Moja majówka dniami: gril, gril, zakupy komunijne z dziećmi, spacerek w parku ze zwierzątkami (mama kaczka z 3 maluchami zrobiła mi dzień). Do tego sporo czytania. Dziś kończę "Odrodzić się z popiołów" A. Mikamo. Ogólnie to mi się podobała ta majówka i dodała mi energii. Życzę i Tobie naładowania i jak najmniej smutasów.
Oglądałam dawniej Żony Hollywood i masz rację, to wciąga. Poza tym przy tego typu programach można się zrelaksować 😊 Przeczytalam dzisiaj ,, Więzy miłości.Juda nieznany'' Thomasa Hardy i jestem mile zaskoczona, nie myślałam ,że aż tak mi się ta książka spodoba 👍👍👍
Ja majówkę jak wcześniej pisałam uczyłam się trochę ale również dokanczalm książki z kwietnia. Skoczyłam małe kobietki i reread Ktrew i Miód. Odkryłam tez grę po latach czyli Papa’s Cheeseria i jest świetna do audiobooków- btw zaczęłam „Myszy i ludzie”
Ja się jakoś jeszcze nie mogę zmotywować do siłowni. Ale słucham pierwszego w życiu audiobooka - jest to lekki kryminał "Kurs na śmierć" o zabójstwie komendanta Centrum Szkolenia Policji i powiązanych z nim kobiet - nawet wciągające gdyby nie forma. Audiobooki chyba nie są dla mnie, na normalnej prędkości jakoś tak się dłuży, że mam dość, a na szybszej za szybko. Za to żeby się nie pogubić muszę coś robić i słuchając zacząłem robić pompki/brzuszki więc nie jest źle. Jest formą. W majówkę trochę łażenia po lesie;) wkrótce planuje czytać "Niewidzialne życie Addie Larue", potem "Żyletkę zawsze noszę przy sobie. Depresja dzieci i młodzieży" oraz "Nad krawędzią" Jonathana Kellermana." Te dwie ostatnie wydają się bardzo ciekawe - pierwsza bardziej dokumentalnie o chorobie psychicznej a druga to thriller psychologiczny. Oczywiście poruszający inny temat - skupia się chyba na ocenie poczytalności i świadomości pewnego mordercy z Los Angeles ale jednak. No i po " Ukochane dziecko" w dalszej przyszłości też zamierzam sięgnąć bo Zuza z zaksiazkowanych też zachwalała. Życzę bardziej pogodnego nastroju :) Pozdrawiam ;)
Z cięższych książek widzę za Twoimi plecami Małe życie. Od niedawna Cię subskrybuję i nie wiem, czy już mówiłaś o tej książce, ale jestem ciekawa Twojego punktu widzenia. Dla mnie trochę przesadzona ale przebrnęłam i nie oceniam jej źle.
kocham, że to jest "leniwy dzień z życia" i w pierwszych 30 sekundach dowiedziałam się, że wstałaś o 6 i idziesz na siłownię xdd szanuję
Moja majówka dniami: gril, gril, zakupy komunijne z dziećmi, spacerek w parku ze zwierzątkami (mama kaczka z 3 maluchami zrobiła mi dzień). Do tego sporo czytania. Dziś kończę "Odrodzić się z popiołów" A. Mikamo. Ogólnie to mi się podobała ta majówka i dodała mi energii. Życzę i Tobie naładowania i jak najmniej smutasów.
Oglądałam dawniej Żony Hollywood i masz rację, to wciąga. Poza tym przy tego typu programach można się zrelaksować 😊 Przeczytalam dzisiaj ,, Więzy miłości.Juda nieznany''
Thomasa Hardy i jestem mile zaskoczona, nie myślałam ,że aż tak mi się ta książka spodoba 👍👍👍
Ja majówkę jak wcześniej pisałam uczyłam się trochę ale również dokanczalm książki z kwietnia.
Skoczyłam małe kobietki i reread Ktrew i Miód. Odkryłam tez grę po latach czyli Papa’s Cheeseria i jest świetna do audiobooków- btw zaczęłam „Myszy i ludzie”
Cudowny vlog🖤😇
Ja się jakoś jeszcze nie mogę zmotywować do siłowni. Ale słucham pierwszego w życiu audiobooka - jest to lekki kryminał "Kurs na śmierć" o zabójstwie komendanta Centrum Szkolenia Policji i powiązanych z nim kobiet - nawet wciągające gdyby nie forma. Audiobooki chyba nie są dla mnie, na normalnej prędkości jakoś tak się dłuży, że mam dość, a na szybszej za szybko. Za to żeby się nie pogubić muszę coś robić i słuchając zacząłem robić pompki/brzuszki więc nie jest źle. Jest formą. W majówkę trochę łażenia po lesie;) wkrótce planuje czytać "Niewidzialne życie Addie Larue", potem "Żyletkę zawsze noszę przy sobie. Depresja dzieci i młodzieży" oraz "Nad krawędzią" Jonathana Kellermana." Te dwie ostatnie wydają się bardzo ciekawe - pierwsza bardziej dokumentalnie o chorobie psychicznej a druga to thriller psychologiczny. Oczywiście poruszający inny temat - skupia się chyba na ocenie poczytalności i świadomości pewnego mordercy z Los Angeles ale jednak. No i po " Ukochane dziecko" w dalszej przyszłości też zamierzam sięgnąć bo Zuza z zaksiazkowanych też zachwalała. Życzę bardziej pogodnego nastroju :) Pozdrawiam ;)
❤️
Z cięższych książek widzę za Twoimi plecami Małe życie. Od niedawna Cię subskrybuję i nie wiem, czy już mówiłaś o tej książce, ale jestem ciekawa Twojego punktu widzenia. Dla mnie trochę przesadzona ale przebrnęłam i nie oceniam jej źle.
Czytałam trzy lata temu i racja, jest bardzo ciężka
❤️❤️❤️
Jak zrobić te salatke? 😍
Nagrasz film o siłowni, zdrowym jedzeniu itd? Pozdrawiam💖❤
❤️😍🥰
Muszę dorwać ten thriller! Lubię pokręcone książki 🙂 czy ćwiczysz z jakas aplikacja?
Nie, ćwiczę sama, a brzuch robię z filmikami na yt