Tak się bawią Japończycy podczas festiwalu latarni w Sakurashinmachi Tokio Japonia 2023
HTML-код
- Опубликовано: 29 сен 2024
- Tak się właśnie bawią Japończycy podczas festiwalu latarni w Sakurashinmachi, Tokio, Japonia 2023.
Dziękuję Lilia L, Listener1966 oraz PP za wsparcie na Patreon (Poziom -
Bento)!
Jak zawsze będę czekać na wasze komentarze oraz pytania.
🍡Oficjalna strona: krzysiekwtokio.pl
🍡Patreon: / krzysiekwtokio
Social:
🍡 Facebook: / krzysiekwtokyo
🍡 Discord: / discord
🍡 Instagram: krzysiekwtokio
#japonia #podróże #tokio
Jak oceniacie taką paradę? Tańczylibyście czy nie? :D
Jasne.🕺😁
jakaś masakra :P to wygląda jak u nas w polsce marsz za życiem :P
dzieci i rodziny
W Japonii festiwale uliczne są dla wszystkich :D@@lenariuse
Dużo tańczyłem podczas Awa-odori w Tokushimie, ale tu bym obserwował pochód, a później poszedł do straganów z jedzeniem po okonomiyaczka ;)
Ja jeszcze nie miałem szansy tańczyć, może w przyszłym roku uda mi się :D Ja dzisiaj idę na kolejny festiwal i zjem Okonomiyaki za Ciebie :D
No nareszcie, czas wrócić do normalności. Widać pełnych twarzy o wiele więcej, ludzie się bawią bardziej na luzie, pogoda dopisała- czyli było super. To dobry znak.
Tak! W końcu ludzie w Japonii obudzili się po koronie :P Dzisiaj idę na kolejne 2 festyny :D
Oj zazdroszczę takich festiwali🎉🎉🎉
Kiedyś sam je zobaczysz 😊
Mega fajnie to wygląda normalnie jak w anime :D
Cieszę się, że się podobało :)
Cześć! Kiedy mieszkałem we Szwarcwaldzie 25 lat temu, miałem możność obserwowania koniec karnawału, tzw. fasnet. Przez starówkę przesuwał się korowód przebierańców skupionych w licznych stowarzyszeniach/gildiach. Jedna z nich poruszała się w rytm muzyki/Katzenmusik, podobnie do tych grup z Sakurashinmachi, podskakując to na lewej, to na prawej nodze. Nazwy tej gildii nie pamiętam (narro?). Jej członkowie ubrani byli w jasne haftowane stroje z koronkowymi kołnierzami i mankietami. Na twarzach mieli rzeźbione w drewnie maski. Czubek głowy wieńczyła kitka, machająca się we wszystkie strony. A wzdłuż rękawów i nogawek mieli przyszytych wiele dzwoneczków robiących mnóstwo hałasu przy każdym podskoku. A to tylko jedna z wielu gildii. Nawet samo patrzenie na to sprawiało radość i człowiek aż wyrywał się w duchu, by dołączyć do tego zbiorowego transu. Mam jeszcze jedno skojarzenie z tym związane. W filmie Kurosawy "Ukryta forteca" pokazany jest taniec ognia, a w końcówce filmu główna bohaterka - księżniczka wspominając swój taniec w tłumie pielgrzymów wokół olbrzymiego ogniska, mówi, że doznała wtedy autentycznego uczucia szczęścia i niekłamanej radości jakich wcześniej w swoim życiu nie zaznała. Takie festiwale ze zbiorowymi tańcami, to coś pierwotnego, z czym człowiek "cywilizowany" mieszkający w mieście nie ma do czynienia. To coś, co odrzucił i o czym zapomniał, ale to coś przy ponownym poznaniu okazuje się czymś fascynującym, wartościowym i pożądanym. Dzięki!
Piękne wspomnienia! A ten film muszę zobaczyć :D Ano, prawda. Mnie nie było widać, ale twarz miałem uśmiechniętą, sam bym potańczył :D "Happiness [is] only real when shared"
a ja czekam na te słynne parady Orian :P kocham to
To musisz jechać do Edo Mura w Nikko :D
W kwietniu jest w Tokio parada Oiran koło dawnej Yoshiwary. Idą dwie kurtyzany ze świtą i kilka yokai, nawet mam dwa filmiki z tego wydarzenia :)
@@przewodnikwjaponii Faktycznie, też coś takiego odbywa się w Edo Wonderland codziennie pod koniec dnia. A sam park rozrywki bardzo fajny, zwłaszcza pokaz ninja robi wrażenie!
@KociePodroze o! Muszę zapamiętać 😃