recenzję? fakt wytknął błąd w okładce ale ... historycznie wszystko jest udokumentowane,.Pan Żebrowski ostro mieszał się w swoim ataku na książę Zychowicza a że takie dane historyczne mogą być a takie nie.. ja napewno do wszystkich podchodzę z dystansem i wiem z przekazów dziadków że ta partyzantka Ak po wojnie to byli złodzieje i mordercy. kożuszniki itd. niestety taka wizytówka po nich zostanie nikt tego nie zmieni.
Redaktor Nizinkiewicz nawet nie zadał sobie trudu, żeby poznać... tytuł książki. Gdzie kompetencja, gdzie jakaś wiedza?! Klops... BTW - Panu Zychowiczowi przyszła pora podziękować, po tym jak Leszek Żebrowski rozłożył go na "elementy pierwsze".
Świetna rozmowa ( ͡° ͜ʖ ͡°) "Członek Zychowicz" i jego książka "Skazany na Wyklętych" na start. Potem bełkotliwe "pytania" w stylu "buegeble ble bla ble, pogrom kielecki w 1968 roku ?" a na koniec opierdolenie gościa. Zasadnicza rada - piłeś, nie "dziennikarzuj".
Zychowicz nie rozumie, że prawda historyczna jest celowo zakłamana, tylko z pobudek finansowych i może Polska wiele na tym stracić. Argumenty historyczne polityków nie interesują. Ta ustawa jest po to, by ich te argumenty interesowały.
Ja sądzę, że po prostu Zychowicz jest karierowiczem - chce zrobić karierę na historii, co samo w sobie jest ewenementem. Jeśli ktoś pisze o wszystkim to nie jest w stanie dobrze zbadać jednej rzeczy. To są publicystyczne książki. Przypuszczam, że w tym przypadku chciał powiedzieć: jestem po stronie Wyklętych mimo tego, co złego się w ich życiu wydarzyło. Żebrowski go zrugał słusznie. Kiedy bierzesz się za taki temat to masz obowiązek zadbać o sprawę najdokładniej jak się da. To nie jest pisanie kolejnej publicystyki na temat nazizmu czy komunizmu, które przeżuto już wielokrotnie. Jeśli Zychowicz oskarża w swojej książce żołnierzy wyklętych o rzeczy, których nie popełnili to zwyczajnie zarabia na kłamstwie i fuszerce. Trzeba więcej czasu i starań.
Ja czytałem "Sowieci" i też uważam, że jest dobrze napisana i szybko się czyta. Niemniej ten temat jest tak przemielony, że popełnienie jakiejkolwiek gafy nikomu różnicy nie zrobi. Sowieckie państwo było zbrodnicze do takiego stopnia, że dodanie jednej zmyślonej zbrodni wielkiej różnicy nie zrobi. Inna się ma sprawa, gdy badasz owe czarne karty naszych żołnierzy. Nie rozumiem dlaczego Zychowicz nie skorzystał tutaj z pomocy Żebrowskiego i Chodakiewicza, którzy są uznawani za najlepszych znawców tematu. Węszę tutaj rozminięcie się w sympatiach politycznych, co Zychowicz w irytacji wyraził podczas debaty.
Powiem tak:"Bury" został w 1995roku uniewinniony z popełnionych zbrodni na mniejszości białoruskiej,więc Pan Zychowicz zbłażnił się tą książką i tyle....
Pan Zychowicz uczciwie powinien dodać, że Bury nie poszedł sobie spalić wioski, bo miał taki kaprys. Ale nie dodał, pomimo że wie dlaczego była ta akcja i tym podobne.
Życie jest ciekawsze.niesamowite.spedziles chociaż tydzień w lesie.miales zamordowanych członków rodziny na Wołyniu. Uderzyłes w temat o którym kompletnie nie masz pojęcia.
Nie wiem jak wy ale pierwszy raz widziałem reklamy książki Zychowicza i to dużej ilości "na mieście". Ciekawe że akurat ta książka jest promowana jeszcze ciekawsze jest to kto za tę promocję płaci bo na pewno nie sam Zychowicz.
Wyklęci nie tylko walczyli z komuną, ale też z moją babcią. Babcia zwróciła im uwagę gdy jechali przez zboże jej zięcia. Za ten czyn babcia otrzymała 120 pyt i po tym sprawiedliwym wyroku zmarła w wieku 61 lat. Jej córka dla przykładu dostała 60 pyt, długo cierpiała ale przeżyła. Ciocia opowiedziała mi tę historię. Żołnierze wyklęci oprócz walki pili i bawili się, rabowali biednych ludzi i gwałcili biedne dziewczyny. Uważali, że im wszystko się należy bo walczą. Biedni ludzie chcieli po 5 latach wojny trochę spokoju i nie chcieli głodować i popierać beznadziejną walkę.
SpaceY Jaka prawde synu. Moze twoja i jego prawde, bo nie prawde narodu polskiego. Byla wojna, idealow nie bylo nigdzie, a trzeba patrzec na CALOKSZTALT i proporcje zawsze. Nigdy nie kala sie swojego gniazda!! Tylko Polacy, a raczej niektore ,,elity,, sa w znecaniu sie nad soba i wlasna historia swietni.
Brat Brat Całokształtem jest spojrzenie na politykę II RP odnośnie mniejszości narodowych i stosowanie takich samych represji wobec Ukraińców, co niegdyś robili nam Niemcy przy germanizacji czy Ruscy przy rusyfikacji. Efekt był odwrotny od zamierzonego: zamiast polonizacji rozbudziliśmy w nich ogromne żądze zemsty i nienawiści wobec polaków. I myślę że fakt istnienia takich represji w II RP przyczynił się do spotęgowania rzezi wołyńskiej - pewnie i tak by była, ale przez działania naszego rządu pozwoliliśmy Banderze zyskać na popularności za to co mówił. Pisałem już wyżej, że nasza duma narodowa zmieniła się w pychę narodową i w tym stanie tkwimy do dzisiaj np wybielając naszą historię. Musimy okazać trochę pokory przed nami samymi - uczciwie przyznać co schrzanili nasi ojcowie i wyciągać wnioski z popełnionych błędów. BTW Piszesz o tym, że to były czasy wojny i nie było ideałów. Uważam, że stawianie Łupaszki - któremu też zdarzało się doprowadzić do przypadkowych zbrodni w wyniku działań partyzanckich - razem z "Burym" znacząco nie różniącym się od bandytów Bandery jest w najlepszym wypadku dyshonorem dla pierwszego.
galeandir Masz duze braki w wiedzy. Po pierwsze Ukraincy nigdy nie byli podbici przez Polske jak my przez Prusy czy Rosje, Ukraincy nigdy nie stanowili osobnego narodu ani nie stworzyli panstwa- byli obywatelami Rzeczypospolitej i poddanymi polskiego krola. W Sejmie polskim w 19 wieku kiedy zaczeli wykazywac ambicje narodowe, dano im duza reprezentacje w Sejmie- jako mniejszosc ukrainska. Nie bylo zadnych wielkich represji i ludobojstw, nikt nie wymordowal bez powodu okrutnie 250 tys ukrainskich kobiet i dzieci tak jak zrobilo to z nami UPA. Pomine juz calkowicie jawnie nazistowskie symaptie tej formacji i stworzone zreszta dwa oddzialy ukrainskiego SS - takich rzeczy w Polsce nigdy nie bylo. To sa dwie calkiem rozne historie dwoch roznych narodow. Tak wiec twoj caly komentarz jest nie na miejscu. Proponuje douczyc sie historii. Pozdr.
galeandir Napisze krotko. Nigdzie nie bylo idealnie i INCYDENTY zdarzaly sie wszedzie. Ruchy nacjonalistyczne byly w tym czasie popularne w calej Europie, ale tylko w kilku miejscach skonczylo sie to faszyzmem lub nazizmem- takim miejscem NIE byla Polska. Nie bylo zadnego masowego burzenia cerkwii czy mordow na ukraincach. Nasz narod NIGDY nie popelnil zbrodni ludobojstwa na innym narodzie, tym bardziej zaplanowanej jak robili to Niemcy,Rosjanie czy Ukraincy- co nie znaczy oczywiscie,ze czasami w warunkach wojennych nie zdarzaly sie negatywne INCYDENTY. Nasza armia miala jednak zawsze oficjalny ZAKAZ mordowania ludnosci cywilnej itd itd itd.... Tym bardziej dzis kiedy probuje sie dodatkowo zaklamywac historie, prowadzac antypolska retoryke praktycznie wszedzie, pisanie takich ksiazek jest szkodliwe i glupie. A sprowadzanie negatywnych POJEDYNCZYCH INCYDENTOW do miana normalnego postepowania przez panstwo i wojsko polskie jest glupie i nierozwazne, bo dodatkowo daje tylko argumenty naszym wrogom. My mozemy sie bic w piersi i przepraszac caly swiat, wtedy kiedy swiat najpierw przeprosi nas i wyplaci nam pieniadze za zniszczenia wojenne itd. Wtedy my mozemy poszperac i znalezc kilka ciemnych kart wlasnej histori, ktora notabene ma KAZDY narod- licza sie jednak proporcje. W tej kolejnosci. Tyle w temacie. Ps: Polska zawsze byla przyjazna narodom i mniejszosciom ja zamieszkujacym. Pamietaj jednak,ze Polska rowniez byla ofiara obcych wrogich sil,ze byla okupowana przez wiele lat, i w tamtym czasie byla stosunkowo mlodym, odrodzonym panstwem. Ukraincy od WIEKOW asymilowali sie jako Polacy i czesto wchodzili w poczet polskich rodow szlacheckich- tam nie trzeba bylo zadnych dodatkowych zachet. Relacje polsko-ukrainskie popsul przedewszystkim gwaltowny antypolski nacjonalizm ukrainski, a nie polska nieprzychylnosc- znowu radze sie douczyc. Pilsudski byl wielkim zwolennikiem wolnej Ukrainy ale nie kosztem ziem polskich co oczywiste. Sam pomagal Petlurze w walce o niepodlegla Ukraine, czego nie zrobili masowo sami Ukraincy, ani organizacje nacjonalistyczne.
Brat Brat oczywiście prawdą jest to co piszesz odnośnie incydentów i przypisywaniu Polsce odpowiedzialności za zbrodnie popełnione na ziemiach polskich. Jednakowoż zauważam w ostatnich dniach czy tygodniach taki trend wśród - zwłaszcza - prawicowych działaczy wybielania, przekłamywania historii, czy pomijania niewygodnych jej elementów. Potem stawia się Burego z Łupaszką w jednym szeregu. Pierwszy był co prawda żołnierzem podziemia, ale jednak w 1946 przeprowadził rzezie białoruskich chłopów w 2 wsiach ( i tylko tyle mu udowodniono ), a drugi nie skalał honoru żołnierza polskiego mimo trudnych czasów. I dlatego myślę, że takie książki są jednak potrzebne - żeby nie stawiać obok bohaterów zwykłych bandytów. Nie możemy się bać mówić o historii, nawet jeśli jest bolesna czy niewygodna. Od czasu "wybuchu" popularności żołnierzy wyklętych obserwuję jedną - dla mnie jako człowieka, któremu patriotyzm jest bliski - smutną rzecz: mianowicie same środowiska nawiązujące do wartości polskich, pchnęły patriotyzm w stronę rynsztoku: wszelka odzież patriotyczna - miejscem Godła, flagi, polski walczącej itd jest na sztandarach i nie powinny znajdować się na zapoconych koszulkach czy bluzach, w które ktoś będzie wycierał brudne, obtłuszczone łapska. W symbole, które ponoć są tak dla niego ważne, a za które umierali polacy. O otwieraniu przez jednego z czołowych przedstawicieli ruchów narodowych "polskiego kebaba" nie wspomnę. Pochodzę z, i mieszkam w Białymstoku - domniemanej rasistowskiej stolicy polski. Swoje poglądy określił bym jako umiarkowanie konserwatywne: taka nowoczesna wersja przedwojennej ND-cji. Swego czasu "sympatyzowałem" z ORNem i innymi organizacjami o podobnych poglądach, które są dosyć popularne w moich stronach - i szczerze powiedziawszy nie mam zamiaru ich nigdy poprzeć. Oczywiście mają kilku elokwentnych i sensownych ludzi, jednak 90% interakcji z osobami zaangażowanymi w ich działalność okazywała się rozmową z troglodytą bez żadnej, nawet podstawowej wiedzy historycznej ( powtarzanie wyuczonych teorii, mających się ni jak do faktów), a niekiedy zdarzali się debile o poglądach rodem z NSDAP i nawet nie zdawali sobie z tego sprawy.
Zastanawiam się ilu krytyków Piotra Zychowicza czytało jego eseje czy książki. Przecież on wyraźnie na początku powiedział, że Żołnierze Niezłomni byli bohaterami a książka mówi o marginesie. Co do tez zawartych w "Obłęd 44" miał rację, tak samo miał wiele racji w "Pakcie Ribbentrop-Beck". Nie mieliśmy cienia szans w walce z III Rzeszą i ZSRS a Zachód zdradził nas już w 1920. To, co mówi Zychowicz, a wcześniej prof Wieczorkiewicz zmusza do refleksji. Czasem przesadza i mnie to razi, ale to nie znaczy, że wszystko co mówi jest fałszywe.
Żal słuchać.a może powinniśmy stulic łeb i w ogóle nie walczyć.czlowieku jakbyś się zachował jakbyś Ty żył w tych czasach.moze rozliczysz w ten sposób Niemców Ukraińców i Rosjan.
Po co Zychowicz poszedl do tego kretyna? Wyksztalcenie na poziomie 2 klasy posdstawowki i to powtarzanej 2 lata. Jakiś bełkot straszny, problemy z dykcją i treścią. Skąd oni go wzięli? Przez chwile myslalem z e to jakos zart
Sowieckie KGB zamordowało wiele lat po wojnie ukrywającego się Banderę i co w związku z tym był bohaterem dla Ciebie,a nie zbrodniarzem,bo komuniści go nie lubili?
Źródła są, tylko trzeba przejawiać elementarną chęć znalezienia ich i dążenia do prawdy. Potem są wpadki ORNu/ młodzieży wszechpolskiech pokroju czczenia pamięci "Burego", który swoimi działaniami znacząco nie odbiegał od znienawidzonego przez wyżej wymienione środowiska Bandery. Polska Duma narodowa wraz z upowszechnieniem się mitu sarmatyzmu przerodziła się w pychę narodową i skutecznie zablokowała możliwość przeprowadzenia refleksji nad nami samymi. "Po co zmieniać coś co jest idealne". Liberum veto i 200 lat Polskiego sarmatyzmu zdetronizowało Polskę z pozycji europejskiego mocarstwa do zacofanej wsi gospodarczej europy: ogromna produkcja płodów rolnych, przemysł rzemieślniczy leżał i kwiczał ( bo sarmata nie mógł parać się rzemiosłem i nie mógł mieszkać w mieście ) do tego stopnia że nie zaspokajał nawet krajowego zapotrzebowania i całą masę towarów musieliśmy ściągać z zagranicy. Badanie historii opiera się głównie na badaniu znalezionych źródeł - niekiedy wykluczających się wzajemnie w pewnych aspektach - i poddawanie ich analizie z bardzo dużą dozą krytycyzmu. Kolejnym elementem badania historii jest wyciąganie łańcuchów przyczynowo skutkowych opartych o żelazną logikę: można wyć i płakać z rozpalonych emocji, że "kłamstwa", "antypolonizm" itd, ale nie zmieni to faktycznego stanu rzeczy. Co najwyżej doprowadzi do zakłamania własnej historii i popełniania tych samych debilnych błędów popełnionych niegdyś przez naszych ojców.
![State of Play | September 24, 2024 [ENGLISH]](http://i.ytimg.com/vi/fVs0suPHAX8/mqdefault.jpg)
Najlepsza recenzje tej ksiazki wystawil Leszek Zebrowski.
TW Leszek ?
Sam jesteś TW.
recenzję? fakt wytknął błąd w okładce ale ... historycznie wszystko jest udokumentowane,.Pan Żebrowski ostro mieszał się w swoim ataku na książę Zychowicza a że takie dane historyczne mogą być a takie nie.. ja napewno do wszystkich podchodzę z dystansem i wiem z przekazów dziadków że ta partyzantka Ak po wojnie to byli złodzieje i mordercy. kożuszniki itd. niestety taka wizytówka po nich zostanie nikt tego nie zmieni.
nIC NIE JEST UDOKUMENTOWANE, AUTOR WYMYŚLIŁ SOBIE ŹRÓDŁA, A W NIEKTÓRYCH PRZYPADKACH ICH TREŚĆ.
Przemek Meser nie mógł sobie wymyślić źródeł.. wszystko jest podane jak na tacy możesz sobie sprawdzić..
Członek gazety...Skazany na pancerzach... Piwko? Wódeczka? Dysfunkcja wszystkiego??
Pogrom kielecki miał miejsce w roku 1946, 4 lipca, a nie w 1968 Panie Jacku.
Redaktor Nizinkiewicz nawet nie zadał sobie trudu, żeby poznać... tytuł książki. Gdzie kompetencja, gdzie jakaś wiedza?! Klops... BTW - Panu Zychowiczowi przyszła pora podziękować, po tym jak Leszek Żebrowski rozłożył go na "elementy pierwsze".
Świetna rozmowa ( ͡° ͜ʖ ͡°) "Członek Zychowicz" i jego książka "Skazany na Wyklętych" na start. Potem bełkotliwe "pytania" w stylu "buegeble ble bla ble, pogrom kielecki w 1968 roku ?" a na koniec opierdolenie gościa. Zasadnicza rada - piłeś, nie "dziennikarzuj".
Proszę zapoznać się z opracowaniem Michała Ostapiuka na temat Burego.
Czekam na jakąś książkę Zychowicza o szmalcownikach i katach żydowskich skoro liczy się dla niego prawda historyczna.
Zychowicz nie rozumie, że prawda historyczna jest celowo zakłamana, tylko z pobudek finansowych i może Polska wiele na tym stracić. Argumenty historyczne polityków nie interesują. Ta ustawa jest po to, by ich te argumenty interesowały.
A jak się zachował prymas tysiąclecia podczas pogromu kieleckiego.
W Gazecie Wyborczej bardzo sie podniecali książką Zychowicza, tak więc wiecie po czyjej jest on stronie.
Podniecali się bo jej nie czytali. Gdyby przeczytali wstęp to by nigdy jej nie poparli.
Co Izrael zrobił dla Polski za te wszystkie gesty i służalczość?
Ja sądzę, że po prostu Zychowicz jest karierowiczem - chce zrobić karierę na historii, co samo w sobie jest ewenementem. Jeśli ktoś pisze o wszystkim to nie jest w stanie dobrze zbadać jednej rzeczy. To są publicystyczne książki. Przypuszczam, że w tym przypadku chciał powiedzieć: jestem po stronie Wyklętych mimo tego, co złego się w ich życiu wydarzyło. Żebrowski go zrugał słusznie. Kiedy bierzesz się za taki temat to masz obowiązek zadbać o sprawę najdokładniej jak się da. To nie jest pisanie kolejnej publicystyki na temat nazizmu czy komunizmu, które przeżuto już wielokrotnie. Jeśli Zychowicz oskarża w swojej książce żołnierzy wyklętych o rzeczy, których nie popełnili to zwyczajnie zarabia na kłamstwie i fuszerce. Trzeba więcej czasu i starań.
a ogolnie polecasz jego ksiazki, sowieci/niemcy/zydzi? bo widze ze recenzje maja genialne, a tutaj takie zaklamanie :/
Nie sugeruj się opiniami rozmaitych "mędrców" tylko sam przeczytaj a z pewnością wyrobisz sobie zdanie na ich temat..
Mnie osobiście się podobały.
Ciekawy pomysł na "robienie kariery"-przecież "idzie pod prad" obecnym trendom...
Ja czytałem "Sowieci" i też uważam, że jest dobrze napisana i szybko się czyta. Niemniej ten temat jest tak przemielony, że popełnienie jakiejkolwiek gafy nikomu różnicy nie zrobi. Sowieckie państwo było zbrodnicze do takiego stopnia, że dodanie jednej zmyślonej zbrodni wielkiej różnicy nie zrobi. Inna się ma sprawa, gdy badasz owe czarne karty naszych żołnierzy. Nie rozumiem dlaczego Zychowicz nie skorzystał tutaj z pomocy Żebrowskiego i Chodakiewicza, którzy są uznawani za najlepszych znawców tematu. Węszę tutaj rozminięcie się w sympatiach politycznych, co Zychowicz w irytacji wyraził podczas debaty.
Bzdurny osąd.
Powiem tak:"Bury" został w 1995roku uniewinniony z popełnionych zbrodni na mniejszości białoruskiej,więc Pan Zychowicz zbłażnił się tą książką i tyle....
Zapamiętaj sobie jedną rzecz. Prawda sądowa =/ prawda historyczna.
Bury ma na rękach krew niewinnych kobiet i dzieci. I żadne gadanie tego nie zmieni.
olafonm Znasz wyrok z 1995roku?!Jak nie to się zapoznaj,a nie piszesz oszczerstwa....
Przeczytaj mój komentarz 10 razy to może zrozumiesz o co mi chodziło.
antylemingable
A co ma piernik do wiatraka?! Mowa jest o Burym, trzymaj się tematu!
Wielu niemieckich hitlerowskich zbrodniarzy zostało uniewinnionych przez sądy z wielu krajów i co w związku z tym?
Zychowicz w koszerny sposób... niby bohaterzy ale 80% plucia na nich... tfu!
Polska jest naszą Matką
Dobre dziecko nigdy Jej nie opluwa.
Głupi palancie
"Polska jest naszą Matką. Dobre dziecko nigdy Jej nie opluwa".....i to wszystko w temacie. Dziekuje.
Pan Zychowicz uczciwie powinien dodać, że Bury nie poszedł sobie spalić wioski, bo miał taki kaprys. Ale nie dodał, pomimo że wie dlaczego była ta akcja i tym podobne.
Nic nie usprawiedliwia mordowania cywili
Życie jest ciekawsze.niesamowite.spedziles chociaż tydzień w lesie.miales zamordowanych członków rodziny na Wołyniu. Uderzyłes w temat o którym kompletnie nie masz pojęcia.
Ale daje też jakieś argumenty
Nie wiem jak wy ale pierwszy raz widziałem reklamy książki Zychowicza i to dużej ilości "na mieście". Ciekawe że akurat ta książka jest promowana jeszcze ciekawsze jest to kto za tę promocję płaci bo na pewno nie sam Zychowicz.
zychowicz jest kukielka wrogow Polski
Chuja czytałeś, chuja wiedziałeś to i chuja napisałeś
Wyklęci nie tylko walczyli z komuną, ale też z moją babcią. Babcia zwróciła im uwagę gdy jechali przez zboże jej zięcia. Za ten czyn babcia otrzymała 120 pyt i po tym sprawiedliwym wyroku zmarła w wieku 61 lat. Jej córka dla przykładu dostała 60 pyt, długo cierpiała ale przeżyła. Ciocia opowiedziała mi tę historię. Żołnierze wyklęci oprócz walki pili i bawili się, rabowali biednych ludzi i gwałcili biedne dziewczyny. Uważali, że im wszystko się należy bo walczą. Biedni ludzie chcieli po 5 latach wojny trochę spokoju i nie chcieli głodować i popierać beznadziejną walkę.
Narescie troche prawdy
Zychowicz....szkoda mego czasu na ogladanie tej podlosci i skandalu ...OMG !
Książka Zychowicz jest takim samym gniotem jak antypolskie paszkwilowe filmy "Ida" "Pokłosie"
Urquidez200 To nie czytałeś rzadnej jego książki.
Czytałem"Pakt Ribbentrop-Beck"
Zychowicz DLACZEGO to robisz?? Dlaczego brudzisz wlasne gniazdo??
SpaceY Jaka prawde synu. Moze twoja i jego prawde, bo nie prawde narodu polskiego. Byla wojna, idealow nie bylo nigdzie, a trzeba patrzec na CALOKSZTALT i proporcje zawsze.
Nigdy nie kala sie swojego gniazda!! Tylko Polacy, a raczej niektore ,,elity,, sa w znecaniu sie nad soba i wlasna historia swietni.
Brat Brat Całokształtem jest spojrzenie na politykę II RP odnośnie mniejszości narodowych i stosowanie takich samych represji wobec Ukraińców, co niegdyś robili nam Niemcy przy germanizacji czy Ruscy przy rusyfikacji. Efekt był odwrotny od zamierzonego: zamiast polonizacji rozbudziliśmy w nich ogromne żądze zemsty i nienawiści wobec polaków. I myślę że fakt istnienia takich represji w II RP przyczynił się do spotęgowania rzezi wołyńskiej - pewnie i tak by była, ale przez działania naszego rządu pozwoliliśmy Banderze zyskać na popularności za to co mówił.
Pisałem już wyżej, że nasza duma narodowa zmieniła się w pychę narodową i w tym stanie tkwimy do dzisiaj np wybielając naszą historię. Musimy okazać trochę pokory przed nami samymi - uczciwie przyznać co schrzanili nasi ojcowie i wyciągać wnioski z popełnionych błędów.
BTW Piszesz o tym, że to były czasy wojny i nie było ideałów. Uważam, że stawianie Łupaszki - któremu też zdarzało się doprowadzić do przypadkowych zbrodni w wyniku działań partyzanckich - razem z "Burym" znacząco nie różniącym się od bandytów Bandery jest w najlepszym wypadku dyshonorem dla pierwszego.
galeandir Masz duze braki w wiedzy. Po pierwsze Ukraincy nigdy nie byli podbici przez Polske jak my przez Prusy czy Rosje, Ukraincy nigdy nie stanowili osobnego narodu ani nie stworzyli panstwa- byli obywatelami Rzeczypospolitej i poddanymi polskiego krola. W Sejmie polskim w 19 wieku kiedy zaczeli wykazywac ambicje narodowe, dano im duza reprezentacje w Sejmie- jako mniejszosc ukrainska. Nie bylo zadnych wielkich represji i ludobojstw, nikt nie wymordowal bez powodu okrutnie 250 tys ukrainskich kobiet i dzieci tak jak zrobilo to z nami UPA. Pomine juz calkowicie jawnie nazistowskie symaptie tej formacji i stworzone zreszta dwa oddzialy ukrainskiego SS - takich rzeczy w Polsce nigdy nie bylo.
To sa dwie calkiem rozne historie dwoch roznych narodow. Tak wiec twoj caly komentarz jest nie na miejscu. Proponuje douczyc sie historii. Pozdr.
galeandir Napisze krotko. Nigdzie nie bylo idealnie i INCYDENTY zdarzaly sie wszedzie. Ruchy nacjonalistyczne byly w tym czasie popularne w calej Europie, ale tylko w kilku miejscach skonczylo sie to faszyzmem lub nazizmem- takim miejscem NIE byla Polska. Nie bylo zadnego masowego burzenia cerkwii czy mordow na ukraincach.
Nasz narod NIGDY nie popelnil zbrodni ludobojstwa na innym narodzie, tym bardziej zaplanowanej jak robili to Niemcy,Rosjanie czy Ukraincy- co nie znaczy oczywiscie,ze czasami w warunkach wojennych nie zdarzaly sie negatywne INCYDENTY.
Nasza armia miala jednak zawsze oficjalny ZAKAZ mordowania ludnosci cywilnej itd itd itd....
Tym bardziej dzis kiedy probuje sie dodatkowo zaklamywac historie, prowadzac antypolska retoryke praktycznie wszedzie, pisanie takich ksiazek jest szkodliwe i glupie. A sprowadzanie negatywnych POJEDYNCZYCH INCYDENTOW do miana normalnego postepowania przez panstwo i wojsko polskie jest glupie i nierozwazne, bo dodatkowo daje tylko argumenty naszym wrogom. My mozemy sie bic w piersi i przepraszac caly swiat, wtedy kiedy swiat najpierw przeprosi nas i wyplaci nam pieniadze za zniszczenia wojenne itd. Wtedy my mozemy poszperac i znalezc kilka ciemnych kart wlasnej histori, ktora notabene ma KAZDY narod- licza sie jednak proporcje. W tej kolejnosci. Tyle w temacie.
Ps: Polska zawsze byla przyjazna narodom i mniejszosciom ja zamieszkujacym. Pamietaj jednak,ze Polska rowniez byla ofiara obcych wrogich sil,ze byla okupowana przez wiele lat, i w tamtym czasie byla stosunkowo mlodym, odrodzonym panstwem. Ukraincy od WIEKOW asymilowali sie jako Polacy i czesto wchodzili w poczet polskich rodow szlacheckich- tam nie trzeba bylo zadnych dodatkowych zachet.
Relacje polsko-ukrainskie popsul przedewszystkim gwaltowny antypolski nacjonalizm ukrainski, a nie polska nieprzychylnosc- znowu radze sie douczyc. Pilsudski byl wielkim zwolennikiem wolnej Ukrainy ale nie kosztem ziem polskich co oczywiste. Sam pomagal Petlurze w walce o niepodlegla Ukraine, czego nie zrobili masowo sami Ukraincy, ani organizacje nacjonalistyczne.
Brat Brat oczywiście prawdą jest to co piszesz odnośnie incydentów i przypisywaniu Polsce odpowiedzialności za zbrodnie popełnione na ziemiach polskich.
Jednakowoż zauważam w ostatnich dniach czy tygodniach taki trend wśród - zwłaszcza - prawicowych działaczy wybielania, przekłamywania historii, czy pomijania niewygodnych jej elementów. Potem stawia się Burego z Łupaszką w jednym szeregu. Pierwszy był co prawda żołnierzem podziemia, ale jednak w 1946 przeprowadził rzezie białoruskich chłopów w 2 wsiach ( i tylko tyle mu udowodniono ), a drugi nie skalał honoru żołnierza polskiego mimo trudnych czasów. I dlatego myślę, że takie książki są jednak potrzebne - żeby nie stawiać obok bohaterów zwykłych bandytów. Nie możemy się bać mówić o historii, nawet jeśli jest bolesna czy niewygodna.
Od czasu "wybuchu" popularności żołnierzy wyklętych obserwuję jedną - dla mnie jako człowieka, któremu patriotyzm jest bliski - smutną rzecz: mianowicie same środowiska nawiązujące do wartości polskich, pchnęły patriotyzm w stronę rynsztoku: wszelka odzież patriotyczna - miejscem Godła, flagi, polski walczącej itd jest na sztandarach i nie powinny znajdować się na zapoconych koszulkach czy bluzach, w które ktoś będzie wycierał brudne, obtłuszczone łapska. W symbole, które ponoć są tak dla niego ważne, a za które umierali polacy. O otwieraniu przez jednego z czołowych przedstawicieli ruchów narodowych "polskiego kebaba" nie wspomnę.
Pochodzę z, i mieszkam w Białymstoku - domniemanej rasistowskiej stolicy polski. Swoje poglądy określił bym jako umiarkowanie konserwatywne: taka nowoczesna wersja przedwojennej ND-cji. Swego czasu "sympatyzowałem" z ORNem i innymi organizacjami o podobnych poglądach, które są dosyć popularne w moich stronach - i szczerze powiedziawszy nie mam zamiaru ich nigdy poprzeć. Oczywiście mają kilku elokwentnych i sensownych ludzi, jednak 90% interakcji z osobami zaangażowanymi w ich działalność okazywała się rozmową z troglodytą bez żadnej, nawet podstawowej wiedzy historycznej ( powtarzanie wyuczonych teorii, mających się ni jak do faktów), a niekiedy zdarzali się debile o poglądach rodem z NSDAP i nawet nie zdawali sobie z tego sprawy.
Zastanawiam się ilu krytyków Piotra Zychowicza czytało jego eseje czy książki. Przecież on wyraźnie na początku powiedział, że Żołnierze Niezłomni byli bohaterami a książka mówi o marginesie. Co do tez zawartych w "Obłęd 44" miał rację, tak samo miał wiele racji w "Pakcie Ribbentrop-Beck". Nie mieliśmy cienia szans w walce z III Rzeszą i ZSRS a Zachód zdradził nas już w 1920. To, co mówi Zychowicz, a wcześniej prof Wieczorkiewicz zmusza do refleksji. Czasem przesadza i mnie to razi, ale to nie znaczy, że wszystko co mówi jest fałszywe.
Wypisales się z grona osob poważnych.
Kanalia.
Uspokoj się wiem ze prawda cie boli
Zenujace...
Żenujący komentarz. Prawda boli prawaku?
Skad pewnosc ze jestem prawicowy ? ;p
No tak, lewak by miał godło w awatarze, no jasne XD
@@olafonm lewak może mieć godło. CCCP
Żal słuchać.a może powinniśmy stulic łeb i w ogóle nie walczyć.czlowieku jakbyś się zachował jakbyś Ty żył w tych czasach.moze rozliczysz w ten sposób Niemców Ukraińców i Rosjan.
Nie,,jak każdy człowiek ma epizody,,.Każdy człowiek nie podpala chałupy z dziećmi w środku.
Myślę, że Soros mu płaci... Bo jaki ma cel? Jak będę pisała książkę o marginesie, to napiszę o nim!
Zychowicz .. agent UBywateli
Weźmy takiego Łupaszkę, partyzanta z Wileńszczyzny... skad on miał taki przydomek ?
Po co Zychowicz poszedl do tego kretyna? Wyksztalcenie na poziomie 2 klasy posdstawowki i to powtarzanej 2 lata. Jakiś bełkot straszny, problemy z dykcją i treścią. Skąd oni go wzięli? Przez chwile myslalem z e to jakos zart
mjr Łupaszka też miał czarną kartę wśród UBeków, komunistów, Zychowicz leje miód na lewicowe uszy.
Sowieckie KGB zamordowało wiele lat po wojnie ukrywającego się Banderę i co w związku z tym był bohaterem dla Ciebie,a nie zbrodniarzem,bo komuniści go nie lubili?
Celebryta, może tez chce kupić sobie apartament za 3 mln w centrum W-wy...?
Wystarczy pluć na Polaków i deszcz mamony spada od wrogów Polski....
Zychowicza zrobił prezent żołnierzom wyklętym na ich święto,na marginesie ciekawe jak odchodził i gdzie był w tym czasie
Naszczał na pomnik wyklętych śmieci,tak jak ja zrobiłem
Brawa za odwagę dla Zychowicza!!!
Brawo za kłamstwa i opieranie się na źródłach których nie ma ?
Źródła są, tylko trzeba przejawiać elementarną chęć znalezienia ich i dążenia do prawdy. Potem są wpadki ORNu/ młodzieży wszechpolskiech pokroju czczenia pamięci "Burego", który swoimi działaniami znacząco nie odbiegał od znienawidzonego przez wyżej wymienione środowiska Bandery. Polska Duma narodowa wraz z upowszechnieniem się mitu sarmatyzmu przerodziła się w pychę narodową i skutecznie zablokowała możliwość przeprowadzenia refleksji nad nami samymi. "Po co zmieniać coś co jest idealne". Liberum veto i 200 lat Polskiego sarmatyzmu zdetronizowało Polskę z pozycji europejskiego mocarstwa do zacofanej wsi gospodarczej europy: ogromna produkcja płodów rolnych, przemysł rzemieślniczy leżał i kwiczał ( bo sarmata nie mógł parać się rzemiosłem i nie mógł mieszkać w mieście ) do tego stopnia że nie zaspokajał nawet krajowego zapotrzebowania i całą masę towarów musieliśmy ściągać z zagranicy.
Badanie historii opiera się głównie na badaniu znalezionych źródeł - niekiedy wykluczających się wzajemnie w pewnych aspektach - i poddawanie ich analizie z bardzo dużą dozą krytycyzmu. Kolejnym elementem badania historii jest wyciąganie łańcuchów przyczynowo skutkowych opartych o żelazną logikę: można wyć i płakać z rozpalonych emocji, że "kłamstwa", "antypolonizm" itd, ale nie zmieni to faktycznego stanu rzeczy. Co najwyżej doprowadzi do zakłamania własnej historii i popełniania tych samych debilnych błędów popełnionych niegdyś przez naszych ojców.
Za odwagę? Wolne żarty.
gnida