Jeden patent ode mnie - jesli mamy taką możliwość warto powiesic obok namiotu lub campera zwykly prosty hamak poniewaz wewnątrz namiotu/campera w ciągu dnia jest bardzo cieplo, a tak mozemy polozyc się wygodnie po obiedzie. Hamak mozna połączyć z płachtą termiczną, o której mówiłeś w filmie.
No pewnie, pod plandeką można rozwiesić hamak, jeśli tylko są ku temu warunki. Dlatego fajne są te pola namiotowe, gdzie są drzewa, a nie tylko wygrodzenia z żywopłotu jak od linijki. [Krzysiek]
Co sądzisz o zabrania sprzętu( wykrywacza metali, małego wykrywacza (pointera), łopaty taktycznej i jakiegoś wora na łupy. Co sądzisz o tym jakby coś ci się zgubiło, do szukania min, może czasem by się przydało. Nagraj może o tym shortsa. Bardzo dziękuje za przeczytanie wiadomości. Wiesław Stonoga
Część Krzyśku, mało się odzywam, a już na pewno nigdy nie pytam " ej co tam masz za szpej..." ale ten namiot mnie zainteresował 😮 liczę że będzie jakaś recenzje 🙂 Fajny materiał. Pozdrawiam
Krzyśku. Polecam zrezygnować w ogóle z cukru. Kilka lat temu 7-8) odstawiłem dodawanie cukru do czegokolwiek. Używam miodu jeśli muszę. Wiem że cukier jest w wielu produktach spożywczych, ale np nie kupuje słodzonych napoi itp. Cukier uzależnia i jest szkodliwy. Polecam film o cukrze u dr Tomasza Rożka- nauka to lubię. Polecam też pić kawę beż mleka. Jest dużo mniej kaloryczna. Sama kawa dobrej jakości (nie rozpuszczalna) ma bardzo dobry smak. Wszystko kwestią dobrej jakości kawy i jej zapazenie. A co do piwa to polecam piwa bezalkoholowe. Obecnie rynek jest bardzo bogaty w piwa bezalkoholowe. Owe napoje realnie nawadniają i są zdrowe, a także mają sporo innych pozytywnych właściwości. Też można sporo na ten temat poczytać. Pozdrawiam
W tej chwili piję z mlekiem roślinnym, najbardziej mi smakuje z orzechowym Alpro. Co do cukru, wypijam łącznie jakieś 4-5 łyżeczek dziennie i myślę, że nie muszę się tym już przejmować. [Krzysiek]
Krzyśku! takiego zepsutego namiotu nie musisz wyrzucać, jego też można dobrze wykorzystać :) ja ze sobą woże w samochodzie jako plandeka pod auto (w razie gdyby coś sie zepsuło) a na codzień służy jako mata aby nie ubrudzić samochodu :D do wożenia brudniejszych rzezcy np koła (opony+felgi) czy choćby siatka 20kg ziemniaków... w ekstremalnych sytuacjach to i jako zabezpieczenie przed deszczem albo do owiniecia sie byłoby spoko...
I właśnie pod takim kątem uznałem, że będę go trzymać, ale jednak kawałek taniej plandeki z marketu może być lepszy, bo kształt ma bardziej uniwersalny. [Krzysiek]
Psy wpuszczane na stołówkę? Lubię psy, ale bez przesady. Nie wiem, dlaczego nie szanować hoteli, które wprowadzają takie zasady? Może jeszcze pies na basenie? Unikałbym takich hoteli, jednak rozumiem, że jest na takie hotele popyt.
Ja nie lubię takich hoteli, bo nie chcę zostawiać psa samego w pokoju hotelowym. Dlatego wybieram te hotele, gdzie polityka pod tym kątem jest bardziej elastyczna. [Krzysiek]
Ja kupiłem ostatnio taki: bit.ly/3YX00UD (to link reklamowy do Allegro, jeśli po kliknięciu złożysz zamówienie, dostaniemy niewielką prowizję). [Krzysiek]
Mam prosbe. Czy moze Pan zrobic filmik nt. jakie dokumenty powinnismy trzymac w wersjach papierowych? Czy to na wypadek wojny, ale tez na wypadek ataku hakerskiego, czy zwyklej awarii systemu informatycznego. Gdzies czytalem np o aktach wlasnosci nieruchomosci i ruchomosci, ale tez np. dokumentow dotyczacych skladek emerytalnych (czyzby ZUS miał paść)? Ps. To sie moze wydarzyć. Niedawno miala taka awsria miejsce i dotyczyla systemy Info-Car, na ktorym sa zbierane dane dotyczace np ludzi zdajacy prawo jazdy, przez co byl problem z rezerwacja egzaminu na prawo jazdy, itp.
W którymś filmie o tym mówiłem, ale już nie pamiętam, kiedy dokładnie. Rzuć ten temat na grupę dyskusyjną (link w opisie pod filmem), na pewno ludzie podpowiedzą mnóstwo rzeczy, których kopię warto mieć. [Krzysiek]
Podsyłam przykładową listę do zainspirowania się. Dobrze też mieć kopie na zaszyfrowanym pendrive: akt małżeństwa, akt notarialny zakupu mieszkania, odpis z księgi wieczystej, polisa na życie, polisa mieszkanie, umowa o kredyt hipoteczny, dowód osobisty kopia, paszport kopia, studia - dyplom, świadectwo maturalne, umowa o pracę, prawo jazdy skan, bank - umowa rachunku, PITy za ostatnie lata, potwierdzenie zdobycia uprawnień zawodowych/kursów itp., samochód - dowód rejestracyjny, samochód - umowa zakupu, samochód - ubezpieczenie
Chciałbym zapytać się ciebie co sądzisz o tym zeby nie brać na 3 tygodnie do lasu jedzenia i picia. Picie to byłaby woda z rzeki, po ktorej dostałbyś sraczki, a jedzenia by nie było bo jest przecież zasada trzech trójek. Jedzenie w ostateczności to byłaby jakaś padlina lub kora drzew. Słyszałem to od znajomego który jest mistrzem survivalu??
Jak dla mnie gruba przesada z ilośćią zabieranego ciężkiego sprzętu. Bez sensu wydaje mi się też idea przenoszenia wszystkiego z auta do namiotu. Może po prostu mamy inne wizje wypoczynku pod namiotem ;)
Generalnie, do namiotu, siebie i rodzinę, jestem wstanie spakować w jeden duży plecak. Na polach namiotowych w samochodzie zostawiam praktycznie wszystko, czego nie potrzebuje doraźnie w namiocie, np. kuchenki, jakies zapasowe koce, jedzenie, dodatkowe ubrania czy większe zapasy picia i jedzenia.
W jeden plecak, pomijając namiot, śpiwory, materace i ubrania? Rozumiem chowanie do samochodu czegoś, co jest cenne, żeby tego nie skradziono z namiotu, ale na przykład jedzenie czy napoje to wolę trzymać w namiocie, zawsze trochę chłodniej. A reszty mi się do samochodu nosić nie chce. [Krzysiek]
@@domowysurvival W jeden duzy plecak wliczajac spiwory (troki), namiot i ubrania. Ale to duzy plecak. I case inny - bardziej 1-3 dniowa wyprawa po gorach niż pole namiotowe. Jak ze wszystkim, cytujac klasyka: "to zależy". Case pole namiotowe: Zależy jak daleko jest auto od namiotu, ile dodatkowego sprzętu jest zabrane, jakiego typu sprzęt itp. Jedzenie mimo wszystko wole przechować w samochodzie i mam wrażenie że bagażnik jest lepiej wyizolowany od namiotu (szczególnie biorąc lodowke turystyczna). Woda/napoje - cos warto miec ze soba w namiocie, ale nie widze sensu przenoszenia 5l butli z wodą. ubrania, koce, dodatki - takze wole miec w samochodzie, ale, jak jest zimno to oczywiscie trafiaja do namiotu. Mam mały namiot, służący głównie do spania/chwilowej ochrony przed deszczem. To także ma wpływ na to co jest brane do środka.
Kupiłem, bo chciałem sprawdzić, czy taki duży namiot jest dobrym rozwiązaniem na doraźne schronienie w czasie ewakuacji, jeśli ktoś nie ma się gdzie podziać. W środku można rozpiąć (sprzedawaną osobno) sypialnię, wstawić piecyk, a zostaje jeszcze sporo miejsca na codzienne aktywności a w przedsionku można byłoby wykopać latrynę albo ustawić plastikowy, turystyczny sedes. A skoro już mam, no to zabrałem też na wyjazd urlopowy. :) [Krzysiek]
A tak wygląda mój pomysł na spanie w namiocie nawet zimą polecam ruclips.net/user/shortsO3oY0wgIaOA?si=yiM2DWiMlSkj2N-I Piecyk namiotowy z puszki po amunicji.
Lubię duże, wygodne namioty, to prawda. Duży, wygodny namiot będzie bardzo użyteczny, gdy trzeba w nim będzie spędzać więcej czasu, na przykład w razie ewakuacji, poza domem. [Krzysiek]
W 17 minucie i 50 sekundzie opowiasasz o schłodzeniu organizmu w piciu napojów schłodzonych... I właśnie to nie jest najlepszy pomysł. W takich sytuacjach powinna pić się napoje gorące jak np. gorąca herbata. To tak samo jak mówienie, że organizm najlepiej też jest schłodzony jak nosi się jasne ubrania - następna bzdura. Ubrania w dni słoneczne najlepiej założyć czarne...
Co do koloru ubrań to się nie będę wypowiadał, bo tego nie badałem, ale jeśli chodzi o ciepłe kontra zimne napoje to nie masz racji. Jeśli w upał, gdy ciało się poci, pijesz napoje gorące, to tylko dostarczasz dodatkowe ciepło do organizmu, który musi je oddać. Gdy pijesz chłodne, zmniejszasz temperaturę ciała. CZASEM można obserwować efekt "chłodzący" wypicia czegoś gorącego, gdy w ten sposób zmuszasz organizm do tego, by pocił się intensywniej (dzięki czemu może oddać więcej ciepła, niż wcześniej). Ale i tak dodatkowo jeszcze dostarczasz organizmowi ciepło, które on musi później oddać. Nawet w takim przypadku lepiej wypić coś zimnego, a skórę przecierać co jakiś czas czymś wilgotnym, by zmoczyć skórę i zainicjować oddawanie ciepła na drodze parowania. [Krzysiek]
Czym jest ten takie takie?
ruclips.net/video/YC0vB0CMKxE/видео.html
[Krzysiek]
Jeden patent ode mnie - jesli mamy taką możliwość warto powiesic obok namiotu lub campera zwykly prosty hamak poniewaz wewnątrz namiotu/campera w ciągu dnia jest bardzo cieplo, a tak mozemy polozyc się wygodnie po obiedzie. Hamak mozna połączyć z płachtą termiczną, o której mówiłeś w filmie.
O tak. Hamak to jest świat. 😊
No pewnie, pod plandeką można rozwiesić hamak, jeśli tylko są ku temu warunki. Dlatego fajne są te pola namiotowe, gdzie są drzewa, a nie tylko wygrodzenia z żywopłotu jak od linijki.
[Krzysiek]
Słucham tego nie na YT czyli jako podkast. Bardzo dziękuję za materiał
Witam Krzyśku,
Chcialbym zapytac sie czy w ostateczności podczas survivalu można by jeść mrówki lub kowale bezskrzydłe?
Co sądzisz o zabrania sprzętu( wykrywacza metali, małego wykrywacza (pointera), łopaty taktycznej i jakiegoś wora na łupy. Co sądzisz o tym jakby coś ci się zgubiło, do szukania min, może czasem by się przydało. Nagraj może o tym shortsa. Bardzo dziękuje za przeczytanie wiadomości.
Wiesław Stonoga
Nie znam się na tym.
[Krzysiek]
Część Krzyśku, mało się odzywam, a już na pewno nigdy nie pytam " ej co tam masz za szpej..." ale ten namiot mnie zainteresował 😮 liczę że będzie jakaś recenzje 🙂
Fajny materiał. Pozdrawiam
To Robens Kiowa. Będzie recenzja, ale pewnie jakoś zimą. Jeszcze chcę się nim pobawić w zimniejszym półroczu.
[Krzysiek]
Willa z basenem - Ruch Dobrobytu i Pokoju.
Krzyśku. Polecam zrezygnować w ogóle z cukru. Kilka lat temu 7-8) odstawiłem dodawanie cukru do czegokolwiek. Używam miodu jeśli muszę. Wiem że cukier jest w wielu produktach spożywczych, ale np nie kupuje słodzonych napoi itp. Cukier uzależnia i jest szkodliwy. Polecam film o cukrze u dr Tomasza Rożka- nauka to lubię. Polecam też pić kawę beż mleka. Jest dużo mniej kaloryczna. Sama kawa dobrej jakości (nie rozpuszczalna) ma bardzo dobry smak. Wszystko kwestią dobrej jakości kawy i jej zapazenie. A co do piwa to polecam piwa bezalkoholowe. Obecnie rynek jest bardzo bogaty w piwa bezalkoholowe. Owe napoje realnie nawadniają i są zdrowe, a także mają sporo innych pozytywnych właściwości. Też można sporo na ten temat poczytać. Pozdrawiam
W tej chwili piję z mlekiem roślinnym, najbardziej mi smakuje z orzechowym Alpro.
Co do cukru, wypijam łącznie jakieś 4-5 łyżeczek dziennie i myślę, że nie muszę się tym już przejmować.
[Krzysiek]
Krzyśku! takiego zepsutego namiotu nie musisz wyrzucać, jego też można dobrze wykorzystać :)
ja ze sobą woże w samochodzie jako plandeka pod auto (w razie gdyby coś sie zepsuło) a na codzień służy jako mata aby nie ubrudzić samochodu :D
do wożenia brudniejszych rzezcy np koła (opony+felgi) czy choćby siatka 20kg ziemniaków... w ekstremalnych sytuacjach to i jako zabezpieczenie przed deszczem albo do owiniecia sie byłoby spoko...
I właśnie pod takim kątem uznałem, że będę go trzymać, ale jednak kawałek taniej plandeki z marketu może być lepszy, bo kształt ma bardziej uniwersalny.
[Krzysiek]
Psy wpuszczane na stołówkę? Lubię psy, ale bez przesady. Nie wiem, dlaczego nie szanować hoteli, które wprowadzają takie zasady? Może jeszcze pies na basenie? Unikałbym takich hoteli, jednak rozumiem, że jest na takie hotele popyt.
Ja nie lubię takich hoteli, bo nie chcę zostawiać psa samego w pokoju hotelowym. Dlatego wybieram te hotele, gdzie polityka pod tym kątem jest bardziej elastyczna.
[Krzysiek]
Krzychu jaka firma i model tego ogromnego namiotu? Bo dopiero co się wlaczylem
Nie przejmuj się, nie było o tym mowy na filmie. To namiot firmy Robens, model Kiowa. Może wiosną albo zimą nagram recenzję.
[Krzysiek]
Krzysztofie podlinkujesz te wentylatory na USB. Z góry dziekuje
Ja kupiłem ostatnio taki:
bit.ly/3YX00UD
(to link reklamowy do Allegro, jeśli po kliknięciu złożysz zamówienie, dostaniemy niewielką prowizję).
[Krzysiek]
Mam prosbe. Czy moze Pan zrobic filmik nt. jakie dokumenty powinnismy trzymac w wersjach papierowych? Czy to na wypadek wojny, ale tez na wypadek ataku hakerskiego, czy zwyklej awarii systemu informatycznego.
Gdzies czytalem np o aktach wlasnosci nieruchomosci i ruchomosci, ale tez np. dokumentow dotyczacych skladek emerytalnych (czyzby ZUS miał paść)?
Ps. To sie moze wydarzyć. Niedawno miala taka awsria miejsce i dotyczyla systemy Info-Car, na ktorym sa zbierane dane dotyczace np ludzi zdajacy prawo jazdy, przez co byl problem z rezerwacja egzaminu na prawo jazdy, itp.
W którymś filmie o tym mówiłem, ale już nie pamiętam, kiedy dokładnie.
Rzuć ten temat na grupę dyskusyjną (link w opisie pod filmem), na pewno ludzie podpowiedzą mnóstwo rzeczy, których kopię warto mieć.
[Krzysiek]
Podsyłam przykładową listę do zainspirowania się. Dobrze też mieć kopie na zaszyfrowanym pendrive: akt małżeństwa, akt notarialny zakupu mieszkania, odpis z księgi wieczystej, polisa na życie, polisa mieszkanie, umowa o kredyt hipoteczny, dowód osobisty kopia, paszport kopia, studia - dyplom, świadectwo maturalne, umowa o pracę, prawo jazdy skan, bank - umowa rachunku, PITy za ostatnie lata, potwierdzenie zdobycia uprawnień zawodowych/kursów itp., samochód - dowód rejestracyjny, samochód - umowa zakupu, samochód - ubezpieczenie
Pesto na kanapki , stosowałem i stosuje nawet w domu bo po prostu dobre. I z serem :)
Z psem może lepiej pod namiot, ale z kotem już jednak lepiej do hotelu.
Ja właśnie impregnuje odzież przed wyjazdem pod namiot. Bieliznę srebrem a zewnętrzny ubiór hydrofobowo. Kuchenkę biorę wielopaliwową
Każde zwierza woli natre niż 4 ściany hotelu to najlepsze przygoda dla niego
Co do kawy to absolutnie się nie zgodzę ;)
Zdecydowanie:) Lepsza kupiona zmielona zalana wrzątkiem niż to rozpuszczalne paskudztwo:)
No wiadomo, są różne upodobania. :)
[Krzysiek]
Słoik dobry na wszystko
🙂
Chciałbym zapytać się ciebie co sądzisz o tym zeby nie brać na 3 tygodnie do lasu jedzenia i picia. Picie to byłaby woda z rzeki, po ktorej dostałbyś sraczki, a jedzenia by nie było bo jest przecież zasada trzech trójek. Jedzenie w ostateczności to byłaby jakaś padlina lub kora drzew. Słyszałem to od znajomego który jest mistrzem survivalu??
A co Ty myślisz na ten temat?
[Krzysiek]
Że to słuszna teoria, przecież ty nic nie jesz w lesie podczas swoich ,,symulacji'' i podgryzasz korę drzew i swoją rodzinę!
Swagman roll to swietne rozwiazanie ale potwornie drogie. Jesli komus nie przeszkadza obciecie kilku fubkcjonalnosci polecam zwykly poncho liner
Można też stary śpiwór przerobić, wycinając w nim dziurę i dorabiając kaptur. Plus doszyć parę troczków albo jakieś zapięcia.
[Krzysiek]
Jak dla mnie gruba przesada z ilośćią zabieranego ciężkiego sprzętu. Bez sensu wydaje mi się też idea przenoszenia wszystkiego z auta do namiotu. Może po prostu mamy inne wizje wypoczynku pod namiotem ;)
Ciekawa uwaga, więc Cię dopytam: co konkretnie zostawiasz w samochodzie, zamiast nosić do namiotu?
[Krzysiek]
Generalnie, do namiotu, siebie i rodzinę, jestem wstanie spakować w jeden duży plecak.
Na polach namiotowych w samochodzie zostawiam praktycznie wszystko, czego nie potrzebuje doraźnie w namiocie, np. kuchenki, jakies zapasowe koce, jedzenie, dodatkowe ubrania czy większe zapasy picia i jedzenia.
W jeden plecak, pomijając namiot, śpiwory, materace i ubrania?
Rozumiem chowanie do samochodu czegoś, co jest cenne, żeby tego nie skradziono z namiotu, ale na przykład jedzenie czy napoje to wolę trzymać w namiocie, zawsze trochę chłodniej. A reszty mi się do samochodu nosić nie chce.
[Krzysiek]
@@domowysurvival W jeden duzy plecak wliczajac spiwory (troki), namiot i ubrania. Ale to duzy plecak. I case inny - bardziej 1-3 dniowa wyprawa po gorach niż pole namiotowe.
Jak ze wszystkim, cytujac klasyka: "to zależy". Case pole namiotowe: Zależy jak daleko jest auto od namiotu, ile dodatkowego sprzętu jest zabrane, jakiego typu sprzęt itp. Jedzenie mimo wszystko wole przechować w samochodzie i mam wrażenie że bagażnik jest lepiej wyizolowany od namiotu (szczególnie biorąc lodowke turystyczna). Woda/napoje - cos warto miec ze soba w namiocie, ale nie widze sensu przenoszenia 5l butli z wodą. ubrania, koce, dodatki - takze wole miec w samochodzie, ale, jak jest zimno to oczywiscie trafiaja do namiotu.
Mam mały namiot, służący głównie do spania/chwilowej ochrony przed deszczem. To także ma wpływ na to co jest brane do środka.
@@marekzabinski3198 no tak, mały namiot szybko się zagraca i warto brać do środka tylko najpotrzebniejsze rzeczy.
[Krzysiek]
Po co Ci aż taki duży namiot? Odprawiasz msze w lesie? :D
Kupiłem, bo chciałem sprawdzić, czy taki duży namiot jest dobrym rozwiązaniem na doraźne schronienie w czasie ewakuacji, jeśli ktoś nie ma się gdzie podziać. W środku można rozpiąć (sprzedawaną osobno) sypialnię, wstawić piecyk, a zostaje jeszcze sporo miejsca na codzienne aktywności a w przedsionku można byłoby wykopać latrynę albo ustawić plastikowy, turystyczny sedes.
A skoro już mam, no to zabrałem też na wyjazd urlopowy. :)
[Krzysiek]
A tak wygląda mój pomysł na spanie w namiocie nawet zimą polecam ruclips.net/user/shortsO3oY0wgIaOA?si=yiM2DWiMlSkj2N-I
Piecyk namiotowy z puszki po amunicji.
Ja pierd... Jakie wymagania co do namiotu na kempingu...
Lubię duże, wygodne namioty, to prawda.
Duży, wygodny namiot będzie bardzo użyteczny, gdy trzeba w nim będzie spędzać więcej czasu, na przykład w razie ewakuacji, poza domem.
[Krzysiek]
W 17 minucie i 50 sekundzie opowiasasz o schłodzeniu organizmu w piciu napojów schłodzonych... I właśnie to nie jest najlepszy pomysł. W takich sytuacjach powinna pić się napoje gorące jak np. gorąca herbata.
To tak samo jak mówienie, że organizm najlepiej też jest schłodzony jak nosi się jasne ubrania - następna bzdura. Ubrania w dni słoneczne najlepiej założyć czarne...
Co do koloru ubrań to się nie będę wypowiadał, bo tego nie badałem, ale jeśli chodzi o ciepłe kontra zimne napoje to nie masz racji.
Jeśli w upał, gdy ciało się poci, pijesz napoje gorące, to tylko dostarczasz dodatkowe ciepło do organizmu, który musi je oddać.
Gdy pijesz chłodne, zmniejszasz temperaturę ciała.
CZASEM można obserwować efekt "chłodzący" wypicia czegoś gorącego, gdy w ten sposób zmuszasz organizm do tego, by pocił się intensywniej (dzięki czemu może oddać więcej ciepła, niż wcześniej). Ale i tak dodatkowo jeszcze dostarczasz organizmowi ciepło, które on musi później oddać. Nawet w takim przypadku lepiej wypić coś zimnego, a skórę przecierać co jakiś czas czymś wilgotnym, by zmoczyć skórę i zainicjować oddawanie ciepła na drodze parowania.
[Krzysiek]
Ale kogo to obchodzi, że chcesz schudnąć? Niby śmiesznie niby edukacyjnie