Dziekuje za klarownosc Pana wykladow . Ma Pan dar w tlumaczenia w sposob klarowny pewnych pojec a co za tym idzie, zwracanie na nie uwagi . Pana wyklady zmuszaja do zastanowienia i przemyslenia niektorych naszych pogladow i zachowan o ktorych, tak naprawde w ciagu dnia wogole nie myslimy .
"Wpadłem" na Pana wykłady w zeszłym roku. Przy okazji dowiedziałem siẹ, że "patointeligencja" by " Mata" , to utwór pańskiego syna, co mnie w sumie nie zaskoczyło, ponieważ zdolny chłopak z niego jest, a kiedy zobaczyłem ten klip po raz pierwszy, to pomyślałem; " ooo, mamy tutaj talencik nowy na polskiej scenie muzycznej" Dziẹkujẹ za wszystkie materiały zamieszczone na YT, pobudzają wyobraźnie i skłaniają do rozmaitych refleksji. Wśród zgiełku informacyjnego, który nas atakuje, słuchanie pańskich wywodów, to czysta przyjemność i zaszczyt. Pozdrawiam.
Co do zasady, świetna metoda, którą zawsze preferowałem i nadal jest mi ona bardzo bliska tzn. naturalna ewolucja vs. haotyczna rewolucja, stąd zawsze Edmund Burke jest u mnie na propsie vs. Jakobini. Mam jednak jedno zastrzeżenie. Są takie obszary, własnie jak chociażby jak obszar płci, które od woli człowieka są zupełnie niezależne, tak jak niezależne od woli człowieka (na całe szczęscie) są funkcjonujące prawa fizyki. Po prostu to, że są dwie płcie jest obiektywnym faktem, bo tak "zadecydowała" natura. I choćby przyszło milion powszechnie cenionych (i nawet przeze mnie również cenionych) profesorów i nagle orzekło inaczej, to ja jako "Arystotelejczyk" widzę, że rzeczywistość jest inna niż ci profesorowie twierdzą.
Dokładnie tak. I nie ma żadnego pola na kompromis w sprawie biologicznych faktów. Nawoływanie do tego byłoby tym samym co nawoływanie do kompromisu z płaskoziemcami. Oczywiście istnieje pewne pole elastyczności odnośnie ról społecznych, które wypełniają kobiety i mężczyźni. Nie jest jednak ono tak elastyczne jakby chcieli lewicowi politrucy. I nie jest też tak, że zupełne zatarcie tych ról jest dobre (kto by to miał oceniać? Lewica?), ani nawet ujednolicanie, czy wychowywanie 'bezpłciowe'.
Witam Jak dobrze rozumiem ideę zawartą w tych rozważaniach: możemy modyfikować formę, pod warunkiem zachowania funkcji. Czyli zakładamy, że funkcja jest dobrze określona i dobrze działająca. A co w przypadku, gdy funkcję też należy modyfikować? Lub wręcz trzeba ją stworzyć, bo nie istniała…
Ale przecież w Indiach kastowość, to wręcz świętość kulturowa i to jest analogiczne do najbardziej zagorzałych Muzułmanów, którzy nie mogą zaprzyjaźnić się z innowiercą (kiedyś rozmawiałem o tym z Salafitą i powiedział, że to siedzi głęboko w jego głowie/ naturze i po prostu nie może). To jest to samo- nawet jak w Indiach jest geniuszem, ale jest z nizin społecznych i znalazłby się dyrektor szpitala, który jest chodzącą empatią/ filozofem, etc., to i tak ma tę "blokadę mentalną" (nie da się tego wyjaśnić- należy to po prostu przyjąć za niepodważalny stan). Poznałem też syna "ważnej postaci" w Indiach i tez mi to tłumaczył...
To proszę podać po kolei z jakiej małpy uksztaltował się neandertalczyk i w jaki sposób się to stało.Czy małpa rodzi od czasu do czasu neandertalczyka, czy przekształcenie trwało bardzo długo.Jezeli trwało to długo,to musi być bardzo dużo drobnych zmian w układzie kostnym małpy z której ukształtował się neandertalczyk.Niestety odkopujemy tylko identyczne układy kostne małpy,oraz identyczne układy kostne neandertalczyka.I nie możemy odkopać tylko brakującego ogniwa w teorii ewolucji,a odkopujemy bezproblemowo kompletne szkielety dinozaurów, które istniały miniony lat przed nami.Nie można czegoś udowodnić,to nie jest to faktem naukowym tylko następną religią.
Co w takim razie z mięsem z probówki, rolnictwem opartym na nawozach sztucznych, chlebem z L-cysyeina itd. Albo z tradycyjnymi choinkami czy zniczami na Święto Zmarłych
Naprawdę można poczuć ewolucję podczas kolejnych wykładów. Ciężko określić wektor ale funkcję widać... Może zabrzmi to pozornie bezczelnie ale z perspektywy filozofii prawa(a czemu nie lewa), to czym by mogła być "LEWORZĄDNOŚĆ" w stosunku do "PRAWORZĄDNOŚĆI"? czysto hipotetycznie dla równowagi... W obecnej teorii ewolucji wydaje się błędne pojęcie na temat napędu. Ponieważ właściwym napędem wydaje się być potrzeba wolności i rozwoju. Nawet sama teoria ewolucji prezentuje pewnego rodzaju funkcję wyzwolenia się od grzechu, a ostatecznie od Boga. Teoria sięga bardzo głęboko i wywołuje co najmniej jedno pytanie. To "COŚ" na początku zanim się z replikowało musiało być jednorodne i wyzwolić pewnego rodzaju licznik czasu. A propo przystosowania i siły, to fizycznie ciężko sobie wyobrazić, że pomimo iż oceany nie wyschły to ryby zamiast się przystosować to w cudzysłowie wyskakiwały z wody. Jeżeli jednostka wyzwoli się od potrzeby wolności "OD SIEBIE" to uzyskuje zdolność tworzenia wolności "DLA SIEBIE" (dotyczy to wszystkich rodzaji i liczby mnogiej typu "WOLNOŚĆ OD KOGOŚ", a "WOLNOŚĆ DLA KOGOŚ" i liczba mnoga "WOLNOŚĆ OD INNYCH", a "WOLNOŚĆ DLA INNYCH"...). I ciężko sobie wyobrazić tych wszystkich poświęcających życie dla idei na tle historii ( nie mylić z histerią :)) ludzi, jako tych słabych nieprzystosowanych... btw Mądry z Pana człek ;) Szczerze Pozdrawiam. 👍
Dziekuje za klarownosc Pana wykladow . Ma Pan dar w tlumaczenia w sposob klarowny pewnych pojec a co za tym idzie, zwracanie na nie uwagi . Pana wyklady zmuszaja do zastanowienia i przemyslenia niektorych naszych pogladow i zachowan o ktorych, tak naprawde w ciagu dnia wogole nie myslimy .
Dziękuję. Super podejście analityczne. No i tematyka tak daleka od mego wykształcenia, że ma atut nowości poznawczej.
Dziękuję, kolejny niezmiernie ciekawy wykład. Jestem wdzięczna za nagrywanie.
Dziękuję za Pana wykłady.... a zwłaszcza za 4:28 🥰
Dziękuję 🙏🏻 bardzo lubie Pana słuchać. Pana wykłady są tak bardzo pomocne. 🌟 Dziękuję 😊
"Wpadłem" na Pana wykłady w zeszłym roku. Przy okazji dowiedziałem siẹ, że "patointeligencja" by " Mata" , to utwór pańskiego syna, co mnie w sumie nie zaskoczyło, ponieważ zdolny chłopak z niego jest, a kiedy zobaczyłem ten klip po raz pierwszy, to pomyślałem; " ooo, mamy tutaj talencik nowy na polskiej scenie muzycznej"
Dziẹkujẹ za wszystkie materiały zamieszczone na YT, pobudzają wyobraźnie i skłaniają do rozmaitych refleksji. Wśród zgiełku informacyjnego, który nas atakuje, słuchanie pańskich wywodów, to czysta przyjemność i zaszczyt.
Pozdrawiam.
Dziękuję, bardzo potrzebny i super klarowny wykład.
Bardzo ciekawy wykład.
kolejny super wykład
Co do zasady, świetna metoda, którą zawsze preferowałem i nadal jest mi ona bardzo bliska tzn. naturalna ewolucja vs. haotyczna rewolucja, stąd zawsze Edmund Burke jest u mnie na propsie vs. Jakobini. Mam jednak jedno zastrzeżenie. Są takie obszary, własnie jak chociażby jak obszar płci, które od woli człowieka są zupełnie niezależne, tak jak niezależne od woli człowieka (na całe szczęscie) są funkcjonujące prawa fizyki. Po prostu to, że są dwie płcie jest obiektywnym faktem, bo tak "zadecydowała" natura. I choćby przyszło milion powszechnie cenionych (i nawet przeze mnie również cenionych) profesorów i nagle orzekło inaczej, to ja jako "Arystotelejczyk" widzę, że rzeczywistość jest inna niż ci profesorowie twierdzą.
Dokładnie tak. I nie ma żadnego pola na kompromis w sprawie biologicznych faktów. Nawoływanie do tego byłoby tym samym co nawoływanie do kompromisu z płaskoziemcami.
Oczywiście istnieje pewne pole elastyczności odnośnie ról społecznych, które wypełniają kobiety i mężczyźni. Nie jest jednak ono tak elastyczne jakby chcieli lewicowi politrucy. I nie jest też tak, że zupełne zatarcie tych ról jest dobre (kto by to miał oceniać? Lewica?), ani nawet ujednolicanie, czy wychowywanie 'bezpłciowe'.
Coś wspaniałego
Witam
Jak dobrze rozumiem ideę zawartą w tych rozważaniach: możemy modyfikować formę, pod warunkiem zachowania funkcji. Czyli zakładamy, że funkcja jest dobrze określona i dobrze działająca. A co w przypadku, gdy funkcję też należy modyfikować? Lub wręcz trzeba ją stworzyć, bo nie istniała…
Ale przecież w Indiach kastowość, to wręcz świętość kulturowa i to jest analogiczne do najbardziej zagorzałych Muzułmanów, którzy nie mogą zaprzyjaźnić się z innowiercą (kiedyś rozmawiałem o tym z Salafitą i powiedział, że to siedzi głęboko w jego głowie/ naturze i po prostu nie może).
To jest to samo- nawet jak w Indiach jest geniuszem, ale jest z nizin społecznych i znalazłby się dyrektor szpitala, który jest chodzącą empatią/ filozofem, etc., to i tak ma tę "blokadę mentalną" (nie da się tego wyjaśnić- należy to po prostu przyjąć za niepodważalny stan). Poznałem też syna "ważnej postaci" w Indiach i tez mi to tłumaczył...
To proszę podać po kolei z jakiej małpy uksztaltował się neandertalczyk i w jaki sposób się to stało.Czy małpa rodzi od czasu do czasu neandertalczyka, czy przekształcenie trwało bardzo długo.Jezeli trwało to długo,to musi być bardzo dużo drobnych zmian w układzie kostnym małpy z której ukształtował się neandertalczyk.Niestety odkopujemy tylko identyczne układy kostne małpy,oraz identyczne układy kostne neandertalczyka.I nie możemy odkopać tylko brakującego ogniwa w teorii ewolucji,a odkopujemy bezproblemowo kompletne szkielety dinozaurów, które istniały miniony lat przed nami.Nie można czegoś udowodnić,to nie jest to faktem naukowym tylko następną religią.
XXI wiek a Średniowiecze
Dziubek, ty tak serio?
Co w takim razie z mięsem z probówki, rolnictwem opartym na nawozach sztucznych, chlebem z L-cysyeina itd. Albo z tradycyjnymi choinkami czy zniczami na Święto Zmarłych
Szkoda🌹 że nie. Bierzecie pod uwagę faktu że To Bóg stworzył człowieka
Dla mnie osobiście to pewien rodzaj manipulacji służący dla interesów pełnych grup partii i ogupianie społeczeństwa
To wykład akademicki. I to na prawie.
Bardzo jasno Pan się wypowiada w tematach politycznych, czy określi się Pan po konkretnej stronie?
Naprawdę można poczuć ewolucję podczas kolejnych wykładów. Ciężko określić wektor ale funkcję widać... Może zabrzmi to pozornie bezczelnie ale z perspektywy filozofii prawa(a czemu nie lewa), to czym by mogła być "LEWORZĄDNOŚĆ" w stosunku do "PRAWORZĄDNOŚĆI"? czysto hipotetycznie dla równowagi... W obecnej teorii ewolucji wydaje się błędne pojęcie na temat napędu. Ponieważ właściwym napędem wydaje się być potrzeba wolności i rozwoju. Nawet sama teoria ewolucji prezentuje pewnego rodzaju funkcję wyzwolenia się od grzechu, a ostatecznie od Boga. Teoria sięga bardzo głęboko i wywołuje co najmniej jedno pytanie. To "COŚ" na początku zanim się z replikowało musiało być jednorodne i wyzwolić pewnego rodzaju licznik czasu. A propo przystosowania i siły, to fizycznie ciężko sobie wyobrazić, że pomimo iż oceany nie wyschły to ryby zamiast się przystosować to w cudzysłowie wyskakiwały z wody. Jeżeli jednostka wyzwoli się od potrzeby wolności "OD SIEBIE" to uzyskuje zdolność tworzenia wolności "DLA SIEBIE" (dotyczy to wszystkich rodzaji i liczby mnogiej typu "WOLNOŚĆ OD KOGOŚ", a "WOLNOŚĆ DLA KOGOŚ" i liczba mnoga "WOLNOŚĆ OD INNYCH", a "WOLNOŚĆ DLA INNYCH"...). I ciężko sobie wyobrazić tych wszystkich poświęcających życie dla idei na tle historii ( nie mylić z histerią :)) ludzi, jako tych słabych nieprzystosowanych... btw Mądry z Pana człek ;) Szczerze Pozdrawiam. 👍
Tata MATY sie sprzedał...
co za LOLek
Co za brednie Świat płonie a Pan się męczy .Proszę edukować ludzi aby był pokój w Polsce i na świecie ,a to nastąpi kiedy ludzie będą się szanować
Pani Janino, wypadałoby siẹ najpierw podedukować samemu aby komentować powyższe.
Proszẹ znaleźć pokój w sobie, a Polska to odczuje.
Pozdrawiam.
To wykład akademicki, nie wiem czy Pani zwrócila uwagę. To uzupełnia inny rodzaj wystąpienia publicznego niż np. na wiecu.