Ja się akurat cieszę, że sięgacie po starocie ;-) Carcassonne to moja pierwsza "dorosła" planszówka, gra która dwa lata temu wciągnęła mnie w hobby i lubię w nią grać do dziś :)
Trafiłem tu przypadkiem a Wy trafiliście mnie prosto w serce. Ogląda się Was z wielką przyjemnością. Nie dość, że świetnie prezentujecie zasady gry, w sposób prosty i zrozumiały. Do tego robicie to w sposób niecodzienny i wesoły! Uwielbiam Was!
Kingdomino również aspiruje do tego samego ; ) ale ja i tak wracam grać w Arnaka i czekam na Dune Imperium :D pozdrawiam Was. Dużo siły i zapału na więcej materiałów bo jest dobrze 👊🏼
Rozszerzenie dla tych, którym ciągle mało z dodatkami: podwójna podstawka z dodatkami :-D Dawno temu, w odległej galaktyce, grałam i widziałam ten 2 ostatnie kafelki, mój i jeszcze tylko jeden, widziałam te zamki na polu, na którym miałam przewagę i właśnie dołączyłam kolejne pole. Ostatni kafelek... Smok. Nie mój! Katastrofa! Z kretesem... Brawa za kreacje!! :-)
Zabrakło najważniejszej obok dodatków obowiązkowej rzeczy żeby ta gra sprawiała przyjemność - zawsze 3 kafle na ręce, wykładasz jeden, dobierasz jeden. Pozwala to budować jakąkolwiek strategie.
To faktycznie bardzo ciekawy, aczkolwiek - pamiętajmy - fanowski wariant. Do dziś autorzy gry nie wprowadzili go jako oficjalny i niektórzy w naszym zespole uważają, że są ku temu powody (tzn. że niekoniecznie poprawia grę). Ale wspominaliśmy o nim trochę w podcaście: wyjdziewgraniu.pl/podcast/fantastyczne-doliny-kosmos-rycerzy-losowe-gry-czy-kupy-nietoperzy
Witam, bardzo przyjemna recenzja. Posiadam jej egzemplarz uzupełniony dodatkiem "kupcy i budowniczowie. Gra jest prosta i na swój sposób urocza. Polecam każdemu, kto chce zacząć swoją przygodę z planszówkami, bądź wprowadzić kogoś w ten świat. Jestem bardzo ciekawy Waszej opinii na temat Scythe. Czy mieliście styczność? Mnie pochłonęła bez reszty. Pozdrawiam.
Dziękujemy :) Oczywiście Scythe znamy i pewnie prędzej czy później się na kanale może w jakiejś formie pojawić, ale trudno już teraz wyrokować kiedy dokładnie ;)
Wow, więc podoba Wam się losowy Carcassone, a Catan nie? Tak, Carcassone tylko na 2 osoby ma mniej losowości - reszta to i tak dobieranie kafelków w ciemno. Mamy inne gusta :) Jestem ciekaw recenzji Wsiąść do pociągu, bo obstawiam, że Talisman też zjedziecie z błotem. Czekam na polecajki tytułów w które warto zagrać - na te, na których się zawiedliście to trochę szkoda czasu wg mnie :)
Dzięki za komentarz, postaram się jakoś sprawnie odnieść :) Jeśli o moją stronę chodzi to próbowałem przekazać w tamtej recenzji, że dla mnie problemem nie jest tylko sama losowość Catana, a odczucie, że ta gra nie oferuje za wiele więcej. W przypadku Carcassonne zaś niby mamy ten losowy dociąg kafelków, ale losowość w grach nie musi być czymś koniecznie złym (to jest może temat na jakiś przyszły podcast). Tutaj mamy jednak właśnie taką puzzlową przyjemność z samego układania tych kafelków. W Carcassonne mamy też już zupełnie nielosową decyzję jak i gdzie umieścimy nasz kafelek oraz które pola zajmiemy. A te decyzje nie są wcale zawsze jednoznaczne i mają wpływ na wynik. W Catanie zawsze mam za to poczucie, że jedyny moment gdy mogę podjąć jakąkolwiek wpływającą na grę decyzje to rozstawienie zanim gra się tak naprawdę rozpocznie. Wiem też, że Madzia odrobinę inaczej patrzy na obie gry, więc nie chcę się tu za nią wypowiadać. A i staraliśmy się w obu recenzjach w miarę możliwości pokazać gry od różnych stron, bo tak naprawdę żadne z nas nie ma o żadnej z tych gier całkowicie jednoznacznej opinii, chociaż moja o Catanie jest dość bliska takiej ;) Staramy się przeważnie mówić o grach, które bardzo lubimy albo uważamy za interesujące, bo zgadzamy się ogólnie, że szkoda czasu na słabe gry. Ale jeśli gra jest popularna, a my widzimy w niej wady to dostrzegamy wartość w dostarczeniu alternatywnej opinii :)
@@czikenpredator Carcassone przez swoją losowość na oryginalnych zasadach jest praktycznie niegrywalne. Osoba która trafi na większą liczbę klasztorów praktycznie nie musi martwić się budową czegokolwiek innego. Z drugiej strony trafiając kilka razy z rzędu kafelki z samymi drogami nie ma na czym punktować. Jeśli chodzi o Catana to nalezy pamietać, że ta gra jest oparta w głównej mierze na handlu więc należy podchodzić do niej z odpowiednim nastawieniem. Jeśli gramy w grupie osób, z których każda gra sama ze sobą to nie ma sensu sięgania po Catana.
@@Siataaa Zachęcam oczywiście w wolnej chwili zerknąć sobie jeszcze raz na Carcassonne, szczególnie w kontekście losowości do bliższego przyjrzenia się rozgrywce w dwie osoby (i pamiętając, że dokładna ilość każdego rodzaju kafelków jest wiedzą publiczną). Dla mnie ta gra w ogóle nie polega na trafianiu jakichkolwiek konkretnych kafelków ale na taktycznym rozmieszczaniu pionków, a to jakie kafelki dociągniesz jest - przynajmniej w moim doświadczeniu - kwestią drugorzędną (ale nie całkowicie nieistotną oczywiście). Jeśli przez "odpowiednie nastawienie" do handlu w Catanie rozumiesz gotowość do robienia ewidentnie nieopłacalnych interesów, to może mogę się zgodzić :D Pozwól, że nie będę się tu produkował o tym czy Catan jest dobrą grą negocjacyjną, bo to co ważne powiedzieliśmy i tak w naszej recenzji, a i jestem też serio ostatnią osobą, która chciałaby Cię zniechęcać do grania w Catan jeśli ten sprawia Ci frajdę albo odnajdujesz tam głębię, której ja nie widzę - to super, bez odrobiny sarkazmu! ;)
Fajne te wasze filmy, szkoda że dopiero odkryłem kanał. I szkoda, że już za dużo recenzji nie dodajecie
GENIAKNY MATERIAŁ o GENIALNEJ GRZE !!
DZIĘKI, że dalej nagrywacie !!
Ja się akurat cieszę, że sięgacie po starocie ;-)
Carcassonne to moja pierwsza "dorosła" planszówka, gra która dwa lata temu wciągnęła mnie w hobby i lubię w nią grać do dziś :)
Trafiłem tu przypadkiem a Wy trafiliście mnie prosto w serce. Ogląda się Was z wielką przyjemnością. Nie dość, że świetnie prezentujecie zasady gry, w sposób prosty i zrozumiały. Do tego robicie to w sposób niecodzienny i wesoły! Uwielbiam Was!
Kingdomino również aspiruje do tego samego ; ) ale ja i tak wracam grać w Arnaka i czekam na Dune Imperium :D pozdrawiam Was. Dużo siły i zapału na więcej materiałów bo jest dobrze 👊🏼
Świetnie się Was ogląda.
Super materiał, OBY WIĘCEJ ICH BYŁO :)
Rozszerzenie dla tych, którym ciągle mało z dodatkami: podwójna podstawka z dodatkami :-D
Dawno temu, w odległej galaktyce, grałam i widziałam ten 2 ostatnie kafelki, mój i jeszcze tylko jeden, widziałam te zamki na polu, na którym miałam przewagę i właśnie dołączyłam kolejne pole. Ostatni kafelek... Smok. Nie mój! Katastrofa! Z kretesem...
Brawa za kreacje!! :-)
bardzo dobra recezja :) Jedyne co bym poprawil to udzwiekowienie ;) czekam na kolejna recke. Pozdrawiam
Sandomierz: Gwiezdne Wojny :-))). Grałbym! :-P
Konwencja recenzji widzę podobna jak W shut up and sit down :) fajnie
Zabrakło najważniejszej obok dodatków obowiązkowej rzeczy żeby ta gra sprawiała przyjemność - zawsze 3 kafle na ręce, wykładasz jeden, dobierasz jeden. Pozwala to budować jakąkolwiek strategie.
To faktycznie bardzo ciekawy, aczkolwiek - pamiętajmy - fanowski wariant. Do dziś autorzy gry nie wprowadzili go jako oficjalny i niektórzy w naszym zespole uważają, że są ku temu powody (tzn. że niekoniecznie poprawia grę). Ale wspominaliśmy o nim trochę w podcaście:
wyjdziewgraniu.pl/podcast/fantastyczne-doliny-kosmos-rycerzy-losowe-gry-czy-kupy-nietoperzy
Super recenzja. Ja już miałem tą grę i ją sprzedałem. Na początek planszówkowej przygody fajna pozycja
Ze śmiechu prawie się oplułem przy wstępniaku. 😂
Chętnie zakupie tą gre bo fajnie wygląda 🎲🖼🧩
Witam, bardzo przyjemna recenzja. Posiadam jej egzemplarz uzupełniony dodatkiem "kupcy i budowniczowie. Gra jest prosta i na swój sposób urocza. Polecam każdemu, kto chce zacząć swoją przygodę z planszówkami, bądź wprowadzić kogoś w ten świat. Jestem bardzo ciekawy Waszej opinii na temat Scythe. Czy mieliście styczność? Mnie pochłonęła bez reszty. Pozdrawiam.
Dziękujemy :) Oczywiście Scythe znamy i pewnie prędzej czy później się na kanale może w jakiejś formie pojawić, ale trudno już teraz wyrokować kiedy dokładnie ;)
Super. :)
O karczmy i katedry zaczyna gadać dopiero w 10 minucie.Doczekalam się.
Wow, więc podoba Wam się losowy Carcassone, a Catan nie? Tak, Carcassone tylko na 2 osoby ma mniej losowości - reszta to i tak dobieranie kafelków w ciemno.
Mamy inne gusta :) Jestem ciekaw recenzji Wsiąść do pociągu, bo obstawiam, że Talisman też zjedziecie z błotem. Czekam na polecajki tytułów w które warto zagrać - na te, na których się zawiedliście to trochę szkoda czasu wg mnie :)
Dzięki za komentarz, postaram się jakoś sprawnie odnieść :)
Jeśli o moją stronę chodzi to próbowałem przekazać w tamtej recenzji, że dla mnie problemem nie jest tylko sama losowość Catana, a odczucie, że ta gra nie oferuje za wiele więcej. W przypadku Carcassonne zaś niby mamy ten losowy dociąg kafelków, ale losowość w grach nie musi być czymś koniecznie złym (to jest może temat na jakiś przyszły podcast). Tutaj mamy jednak właśnie taką puzzlową przyjemność z samego układania tych kafelków. W Carcassonne mamy też już zupełnie nielosową decyzję jak i gdzie umieścimy nasz kafelek oraz które pola zajmiemy. A te decyzje nie są wcale zawsze jednoznaczne i mają wpływ na wynik. W Catanie zawsze mam za to poczucie, że jedyny moment gdy mogę podjąć jakąkolwiek wpływającą na grę decyzje to rozstawienie zanim gra się tak naprawdę rozpocznie.
Wiem też, że Madzia odrobinę inaczej patrzy na obie gry, więc nie chcę się tu za nią wypowiadać. A i staraliśmy się w obu recenzjach w miarę możliwości pokazać gry od różnych stron, bo tak naprawdę żadne z nas nie ma o żadnej z tych gier całkowicie jednoznacznej opinii, chociaż moja o Catanie jest dość bliska takiej ;)
Staramy się przeważnie mówić o grach, które bardzo lubimy albo uważamy za interesujące, bo zgadzamy się ogólnie, że szkoda czasu na słabe gry. Ale jeśli gra jest popularna, a my widzimy w niej wady to dostrzegamy wartość w dostarczeniu alternatywnej opinii :)
@@czikenpredator Carcassone przez swoją losowość na oryginalnych zasadach jest praktycznie niegrywalne. Osoba która trafi na większą liczbę klasztorów praktycznie nie musi martwić się budową czegokolwiek innego. Z drugiej strony trafiając kilka razy z rzędu kafelki z samymi drogami nie ma na czym punktować.
Jeśli chodzi o Catana to nalezy pamietać, że ta gra jest oparta w głównej mierze na handlu więc należy podchodzić do niej z odpowiednim nastawieniem. Jeśli gramy w grupie osób, z których każda gra sama ze sobą to nie ma sensu sięgania po Catana.
@@Siataaa
Zachęcam oczywiście w wolnej chwili zerknąć sobie jeszcze raz na Carcassonne, szczególnie w kontekście losowości do bliższego przyjrzenia się rozgrywce w dwie osoby (i pamiętając, że dokładna ilość każdego rodzaju kafelków jest wiedzą publiczną). Dla mnie ta gra w ogóle nie polega na trafianiu jakichkolwiek konkretnych kafelków ale na taktycznym rozmieszczaniu pionków, a to jakie kafelki dociągniesz jest - przynajmniej w moim doświadczeniu - kwestią drugorzędną (ale nie całkowicie nieistotną oczywiście).
Jeśli przez "odpowiednie nastawienie" do handlu w Catanie rozumiesz gotowość do robienia ewidentnie nieopłacalnych interesów, to może mogę się zgodzić :D Pozwól, że nie będę się tu produkował o tym czy Catan jest dobrą grą negocjacyjną, bo to co ważne powiedzieliśmy i tak w naszej recenzji, a i jestem też serio ostatnią osobą, która chciałaby Cię zniechęcać do grania w Catan jeśli ten sprawia Ci frajdę albo odnajdujesz tam głębię, której ja nie widzę - to super, bez odrobiny sarkazmu! ;)
Babcie hehe