@@pawekurowski434 / Niestety nie wróci bo świat i czas pędzą coraz szybciej tylko do przodu. To były lata też mojego dzieciństwa - wspaniałe, dlatego też współczuję dzisiejszym, młodym pokoleniom.
Nawet z kartki można czytać z talentem, jak np. pan Janusz Gajos w Psach Pasikowskiego - miał monolog po niemiecku, a ni w ząb w tym języku nie mówił. Czytał z kartki leżącej na kolanach, przed kamerą, w taki sposób, że oglądając film nikt się nie zorientuje, a w dodatku robiło to wrażenie na widzach.
Miło się ogląda ten film. Dzięki za publikację. Pozdrawiam serdecznie
Pamiętam z dzieciństwa ten cykl ale dopiero po latach doceniam to.
Niespotykany już dzisiaj klimat i kameralność tego filmu pozwala z łatwością i przyjemnością „przenieść się” w tamten zamierzchły już świat.
Ciekawe czy tamten świat kiedyś wróci
Były to lata mojego dzieciństwa.
@@pawekurowski434 / Niestety nie wróci bo świat i czas pędzą coraz szybciej tylko do przodu. To były lata też mojego dzieciństwa - wspaniałe, dlatego też współczuję dzisiejszym, młodym pokoleniom.
@@XyzXyz-mm9vq : Do jakiego "przodu" ?! To jest "autostrada do nikąd" !
Nie tak bardzo do nikąd. Według tego co zapowiada żyd - nowy pan świata, cel jest jasno
określony. Mamy żyć jak jaskiniowcy.
W tych biednych czasach byla kultura, elegancja i szacunek. Co mamy teraz? Smutno mi
Jak zawsze super odcinek pozdrawiam 👍👍👍
Lepiej pózno niż wcale. Super powiedzenie.
Cudowna muzyka ..... / Stańko / Komeda /
Stańko! Komeda!
Kupiłem przed. Laty. W. Antykwariacie. Opowiadania. Szaniawskiego o profesorze. Tutce
Super❤
Tutka nic sie nie zestarzał od czasów studenckich.
Marzenie już teraz czekoladki wiśniowe których nie znosisz ale dawniej były róże czerwone i długie samo życie.
Samo życie. On ma. Popecha. A ty zaczynasz bo już możesz palić ale to tylko w ramach pandemi od tak z nudów .
Ach żal tych wspomnień i tych artystów.Czy my to zrozumiemy .
Hahaha
Holoubek chyba czyta z kartki...
Palant jesteś.
Chyba ty
Nawet z kartki można czytać z talentem, jak np. pan Janusz Gajos w Psach Pasikowskiego - miał monolog po niemiecku, a ni w ząb w tym języku nie mówił. Czytał z kartki leżącej na kolanach, przed kamerą, w taki sposób, że oglądając film nikt się nie zorientuje, a w dodatku robiło to wrażenie na widzach.
Dobrze sie to oglada. Taka nowela z lagodnym dramatem. Melancholia plynie z ekranu.