STRASZNE HISTORIE Z KOMENTARZY | 9
HTML-код
- Опубликовано: 8 апр 2020
- • TU ŚPIEWAM ŁADNIE • Patryk Szczepanik - 51...
• KOSZULKI "BYCIE MIŁYM" PatrykSzczepanik.lnk.to/Shop
• ZAMÓW MOJĄ PŁYTĘ PatrykSzczepanik.lnk.to/Plyta
Patryk w internecie:
• lnstagram: PatrykSzczepanik.lnk.to/Insta
• TikT0k: / szczepanikoff
• Spotlfy: PatrykSzczepanik.lnk.to/Spoti
• Faceb00k: PatrykSzczepanik.lnk.to/Face
• Twltter: PatrykSzczepanik.lnk.to/Tweet
• RUclips: PatrykSzczepanik.lnk.to/You
• Kontakt: kontakt@szczepanikov.pl
Dzięki Waszemu wsparciu, które od wielu lat otrzymywałem w komentarzach pod moimi pierwszymi coverami, wypuściłem swój debiutancki album o nazwie "Pierwsza". Lubię porównanie, że to co ludzie widzą na moich filmach to moment największej głupawki z Twoim najlepszym przyjacielem, natomiast to co umieściłem na płycie to momenty wrażliwości, które zazwyczaj zarezerwowane są tylko dla moich najbliższych.
👉 NAJMILSZY DSC W PL / discord
👉 GRUPA NA FEJSIE / mlordkiszczepana
👉 ZADZWOŃ CZASEM 535 083 584
Kanał Szczepanikov prowadzony jest od 2014 roku przez Patryka Szczepanik. Znajdziecie na nim wiele oryginalnych pomysłów i serii z komentarzami widzów, których głównym zadaniem jest rozrywka i wywołanie na twarzy widza uśmiechu.
Największym sukcesem na kanale cieszy się seria Najśmieszniejsze słowa w różnych językach:
• NAJŚMIESZNIEJSZE SŁOWA...
(a szczególnie Najśmieszniejsze słowa w języku niemieckim, oraz Najśmieszniejsze słowa w języku czeskim), gdzie Patryk przy pomocy tłumacza Google sprawdza podane przez swoich widzów (zwanych Młordki Szczepana) słówka i je tłumaczy. Uzyskany efekt jest co najmniej zadziwiający.
Inne serie warte uwagi:
• Przypałowe Historie Młordek
• PRZYPAŁOWE HISTORIE MŁ...
• Straszne Historie Widzów
• STRASZNE HISTORIE Z KO...
• Problemy nastolatek z komentarzy
• PROBLEMY NASTOLATEK Z ...
• Szkolne Uwagi
• SZKOLNE UWAGI Z KOMENT...
• Prawda czy Wyzwanie (mniej oryginalne ale śmieszne)
• PRAWDA czy WYZWANIE
• Miłosne Historie
• MIŁOSNE HISTORIE WIDZÓW
• Stalkerskie Historie
• STALKERSKIE HISTORIE Z...
• Sekrety widzów z komentarzy
• SEKRETY WIDZÓW Z KOMEN...
• Najgorsze teksty z Tindera
• NAJGORSZE TEKSTY Z TIN...
• Wstydliwe Wyznania z komentarzy
• WSTYDLIWE WYZNANIA Z K...
Polskie kanały, które kontentem są w miare podobne:
• Naruciak, a szczególnie jego seria Ciumkaj Loczki typu Na Ratunek 112, Trudne Sprawy odc, Sekrety Rodziny, Zdrady, Dlaczego Ja odc i inne znane paradokumenty
/ naruciakgaming
• Blowek, i jego seria Testujemy Popularne Lifehacki z TikToka, oraz Gadżety z TikToka
• TESTUJEMY POPULARNE LI...
• Friz, gdyż według satystyk mamy bardzo wielu wspólnych widzów
/ frizoluszek
oraz tym samym śladem idąc Ekipa Friza oraz jego nowy projekt Genzie
• Kanał Genzie
/ genziee
***
Krótki infopack, który możesz chcieć wiedzieć:
• Filmiki zazwyczaj pojawiają się na kanale w poniedziałek o 18:00
• Nasza społeczność nazywa się Młordki Szczepana
• Jeśli gdzieś w komentarzu zobaczysz coś o Kurce Marysi, to jest to maskotka kury, którą kiedyś dostałem ze względu na moją walkę z kupowaniem jaj z chowu klatkowego (pamiętajcie tylko zerówki!)
• kocham Reziego
#Szczepanikov #MłordkiSzczepana #5173 - Развлечения
1:50 Płacz dziecka to najpiękniejsze co może być
dopóki nie uświadomisz sobie:
że nie masz dziecka
że jesteś sam w domu
i że jest trzecia w nocy
+1
+1
+2
Ola ola +3
Ola ola nigdy nie jest to najpiekniejsze co moze byc. To okropne jak dzieci
9:51 Patryk: "Ja lubię pieniążki jak wiecie"
Patryk w innym filmie: "Ja wgl nie lubię pieniędzy" XDDDDDD
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
prawda XDD
the Pusia lpstv ADHD masz?
Wachania nastrojów chyba XDD
Cześć Papryk .
Moja historia :
Był to zwykły wieczór , poszłam do pokoju oglądać film ,,Nasz nowy dom ".
Moja garderoba była lekko otwarta , więc ją zamknęłam..
Ja sobie leżę spokojnie , a nagle garderoba zaczęła sama się otwierać..
Ja wydarłam się na cały dom schowałam się pod koc i zaczęłam wołać rodziców.
Okazało się że był to mój tata którego zamknęłam w garderobie . :))
Pozdrawiam cię Papryk i kurkę Marysię
🐔
Po 1. Twój ojciec coś tam pewnie majstrował, zamknęłaś go.
Po 2. Ja też oglądam nasz nowy dom ^^
@@usunietekonto997 MMM skąd wiedziałaś xD
@@juliogoryl Z kądś na pewno
@@usunietekonto997 HAH
na początku historii myślałam, że to foxy był w szafie (*za dużo fnafa*)
Moja straszna historia:
Kiedyś uczyłam się na kartkówkę z matematyki całą noc, a na drógi dzień okazało się że uczyłam się złego tematu i dostałam 1
Oof ale przykre :(((
tez tak miałam tyle ze z historii
F
Też, a i poprawie cie drugi* ale spoko kazdy kiedys popelnil błąd ortograficzny ja kiedys napisalam "nie muśisz,, a teraz wiem ze pisze sie musisz XD
same
Straszna historia (moja) :
Oglądałam sobie straszne historie u ciebie, i nagle weszła moja siostra. Powiedziała że jej się nudzi. Powiedziałam żeby się pobawiła. Wyszła, i pół godziny później z jej pokoju słyszałam śmiechy i usłyszałam jak powiedziała "nie mogę wyskoczyć bo mamie będzie smutno". Zaraz po tym przyszła do mnie i powiedziała " dzięki za radę. Już mi się nie nudzi pobawiłam się z Patrycją. :)" Nie znamy żadnej Patrycji ale zapytałam o to mamy i ona odpowiedziała że 20 lat temu mieszkała tu 10 letnia dziewczynka i że wyskoczyła przez okno bo chciała latać. Do dziś sikam w majtki jak o tym myślę. Ale równie straszne było to, *że ani razu w tej historii nie zamknęła mi drzwi do pokoju!!!!*
To o drzwiach jest piękne przez resztę boję się odwrócić
Ją bym bardziej siostry zamykała okno na klucz tak wiesz na wypadek:*
Ej właśnie oglądam jeszcze raz ten odcinek, a przed chwilą oglądałam nowy, i tan napisałaś to samo lol
Nie czepiam się bo zrobiłam to samo xD
@@ktosalenwmkto3713 bo może chciala żeby bardziej ja ludzie zobaczyli lolz
Oto moja straszna historia:
Z góry proszę o like, ponieważ jest to już moja 5 próba aby moja historia był na odc 🥺
(Ostrzegam trochę długa )
Wszystko działo się jakieś półtora roku temu w wakacje. Było już po 22.00. Ja oglądałam sobie jakieś filmiki na RUclips (prawdopodobnie cb). Nagle usłyszałam pukanie ale nie do drzwi tylko do okna, które w dodatku było uchylone. (Uwaga! Ważne jest to, że mam dwupiętrowy dom oraz pokój do którego jest wejście na balkon). Spojrzałam w okno jednak nikogo tam nie było. Sytuacja się powtórzyła. Znowu słyszę pukanie w okno. Tak więc znowu na nie spojrzałam i tym razem coś zobaczyłam . Sylwetkę miał jak człowiek natomiast z twarzy przypominał mi trochę ayowoki (czyta się aniłokij) (jeśli nie wiesz co to jest to sprawdź na google bo jest to ważna część tej historii) wracając: odważna ja wstałam i powoli zaczęłam się przybliżać do okna. I się tak przybliżam, przybliżam. Nagle słyszę śmiech. Po chwili mam takie : WTF?! ale nie dlatego że właśnie na moim balkonie stała jakaś poczwara tylko dlatego, że ja skądś kojarzyłam ten śmiech. Przysłuchuje się i okazało się że........................był to mój starszy o 10 lat brat .
Spokojnie już wszystko tłumacze:
Pokój mojego brata jest tak jakby połączony balkonem z moim pokojem, więc on też ma dostęp do tego balkonu przez swój pokój. A ponieważ mój brat jest GENIALNY to stwierdził, że założy maskę i mnie wystraszy.
No i myślisz sobie że niby nic dziwnego w tej historii nie było ? Mylisz się. Jest jedna podejrzana kwestia. Otóż ta maska była jakiegoś randomowego ducha, więc jakim cudem zobaczyłam tam ayowoki ? Niby mogło mi się przewidzieć tyle, że jak już wcześniej wspomniałam to przytrafiło mi się jakieś półtora roku temu a to coś jeszcze wtedy nie istnieło. W sensie jeszcze wtedy nie zostało to wymyślone bo generalnie ja w to nie wierzę. Chociaż po tym zjawisku zaczynam się zastanawiać. Powinnam uwierzyć ?
Ps. Może to być ważne, więc lepiej to powiem. Otóż ja jestem wieeeeelką fanką Michaela Jacksona a jednak ayowoki to niby jego taka straszna podobizna.
🖤 - order za znanie (takich ludzi już mało na świecie)
O jeju, współczuje Ci ze brat Cie tak wystraszył. Ja bym zaczęła krzyczeć...pozdrawiam cieplutko💜
O fuck...
Natalka G wpisalam se tą maske w internet i juz sie zesrałam
„-usłyszałyśmy płacz dziecka...”
Moja kilkumiesięczna kuzynka: *płacze
Ja: „O KUR-„
And I oop- XD
Cholercia
Śmiech dziecka jest cudowny chyba że:
Jest 3 w nocy
Jesteś sam w domu
Mieszkasz na odludziu
I Nie masz dzieci
Dlatego nie lubie dzieci
@@nancyfan308 sksksks XD
Moja straszna historia:
Odkąd się przeprowadziłam nigdy nie przepadałam za moim pokojem. Nie ważne jak piękny by był czułam taką niepokojącą aurę. Oczywiście nikt mi nie wierzył aż do pewnego momentu...Któregoś dnia postanowiłam z siostrą obejrzeć maraton filmowy w salonie. W nocy (gdzieś około 2-3) obudziła mnie mówiąc że słyszy kogoś w moim pokoju i puka w parapet. Musiałam powiedzieć że to tylko firanka z metalowymi dodatkami żeby się nie martwiła ale sama byłam bardzo przestraszona ponieważ wiedziałam że NIC nie mogłoby wydać takiego dźwięku. Teraz śpie w pokoju dla gości i staram się omijać te pomieszczenie szerokim łukiem choć gdy jednak muszę do niego wejść czuję że ktoś mnie obserwuje.
Pozdrawiam Patryk~
Ja też niedawno się przeprowadziłam, i też czuję w moim pokoju taką mroczną aurę...
Ja raz oglądałam film i mi ptak przypierdolił w okno
Serio?! U mnie pukanie w szybe to norma, tak samo to że czasami słychać jakby takie pukanie w toalecie jakby ktoś pukał o szybę od prysznica, normą jest też to że często słysze jakieś walenie na strychu albo z mojej szafy, plus kibel czasami wydaje dźwięki jakby ktoś spuścił wode, a nawet kilka razy słyszałam taki dźwięk jakby ktoś gasił światło w którymś z pokoi xD a ja sama jestem jakaś nawiedzona bo śpie z drzwiami otwartymi na oścież (tymi na korytarz) i jako iż moja mam swoje drzwi też lekko otwiera to widzę kawałek jej pokoju a i jeszcze śpie głową w strone pokoju a nie ściany, takeże patrze na mój ciemny pokój, korytarz i połowe pokoju mamy XDDD
A i czasami śpie z nogami poza kołdrą xD pozdro
Ja kiedy się przeprowadziłam (to było dawno) też tak sie czułam. jak chcesz wiedzieć co się stało to możesz przeczytać moja straszną historie co tu napisałam
A może będzie nowa seria " Historie podczas kwarantanny"?
Dobre mam nawet historię
Juulkaa xD nie dziekuje
Taakkk
Tak
Taaaaak
Moja straszna historia:
Kiedy mama wróciła z wywiadówki nie nakrzyczała na mnie. Nie wzięła mnie też na rozmowę. Zrobiłam sobie 3 kubki kawy, żeby nie zasnąć. Nie chciałam jej zastać stojąca z nożem nade mną o trzeciej w nocy.
P. S. Nie pokazuj mojej nazwy, bo jak matka to zobaczy, to następny twój filmik będę oglądać w trumnie.
[EDIT]
P. P. S. Pewnie dużo osób myśli, że sobie żartuję, ale to naprawdę się zdarzyło. Z moją matką nigdy nic nie wiadomo.
O boże każdy tak ma xD
xD
XD
Marysia Sobieraj XDD
a wiesz ze to kazdy przeczyta cnie?
Moja historia:
Gdy wprowadziłam się z moimi rodzicami i siostrą do nowego mieszkania dość często miałam problemy z zasypianiem. Bardzo często zdarzało się że gdy nie spałam drzwi do mojego i mojej siostry pokoju otwierały się. Gdy tak się dzieło słyszałam kroki i skrzypienie paneli (skrzypily jak tylko się na nie stanęło) które docierało aż do krzesła stojącego przy oknie. Gdy kroki ustawały przy nim, krzesło lekko i powoli odwracało się w moją stronę. Wtedy odwracałam się i udawalam że to ok. Ignorowałam to aż do pewnego wieczora. Mój tata był wtedy na delegacji a ja wraz z mamą i jej przyjaciółką siedziałyśmy w sypialni rodziców spokojnie rozmawiając. W pewnym momencie mój pies ktory do tej pory spokojnie leżał w kącie pokoju zaczął strasznie szczekać. Zaniopokojone czekałyśmy co się dalej stanie. Pies nagle zaskomlał i położył po sobie uszy. Wtedy pies jakby ktoś nim rzucił przywalił w ścianę po drugiej stronie pokoju. Przerażone uciekłyśmy aż do momentu gdzy mój tata wrócił. Wtedy wszyskto minęło nawet tajemnicze kroki. Po pewnym czasie wieczórem znów nie mogłam spać a moja siostra obudziła się i zaczęła wołać mame. Ona wbiegła do pokoju a moja siostra zaczęła opowiadać o tajemniczej Maji. Mówiła o małej dziewczynce która stała się jej przyjaciółką. Mówiła że jej łóżeczko stoi przy drzwiach. Gdy to powiedziała z półki spadła moja ulubiona lalka. Mama przerażona temtejszymi zdarzeniami na następny dzień wezwała egzorcyste. Ten powiedział że w miejscu w którym moja siostra opisywala łóżeczko przed laty zmarła mała dziewczynka- Maja. W tym miejscu poprzez jej śmierć utworzył się portal między wymiariowy przez który dusze mogą swobodnie wkraczac do naszego ,,wymiaru". Momentem kulminacyjnym była noc gdy mój tata znów był na szkoleniu a ja obudziłam się w środku nocy. Na początku nie wiedziałam co się stało i dla czego się obudziłam w środku nocy. Gdy spowrotem zasypialam poczułam lekki dotyk na nodze. Przestraszona podnioslam się i czekałam. Wtedy znów poczułam dotyk ale bardziej wyrazisty. Pobieglam do mamy mówiąc wyłącznie- Coś mnie dotyka. Przerażona położyłam się koło mamy . Dotyk nie ustąpił. Czułam jak powoli czyjś dotyk przemieszcza się po moim ciele. Czułam go bardzo wyraźnie jak powoli przemieszczał się po moim ciele.Sama pamiętam to jak przez mgłę. Mama mówiła mi że w ogóle się nie ruszałam a oddech miałam tak płytki że prawdę go prawie nie czuła , jedynie łzy które wręcz lały się z moich oczu. Moja mama w pewnym momenie wyszła z pokoju a ja bardziej przerażona zaczęłam wyć jeszcze bardziej. Wtedy wróciła z różańcem z którym poszłam do komuni i jedynie powiedziała żebym modlila się do Marcina (mój zmarły wujek,samobójca) bo mówi się że samobójcy przez niezałatwiane sprawy błąkaja się miedzy światami. Tak też zrobiłam. Po krótkiej chwili wszystko się skończyło. A ja do samego rana spałam z tym różańcem w dłoni.
Przepraszam że takie długie ale wszystko jest prawdziwe i mnie spotkało(na mały paluszek)
I wgl pozdrawiam ❤
I don't understand a sheet but it sounds scary
Trochę te wymiary nie są realistyczne
@@ggjstusjgdtjsj8132 no troche tak uważam ale wszystko jest możliwe
Widać że zmyslone ;-;
@@ster7860 WSZYSTKO co opisałam stało się naprawdę 😊ale oczywiście możesz myśleć co chcesz...
Więc tak, moja historia wydarzyła się rok temu (2019) w poniedziałek wielkanocny. W ten dzień przyjechała w odwiedziny do mnie moja kuzynka z rodzicami. Kiedy nam zaczęło się nudzić to postanowiłyśmy pójść na łąkę, która należy do mojego taty. Gdy już tam byłyśmy (ta łąka jest jakieś 400m od mojego domu) zaczęłyśmy robić zdjęcia wygłupiać się itp. Po jakiś 20min chciałyśmy iść już do domu, gdy nagle zauważyłyśmy DUŻEGO psa , a z racji, że była tam też z nami moja młodsza sis to wraz z kuzynką postanowiłyśmy chwile poczekać, aż ten pies sobie pójdzie. Minęło jakieś 5min i już tego psa nie było, więc zaczęłyśmy iść w stronę drogi (na tę łąkę jest wjazd polny). Nagle zadzwoniła do mnie moja mama i powiedziała
-" Dziewczyny idziecie już? Bo już zachodzi słońce"
Ja jej odpowiedziałam, że tak, a ona na to:
-"Dobrze tylko uważajcie na samochody"
My z kuzynką tak na siebie spoglądamy i takie okey, i poszłyśmy dalej. Kiedy szłyśmy tą drużką polną zauważyłyśmy, że jedzie drogą biały mały bus. My całe wystraszone patrzymy, a w tym busie dwóch facetów. Zaczęłyśmy się cofać (łąka mojego taty jest położona w takim dole). Zeszłyśmy do tego dołu i schowałyśmy się w wysokiej trawie. Wyciągnęłam telefon i na nim włączyłam aparat. Przybliżałam obraz, aby zobaczyć czy ktoś idzie w naszą stronę. Na tym obrazie zauważyłam, że ten samochód cofa parę metrów w tył i "chowa się" za takim laskiem. My prawie całe zaryczane nie wiemy co robić i wgl więc postanowiłyśmy iść o wiele dalej na kucaku. Jak byłyśmy jakieś 5metrów dalej odwróciłam się i zobaczyłam, że jeden z mężczyzn wysiadł z auta i wszedł na tą drużkę. Moja sis zaczęła płakać a ja nie wiedziałam co robić. Wtę przypomniało mi się, że jakieś 100m dalej ze znaj z dwa lata temu zrobiliśmy z drewna taki most na drugą stronę. Więc postanowiłyśmy iść na niego na kucaku. Obróciłam się do tyłu i kazał mojej sis i kuzynce się zatrzymać. Wyciągnęłam znowu tel i przybliżyłam obraz. Zobaczyłam tam, że tamten facet, który był na drużce siedzi już w samochodzie i powoli odjeżdża......... Postanowiłyśmy z kuzynką, że poczekamy w tej trawie jeszcze chwile, aż on odjedzie.... Widziałam jak ten bus pare razy się zatrzymuje i wgl, ale po chwili niby odjechał. Kiedy wyszłam z trawy (wsensie wstałam z ziemi) Zobaczyłam, że te auto stoi za blaszanym garażem mojej dalekiej sąsiadki. Więc kazałam mojej siostrze i kuzynce jeszcze chwile siedzieć w tej trawie. Po jakiś 5/8 minutach zobaczyłam, że te auto już odjechało. Więc wstałyśmy z ziemi i szłyśmy bardzo powoli w stronę drogi. Gdy już byłyśmy przy drodze to krzykłam
-"DZIEWCZYNY TERAZ UCIEKAMY JAK NAJSZYBCIEJ DO DOMU"
Kiedy byłyśmy już obok domu mojej sąsiadki ochłonęłyśmy i szłyśmy do domu już wolniej.
---------POZDRAWIAM ciebie Papryk i Kurkę Marysie
Tobie to się chciało pisać ?????
Fajne ale może Ci Panowie po prostu oglądali widoki xdd
JEZU ALE SIĘ ZAPISAŁAŚ SZACUN
@@Rock_cousin no nwm wątpie
Oo fajne lubię takie długie historyjki i trochę straszne
Czy to są....?
Spodnie?
Patryk ma spodnie
Brawo
Co?! W końcu spodnie
Xd
To przez tą kwarantannę
Si
Zgredek ma skarpetę a Patryk ma spodnie 😂
Cześć Patryk oto moja historia: Kiedy byłam mniejsza interesowały mnie jakieś dziwne zmyślone stworzenia nawet prowadziłam ,,Zeszyt duchów"gdzie je opisywałam i rysowałam .W tym czasie często śniły mi się koszmary ,w których ktoś mnie porywa jestem niewolnikiem nie mogę uciec ,nikt mnie nie szuka rodzice mnie nie pamiętają itd. Zawsze to lekceważyłam i niezwracałam na to zbytniej uwagi. Wszystko ustało, gdy nauczyłam się mówić pierwszą modlitwę. Mówiłam ją codziennie przed snem.
Kilka lat później spotkało mnie coś strasznego, coś co zdecydowanie zapamiętam do końca życia
Poszłam spać późno po bardzo męczącym dniu .Byłam tak zmęczona ,że stwierdziłam że jak raz nie powiem modlitwy to się nic nie stanie. Zasnełam .W nocy około 3 obudził mnie kot (trochę dziwnie się zachowywał).Uznałam że chce wyjść na dwór (mieszkam w domu jednorodzinnym) . Wypusciłam go i wróciłam do łóżka. coś zaczęło drapać w suficie ( wtedy nie wiedziałam że to poprostu kornik w belce nad sufitem 😂) mniejsza dodawało to dramaturgi . W sensie nie żartuje bardzo się bałam. Wyobraźcie sobie jak to jest leżeć w całkowitej ciemności i co chwilę słyszeć jakieś odgłosy .Każdy by się bał ,a na dodatek te wszystkie szelesty, szmery, i stukanie było coraz głośniejsze .O takiej godzinie wszystkie nie znane odgłosy są straszne ,a tym bardziej takie , które w jakiś sposób się synchronizują ,w sensie pasują do siebie. Kontynuując leżałam na boku głową w stronę ściany próbowałam zasnąć więc logiczne że miałam zamknięte oczy. w pewny momencie usłyszałam jakby ktoś nademną śpiewał w nieznanym mi języku . Najpierw chciałam się ruszyć lecz nie mogłam .Sparaliżowało mnie i mimo wysiłku nie byłam w stanie się ruszyć. Więc jedyne co zrobiłam to jeszcze mocniej zacisnełam oczy zaczełam (w myślach)mówić modlitwy (wszystkie które znam) .Wtedy przestało .Przez chwilę się nie ruszałam .Gdy odważyłam się otworzyć oczy nikogo nie było . Tej nocy już nie zasnęłam.teraz moja wiara w Boga jest 100%, bez zmówienia modlitwy nie zasnę ,bo zabardzo się boję .Choć od tego czasu boję się takich rzeczy to jeszcze bardziej interesują mnie istoty nadprzyrodzone (kosmici i wgl. wszystkie teorie spiskowe). Zdaje sobie sprawę że to jest jeden dłuższych komentarzy i chcę cię/was(osoby czytające)za jego długość przeprosić. Mam nadzieję że mi to wybaczycie. Sorry za ortografię. Pozdrawiam kurkę Marysię, Papryka i jego młordki.
Ps.mam nadzieję że będę na odcinku ☺️
❗Lajkujcie żeby widział -Gabi
Boże wiem co musiałaś przeżyć straszne
ja to bym chyba umarła bo jestem ateistką i raczej bym się nie pomodliła, serio zsikałabym się ze strachu chyba
A ja raz kufa słyszałam w nocy jak jakaś dziewczynka woła pomocy =, powiedziałam rano o tym mamie ale powiedziała że mi się przesłyszało, ale mój tata też to słyszał.
@@helloxd1270 moi rodzice też twierdzą ,że mi się przesłyszało ,ale ja jestem pewna ,że to słyszałam.
Ja się boje ciemności i miałam podobnie, w ciemnościach, szmery, śpiewy, szelesty, oddechy itp.
Nie mogłam w ogóle zasnąć, od tamtej pory śpie z włączoną lampką i nic się nie dzieje (:
Mam jedną taką historię to se ją tu napisze XD a więc tak:
Jakiś rok temu jak byłam chora zostałam w domu no i zostałam sama w pokoju (była zima więc było ciemno) i leżałam na łóżku kiedy moja siostra ogarniała sie do szkoły. Wtedy usłyszałam kroki ale takich małych stópek. A jakiś czas wcześniej naoglądałam się i nasłuchałam o różnych ożywających lalkach itp a że miałam pokój z młodszą siostrą to troche ich w pokoju było. No i to coś zaczęło szurać o łóżko i wtedy byłam taka wystraszona że zapomniałam jak sie oddycha i to dosłownie. I w pewnym momencie usłyszałam jak moja babcia woła z salonu: "Klara chodź tu". No i sie okazało że to był tylko mój kot a moja chora wyobraźnia lubi robić sobie ze mnie żarty 😐.
I koniec tej jakże imponującej historii XD
PozDrAWiAm PapRyK😂✌
kitku 😍🐱👍
też czytam papryk-
Witam no i Czm!?
Przypominam sobie hiske o lalkach w altobusie w lesie brrr
claudia gral xdddddd
Moja straszna historia(tak na serio):
Jestem se u kolegi z przyjaciółką (to było 2 lata temu nie podczas kwarantanny :P) i idziemy se z całą paczką (ja, moja przyjaciółka, kolega i jego pies), a tam za drzewami widzimy jakąś białą postać podobną do slendermana, ale była dziwniejsza, ponieważ miała 5 nóg rozłożonych jak u pająka i twarz sasłoniętą czymś ala włosami. Ja i nasza paczka(oprócz psa) się tak zesraliśmy, że uciekaliśmy do domu kolegi, a postać zniknęła. Prawie zapomniałam, że była 1 w nocy ale my z przyjaciółką i kolegą nie umieliśmy zasnąć (byliśmy wtedy na noc) a pies kolegi chciał iść zaznaczyć nowy teren (chyba wiesz o co kaman). Ja, przyjaciółka i kolega, nadal myślimy że to zwidy, ale... jak mogą pojawić się wspólne zwidy, skoro widzieliśmy to samo z tymi samymi szczegółami?!
To koniec mojej strasznej histori. Mam nadzieję że będę na odc, bo nigdy nie byłam
Na wstępie pozderki dla Papryka, Kurki Marysi i mordełek🐨❤️🐔🐔
Moja straszna historia :
Razem z moimi psiapsi (mieszkamy na wsi) zdecydowałyśmy, że *ogarniemy* tablice ogłoszeń, która wisiała przy sklepie (sklep jest jakieś 200 metrów od mojego domu). Była godzina 17.30 i było już ciemno. My sobie idziemy spokojnie. Wszystko ładnie pięknie. Do czasu. Zrywamy ogłoszenia i słyszymy stukanie. Byłyśmy mega przestraszone. Po jakichś 10 min. zauważyłyśmy psa, który z niewiadomych przyczyn zniknął jak tylko minął sklep. Za jakieś 30 min. przejechał obok nas samochód, po czym dojechał do mojego domu, zawrócił i jechał w naszą stronę z piskiem opon. My w panice zaczęłyśmy uciekać za sklep (to było odruchowo). Samochód skręcił w drogę obok sklepu i z powrotem zawrócił w naszą stronę (znowu z piskiem opon) . My zesrane, w panice i bliskie płaczu, siedziałyśmy za sklepem, żeby się trochę ogarnąć. Po 10 minutach postanowiłyśmy wrócić do domów. Ja i Kinga poszłyśmy do mnie a Ala do siebie (miała bliżej). Opowiedziałyśmy o tym mojej mamie a ona zaczęła się śmiać. Ale to nie wszystko, powiedziała że pewnie jakiś chłopak jechał i chciał nas poderwać. Opisałyśmy jej samochód i wgl. (ktoś to wgl jeszcze czyta?) 7 marca 2020 urodzinki Ali. Poszłyśmy do na chwilę do mnie i moją mama do nas takie coś *dziewczyny wy uważajcie, bo tu się kręci taki facet jeździ białym samochodem... Jest podejrzany za jakieś kradzieże* wszystko było by ok gdyby nie to że ten opis samochodu pasował do tego, który jechał w tym dniu kiedy byłyśmy przy sklepie... Teraz jak to wspominamy to mamy z tego bekę 😂😂💀💀
Plis like żeby widział. Dzięki
Moim zdaniem reakcja twojej mamy nie wporzadku
Na ch*j ci like i tak zobaczy jak będzie chciał
@@mariusz2672 jeśli komentarz ma dużo like'ów to będzie się pojawiał wyżej, czyli większa szansa na przeczytanie
@@user-fk8tu5oc8c wiesz jej dają te lajki? Nic. Osobiście nie chce mi się rozpisywać o wszystkich zasadach YT na ten temat. Wystarczy że Patryk co chwila mówi o tym żeby tego nie pisać bo to bez sensu
@@mariusz2672 to po co to czytasz? Bosze! Masz chyba jakiś duży problem, skoro tak ci to przeszkadza...
Jak masz paraliż senny, to staraj się poruszać palcem u nogi. Skup się na nim. Jeśli nim poruszysz to będziesz mógł poruszyć resztą ciała :>
@Gacha mint Pl O dziękuję UwU
@@theworldofimagination4763 też Ci dałam
Odemnie też masz xD
@@Frozen_Hunterrr Oo dziękuję bardzo :3
@@user-of7gs5vf8e Dzięku UwU
Inni piszą to i ja
-------------moja straszna historia------‐---------
Więc miałam z 3-4 lata wiem, że umiałam już mówić. No to była noc (na dodatek chb nie 3.00 xd). Mama robiła mi picie, a ja zobaczyłam w nocy zieloną rękę... potem powiedziałam mamie ona mówi, że coś mi się przewidziało... Na następny dzień powiedziałam czy mój dziadek wywalił tą rękę do kosza XDDDD.
Xd
To był dame tu cosita
XDDD
@@cookieuwu6394 tak xdd
XD
Cześć Patryku! ^^ po pierwsze bardzo ładnie wyglądasz, a po drugie oto moja historia:
Była około 3 nad ranem , grałam se z kolegą, w końcu Karol (tak nazwijmy kolegę) rozłączył się żeby pójść spać no bo po prostu był zmęczony. A ja nocny marek dalej siedziałam i grałam nagle zobaczyłam , że na podwórku zapaliło się światło (takie co wykrywa ruch) zignorowałam to, ponieważ mieszkam na wsi i w nocy często chodzą lisy. Ale nagle usłyszałam mocne dobijanie się do drzwi( naprawdę mocne ponieważ mieszkam na drugim piętrze w domu rodzinnym) ja zesrana schowałam się pod kołdrę i zaczełam pisać do innego kolegi (nie odpisał mi) więc siedzę pod kołdrą i nagle słyszę otwieranie moich drzwi i słyszę głos mojego taty (on żyje spokojnie),, Czemu nie śpisz? " Ja wychyliłam się zza kołdry cała roztrzęsiona pytam się go,, Co ty robiłeś na podwórku i czemu trzaskałeś drzwiami?! " On odpowiedział , że to nie on. Oboje wyszliśmy zobaczyć co to lub kto to? Jedyne co znaleźliśmy to biała skarpetka( jak nowa) . Następnego dnia mój tata opowiedział to mojej mamie i zamątował kamery dookoła domu... Od tego czasu kładę się spać wcześniej a jeśli siedzę późno staram się gadać z kimś przez telefon...
Dziękuję za uwagę...
Moja historia, z przed chwili:
Oglądałam sobie któryś z twoich odcinków "Straszne Historie". W pokoju byłam tylko ja i mały brat. W pewnym momencie, usłyszałam kroki za sobą, to się odwróciła - a tam nikogo nie było. Wysunęłam głowę zza zasłony (siedziałam przy parapecie), i dalej nikogo nie było. Myślałam, że mi się przesłyszało, więc wróciłam do poprzedniej pozycji, a za zasłoną widzę czarną postać. Przez chwilę siedziałam sparaliżowana, ale jak się przyjrzałam - zobaczyłam, że to chłopak mojej mamy się na mnie patrzy, i mówi: "Wiedziałem, że będziesz się patrzyć w tamtą stronę.". Przeżyłam zawał, zakryłam oczy, i zaczęłam się śmiać razem z nim.
Lajkujcie, żeby widział!
Pozdro xD
skąd chłopak twojej mamy się tam znalazł przecież pisałaś że byłaś samą w domu?
Moja straszna historia:
Poszłam po lody, a w pudełku od lodów był koperek 😐
Albo mięso ;_;
Będę miała koszmary ,_,
Gdzie mój miś xD😂
Omg ja sram
O ty XD *profilówka*
2:20 u mnie w pokoju zazwyczaj jak gadam z psiapsi na mess i daje sb filtr i wychodzę to ona robi zdjęcia ze filtr łapie coś czego nie ma albo obok mnie jak tam jestem albo jak mnie nie ma i tak chodzi a w nocy czuję się obserwowana czasami sram a czasami nawet gadam do czegoś czego nie ma żeby usiadło bo czuję się zbyt blisko czegoś i później serio czuję że jestem w ciągu tak metra bez nikogo wokół
0:28 bardzo ładne skarpetki muszę przyznać...
Straszna historia:
(Opowiedziała mi ją Siostra Zakonna (załóżmy Anna) na rekolekcjach.
Siostra Anny (nazwijmy ją roboczo Józefina) chorowała niestety na raka. Pewnego razu, Siostra była w kościele na Mszy Świętej. Nagle doznała takiego dziwnego uczucia...jakby ktoś ją przytulił od tyłu. Więc się zapytała:
"Józefina, to Ty"?
Odpowiedziała jej cisza. Inna Zakonnica się zapytała czy coś mówiła. Siostra Anna się speszyła a po Mszy coś ją podkusiło żeby zadzwonić do swojego siostrzeńca -syna Józefiny.
Zapytała się standardowo, czy wszystko w porządku z jego mamą.
Odpowiedział smutnym głosem:
-Ciociu, mama umarła 20 minut temu...
Było to wtedy, gdy Siostra doznała tego dziwnego uczucia.
Pozdrawiam Ciebie i Kurkę Marysie🐔🐔🐔
Kurde fajne, chciałabym by było na odc
@@aniakacprzyk_5775 Dziękuję
Chciała się pożegnać z siostrą...
Moja historia:
W moim domu od czasu do czasu zdarzyły się jakieś paranormalne zjawiska, przedmioty same z siebie się poruszały, czułam cały czas czyjąś obecność, co noc budziłam się o 3:00 lub 3:03 itp. Zawsze jednak było jakieś wyjaśnienie, ale jedno zdarzenie było tak straszne, że nie potrafię w żaden sposób tego wyjaśnić. No więc było to 13 września 2019 roku, zaczęło się od tego, że byłam sama w domu, po jakiś 20 min. usłyszałam dźwięk otwierania drzwi wejściowych, drzwi do mojego pokoju były zamknięte, ale przez szparę w drzwiach zobaczyłam jak jakaś czarna postać przechodzi na korytarzu, zawołam wtedy: "Mamo?! Jesteś już?!", nikt mi nie odpowiedział, zignorowałam to, ale moja mama wróciła z 40 minut później. Trochę się wystraszyłam ale starałam się o tym zapomnieć. Pare godzin później kiedy rodzice spali o godzinie 23:00 usłyszałam kroki na korytarzu a po chwili usłyszałam, że coś trzasnęło w kuchni, okazało się, że to szklanka spadła, bardzo się przestraszyłam bo nie miała prawa tak poprostu sama spaść, ponieważ była zbyt daleko od krawędzi blatu, więc jedyne wyjaśnienie to takie, że ktoś ją zrzucił, ale nie miał kto, bo mieszkam tylko z rodzicami, a oni spali. Poszłam około godziny 1:00 spać. O 3:00 obudziłam się. Jednak jedne co potrafiłam zrobić to otworzyć oczy, nie umiałam się ani ruszać ani mówić(to był zapewne paraliż senny)(przepraszam Patryk, ale czytaj dalej), było mi okropnie zimno mimo, że byłam przykryta, po kilkunastu sekundach w moim pokoju zobaczyłam czarną postać, była bardzo wysoka i tylko chodziła po moim pokoju. Chwilę później poczułam jakby coś ściągało moją kołdrę, byłam okropnie przerażona, ale nie mogłam zawołać rodziców ani ruszyć się, więc tylko leżałam. Kiedy już potrafiłam się jakoś ruszyć wstałam i poprostu siedziałam na łóżku i nie potrafiłam zasnąć. Tego samego dnia pojechałam na cmentarz, na grób dziadka, kiedy się pomodliłam, wszystko ustało (nie czułam niczyjej obecności i nie budziłam się o 3:00 lub 3:03 itd. ) już nigdy nie doświadczyłam, żadnego zjawiska paranormalnego.
I TU MAM DLA KAŻDEGO Z WAS RADĘ. Jeśli widzicie czarne postacie, przedmioty same się poruszają lub spadają mimo, że nie mają prawa, czujecie na sobie czyjś wzrok, czujecie czyjąś obecność lub słyszycie jakieś kroki(nawet jak jesteście sami) IGNORUJCIE TO!!! Duchą, demonm czy innym bycie zależy na naszej uwadze, więc jeśli nie będziecie zwracać uwagi na to, to was prędzej czy później opuści.
DZIĘKUJĘ I MAM NADZIEJĘ, ŻE BĘDĘ NA ODCINKU, POZDRAWIAM CIĘ PATRYK.
A i chcę zaznaczyć, że interesuje się tematem paranormalnym więc... no wsm nie wiem XDDD nie wiem po co to dopisuje XDDDD
Dlatego jak rodzice wychodzą zamykam drzwi od domu na klucz, zamykam drzwi od pokoju, zasłaniam rolety. Siadam obok pluszaków i przykrywam się kocem i gram/oglądam coś wesołego
U mnie też często dzieją się zjawiska paranormalne np. Drzwi same z siebie się otworzyły (gdyby się zamknęły to jeszcze ok, zwaliłabym winę na wiatr czy coś Ale one się otworzyły)
dzięki jest 21:05 a ja sram ze strachu😑
To wcale nie brzmi jak fake XD
@@kacperlipka387 nie zmuszam nikogo, żeby mi wierzył, myśl sobie jak chcesz, zresztą co mam zrobić z tą informacją? XDD
Taaa tez mam tak że słyszę dziwne odgłosy i WIDZĘ zjawiska paranormalne 😖
Moja straszna historia:
Leżę sobie z babcią i siostrą na łóżku (jest godzina 21:00) gdy nagle z w oknie w kuchni miga światełko. Ja z babcią i siostrą chowamy się pod pierzynę, po 5 minutach z babcią wysuwam głowę z pod pierzyny i TUŻ ZA MNĄ W OKNIE MIGA TO ŚWIATEŁKO I BYŁO SŁYCHAĆ CREEPY ŚMIECH. 30 minut później wrócili moi rodzice. Miałam wtedy 6 lat i strasznie się przeraziłam, z babcią do dziś nie możemy o tym zapomnieć!
Plss daj to na odcinek☠️🖤
Czyżby śmiech kokichiego (za dużo dangi xD)?
Moja straszna historia: Idę do sklepu a dam widzę tańcząc kasierkę XD
Współczuję
Moja historia: Jakieś 2-3 lata temu, byłam sama w domu. moi rodzice byli u babci, a siostra u chłopaka (była gdzieś 21) gadałam z koleżanką przez tele. (mam 2 psy) Nagle usłyszałam otwieranie się szafy, więc uznałam że to psy, ale wolałam się upewić....to był BŁĄD.... lekko uchyliłam drzwi, wciąż gadając z psiapsi. w przedpokoju było ciemno, więc już sięgałam ręką aby zaświecić światło ale gdy tylko wystawiłam dłoń usłyszałam krzyk. Wystarszyłam się tak, że podskoczyłam. powiedziałam psiapsi, aby poczekała, bo zaraz zadzwonie. kiedy się rozłączyłysmy poszłam zobaczyć przed okno... widziałam pola, i plac zabaw. Ale.... widziałam jakiegoś faceta który wpatrywał się w moje okno. Gdy tylko zobaczył, że patrzę się w jego kierunku, odwrócił się, i udawał że mnie nie widział. chciałam zobaczyc tą szafę więc kiedy otworzyłam drzwi zobaczyłam wysoką sylwetkę z święcącymi się oczami. Pisknełam tak, że było mnie słychać na pół Śląska. szybko zaświeciłam światło a postaci nie było... moje psy były w kuchni a szafa otwarta na oścież. zadzwoniłam do mamy, i powiedziałam co się stało. Ona mi nie uwierzyła.... Nastepnego dnia rano oglądałam wiadomości, gdy usłyszałam że ktoś rzucił kamieniem w moje okno. kolejnego dnia, w wiadomościach, mówili że złapali gościa, który śledził dziewczyny a potem gwałcił... kiedy dali zdjęcie to był ON... przeszły mnie ciarki.... już więcej nic nadzwyczajnego nie widywałam.... TO CHYBA DOBRZE NIE? LAJKUJCIE ŻEBY WIDZIAŁ :D
O Jezu asz Mn ciary przeszły i słyszałam o takim typie XD mimo że jestem z Piły xDDi co do tej szafy to prawie nie wżasłam xD
Omg dzk za 3 lejki XDDD (ja nigdy tyle ni miałam :'D)
@@dodolauu8786 XD
JEZU
Ps. Potem miałam traumę i lekka depreche ;)
Ja bym się po tym nie pozbierała... Zostałby ten strach, że w każdej chwili on może wrócić... Współczuję :(
Moja prawdziwa historia:
*PROSZĘ O DRAMATYCZNĄ MUZYKĘ Z HARREGO POTTERA*
To było w 5 klasie. Chodziłam na język mniejszości narodowej (u nas był to język niemiecki) i mieliśmy jechać do Niemiec (za darmo). Mieliśmy spać po kilka osób w takich małych domkach. Ja byłam tam z kilkoma koleżankami. Nie znałyśmy za bardzo języka, bo uczyłyśmy się go dopiero od roku. Nasz domek miał dwa okna. Obok jednego z nich rosła wysoka trawa, a z drugiego widać było chodnik i inne domki. Do naszej grupy przyczepiły się jakieś niemieckie nastolatki (prawdopodobnie pod wpływem jakiś środków). Kręcili się w miejscu widocznym od drugiego okna. Po jakimś czasie odeszli sobie, a my z koleżankami wyszłyśmy do toalety... Po drodze zobaczyłyśmy mężczyznę z czymś co się błyszczało (myślałyśmy, że to pistolet) w świetle i zaczął pokazywać na rękę i pokazywać gest ciszy. Byłyśmy całe sparaliżowane, ze strachu i nic nie zrobiłyśmy... Dopiero kiedy facet odszedł ogarnęłyśmy, że to stróż tego ośrodka i kazał nam być po prostu cicho, a w ręku trzymał wyłączoną latarkę...
Voldek?! Ty tutaj!?
Myslalem ze nie zyjesz xd
VOLDEMORT?!
@@corpse6991 harry czyli blizna nie bolała nadaremno
@@niepyskuj9138 Dokladnie
Nobody:
My main page: polish people reading something on social media
XD
What xD
They reading scarry stories ^^
@@Pookiecookie12 y u are from polish?
@@queenlps5476 co xD jakby... co xD
Cześć Patryk to moja historia.
Gdy miałam 12 lat miałam problemy ze snem. Pewna noc jednak była inna. Na dworze słyszałam kroki i otwarcie wsypu prowadzącego do piwnicy. Następnie kroki po domu. To ustało. Później słyszałam krzyki dziecka i ludzi jakby ich obdzierano ze skóry. Schowałam się pod kołdrę. Gdy rano się obudziłam poszłam na dwór, a tam leżały ubranka dziecięce. Moja rodzina, która wtedy nie spała, nic nie usłyszała.
Moja straszna historia:
Razem z moją przyjaciółką Wiktorią w wakacje zrobiłyśmy nockę u niej na działce. Gdy pojechali jej rodzice zostałyśmy same. Mimo to się nie bałyśmy, bo to nie był pierwszy raz gdy tam spałyśmy. Początkowo było spokojnie wygłupałyśmy się i bawiłyśmy. Kiedy zapadła noc około godziny 0.00 usłyszałyśmy głośne szczekanie psów obok działek (w pobliżu jest kilka domów), a następnie alarmy w autach. Nie przejęłyśmy się tym i nie przestałyśmy się bawić. Po około dwóch godzinach dalszej zabawy coś zaczęłam słyszeć, jakby ktoś chodził wokół naszego domku. Najpierw myślałam, że coś mi się wydawało ale gdy usłyszałam to znowu zaczęłam się temu przysłuchiwać. Wika to zauważyła i też zaczęła nadsłuchiwać. Okazało się, że naprawdę ktoś chodzi wokół domku. Nieco się przestraszyłyśmy i pierwszą rzeczą jaką zrobiła moja przyjaciółka to było sięgnięcie po siekierę, a ja po sekator (wiem wydaje się śmieszne) ale po prostu to byłoby naszą jedyną obroną gdyby ktoś tam wszedł. Drzwi nie były nie wiadomo jakie mocne. Jak się przygladałam w okno widziałam jakby ktoś tam próbował czegoś się dopatrzyć. Cała sytułacje pogarszał fakt iż cały czas świeciło się światło, a zgaszenie go pogorszyło by sytuacje. Wiktoria zadzwoniła do mamy a ja próbowałam do dodzwonić się do mojego taty. Tata niestety nie odebrał ale na szczęście mama Wiktorii tak. Powiedziała, że mamy się nie bać i być spokojne. Jednak w czasie kiedy Wika rozmawiała z mamą ja usłyszałam pukanie do drzwi. Był to najstarszniejszy moment z tamtej nocy. Powiedziałam o tym przyjaciółce, i jej reakcja była podobna. Mama Wiktorii powiedziała że jak jeszcze raz ktoś zapuka to mamy głośnym głosem powiedzieć "kto tam". Nie stało się to jednak, bo nie zapukał drugi raz. Lecz nie zmienia to faktu że ktoś tam był i nas obserwował, a co najgorsze zapukał. Nie spałyśmy po tym całą noc. Jednak nie boimy się tam nocować. I w tym roku (jeśli nam się uda) organizujemy kolejną nockę. Najważniejsze, że byłyśmy wtedy razem i aż tak nie spanikowałyśmy. Pozdrawiamy z Wikitą kurkę i oczywiście ciebie też Patryk 😄❤.
《Like dla uwagi》
|
|
|
\/
Moja straszna historia:
3 lata temu mieszkałam w takim aka miasteczku (dla niektórych wieś). Mieszkało tam dosyć dużo dzieci. W sobotę o godzinie 22:00-23:00 Ja, starsi bracia, moje przyjaciółki i koledzy jednego z braci byliśmy na placu zabaw na trampolinie i siedzieliśmy, wszyscy mieliśmy koce, poduszki itp bo robiliśmy sobie nocowanie na placu zabaw (plac zabaw był blisko mojego i przyjaciółek bloku). Ja z przyjaciółkami bawiłyśmy się a reszta rozmawiała. Jeden z moich braci powiedział abyśmy poopowiadali straszne historie. Ja i przyjaciółki wtulone do siebie, przykryte słuchamy tych historii, nagle w oddali (w oknie opuszczonego domu) zauważyłam postać, i powiedziałam wszystkim, że coś jest w oknie opuszczonego domu, powiedzieli, że też to widzą ale opowiadali dalej. nagle zaczęły ruszać się huśtawki i to tak jakby ktoś na nich siedział i się huśtał, latał piasek, karuzela się kręciła (Co najgorsze wiatru nie było). Słyszeliśmy też odgłosy jakby ktoś chodził po zjeżdżalni.
Włączyliśmy kilka lampek, starsi bracia i koledzy jednego z braci przytulili mnie i moje przyjaciółki (Wszyscy leżeliśmy pod kocami) Całą noc chłopaki nas przytulali abyśmy się nie bały, w końcu miałyśmy po 7-8 lat
Mam nadzieję, że będę chociaż raz na odcinku bo nigdy nie byłam ):
MOJA STRASZNA HISTORIA:
Kiedyś jak miałam może z 10 lat to pojechałam na obóz harcerski. Pewnej nocy (około 3) razem z koleżanką miałam wartę (musiałyśmy pilnować obozu) i tak chodziłyśmy po całym obozie aż nagle usłyszałyśmy jakieś dziwne hałasy (obóz był w środku lasu) ja pomyślałam że to czołgi i zaraz spadnie jakaś bomba (bardzo się bałam) wtedy przybiegł druh i też nie wiedział co się dzieje. Ja byłam cała zesrana. Po chwili okazało się że jacyś mądrzy ludzie jeżdżą sobie w środku nocy na kładach (bardzo głośnych) po lesie. Pozdrawiam serdecznie
Przypadkiem trafiłam na Twój kanał i na pewno zostanę tu na dłużej :D
I jak już mogę to skorzystam z okazji i opowiem moją historię:
Rok temu wracałam do domu po 9 godzinach lekcyjnych więc było trochę późno. Z racji tego iż była zima było już ciemno, a nie mieszkam w mieście tylko na jakimś zadupiu gdzie nie trzeba daleko szukać kłopotów. W połowie drogi zaczepiła mnie jakaś starsza pani i zapytała się mnie czy mogę ją odprowadzić. Trochę się przestraszyłam, bo zwykle nie słyszałam żeby obcy pytał się tak kogoś. Po tym co usłyszałam od tej pani mieszkała niedaleko mnie. Miała dość ciężką torbę zakupów więc się zgodziłam a przy okazji pomogłam jej z zakupami. Pani złapała mnie pod rękę. Wtedy zapaliła mi się pierwsza czerwona lampka. Szłyśmy dość wolno, chciałam się dostosować do tępa tej pani by się nie męczyła. Zadawała mi pytania typu: ile masz lat? Do której chodzisz klasy? Wszystko spoko. Gdy nagle usłyszałam pytanie "miałaś już pierwszą miesiączkę?" nie odpowiedziałam. Do domu było jeszcze trochę daleko więc trochę nie wiedziałam co robić. Pani zaczęła zadawać bardzo intymne pytania na które po prostu nie odpowiadałam. Nastała chwila ciszy gdy staruszka zapytała się czy jem mięso i zaproponowała bym wpadła do niej na herbatę. Odmówiłam. Po tym usłyszałam zdanie "szkoda, potrzeba mi takiego rodzaju" wyjęłam telefon z kieszeni i zaczęłam udawać że ktoś do mnie dzwoni tłumacząc się że miałam wyciszone dzwonki, i akurat zobaczyłam. Przeprosiłam staruszkę i powiedziałam że mama zrobiła kolację i żebym się pospieszyła bo wystygnie. Poszłam szybkim krokiem do domu. Miałam trochę wyrzuty sumienia ale te pytania mnie zaniepokoiły. Co jakiś czas oglądałam się za siebie i zauważyłam że staruszka idzie w przeciwną stronę. A mówiła że mieszka niedaleko mnie. Dokładnie opisała kamienicę która znajduje się obok mojego domu. To było mega straszne. :)
Moja straszna historia:
POPROSZĘ O STRASZNY STARY DOM W TLE
A więc tak , to było gdzieś z 2-3 lata temu . Pojechałam na kolonie nad morze i mieiśmy tam takie małe domki i mi i moimi koleżankami dosałyśmy domek z 4 łóżkami (nas było 3) ,no troszkę się zdziwiłyśmy, ale nic poważnego z tego nie zrobiliśmy .W nocy gdzieś 21.00 przyszła do naszego domu dziewczyna dość wysoka z brązowymi średnio długimi włosami. Spytałyśmy się jej co tu robi ,a ona odpowiedziała ,że były przemieszania w domkach i ona będzie z nami .
No i następnego dnia u nas się zadomowiła miała na ime Żaneta i była naprawdę miła i uprzejma ❤Siedziała z nami na stołówce ,chodziła na plażę. I dzień przed wyjazdem (Żanety nie było) jedna z moich koleżanek nazwijmy ją Ola zwróciła nam uwagę na to , że nigdy pani nie zwróciła uwagi na Żanetę , nie pytała nas o nią . Ale uznałyśmy , że to przypadek bo na koloni było nas 150 i pani mogła o niej zapomnieć.
W dzień wyjazdu kiedy staliśmy przed busami ( było ich 5) i pani spytała się czy wszyscy są.
-Dobrze , są wszyscy
-A co z Żanetą ?
-Jaką Żanetą?
-No tą z którą byłyśmy w pokoju
-Dziewczynki , ale wy byłyście w pokoju tylko we trójkę!
Zamarłyśmy , nie wiedziałam co powiedzieć . Do dziś o tym myślę wraz z Olą ( druga się wyprowadziła) i boimy się jeździć na kolonię nad morze.
Pozdrawiam Ciebie i kurkę Marysie ❤❤❤❤❤
fajny awataruś
Creepy 1
Do był duch~
Żartuję, najwyraźniej miałyście schizofrenię ;) (Bez obrazy)
TO JEST CREEPY
"Moja" historia: Nie wiem czy to prawda ponieważ moja mama mi to opowiadała. A więc były wakacje (to było jakieś 2 lata temu) i poszłam spać około 21:00 i nic nie słyszałam lecz moja mama się przebudzila bo szła do łazienki. Wracając zobaczyła jakby ktoś świecił latarką bo oknie , mama podeszła i zobaczyła że na naszym wjeździe stoi samochód. Obudziła moją siostrę i jej wtedy narzeczonego.( teraz są małżeństwem i mają mieć dziecko nwm po co to pisze XD) Spali na piętrze. Mama im opowiedziała wszystko i narzeczony mojej siostry wyszedł na balkon . Na początku nic nie widział ale potem dostrzegł że ktoś jest w aucie a drugi chowa się za trampoliną.(szczerze super kryjówka) Zaczął mówić żeby poszli bo inaczej zadzwoni na policje i oni szybko odjechali. Kilka dni później moi sąsiedzi odpowiadali że jakichś 2 facetów próbowało się wkraść do ich domu. Pozdrawiam Wera 🐔
Fajna historyjka
Gdy mialam paraliż senny to mialam zwidy, gdyż myslalam moja skarpetka to jakaś postać. Ogólnie podczas tego paraliżu moglam się w pewnym stopniu ruszyć ręką, bo chciałam "dotknąć" tą postać, gdyż myślalam że tak naprawdę śpię. "Uwolniłam" się ze stanu paraliżu energicznym potrząsnieciem glowy. Jednak po chwili znowu dostałam tego paraliżu. Następnie znowu potrząsnełam głową oraz usiadlam. Gdy myślałam, że ten paraliż mi przeszedł postanowilam się położyć, lecz znowu nie mogłam się ruszyć. Czulam lekki strach, lecz nie przez tą "postać", lecz przez to, że nie mogłam się ruszyć. Bardziej doskwierał mi ból głowy. Myślę, że ostatecznie zasnelam w trakcie tego paraliżu. Nie pamiętam tego zbytnio, bo zdarzyło się to dosyć dawno.
Ps. Nie polecam uwalniać się ze stanu paraliżu potrząsnieciem głowy, bo może się wam przez to coś stać. Pod wpływem paniki mocno potrząsnełam głową, aż mi szyja lekko strzykła. Jednocześnie miałam nad swoją głową ścianę przez co się w nią uderzylam (mam łózko w kącie pokoju).
Ja o 11 rano: haha ale beka
Ja o 11 w nocy : ... słyszę że coś idzie a to mój kot; -;
2:38 miałam taką sytuację //nigdy więcej nie użyje filtru ze snapa
Też miałam
@@Al2icj1a37 jak gorzej jak jeszcze jak jesteś sam w domu i masz zgaszone światło normalnie idzie zawału serca dostać
Też tak miałem ale ze snowem
#snapchattogównosnowlepszy
Ja miałam to jak się w aparacie taki kwadracik to podeszłam do lustra włączyłam aparat a za mną ten kwadracik kogoś złapał a tam nikogo nie bylo
Moja straszna historia:
Kiedyś jakieś około 3 lata temu jak normalny człowiek poszłam spać.Gdy leżałam i próbowałam zasnać nagle usłyszałam jak ktoś chodzi po blachach na moim balkonie (są tam blachy ponieważ jeszcze nie było tam płytek) bardzo sie przestraszłam. Po kilku minutach ktoś zaczą krzyczeć, wydawało mi się jak by ten głos dochodził z mojego balkonu. Zobaczyłam cień był on mały ale i tak bardzo sie bałam. Nie wiedziałam czy zobaczyć przez okno czy iść do rodziców czy czekać... Słyszałam cały czas przesuwanie się blach. Potem okazało się że to była wrona a ten głos był z przed bloku który jest obok mojego domu.Pozdrawiam xD
Edit: Cooooooo czm to ma tyle like! To mój rekord, dziękuje
XD
Morał: SPRAW SOBIE PŁYTKI NA BALKONIE TO NIE DOSTANIESZ ZNÓW ZAWAŁU XD
Pytanie: skąd ten głos w bloku??? XD
@@poprostutoskap7178 DOKŁADNIE XDDDDD
@@yunhoe5265 to było 3 lata temu mam płytki teraz xD
... Ja tez Tak mam ... Szuranie krzesel , czajnik , ekspres do kawy... To jest creepy
Express to nic nowego, ponieważ wydaje dziwne dźwięki gdy się czyści tak sam i nikt go nie musi czyścić, więc z expressem nic nowego
Moja historia (3)
Wyszłam pewnego zimnego dnia z domu na spacer. Jak zwykle rozmawiałam z kocimi przybłędami, aż nagle zobaczyłam nadjeżdżające auto i kota ledwo chodzącego po drodze. Zaczęłam biec do tego kota po czym złapałam tego kota odstawiając lecz się potknęłam i zaczęłam spadać ze skarpy obok domu. Uderzyłam w ziemię i obudziłam się w łóżku... ale ten sam kot siedział na moim oknie z wdzięcznością w oczach po czym kulejąc odszedł. Coś mnie strasznie bolało a na swoim boku zobaczyłam kilka siniaków i krew jak po upadku...
Moja straszna historia (proszę o lajkowanie aby widział, dosyć się rozpisałam :)) ) :
Cześć, jestem Magda i mam 16 lat (nie wiem po co komuś ta informacja, lecz ładniej wtedy brzmi wstęp moim zdaniem XD)
Jakieś 2 miesiące temu o godzinie ok.17.00 poszłam na spacer ze znajomymi do opuszczonej stacji PKP na obrzeżach mojego miasteczka. Praktycznie nigdy nikt tam nie chodzi, ponieważ jest to naprawdę stary i zarośnięty roślinami budynek. Weszliśmy do środka przez uchylone drzwi, nigdy nic tam nie niszczymy, więc po prostu przykucnęliśmy na podłodze, zaczęliśmy rozmawiać a później pochodziliśmy trochę po drugim piętrze i poddaszu. Na poddaszu oglądaliśmy różne stare walizki, książki etc. W pewnym momencie usłyszeliśmy z samego dołu jakby dźwięk uchylanych drzwi i ciężkie kroki. Na początku myśleliszmy, że może to jakiś bezdomny, bo osiedlili się na strychu, lecz mimo wszystko cholernie się przestraszyliśmy i jak najszybciej, ale też najciszej zbiegliśmy na dół od drugiej strony stacji. Przy wyjściu usłyszeliśmy jak ten facet za nami biegnie. Biegłam z samego przodu wzdłuż zarośniętych torów kolejowych, odwróciłam się na chwilę do tyłu i zobaczyłam napakowanego, łysego typa w skórzanej kurtce i czymś w ręce. Wyglądało to najbardziej jak jakaś siekiera czy coś tego typu. Ostatecznie uciekliśmy do klatki w najbliższym bloku. Poszliśmy na bodajże 3 czy czwarte piętro i stamtąd patrzyliśmy na niego przez okno. Poszedł.
* mroczna muzyka i nastrój*
Jakiś tydzień po tym zdarzeniu okazało się, że jakiś łysy, napakowany mężczyzna zamordował u mnie w mieście bezdomnego siekierą. Jak podali na stronie mojego miasteczka morderca nie mieszkał tam gdzie ja na stałe. Moje miasteczko liczy ok. 6k mieszkańców i prawie każdy każdego tu kojarzy. Ze znajomymi możemy przysiąc, że tego człowieka przed sytuacją na PKP nigdy wcześniej nie widzieliśmy na oczy. Jesteśmy prawie pewni, że to on nas wtedy gonił. Nie wiemy co wtedy chciał zrobić i na samą myśl o tamtej sytuacji mam mega ciarki. Najpewniej już nigdy tam nie pójdę...
Błagam powiedz że to nie prawda
@@shibaluv3835 Niestety prawda... Facet na szczęście i tak już siedzi w więzieniu
o boże
Postawimy znicz dla bezdomnego (*)
Jezu, to jest okropnie straszne, mam ciarki
Nikt:
Zupełnie nikt:
Ja oglądająca to o 3 w nocy:
😟
Hejoo Paprykk
Oto moja historia:
Jakoś rok-dwa lata temu wracałam z bratem i moim tatą z treningu ( karate bo chodze od pięciu lat OwO). Jechaliśmy samochodem, mój brat spał ja na sekunde,dwie zamknęłam oczy gdy nagle zauważyłam że mój tata zatrzymał samochód gdy spojżałam dlaczego ujrzałam na masce auta starszą panią. Pomyślałam: ,,hej ale na drodze nie było żadnej babci czy kogo tam innego, ulica była pusta więc skąd ona.." wtedy babcia poprosiła tate o podwózke, jednak ten odmówił mówiąc że mamy jakieś 200 metrów do domu i spieszymi się na obiad, gdy tata odjechał ja z tylnej szyby samochodu spoglądałam na kobiete która po kilku sekundach zniknęła( byłam wtedy niekumattm dzieckiem więc miałam traume przez kilka lat, przez to że byłam mała bałam się ale może to nie być straszne dla cb. Pozdrawiam
Moja straszna historia:
Zawsze jak oglądam straczne historie jest ciemno O-O
Lubisz serie ze strasznymi historiami?
Tak - like
Nie - kom
@@gabrysscorpse czemu? Że w sensie debil czy żebra?
Nie
Zosia The Killer o znowu ty uejtujesz?
Żebrak
@@martynazwirbla6632 no właśnie?
Straszna historia mojej mamy. Było to z jakieś 15 lat temu, moja mama pracowała wtedy w szpitalu jako pielęgniarka. Był to dyżur nocny na oddziale ze starszymi ludźmi jedna pacjentka była bardzo chora i wszyscy spodzewali się, iż minionej nocy odejdzie. Dlatego jej łóżko było na korytarzu blisko pokoju pielęgniarek. Noc była spokojna nikt się nie budził i nie wzywał pielęgniarek. Pani odeszła w nocy. ( zawsze wcześnie rano ok 5:30-6:00 pielegniarki sprawdzają teperature wszystkim bez wyjątku) tym razem moja mama była wyznaczona do pomiaru temperatury. Kiedy weszła do pokoju pierwsze co usłyszała od pacjentki, to to, że ta pani co leżała na korytarzu nie żyje mama potwierdziła . Mama się ździwila skąd ona o tym wie skoro nikt w nocy nie wychodził z pokoju, kiedy o to zapytała pani z stoickim spokojem powiedziała jej, że obudziła się w nocy i widzala w kącie ciemną postać poczym poczuła spokuj i już wiedziała, że ta pani odeszła.
Creepy
Mocne!! serio
moja creepy historia:
w mojej szkole (byłam wtedy w 3 klasie podstawówki) każda klasa miała zrobić marzannę, i jedna klasa zrobiła marzannę z dużą głową do czesania barbie. Po wykonaniu wszystkich marzann(nw jak inaczej odmienić) szkoła wywiesiła je na takim płocie z druta przed szkołą. I tą z głową barbie też wywiesili. Następnego dnia gdy przyjechaliśmy do szkoły autobusem, już tej marzanny z głową do czesania nie było :0 (serio wszyscy się gapili i gadali że jakiś menel pewnie ją zwinął xd)
pozdrawiam Ciebie, Marysie i widzów
@@ktosnapewno5127 Możliwe XD
Moja historia : byłam w swoim pokoju i ogl YT na tablecie mojego brata nagle weszłam na Twój kanał i....... NIE BYŁO SUBA I Łapki DOSTAŁAM ZAWAŁU papryk pozdrów mnie a ja pozdrawiam kurkę Marysię ciebie widzów i mojego pieska fifi
Super straszne😧😧🤭😰😱 😂
Pozdrawiam Papryka i Kurkę Marysię ^^
Moja historia:
Kiedy miałam około 4/5 lat, dostałam zapalenia płuc. Niestety musiałam pojechać do szpitala przy czym były różne zastrzyki w ręce itp. Pewnej nocy w tym szpitalu obudził mnie kogoś płacz. (bardziej jakiegoś dziecka czy coś, ale już nie pamiętam) Nie wzbudziło to we mnie żadnych emocji, przy czym zasnęłam. około 5/15 minut później nie wiem z jakiego powodu znowu się obudziłam i zobaczyłam w odbiciu drzwi (były ze szkłem w środku) jakąś postać, przypominającą.. ducha? Dziecko nadal płakało. Postanowiłam wstać i zobaczyć co to lub kto jest, oraz z jakiego powodu dziecko płacze, a więc to zrobiłam. Gdy weszłam do pokoju, (tam z dzieckiem) wszyscy spali. Nagle za mną pojawił się huk, bardzo się przestraszyłam więc pobiegłam sprawdzić co się się dzieje. Drzwi do naszego pokoju (były wieloosobowe) były zamknięte, a gdy popatrzyłam za siebie, do pokoju z tym dzieckiem, owa postać stała przy jego drzwiach i się na mnie patrzyła. Zaczęłam płakać, bo totalnie nie wiedziałam o co chodzi. Nagle jakaś pielęgniarka do mnie podbiegła, bo mnie zauważyła i się spytała o co chodzi i czemu nie śpię. Dziecko znów zaczęło płakać. Ja taka zastraszona wskazałam palcem na postać, a wtedy ona zniknęła. Już nigdy nie odwiedziłam tego szpitala.
Ta historia była prawdziwa, obecnie jak słyszę jakikolwiek płacz, to patrzę za siebie.
(lAjKUJcie żEby wiDZIAŁ)
takk, to fajnee jesttt
Boszz aż mnie ciarki przeszły
Jejku ale straszne też bym zaczęła płakać napewno bym usiadła na podłodze i płakała przerazilam się i dałam like
Moja straszna historia :
Ostatnio jak byłam u cioci , poprosiła mnie abym poszła z jej psem na spacer. Kiedy tak szłam a było już ciemno ok. godziny 20:00, spojrzałam się do tyłu. Zobaczyłam jakiegoś faceta w kapturze. Mówię "ok jakiś typek se idzie" , ale po jakiś kilku metrach znowu obejrzałam się w tył bo pies zaczął szczekac. Okazało się że to ten sam mężczyzna. Zaczęłam iść coraz szybciej , ciągle rozglądając się do tyłu. Jak przyspieszalam to on też. Nagle patrzę a ten typ już tak z 2 metry za mną. W tej chwili byłam mocno zjarana. Myślałam że on mnie zaraz porwie czy nie wiadomo co , ale okazało się że on zapytał mnie o najbliższą żabke xDD
XDDDDD
XD
My creepy history (englisz perfekt) :
To było na wakacjach w Japonii, kiedy szłam z moim psem na spacer to zobaczyłam takiego bardzo wychudzonego człowieka. Aż za bardzo, wyglądał jak patyk. Przestraszyłam się, bo ostatnio czytałam dużo legend i właśnie była legenda o ludziach patykach, więc uciekłam do hotelu. Po dwóch dniach w tym miejscu co byłam z psem, znaleziono jakieś tam ciało... Miałam zawał i do teraz mam jak to piszę.
Pozdrawiam ciebie i kurke Marysię!
Kc twoje filmy serio❤
Sjema Papryk, oto moja "straszna" historia:
Ja zazwyczaj lubię brać kąpiel, od niedawna mam taki nawyk. Zawsze chodzę wtedy jako ostatnia z rodziny do łazienki. Była około 1:52, poszłam się umyć. No i sie umyłam jak zawsze itp. Była wtedy godzina 3:00 w nocy, godzina duchów (lubie długo siedzieć w łazience TvT). Gdy już zamykałam drzwi od toalety nagle coś, jakby jakiś.... magnez (?) przyciągał te drzwi, puściłam rękę, a one same się zamknęły. Momentowo przeszły mnie ciarki. Pomyślałam, że może być to przeciąg, ale żadne okno ni nic nie było otwarte. Od tego czasu staram się unikać godziny 3:00 w nocy.
~Pozdrawiam wszystkich, Werak
Jezu prawie się zesralam z przerażenia 😯8😯
@@siur2470 XD
Zuzia_ piesełeł :0 ;-;
Ja też lubię być długi czas w łazięce, naserio długi po dwie trzy godziny TvT
@@nataszaborkowska378 ORTOOOO
To nie jest historia, ale mnie to trochę przeraża:
Potrafię każdą sytuację z moim udziałem widzieć z perspektywy osoby trzeciej, jedyne czego nie potrafię zobaczyć to moja twarz (ubiór, włosy itd umiem, ale jak sobie to wyobrażam to tak, jakbym nie miała nosa, ust, ani niczego tylko taka "pusta twarz") . Niektóre wspomnienia potrafię widzieć TYLKO z perspektywy osoby trzeciej.
Pzdr Papryk
Nie zapomnij pozdrowić Marysi.
~Julka
Ja też tak mam 😯
Tyyy.. ja też tak mam i to od dawna
Za dużo minecraft na f5 xdddd
@@antonizydron8064 tak xdd
Też tak mam
Szacuneczek dla Pana Marcina! ☺️
Moja straszna historia :
Oglądałam twój film szkolne uwagi 8
I się ze śmiechu zakrztusiłam nie mogłam długo odkrztusić i prawie się udusiłam
Historia z sylwestra tego roku...
Moja kuzynka o 24 wydarła się na całą mordę że będzie epidemia i to przewidziała ja się zaczynam jej bać😅
Najgorsze przeżycie w życiu chyba większości ludzi, w tym mnie:
Jest noc, oglądasz sobie jakis filmik na RUclips, nagle słyszysz jakieś stuknięcie czy coś takiego, cofasz filmik...
A tego stuknięcia nie ma
Hej Patryk!
Moja straszna historia zaczyna się tak, była jakoś 22.00 było to w tamtym roku w wakacje. Szłam do mojej przyjaciółki która mieszka ode mnie ulicę dalej miała po mnie przyjść ze swoją kuzynką (która też jest moją przyjaciółką ale nieważne) dlatego tak późno bo szłam do niej na nockę. Gdy byłam przed moim domem poszłam kawałek dalej zaczęłam do niej wydzwaniać a ona nie odbierała telefonu więc zaczęłam iść dalej i było ciemno i się trochę bałam. I nagle zza samochodu mojej sąsiadki zaparkowanego koło mojego domu, ona wyskoczyła i zaczęła do mnie krzyczeć booo. A ja zaczęłam płakać i się bać prawie przez to się z nią poklóciłam.
Pozdrawiam Nikola😗
PS. kocham twoje loczki
Cześć Papryk! ;) to moja historia z dziś.. 29.04.2020.
Była se 1,2, lub 24 nie wiem bo nie patrzyłam w telefon, ale było ciemno.
Z samej siebie otworzyły mi się oczy tak jakby bym się przebudziła. Zobaczyłam balona. Tak BALONA. Był on w jakieś gluty fujka. Ale co było dziwne ŻE SAMA Z SIEBIE podniosła się moja ręka i chciała tego balona złapać, ale się jej nie udało. Znowu po minucie podniosły mi się plecy i usiadłam żeby złapać tego balona, ale ja nawet tego nie chciałam.. Myślałam że to sen ale po tym zdarzeniu aby trochę ochłonąć od tego weszłam na instagram i lajkowałam zdjęcia, oglądałam insta story ekipy i innych i rozmyślałam czy to sen. Dziś rano zobaczyłam w ten kąt czy jest ten balon nie było go..
Pozdrowinka dla ciebie i całej kurkowej rodzinki! :)
Moja mini historia:
Od czterech lat za każdym razem jak w domu robi się cicho i wszyscy śpią ja słyszę jakby ktoś rozmawiał , kłócił się lub krzyczał , jednak zawsze jest to głos mi dobrze znany np:moich rodziców , rodzeństwa itd. Za każdym razem jak tak słyszę włączam coś na yt i po chwili już jest cicho i nwm czy to wina mojej podświadomości bo oglądam dużo horrów czy to coś nadprzyrodzonego.
Pozdrawiam UwU
Szacuneczek Marcin ♥
Hej Papryk to moje straszne historie (bo mam je 2):
1.) (Poproszę straszną muzyczkę) Pewnego nocy, (około 1:00 w nocy, (o tej porze wszyscy już spali) zachciało mi się siku więc postanowiłam że pójdę do toalety. A z racji że mam pokój na górze, a łazienka jest na dole, a mam dość duży dom. Chwilkę trwa dotarcie do niej, więc tak idę i idę, i w pewnej chwili kątem oka zobaczyłam czarną postać która patrzy w prost na mnie, gdy odwróciłam w tym kierunku głowę... zniknęła. Trochę się przestraszyłam i szybko pobiegłam do toalety. Gdy już załatwiłam potrzebę i szłam do kuchni napić się wody. Usłyszałam jak podłoga kilka metrów ode mnie... skrzypi (dlatego że w tym miejscu są takie dwa panele które tak, jak ktoś po niej idzie wydaje taki charakterystyczny dźwięk) Odwróciłam głowę... nie było nikogo... Później jak już napiłam się wody i szłam do mojego pokoju, usłyszałam głośny hałas dochodzący z salonu. Pomyślałam że to kot, i poszłam sprawdzić czy śpi (On ma swoje posłanko w salonie obok drzwi)... Kot spał. Poszłam do mojego pokoju i poszłam spać, w nocy przebudzałam się kilka razy i nawet słyszałam jak drzwi od mojego pokoju się uchlają...
2.) Kiedyś po południu, bawiłam się z moim kotem i w pewnym momencie, zaczął się patrzeć na ścianę , kompletnie bez powodu. Gdy popatrzałam na tą ścianę nic na niej nie było. A mój kot zaczął nawet gonić za tym czymś. To zdarzyło się kilka razy do dziś nie wiem co to jest...
Czemu zawsze straszne historię odbywają się w dużych domach -_-
@@South_Artz nwm wlasnie ale nie tylko w dużych chb
@@swordsman9687 ja zawsze słyszałam tylko o takich dużych jednorodzinnych
Jak chodzi o 2 historię to mam tak często i moje koty patrzą na ścianę i chodzi o muchę i zaczynają skakać i wgl xD
@@emilkam.9022 no ale patrzę tam gdzie on patrzał (xD) i nic nie ma nawet muchy więc nwm
Moja opiekunka na obozie opowiedziała mi historię:
Kiedyś jej kolega jechał w nocy przez las gdzie nie było latarni. Nagle na drodze zobaczył zapłakaną kobietę . Zatrzymał się i wpuścił ją do samochodu A ona mu powiedziała że niedaleko był wypadek i potrzebują pomocy. Pojechali tam. Wyszli z samochodu i spojrzeli w rów i tam faktycznie był samochód kobieta została na górze A gościu zbiegł na dół. Gdy tylko zerknął do samochodu zobaczył płaczące niemowlę szybko je zabrał. Zanim jednak odszedł spojrzał w okno kierowcy i zobaczył zgniecione ciało tej samej kobiety z którą przed chwilą rozmawiał. Spojrzał w miejsce gdzie stała ,ale jej nie było.Sądzi że duch tej kobiety chciał uratować swoje dziecko.
Pozdrawiam ❤
na końcu mnie ciarki aż przeszły xd
No mnie też
Moja straszna historia:
ogladalam sobie kogos tam a tu nagle
AkToR
TaŃcErZ
WaMPiR nA lOdZIe
Julcia.B do tej pory mam koszmary 😫
XDD
Naciaszek hehe mi się to ciągle wyświetla
jezu weź tak nie strasz bo będę musiała pampersa sobie założyć
@@wellboohoo przepraszam :(
00:30 zdziwiło mnie że masz skarpetki w niedojrzałe usmażone dzieci Marysi ;____;
Moja straszna historia:internetu mi zabraklo XD
Tak z tym filtrem, to właśnie przypomniałam sobie historię, jak parę lat temu robiłam sobie zdjęcie przy kominku, selfiaczka takiego, no. Filtr był chyba jakiegoś zwierzątka ale nie jestem pewna. Nagle załapało jeszcze coś, ja uznałam że to jakiś błąd bo Czemu by nie. Więc zrobiłam szybko zdjęcie i wyszłam z edycji bez zapisywania. Włączyłam inne filtry, wszystko było ok, wgl byłam wtedy na kanapie po drugiej stronie pokoju. Poczułam przeszywające zimno, więc wróciłam pod kominek. Chciałam zrobić zdjęcie i napisać całą historię, ale dziwnie mnie złapało, cały filtr był trochę taki bardziej w bok, jakby złapało kogoś innego niż mnie, filtr ruszał się (w późniejszej części ogarnę że postać bujała się na krześle).
*straszna muzyczka i przyciemniony ekran/tło*
Wgl nie wspomniałam że mój ojciec spał z boku na kanapie, jak zabity.
Nagle jakieś zdjęcie się przewróciło, podeszłam żeby je poprawić, a na nim byłam ja, moja starsza kuzynka i brat siedzących przy kominku z pradziadkiem z książką, zdjęcie było zrobione rok wcześniej, a pół roku później zmarł. Zrozumiałam wtedy że to był jego duch bujający się na krześle przy kominku, jak na zdjęciu
Ja bym zawału dostała I bym spierdzielała od tego kominka xD pozdro
@@gacha_milka7958 wtedy się mega tym interesowałam, więc byłam ciekawa co się stanie..;-;
ja bym się tak wystraszyła że bym okrążyła całą ziemię w 3 sekundy
Troche to smutne..
😢
Moja historia: to było jakoś 3 lata temu. Była 12 w nocy i próbowałam zasnąć nagle nie wiadomo czemu otworzyłam oczy i od razu spojrzałam na szafę. Zobaczyłam tam kogoś, ale nie wiedziałam kto to bo nie widziałam twarzy. Ta „osoba” miała na sobie koszulę i złożone ręce tak jak do modlitwy, gdy oświeciłam światło..już jej nie było. Będę na odcinku???? Pozdro
Creepy przestraszyłam się trochę ja bym zaświeciła światło i bym pewnie już nie zasnęła
@Puchaty Puchacz kto to?
A ty dosnalas paraliżu sennego? Ja nigdy bym nie chciała tego doznać
@Puchaty Puchacz xD
Briolix X nie, ja nie spałam w ogóle
Historia: Zawsze wieczorem idę spać ale najpierw czytam książki. Czuję coś na swoim ramieniu, myślę że to czyjaś ręka puźniej patrzę przez okno i widzę czarną postać wybiegam z pokoju ale muszę tam wrucić spać, wracam A tam nikogo nie ma .Czasami też coś się rozwala.
Pozdrawiam ❤
nwm czy są jakieś inne odc (wcześniejsze) ale napiszę tu:
Mieszkam w moim domu od kilku lat i zawsze w nocy słyszę otwieranie drzwi kroki itp. Zawsze bałam się wychodzić (muszę przyznać, że wierzę w duchy). Ostatnio też słyszałam dosłownie krzyk obok mnie...Ktoś mnie wtedy dotknął. Od tamtej pory przez 3 mies spałam w pokoju rodziców. Rly dopiero teraz wróciłam do swojego pokoju i znowu słyszę TE głosy.
Cześć nazywam się Wiktoria, a to moja straszna historia:
W sierpniu 2019 przeprowadziliśmy się z tatą i jego partnerką na takie fajne osiedle do domów nazywanych segementem xd. Przez pierwsze 2-3 miesiące wszystko było okej. Pewnego dnia jechaliśmy do kina i tata nagle powiedział, że jakiś czas temu w nocy obudził się i zobaczył nad ich łóżkiem małą dziewczynkę (około 3 lat). Mówił też, że poprostu stała i się na nich patrzyła. Tata zapytał się jej po co przyszła, ale ona nie odpowiedziała, więc poszedł spać dalej. Oczywiście ja i moja cioca nie wzięłyśmy tego na poważnie. Później tego samego dnia wypytywałam tatę o szczegóły, ale mówił, że nie pamięta, bo było późno. Na następny dzień ciocia powiedziała, że w nocy słyszała jakiś głos, nie wiedziała skąd dochodzi, ani co go wydaje. Wtedy zaczęłam się bać. Kilka dni przed tą historią mój pies bał się wchodzić na górę (psy podobno widzą duchy). Na następny raz jak przyjechałam do taty zaczęłam widzieć rzeczy przez dosłownie ułamek sekundy. Myślałam nad wywołaniem ducha, ale zrezygnowałam. Do teraz widzę rzeczy przez ułamek sekundy.
PS. Nazwaliśmy tą dziewczynkę Lena xd
Ł-ło.. 😳
Hej moze ja opowiem moja historie : wiec wszystko działo się w dzień gdy grałam na kompie to słyszałam jakeś cięszkie dyszenie ( ps. byłam wtedy sama )stwierdziłam ze to nic takiego I dalej grałam .Ale aż do momentu gdy mój pies bardzo szybko uciekł z mojego pokoju I schowal się skulony pod stół . Zaczą piszczeć nagle szybko zaczą chodzić wzrokiem po domu i wtem wyłączył się telewizor najpierw myślałam ze prąd wysiadł ale swiatła się paliły. Wiec szybko wziełam psa i wybiegłam z domu i cala zapłakana zadzwoniłam do rodziców .Niestety to nie była jedno razowa sytuacje np : słyszałam glosy I czułam ze ktoś lub coś mnie obserwuje oraz gdy byłam mała zawsze się budziłam O 3:33 I widziałam rózne twarze oraz słyszałam gwiżdzenie a wszystko się uspokoiło O 4:00( godz 3 to godzina demonów) dajcie like żeby widział. pozdrawiam serdecznie Patryka i kurke Marysie
To bardzo możliwe że psy widzą właśnie takie tajemnicze postacie
Myśle, że prawdopodobnie nawiedza cię myszo jeleń
Dzieci i zwierzęta widzą duchy.
PS. Popraw komentarz bo nie ma tam przecinków i kropek, oraz dodaj polskie znaki do słów, bo te błędy trochę przeszkadzają. (informuję, to nie hejt)
@@klaudiac1782 xd 😂
@@aleksandrapaczuska558 ok
ooo wrzuciłeś ten filmik w moje urodziny xd Szacuneczek dla pana Marcina
Na początku(dla pocieszenia)pozdro dla Patryka😎♥️
Moja straszna historia:
Nie miałam tego raz bo mam cały czas. Moja mama straciła dwójkę dzieci a ja ta trzecia się urodziłam. I od dzieciństwa coś słysze,coś widzę takie dwie dziewczyny albo jak ktoś mnie próbuje dotknąć.Najstraszniejsze jest to że to nie żart i nadal się boje.
Badryg!!!! Nagraj stalkerskie historię i to już!!!!
Moja historia:
Raz jak była u mnie moja koleżanka to wyglądałyśmy przez okno... no i w krzakach zobaczyłyśmy jakiegoś typa z białą maską. Tak się obsrałyśmy że zamknelyśmy okno i schowałyśmy się pod biurko XD
pozdrawiam
- proszę mogę na odcinek?
Pewnie menel XDDD
@@nataliadudek2626 menel w lesie XDDD
Teraz to każdy w maskach chodzi pewnie
Ja bym poszła po autograf bo mógł to być ktoś z domu z papieru 😏
@@dariadarka4465 oł gadd racja XD
Szacun Marcin :D
Szacuneczek Marcinie
Nareszcie na strasznych historiach się nie obsrałam bo green screen'a nie było🤣😁
0:24 mój komentarz w prawym górnym rogu wowow ❤️
A no
Ola Kowalska mój nigdy nie będzie... 😕 a mam świetną historię.. jak chcesz możesz przeczytać ( na samej górze )
Szacunku Marcin, szacun
Moja straszna historia
Byłam wtedy mała (chyba 5 lat), zostałam u cioci na noc. Był wtedy wieczór i oglądałam sobie bajki. Oglądałam sobie Scooby-Doo i nagle pojawiła się inna bajka. Na ekranie telewizora widziałam jakaś postać która miała maskę Batmana założoną, ogromne, czarne macki i szeptała jakieś dziwne słowa. Pobiegłam na górę do cioci (była w łazience) i powiedziałam jej o tym. Kiedy zeszła ze mną na dół normalnie dalej leciał Scooby-Doo... Ta historia jest prawdziwa.
~Pozdrawiam ciebie i Marysię ❤
Moja historia:
Ja kiedy miałam 7 lat grałam w FNAF.
Byłam od tego uzależniona i moje koleżanki też.No i obudziłam się w nocy ok.12 (spałam z otwartymi drzwiami ) i zobaczyłam postać ja myślałam,że to mój tata. I powiedziałam :
-Tato idź spać. Kiedy dłużej się patrzyłam zobaczyłam,że ta postać przypominała główną postać gry.Jak rano wstałam to się spytałam taty czy w nocy na mnie patrzył a on odpowiedział,że nie i ja w tym momencie się zesrałam.
Polubiajcie żeby widział
Pozdrawiam Cię Papryk😘
Moja historia:
Mam na imię Kasia gdy byłam mała miałam fazę na horrory. Tego wieczoru siedziałam wraz z rodzicami w ich pokoju, rodzice oglądali telewizje a ja się bawiłam. W pewnym momencie położyłam się spać by mieć siły do szkoły, śnił mi się koszmar. W koszmarze była godzina 3 nad ranem, siedziałam w pokoju rodziców w pewnym momencie zadzwonił telefon mojego taty a jako że on nie reagował to ja odebrałam telefon i przyłożyłam go do prawego ucha mówiąc słowa "halo". Wtedy ze słuchawki telefonu usłyszałam krzyk kobiety po chwili odezwał się męski który kazał mi iść spać. Ze strachu się obudziłam i pobiegłam do rodziców pytając się ich czy mogę z nimi spać, rodzice się zgodzili. Od tamtej pory budze się w nocy czując czyjąś obecność a nawet czyiś oddech nad moim prawym uchem. Dość często śnią mi się koszmary najczęściej występowały w nich zjawy które mówiły że mnie zabiją ale jednak tamten sen zapamiętałam najlepiej. Gdy czuje czyjąś obecność opatulam się kołdrą odmawiając wszystkie modlitwy jakie znam.
Mam nadzieję że zaciekawiła was moja historia. Pozdrawiam Kasia
(Lajkukcie żeby widzial)
E a myślałam że w snach nie ma telefonów i zegarów. Widocznie jestem głupia, pozdro ✌️
@@milka6132 U mnie w snach są telefony i zegary. Czyli jestem dziwna ??
Umm, telefony j zegary mogą być, ale nie zobaczy się godziny bo wszystko będzie rozmazane. Czuję kłamstewko
@@chochang2532 no to mówię, że widocznie jestem głupia ¯\_(ツ)_/¯
@@milka6132 ja miałam sen, że przeglądam insta. Pozdro
Tydzień temu o godzinie tak około 00:14 9 wiem to bo sprawdzałam wtedy godzinę na tel.) leżałam sobie w łóżku pod kołdrą i czytałam sobie fanfikszyn na telefonie. Nagle na polu usłyszałam jakiś krzyk małego dziecka (koło mnie mieszka sąsiadka z dwójką dzieci, jedno ma 2 lata drugie 4) z miałczeniem kota który by się czegoś wystraszył. Nie umiałam zdefiniować który był to dźwięk wydawało mi się że połączenie tego dziecka i kota ale był przerażający i do tego nie pomagał fakt że tego samego dnia oglądałam twój film strasznych historii.
Szacuneczek dla Pana Marcina.
5:30
Podobno godz. 12.00 to godzina duchów a 3.00 to godzina diabła
Także no :>
Guzik prawda xdd
3 to chyba duchow a nie 00
@@a.soltysik2126 nie, o 15 (prawdopodobnie) umarł Pan Jezus, a Diabeł kpi sobie z Boga itp, więc dlatego 3 jest godzina Diabła.
Ja w to nie wierze. Bormalnie sobie siedze i nic XD
@@karika_marika2032 to że nie miałaś okazji tego doświadczyć, nie znaczy, że takich zjawisk nie ma. Po prostu masz szczęście i ktoś nad tobą czuwa ¯\_(ツ)_/¯
Oczywiście ci nie zabraniam nie wierzyć w takiego typu zjawiska
moja "straszna" historia:
więc tak... mam starszą siostrę i dwóch, właściwie już jednego, starszego brata. Mój najstarszy brat podobno gdzieś zaginął... Ale nie o tym mowa. Więc raz jak byłem jeszcze mały to zauważyłem moją mamę w kuchni. Podszedłem do niej a ta spojrzała na mnie demonicznym wzrokiem jakby... coś ją opętało... i wzięła czajnik z wrzątkiem w środku i wylała mi ten wrzątek na oko. Do tej pory mam na oku bliznę po tym i wciąż boje się czajników.
mam nadzieje że będę na odc~
pozdro dla fanów boku no Hero Academia XDD
Dobra tego to ja się nie spodziewałam XDD bnha życiem, wielbmy icehot'a
Biedny Todoroki xd
OMG TO PRAWDA!? WSPUŁCZUJĘ
Szacuneczek dla Pana Marcina !
A teraz coś milszego po strasznych historiach: mega fajne skarpetki Patryk 😁 mam podobne, tylko z kosmosem, pozdro 😜
Moja historia: To było w 2019 roku w wakacje, postanowiłam że zacznę biegać dla sportu od tej pory zrezygnowałam to robić. Było to rok po śmierci mojego dziadka, z którym byłam bardzo mocno przywiązana i gdy już zaczełam tak biegać kilka dni nagle zobaczyłam jasną postać, w posturze wyglądała jak dziadek więc mocno się nie wystraszyłam i jak najszybciej wróciłam do domu, ale kilka dni po tym zdarzeniu poszłam na spacer z siostrą, jak wracaliśmy znowu ją widziałam, moja siostra w tym momencie o coś mię zapytała, nie wiem co dokładnie bo skupiłam się ze strachem w oczach na tej postaci, gdy siostra to zauważyła spytała się mnie co się stało a ja ze łzami w oczach się w nią wtóliłam i powiedziałam że widziałam jasną postać, a ona powiedziała to mamie i następnego dnia pojechaliśmy na cmentarz, już nie widziałam tej postaci, teraz często odwiedzam dziadka na cmentarzu. Pozdrawiam ciebie serdecznie .
Creepy
Szacun Marcin
Przewiduje: suuuuuuuuuuper film 💖💖💖
Taka prawda
Ja tez
UwU
To było w wakacje (2019)Był pewien sierpniowy,słoneczny dzień.Szłam do sklepu gdy otworzyłam drzwi jak zwykły człowiek gdy schyliłam się po loda do lodówki moja przyjaciolka (przyjechała z tatą do sklepu)Przestraszyła mnie a ja głową wpadłam do lodówki,na szcescie mnir złapała.🖤😂Pozdrawiam Babryga
Moja straszna historia:
Gdy miałam około 5 lat razem z moją babcią wracałyśmy autobusem miejskim z Lidla. Autobus zatrzymał się na przystanku na którym miałyśmy wysiąść. Moja babcia wyszła pierwsza, podała mi rękę żeby pomóc mi wysiąść. Nagle drzwi się zatrzasnęły i autobus odjechał. Moja babcia biegła za autobusem krzycząc żeby kierowca się zatrzymał. Zaczęłam płakać. Autobus zatrzymał się około 2km dalej. Na szczęście jakaś miła pani odprowadziła mnie do domu.
Kierowca 3 lata później trafił do więzienia za jazdę pod wpływem alkoholu, a ja mam traumę przy wychodzeniu z autobusów. Pozdrawiam!
Ściema jak nic
@@cycesacool420 nie?
@@imienazwisko4756 tak XD nie będę się kłócić eluwina
Oj :( W moim mieście kiedyś było coś podobnego, współczuje
@@cycesacool420 to jest jedna z niewielu historii która wygląda na prawdziwą