Giewont Czerwone Wierchy Kopa Małołączniak Krzesanica Ciemniak, Tatry zachodnie, Zima, 09gru2023

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 16 окт 2024

Комментарии • 8

  • @MrNamitr
    @MrNamitr 10 месяцев назад

    Kurczę też chętnie bym tam poszedł ale nie sam :/ Pozdrawiam i życzę sukcesów na platformie yt.

    • @bboczek80
      @bboczek80  10 месяцев назад

      Cześć! Dziękuję i życzę powodzenia w organizowaniu wycieczek i na szlakach 😉

  • @wojtekmarciniak1173
    @wojtekmarciniak1173 10 месяцев назад +1

    2 pytania jesli bylby pan łaskawy. Wchodził pan przez ostatni odcinek Giewontu bez raków i z wyciagnietymi kijkami (za bardzo nie widac na nagraniu zeby łancuchy byly w ogole uzywane?) Dopiero zaczynam przygode z górami i nie moge znalezc informacji na ten temat - czy zjezdzając na tyłku i hamujac czekanem stwarzamy zagrozenie lawinowe? Sa jakies zasady, np ze przy konkretnych warunkach jest to zabronione czy cos?? Z gory dzieki.

    • @bboczek80
      @bboczek80  10 месяцев назад +2

      Dzień dobry. Zadał Pan poważne pytania związane z bezpieczeństwem, a ja niestety nie czuję się na tyle zaawansowany, żeby Panu odpowiadać w sposób pewny i jednoznaczny na pytania związane z tym, jak się zachować, oceniać ryzyko, oceniać konieczność użycia sprzętu zimowego w zależności od warunków na trasie. Myślę, że w Pana sytuacji (jako rozpoczynającego przygodę w górach) najlepiej będzie skorzystać z pomocy profesjonalistów (kursów taternickich, zimowych, lawinowych). Nie polecałbym też opierać nauki jedynie na filmach w internecie zamieszczanych przez obce Panu osoby, ponieważ tu chodzi o Pana bezpieczeństwo. Ja osobiście oceniałem ryzyko na tej trasie na poszczególnych jej fragmentach i w zależności od tego wykorzystywałem sprzęt, który ze sobą wziąłem (raki, czekan, kask, kijki, buty, czołówka). Prawie na całej trasie korzystałem z raków: od początku podejścia na kondratową przełęcz aż do okolic Chudej Przełączki. Były odcinki, gdzie nie były one konieczne, ale nie chciało mi się nawet ich wtedy ściągać. Czekan i kijki stosowałem zamiennie w zależności od warunków i szacowanego bezpieczeństwa. Na podejściu i zejściu z Giewontu zdecydowanie polecam czekan. W akurat tym przypadku był on dużo pewniejszy, niż opieranie się jedynie na łańcuchach. Łańcuchy były śliskie i ręka w rękawicy mogłaby ich nie utrzymać w razie potknięcia, osunięcia podłoża. Można w internecie znaleźć filmik właśnie z Giewontu "ku przestrodze". Mówiłem o tym pod koniec filmu :). W sprawie hamowania czekanem i zagrożenia lawinowego: podstawowe informacje może Pan znaleźć na stronie lawiny.topr.pl, dodatkowe informacje powinny być uzyskane na kursie lawinowym, który ułatwi ocenę zagrożenia lawinowego i podjęcie decyzji, czy hamowanie czekanem w danej sytuacji zwiększy zagrożenie lawinowe. Niestety ocena ryzyka (nie tylko w górach, ale też np. na drodze) nie jest prosta. Życzę Panu powodzenia i do zobaczenia na szlaku w bezpiecznych warunkach!

    • @pawemal8593
      @pawemal8593 10 месяцев назад

      Ja bym nie zjeżdżał z rakami, bo jest ryzyko obróceniu i jazdy głową w dół@@bboczek80

    • @bboczek80
      @bboczek80  10 месяцев назад +1

      Cześć! Tak masz rację, zjazdy z rakami generalnie nie powinny być uskuteczniane i zazwyczaj je ściągam w przypadku zjazdów. Wyjątkowo nie ściągam, jeśli zjazd jest bardzo krótki, z bardzo małą prędkością i w przypadku pewnie wyglądającej trasy zjazdu. W przypadku dłuższego i szybszego zjazdu (z Ciemniaka) raki ściągnąłem, co widać w późniejszej części filmu :). Aboslutnie proszę nie traktować sposobów nagranych w filmie jako zawsze modelowo poprawnych.

  • @NataliaLuchowska-d7p
    @NataliaLuchowska-d7p 10 месяцев назад +1

    Noo zimowa pora jest o wiele inaczej niz Latem.

    • @bboczek80
      @bboczek80  11 дней назад

      Tak, już wkrótce przed nami kolejna pora zimowa, jupi!