Akurat przy 6 punkcie faktycznie nie powinno się wpierdalać mistrzowi gry w opis. Gracz chce coś zrobić to niech poczeka aż mistrz gry skończy i wtedy deklaruje kiedy i co chce. A z tym "nie możesz, bo będzie potrzebny w dalszej historii"... He, zaczynałem RPGi u właśnie takiego mistrza gry. Powiedziałem sobie, że nigdy nie będę taki jak on, dzięki czemu moja pierwsza sesja wyszła bardzo przyzwoicie.
Moja ulubiona sztuczka to zasiać takie ziarenko, że ha kojarzę ten motyw z *wstaw dowolne dzieło kultury*, a potem się okaże, że zrobiłem z tym takie cuda niewidy, że wpakowanie się w schemat danego motywu jeszcze potrafi wkopać w głębsze bagno
O, grałeś z moimi znajomymi w liceum! Serio bardzo traumatyczny film. Ale leczenie... ekhm, no pamiętam gracza, który mówił, że w jego postać w Dedekach mimo braku skrzydeł chce lecieć bo przecież ZAWSZE przysługuje mu rzut i na 20 ma automatyczny sukces, więc to można przegiąć w dwie strony ;)
Hahaha świetny film. Mój były MG w Zew to połączenie nr 2 i 3. Walczymy z potworami i trafiają jednego gracza za 1d4. Atakują moją postać to DMG zwiększony do 1d4+4 + 1d6... Podziękowałem za grę gdy to zobaczyłem.
Ad4) Rzuty uwodzenia. Mają rzuty obronne i o ile nie wprowadzono triggera do home rulesów stołu blokującego tego typu interakcje - to jest to ok, by kości o takich akcjach zadecydowały, a gracz wtedy powinien się dostosować. Czary typu dominacja w DnD czy wampirze maskaradzie działają podobnie. Reszta ok.
Lalkarz przywołał do mnie bardzo złe wspomnienia z mojej poprzedniej drużyny, gdy moja postać została oskarżona o zdradę narzeczonej właśnie przez to, że mg zmusiła ją do pocałunku z jakąś losową kobietą 🙃 Punkty 3 i 5 też się zgadzają Jedyne do czego bym się przyczepiła, to do króla jednego systemu. Nikt nie ma obowiązku grać w systemy, których nie lubi i to tyczy się też mg. Jeśli chce on zostać przy tym jednym ulubionym, to nie widzę problemu - tylko niech nie wsckdka się, że gracze mogą chcieć przerwy
nie zapomnę jak mój mistrz gry chciał zdobyć dziewczynę która z nami grała (a nie odgrywała postaci, spóźniała się na sesje albo nie przychodziła i się często obrażała) lecz i tak ją faworyzował i poprowadził kampanie tak by była głównym bohaterem ;_;
motyw wyjęty z kontekstu - background można dać każdy od tego, że znaleźli złodzieja co niedawno ich okradł po gościa, który miał im pomóc w napadzie czy coś.
Co do leczenia się trochę zgadzam. Jest to umiejętność zawansowana więc trzeba mieć ją wykupioną aby móc jej użyć. Ja miałem taką sytuację i nagiołem zasady. (-50% wartości inteligencji i modyfikator -10)
Ale to cała prawda. Zapytaj na którejś grupie o RPG dla kogoś kto zaczyna i zaraz masa ludzi będzie namiawiac cię na warhammera, nawet jak ktoś szuka prostego narratywistycznego systemu, albo czegoś do prowadzenia śledzctw i tajemnic.
Doceniam starania, wysiłek włożony w montaż, ale...ale może lepiej skupić się na jakichś poradnikach, jakichś przykładach z sesji albo czymś co będzie pomagać początkującym ? :) Pomogłoby to rozwijać społeczność graczy rpg, i miałoby większy zasięg wśród odbiorców. Materiał ma dość wąskie grono docelowe i ktoś z poza środowiska nie utrzyma się przy materiale na dłużej. Pozdrawiam i powodzenia w dalszych materiałach
Marketing szeptany działa ;) sam rozesłałem do moich ziomeczków od rpg, ale mogłoby być coś więcej jeśli wyjdziesz poza formę skeczów dla rpg'owców. Serio, robisz dobrą robotę, dzwięk jest ok, montaż też spoko. Ale może czas pójść krok dalej i zorganizować jakieś materiały promujące rpg ? Pozdrawiam
@@Grytek1 Taki jest zamysł acz moim największym wrogiem jest czas, który w sezonie wiosenno letnim został ograniczony przez pracę. A dokłeniej zmiany godzin pracy. W planach mam - tworzenie handoutów (jak robić, z czego, tanim kosztem i jak wpływa to na grę - tak wiem, mało promujące). RPG Online vs Real - różnice między grą poprzez np Roll20 + Discord/Skype a wspólne siedzenie w domu i granie sesji RPG. Recenzja Sunworld Poradnik jak zacząć przygodę jak MG - problemy początkujących i jak z nimi radzić Taki jest najbliższy plan działania. Kiedy będzie.... nie wiem ... jak czas pozwoli W końcu to nie jest moja praca, nie mam z tego dochodów a szkoda bo by pomogło xD
Jest wiele metod, które jak to się mówi czynią railroad - iść wg scenariusza i nigdzie indziej. Wg mnie nie jest to zawsze złe. Jeżeli gracze stoją na skrzyżowaniu w kierunku A (nic) B (przygoda) i wybierają A - to zamień je miejscami przez co i tak pójdą do B. Chyba, że odwalają dziki szajs to tylko i wyłącznie improwizacja i kontr/współdziałanie z graczami.
@@krasnoludzkierpg8253 Wiesz, jak tworzysz lore, scenariusz i jakieś ważniejsze postacie pod historię wojenną, a postać okazuję się być pacyfistą, która najchętniej by każdego przegadała to zaczyna się problem. Lub kiedy próbujesz wplątać w detektywistyczny wątek w pociągu postacie, które sobie nic nie robią z faktu mordercy w zamkniętej przestrzeni czy też ignorują fakt rybiego zapachu w sklepie cukierniczym. Drugi i trzeci przykład są w świecie, w którym postacie teoretycznie powinny się tym zainteresować, ale kto wie. Może ja coś źle robię, ale w sumie jeden z dwóch graczy jest tam czysto pod wkurzanie postaci gracza/gracza. Nie jestem pewien kogo, bo postać korzysta z nicku gracza. Ale przyznać muszę, że zamienianie miejscami dróg na skrzyżowaniu to dobre wyjście i chyba zdarzyło mi się to stosować.
@@Cumrel Osobiście uważam, że trzeba porozmawiać z graczami czy są dla beki, czy by grać poważnie sesję. Jak ktoś robi komuś pod górę umyślnie - powiedz mu, że ma się poprawić albo podziękujesz takiemu graczowi. Co do pacyfisty na wojnie - dla mnie genialny motyw - niech sobie radzi - polecam film przełęcz ocalonych - idealny przykład. Jednak jak dalej będą problemy pamiętaj, że świat żyje - morderca na wolności będzie mordować dalej (gracze nie mają immunitetu na umieranie - ich wina, że nie zadziałali jak mieli taką możliwość)
@@krasnoludzkierpg8253 Nie no, on akurat jest dobrą osobą i to, że jest dla beki nie sprawia, że jest toksyczny czy coś. Znam gorsze przykłady jak "Hm... te postacie są właśnie w niebezpieczeństwie. Zrobię postać zrobioną idealnie pod warunki, gdzie one są i je zabiję". Co do pacyfisty to daje radę, bo jeszcze żyje pomimo niektórych głupich decyzji (jedna nawet typowa dla uniwersum, z którego korzystam). A morderca... uuu. Skomplikowany temat, ale to fakt. Świat żyje i korzystam z tego w przykładzie z wojną, gdzie ten sobie przeżywa pierwszą miłość od kilkudziesięciu lat, a jedna z wrogich stron dosłownie przejmuje władze nad światem. Jak nie skorzystają z okazji to tak się składa, że jedna z postaci zyskała jego sympatię, więc będzie się im wtedy przewijał
Co do MG który mówi na nie. Ja osobiście nie lobię jak gracze mi przerywają w trakcie opisu strasznie potrafi mnie to wytrącić z opisu jaki chciałem przekazać graczom. Ale tutaj akurat ja mam ustalone z graczami że puki trzymam uniesioną dłoń to minie przerywają. i jeszcze wracając do mg na nie. Gorszy jest który dla wszystkich graczy poza jednym graczem jest na nie.
Fajny motyw z podniesioną ręką. Prosty, pewnie skuteczny. Aczkolwiek gdy tyczy się to opisów to uważam to za bardzo dobrze, natomiast gdy ktoś coś mówi, to jednak uważam, że gracz ma pełne prawo wejść mu w słowo lub strzelić w niego. Jednak opis lokacji to inna sprawa i samemu trzeba wyobrażać sobie to co chce się przekazać i wybicie z "transu" boli i męczy
Jest to zgrabne połączenie parodii paradokumentalnej. Poza tym, to, że MG jest zły, to nie znaczy, że z perspektywy 3 osoby nie wygląda to komicznie. No dobra, nie wiem xD
Heh... Ad 1. Co tu takiego złego? Każdy setting ma jakieś swoje założenia. Owszem, można grać wyjątkami, ale w takim wypadku, Gracz powinien raczej zaznaczyć coś takiego, jeśli nie chce być "poprawiany". Inaczej skąd wiadomo, czy Gracz celowo "wychodzi poza schemat", czy może po prostu nie zapoznał się z settingiem, opisem rasy którą gra, etc.? Może za bardzo naciska że "powinieneś", ale udzielanie takiego info, moim zdaniem jak najbardziej na miejscu, i jest cechą DOBREGO MG, a nie kiepskiego. Ad 4. Różnie jest to rozwiązywane. Nawet w realu przecież nie mamy kontroli nad tym czy damy się oszukać, czy uwieść, zastraszyć itp. Tutaj po prostu przykład jest komiczny, ale gdyby to była jakaś ekstra laska z wyskillowanym uwodzeniem, to czemu niby to Gracz miałby sobie ot tak decydować, czy jego postać udało się uwieść, czy nie? Co, MG ma uwodzić Gracza? xD Dobry Gracz powinien właśnie w takiej sytuacji odegrać "bycie uwiedzionym" :v Tak samo geniuszowi manipulacji który mógłby sprzedać Putinowi jego własny gaz i to jeszcze doliczając koszty transportu do Polski i z powrotem, nagle okazuje się być równie nieudolnym manipulantem jak hipotetyczny MG który go prowadzi... Mechanika social encounterów, to taki sam element systemu jak mechanika atakowania, czy otwierania zamków. Z tym, że w takiej sytuacji, rzut na to czy "dał się uwieść", powinien oczywiście być wykonany raczej przez Gracza. A takie arbitralne decydowanie, to tak jakby podczas walki Gracz sobie sam decydował czy przeciwnikowi udało się go trafić, czy nie udało. Albo gdyby miał się napierdalać z MG xD Ad 5. Takie sytuacje są jak najbardziej spoko, jeśli np. prowadzą do dalszej przygody, choćby pościgu za złodziejem. Co innego, jak nie da się tego odzyskać, bo nie i chuj, wtedy faktycznie rak. Ad 6. Tak, serio potrzeba wyjaśnień. MG jak najbardziej powinien potrafić powiedzieć stanowczo "NIE", oraz wiedzieć kiedy to powiedzieć. Część przykładów owszem, kiepski MG - a część przykładów, niby czemu? Jeśli w danym systemie wymagany jest skill żeby leczyć ("zabronione" są rzuty niewyszkolone), to jak najbardziej MG może powiedzieć wtedy, że nie, po prostu się nie udało, z automatu, bo nie znasz się na leczeniu. Przykłady z tyłka trochę, bo co innego np. "teleportuję się do zamku - a czy masz teleportację? - nie - no to nie możesz". Przypisywanie "złemu MG" mówienie "nie", jest po prostu słabe. MG często jak najbardziej powinien mówić "nie". Ale na pewno nie wtedy, gdy jest proszony o wyjaśnienie ;] Ad 7. Tutaj to się sam zaorałes. Jak to kurwa "MG którzy nie potrafią przegrywać"? xD A kiedy to niby MG przegrywa? :O Znakiem rozpoznawczym złego MG jest właśnie to, że uznaje się za jakiegoś opponenta Graczy, i porażki BNów potworów traktuje jako własne... MG I GRACZE SĄ PO TEJ SAMEJ STRONIE. Jeśli Gracz patrzy na MG jako na przeciwnika, lub MG patrzy w ten sposób na Graczy - to po prostu kiepski Gracz/MG, i przepis na parszywą sesję... Ad 8. A co z tzw. "mechanikami uniwersalnymi" które służą właśnie do tego, żeby grać we wszystko na jednym, i go przerabiać (czy raczej modyfikować za pomocą całej masy zasad opcjonalnych, dobierając je zależnie do pożądanej konwencji?). BTW kup sobie jakieś prawdziwe RPG xD Punktem 11 tej listy, powinno być granie w te systemy co tam widać na nagraniu (poza Sun World) xD xD xD Poza Sun World, reszta to przestarzałe/mega dziurawe systemy, których największą zaletą jest "elastyczność" wynikająca z po prostu braku contentu w podręczniku, który to MG musi wymyślić sobie sam xD Jest cała masa nowych świetnych systemów... Świetnie wpasowujesz się widzę w punkt 8 swojej listy, nawet jeśli to jest te kilka jedynych systemów, a nie jeden jedyny :D Ad 9. Lol, może "siedzicie w karczmie - ale to już było!"? Albo w ogóle "ok, no to zaczynamy sesję - ale to już było!"? :D To, że zaczyna się tak samo, nie znaczy, że cała sesja będzie taka sama. Mogą być różne plot-twisty, wydarzenia mogą potoczyć się zupełnie inaczej itp. No chyba, że mamy do czynienia z faktycznie kiepskim MG, i serwuje nam jakiś railroad. Ad 10. Rżnięcie pomysłów z gier, książek, czy innych sesji, to codzienność. Nawet jesli ktoś nie zdaje sobie z tego sprawy... Dosłowne kserowanie z imionami postaci to raczej miejskie legendy, ale ogólnie bardzo ciężko jest wymyślić przygodę, która nie będzie tak naprawdę po prostu kolejnym powielonym schematem, ubranym w inne detale, w najlepszym przypadku jednym z wariantów danego schematu. Po prostu robimy to podświadomie, nie zdając sobie z tego sprawy. I robienie tego świadomie, też nie jest niczym złym, o ile się nie przesadza i nie wrzuca właśnie żywcem. Zaś dobry Gracz powinien raczej nie spojlerować innym, którzy mogli się nie domyślić, bądź nie znać tego dzieła z którego MG zerżnął fabułę. No i przecież to RPG, każda przygoda może potoczyć się inaczej niż było w książce, a Gracz może pokierować ją na inne tory :O (chyba że faktycznie MG jest kiepski, i na sesję przychodzi ze sztywnym scenariuszem, wiedząc już na początku jak ona się skończy xDDD)
Ciekawy materiał pozdrawiam jak co doradze i pomogę `gracz od 6 roku mg od 8 xd mam 24`: co do 1 o ezu co za mg xd fakt takich to o ścianę co do 2 wut xd ale tekst dobry co do 3 ryż xd to ja nie jem a co do smoka smuteg co do 4 favorka jak się patrzy, acha... czasem można ale nie nachalnie bg ma prawo sie bronić insta efekty musiały by byc na spec warunkach co do 5 Zdarza się ale to musza nieźle zrypac albo miec takiego pecha że #### ## ### xd co do 6 Bo tak (nie można tak.... a to dość niestety znane ) co do 7 O nie.. interpretacja kostki to 1 a chamskie oszukiwanie to 2... MG= Gracz Mg tez się myli co do 8 To nie nic złego o ile zmodujesz naprawde albo autorke co do 9 tak czasem jest że gracze przewidzą mg i bywają replaye byle nie identyko jakos ubogacić no i wiadomo czy to chodzi o random event czy zaplanowany, trudno zaplanowane coś replay walnąc xd co do 10 To nic złego ale trzeba je przerabiać albo dawać smieszne motwyi i nawiązania specjalnie ale pozmieniać to i tamto :D
Wytrzymałem do 5. Można grać z graczem grającym krasnalem, bez brody lubiącym elfy i nie pijącym oraz szanującym gobosy - można jak gracz wie o tym wszystkim i ma w tym jakiś cel. Ciekawe odgrywanie postaci: mówię jej żeby się odczepiła :D. Myślałem ze w erpegu warto generować dialogi.
Akurat przy 6 punkcie faktycznie nie powinno się wpierdalać mistrzowi gry w opis. Gracz chce coś zrobić to niech poczeka aż mistrz gry skończy i wtedy deklaruje kiedy i co chce.
A z tym "nie możesz, bo będzie potrzebny w dalszej historii"... He, zaczynałem RPGi u właśnie takiego mistrza gry. Powiedziałem sobie, że nigdy nie będę taki jak on, dzięki czemu moja pierwsza sesja wyszła bardzo przyzwoicie.
Moja ulubiona sztuczka to zasiać takie ziarenko, że ha kojarzę ten motyw z *wstaw dowolne dzieło kultury*, a potem się okaże, że zrobiłem z tym takie cuda niewidy, że wpakowanie się w schemat danego motywu jeszcze potrafi wkopać w głębsze bagno
O, grałeś z moimi znajomymi w liceum!
Serio bardzo traumatyczny film.
Ale leczenie... ekhm, no pamiętam gracza, który mówił, że w jego postać w Dedekach mimo braku skrzydeł chce lecieć bo przecież ZAWSZE przysługuje mu rzut i na 20 ma automatyczny sukces, więc to można przegiąć w dwie strony ;)
Możliwe ;)
Wszystko dla graczy o ile jest to w granicach zdrowego rozsądku. Tak zazwyczaj uważałem.
Hahaha świetny film. Mój były MG w Zew to połączenie nr 2 i 3.
Walczymy z potworami i trafiają jednego gracza za 1d4.
Atakują moją postać to DMG zwiększony do 1d4+4 + 1d6...
Podziękowałem za grę gdy to zobaczyłem.
Ad4) Rzuty uwodzenia. Mają rzuty obronne i o ile nie wprowadzono triggera do home rulesów stołu blokującego tego typu interakcje - to jest to ok, by kości o takich akcjach zadecydowały, a gracz wtedy powinien się dostosować. Czary typu dominacja w DnD czy wampirze maskaradzie działają podobnie.
Reszta ok.
Lalkarz przywołał do mnie bardzo złe wspomnienia z mojej poprzedniej drużyny, gdy moja postać została oskarżona o zdradę narzeczonej właśnie przez to, że mg zmusiła ją do pocałunku z jakąś losową kobietą 🙃 Punkty 3 i 5 też się zgadzają
Jedyne do czego bym się przyczepiła, to do króla jednego systemu. Nikt nie ma obowiązku grać w systemy, których nie lubi i to tyczy się też mg. Jeśli chce on zostać przy tym jednym ulubionym, to nie widzę problemu - tylko niech nie wsckdka się, że gracze mogą chcieć przerwy
Oj tak. 8 tak bardzo xD Dobry odcinek.
Bardzo dziękuję :)
Coś pięknego
A mogę rzucić na erotyczny sen?
"nie" xD
:
nie zapomnę jak mój mistrz gry chciał zdobyć dziewczynę która z nami grała (a nie odgrywała postaci, spóźniała się na sesje albo nie przychodziła i się często obrażała) lecz i tak ją faworyzował i poprowadził kampanie tak by była głównym bohaterem ;_;
To też problem. Ale takiemu można wybaczyć... chciał dobrze... i tak zapewne rzuciła i razem go pocieszaliście i sesje były już spoko :)
O nie, robienie z jakiejkolwiek postaci gracza głównego bohatera, gdy są także inne postacie...
Simp
XD może jeszcze nikt wprost o zmianę systemu mnie nie prosił ale sam siebie widzę jako króla jednego systemu hehe :(
To jest akurat częste, gdy a) nie ma się dostepnego podręcznika do jakiegoś setingu, b) znajmy jeden na wylot więc po co zmieniać i c) bo tak xD
Ale fajny film. +1
Dzienki ziooom
W 6.2 to bym się trochę spierał, ale jeżeli gracze strzelają do każdego kogo popadnie... no to chyba trzeba zmienić graczy /:
motyw wyjęty z kontekstu - background można dać każdy od tego, że znaleźli złodzieja co niedawno ich okradł po gościa, który miał im pomóc w napadzie czy coś.
Co do leczenia się trochę zgadzam. Jest to umiejętność zawansowana więc trzeba mieć ją wykupioną aby móc jej użyć. Ja miałem taką sytuację i nagiołem zasady. (-50% wartości inteligencji i modyfikator -10)
Z tym łarhamerem to żeś dojebał
Ale to cała prawda. Zapytaj na którejś grupie o RPG dla kogoś kto zaczyna i zaraz masa ludzi będzie namiawiac cię na warhammera, nawet jak ktoś szuka prostego narratywistycznego systemu, albo czegoś do prowadzenia śledzctw i tajemnic.
Ja zaczynałem z warhammerem i sporo z tych błędów sam popełniałem i się ich oduczałem. Więc to jest taka moja mała satyra xD.
Doceniam starania, wysiłek włożony w montaż, ale...ale może lepiej skupić się na jakichś poradnikach, jakichś przykładach z sesji albo czymś co będzie pomagać początkującym ? :) Pomogłoby to rozwijać społeczność graczy rpg, i miałoby większy zasięg wśród odbiorców. Materiał ma dość wąskie grono docelowe i ktoś z poza środowiska nie utrzyma się przy materiale na dłużej. Pozdrawiam i powodzenia w dalszych materiałach
Materiał broni się sam ilością wyświetleń więc wydaje mi się, że taki motyw też jest dobry
Marketing szeptany działa ;) sam rozesłałem do moich ziomeczków od rpg, ale mogłoby być coś więcej jeśli wyjdziesz poza formę skeczów dla rpg'owców. Serio, robisz dobrą robotę, dzwięk jest ok, montaż też spoko. Ale może czas pójść krok dalej i zorganizować jakieś materiały promujące rpg ? Pozdrawiam
@@Grytek1 Taki jest zamysł acz moim największym wrogiem jest czas, który w sezonie wiosenno letnim został ograniczony przez pracę. A dokłeniej zmiany godzin pracy.
W planach mam - tworzenie handoutów (jak robić, z czego, tanim kosztem i jak wpływa to na grę - tak wiem, mało promujące).
RPG Online vs Real - różnice między grą poprzez np Roll20 + Discord/Skype a wspólne siedzenie w domu i granie sesji RPG.
Recenzja Sunworld
Poradnik jak zacząć przygodę jak MG - problemy początkujących i jak z nimi radzić
Taki jest najbliższy plan działania. Kiedy będzie.... nie wiem ... jak czas pozwoli
W końcu to nie jest moja praca, nie mam z tego dochodów a szkoda bo by pomogło xD
Ja z kolei jak jestem mistrzem to mam tak, że nie idzie mi odmawianie. Postać może wywrócić wątek o 180 stopni i potem pojęcia nie mam co dalej XD .
Jest wiele metod, które jak to się mówi czynią railroad - iść wg scenariusza i nigdzie indziej. Wg mnie nie jest to zawsze złe. Jeżeli gracze stoją na skrzyżowaniu w kierunku A (nic) B (przygoda) i wybierają A - to zamień je miejscami przez co i tak pójdą do B. Chyba, że odwalają dziki szajs to tylko i wyłącznie improwizacja i kontr/współdziałanie z graczami.
@@krasnoludzkierpg8253 Wiesz, jak tworzysz lore, scenariusz i jakieś ważniejsze postacie pod historię wojenną, a postać okazuję się być pacyfistą, która najchętniej by każdego przegadała to zaczyna się problem. Lub kiedy próbujesz wplątać w detektywistyczny wątek w pociągu postacie, które sobie nic nie robią z faktu mordercy w zamkniętej przestrzeni czy też ignorują fakt rybiego zapachu w sklepie cukierniczym. Drugi i trzeci przykład są w świecie, w którym postacie teoretycznie powinny się tym zainteresować, ale kto wie. Może ja coś źle robię, ale w sumie jeden z dwóch graczy jest tam czysto pod wkurzanie postaci gracza/gracza. Nie jestem pewien kogo, bo postać korzysta z nicku gracza. Ale przyznać muszę, że zamienianie miejscami dróg na skrzyżowaniu to dobre wyjście i chyba zdarzyło mi się to stosować.
@@Cumrel Osobiście uważam, że trzeba porozmawiać z graczami czy są dla beki, czy by grać poważnie sesję. Jak ktoś robi komuś pod górę umyślnie - powiedz mu, że ma się poprawić albo podziękujesz takiemu graczowi. Co do pacyfisty na wojnie - dla mnie genialny motyw - niech sobie radzi - polecam film przełęcz ocalonych - idealny przykład. Jednak jak dalej będą problemy pamiętaj, że świat żyje - morderca na wolności będzie mordować dalej (gracze nie mają immunitetu na umieranie - ich wina, że nie zadziałali jak mieli taką możliwość)
@@krasnoludzkierpg8253 Nie no, on akurat jest dobrą osobą i to, że jest dla beki nie sprawia, że jest toksyczny czy coś. Znam gorsze przykłady jak "Hm... te postacie są właśnie w niebezpieczeństwie. Zrobię postać zrobioną idealnie pod warunki, gdzie one są i je zabiję". Co do pacyfisty to daje radę, bo jeszcze żyje pomimo niektórych głupich decyzji (jedna nawet typowa dla uniwersum, z którego korzystam). A morderca... uuu. Skomplikowany temat, ale to fakt. Świat żyje i korzystam z tego w przykładzie z wojną, gdzie ten sobie przeżywa pierwszą miłość od kilkudziesięciu lat, a jedna z wrogich stron dosłownie przejmuje władze nad światem. Jak nie skorzystają z okazji to tak się składa, że jedna z postaci zyskała jego sympatię, więc będzie się im wtedy przewijał
Co do MG który mówi na nie. Ja osobiście nie lobię jak gracze mi przerywają w trakcie opisu strasznie potrafi mnie to wytrącić z opisu jaki chciałem przekazać graczom. Ale tutaj akurat ja mam ustalone z graczami że puki trzymam uniesioną dłoń to minie przerywają.
i jeszcze wracając do mg na nie. Gorszy jest który dla wszystkich graczy poza jednym graczem jest na nie.
Fajny motyw z podniesioną ręką. Prosty, pewnie skuteczny. Aczkolwiek gdy tyczy się to opisów to uważam to za bardzo dobrze, natomiast gdy ktoś coś mówi, to jednak uważam, że gracz ma pełne prawo wejść mu w słowo lub strzelić w niego. Jednak opis lokacji to inna sprawa i samemu trzeba wyobrażać sobie to co chce się przekazać i wybicie z "transu" boli i męczy
Ważne jest by rozdzielić to na opisy gdzie reakcja jest ważna i na takie gdzie nie ma ona znaczenia.
Balem sie wlaczyc filmik w obawie ze zobacze jakis swoj niefajny nawyk. naszczescie nie jest ze mna tak zle
a ja się poprostu zmieniam z moim masterem więc się nie nudze
Nawet niezłe. Choć nie wiem, czy to parodia, czy dokument.
Jest to zgrabne połączenie parodii paradokumentalnej. Poza tym, to, że MG jest zły, to nie znaczy, że z perspektywy 3 osoby nie wygląda to komicznie. No dobra, nie wiem xD
Ej, nie taki zły :P Czasem się graczom należy!
Heh...
Ad 1. Co tu takiego złego? Każdy setting ma jakieś swoje założenia. Owszem, można grać wyjątkami, ale w takim wypadku, Gracz powinien raczej zaznaczyć coś takiego, jeśli nie chce być "poprawiany". Inaczej skąd wiadomo, czy Gracz celowo "wychodzi poza schemat", czy może po prostu nie zapoznał się z settingiem, opisem rasy którą gra, etc.? Może za bardzo naciska że "powinieneś", ale udzielanie takiego info, moim zdaniem jak najbardziej na miejscu, i jest cechą DOBREGO MG, a nie kiepskiego.
Ad 4. Różnie jest to rozwiązywane. Nawet w realu przecież nie mamy kontroli nad tym czy damy się oszukać, czy uwieść, zastraszyć itp. Tutaj po prostu przykład jest komiczny, ale gdyby to była jakaś ekstra laska z wyskillowanym uwodzeniem, to czemu niby to Gracz miałby sobie ot tak decydować, czy jego postać udało się uwieść, czy nie? Co, MG ma uwodzić Gracza? xD Dobry Gracz powinien właśnie w takiej sytuacji odegrać "bycie uwiedzionym" :v Tak samo geniuszowi manipulacji który mógłby sprzedać Putinowi jego własny gaz i to jeszcze doliczając koszty transportu do Polski i z powrotem, nagle okazuje się być równie nieudolnym manipulantem jak hipotetyczny MG który go prowadzi... Mechanika social encounterów, to taki sam element systemu jak mechanika atakowania, czy otwierania zamków. Z tym, że w takiej sytuacji, rzut na to czy "dał się uwieść", powinien oczywiście być wykonany raczej przez Gracza. A takie arbitralne decydowanie, to tak jakby podczas walki Gracz sobie sam decydował czy przeciwnikowi udało się go trafić, czy nie udało. Albo gdyby miał się napierdalać z MG xD
Ad 5. Takie sytuacje są jak najbardziej spoko, jeśli np. prowadzą do dalszej przygody, choćby pościgu za złodziejem. Co innego, jak nie da się tego odzyskać, bo nie i chuj, wtedy faktycznie rak.
Ad 6. Tak, serio potrzeba wyjaśnień. MG jak najbardziej powinien potrafić powiedzieć stanowczo "NIE", oraz wiedzieć kiedy to powiedzieć. Część przykładów owszem, kiepski MG - a część przykładów, niby czemu? Jeśli w danym systemie wymagany jest skill żeby leczyć ("zabronione" są rzuty niewyszkolone), to jak najbardziej MG może powiedzieć wtedy, że nie, po prostu się nie udało, z automatu, bo nie znasz się na leczeniu. Przykłady z tyłka trochę, bo co innego np. "teleportuję się do zamku - a czy masz teleportację? - nie - no to nie możesz". Przypisywanie "złemu MG" mówienie "nie", jest po prostu słabe. MG często jak najbardziej powinien mówić "nie". Ale na pewno nie wtedy, gdy jest proszony o wyjaśnienie ;]
Ad 7. Tutaj to się sam zaorałes. Jak to kurwa "MG którzy nie potrafią przegrywać"? xD A kiedy to niby MG przegrywa? :O Znakiem rozpoznawczym złego MG jest właśnie to, że uznaje się za jakiegoś opponenta Graczy, i porażki BNów potworów traktuje jako własne... MG I GRACZE SĄ PO TEJ SAMEJ STRONIE. Jeśli Gracz patrzy na MG jako na przeciwnika, lub MG patrzy w ten sposób na Graczy - to po prostu kiepski Gracz/MG, i przepis na parszywą sesję...
Ad 8. A co z tzw. "mechanikami uniwersalnymi" które służą właśnie do tego, żeby grać we wszystko na jednym, i go przerabiać (czy raczej modyfikować za pomocą całej masy zasad opcjonalnych, dobierając je zależnie do pożądanej konwencji?). BTW kup sobie jakieś prawdziwe RPG xD Punktem 11 tej listy, powinno być granie w te systemy co tam widać na nagraniu (poza Sun World) xD xD xD Poza Sun World, reszta to przestarzałe/mega dziurawe systemy, których największą zaletą jest "elastyczność" wynikająca z po prostu braku contentu w podręczniku, który to MG musi wymyślić sobie sam xD Jest cała masa nowych świetnych systemów... Świetnie wpasowujesz się widzę w punkt 8 swojej listy, nawet jeśli to jest te kilka jedynych systemów, a nie jeden jedyny :D
Ad 9. Lol, może "siedzicie w karczmie - ale to już było!"? Albo w ogóle "ok, no to zaczynamy sesję - ale to już było!"? :D To, że zaczyna się tak samo, nie znaczy, że cała sesja będzie taka sama. Mogą być różne plot-twisty, wydarzenia mogą potoczyć się zupełnie inaczej itp. No chyba, że mamy do czynienia z faktycznie kiepskim MG, i serwuje nam jakiś railroad.
Ad 10. Rżnięcie pomysłów z gier, książek, czy innych sesji, to codzienność. Nawet jesli ktoś nie zdaje sobie z tego sprawy... Dosłowne kserowanie z imionami postaci to raczej miejskie legendy, ale ogólnie bardzo ciężko jest wymyślić przygodę, która nie będzie tak naprawdę po prostu kolejnym powielonym schematem, ubranym w inne detale, w najlepszym przypadku jednym z wariantów danego schematu. Po prostu robimy to podświadomie, nie zdając sobie z tego sprawy. I robienie tego świadomie, też nie jest niczym złym, o ile się nie przesadza i nie wrzuca właśnie żywcem. Zaś dobry Gracz powinien raczej nie spojlerować innym, którzy mogli się nie domyślić, bądź nie znać tego dzieła z którego MG zerżnął fabułę. No i przecież to RPG, każda przygoda może potoczyć się inaczej niż było w książce, a Gracz może pokierować ją na inne tory :O (chyba że faktycznie MG jest kiepski, i na sesję przychodzi ze sztywnym scenariuszem, wiedząc już na początku jak ona się skończy xDDD)
Efekt smoczego ryku skąd pochodzi?
wpisz na YT: dragon fire breath sound albo coś w ten deseń :)
Ciekawy materiał pozdrawiam jak co doradze i pomogę `gracz od 6 roku mg od 8 xd mam 24`:
co do 1 o ezu co za mg xd fakt takich to o ścianę
co do 2 wut xd ale tekst dobry
co do 3 ryż xd to ja nie jem a co do smoka smuteg
co do 4 favorka jak się patrzy, acha... czasem można ale nie nachalnie bg ma prawo sie bronić insta efekty musiały by byc na spec warunkach
co do 5 Zdarza się ale to musza nieźle zrypac albo miec takiego pecha że #### ## ### xd
co do 6 Bo tak (nie można tak.... a to dość niestety znane )
co do 7 O nie.. interpretacja kostki to 1 a chamskie oszukiwanie to 2... MG= Gracz Mg tez się myli
co do 8 To nie nic złego o ile zmodujesz naprawde albo autorke
co do 9 tak czasem jest że gracze przewidzą mg i bywają replaye byle nie identyko jakos ubogacić no i wiadomo czy to chodzi o random event czy zaplanowany, trudno zaplanowane coś replay walnąc xd
co do 10 To nic złego ale trzeba je przerabiać albo dawać smieszne motwyi i nawiązania specjalnie ale pozmieniać to i tamto :D
Wytrzymałem do 5. Można grać z graczem grającym krasnalem, bez brody lubiącym elfy i nie pijącym oraz szanującym gobosy - można jak gracz wie o tym wszystkim i ma w tym jakiś cel. Ciekawe odgrywanie postaci: mówię jej żeby się odczepiła :D. Myślałem ze w erpegu warto generować dialogi.
10- Baniak i Phantasmagoria XD
Przy czym tam on z tego co kojarzę to pytał Darwinów czy grali w tę grę.