przytulają itp. to wszystko jest okej a jak to chłopacy robią to nagle wielka afera że łohoho geje itd. Jakby owszem niektórzy nie chcą bądź nie lubią być przytulani i w pełni to rozumiem ale bez przesady, co?
Problem braku jakiejkolwiek kontaktu fizycznego z drugą osobą będzie tylko się pogłębić. Brak przytulania w rodzinie to norma. Niebawem będzie trzeba uważać by kontakt wzrokowy nie był zbyt długi. I to się dzieje. Prawda jest taka, że jakakolwiek forma kontaktu dędzie przywilejem dla wybranych. Reszta mężczyzn będzie wyżutkami. Zgodnie z zasadą że "wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych".
możliwe, jakiś czas temu była głośna sprawa niewidomego faceta ćwiczącego na siłowni. jakiejś instadziuni uroiło się pod kopułką że ten się na nią gapi. finał był taki że niewidomego wywalili z siłowni za gapienie się XD.
Nie "niebawem", ale już tak jest. Jeśli patrzysz na kogoś dłużej niż te 5 sekund bez oderwania wzroku choć na powiedzmy sekundę, będzie to odebrane albo jako próba podrywu, albo (najczęściej) jako szukanie zaczepki.
Takie gadanie, idzie sie przyzwyczaić, mnie od narodzin matka wcale nie przytulała, jedynie babcia do 5rż i jakoś żyję. Każdy ma swoje priorytety i w sumie lepiej sie czuje bedac typowym Sigmą mając najwiecej hajsu ze wszystkich znajomych, robiąc hajs na giełdzie, biznesach itd. a jak bym zwariował i bym chcial się do kogos przytulić to moge zapłacić ale nie mam takich potrzeb
Ja pamiętam nagranie z wesela mojego ojca to normalnie całowiali się w poliki albo i w usta ze świadkiem swoim, najlepszym kumplem i było to normalne w 1980-90 ( w postaci : gratulacji itp.)
Mam trzydziestkę, od jakichś 10 lat mam w zwyczaju witać i żegnać się z bliższymi znajomymi uściskiem, nie symbolicznym, tylko takim, który można odczuć. Niektórzy to ode mnie przejmują, jednak początkowo zwykle jest to mocno niezręczne dla drugiej strony, natomiast ten dystans maleje w miarę rozbudowy znajomości i więzi. Niejako jest to też jeden z moich znaków rozpoznawczych, w miarę możliwości nie szczędzę sobie opierania się o bliskich, zawieszenia na nich, cóż możliwe, że jestem nawet przylepą ;) Dziękuję za ten materiał, bo właściwie uzmysłowiliście mi, że ta potrzeba dotyku, która akurat u mnie, z różnych powodów jest dużo większa, niż u przeciętnego człowieka, jest zupełnie naturalna. Zwykle nie przejmuję się tym, jak patrzą na to postronni, po prostu daję komuś tyle bliskości, ile czuję, że chcę mu dać i ile może przyjąć dopóki nie naruszy się jego granic. Dla mnie to uświadomienie porównywalne do oddychania, niby i tak się to robi, ale oddychanie świadome może przynieść więcej korzyści i być lepiej gospodarowane.
Nie wiem jak inni sobie radzą z brakiem dotyku, ja jako chłopak, mam tak, że przytulam się z dziewczynami czy z rodziną, ale chyba nigdy z jakimś kolegą, nie wiedziałbym nawet jak spytać się innego chlopaka: "Ej chcesz się przytulić?", aby nie było "dziwnie".
Problem, że to jest dziwne, więc sobie nie wkręcaj że nie jest. :D Mężczyźni inaczej się witają z drugim mężczyzną. Nie potrzebują z nim nie wiadomo jakich czułości. Jest krótkotrwały, silny ucisk i poklepanie po plecach na przywitanie, a nie czułości. Nikt mi nie wmówi, że to normalne . To nie jest normalne nawet u kobiet, gdy one się tulą do siebie jako koleżanki zbyt długo. Po prostu robią to w miarę krótko, ale z większą subtelnością niż u męzczyzn.
@@cabrielj.j. wiem, że na przywitanie to zazwyczaj przybija się pionę, lub tylko wita zwykłym cześć, ale z materiału wynika, że jednak wszyscy potrzebują tego kontaktu, żeby nie była tak, że mężczyzna ciągle się "przylepia" do swojej dziewczyny. A poza tym przytulenie może pokrzepiać, pocieszać lub uspokajać, nie tylko spełniać formę przywitania. Więc myślę, że nie powinno się uznawać dziwnym jak facet przytula faceta, bo ma to o wiele więcej zastosowań niż romantyczne.
@@Karty1000 Mnie by na problemy nie pomagało, gdyby mnie facet przytulił albo w ten sposób pocieszał nawet po stracie kogoś bliskiego. Trochę to słabe i nie rozumiem sensu, bo jednak co innego, gdy facet faceta obejmie rękoma, poklepie po plecach i powie "będzie dobrze stary" i trwa to może z 10-15 sekund, a co innego, jak nie chce puścić i tak stoją złączeni i przytuleni. Po prostu to się nie godzi według mnie. Nie bez powodu gdy kobieta i mężczyzna wyrażają sobie uczucia, to robią to dłużej niż kilkanaście sekund. Po prostu takie zachowania są zarezerwowane dla osób, które przejawiają względem siebie uczucia, które są określane "miłosnymi". Takie pocieszanie względem innej kobiety tez jest słabe czy to od strony mężczyzny do kobiety, czy kobiety do mężczyzny. Może to powodować niepotrzebny dyskomfort jednej ze stron, która wcale takiego czegoś nie oczekiwała.
@@cabrielj.j. zgadzam się z tobą, że u kogoś to może wywoływać dyskomfort. Sam mówisz, że dla ciebie byłoby to niekomfortowe. Lecz nie uważam za niestosowne przytulanie się przez więcej niż piętnaście sekund osób tej samej płci, bo jak osoby dobrze się znają, to znają też swoje granice i wiedzą, że tym gestem pomogą drugiej osobie. Nie popieram bycia nachalnym, lecz jak komuś to pomaga to inni nie powinni mieć do tego obiekcji.
Pooglądaj sobie nagrania stąd szympansów ( blisko z nami spokrewnionymi) to zobaczysz że dotyku i czułości jest dużo nawet między samcami. Oczywiście nie możemy popadać że skrajności w skrajność natomiast im cywilizacja staje się bardziej rozbudowana to pierwotne potrzeby są zabijane bądź umniejszane wsm po co przykład z szympansami jak wystarczy obejrzeć np u Cejrowskiego jakiś filmik o i indianach czy innym murzynach z Afryki (wystarczają męscy by zginąć za wioskę czy zabić zwierzę prymitywna bronią a jednak co chwile się obejmują tulą itp
Jeśli chodzi o chłopców próbujących stać się "samcami sigma" wydaje mi się że izolują się nie tylko dlatego że taki jest trend ale głównie dlatego że jeśli chcą się rozwijać a w około nich są sami ludzie którzy żyją od weekendu do weekendu, spędzając swój wolny czas na imprezowaniu a swoim lekkomyślnym zachowaniem ściągają ich do dołu (zachęcanie do palenia i picia alkocholu) to nic dziwnego że nie chcą spędzać czasu z takimi osobami. Ja przykładowo może nie próbuję być sigmą ale lubię się rozwijać np. sportowo, niestety w moim otoczeniu nie ma ludzi którzy chcieliby rozwijać się razem ze mną.
Kilka rzeczy, chociaż to tylko moja obserwacja: 1. Patrząc na przykłady, przytulenie zawsze w przekroju czasów było kojarzone z koleżeństwem i przyjaźnią, nie wiem skąd to sygnał zatracenia w obecnych czasach, natomiast trzymanie za rękę wśród mężczyzn daje sygnał, że mają się ku sobie, a już całowanie się kobiet - nie, ale zostało to poruszone później. 2. Nie jestem żadnym sigmą, bo nie lubię bycia szufladkowanym, ale wątpię, czy Patrick Bateman jest wzorem sigmy, raczej tylko jego forma fizyczna jest chwalona i jest memem, wszak to morderca i gość, który załamuje się na widok wizytówek współpracowników, a sigma to podobno stoik. 3. 4:48 - Niestety, wynika to nie z samolubnej chęci odizolowania się, ale z bycia odtrąconym w przeszłości. Bycie wyśmiewanym przez swoje niedoskonałości, przede wszystkim przez kolegów z otoczenia oraz koleżanki, które się podobają, powoduje chęc izolacji od świata. 4. 5:50 - To jest po części rozwinięcie problemu, który poruszyłem wyżej. Mężczyźni są wyśmiewani, uważani za mniej męskich przez okazywanie sonie uczuć i traktowani jako niepewnych w sytuacji kryzysowej. Stąd ciężko jest znaleźć kogoś, przy kim można się wypłakać i nie być zjechanym od góry do dołu. Ot, paradoks - wymaga się od nas bycia bardziej uczuciowymi, ale odpycha te same osoby, gdy facet mówi o swoich uczuciach. 5. 7:49 - Czyli zwykła przyjaźń? Przecież zawsze istniały grupy przyjaciół, poznanych w szkole, siłowni, pubie, na treningach. Właśnie o to chodzi, że przyjaźń nie jest tylko i wyłącznie koleżeństwem. Po prostu trzeba jej przywrócić stare znaczenie, bo nadużywa się go obecnie po prostu do koleżeńskich relacji, a nie w stosunku do osób, które znają Cię na wylot i są w stanie skoczyć za Tobą w ogień. 6. 9:40 - Nie powiedziałbym. To raczej odpowiedź na brak przyjaźni i zaufania w związku. Jeżeli nie otrzymujemy tego w relacji romantycznej, to znajdujemy ujście gdzie indziej, tym bardziej w przypadku trudnej historii związków z przeszłości. 7. 11:18 - Znowu moim zdaniem niezrozumienie, stoicyzm zakłada cichą pracę nad sobą, aby czuć się lepiej we własnej skórze, co czasem wiąże się z tym, że spędzamy więcej czasu sami nad konieczną pracą, ale nie alienację.
Uważam, że kult samca sigmy wywodzi się z starych westernów, a dzisiaj jest on wykorzystywany do usprawiedliwienia braku umiejętności społecznych do budowania relacji i problemów psychicznych. Nikt nie osiągnie sukcesu całkiem sam, to nie możliwe
u nas dziewczyny w szkole normalnie sie całują a bardziej dają se buziaka w usta na powitanie i porzegnanie ale gdy jacyś chłopacy sie mocno przytulą to mają do nich problem że to "gejowe"
Żaden zdrowy męzczyzna nie potrzebuje "przytulania z drugim facetem". Dobrze wiemy jak się witają mężczyźni. Nie da się tego nazwać "przytuleniem", lecz krótkotrwały, silny uścisk i poklepanie po plecach, jak przystało na MĘŻCZYZNE. Wy naprawdę potrzebujecie takich rzeczy do szczęścia?
Ten film przypomniał mi pewną sytuację z przed ok 2 miesięcy. W przeszłym roku zacząłem uczęszczać do liceum, jestem dosyć niski jak na mój wiek bo mam 153 cm. Pod koniec pewnego dnia szedłem z moim kolegą korytarzem po skończonych lekcjach, spotkaliśmy dziewczynę, która jest jego koleżanką, przytuliła go na pożegnanie po czym odwróciła się do mnie z rękoma uniesionymi w taki sposób jak gdyby chciała mnie również przytulić. Również wyciągnąłem ręce, aby ją przytulić, w momencie gdy już zamierzałem ją przytulić i przybliżałem swoje ręce, ona opuściła swoją lewą dłoń a ja w panice zamiast w jej dłoń trafiłem poniżej nadgarstka, po tym akcie zaczęła odchodzić jeszcze przez 5 sekund patrząc się na mnie niezręcznie (dla mnie było to jak pół sekundy), kolega, który stał obok widząc tą sytuacje przytulił mnie i mówił, że mi współczuje. Warto wspomnieć, że owa dziewczyna często głaska mnie w losowych momentach, bez mojej zgody, mimo wyraźnej odmowy. Do dziś nie rozumiem dlaczego tak mnie potraktowała, mimo tego, że z innymi chłopakami z mojej klasy na pożegnanie też się przytula, a nie widziałem, żeby rozmawiali jakoś często, podejrzewam, że po prostu każdy mężczyzna niższy od kobiety jest dehumanizowany w oczach takiej kobiety i staje się "zwierzaczkiem", którego można pieścić.
strasznie mi przykro, że coś takiego cię spotkało, zapewniam cię, że normalne kobiety wcale nie dehumanizują niższych mężczyzn, to z nią było coś nie tak, nie z tobą.
Trzymaj się stary. Jeszcze w okresie liceum też udało mi się to odczuć gdzie wyraźnie fizycznie jak i emocjonalnie odstawałem od rówieśników. Zaczepki typowo żeby sprowokować, hasła typu "kto by go chciał" za plecami idąc korytarzem dostawałem właśnie od dziewczyn.
Ja uważam że ukazane na początku zdjęcia są przeurocze i eleganckie w porównaniu do dzisiejszego, idiotycznego wzorca psigmy. A faceci, którzy gadając mają głosy jak goryle, jednocześnie będąc uprzedzonymi do siebie nawzajem i zwykłego, oprostego bliskiego kontaktu z przyjacielem są przykrą drugą skrajnością, do tzw. przylepy. Uważam że faceci powinni się wspierać, zamiast zachowywać się jak skały, w które można walić ile wlezie, a te będą dalej zimne stały w miejscu. Fajny materiał!
W Indiach mężczyźni chodzą trzymając się za ręce i jest to wyraz przyjaźni, podobnie jest w krajach arabskich, gdzie widok mężczyzn trzymających się o ramiona jest oznaką przyjaźni. We Francji czy Hiszpanii mężczyźni całują się w policzki przy powitaniu. Polska to straszny kraj.
@@1.618-o2y Nie licz na to. Kiedy wybuchnie wojna to ja i ty i nam podobni pójdziemy na wojnę ( feministki i populiści uciekną w pierwszej kolejności. A kiedy my zginiemy albo będziemy leżeli okaleczeni walili w pieluchy przykuci do łóżka feministki i populiści wrócą by z powrotem objąć stery i walczyć o prawa kobiet demokrację itd. W demokracji to kobiety rządzą są do tego naturalnie przystosowane. My jesteśmy tylko tanimi podwykonawcami. Łatwo wymienialnym narzędziem. Nawet próby przeprowadzenia rewolucji nie mają żadnego sensu bo wielki brat zza oceanu czuwa by demokracja miała się dobrze w podporządkowanych mu prowincjach.
@@1.618-o2y Nawet na to nie licz. Kiedy tylko wybuchnie wojna to tacy jak my pójdą umierać na wojnie. Feministki i populiści będą pierwszymi którzy uciekną z tego kraju. Ale nie bój się. Kiedy już wrócisz z wojny obronisz demokrację to feministki wrócą zza granicy by objąć stery. Kobiety je wybiorą w demokratycznych wyborach bo są lepiej przystosowane do demokracji. Są bardziej społeczne i walczą o swoje przywileje w przeciwieństwie do nas. Na żadną męską rewolucję też nie licz. Faceci jak potulne barany nigdy nie przyznają się do swojej słabości, a nawet gdyby coś ruszyło to wielki brat zza oceanu czuwa żeby demokracja ( dyktat zorganizowanej większości , populizm i partiokracja ) miały się u nas dobrze
Dla mnie takie przytulenie się, jest zarezerwowane tylko dla osób ważnych w moim życiu, np. ojciec, brat, kuzyn, mąż mojej siostry, najlepszy kumpel. A zazwyczaj wtedy, gdy kilka lat się nie widzieliśmy. Zbicie piony na co dzień jest wystarczające. Jak chcesz się tulić codziennie, to od tego masz kobietę.
Moim zdaniem to trochę rozdmuchany problem. Gdy byłem mały, to nie lubiłem przytulać się, nie lubiłem witać się, byłem dużo bardziej niż teraz wycofany. Do teraz nie lubię nadmiernego dotyku, także to raczej nie kwestia kulturowa tylko indywidualna.
Tak jak w sporym stopniu zgadzam się z tezą filmu, tak bańka poznawcza podsuwa jednak multum wspomnień własnych i obserwacji, w których mężczyźni przytulali się z dowolnego powodu. Czy to podczas drużynowej aktywności sportowej, na przywitanie, na imprezach, czy podczas okazji rodzinnych (tam to nawet parę buziaków w mordkę często jest zupełnie normalne). Także, Panowie, jak lubicie jakąś mordeczkę w pracy, szkole, czy gdziekolwiek indziej, dajcie jej znać bez względu na płeć :D
Nie miałam pojęcia o tym problemie bo w Bydgoszczy wszyscy moi znajomi i nowo poznani normalnie się przytulają zawszę na przywitanie i ogl dotyk jest wszędzie.,.
Mam 15 lat nie jestem wyjątkowo ładny w podstawówce miałem problem z kolegami, jestem introwertykiem więc teraz też nie czuję się komfortowo gdy w pierwszej klasie liceum utworzyły się duże grupy znajomych a ja nie potrafię nikomu w pełni zaufać dlatego iż w podstawówce ktoś zostawił mnie po 5 latach przyjaźni i nie mam przyjaciela tak samo nigdy nie miałem poważnej dziewczyny podczas gdy wszyscy dookoła doświadczają "teen romance" czuje się inny, nie rozumiem co jest ze mną nie tak i jak to mogę naprawić. Czasami czuje się bardzo samotny mimo że niby mam znajomych.
Oj kolego, sytuacja patowa. Na imprezę nie pójdziesz beż zawału serca, do dziewczyny na korytarzu nie zagadasz, chyba, że ona będzie coś od ciebie chciała, o portalach randkowych nie wspomnę, bo cholera wie na jakich kosmitów trafisz. A co powiesz na jakieś kułka/zajęcia. Wirtualnie poklepię cię po plecach i ruszaj do boju wojowniku
Ja mogę jedynie doradzić, by nie traktować kontaktów międzyludzkich sztywno jak z umowami, po prostu zacznij od krótkich niezobowiązujących wtrąceń jak jesteś blisko jakiejś osoby i nie przyklejaj się do niej od razu, to nawet możesz do innej osoby spoza klasy zagadać serio, ja byłem głupi i odrzucałem takie okazje gdy same przychodziły.
Ja też mam 15lat. W podstawówce miałem kilku dobrych przyjaciół, ale kontakt się urwał. Teraz mam przyjaciela i paru znajomych. Jeśli jesteś introwertykiem to polecam Ci poszukać podobne osoby do Ciebie, najlepiej takie kture są na uboczu (najprawdopodobniej też mają problemy z relacjami, przez co będzie Ci łatwiej się zaprzyjaźnić.)
Tak szczerze to niczego nie tracisz bo większość ludzi to idioci i debile, że lepiej siedzieć w spokoju niż słuchać głupiego pier*olenia nad uchem. Musisz polubić samotność, przebywanie sam ze sobą i nie być needy w stylu inni gadają ze sobą a ty nie i cię to dołuje bo też byś tak chciał. Zajmij się sobą i odpuść a zobaczysz, że różni ludzie wtedy sami będą cię zagadywać albo będą okazję, że będziesz mógł wtrącić swoje wartościowe 3 grosze. Jak będziesz wiecznie zdołowany to inni to łapią i odstraszasz tym sposobem innych a nie wyglądem. Trzymaj się i powodzenia
Nie ma nic złego w byciu gejem, ani nie męskim, chłopacy. Nie umiem sobię wyobrazić jakbym żyła martwiąc się o to czy nie jestem w 100% kobieca i przypadkiem nie wydaje się homo cały czas, normy płciowe to błąd. Nie róbcie sobie tego, bądźcie tolerancyjni i życzliwi dla siebie i innych 💗☮💗
Dla chłopaka będzie złe, jeśli dziewczyny w szkole będą go kojarzyć z byciem gejem, czyli osobą niezainteresowaną kobietami oraz "przyjacielem gejem", co zmniejszyłoby szanse na relację romantyczną w szkole, którą już i tak trudniej nawiązać z perspektywy chłopaków przez różne czynniki (choćby demograficznie- jest więcej młodych facetów).
@@Parabolek pytanie czy te dziewczyny o których wspominasz lubują się w facetach o cechach stereotypowych gejów, czy kręci je sama identyfikacja kogoś jako geja czy po prostu tych konkretnych kumpli gejów crushują. Możesz na podstawie swoich obserwacji podzielić się które wchodzą w grę.
Wiedza wiedzą, a przyzwyczajenie przyzwyczajeniem - znaczy, że nadal pozostanę samotnym pustelnikiem trzymającym się z dala od wszystkich i wszystkiego.
hmm... tak się zastanawiam czy po prostu seksualizowanie wielu rzeczy nie sprawiło że dotyk również jest seksualizowany i dlatego wydaje się to być "gejowe"
@@hungryirbis7031 wydaje mi się że skok na kogoś i przytulenie np po trafionym golu na jakimś ważnym meczu jest chyba tolerowane itd i podczas gry na boisku takiej intensywnej nie masz w głowie żadnych horny myśli i niczego raczej nie seksualizuje się bo najważniejszy wtedy jest cel którym jest zwycięstwo, ten jeden gol itd. a w codziennych sytuacjach w sumie nie wykluczone że osoby które krzyczą "hehe gejowe" najpierw seksualizują dany gest i oceniają go za niewłaściwy 🤔 pytanie brzmi dlaczego teraz jest z tym problem a wcześniej go nie było? moja teza wcześniej społeczeństwo było mniej seksualizowane, bo kojarzę że chyba w tamtym okresie kobiece ciało było ukrywane przed spojrzeniem mężczyzn co sprawiało że widząc daną kobietę prawdopodobnie mężcyznie żadziej rodziły się "sprośne" myśli, oczywiście nie twierdzę że to wina kobiet, po prostu mentalność mężczyzn się nie zaadaptowała może do zmiany. Ewentualnie wcześniej stosunki seksualne miały większą częstotliwość co zaspokajało potrzebę fizjologiczną która był seks przez co w życiu społecznym brali udział "wyżyci" mężczyźni. Również nie twierdzę że kobiety powinny być dawać się wykorzystywać mężczyzną jak coś, ale takie mam wrażenie... niestety nie mam danych które mogłyby potwierdzić żadną z tych tez i właśnie w tym momencie mój mózg stracił zainteresowanie tym tematem i raczej nie będę szukał informacji na temat czynników które towarzyszyły mężczyzną w tamtym okresie
@@domminiq__ Jakie to jest trafne!Aż nie wiem co odpisać... Jestem pewna, że jeśli to nie główna bądź jedyna przyczyna, to wywarło to ooooogroooomny wpływ na to, co się teraz dzieje. Wyczerpałeś temat (w dodatku prosto od siebie z serduszka) i zasługujesz co najmniej na wirtualnego przytulasa🫂
@@hungryirbis7031 czy temat raczej nie wyczerpany, wszystko oparłem tylko na domysłach i na tym co kiedyś słyszałem i czytałem a tak to nie potwierdzone spekulacje chyba, ale dziękuję
Mam 24 lata, jestem kobietą i tak, czuję głód dotyku, nie mieszkam już z rodziną więc w zasadzie tygodniami nie dotykam ludzi wcale albo bardzo sporadycznie. Myślę nad kupieniem dużego pluszowego misia, żeby sobie pomóc.
To jest coś bardzo ciekawego z perspektywy osoby, dla której przytulanie może nie istnieć ; ) zdaję sobie sprawę, że to zapewne ze mną "coś jest nie tak", ale trudno mi sobie wyobrazić, że to w ogóle jest problem, i to jeszcze tak duży..
@@magdalena_a1801 może to kwestia przyzwyczajenia, jak było się w związku, gdzie było dużo czułości, to potem ciało bardzo czuje brak dotyku, nawet po wielu miesiącach, i nie mam na myśli dotyku seksualnego.
Nie wiem czemu ten Kanał cały czas próbuje skupić się na tym, że cały problem LEŻY W MĘŻCZYZNACH. Jako mężczyzna z nerwicą, któremu to hmm wychodzi w niektórych momentach, to... wiecie kto mną najbardziej gardzi i pokazuje miejsce w szeregu? Kobiety. Faceci? Nie zdarzyło się. Taki facet w oczach kobiet jest nie tyle co słaby, co niepotrzebny. Całe społeczeństwo w tym momencie i media próbują wywyższyć kobiecy punkt widzenia na piedestał. Nie dostrzegając, że wiele problemów tkwi niestety... w płci damskiej. I to przyznała nawet moja matka. Kobiety z góry osądzają, czy dany chłop będzie dla niej przydatny. Czy jej odpowiada genetycznie i czy jest na tyle pewny siebie, żeby trzymać familię, związek, pracę w ryzach. Czy dowiezie produktu, bo sam jest tym produktem. Czy zaspokoi w pierwszej kolejności potrzeby rodziny a potem swoje. Penie skądś ten wzorzec wzięły i uważają to za punkt odniesienia, ignorując że życie jest zmienne. Że same kiedyś będą babciami. I że same będą osądzane. Z czym często walczą, bo powiedzieć do kobiety "babciu" to jak obelga. Podczas gdy ona może Cię zasypać różnego rodzaju inwektywami. Powracając do facetów, nie każdy miał taki wzorzec w rodzinie i nie każdy miał się na kim oprzeć. Faceci często przechodzą załamanie psychiczne już w dzieciństwie z powodu, zbyt dużych wymagań i braku wsparcia przy tym. A wiele kobiet tylko ten problem pogłębia. RZĄDAJĄ zamiast wyrażać prośby, bo IM SIĘ NALEŻY. Ogólnie to mówcie co chcecie, ale widze różnicę między dziewczynami z innych krajów (no. Hiszpania, Włochy) a krajankami. Więc autorze, nie zwalaj winy na facetów, że facet musi to tamto, podczas gdy kobiety tylko mogą, bo są świętsze od samej matki boskiej. Sam Grzegorz Łęcicki w książce "Antymatka" przyznał po wywiadach ze skrzywdzonymi dziećmi, że za większość nerwic i depresji odpowiadają... (toksyczne) matki.
A najlepsze jest to, że tak naprawdę nie możesz dzisiaj powiedzieć niczego nieprzyjemnego o kobietach, bo nawet jeśli to prawda, to i tak cię zaraz od mizoginów i innych baśniowych stworów zwyzywają. Chory naród, chory kraj, chory świat.
Kultura wschodnia. Tutaj ostało się wiele klisz myślowych z poprzednich pokoleń, kiedy to facet miał latać za kobietą. I "wykazywać się". Najlepiej płaszczyć. Co niestety, często wykorzystują narcystyczne laski. Bywa, że się po prostu zabawiają dla podwyższenia mniemania o sobie. I tyle. Tak więc, trzeba informować że wiele postaw i oczekiwań, to spuścizna po dawnych pokoleniach, gdzie o psychologii wiedziano tyle, co Pszczółka Maja o Misiu Miodku. Przepis dawnych pokoleń nie sprawdza się od dawna. A stawianie faceta w podrzędnej pozycji względem kobiety, to jest przepis fatalny. Na wojnę o dominację w związku. A w związku z tym, że pozycja podrzędna oznacza, że tylko potrzeby jednej strony są zaspokajane to prosta droga do - depresji faceta, wypalenie a nawet przemoc. I za takim czymś do dziś podpisuje się wiele kobiet. @@poziomek6555
a ja na przykład jestem już w takim stadium, że nawet jeśli już będę miał kontakt fizyczny z mężczyzną(np. przytulenie gdy jest naprwde źle) to mi po prostu nie pomaga, wyzbyłem sie mimowolnie umiejętności poczucia ciepła od drugiego chłopa, nie polecam i współczuje jak ktoś też tak ma xD
Mówiąc krótko - kobiety mają zezwolenie na womance oraz okazywanie emocji, a faceci nie. I to jest normalne: większość kobiet ma skłonności homo czyli są biseksualne, a faceci wręcz przeciwnie. Większość ludzi odczuwa przyjemność z oglądania ładnych całujących się kobiet, niż z całujących się przystojniaków XD - (ale może się mylę XD) Jednakże, obserwując strategie reprodukcyjne zwięrząt, ssaków i ogólnie organizmów żywych - no ktoś musi być tym "twardym", jeśli facet nie pełni swojej silnej roli to jest pogardzany, zwłaszcza przez kobiety - a jednak większosci mężczyzn zależy by być postrzeganym jako atrakcyjnym. Okazywanie emocji, chęć dotyku i takie podobne - to są sygnały interpretowane przez kobiety jako oznaki słabości, a to nie jest atrakcyjne - kobiety natychmiast tracą takimi zainteresowanie - chyba że ci faceci mają bradzo ponadprzęciętne geny. Dlatego nigdy nie ufam radom "pozwól wyjść emocjom", czy "przytul kolegę" - bo mimo że brzmią społecznie spoko, to naszej biologii się nie oszuka. Jechając na psychologii ewolucyjnej oraz biologii: To nie ma prawa działać, bo to szkodliwe biologiczne - nasz rodzaj ludzki by po prostu nie przetrwał. Facet ukazujący słabość jest zagrożeniem dla całej populacji. Faceci nie mogą być kobietami, po prostu - upodobanie się do nich kończy się ostratyzmem oraz samotnością bo kobiety takimi gardzą wbrew im gadaniom. Potrzeby dotyku, emocji to domena kobiet - przeciwstawianie się im kończy się mimowolną izolacją od kobiet (bo one takimi gardzą nawet podświadomie) oraz ewentualnym wpadnięciem na relację homo (bo druga strona może inaczej odbierać nasz dotyk XD). W dawnych czasach faceci mogli sobie pozwalać na takie dotyki zdjęcia, bo to widziało bardzo ograniczona liczba ludzi, dziś wizerunek jest jedną z najważniejszych spraw młodych ludzi i po prostu mało który facet chce pokazywać że jest no "ciepły". Mechanizmy które nami rządzą mają dobre kilka tysięcy lat - to one pozwoliły przetrwać - ostatnie dziesiątki lat nazwijmy "dobrobytu" nie zmienią tych mechanizmów przez wiele pokoleń. Dlatego mimo że to niesprawiedliwe, to walka z naturą siedziącą w naszych genach jak i podświadomości nie powstrzymamy żadnymi środkami - tak samo nie zmusimy hetero gościa by pożądał mężczyzn, i vice versa. Tak samo np. większe prawdopodobieństwo że obdarzymy uczuciem piękną osobę niż ledwie żyjącą, zdeformowaną. Zrozumicie - matka natura zaprojektowała życie do rozmnażania się, te wszystkie skutki uboczne samotności (depresja, smutek, itd itp.), braku dotyku muszą być odczuwalne, bo to jest właśnie taki szantaż matki natury - żeby "zmusić" każdy organizm żywy do szukania partnerki. U mężczyzn to działa znacznie mocniej gdyż mamy różne strategie reprodukcyjne, a dodatkowo matka nautra zostawiła tą lekką biseksualność u kobiet by one (mimo że są fizycznie słabsze więc bardziej narażone na ataki drapieżników) miały większe szanse na przetrwanie - a to ma znaczenie, bo 1 facet może z 20 kobietami "odbudować ludzkość" ale 20 facetów z 1 kobietą wiele nie zadziała XD No bo organizmy niedostosowane do dalszego rozmnażania są likwidowane przez matkę naturę - po prostu nie rozmnażają się - wymierają XD Matka natura ma głęboko w dupie sprawiedliwość - ona ślepo strzela genami by tylko sprawić by życie się rozmnażało - ją nie interesuje los słabszej jednostki czy poczucie społeczeństw. Ją interesuje tylko czy organizm się dostosuje do warunków.
Przytulanie jest zajebiste. Gdyby jeszcze było z kim. Przelotne kontakty seksualne? XDDD Ciekawe kto, top10% facetów, a reszta? Oczywiście kobiety zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje zachowanie, będą winić facetów że szukają bliskości gdzie indziej xD Nowe, nie znałem.
@@jccuchvjvj Ogólnie to nie chodzi o prostytucję. Gdyby chodziło o prostytucję to myślę, że byłoby wyraźnie powiedziane. Co za sztuka umówić się z prostytutką i uprawiać z nią seks? Żadne wyzwanie.
Aż mi się przypomniało jak na obozie harcerskim w przewiewnym szałasie spałem z kolegą. Jak czesałem się tępą piłą, jak z jeszcze innymi kolegami obłożyliśmy czerwoną latarkę patykami i śpiewaliśmy.
Przed 2k w czasach "homofobii" bliskość była nie tylko normą ale i wymogiem. Po lewicowej sexualizacji społeczeństwa wszyscy myślą że kontakt jest wstępem do sexu i dlatego unikają go, jak i uprawiają jako formę koleżeństwa. Tak oto feminizm zamienił bliskość miedzyludzką broń zmonopolizowaną przez wyzwolone kobiety. Bliskość między ludzka tylko w zamian za sex. A większość młodych myśli że oni was wywalają 😢 1986 i Nowy Wspaniały Świat to lektury których wam brak.
rel dobrze ze poruszyles ten temat... od dawna mnie to irytuje ze kolezanka moze sie lizac z inną i nie są lgbt ale jak kolege sie dotknie to juz gej XD
Odpowiadając na pytanie z początku filmiku. Czyje zaskoczenie ale nie z powodu sytuacji przedstawionej na zdjęciu tylko jawnosci z jaką okazywali sobie uczycia w przeszłości. Pan który siedzi na kolanach drugiego pana wygląda wręcz uroczo;)
Autor nagrania zapomniał dodać, że nie wiemy czy owi panowie nie byli parą homoseksualną, więc traktowanie tego jako dowód na przyjaźń i czułość dwóch heteroseksualnych mężczyzn jest troche niebezpieczne.
moim zdaniem mężczyźni mogą okazywać sob ie czułość niezaleźnie od tego czy są parą, przyjaciółmi czy dwójką nieznajomych cieszących się na trybunach z gola strzelonego przez ich ulubioną drużynę. @@cabrielj.j.
Idź, przytul jakiegoś mężczyznę, tak po prostu 🫂
♂️Miłość braterska♂️
Nie polecam, dostałem z prawego sierpowego
Ostatni raz jak przytuliłem przyjaciela to następnego dnia na wycieczce szkolnej w 3 klasie liceum, dowiedziałem się że zginął wraz ze swoim bratem, innym moim przyjacielem oraz moją ówczesną dziewczyną w drodze do domku gdzie siedziałem z klasą na wspomnianej wycieczce a nauczycielka po tym jak się rozpłakałem nazwała mnie ćpunem, zadzwoniła do mojej matki że zachowuje się jak narkoman i chciała zadzwonić na pogotowie żeby mnie zabrali na badania na obecność narkotyków mimo że tłumaczyłem jej jaki jest powód i pokazywałem dowody takiego zachowania :)
@@jcob323Tak serio?
@Help_In_Need Ja tak nie miałem, ale mój przyjaciel kiedyś dostał z prawego sierpowego od kolegi z ławki
Mam 30 lat. Ponad 10 lat temu wyjechałem z rodzinnego miasta. Z czasów gdy mieszkałem w rodzinnej miejscowości ostało się dwóch przyjaciół z którymi mam kontakt po dziś dzień. Za każdym razem jak mam okazję się z nimi spotkać, a jest to niestety nie więcej niż kilka razy w roku, to witamy się tzw. "misiakiem". Oni są mi jak bracia, a to nic złego by brata przytulić na powitanie.
Jprdl ja raz w życiu się przytuliłem z kumplem po zdobyciu ważnej bramki w meczu i kurwa nigdy więcej
@@polarny6587miecze się spotkały?
Facet wita się inaczej niż kobieta i tyle. Od razu ubierajcie sukienki i kolczyki bo co w tym złego? Może od razu niech powstanie produkt typu unisex zamiast mężczyzny i kobiety. Zmieńmy jeszcze dzisiaj ksiażki od biologii i udawajmy, że od zawsze tak było. Nie chodzi o to, że ktoś chce być z tą samą płcią, ale to, że usilnie wciska się kobiece standardy mężczyznom. Poczytajcie sobie publikacje naukowe jak wtedy spada poziom testosteronu, a rosnie poziom estrogenów (łopatologicznie zmiana tych hormonów drastycznie wpływa na męskie cechy powodują go bardziej kobiecym).
@@DamianDamian-v5n1. Co to ma wgl do całej wiadomości? (Naprawdę nie rozumiem na co ty odpowiadasz)
2.W ubieraniu sukienek i kolczyków nie ma niczego złego samego w sobie (jeśli nie włoży się kolczyka w miejscu gdzie się nie powinno), i są osoby, które mają kolczyki, a nadal się zachowują "męsko" (jak np. mój kolega z szkoły od angielskiego)
3. Nauka nie udaje, że nie zmienia się oraz że zawsze tak jest, tylko wie, że popełniło błąd, poprawia go, i zawsze jest świadoma, że może nie być całkowicie prawdziwa.
4. To prawda, że w wielu instytucji jak szkoła czy korporacje powodują zmniejszenie testosteronu poprzez narzucanie kobiecych standardów, chciałem tylko dodać, iż jedzenie wysoko przetworzone i niezdrowe, które amerykańskie korporacje promuje, też powoduje zmniejszenie testosteronu.
@@polarny6587 Zetknęliście się mieczami? Hah
Co myślę kiedy widzę tych dwóch panów na poczatku: kurła, ale wąs
Nie jesteś sam, przyjacielu
@@towarzyszkaczka warto wiedzieć ziomeczku
JESZCZE PSY❤
Nie jedną trząsł
Przy odrobinie szczęścia też taki będziesz miał
wkoncu ktoś o tym nagrał film, zawsze o tym myśle jak to jest że dziewczyny w klasie przy wszystkich mogą sie całować i tulic a chłopcy nawet nie mogą czyjejś ręki przytulić.
kwestia feromonów
nie dziewczyny też nie mogą się całować
@@kinder4468dziewczyny całują się w usta na powitanie (nie wszystkie, ale jednak)
@@betxengi5388 nie znaczy że to dobrze
@@kinder4468nie jest to uważane przez społeczeństwo za złe
Nawet Kargul z Pawlakiem potrafili się przytulić i całować
HAHA dobre, team BIOTAD PLUS💪💪
Chyba we śnie
@@szaman6204 Władek nie wstydź się płakać bo jak prawdziwy chłop płacze to musi być święto
JESZCZE PSY❤
No nie nazwałbym ich psiapsiułami xD
Nie tak dawno byłem na Sorze przez chwilę . Przy dmuchaniu w alkomat jakoś tam zahaczyłem gościa , który tam pracował czy coś jakoś przez przypadek a ten gość do mnie "Ja nie jestem ciepły" .No to taki przykład z życia wzięty co niektórzy mają pod deklem w związku z tematem
Paranoja wręcz.
Właśnie o to chodzi że pierwszy który powie to "z dupy" jest najbardziej gejowy
@@lukelucky7532Dokładnie, uderz w stół, a nożyce się odezwą :)
Co w tym dziwnego? Może nie chciał żebyś podbijał? Oznajmił i ok bo dzisiaj to z facetów robi się pizdy w sukienkach. Bleeee...
Prawidłowa reakcja normalnego chłopa w dzisiejszych czasach. Rozumiem że Ty po przypadkowym dotknięciu jego też go uświadomiłeś mówiąc "No homo", no chyba że to nie był przypadek 👀
Wszystko przez wynalezienie gejów!
Geje są od zawsze.
@@tomaszkalamala1863nie prawda. Co ty mówisz? Geje to wynalazek ostatnich czasów.
Nie od zawsze@@tomaszkalamala1863
tak ale kiedyś ich tępiono a nie promowano. ja do 15 roku życia nawet nie wiedziałem co to znaczy gej @@tomaszkalamala1863
potwierdzam, to wszystko przeze mnie
0:29 żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie wystarczy poczytać literaturę staropolską. Tak, twardzi mężczyźni, weterani dziesiątek bitew i setek pojedynków jak najbardziej padali sobie w objęcia, nie mieli problemu z rozczulaniem się (przecież nawet w Trylogii Sienkiewicza, który mocno oparł się na literaturze staropolskiej, bohaterowie potrafią zapłakać) i nikt nie ma z tym problemu.
Najedzony nigdy nie zrozumie głodnego. Trochę śmiech przez łzy, ale są wśród nas chłopy którzy nawet nie trzymali za rękę a co dopiero mówić o byciu w jakiejkolwiek bliższej relacji intymnej. Brutalna piramida Masłowa prawdziwa jak nigdy.
Też należę do tej grupy
Tylko że jestem dziewczyną
Też należę do tej grupy
Chłop 22 lata
@@MrBrekolPLja również
Chłopak - 20 lat, w tym roku skończę 21
To przestańcie spędzać swoje życie na tiktoku i wyjdźcie w domu xd
@@jula3453 akurat prowadzę bardzo aktywny styl zycia i mam sporo znajomych więc diagnoza nie trafiona
Zawsze na przywitanie przytulam swojego tatę. Zacząłem jako dziecko i tak zostało do dziś. Jak przyprowadziłem dziewczynę by ją poznał i na przywitanie go przytuliłem to lekko się skrępował. Po latach jednak od razu na przywitanie mnie przytuli. Ponad 200kg miłości ojca z synem💪 Jest coś bardziej męskiego? 😎
Mam 28 lat. Całe życie witam się z babcią przez przytulenie
Lol, ja z moimi kumplami zawsze sie przytulamy na powitanie i pożegnanie, tak jak z dzieweczynami 😃. Zawsze jak ktos nowy w ekipie sie pojawial to byl tym na poczatku lekko zdziwiony, ale ogolem przyjmowal ten zwyczaj, i z czasem wszyscy walili miśki usmiechnięci. To zdecydowanie zmniejsza dystans miedzy nami, no i jest po prostu miłe.
Podoba mi się jak to ująłeś: "jest po prostu miłe", bez jakichś filozoficznych, psychologicznych czy etycznych wywodów, tylko po prostu jest miłe więc to robimy. Fajna sprawa 😁
Przytulacie czy się poklepujecie?
@@snackers7 przytulamy
Jestem sam, i z czasem odzwyczaiłem się od dotyku innych ludzi. Przestałem już nawet o tym myśleć.
Odkąd mam syna czuje, że to dzięki niemu mogę się po prostu przytulić do kogoś kto szczerze to odwzajemnia i to dla mnie jest największa wartość. Chce, żeby czuł się podobnie.
Zacytuję tutaj osła ze Shreka: "Niech mnie ktoś przytuli"
Ja zacytuję Chandlera z Przyjaciół : "Niech mnie ktoś pocałuje!!!"
A trzeba przy okazji zauważyć, że osioł w końcu spotkał spoko kumpla, jak i wymarzoną, ognistą partnerkę
Pamiętam jak mój kumpel pomógł mi bardzo i po prostu dla mnie był. Pamiętam jak powiedziałem mu ze jest moim przyjacielem. I rozłożył ręce abym go przytulił. Zrobiłem to i to było dobre. Relacje się rozpadła ale dalej to pamiętam
Nie zastanawiałem się nigdy nad tym, jak to ważne aby ktoś nas dotykał... Nie zastanawiałem, bo dotyk jest mi daleki... Cierpię na łuszczycę od około 20 lat... Ciężka odmiana plackowata... Unikam ludzi, unikam kontaktów.. Przeniosło się to ostatino na moją pracę... 4 miesiące na wolnym... Przyznam, że jakakolwiek próba przutulenia mnie lub poklepania po ramieniu powoduje na mnie ciarki... Dziwne uczucie, bo nie czuję się dobrze przy dotyku... Zbyt stygmatyzowany, zbyt długo...
Jejku, to strasznie przykre... Chcesz porozmawiać?
@@hungryirbis7031 Jemu już rozmowa nie pomoże, już umrze tak i się z tym godzi. Ludzie nie lubią chorób skórnych ale słyszałem że dieta owocowa pomogła pewnej dziewczynce z egzemą, miała ją na twarzy również. Jadła jedynie owoce przez długi czas.
spróbuj diety carnivore, u niektórych daje remisję chorób autoimmunologicznych, w tym skórnych
@@ukaszuminski1559 Dziękuję, chętnie sprawdzę
Są ludzie, którzy co chwilę w rozmowie dotykają swojego słuchacza. Nic mnie bardziej nie wkurza, więc z tym dotykiem różnie bywa.
Chciałbym kogoś przytulić natomiast szczerze boje się tego robić. Już nawet nie wstydzę. Całe życie jak tylko szukałem u kogoś wsparcia w jakikolwiek możliwy sposób byłem wyśmiewany. Nawet przez rówieśników. Jak tylko prosiłem o pomoc było to odbierane jako słabość i powód do wyśmiewania. Często było to tak silnym powodem do wyśmiewania aż człowiek zastanawiał się czy w ogóle przestać wyrażać swoje emocje. Niestety tak stało się ze mną. Cała stygmatyzacja potrzeb człowieka doprowadziła do tego że całe swoje emocje zamykam w sobie. Nie potrafię spędzać czasu z ludźmi bo się ich boje. Wole być nieszczęśliwie samotny w domu i ograniczać kontakt z ludźmi do minimum niż aby przypadkiem coś wyszło ze mnie tak aby można było chociaż domyślać się tego co czuje. To jak maskuje swoje emocje idealnie pokazują moje wizyty u psychiatry u którego sam czasem nie wiem co mam powiedzieć bo nie potrafię nawet być szczery emocjonalnie do osoby która właśnie jest od tego aby mi pomóc. Ja nawet często sam nie wiem czy to jak właśnie się czuje to nie jest automaskowanie czy ja serio się czuje tak jak myśle. Próba dopasowania się do norm skończyła się u mnie tym że jestem człowiekiem aspołecznym, mam strach przed ludźmi. I praktycznie nie odzywam się do nikogo. Tak się odizolowałem od ludzi że jakakolwiek próba wyładowania emocji albo jakakolwiek próba wyrażenia bliskości kończy się u mnie tym że ja zachowuje się mega sztucznie, bo nie potrafię być szczery emocjonalnie. Nie wiem czy komuś będzie się chciało to czytać bo jest to długie. Przypuszczam że społeczeństwo ogólnoświatowe ma bardzo dużo ludzi którzy są w bardzo podobnej sytuacji co ja. Tylko my nie piszemy o tym często bo mamy poczucie bezradności wobec tego, gdyż tak jak pisałem wcześniej takie zachowania nie są akceptowalne. Podobnie jak NWASD kiedyś nagrał odcinek o samotności chłopaków, wolimy siedzieć w cieniu niż mówić co z nami właśnie się dzieje. Gdyby nie to że teraz trochę lepiej u mnie z emocjami to pewnie bym tego nie napisał, natomiast jakoś sie udało. Życzę każdej osobie nie ważne w jakim jesteś teraz stanie, samotna czy nie, aby nigdy samotność cie nie złapała, bo samotność to pierwszy krok do utraty radości i braku poczucia własnej wartości czego mi bardzo brakuje. Nie musi to być miłość w którą również przestałem wierzyć, byle byś się nie bał/nie bała do kogoś odezwać że coś jest nie tak. Niestety nie wiem czy w moim przypadku jeszcze do kogokolwiek powiem że jest u mnie nieciekawie a tym bardziej źle, chociaż tak jest przez 90% czasu u mnie. Mój ostatni związek idealnie mi pokazał jak to sam nie potrafię dbać o dobro siebie a tylko dbam o dobro innych zapominając o tym że ja też żyje i też mam potrzeby
Napisałeś to. To znaczy, że potrafisz wyrażać emocje. Brakuje Ci odwagi by szczerze mówić? Spisuj wszystko, chociażby dla siebie, albo żeby przeczytać lekarzowi.. Połowa społeczeństwa tak ma, boimy się oceniania, szufladkowania i wyśmiana..
Czyli dobrze, że nie skorzystałem z usług psychiatry 😬
Jest takich wiele, tylko nie wolno im o tym mówić, a jak powiedzą to i tak przypnie się im łatkę potencjalnych terrorystów albo coś innego. Społeczeństwo opiera się na manipulacji i wierze we własną nieomylność.
Mam tak samo. Jestem jak robot, zakazano mi uzewnętrzniać emocji, bo to takie zabawne przecież jak ktoś prosi o pomoc... Ale anonimowo nie mam lęku i dlatego odpowiadam wskazując na podobieństwo swojego problemu.
peeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeedddddddddddddddddaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaallllllllllllllllllllllll
Miłość do ojczyzny i drugiego mężczyzny. 🗿
Prawdziwy mężczyzna kocha męskie rzeczy, na przykład mężczyzn.
Bros before hoes
@@stanisawzokiewski3308 dokładnie, ja kocham źródło męskości, magiczną różdżkę kolegów ^_^
@@stanisawzokiewski3308 Nie można zaprzeczyć że seks 2 mężczyzn jest bardziej męski.
Bleee... dobrze, że jestem hetero, a nie te miętkie faje.
normalnie pozwę ten kanał za szpiegowanie mojego życia... ;)
Tak, jestem taką klasyczną przylepą - jak przez 2 lata byłem bliżej z jedną dziewczyną to właśnie ja inicjowałem przytulanie się, dotykanie za kolano podczas jazdy, pocałunki w czoło czy w usta - dla mnie tym właśnie było okazywanie uczuć drugiej stronie... i strasznie mi teraz po zerwaniu kontaktu tego brakuje. W pracy mam jedną koleżankę gdzie jeśli trafiamy na siebie to dość mocno się przytulamy i wtedy na serio jest mi lżej pracować.
Ja miałem takie dwie w pracy
Ale w końcu sobie przypomniały, że mają facetów i to jednak przesada tak z innym i ograniczyły kontakt fizyczny wręcz do zera
Właśnie udaję się na terapię, bo ciężko jest mi się pogodzić z takim zjazdem w relacji
Boję się, że już takich nie będę miał, a jeśli już to skończy się tak samo i znowu będę cierpiał
Terapia niestety nie sprawi, że potrzeba dotyku zniknie, bo to nie jest zaburzenie jako takie
Chyba, że dochodzą do tego zaburzenia lękowe lub depresja
@@kamilsthdWTF? Co za głupie dzidy. No chyba że mają super zazdrosnych facetów, ale wtedy to może powinny pomyśleć czy taki związek ma sens. Współczuję, przesyłam wirtualnego przytulasa i życzę spotkania normalnych koleżanek :)
NASD mówiący do mnie brachu to jest to czego potrzebowałem usłyszeć
Dziękuję
W pełni się zgadzam
To ciekawe że najbardziej homofobiczne są kobiety to one najczęściej wyzywają mężczyzn od gejów. Wyzywanie od maminsynków też częściej z ust kobiet idzie.
Kobiety specjalizują się w przemocy psychicznej.
Ciekawostka, czytałem badanie wedle którego paradoksalnie bardzo duża część dziewczyn czytających mangi z gejami w tolach głównych jest również homofobiczna w prawdziwym życiu.
Szczerze, aktualnie najczęściej słyszę takie wyzywanie z ust innych facetów, którzy uważają że są bardziej męscy od nich... Ale to dlatego że jestem dziewczyną i po prostu bardziej to dostrzegam. Z perspektywy mężczyzn to kobiety bardziej hejtują zachowania i wygląd - moim zdaniem nie da się jednoznacznie tego określić, ponieważ można wtedy prowadzić dyskusje bez końca...
Pamiętam jak się dziewczyna podczas pierwszej wspólnej nocy się we mnie wtuliła to nigdy wcześniej ani później nie czułem takiego spokoju i braku stresu 😂 Niby pierdoła ale uczucie pamiętam do dziś
Bo byłeś prawiczkiem
Została Twoją żoną?
@@nomtbg ex 😥
@@Caahir To teraz niech cie jakiś facet przytuli, to może to będzie TO xD
@@Caahir współczuję, ale jako dziewczyna mogę powiedzieć że w przytulaniu się do właściwego partnera i zasypianiu tak jest taka moc co uspokaja i pozwala dobrze spać
Pewnie Japończycy już produkują jakieś przytumaty.
Tam mogą opłacić pokój ze specjalnie wynajętą osobą tylko po to żeby móc się do niej przytulić.
oho znów ty
Już istnieją. Polecam obczaić
no i z czego sie smiejesz? z powaznego tematu?
W kukturze arabskiej bliskość między mezczyznami, taka czysto przyjacielska jest naprawdę silna i myślę, że jest to coś, co warto byłoby przeszczepić na nasz grunt
Mam 24 lata. Od 12 lat nikt mnie nie przytulił. Już dawno pogodziłem się z tym, że zdechnę w samotności. Pozdro
Nie wiem czy cię to pocieszy, ale jeśli zdechniesz w samotności, to nie sam, będziesz bardzo licznym gronie osób zdechłych w samotności.
Zawsze mnie to denerwowało ilekroć kiedy dziewczyny się przytulają itp. to wszystko jest okej a jak to chłopacy robią to nagle wielka afera że łohoho geje itd. Jakby owszem niektórzy nie chcą bądź nie lubią być przytulani i w pełni to rozumiem ale bez przesady, co?
Problem braku jakiejkolwiek kontaktu fizycznego z drugą osobą będzie tylko się pogłębić. Brak przytulania w rodzinie to norma. Niebawem będzie trzeba uważać by kontakt wzrokowy nie był zbyt długi. I to się dzieje. Prawda jest taka, że jakakolwiek forma kontaktu dędzie przywilejem dla wybranych. Reszta mężczyzn będzie wyżutkami. Zgodnie z zasadą że "wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych".
możliwe, jakiś czas temu była głośna sprawa niewidomego faceta ćwiczącego na siłowni. jakiejś instadziuni uroiło się pod kopułką że ten się na nią gapi. finał był taki że niewidomego wywalili z siłowni za gapienie się XD.
Nie "niebawem", ale już tak jest. Jeśli patrzysz na kogoś dłużej niż te 5 sekund bez oderwania wzroku choć na powiedzmy sekundę, będzie to odebrane albo jako próba podrywu, albo (najczęściej) jako szukanie zaczepki.
Oglądałam kiedyś filmik o profesjonalnych przytulaczach - wydaje mi się, że ten zawód ma przyszłość.
Takie gadanie, idzie sie przyzwyczaić, mnie od narodzin matka wcale nie przytulała, jedynie babcia do 5rż i jakoś żyję. Każdy ma swoje priorytety i w sumie lepiej sie czuje bedac typowym Sigmą mając najwiecej hajsu ze wszystkich znajomych, robiąc hajs na giełdzie, biznesach itd. a jak bym zwariował i bym chcial się do kogos przytulić to moge zapłacić ale nie mam takich potrzeb
Kocham Cię Bracie! Wychowałem się na BMXach. Zawsze zazdrościłem amerykanom, że mają wokół tego taką wielką społeczność
ale ze pdf? w rowerze?
Ja pamiętam nagranie z wesela mojego ojca to normalnie całowiali się w poliki albo i w usta ze świadkiem swoim, najlepszym kumplem i było to normalne w 1980-90 ( w postaci : gratulacji itp.)
Tak
Mam trzydziestkę, od jakichś 10 lat mam w zwyczaju witać i żegnać się z bliższymi znajomymi uściskiem, nie symbolicznym, tylko takim, który można odczuć. Niektórzy to ode mnie przejmują, jednak początkowo zwykle jest to mocno niezręczne dla drugiej strony, natomiast ten dystans maleje w miarę rozbudowy znajomości i więzi.
Niejako jest to też jeden z moich znaków rozpoznawczych, w miarę możliwości nie szczędzę sobie opierania się o bliskich, zawieszenia na nich, cóż możliwe, że jestem nawet przylepą ;)
Dziękuję za ten materiał, bo właściwie uzmysłowiliście mi, że ta potrzeba dotyku, która akurat u mnie, z różnych powodów jest dużo większa, niż u przeciętnego człowieka, jest zupełnie naturalna. Zwykle nie przejmuję się tym, jak patrzą na to postronni, po prostu daję komuś tyle bliskości, ile czuję, że chcę mu dać i ile może przyjąć dopóki nie naruszy się jego granic. Dla mnie to uświadomienie porównywalne do oddychania, niby i tak się to robi, ale oddychanie świadome może przynieść więcej korzyści i być lepiej gospodarowane.
Dzisiaj rano właśnie o tym rozmyślałem.
Ciekawy zbieg okoliczności
Mordo ja tak samo, pozdro
@@Torres-C17Xgeje tak mają
Żądamy równouprawnienia i zaprzestania dyskryminacji mężczyzn!
Czy jest szansa na material o tym jak praca trzyzmianowa wpływa na nasze zdrowie fizyczne i mentalne?
Jeżeli komuś przeszkadza, że nie może przytulić innego mężczyzny, to zapraszam serdecznie na brazylijskie ju jitsu.
Przytulam kogo chce i kto mi na to pozwala.
Nie wiem jak inni sobie radzą z brakiem dotyku, ja jako chłopak, mam tak, że przytulam się z dziewczynami czy z rodziną, ale chyba nigdy z jakimś kolegą, nie wiedziałbym nawet jak spytać się innego chlopaka: "Ej chcesz się przytulić?", aby nie było "dziwnie".
Problem, że to jest dziwne, więc sobie nie wkręcaj że nie jest. :D Mężczyźni inaczej się witają z drugim mężczyzną. Nie potrzebują z nim nie wiadomo jakich czułości. Jest krótkotrwały, silny ucisk i poklepanie po plecach na przywitanie, a nie czułości. Nikt mi nie wmówi, że to normalne . To nie jest normalne nawet u kobiet, gdy one się tulą do siebie jako koleżanki zbyt długo. Po prostu robią to w miarę krótko, ale z większą subtelnością niż u męzczyzn.
@@cabrielj.j. wiem, że na przywitanie to zazwyczaj przybija się pionę, lub tylko wita zwykłym cześć, ale z materiału wynika, że jednak wszyscy potrzebują tego kontaktu, żeby nie była tak, że mężczyzna ciągle się "przylepia" do swojej dziewczyny. A poza tym przytulenie może pokrzepiać, pocieszać lub uspokajać, nie tylko spełniać formę przywitania. Więc myślę, że nie powinno się uznawać dziwnym jak facet przytula faceta, bo ma to o wiele więcej zastosowań niż romantyczne.
@@Karty1000 Mnie by na problemy nie pomagało, gdyby mnie facet przytulił albo w ten sposób pocieszał nawet po stracie kogoś bliskiego. Trochę to słabe i nie rozumiem sensu, bo jednak co innego, gdy facet faceta obejmie rękoma, poklepie po plecach i powie "będzie dobrze stary" i trwa to może z 10-15 sekund, a co innego, jak nie chce puścić i tak stoją złączeni i przytuleni. Po prostu to się nie godzi według mnie. Nie bez powodu gdy kobieta i mężczyzna wyrażają sobie uczucia, to robią to dłużej niż kilkanaście sekund. Po prostu takie zachowania są zarezerwowane dla osób, które przejawiają względem siebie uczucia, które są określane "miłosnymi". Takie pocieszanie względem innej kobiety tez jest słabe czy to od strony mężczyzny do kobiety, czy kobiety do mężczyzny. Może to powodować niepotrzebny dyskomfort jednej ze stron, która wcale takiego czegoś nie oczekiwała.
@@cabrielj.j. zgadzam się z tobą, że u kogoś to może wywoływać dyskomfort. Sam mówisz, że dla ciebie byłoby to niekomfortowe. Lecz nie uważam za niestosowne przytulanie się przez więcej niż piętnaście sekund osób tej samej płci, bo jak osoby dobrze się znają, to znają też swoje granice i wiedzą, że tym gestem pomogą drugiej osobie. Nie popieram bycia nachalnym, lecz jak komuś to pomaga to inni nie powinni mieć do tego obiekcji.
Pooglądaj sobie nagrania stąd szympansów ( blisko z nami spokrewnionymi) to zobaczysz że dotyku i czułości jest dużo nawet między samcami. Oczywiście nie możemy popadać że skrajności w skrajność natomiast im cywilizacja staje się bardziej rozbudowana to pierwotne potrzeby są zabijane bądź umniejszane wsm po co przykład z szympansami jak wystarczy obejrzeć np u Cejrowskiego jakiś filmik o i indianach czy innym murzynach z Afryki (wystarczają męscy by zginąć za wioskę czy zabić zwierzę prymitywna bronią a jednak co chwile się obejmują tulą itp
Jeśli chodzi o chłopców próbujących stać się "samcami sigma" wydaje mi się że izolują się nie tylko dlatego że taki jest trend ale głównie dlatego że jeśli chcą się rozwijać a w około nich są sami ludzie którzy żyją od weekendu do weekendu, spędzając swój wolny czas na imprezowaniu a swoim lekkomyślnym zachowaniem ściągają ich do dołu (zachęcanie do palenia i picia alkocholu) to nic dziwnego że nie chcą spędzać czasu z takimi osobami. Ja przykładowo może nie próbuję być sigmą ale lubię się rozwijać np. sportowo, niestety w moim otoczeniu nie ma ludzi którzy chcieliby rozwijać się razem ze mną.
Kilka rzeczy, chociaż to tylko moja obserwacja:
1. Patrząc na przykłady, przytulenie zawsze w przekroju czasów było kojarzone z koleżeństwem i przyjaźnią, nie wiem skąd to sygnał zatracenia w obecnych czasach, natomiast trzymanie za rękę wśród mężczyzn daje sygnał, że mają się ku sobie, a już całowanie się kobiet - nie, ale zostało to poruszone później.
2. Nie jestem żadnym sigmą, bo nie lubię bycia szufladkowanym, ale wątpię, czy Patrick Bateman jest wzorem sigmy, raczej tylko jego forma fizyczna jest chwalona i jest memem, wszak to morderca i gość, który załamuje się na widok wizytówek współpracowników, a sigma to podobno stoik.
3. 4:48 - Niestety, wynika to nie z samolubnej chęci odizolowania się, ale z bycia odtrąconym w przeszłości. Bycie wyśmiewanym przez swoje niedoskonałości, przede wszystkim przez kolegów z otoczenia oraz koleżanki, które się podobają, powoduje chęc izolacji od świata.
4. 5:50 - To jest po części rozwinięcie problemu, który poruszyłem wyżej. Mężczyźni są wyśmiewani, uważani za mniej męskich przez okazywanie sonie uczuć i traktowani jako niepewnych w sytuacji kryzysowej. Stąd ciężko jest znaleźć kogoś, przy kim można się wypłakać i nie być zjechanym od góry do dołu. Ot, paradoks - wymaga się od nas bycia bardziej uczuciowymi, ale odpycha te same osoby, gdy facet mówi o swoich uczuciach.
5. 7:49 - Czyli zwykła przyjaźń? Przecież zawsze istniały grupy przyjaciół, poznanych w szkole, siłowni, pubie, na treningach. Właśnie o to chodzi, że przyjaźń nie jest tylko i wyłącznie koleżeństwem. Po prostu trzeba jej przywrócić stare znaczenie, bo nadużywa się go obecnie po prostu do koleżeńskich relacji, a nie w stosunku do osób, które znają Cię na wylot i są w stanie skoczyć za Tobą w ogień.
6. 9:40 - Nie powiedziałbym. To raczej odpowiedź na brak przyjaźni i zaufania w związku. Jeżeli nie otrzymujemy tego w relacji romantycznej, to znajdujemy ujście gdzie indziej, tym bardziej w przypadku trudnej historii związków z przeszłości.
7. 11:18 - Znowu moim zdaniem niezrozumienie, stoicyzm zakłada cichą pracę nad sobą, aby czuć się lepiej we własnej skórze, co czasem wiąże się z tym, że spędzamy więcej czasu sami nad konieczną pracą, ale nie alienację.
Bardzo ważny temat! Dobrze, że poruszyłeś go w odcinku a bromance to spoko sprawa😎
Nie przytulamy się bo hartujemy się na starość 💪
Raczej stajemy rozgoryczeni
Tylko gdzie szukać takich ludzi? Większość teraz jest negatywnie nastawiona do życia
Ja przytulę każdego!
@@hungryirbis7031 ja też, polecam się 😁
Uważam, że kult samca sigmy wywodzi się z starych westernów, a dzisiaj jest on wykorzystywany do usprawiedliwienia braku umiejętności społecznych do budowania relacji i problemów psychicznych. Nikt nie osiągnie sukcesu całkiem sam, to nie możliwe
Nie rozumiem dlaczego ludzie tak utrudniają sobie życie
To nowe pokolenie wymyśla swoje problemy :D Na akord :D
@@snackers7 🤡
To zależy id kultury. We Francji czy we Włoszech faceci się często przytulają i daja buzi. W tv to normalny widok. I mowa tu o hetetro
Ja po prostu czuję dyskomfort gdy jestem przytulany przez inną osobę
u nas dziewczyny w szkole normalnie sie całują a bardziej dają se buziaka w usta na powitanie i porzegnanie ale gdy jacyś chłopacy sie mocno przytulą to mają do nich problem że to "gejowe"
Podwojny standard
Też zauważyłem że to baby mają takie dziwne skojarzenia
Bo to jest dziwne raz się przytuliłem w życiu z kumplem z radości i nigdy więcej tego nie chce powtarzać
Żaden zdrowy męzczyzna nie potrzebuje "przytulania z drugim facetem". Dobrze wiemy jak się witają mężczyźni. Nie da się tego nazwać "przytuleniem", lecz krótkotrwały, silny uścisk i poklepanie po plecach, jak przystało na MĘŻCZYZNE. Wy naprawdę potrzebujecie takich rzeczy do szczęścia?
@@cabrielj.j. Nie mierz innych swoją miarą.
ciekawostka: oksytocyne daje się czasem krówkom przy dojeniu, jak wolno się doją :D
ale ze co przytulasz je?
@@egzirol1068 zastrzyk :P
Jak w ogóle nie chce dać mleka, 5-10ml oksytocyny, 5-10 minut czekania i się rozluźnia. Ma jeszcze z 10 innych zastosowań.
no bo cielak naturalnie trąca wymiona matki aby uwolnić oksytocynę która rozluźnia krowę i normalnie może pić mleko bez nadmiernego wysiłku
Ten film przypomniał mi pewną sytuację z przed ok 2 miesięcy. W przeszłym roku zacząłem uczęszczać do liceum, jestem dosyć niski jak na mój wiek bo mam 153 cm. Pod koniec pewnego dnia szedłem z moim kolegą korytarzem po skończonych lekcjach, spotkaliśmy dziewczynę, która jest jego koleżanką, przytuliła go na pożegnanie po czym odwróciła się do mnie z rękoma uniesionymi w taki sposób jak gdyby chciała mnie również przytulić. Również wyciągnąłem ręce, aby ją przytulić, w momencie gdy już zamierzałem ją przytulić i przybliżałem swoje ręce, ona opuściła swoją lewą dłoń a ja w panice zamiast w jej dłoń trafiłem poniżej nadgarstka, po tym akcie zaczęła odchodzić jeszcze przez 5 sekund patrząc się na mnie niezręcznie (dla mnie było to jak pół sekundy), kolega, który stał obok widząc tą sytuacje przytulił mnie i mówił, że mi współczuje. Warto wspomnieć, że owa dziewczyna często głaska mnie w losowych momentach, bez mojej zgody, mimo wyraźnej odmowy. Do dziś nie rozumiem dlaczego tak mnie potraktowała, mimo tego, że z innymi chłopakami z mojej klasy na pożegnanie też się przytula, a nie widziałem, żeby rozmawiali jakoś często, podejrzewam, że po prostu każdy mężczyzna niższy od kobiety jest dehumanizowany w oczach takiej kobiety i staje się "zwierzaczkiem", którego można pieścić.
strasznie mi przykro, że coś takiego cię spotkało, zapewniam cię, że normalne kobiety wcale nie dehumanizują niższych mężczyzn, to z nią było coś nie tak, nie z tobą.
Trzymaj się stary. Jeszcze w okresie liceum też udało mi się to odczuć gdzie wyraźnie fizycznie jak i emocjonalnie odstawałem od rówieśników. Zaczepki typowo żeby sprowokować, hasła typu "kto by go chciał" za plecami idąc korytarzem dostawałem właśnie od dziewczyn.
Wah, jakoś trudno myśleć mi o 15-latkach jako o kobiecie i mężczyźnie
Jeśli są zwierzaczkami to czemu ich nie przytulać :0
@@Kwadratura? Możesz jakoś rozwinąć swoją myśl bo jakoś nie wiem o co ci chodzi.
Ja uważam że ukazane na początku zdjęcia są przeurocze i eleganckie w porównaniu do dzisiejszego, idiotycznego wzorca psigmy. A faceci, którzy gadając mają głosy jak goryle, jednocześnie będąc uprzedzonymi do siebie nawzajem i zwykłego, oprostego bliskiego kontaktu z przyjacielem są przykrą drugą skrajnością, do tzw. przylepy. Uważam że faceci powinni się wspierać, zamiast zachowywać się jak skały, w które można walić ile wlezie, a te będą dalej zimne stały w miejscu. Fajny materiał!
Panie lektorze. Wyrazista dykcja jest największym Pańskim atutem. Kariera lektorska stoi przed Panem otworem. Proszę tego nie zmarnować.
AI
żaden AI. Posłuchaj jego wywiadu z warszawskim koksem to usłyszysz że gościu naprawdę tak mówi
Nie marnuję ! Pokazując nam prawdę o społeczeństwie i zagadnieniach o których mało ludzi dyskutuję
W Indiach mężczyźni chodzą trzymając się za ręce i jest to wyraz przyjaźni, podobnie jest w krajach arabskich, gdzie widok mężczyzn trzymających się o ramiona jest oznaką przyjaźni. We Francji czy Hiszpanii mężczyźni całują się w policzki przy powitaniu. Polska to straszny kraj.
Mnie żona regularnie przytula
to spk z fartem
a kogo opini się boicie? innych mężczyzn prawda..?
Nie czuję potrzeby przytulać innych mężczyzn.
Nie można się przejmować tym, co inni sobie myślą
Smutne 😢 I niestety, to zdecydowanie nie jest tylko problem mężczyzn
Ja to lubię was oglądać bo obnażacie raz po raz jak bardzo my faceci jesteśmy upodleni przez obecny konstrukt społeczny, stereotypy.
Ciężko to przyznać ale tylko wojna może przywrócić porządek
@@1.618-o2y Nie licz na to. Kiedy wybuchnie wojna to ja i ty i nam podobni pójdziemy na wojnę ( feministki i populiści uciekną w pierwszej kolejności. A kiedy my zginiemy albo będziemy leżeli okaleczeni walili w pieluchy przykuci do łóżka feministki i populiści wrócą by z powrotem objąć stery i walczyć o prawa kobiet demokrację itd. W demokracji to kobiety rządzą są do tego naturalnie przystosowane. My jesteśmy tylko tanimi podwykonawcami. Łatwo wymienialnym narzędziem. Nawet próby przeprowadzenia rewolucji nie mają żadnego sensu bo wielki brat zza oceanu czuwa by demokracja miała się dobrze w podporządkowanych mu prowincjach.
@@1.618-o2y Nawet na to nie licz. Kiedy tylko wybuchnie wojna to tacy jak my pójdą umierać na wojnie. Feministki i populiści będą pierwszymi którzy uciekną z tego kraju. Ale nie bój się. Kiedy już wrócisz z wojny obronisz demokrację to feministki wrócą zza granicy by objąć stery. Kobiety je wybiorą w demokratycznych wyborach bo są lepiej przystosowane do demokracji. Są bardziej społeczne i walczą o swoje przywileje w przeciwieństwie do nas. Na żadną męską rewolucję też nie licz. Faceci jak potulne barany nigdy nie przyznają się do swojej słabości, a nawet gdyby coś ruszyło to wielki brat zza oceanu czuwa żeby demokracja ( dyktat zorganizowanej większości , populizm i partiokracja ) miały się u nas dobrze
Mnie proszę nie przytulać! Nie lubię dotykać się z innymi ludźmi. Wolałbym się nawet witać salutem rzymskim niż podaniem ręki.
Przykre to jest w jakim kierunku poszedł ten kanał....
W jakim?
Przytulić mogę ale nie pocałuje.
oczywiście. to że przytulisz nie czyni cie homoseksualistą.
@@ashlegym Lobby gejowskie tu działa i szuka ofiar.😂
Bardzo fajny materiał. A tak unikany temat... Niech się niesie.
Dla mnie takie przytulenie się, jest zarezerwowane tylko dla osób ważnych w moim życiu, np. ojciec, brat, kuzyn, mąż mojej siostry, najlepszy kumpel. A zazwyczaj wtedy, gdy kilka lat się nie widzieliśmy. Zbicie piony na co dzień jest wystarczające. Jak chcesz się tulić codziennie, to od tego masz kobietę.
Tylko że wielu nie ma.
Samica chce tulić, ale pieniądze lub króla Mokebe z wioski BamBam.
@@postepowy To czas wyjść na miasto i ją zdobyć, a one lubią się przytulać :P.
@@ManiekFPV gdyby to była kwestia wyjścia na miasto to nie było by tylu samotnych.
Moim zdaniem to trochę rozdmuchany problem. Gdy byłem mały, to nie lubiłem przytulać się, nie lubiłem witać się, byłem dużo bardziej niż teraz wycofany.
Do teraz nie lubię nadmiernego dotyku, także to raczej nie kwestia kulturowa tylko indywidualna.
Tak jak w sporym stopniu zgadzam się z tezą filmu, tak bańka poznawcza podsuwa jednak multum wspomnień własnych i obserwacji, w których mężczyźni przytulali się z dowolnego powodu. Czy to podczas drużynowej aktywności sportowej, na przywitanie, na imprezach, czy podczas okazji rodzinnych (tam to nawet parę buziaków w mordkę często jest zupełnie normalne). Także, Panowie, jak lubicie jakąś mordeczkę w pracy, szkole, czy gdziekolwiek indziej, dajcie jej znać bez względu na płeć :D
Fuuuj.
@@cabrielj.j. luz chłopaku, dorośniesz to przestaniesz się przejmować stereotypami :D
Dobre, ważne, potrzebne, żeby było popularne, komentarz piszę z podziękowaniem i dla zasięgów. Dzięki!
Świetny materiał!
Sami sobie stworzyliście taki świat.
kolejny niewinny 🤣
niewinna jak już coś.@@krystian5476
W czasach naszych dziadków i ojców normą było to, że mężczyźni na powitanie całowali się (w policzki). Dzisiaj ten zwyczaj zanikł.
Gdyby geje dalej byli na marginesie społeczeństwa to nic by się nie zmieniło w kwestii zachowania mężczyzn
Ich problem
Jak zwykle dobry materiał 🤙
Nie miałam pojęcia o tym problemie bo w Bydgoszczy wszyscy moi znajomi i nowo poznani normalnie się przytulają zawszę na przywitanie i ogl dotyk jest wszędzie.,.
Mam 15 lat nie jestem wyjątkowo ładny w podstawówce miałem problem z kolegami, jestem introwertykiem więc teraz też nie czuję się komfortowo gdy w pierwszej klasie liceum utworzyły się duże grupy znajomych a ja nie potrafię nikomu w pełni zaufać dlatego iż w podstawówce ktoś zostawił mnie po 5 latach przyjaźni i nie mam przyjaciela tak samo nigdy nie miałem poważnej dziewczyny podczas gdy wszyscy dookoła doświadczają "teen romance" czuje się inny, nie rozumiem co jest ze mną nie tak i jak to mogę naprawić. Czasami czuje się bardzo samotny mimo że niby mam znajomych.
Oj kolego, sytuacja patowa. Na imprezę nie pójdziesz beż zawału serca, do dziewczyny na korytarzu nie zagadasz, chyba, że ona będzie coś od ciebie chciała, o portalach randkowych nie wspomnę, bo cholera wie na jakich kosmitów trafisz. A co powiesz na jakieś kułka/zajęcia. Wirtualnie poklepię cię po plecach i ruszaj do boju wojowniku
trzymaj sie brachu
Ja mogę jedynie doradzić, by nie traktować kontaktów międzyludzkich sztywno jak z umowami, po prostu zacznij od krótkich niezobowiązujących wtrąceń jak jesteś blisko jakiejś osoby i nie przyklejaj się do niej od razu, to nawet możesz do innej osoby spoza klasy zagadać serio, ja byłem głupi i odrzucałem takie okazje gdy same przychodziły.
Ja też mam 15lat. W podstawówce miałem kilku dobrych przyjaciół, ale kontakt się urwał. Teraz mam przyjaciela i paru znajomych. Jeśli jesteś introwertykiem to polecam Ci poszukać podobne osoby do Ciebie, najlepiej takie kture są na uboczu (najprawdopodobniej też mają problemy z relacjami, przez co będzie Ci łatwiej się zaprzyjaźnić.)
Tak szczerze to niczego nie tracisz bo większość ludzi to idioci i debile, że lepiej siedzieć w spokoju niż słuchać głupiego pier*olenia nad uchem. Musisz polubić samotność, przebywanie sam ze sobą i nie być needy w stylu inni gadają ze sobą a ty nie i cię to dołuje bo też byś tak chciał. Zajmij się sobą i odpuść a zobaczysz, że różni ludzie wtedy sami będą cię zagadywać albo będą okazję, że będziesz mógł wtrącić swoje wartościowe 3 grosze. Jak będziesz wiecznie zdołowany to inni to łapią i odstraszasz tym sposobem innych a nie wyglądem. Trzymaj się i powodzenia
12:21 mieszkam obok dosłownie moich dziadków i staram się codziennie przyjść chociaż raz i spędzić z nimi czas. Każda chwila jest ważna! PAMIĘTAJCIE!
Robisz świetną robote. Miniaturka przyciąga uwagę. Natomiast treść jest mega ważna. Naprawdę dobry film !
Nie ma nic złego w byciu gejem, ani nie męskim, chłopacy. Nie umiem sobię wyobrazić jakbym żyła martwiąc się o to czy nie jestem w 100% kobieca i przypadkiem nie wydaje się homo cały czas, normy płciowe to błąd. Nie róbcie sobie tego, bądźcie tolerancyjni i życzliwi dla siebie i innych 💗☮💗
Dla chłopaka będzie złe, jeśli dziewczyny w szkole będą go kojarzyć z byciem gejem, czyli osobą niezainteresowaną kobietami oraz "przyjacielem gejem", co zmniejszyłoby szanse na relację romantyczną w szkole, którą już i tak trudniej nawiązać z perspektywy chłopaków przez różne czynniki (choćby demograficznie- jest więcej młodych facetów).
@@etiocontrol5211bullshit, wiesz ile lasek ma crusha na swoich kumplach gejach stary xD
@@Parabolek pytanie czy te dziewczyny o których wspominasz lubują się w facetach o cechach stereotypowych gejów, czy kręci je sama identyfikacja kogoś jako geja czy po prostu tych konkretnych kumpli gejów crushują. Możesz na podstawie swoich obserwacji podzielić się które wchodzą w grę.
kocham kobiecych facetów, potwierdzam, ale szkoła to średnio miejsce i czas na relacje XD
Wiedza wiedzą, a przyzwyczajenie przyzwyczajeniem - znaczy, że nadal pozostanę samotnym pustelnikiem trzymającym się z dala od wszystkich i wszystkiego.
hmm... tak się zastanawiam czy po prostu seksualizowanie wielu rzeczy nie sprawiło że dotyk również jest seksualizowany i dlatego wydaje się to być "gejowe"
Ciekawa hipoteza 🤔
@@hungryirbis7031 wydaje mi się że skok na kogoś i przytulenie np po trafionym golu na jakimś ważnym meczu jest chyba tolerowane itd i podczas gry na boisku takiej intensywnej nie masz w głowie żadnych horny myśli i niczego raczej nie seksualizuje się bo najważniejszy wtedy jest cel którym jest zwycięstwo, ten jeden gol itd. a w codziennych sytuacjach w sumie nie wykluczone że osoby które krzyczą "hehe gejowe" najpierw seksualizują dany gest i oceniają go za niewłaściwy 🤔 pytanie brzmi dlaczego teraz jest z tym problem a wcześniej go nie było? moja teza wcześniej społeczeństwo było mniej seksualizowane, bo kojarzę że chyba w tamtym okresie kobiece ciało było ukrywane przed spojrzeniem mężczyzn co sprawiało że widząc daną kobietę prawdopodobnie mężcyznie żadziej rodziły się "sprośne" myśli, oczywiście nie twierdzę że to wina kobiet, po prostu mentalność mężczyzn się nie zaadaptowała może do zmiany. Ewentualnie wcześniej stosunki seksualne miały większą częstotliwość co zaspokajało potrzebę fizjologiczną która był seks przez co w życiu społecznym brali udział "wyżyci" mężczyźni. Również nie twierdzę że kobiety powinny być dawać się wykorzystywać mężczyzną jak coś, ale takie mam wrażenie... niestety nie mam danych które mogłyby potwierdzić żadną z tych tez i właśnie w tym momencie mój mózg stracił zainteresowanie tym tematem i raczej nie będę szukał informacji na temat czynników które towarzyszyły mężczyzną w tamtym okresie
@@domminiq__ Jakie to jest trafne!Aż nie wiem co odpisać... Jestem pewna, że jeśli to nie główna bądź jedyna przyczyna, to wywarło to ooooogroooomny wpływ na to, co się teraz dzieje. Wyczerpałeś temat (w dodatku prosto od siebie z serduszka) i zasługujesz co najmniej na wirtualnego przytulasa🫂
@@hungryirbis7031 czy temat raczej nie wyczerpany, wszystko oparłem tylko na domysłach i na tym co kiedyś słyszałem i czytałem a tak to nie potwierdzone spekulacje chyba, ale dziękuję
@@domminiq__ Dla mnie wyczerpany, bo nic do dać nic ująć i nie ma za co!
Mam 24 lata, jestem kobietą i tak, czuję głód dotyku, nie mieszkam już z rodziną więc w zasadzie tygodniami nie dotykam ludzi wcale albo bardzo sporadycznie. Myślę nad kupieniem dużego pluszowego misia, żeby sobie pomóc.
Sobie znajdź kogoś kto ci tego miska podaruje
@@Comebacktogototheback szukam
To jest coś bardzo ciekawego z perspektywy osoby, dla której przytulanie może nie istnieć ; ) zdaję sobie sprawę, że to zapewne ze mną "coś jest nie tak", ale trudno mi sobie wyobrazić, że to w ogóle jest problem, i to jeszcze tak duży..
@@magdalena_a1801 może to kwestia przyzwyczajenia, jak było się w związku, gdzie było dużo czułości, to potem ciało bardzo czuje brak dotyku, nawet po wielu miesiącach, i nie mam na myśli dotyku seksualnego.
Ja też, kupiłam sobie dwumetrowego pluszowego delfina, to nie to samo co osoba ale lepsze to niż nic
Rzadko to ronie, ale leci ufostępnienie. Ważny temat. Dzięki za naglosnienie problemu!
Trzymajcie się Bracia!
Nie wiem czemu ten Kanał cały czas próbuje skupić się na tym, że cały problem LEŻY W MĘŻCZYZNACH.
Jako mężczyzna z nerwicą, któremu to hmm wychodzi w niektórych momentach, to... wiecie kto mną najbardziej gardzi i pokazuje miejsce w szeregu?
Kobiety.
Faceci? Nie zdarzyło się.
Taki facet w oczach kobiet jest nie tyle co słaby, co niepotrzebny.
Całe społeczeństwo w tym momencie i media próbują wywyższyć kobiecy punkt widzenia na piedestał.
Nie dostrzegając, że wiele problemów tkwi niestety... w płci damskiej. I to przyznała nawet moja matka.
Kobiety z góry osądzają, czy dany chłop będzie dla niej przydatny. Czy jej odpowiada genetycznie i czy jest na tyle pewny siebie, żeby trzymać familię, związek, pracę w ryzach.
Czy dowiezie produktu, bo sam jest tym produktem.
Czy zaspokoi w pierwszej kolejności potrzeby rodziny a potem swoje.
Penie skądś ten wzorzec wzięły i uważają to za punkt odniesienia, ignorując że życie jest zmienne. Że same kiedyś będą babciami. I że same będą osądzane.
Z czym często walczą, bo powiedzieć do kobiety "babciu" to jak obelga. Podczas gdy ona może Cię zasypać różnego rodzaju inwektywami.
Powracając do facetów, nie każdy miał taki wzorzec w rodzinie i nie każdy miał się na kim oprzeć. Faceci często przechodzą załamanie psychiczne już w dzieciństwie z powodu, zbyt dużych wymagań i braku wsparcia przy tym.
A wiele kobiet tylko ten problem pogłębia. RZĄDAJĄ zamiast wyrażać prośby, bo IM SIĘ NALEŻY.
Ogólnie to mówcie co chcecie, ale widze różnicę między dziewczynami z innych krajów (no. Hiszpania, Włochy) a krajankami.
Więc autorze, nie zwalaj winy na facetów, że facet musi to tamto, podczas gdy kobiety tylko mogą, bo są świętsze od samej matki boskiej.
Sam Grzegorz Łęcicki w książce "Antymatka" przyznał po wywiadach ze skrzywdzonymi dziećmi, że za większość nerwic i depresji odpowiadają... (toksyczne) matki.
A najlepsze jest to, że tak naprawdę nie możesz dzisiaj powiedzieć niczego nieprzyjemnego o kobietach, bo nawet jeśli to prawda, to i tak cię zaraz od mizoginów i innych baśniowych stworów zwyzywają. Chory naród, chory kraj, chory świat.
Częściowo jest to wina mężczyzn, ponieważ ślinią się do nich i się poniżają przed nimi, by mogli dostać segz. Dzięki simpom mamy demonizację mężczyzn.
Kultura wschodnia. Tutaj ostało się wiele klisz myślowych z poprzednich pokoleń, kiedy to facet miał latać za kobietą. I "wykazywać się". Najlepiej płaszczyć. Co niestety, często wykorzystują narcystyczne laski. Bywa, że się po prostu zabawiają dla podwyższenia mniemania o sobie. I tyle. Tak więc, trzeba informować że wiele postaw i oczekiwań, to spuścizna po dawnych pokoleniach, gdzie o psychologii wiedziano tyle, co Pszczółka Maja o Misiu Miodku. Przepis dawnych pokoleń nie sprawdza się od dawna. A stawianie faceta w podrzędnej pozycji względem kobiety, to jest przepis fatalny. Na wojnę o dominację w związku. A w związku z tym, że pozycja podrzędna oznacza, że tylko potrzeby jednej strony są zaspokajane to prosta droga do - depresji faceta, wypalenie a nawet przemoc. I za takim czymś do dziś podpisuje się wiele kobiet. @@poziomek6555
Kobiety nigdy nie gardziły przytulającymi się mężczyznami. Nie wymyślajcie już takich frazesów.
mi tam nadal czasem zdarzy się przytulić z przyjacielem czy dla pocieszenia czy na powitanie jak dawno sie nie widzieliśmy
podwójne standardy i to już jakoś dziurwacom nie przeszkadza
a ja na przykład jestem już w takim stadium, że nawet jeśli już będę miał kontakt fizyczny z mężczyzną(np. przytulenie gdy jest naprwde źle) to mi po prostu nie pomaga, wyzbyłem sie mimowolnie umiejętności poczucia ciepła od drugiego chłopa, nie polecam i współczuje jak ktoś też tak ma xD
:(
Mówiąc krótko - kobiety mają zezwolenie na womance oraz okazywanie emocji, a faceci nie.
I to jest normalne: większość kobiet ma skłonności homo czyli są biseksualne, a faceci wręcz przeciwnie.
Większość ludzi odczuwa przyjemność z oglądania ładnych całujących się kobiet, niż z całujących się przystojniaków XD - (ale może się mylę XD)
Jednakże, obserwując strategie reprodukcyjne zwięrząt, ssaków i ogólnie organizmów żywych - no ktoś musi być tym "twardym", jeśli facet nie pełni swojej silnej roli to jest pogardzany, zwłaszcza przez kobiety - a jednak większosci mężczyzn zależy by być postrzeganym jako atrakcyjnym.
Okazywanie emocji, chęć dotyku i takie podobne - to są sygnały interpretowane przez kobiety jako oznaki słabości, a to nie jest atrakcyjne - kobiety natychmiast tracą takimi zainteresowanie - chyba że ci faceci mają bradzo ponadprzęciętne geny.
Dlatego nigdy nie ufam radom "pozwól wyjść emocjom", czy "przytul kolegę" - bo mimo że brzmią społecznie spoko, to naszej biologii się nie oszuka.
Jechając na psychologii ewolucyjnej oraz biologii:
To nie ma prawa działać, bo to szkodliwe biologiczne - nasz rodzaj ludzki by po prostu nie przetrwał.
Facet ukazujący słabość jest zagrożeniem dla całej populacji.
Faceci nie mogą być kobietami, po prostu - upodobanie się do nich kończy się ostratyzmem oraz samotnością bo kobiety takimi gardzą wbrew im gadaniom.
Potrzeby dotyku, emocji to domena kobiet - przeciwstawianie się im kończy się mimowolną izolacją od kobiet (bo one takimi gardzą nawet podświadomie) oraz ewentualnym wpadnięciem na relację homo (bo druga strona może inaczej odbierać nasz dotyk XD).
W dawnych czasach faceci mogli sobie pozwalać na takie dotyki zdjęcia, bo to widziało bardzo ograniczona liczba ludzi, dziś wizerunek jest jedną z najważniejszych spraw młodych ludzi i po prostu mało który facet chce pokazywać że jest no "ciepły".
Mechanizmy które nami rządzą mają dobre kilka tysięcy lat - to one pozwoliły przetrwać - ostatnie dziesiątki lat nazwijmy "dobrobytu" nie zmienią tych mechanizmów przez wiele pokoleń.
Dlatego mimo że to niesprawiedliwe, to walka z naturą siedziącą w naszych genach jak i podświadomości nie powstrzymamy żadnymi środkami - tak samo nie zmusimy hetero gościa by pożądał mężczyzn, i vice versa. Tak samo np. większe prawdopodobieństwo że obdarzymy uczuciem piękną osobę niż ledwie żyjącą, zdeformowaną.
Zrozumicie - matka natura zaprojektowała życie do rozmnażania się, te wszystkie skutki uboczne samotności (depresja, smutek, itd itp.), braku dotyku muszą być odczuwalne, bo to jest właśnie taki szantaż matki natury - żeby "zmusić" każdy organizm żywy do szukania partnerki.
U mężczyzn to działa znacznie mocniej gdyż mamy różne strategie reprodukcyjne, a dodatkowo matka nautra zostawiła tą lekką biseksualność u kobiet by one (mimo że są fizycznie słabsze więc bardziej narażone na ataki drapieżników) miały większe szanse na przetrwanie - a to ma znaczenie, bo 1 facet może z 20 kobietami "odbudować ludzkość" ale 20 facetów z 1 kobietą wiele nie zadziała XD No bo organizmy niedostosowane do dalszego rozmnażania są likwidowane przez matkę naturę - po prostu nie rozmnażają się - wymierają XD
Matka natura ma głęboko w dupie sprawiedliwość - ona ślepo strzela genami by tylko sprawić by życie się rozmnażało - ją nie interesuje los słabszej jednostki czy poczucie społeczeństw.
Ją interesuje tylko czy organizm się dostosuje do warunków.
Stereotypy
@@SashaBanVa chciałbym, ale niestety to rzeczywistość.
Przytulanie jest zajebiste. Gdyby jeszcze było z kim.
Przelotne kontakty seksualne? XDDD Ciekawe kto, top10% facetów, a reszta?
Oczywiście kobiety zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje zachowanie, będą winić facetów że szukają bliskości gdzie indziej xD Nowe, nie znałem.
Ci którzy mają 150 zł.
@@jccuchvjvjChyba nie o takie kontakty chodziło...
@@Siapiej mówisz jej jakie kontakty chcesz. Nie powinna wybrzydzać
@@jccuchvjvj Ogólnie to nie chodzi o prostytucję. Gdyby chodziło o prostytucję to myślę, że byłoby wyraźnie powiedziane. Co za sztuka umówić się z prostytutką i uprawiać z nią seks? Żadne wyzwanie.
Aż mi się przypomniało jak na obozie harcerskim w przewiewnym szałasie spałem z kolegą. Jak czesałem się tępą piłą, jak z jeszcze innymi kolegami obłożyliśmy czerwoną latarkę patykami i śpiewaliśmy.
Moim zdaniem prawdziwy mezczyzna nie powinien mieć obaw przed na przyklad mafijnym usciskiem na misia oraz różowymi koszulami.
Polecam treningi jiu-jitsu i zapasów, można się naprzytulać spoconych chłopaków po wsze czasy :3
😨
Jestem dziewczyną i nikt mnie nie przytula. I co? Nic
No to powiedz, żeby Ciebie ktoś przytulił.
Teraz dla wszystkich mężczyzn nie zapomnij o oddychaniu i mruganiu
Przed 2k w czasach "homofobii" bliskość była nie tylko normą ale i wymogiem. Po lewicowej sexualizacji społeczeństwa wszyscy myślą że kontakt jest wstępem do sexu i dlatego unikają go, jak i uprawiają jako formę koleżeństwa. Tak oto feminizm zamienił bliskość miedzyludzką broń zmonopolizowaną przez wyzwolone kobiety. Bliskość między ludzka tylko w zamian za sex. A większość młodych myśli że oni was wywalają 😢 1986 i Nowy Wspaniały Świat to lektury których wam brak.
Zostawiajmy wolne miejsca dla staruszek
9:40 bidet i obama wspólnie chodzili, ale na małe dziewczynki.
rel dobrze ze poruszyles ten temat... od dawna mnie to irytuje ze kolezanka moze sie lizac z inną i nie są lgbt ale jak kolege sie dotknie to juz gej XD
Odpowiadając na pytanie z początku filmiku. Czyje zaskoczenie ale nie z powodu sytuacji przedstawionej na zdjęciu tylko jawnosci z jaką okazywali sobie uczycia w przeszłości. Pan który siedzi na kolanach drugiego pana wygląda wręcz uroczo;)
Autor nagrania zapomniał dodać, że nie wiemy czy owi panowie nie byli parą homoseksualną, więc traktowanie tego jako dowód na przyjaźń i czułość dwóch heteroseksualnych mężczyzn jest troche niebezpieczne.
moim zdaniem mężczyźni mogą okazywać sob ie czułość niezaleźnie od tego czy są parą, przyjaciółmi czy dwójką nieznajomych cieszących się na trybunach z gola strzelonego przez ich ulubioną drużynę. @@cabrielj.j.
Podejrzewam, że to jakaś gejowska para. XD Ewentualnie dwójka przyjaciół pstryknęła sobie takie foto dla jaj.
Przez wiele lat w szkole podstawowej i później w gimnazjum, byłem wyzywany od „pedała”. Dzisiaj mam 34 lata i dalej się za mną to ciągnie.
a jakiej jesteś w końcu orientacji?
Super film ❤ jest on bardzo potrzebny 👍
potrzebny jak twoj komentarz z fartem pdf
Girls kiss other girls, and nobody bats an eye. But when I kiss my homies goodnight, society, SOCIETY CALLS ME GAY!