@@RuchOporuElektryk Poprawnie byłoby Żóczków, względnie Rzuczków... ;-) BTW, patrząc na tytuł (Czy Brytole umią liczyć kasę?) przypomniała mi się ta scena z Full Monty, gdzie jeden z tych mózgowców liczy: "Fifty tickets, times ten quids, it'll be... uh, it will be... a lot". Ale TERAZ już wiemy, co gościa tak zbiło z pantałyku - DZIESIĘĆ. Ta cholerna decymalizacja... ;-)
To jest niesamowite. Polski elektryk, pracujący na wyspach, prowadzi jeden z najbardziej profesjonalnych i ciekawych kanałów na YT. Czytany głosem, że ciarki przechodzą. I aby nie było, jestem facetem ale doceniam :)
Odcinek świetny. Tak tylko dodam, że to nie Brytole wymyślili sobie jakieś dziwadło. Tak liczyła cała Europa i większość świata aż do rewolucji francuskiej. Dokładnie brytyjski system wywodził się z reformy karolińskiej we wczesnym średniowieczu, a ten wywodził się ze starożytnego Rzymu, a ich prawdopodobnie pośrednio z Mezopotamii. Dopiero rewolucja francuska wszystko decymalizowała (próbowali nawet wprowadzić dobę z 10 godzinami i stoma minutami na godzinę). Podobnie jak jeżdżenie lewą stroną drogi było powszechne dopóki Napoleon nie postanowił tego zmienić. System dwunastkowy ma tę przewagę nad dziesiętnym, że ma znacznie więcej dzielników. Dwunastkę można bez problemu podzielić na 2, 3, 4 i 6 podczas gdy dziesiątkę tylko na 2 i 5. Ludziom nieprzyzwyczajonym może wydawać się dziwaczny, ale dla wprawionych jest oczywisty jak to, że godzina dzieli się nie tylko na pół ale i na kwadranse.
Masz dużo racji. Od dawna zastanawia mnie czemu sekunda też nie dzieli się na 60 lub 3600 części tylko potęgi 10 o ile w Europie ma to jeszcze logiczne uzasadnienie (częstotliwość napięcia w sieci) to w przypadku Ameryki i części Azji jest to co najmniej dziwne.
Oglądałem kiedyś film angielskiego youtubera, który to tłumaczył. Ogólnie system nie był głupi zakładając, powiedzmy XVIII wieczną siłę nabywczą pieniądza, gdzie taka np. świnia, kosztowała Sterlinga, a pajda chleba pół pensa. Ogólnie rzecz ujmując chodzi o to, że imperialny system monetarny umożliwiał dzielenie większych sum bez tzw reszty (wyjątkiem półpensówka, ale jej powstanie wynikało z siły nabywczej pieniądza). Inna sprawa, że brytole jako pierwsi wynaleźli drukarkę pieniędzy i to na długo przed powstaniem Banku Anglii, bo jeszcze w średniowieczu. Sprawa polegała na tym, że na wyspie pokłady kruszców są, jakby na to nie patrzeć, bardziej ograniczone, niż na kontynencie, a na tej konkretnej wyspie pokłady złota były zdecydowanie mniejsze niż srebra, co powodowało większy kurs wymiany srebra na złoto, niż na kontynencie. Co bardziej przedsiębiorczy przedstawiciele angielskiej fauny wpadli zatem na pomysł, że angielskie srebro można znacznie korzystniej wymienić na np. hiszpańskie złoto, przywieźć z powrotem do UK i wymienić ponownie na srebro, którego dostawałeś więcej, niż zainwestowałeś i tak kopiuj/wklej.
Człowieku z tym poczuciem humoru i tym głosem trzeba dać ci program w najbardziej poczytnych radio w tym kraju pośrodku Europy które rzekomo wyrasta na mocarstwo
Nie chcę się wtrącać... Jestem tu dosłownie przez "przypadek" , ale czegoś takiego (oglądałem też inne "epizody", - znaczy inne odcinki Ruchu Oporu) jeszcze nie widziałem!!! :-) Regan! Jak na elektryka sporo potrafisz!!! - Nie pomyliłeś się z "zawodem"??? A może bycie elektrykiem jest właśnie takie "inspirujące"? Ktoś tutaj już coś takiego napisał: "Jesteś najlepszym narratorem na polskim YT." Podzielam w pełni to zdanie! Pozdrawiam serdecznie!
Zabrakło mi tutaj opisu tego, że obliczenia dwunastkowe dokonuje się dość łatwo na palcach. A 240 ma aż 20 liczb, przez które jest podzielne. Co sprawia, że eliminowany był np. problem podziału jednego funta na trzy części (to 80 pensów, a nie 33,3333 pensy jak dzisiaj). Liczenie wbrew pozorom jest nieskomplikowane - na prawej ręce liczymy pensy (mamy kciuk i dwanaście paliczków - dwanaście pensów to jeden szyling), na lewej szylingi (mamy pięć palców, co daje łącznie 60 pensów - 5 szylingów. A 20 szylingów to jeden funt). Gdyby to było skomplikowane, to podział na 240 i istnienie kop (60) i tuzinów (12) by nie istniał od zarania dziejów. Ten system był po prostu o wiele bardziej praktyczny dla zjadacza chleba niż mega ograniczony system dziesiętny. Dzisiaj natomiast w czasach gdy mamy kasy fiskalne i kalkulatory, płacimy kartami i ograniczamy płatności gotówkowe do minimum, prostota liczenia na palcach nie ma już znaczenia.
Panie Regan, czapki z głów za ogarniecie tematu🤯. Wszystkie filmiki to niesamowita kopalnia wiedzy o tym wyspiarskim narodzie podane w niesamowity sposób. Dziękuje i pozdrawiam z Midlans-ów.
Dzięki wielkie za odcinek. Teraz już wiem ile muszę zapłacić za paczkę do kolegi Dover o wymiarach 3 stopy x 15 cali x 560 mm i wadze 1 kamienia, 2 funtów. Czekam na następne bo pani na poczcie pytała ile to jest.
Pan musi być jakimś niesamowitym filmowcem, który pojechał na saksy na Wyspy i jest tam teraz elektrykiem. No, przecież zwykły elektryk może co najwyżej przez płot przeskoczyć, a nie wykazać się tak niezwykłym talentem. Gratuluję i proszę o więcej!
I tak nie ogarnąłem ale to dlatego, że na co dzień mam wystarczająco zagwozdek, jak to jest, że moja pensja urosła w nowej pracy a i tak mogę kupić mniej niż kiedy pracowałem w starej 😀
Przypadkowy elektryk, a kopie materiałem merytorycznie spójnym i ze sznytem przedstawionym, jak dawno żaden "profesionalny" materiał mnie nie kopnął... PrzeVoltowałeś Zioom... chcę więcej :).
Moja znajoma pani Gienia jeszcze kilka lat temu przeliczała wszystko na miliony. Ale pani Gienia stała się nowoczesną kobietą i wyjechała do Holandii gdzie pracowała kilka lat. Po powrocie przelicza wszystko z euro na miliony a dopiero później na złotówki.
Dziękuję za ten film. Otworzył mi oczy na wiele spraw. Po pierwsze przeliczanie różnych jednostek miar i wag na inne, sprzyjało niewątpliwie wielu zaokrągleniom, niedowagom i niedomiarom, dlatego niektóre np. objętości, w USA są tak naprawdę inne niż o tej samej nazwie w Anglii. 1 galon w UK to 4,54 litra, a 1 galon w USA, to 3,78 litra - i nie mówcie mi, że nie wynika to z tego, że ktoś w pewnym momencie na nowym kontynencie, postanowił więcej zarobić tą metodą, na sprzedawanych towarach, np winie, whiski, czy oliwie. 1 pinta w UK, to 0,568 litra, 1 pinta w USA, to 0,473 litra, najczęściej spotykana przy sprzedaży piwa na kufle... no, nie nie na pewno nikt nie chciał zarobić więcej, sprzedając piwo robotnikom , na nowym kontynencie i przygotowując do tego "trochę mniejsze" kubki. Są jeszcze beczki, które powinny mieć objętość 200l, no, niestety tam nie mają... Kolejna rzecz, protesty ludzi, które powstały w latach '70 przed zmianą systemu na jednolity... to wielka bujda na resorach... żadne protesty nie są w takich sprawach oddolne, tylko są prowokowane przez elity. które nakręcają w TV propagandę, straszą ludzi konsekwencjami wyssanymi z palca, robią wszystko, żeby zapobiec zmianom, które pracują na korzyść ich portfeli... Może się wydawać, że w niewielkim stopniu, ale jednak w sposób niezaprzeczalny, to zamieszanie w systemach, sprzyjało bogaceniu się najbogatszych, szczególnie zaangażowanym w handel międzynarodowy, międzykontynentalny.
Tu przykład baryłki ropy: Baryłka (ang. barrel) - jednostka objętości (ok. 159 l) cieczy i ciał sypkich, poza krajami anglosaskimi - (warto podkreślić, inni niech sobie ujednolicają... my zrobimy swoją wielkość do rozliczeń... co nie?) używana głównie w handlu ropą naftową. 1 baryłka ropy naftowej (skrót: 1 bbl) = 42 galony amerykańskie = 158,987295 l (~159 l) - standardowa jednostka objętości w przemyśle naftowym. 1 baryłka brytyjska (skrót: 1 Imp.bl.) = 36 galonów brytyjskich = 163,6416 l (~164 l) - używana w Wielkiej Brytanii w handlu piwem. Jak zwykle Amerykanie zarabiają więcej, ponieważ sprzedaż w mniejszych objętościach daje większy dochód, bo cena nigdy nie jest adekwatna do objętości w litrach, tylko odnosi się do baryłki. Ktoś z Was śledząc ceny ropy na rynku sprawdzał, czy to pojemność imperium , czy USA?
@@Miichal_K Mila GB i USA są takie same, ale: bardziej uczciwa, z punktu widzenia wysiłku piechura... jest mila polska, to 8,5 km!! Wikingowie byli wytrwalsi, to kazano im więcej na piechotę drałować... wmawiając, że przeszli tylko 3 mile na dobę... w pełnym rynsztunku...😅 Norweska, to 11 km i 300 m Szwedzka - 10,700 km Ujednolicona mila skandynawska ma 10 km. mila polska = 7 wiorst, czyli 7,146 km, a od 1819 roku - 8,53431 km mila pruska = 7,53248 km - wiadomo dryl pruski, niech maszerują... mila rzymska = 1000 passus (kroków podwójnych) = 1,4815 km, ci biegali na boso, więc ich się rozumie... mila wrocławska = ok. 6,7 km - krótki spacer po bułki wrocławskie, od młyna do piekarza...
@@GinettaBwabye a To ciekawe nie słyszałem o mili Wrocławskiej a wychowałem się niedaleko wroclawia. Norwedzy używają często mili w rozmowie . Mówią to tylko 10 mil itd 😂😂
Za Jego czasów dla obywateli ( owszem bardzo bogatych) w obiegu były jeszcze Gwinee. W czasach o których mówi Regan, Gwinee były już tylko w obiegu bankowym. I tak, to były czasy gdy w USA dniówka robotnika wynosiła 2 dolary, w Brytanii kilka szylingów. Więc Gwinea to było nie raz miesięczy dochód robotnika. I zawsze była to moneta złota. Co do innych walut brytyjskich już nie odniesienia. Nawet Funt przed zmianą już nie był tylko złoty.
1 funt = 4 korony 1 funt = 20 szylingów 1 funt = 240 pensów 1 korona = 60 pensów 1 szyling = 12 pensów W skarbonce było 256 i 3/4 pensów czyli 1 funt i 16,75 pensa struny kosztowały 2 funty i 24 pensy Musiał pożyczyć 1 funt i 7,25 pensa. Jeśli dobrze liczę.
To dopiero pojebane... Dotąd wierzyłem, że funt to było 16 szylingów a szyling to 16p. Albo 12 szylingów/funt a szyling to 12p. A teraz to dopiero mam rozpierdol w głowie...
złot, jesteście niesamowici, bardzo dziękuję za wasz poświęcony czas abym mógł przez 16 minuty odciąć się od tej europejskiej rzeczywistość i za topić się w imperialnym świecie. A to wszystko jeszcze bardziej mnie bawi po wakacjach w Irlandii :D
Na polskim portalu na literę "O", pewien autor przyznał, że do wybudowania czegoś tam zużyto 10 ton metrów sześciennych betonu (aż sobie screena zrobiłem) - blednie przy tym system tuzinowy...
Jak widać, "przypadkowy" elektryk w UK musi mieć olbrzymią wiedzę z nieograniczonego zakresu, do tego niewyczerpane pokłady chęci i zaangażowania, po to żeby mógł wykonać instalację elektryczną. Dla mnie to potwierdzenie powiedzenia że "Polak potrafi". Chwała i szacunek dla autorów, pozdrawiam serdecznie
Z ciekawostek o dalej istniejących systemach - tym razem nazewnictwa. Kuowałem niedawno kalorfer a tam strona prawa i lewa mają oznaczenia D i S. I mnie olśniło przecież to z łaciny : dextra et sinistra. PRAWY I LEWY. Łacina przetrwała w hydraulice razem z mierzeniem rurek w calach.
W sklepie chciałem rurę fi 12,7mm to gościu oczy zrobił i powiedział że ma tylko calowe, no to mówię pół cala, na to on a jakiej długości, to mu odpowiedziałem, że 9 stóp XD
Jak zawsze fantastyczny odcinek, co do jednostek miar w UK - wolności Tomku w swoim domku. Piramidy też budowali systemem dwunastkowym, Podobno jest to bardziej poręczny system, a wiadomo że wyspiarze też lubią poręczne sposoby i chyba bycie Innym w dzisiejszych czasach, to tak jakby być gwiazdą😝
Złamałem się przy pierwszych obliczeniach i ze spalonym miejscem na mózg obejrzałem do końca nie gasząc płomienia . W tym wypadku chyba mieli racje by przejść na dziesiątki . Bo o ile ring przy tym wydaje się prosty, to w płatności za jego stworzenie pokomplikowali paskudnie .
Co do temperatury to taki bonusik 1°C = 1,8°F tyle że do uzyskanego wyniku należy dodać 32. 212°F = wrzenie tlenku diwodoru 32°F = zamarzanie najbardziej pospolitego (i śmiertelnego) płynu. 0°F = najniższa zanotowana ówcześnie temperatura w zimę w Gdańsku (skąd pochodzi twórca skali)
Pozdrawiam wszystkich mechaników, rolników i całą resztę która musiała zakupić drugi zestaw kluczy bo brytyjskiego silnika ani innych brytyjskich wstawek w maszynach bez calowych kluczy rozebrać nie mogli.
12 godzin, 60min, 360stopni to wszystko pokłosie 12stkowego systemu liczenia. Taki system pozwala na palcach rąk liczyć do 60 i mnożyć i dzielić bez reszty i liczb zmiennoprzecinkowych.
Nawet sześćdziesiątkowego - od czasów Sumerów. Zapisywać w systemie pozycyjnym bez zaokrągleń tak - ale tylko liczby podzielne bez reszty przez 2, 4, 3 i 5. Tu szczególnie istotne jest te 3, bo było często używane, a w dziesiętnym jest z tym problem
Ale to jest do dzisiaj. W lockdownie budowałem z moim landlordem warsztat i na początku, a mój angielski nie jest nawet fluently, za ch..ja sie nie mogłem dogadać. Dopiero na drugi dzień zorientowałem się, że on wszystko w yardach i stopach a potem w calach. Wymusiłem na nim, a facet zaledwie rok starszy ode mnie, że musimy się jakoś uzgodnić i liczyliśmy w przypadkowych centymetrach. Warsztat stoi. Trochę krzywy ale stoi. Pozdrawiam.
Świetny odcinek. Zwłaszcza końcówka mnie rozbawiła, bo pamiętam kolegę z Anglii, który nie widział nic dziwnego w kupowaniu dziesięciu metrów 'tubajfora' do remontu altanki :)
Myślałem, że posiadając 10 palców u rąk naturalne wydaje się używanie systemu dziesiętnego, ale jak widać długo nie było to takie oczywiste dla Brytyjczyków. Super, odcinek :)
Weź te swoje palce i przyjrzyj się każdemu. Zobaczysz, że każdy z nich składa się z 3 kości. Teraz dotknij kciukiem lewej dłoni, po kolei każdy z nich. Możesz? To daje ci 12, a jeszcze nawet nie użyłeś drugiej ręki. Kiedy jej użyjesz i za każdym razem, kiedy lewy kciuk zrobi pełne okrążenie to wyprostuj palec w prawej dłoni. Po 5 okrążeniach masz już 60. A to nie koniec, bo zawsze możesz użyć paliczków prawej dłoni do zliczania tych okrążeń. To da ci 12x12. I co nadal uważasz, że system dziesiętny jest naturalny, bo masz 10 palców?
Q: Czy prysznice elektryczne są bezpieczne (zasada ich działania, przepisy itd) Podejrzewam, że krótka odpowiedź to po prostu "tak, są bezpieczne" skoro są stosowane ale pytam bo ciekaw jestem zasady działania i dlaczego są tak popularne na wyspach? W polskich domach nie widuje ich sie tak często. Dodatkowo w moim domu słuchawka prysznicowa znajduje się bezpośrednio nad jednostką główną co sprawia że jednostka jest bardzo często oblewana wodą. U laika w dziedzinie elektryki rodzi to wątpliwości i niepokój bo przecież prąd i woda to nie za dobre połączenie. Ps: bardzo podobają mi sie nowe materiały o oknach w UK czy ten o liczeniu pieniedzy które wychodzą troche poza elektryczny świat. Bardzo profesionalne, troche historyczno-naukowe ale w stylu charakterystycznym dla kanału. Tak trzymać!
Pratchett: Informacja dla młodzieży i Amerykanów. Jeden szyling= pięć pensów. Łatwiej można zrozumieć starożytny system finansowy Armii Tropicieli Wiedźm, jeśli zna się pierwotny system monetarny brytyjski. Dwa ćwierciaki= jeden półpens. Dwa półpensy= jeden pens. Trzy pensy= trojak. Dwa trojaki= szóstak. Dwa szóstaki= jeden szyling, czyli bob. Dwa boby= floren. Jeden floren i jeden szóstak= półkoronowka. Cztery półkoronówki= banknot dziesięciobobkowy. Dwa banknoty dziesięciobobkowe= jeden funt (czyli 240 pensów). Jeden funt i jeden szyling= jedna gwinea. Brytyjczycy opierali się przed przyjęciem dziesiętnego systemu monetarnego, ponieważ uważali, że jest zbyt skomplikowany.
Próbowałem kiedyś czytać Pratchetta w oryginale ale szło jak z moim dzisiejszym zrozumeniem tych szylingów i pensów.. btw tym odcinkiem Regan znów "dowiózł" :)
Tony długie, tony krótkie, galony amerykańskie, galony brytyjskie, 2 rodzaje mil, kilka równoległych uncji a gwinty w małych skalach tracą wymiary otrzymując numery... Zdecydowanie ktoś tam miał zamiłowanie do berserkerskich grzybków :)
Raczej do przyjmowania kolejnych jednostek miar wraz z podbitymi terytoriami - pamiętaj, że Wielka Brytania była jeszcze nie tak dawno imperium - a w sumie, w swojej historii została najechana wielokrotnie (co widać po samym języku angielskim, który jest mieszkanką języków germańskich, romańskich, celtyckich i wuj wie jeszcze jakich).
Uwielbiam filmy z tej serii. Cieszę się, że na studia w UK trafiłem jak już mieli nowego funta. Chyba bym tam głodował, bo nic nie rozumiem z tego starego systemu...
Coś tam wcześniej o tym fikuśnym systemie monetarnym słyszałem, ale nie w taki zabawny sposób. Dziękuję serdecznie za te kilka minut umysłowych wygibasów.
Problem w tym systemie nie polegał na liczeniu w systemie dwunastkowym, tylko na mnogości monet i podziale 12 : 4= co daje 3. Gdyby podzielić 12 : 3 dałoby to 4 części jakiejś monety( ćwierć ). Zresztą tak dawniej w wielu krajach robiono, dzielono monety, przełamywano je na pół lub ćwierć. Ps. Bardzo profesjonalny filmik, nie da się ukryć że interesuje się Pan historią. Jak widać zamiłowanie do tej dziedziny, może mieć różne zastosowania.
Czekałem, czekałem... odkryłem dość późno wieczorem i... zmieniłem plany, ale obejrzałem. Żebym mógł, dałbym kilka "lajków", gdybym mógł, zakochałbym się w Tobie, Reagan (ale...eeee nie brnijmy w ten temat). Jestem pod wrażeniem, uwielbiam, obejrzę ponownie i jeszcze raz z rodziną. A potem zrobię dzieciakom klasówkę. Żonie też :D
Podziwiam Twoją wiedzę zwłaszcza w dzisiejszych czasach kiedy absolwenci "szkół gimnastycznych" nie tylko nie potrafią korzystać z tak wspaniałego i ułatwiającego życie narzędzia jakim są przedrostki ale nawet nie wiedzą o ich istnieniu a co dopiero mówić o przelicznikach na Imperialne lub stare jednostki miary z poza układu SI.
Nie żebym tam bronił Brytoli czy Amerykańców ale jak chcecie poczuć na własnej skórze jaki to dla nich problem, to wyobraźcie sobie że jutro w castoramie nie kupicie śrubunku 3/4’’ tylko 23,70 - 24,10 mm
Dwunastkowy ma zalety. Łatwo podzielić na 2, 3, 4, a nawet 6 części. A w dziesiętnym tylko na 2 lub 5 części. I mimo takiego dwunastkowego zbudowali kiedyś całkiem spore Imperium ... A film jak zwykle świetny
Szanowny Stefanie - zbudowali imperium nie mimo , a dzieki temu systemowi (miedzy innymi) .Nalezy pamietac, ze Brytany to narod handlowy , a przynajmniej srednie i gorne warstwy spoleczne. Wyobraz sobie transakcje handlowe i rozliczenia w krajach zamorskich. Tak zwane " walenie w rogi" az sie prosilo o uskutecznienie .😀
Właśnie masz rację. Dwunastkowy ma zalety, szesnastkowy ma zalety, dziesiętny jest do dupy. Powie Ci to każdy dobry matematyk i programista. XD Jest nawet takie powiedzenie: "Jest 10 rodzajów ludzi. Ci, którzy znają system binarny i cała reszta.".
Gdybym to ja robił decymalizację to zrobiłbym to w przynajmniej 2 fazach: - konwersja starych pensów na nowe tak aby po zmianach szyling był wart 5 pensów (z połówkami, a może nawet ćwiartkami) - dopiero po pozbyciu się starych pensów konwersja szylingów na "wyższe" nominały pensów. Oczywiście zajęło by to kilka lat dłużej, ale było by zapewne mniej odczuwalne niż w wersji klasycznej. Gdyż było by to stopniowe.
W Irlandii też używa się popularnie określenia quid mimo że funty irlandzkie dawno zastąpiono euro. OT przypadłość. System metryczny jest a jak pytasz o drogę to odpowiadają w milach ,yardach i stopach. Więc nawet dziś trzeba szybko przeliczyć. Takie pokłosie
Świetny materiał, żyłem w UK 14 lat i jakoś się przyzwyczaiłem do mierzenia powierzchni domu w stopach albo na ilość sypialni. Czego nie skumałem to miara owoców i warzyw na punnet raz było mniej raz więcej. Taka niespodzianka.
11:37 "wszelkie ułamkowe ceny [...] ostatecznie zaokrąglono do najbliższego pełnego pensa" Tak? Czyli do którego? Np. 11,5p zaokrąglono do 11p, czy do 12p? Oj, o zaokrąglaniu "5" to można całą pracę magisterską napisać. Może wydawać się banalne, ale przy olbrzymiej skali takich operacji zyski lub straty mogą robić wrażenie. Jest na to ciekawy sposób - jeśli cyfra przed 5 jest parzysta, to zaokrąglamy w górę, a jak nieparzysta to w dół i w ten sposób jest duża szansa, że tyle samo razy będziemy zaokrąglać w jedną, jak i w drugą, co na końcu średnio da nam brak przesunięcia w górę lub dół.
podobny manewr wykonywało się w geodezji (nie wiem, czy obecnie w dobie komputeryzacji się też to wykorzystuje) ale w sumie w tym wypadku, jeżeli chcesz odjąć od siebie zaokrąglone 3,5 i 4,5 to po zwykłym zaokrągleniu otrzymasz różnicę 1 ale tym zaokrąglaniu do parzystej wyjdzie 0. Przypadek może skrajny, ale daje do myślenia :)
@@Huherko przykład dobry, ale w przypadku serii pomiarów błędy wynikające z zaokrąglenia teoretycznie powinny się niwelować. Zresztą co tu wiele mówić - stosując zaokrąglenia świadomie godzimy się na błąd pojedynczego pomiaru sięgający 0,5 jednostki. W ekonomii pewnie i tak większe pieniądze się robi na "mogę być winna grosika?" niż na zaokrąglaniu 0,5 ;)
Dzień dobry. Dołączyłem niedawno do grona subskrybentów...ale nadrobiłem zaległości. Jestem pod wrażeniem. Naprawdę. Kiedyś pracowałem przez dwa lata w UK i nieraz dziwiłem się angielskim rozwiązaniom prostych rzeczy. Teraz jeżdżę dużym 40sto tonowym zestawem regularnie na trasie Niemcy -UK....i nieraz przyszło mi jeździć takimi lokalnymi dróżkami jak wy jezdzicie swoim busem. Jest czad. Nawet filmiki nagrywałem. Pozdrawiam gorąco
W 107% OFICJALNY POST DOT. STRUN i ICH CEN, PYTAŃ ŹRÓDŁOWYCH I "SMACZKÓW"
No to jak tam, co znaleźliście i ile George uzbierał na struny? 😁
Oddał Ringo na palki. Mimo że każdy z członków tej grupy był lepszym perkusista niż ringo...
A dziś to chyba sir George ?
@@wojciechslawinski5624 Tylko Sir Paul i Sir Ringo. Ś.p. George się nie doczekał...
Początek z La bamby przy kawałku Twist and shout
@@piotrdziedzic839 Pięknie wychwycone, całość podkładu jest ze zremixowanej La Bamby, zostawiłem tylko wokale żuczków. Ale dali radę 😁
@@RuchOporuElektryk Poprawnie byłoby Żóczków, względnie Rzuczków... ;-)
BTW, patrząc na tytuł (Czy Brytole umią liczyć kasę?) przypomniała mi się ta scena z Full Monty, gdzie jeden z tych mózgowców liczy: "Fifty tickets, times ten quids, it'll be... uh, it will be... a lot".
Ale TERAZ już wiemy, co gościa tak zbiło z pantałyku - DZIESIĘĆ. Ta cholerna decymalizacja... ;-)
To jest niesamowite. Polski elektryk, pracujący na wyspach, prowadzi jeden z najbardziej profesjonalnych i ciekawych kanałów na YT. Czytany głosem, że ciarki przechodzą. I aby nie było, jestem facetem ale doceniam :)
Pomyśl jaki głos by miały dzieci Reagana ze z związku z Krystyną Czubówną...
@@marcinm189 Ktore do chrztu trzymalby Tomasz Knapik... :)
Regan jest z imperium.
😂😂😂 jak to jest elektryk to ja jestem biskupem. Ludzie, nie bądźcie naiwni.
@@przezMaryjeDoJezusa Na pewno nie jest dziennikarzem, nie znałby tylu zawiłości technicznych.
Odcinek świetny. Tak tylko dodam, że to nie Brytole wymyślili sobie jakieś dziwadło. Tak liczyła cała Europa i większość świata aż do rewolucji francuskiej. Dokładnie brytyjski system wywodził się z reformy karolińskiej we wczesnym średniowieczu, a ten wywodził się ze starożytnego Rzymu, a ich prawdopodobnie pośrednio z Mezopotamii. Dopiero rewolucja francuska wszystko decymalizowała (próbowali nawet wprowadzić dobę z 10 godzinami i stoma minutami na godzinę). Podobnie jak jeżdżenie lewą stroną drogi było powszechne dopóki Napoleon nie postanowił tego zmienić. System dwunastkowy ma tę przewagę nad dziesiętnym, że ma znacznie więcej dzielników. Dwunastkę można bez problemu podzielić na 2, 3, 4 i 6 podczas gdy dziesiątkę tylko na 2 i 5. Ludziom nieprzyzwyczajonym może wydawać się dziwaczny, ale dla wprawionych jest oczywisty jak to, że godzina dzieli się nie tylko na pół ale i na kwadranse.
Masz dużo racji. Od dawna zastanawia mnie czemu sekunda też nie dzieli się na 60 lub 3600 części tylko potęgi 10 o ile w Europie ma to jeszcze logiczne uzasadnienie (częstotliwość napięcia w sieci) to w przypadku Ameryki i części Azji jest to co najmniej dziwne.
Oglądałem kiedyś film angielskiego youtubera, który to tłumaczył. Ogólnie system nie był głupi zakładając, powiedzmy XVIII wieczną siłę nabywczą pieniądza, gdzie taka np. świnia, kosztowała Sterlinga, a pajda chleba pół pensa. Ogólnie rzecz ujmując chodzi o to, że imperialny system monetarny umożliwiał dzielenie większych sum bez tzw reszty (wyjątkiem półpensówka, ale jej powstanie wynikało z siły nabywczej pieniądza). Inna sprawa, że brytole jako pierwsi wynaleźli drukarkę pieniędzy i to na długo przed powstaniem Banku Anglii, bo jeszcze w średniowieczu. Sprawa polegała na tym, że na wyspie pokłady kruszców są, jakby na to nie patrzeć, bardziej ograniczone, niż na kontynencie, a na tej konkretnej wyspie pokłady złota były zdecydowanie mniejsze niż srebra, co powodowało większy kurs wymiany srebra na złoto, niż na kontynencie. Co bardziej przedsiębiorczy przedstawiciele angielskiej fauny wpadli zatem na pomysł, że angielskie srebro można znacznie korzystniej wymienić na np. hiszpańskie złoto, przywieźć z powrotem do UK i wymienić ponownie na srebro, którego dostawałeś więcej, niż zainwestowałeś i tak kopiuj/wklej.
Nic nie zrozumiałem. Fajnie się oglądało.
🤣to samo
Człowieku z tym poczuciem humoru i tym głosem trzeba dać ci program w najbardziej poczytnych radio w tym kraju pośrodku Europy które rzekomo wyrasta na mocarstwo
Nie chcę się wtrącać... Jestem tu dosłownie przez "przypadek" , ale czegoś takiego (oglądałem też inne "epizody", - znaczy inne odcinki Ruchu Oporu) jeszcze nie widziałem!!! :-) Regan! Jak na elektryka sporo potrafisz!!! - Nie pomyliłeś się z "zawodem"??? A może bycie elektrykiem jest właśnie takie "inspirujące"? Ktoś tutaj już coś takiego napisał: "Jesteś najlepszym narratorem na polskim YT." Podzielam w pełni to zdanie! Pozdrawiam serdecznie!
Dokładnie - z takim głosem i dykcją spokojnie praca czy usługi jako LEKTOR filmowy.
Zabrakło mi tutaj opisu tego, że obliczenia dwunastkowe dokonuje się dość łatwo na palcach. A 240 ma aż 20 liczb, przez które jest podzielne. Co sprawia, że eliminowany był np. problem podziału jednego funta na trzy części (to 80 pensów, a nie 33,3333 pensy jak dzisiaj). Liczenie wbrew pozorom jest nieskomplikowane - na prawej ręce liczymy pensy (mamy kciuk i dwanaście paliczków - dwanaście pensów to jeden szyling), na lewej szylingi (mamy pięć palców, co daje łącznie 60 pensów - 5 szylingów. A 20 szylingów to jeden funt). Gdyby to było skomplikowane, to podział na 240 i istnienie kop (60) i tuzinów (12) by nie istniał od zarania dziejów. Ten system był po prostu o wiele bardziej praktyczny dla zjadacza chleba niż mega ograniczony system dziesiętny. Dzisiaj natomiast w czasach gdy mamy kasy fiskalne i kalkulatory, płacimy kartami i ograniczamy płatności gotówkowe do minimum, prostota liczenia na palcach nie ma już znaczenia.
Panie Regan, czapki z głów za ogarniecie tematu🤯. Wszystkie filmiki to niesamowita kopalnia wiedzy o tym wyspiarskim narodzie podane w niesamowity sposób. Dziękuje i pozdrawiam z Midlans-ów.
Dzięki wielkie za odcinek. Teraz już wiem ile muszę zapłacić za paczkę do kolegi Dover o wymiarach 3 stopy x 15 cali x 560 mm i wadze 1 kamienia, 2 funtów. Czekam na następne bo pani na poczcie pytała ile to jest.
Pan musi być jakimś niesamowitym filmowcem, który pojechał na saksy na Wyspy i jest tam teraz elektrykiem. No, przecież zwykły elektryk może co najwyżej przez płot przeskoczyć, a nie wykazać się tak niezwykłym talentem.
Gratuluję i proszę o więcej!
I tak nie ogarnąłem ale to dlatego, że na co dzień mam wystarczająco zagwozdek, jak to jest, że moja pensja urosła w nowej pracy a i tak mogę kupić mniej niż kiedy pracowałem w starej 😀
Regan, kolejny zajebisty materiał. Dawaj więcej :)
Przypadkowy elektryk, a kopie materiałem merytorycznie spójnym i ze sznytem przedstawionym, jak dawno żaden "profesionalny" materiał mnie nie kopnął... PrzeVoltowałeś Zioom... chcę więcej :).
Chciałem sobie puścić do gotowania, ale to jest tak dobre, że siedzę i słucham, a obiad czeka :D
11 na 10 moim kolegom polecam Twój kanał i wszyscy bawimy się na 107% ;)
Moja znajoma pani Gienia jeszcze kilka lat temu przeliczała wszystko na miliony. Ale pani Gienia stała się nowoczesną kobietą i wyjechała do Holandii gdzie pracowała kilka lat. Po powrocie przelicza wszystko z euro na miliony a dopiero później na złotówki.
Dziękuję za ten film. Otworzył mi oczy na wiele spraw.
Po pierwsze przeliczanie różnych jednostek miar i wag na inne, sprzyjało niewątpliwie wielu zaokrągleniom, niedowagom i niedomiarom, dlatego niektóre np. objętości, w USA są tak naprawdę inne niż o tej samej nazwie w Anglii.
1 galon w UK to 4,54 litra, a 1 galon w USA, to 3,78 litra - i nie mówcie mi, że nie wynika to z tego, że ktoś w pewnym momencie na nowym kontynencie, postanowił więcej zarobić tą metodą, na sprzedawanych towarach, np winie, whiski, czy oliwie.
1 pinta w UK, to 0,568 litra, 1 pinta w USA, to 0,473 litra, najczęściej spotykana przy sprzedaży piwa na kufle... no, nie nie na pewno nikt nie chciał zarobić więcej, sprzedając piwo robotnikom , na nowym kontynencie i przygotowując do tego "trochę mniejsze" kubki.
Są jeszcze beczki, które powinny mieć objętość 200l, no, niestety tam nie mają...
Kolejna rzecz, protesty ludzi, które powstały w latach '70 przed zmianą systemu na jednolity... to wielka bujda na resorach... żadne protesty nie są w takich sprawach oddolne, tylko są prowokowane przez elity. które nakręcają w TV propagandę, straszą ludzi konsekwencjami wyssanymi z palca, robią wszystko, żeby zapobiec zmianom, które pracują na korzyść ich portfeli...
Może się wydawać, że w niewielkim stopniu, ale jednak w sposób niezaprzeczalny, to zamieszanie w systemach, sprzyjało bogaceniu się najbogatszych, szczególnie zaangażowanym w handel międzynarodowy, międzykontynentalny.
Tu przykład baryłki ropy: Baryłka (ang. barrel) - jednostka objętości (ok. 159 l) cieczy i ciał sypkich, poza krajami anglosaskimi - (warto podkreślić, inni niech sobie ujednolicają... my zrobimy swoją wielkość do rozliczeń... co nie?) używana głównie w handlu ropą naftową.
1 baryłka ropy naftowej (skrót: 1 bbl) = 42 galony amerykańskie = 158,987295 l (~159 l) - standardowa jednostka objętości w przemyśle naftowym.
1 baryłka brytyjska (skrót: 1 Imp.bl.) = 36 galonów brytyjskich = 163,6416 l (~164 l) - używana w Wielkiej Brytanii w handlu piwem.
Jak zwykle Amerykanie zarabiają więcej, ponieważ sprzedaż w mniejszych objętościach daje większy dochód, bo cena nigdy nie jest adekwatna do objętości w litrach, tylko odnosi się do baryłki.
Ktoś z Was śledząc ceny ropy na rynku sprawdzał, czy to pojemność imperium , czy USA?
a mila brytyjska i mila w usa jest taka sama ?@@GinettaBwabye 1 mila norweska to 10 km. ciekawostka
@@Miichal_K Mila GB i USA są takie same, ale: bardziej uczciwa, z punktu widzenia wysiłku piechura... jest mila polska, to 8,5 km!!
Wikingowie byli wytrwalsi, to kazano im więcej na piechotę drałować... wmawiając, że przeszli tylko 3 mile na dobę... w pełnym rynsztunku...😅
Norweska, to 11 km i 300 m
Szwedzka - 10,700 km
Ujednolicona mila skandynawska ma 10 km.
mila polska = 7 wiorst, czyli 7,146 km, a od 1819 roku - 8,53431 km
mila pruska = 7,53248 km - wiadomo dryl pruski, niech maszerują...
mila rzymska = 1000 passus (kroków podwójnych) = 1,4815 km, ci biegali na boso, więc ich się rozumie...
mila wrocławska = ok. 6,7 km - krótki spacer po bułki wrocławskie, od młyna do piekarza...
@@GinettaBwabye a To ciekawe nie słyszałem o mili Wrocławskiej a wychowałem się niedaleko wroclawia. Norwedzy używają często mili w rozmowie . Mówią to tylko 10 mil itd 😂😂
To co robisz w tej serii jest genialne. Mega profesjonalizm + poczucie chumoru. Szacun 😊
po video o oknach myślałem, że już lepiej nie można... jakże się myliłem!
Pamiętam, że gdy jako dziecko czytałem Artura Conana Doyla to nigdy nie wiedziałem ile oni za coś płacą bo ciągle były inne jednostki walutowe. :)
Za Jego czasów dla obywateli ( owszem bardzo bogatych) w obiegu były jeszcze Gwinee. W czasach o których mówi Regan, Gwinee były już tylko w obiegu bankowym.
I tak, to były czasy gdy w USA dniówka robotnika wynosiła 2 dolary, w Brytanii kilka szylingów. Więc Gwinea to było nie raz miesięczy dochód robotnika. I zawsze była to moneta złota. Co do innych walut brytyjskich już nie odniesienia. Nawet Funt przed zmianą już nie był tylko złoty.
1 funt = 4 korony
1 funt = 20 szylingów
1 funt = 240 pensów
1 korona = 60 pensów
1 szyling = 12 pensów
W skarbonce było
256 i 3/4 pensów
czyli 1 funt i 16,75 pensa
struny kosztowały
2 funty i 24 pensy
Musiał pożyczyć 1 funt i 7,25 pensa. Jeśli dobrze liczę.
To dopiero pojebane... Dotąd wierzyłem, że funt to było 16 szylingów a szyling to 16p. Albo 12 szylingów/funt a szyling to 12p. A teraz to dopiero mam rozpierdol w głowie...
No źle liczysz
A nie 1 funt, 1 szylling, 4.75 pensa?
Mam kilka ulubionych kanałów. Ale ten to top i daleko daleko nic. Kolejny super film. Dziękuję Regan i pozdrawiam
złot, jesteście niesamowici, bardzo dziękuję za wasz poświęcony czas abym mógł przez 16 minuty odciąć się od tej europejskiej rzeczywistość i za topić się w imperialnym świecie.
A to wszystko jeszcze bardziej mnie bawi po wakacjach w Irlandii :D
Jak zwykle merytorycznie i z wyrafinowanym humorem. Bardzo przyjemnie się ogląda i oczywiście słucha.
Na polskim portalu na literę "O", pewien autor przyznał, że do wybudowania czegoś tam zużyto 10 ton metrów sześciennych betonu (aż sobie screena zrobiłem) - blednie przy tym system tuzinowy...
thx! uwielbiam wasze podcasty, ten humor, tematyke,wasze doswiadczenie imperialne,realizacje filmowa, glos narratora, no wszysko . . . hahaha . . . ,,panie Sulku, kocham Pana,,
😘 cicho, wiem
Jak widać, "przypadkowy" elektryk w UK musi mieć olbrzymią wiedzę z nieograniczonego zakresu, do tego niewyczerpane pokłady chęci i zaangażowania, po to żeby mógł wykonać instalację elektryczną. Dla mnie to potwierdzenie powiedzenia że "Polak potrafi". Chwała i szacunek dla autorów, pozdrawiam serdecznie
Nie elektryk lecz człowiek ciekawy śwista i dziwiqcy sie a zawód nie ważny
Z ciekawostek o dalej istniejących systemach - tym razem nazewnictwa. Kuowałem niedawno kalorfer a tam strona prawa i lewa mają oznaczenia D i S. I mnie olśniło przecież to z łaciny : dextra et sinistra. PRAWY I LEWY. Łacina przetrwała w hydraulice razem z mierzeniem rurek w calach.
Z tego co pamiętam to rurki to oni nazywają w calach, ale to są normalne standardowe metryczne rozmiary jak w europie
W sklepie chciałem rurę fi 12,7mm to gościu oczy zrobił i powiedział że ma tylko calowe, no to mówię pół cala, na to on a jakiej długości, to mu odpowiedziałem, że 9 stóp XD
Jak tylko widzę na liście nowy odcinek, to mi się japa śmieje :) Jak zwykle - znakomity :)
Żywa archeologia i skamieliny w naszych czasach !!! Kocham ich podejście do życia £♡£♡£
Kosmiczny - komiczny - matematyczny odcinek, dziękuje, było fajnie 😂 😁
Muszę oglądnąć jeszcze raz wciąż liczę
Jak zawsze fantastyczny odcinek, co do jednostek miar w UK - wolności Tomku w swoim domku. Piramidy też budowali systemem dwunastkowym, Podobno jest to bardziej poręczny system, a wiadomo że wyspiarze też lubią poręczne sposoby i chyba bycie Innym w dzisiejszych czasach, to tak jakby być gwiazdą😝
11/10 Polakow nic z tego nie zrozumieli
Złamałem się przy pierwszych obliczeniach i ze spalonym miejscem na mózg obejrzałem do końca nie gasząc płomienia . W tym wypadku chyba mieli racje by przejść na dziesiątki . Bo o ile ring przy tym wydaje się prosty, to w płatności za jego stworzenie pokomplikowali paskudnie .
Co do temperatury to taki bonusik 1°C = 1,8°F tyle że do uzyskanego wyniku należy dodać 32.
212°F = wrzenie tlenku diwodoru
32°F = zamarzanie najbardziej pospolitego (i śmiertelnego) płynu.
0°F = najniższa zanotowana ówcześnie temperatura w zimę w Gdańsku (skąd pochodzi twórca skali)
Regan kolejny GENIALNY film
Dziękuję za kolejny świetny odcinek.
Jezu, jaka ta seria jesr dobra. Wincy, wincyj
Pozdrawiam wszystkich mechaników, rolników i całą resztę która musiała zakupić drugi zestaw kluczy bo brytyjskiego silnika ani innych brytyjskich wstawek w maszynach bez calowych kluczy rozebrać nie mogli.
12 godzin, 60min, 360stopni to wszystko pokłosie 12stkowego systemu liczenia.
Taki system pozwala na palcach rąk liczyć do 60 i mnożyć i dzielić bez reszty i liczb zmiennoprzecinkowych.
System sexagecymalny system uzywano w Sumerze, Babilonie i ... Tak samo z podziałem na 12. Czyli W.B. została kontynuacją Mezopotamii
Nawet sześćdziesiątkowego - od czasów Sumerów. Zapisywać w systemie pozycyjnym bez zaokrągleń tak - ale tylko liczby podzielne bez reszty przez 2, 4, 3 i 5. Tu szczególnie istotne jest te 3, bo było często używane, a w dziesiętnym jest z tym problem
Jak Ty znajdujesz czas na robienie tak profesjonalnych, rzeczowych oraz zabawnych filmów?
Jak zawsze, skarbnica wiedzy 👍🏼
Normalnie Hitchock :) Czekam koncówki bo nie wyłapuje kto ... zabił !
Regan, jestem wielkim fanem twojej dykcji 🙌
Ta seria jest genialna :D
Zatem stąd w piosence "Queen I'm going slightly mad" jest "I'm one card short of a full deck I'm not quite the shilling"! Dzięki!
Ale to jest do dzisiaj. W lockdownie budowałem z moim landlordem warsztat i na początku, a mój angielski nie jest nawet fluently, za ch..ja sie nie mogłem dogadać. Dopiero na drugi dzień zorientowałem się, że on wszystko w yardach i stopach a potem w calach. Wymusiłem na nim, a facet zaledwie rok starszy ode mnie, że musimy się jakoś uzgodnić i liczyliśmy w przypadkowych centymetrach. Warsztat stoi. Trochę krzywy ale stoi. Pozdrawiam.
Świetny odcinek. Zwłaszcza końcówka mnie rozbawiła, bo pamiętam kolegę z Anglii, który nie widział nic dziwnego w kupowaniu dziesięciu metrów 'tubajfora' do remontu altanki :)
No bo 2x4 to nie jest żadny 2x4 tylko umowna nazwa na metryczną belkę 45x95. Więc Twój kolega cały czas operował tą samą miarą
@@Speedkam dokładnie, bo jak miarkę przyłożysz to zawsze brakuje do 2 i do 4 cali trochę.
Niesamowicie ciekawe, dlaczego o żadnej z tych różnic nigdy nie wiedziałam dokładnie. Dziękuję i czekam na kolejne odcinki. Pozdrawiam
Jeszcze jeden koment, tak dla zasięgów.
Wbrew pozorom ten system był bardziej uczciwy!
Oooo Panie , mam taki mentlik w glowie po tym filmie🤣🤣🤣..... pozdrawiam z Manchesteru😊😉
Myślałem, że posiadając 10 palców u rąk naturalne wydaje się używanie systemu dziesiętnego, ale jak widać długo nie było to takie oczywiste dla Brytyjczyków. Super, odcinek :)
W Babilonie zdrada! Coś mi tam szumi o Sumerach, ale się ściemnia, to oddam się już we władanie Morfeusza…
Rozkmiń tuzin,kopę to spadek po kosmitach/ przeszłej cywilizacji przedpotopowej czy jak inni sądza sprzed resetu.
Weź te swoje palce i przyjrzyj się każdemu. Zobaczysz, że każdy z nich składa się z 3 kości. Teraz dotknij kciukiem lewej dłoni, po kolei każdy z nich. Możesz? To daje ci 12, a jeszcze nawet nie użyłeś drugiej ręki. Kiedy jej użyjesz i za każdym razem, kiedy lewy kciuk zrobi pełne okrążenie to wyprostuj palec w prawej dłoni. Po 5 okrążeniach masz już 60. A to nie koniec, bo zawsze możesz użyć paliczków prawej dłoni do zliczania tych okrążeń. To da ci 12x12.
I co nadal uważasz, że system dziesiętny jest naturalny, bo masz 10 palców?
Dwa moje ulubione kanały Ruch i Zmywak
Good job, mate!
Q: Czy prysznice elektryczne są bezpieczne (zasada ich działania, przepisy itd)
Podejrzewam, że krótka odpowiedź to po prostu "tak, są bezpieczne" skoro są stosowane ale pytam bo ciekaw jestem zasady działania i dlaczego są tak popularne na wyspach? W polskich domach nie widuje ich sie tak często. Dodatkowo w moim domu słuchawka prysznicowa znajduje się bezpośrednio nad jednostką główną co sprawia że jednostka jest bardzo często oblewana wodą. U laika w dziedzinie elektryki rodzi to wątpliwości i niepokój bo przecież prąd i woda to nie za dobre połączenie.
Ps: bardzo podobają mi sie nowe materiały o oknach w UK czy ten o liczeniu pieniedzy które wychodzą troche poza elektryczny świat. Bardzo profesionalne, troche historyczno-naukowe ale w stylu charakterystycznym dla kanału. Tak trzymać!
Pratchett:
Informacja dla młodzieży i Amerykanów.
Jeden szyling= pięć pensów. Łatwiej można zrozumieć starożytny system finansowy Armii Tropicieli Wiedźm, jeśli zna się pierwotny system monetarny brytyjski. Dwa ćwierciaki= jeden półpens. Dwa półpensy= jeden pens. Trzy pensy= trojak. Dwa trojaki= szóstak. Dwa szóstaki= jeden szyling, czyli bob. Dwa boby= floren. Jeden floren i jeden szóstak= półkoronowka. Cztery półkoronówki= banknot dziesięciobobkowy. Dwa banknoty dziesięciobobkowe= jeden funt (czyli 240 pensów). Jeden funt i jeden szyling= jedna gwinea.
Brytyjczycy opierali się przed przyjęciem dziesiętnego systemu monetarnego, ponieważ uważali, że jest zbyt skomplikowany.
Próbowałem kiedyś czytać Pratchetta w oryginale ale szło jak z moim dzisiejszym zrozumeniem tych szylingów i pensów.. btw tym odcinkiem Regan znów "dowiózł" :)
Przypadkowy elektryku .... Pozdrowienia z miasta Łodzi !!!! Super się Cię paczy i słucha . Dzięki !!!!
SUPER SIĘ PACZY ! czy to deska się paczy od wilgoci? analfabectwo tego cymbała budzi przerażenie
Tony długie, tony krótkie, galony amerykańskie, galony brytyjskie, 2 rodzaje mil, kilka równoległych uncji a gwinty w małych skalach tracą wymiary otrzymując numery...
Zdecydowanie ktoś tam miał zamiłowanie do berserkerskich grzybków :)
Tak mi się tylko wydaje, ale to nie był chyba przypadek z oznaczeniem funta szterlinga do 1971
Raczej do przyjmowania kolejnych jednostek miar wraz z podbitymi terytoriami - pamiętaj, że Wielka Brytania była jeszcze nie tak dawno imperium - a w sumie, w swojej historii została najechana wielokrotnie (co widać po samym języku angielskim, który jest mieszkanką języków germańskich, romańskich, celtyckich i wuj wie jeszcze jakich).
Uwielbiam filmy z tej serii. Cieszę się, że na studia w UK trafiłem jak już mieli nowego funta. Chyba bym tam głodował, bo nic nie rozumiem z tego starego systemu...
Gratuluję, bardzo a to bardzo lotnego umysłu, podziwiam.
Pięknie ! Piąteczek, piwko i nowy film !
Coś tam wcześniej o tym fikuśnym systemie monetarnym słyszałem, ale nie w taki zabawny sposób.
Dziękuję serdecznie za te kilka minut umysłowych wygibasów.
Super odcinek. Więcej takich poproszę.
Regan uczy, Regan bawi, Regan nigdy cię nie zdradzi😂😂😂.
Szacuneczek Panowie.
Świetny radiowy głos , mięciutka barwa i bardzo dobra dykcja ....uwielbiam takie męskie tony :-)
Mistrzostwo świata 😁 chcemy więcej
Jesteś mistrzem. Te filmy to złoto
Jesteś świetny, wiele dowiedziałem się z Twoich filmów. Chętnie obejrzę więcej o różnicach w matematyce, budownictwie i innych dziedzinach.
Znam to mieszkam 17 lat w Irlandii tragikomedia. Pozdrawiam serdecznie słuchaczy i oczywiście Regana z zielonej wyspy.
Świetny film!
Uśmiałem się :)))
Ależ świetny materiał! :D
Podziwiam, że to ogarnąłeś - swoją drogą to musiało być rozwijające
Problem w tym systemie nie polegał na liczeniu w systemie dwunastkowym, tylko na mnogości monet i podziale 12 : 4= co daje 3. Gdyby podzielić 12 : 3 dałoby to 4 części jakiejś monety( ćwierć ). Zresztą tak dawniej w wielu krajach robiono, dzielono monety, przełamywano je na pół lub ćwierć.
Ps. Bardzo profesjonalny filmik, nie da się ukryć że interesuje się Pan historią. Jak widać zamiłowanie do tej dziedziny, może mieć różne zastosowania.
Dzięki! Bardzo mi ta wiedza uprzyjemni czytanie Agaty Christie.
Super film. Czekamy na kolejny :-)
Dzięki za materiał :)
No takiej rozpusty jak odcinek Ruchu Oporu przy piątku się nie spodziewałem!
Hehe, dzięki serdecznie za materiał 😁
Uwielbiam i podziwiam! Zapisuję, żeby podsunąć szkolnej dziatwie. 👏
Czekałem, czekałem... odkryłem dość późno wieczorem i... zmieniłem plany, ale obejrzałem. Żebym mógł, dałbym kilka "lajków", gdybym mógł, zakochałbym się w Tobie, Reagan (ale...eeee nie brnijmy w ten temat). Jestem pod wrażeniem, uwielbiam, obejrzę ponownie i jeszcze raz z rodziną. A potem zrobię dzieciakom klasówkę. Żonie też :D
Podziwiam Twoją wiedzę zwłaszcza w dzisiejszych czasach kiedy absolwenci "szkół gimnastycznych" nie tylko nie potrafią korzystać z tak wspaniałego i ułatwiającego życie narzędzia jakim są przedrostki ale nawet nie wiedzą o ich istnieniu a co dopiero mówić o przelicznikach na Imperialne lub stare jednostki miary z poza układu SI.
Nie żebym tam bronił Brytoli czy Amerykańców ale jak chcecie poczuć na własnej skórze jaki to dla nich problem, to wyobraźcie sobie że jutro w castoramie nie kupicie śrubunku 3/4’’ tylko 23,70 - 24,10 mm
Spoko starczy mi redukcja 22/20 w miedzi...
Dwunastkowy ma zalety. Łatwo podzielić na 2, 3, 4, a nawet 6 części. A w dziesiętnym tylko na 2 lub 5 części. I mimo takiego dwunastkowego zbudowali kiedyś całkiem spore Imperium ... A film jak zwykle świetny
Szanowny Stefanie - zbudowali imperium nie mimo , a dzieki temu systemowi (miedzy innymi) .Nalezy pamietac, ze Brytany to narod handlowy , a przynajmniej srednie i gorne warstwy spoleczne. Wyobraz sobie transakcje handlowe i rozliczenia w krajach zamorskich. Tak zwane " walenie w rogi" az sie prosilo o uskutecznienie .😀
Właśnie masz rację. Dwunastkowy ma zalety, szesnastkowy ma zalety, dziesiętny jest do dupy. Powie Ci to każdy dobry matematyk i programista. XD Jest nawet takie powiedzenie: "Jest 10 rodzajów ludzi. Ci, którzy znają system binarny i cała reszta.".
Gdybym to ja robił decymalizację to zrobiłbym to w przynajmniej 2 fazach:
- konwersja starych pensów na nowe tak aby po zmianach szyling był wart 5 pensów (z połówkami, a może nawet ćwiartkami)
- dopiero po pozbyciu się starych pensów konwersja szylingów na "wyższe" nominały pensów.
Oczywiście zajęło by to kilka lat dłużej, ale było by zapewne mniej odczuwalne niż w wersji klasycznej. Gdyż było by to stopniowe.
Jestem tu co prawda od niedawna ale juz Cie uwielbiam! 😍
Pozdrawiam z Yorkshire
Świetny odcinek🤣😂... Niestety szybko się poddałam i nie uśmiałam się tak dawno... Pozdrawiam cieplutko🌺🌿 i życzę miłego weekendu...🤗😘
Super odcinek, dajcie jeszcze takich wynalazków. 🙏
Chyba jednak za trzeźwy jestem aby ogarnąć to. Szkoda, że systemy siódemkowego nie wprowadzili.
TA realizacja to Po prostu Profi !! Gosciu w razie czego masz Robote wszedzie od zaraz !!!
W Irlandii też używa się popularnie określenia quid mimo że funty irlandzkie dawno zastąpiono euro.
OT przypadłość. System metryczny jest a jak pytasz o drogę to odpowiadają w milach ,yardach i stopach.
Więc nawet dziś trzeba szybko przeliczyć. Takie pokłosie
Żeby bardziej zabagnic Irlandczycy używają formy quid mając na myśli euro 😀
Świetny materiał, żyłem w UK 14 lat i jakoś się przyzwyczaiłem do mierzenia powierzchni domu w stopach albo na ilość sypialni. Czego nie skumałem to miara owoców i warzyw na punnet raz było mniej raz więcej. Taka niespodzianka.
pewnie zależała od odmiany, dojrzałości i przydatności do przygotowania sorbetu lub puddingu
Bardzo ciekawy odcinek!
Super kanał, czekam na następne filmy
11:37 "wszelkie ułamkowe ceny [...] ostatecznie zaokrąglono do najbliższego pełnego pensa"
Tak? Czyli do którego? Np. 11,5p zaokrąglono do 11p, czy do 12p? Oj, o zaokrąglaniu "5" to można całą pracę magisterską napisać. Może wydawać się banalne, ale przy olbrzymiej skali takich operacji zyski lub straty mogą robić wrażenie.
Jest na to ciekawy sposób - jeśli cyfra przed 5 jest parzysta, to zaokrąglamy w górę, a jak nieparzysta to w dół i w ten sposób jest duża szansa, że tyle samo razy będziemy zaokrąglać w jedną, jak i w drugą, co na końcu średnio da nam brak przesunięcia w górę lub dół.
podobny manewr wykonywało się w geodezji (nie wiem, czy obecnie w dobie komputeryzacji się też to wykorzystuje) ale w sumie w tym wypadku, jeżeli chcesz odjąć od siebie zaokrąglone 3,5 i 4,5 to po zwykłym zaokrągleniu otrzymasz różnicę 1 ale tym zaokrąglaniu do parzystej wyjdzie 0. Przypadek może skrajny, ale daje do myślenia :)
@@Huherko przykład dobry, ale w przypadku serii pomiarów błędy wynikające z zaokrąglenia teoretycznie powinny się niwelować. Zresztą co tu wiele mówić - stosując zaokrąglenia świadomie godzimy się na błąd pojedynczego pomiaru sięgający 0,5 jednostki.
W ekonomii pewnie i tak większe pieniądze się robi na "mogę być winna grosika?" niż na zaokrąglaniu 0,5 ;)
Bardzo dogłębne tłumaczenie o co chodzi z funtem szterlingem dziękuje bardzo
Majstersztyk!!!! No czacha dymi! Doskonałe! :D
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Brawo za pomysłowość👍👏👌
Dzień dobry. Dołączyłem niedawno do grona subskrybentów...ale nadrobiłem zaległości. Jestem pod wrażeniem. Naprawdę. Kiedyś pracowałem przez dwa lata w UK i nieraz dziwiłem się angielskim rozwiązaniom prostych rzeczy. Teraz jeżdżę dużym 40sto tonowym zestawem regularnie na trasie Niemcy -UK....i nieraz przyszło mi jeździć takimi lokalnymi dróżkami jak wy jezdzicie swoim busem. Jest czad. Nawet filmiki nagrywałem. Pozdrawiam gorąco
A wiosna elektryków widział?