Nie wiem czy ktoś już o tym wspomniał ale dla mnie to jest mega sprawa że tak chętnie współpracujecie ze sobą i nigdy nie spotkałam się z rywalizacją pomiędzy potka sterami Pełen szacun
Miał bardzo podobne postępowanie jak Fritz Honka- na podstawie jego życia nagrano film "Złota rękawiczka". w czasie trwania podcastu miałam wrażenie, że słucham historii właśnie o nim.
Hej :) Sprawę znam oczywiście, ale było miło usłyszeć ją w Twoim wykonaniu, tego głosu nigdy za wiele, zwłaszcza, że dziś znów dłużej :) Fajnie też było usłyszec u Ciebie Monikę, jestem jej fanką od dawna. A co do samej sprawy, kilka spostrzeżeń. Szkoda, że prostytutki są często w roli świadka/ofiary traktowane jako niewiarygodne. Rozumiem, że ta nieufność wynika ze specyfiki ich zawodu, ale wypadałoby przynajmniej otrzymane informacje zweryfikować, zamiast zbywać ofiarę, mogłoby to w tym przypadku uratować życie innym kobietom. Poza tym, mnie też kiedyś dziwiła obojętność sąsiadów, przecież musieli czuć fetor, widzieli roje much (a to chyba musiały być w dużej liczbie gnieżdzące się w zwłokach plujki). Większość musiała się czegoś domyślać. Jednak trzeba pamiętać, że to były specyficzne czasy. Donoszenie na milicję, jakaś z nią współpracą mogły zostać odebrane jako oznaki bycia konfidentem, a to pewnie nie było mile widziane, łagodnie mówiąc. Dlatego lepiej było siedzieć cicho i się nie wtrącać, bo a nuż się jeszcze i nam coś przytrafi. To były też czasy, gdy wojna była jeszcze stosunkowo świeżym wspomnieniem, ludzie mogli być w pewnym sensie jeszcze przyzwyczajeni do takich zapachów, wiele osób mogło pamiętać rzeczy nawet gorsze, niż te, które wyprawiał Arnold. Może więc to też wpływało na pewien rodzaj znieczulicy. Dziwi mnie natomiast, że nikt nie zwracał uwagi na zapach samego Arnolda, fetor zwłok jest intensywny i trwały, musiało to przenosić się i na niego. Poza tym, już chyba bardziej na upartego mogę zrozumieć sam akt zabijania, niż to ciągłe pomieszkiwanie wśród smrodu rozkładających się/ugotowanych ciał (a troche takich przypadków jest, Dahmer chociażby). Zakładam, że nawet u seryjnych morderców zmysł powonienia działa dobrze, a jednak wydaje mi się, że są jakby bardziej odporni. (Ja jak kiedyś powąchałam zepsute mięso, to od razu mnie zemdliło, więc nie wyobrażam sobie tego w takich ilościach). Często też tego typu osoby jak Arnold wykazują cechy nadpobudliwości seksualnej, erotomanii, bo popraw mnie jeśli się mylę, ale osiem razy w ciągu nocy to taki standard raczej nie jest. :) PS Oj, Damian, Ty chyba nie wiesz, co niektóre kobiety mogą oglądać same w nocy :) Jak zawsze pozdrawiam ciepło :)
Hej, dokładnie. Rozumiałbym obojętność sąsiadów, bo mogli się bać...ale czy ten gość wyglądał na takiego, którego można się bać? Wszech panującego smrodu i odzewu Milicji tez nie jestem sobie w stanie wytłumaczyć. Nie znałem tej sprawy wcześniej, stąd tym bardziej mnie przeraziła. PS. Ja grzecznie zasypiam i nie wiem co wy tam oglądacie po nocach diablice :P Pozdrawiam i dziękuje za konkretną analize :)
@@STREFAMROKU Jeśli czułabym taki fetor z czyjegoś mieszkania, to bałabym sie tej osoby, choćby miała twarz niewinnego aniołka :) PS Nie chciej wiedzieć, nie jesteśmy tak łagodne i miłe, jak się wydaje :P
Jeżeli chcecie bardziej szczegółowo poznać tà historię, to warto wysłuchać podcastu Justyny Mazur. Jest rewelacyjna. I jeszcze obejrzeć dokument i wypowiedzi sąsiadki Arnolda. Bogdan Arnold- mój „ulubiony” zabójca :))
Dzisiaj dostałby szansę dzięki "moratorium", które samo się ogłosiło (do dziś oficjalnie nie wiadomo, kto za tym stał). Aaaautoryytet Aaadaś nie chwali się tym w ogóle :)
my ogólnie raczej staramy się wspierać :) Monopolu i tak nikt z nas nigdy nie osiągnie, więc byłoby to głupie :) I jakie fajne znajomości dzięki temu wychodzą! :)
W materiale jest błąd - nie zawiadomiono milicji z powodu smrodu, a z powodu much, które gromadziły się przy oknie na poddaszu - źródło: Władca Much Bogdan Arnold, Andrzej Gawliński.
Hej Roksana, super, że piszesz. Jak wiadomo w takich znanych historiach wersji nie Brakuje :) Ale super, że napisałaś i dodałas ciekawy watek w sprawie . Pozdrawiam
Powiem tak - dobrze się Ciebie słucha natomiast jeśli mam być szczera mam wrażenie, że większość opisywanych przez Ciebie spraw jest robionych trochę "po łebkach". Nie wiem z czego to wynika, czy z braku czasu czy nieumiejętności przeprowadzenia dokładnego researchu, a może taki właśnie był zamysł żeby sprawy były opisywane krótko zwięźle i na temat? Są już podcasty o tej sprawie m.in genialny podcast Justyny Mazur, która opisała naprawdę szczegółowo ten przypadek, dodała wiele ciekawostek z czasów PRL, poruszyła kwestię rodziny Arnolda m.in jego syna, a więc jak się chce można dotrzeć do wielu informacji. Przykładem podcastów gdzie kryminalne historie można poznać od podszewki okraszone są błyskotliwymi komentarzami to oczywiście Stanowo oraz trochę mniej znana Hulaj Dusza. Niemniej jednak i tak robisz dobrą robotę, życzę powodzenia i czekam na kolejny film.
Hejka, dzięki za uwagi i spostrzeżenia. U mnie zamysł jest by sprawy były bardziej w pigolce, tym bardziej że to nie ja pisze teksty ja je tylko czytam, pisarz zemnie marny :) Brak czasu także robi swoje wiesz nie utrzymuje się z tego a mam żonę i psa na utrzymaniu hehe 3maj się pozdrawiam
Plus też ja bardziej dedykuję odcinki osoba "roztrzepanym" jak ja którzy nie wysiedzą przy 1h materiale :) sam oglądam max 20,30min przez co są one nieco skromniejsze.... A do Justyny to się nawet nie ma co porównywać :p
Świetnie opowiadasz. Masz rewelacyjny głos.
O, słyszę znajomy głos. 👍Podoba mi się taka współpraca twórców. Oby częściej 😉
Czytałam trochę o tej sprawie.
Przeraża mnie to, że facet miał taki miły, sympatyczny wygląd.
Hej, nooo to jest mega przerażające. Ma wygląd takiego zwykłego miłego wujka czy coś w tym stylu
@@STREFAMROKU takiego legendarnego wujka z amełuyka co ma dużo pieniądza
Nie wiem czy ktoś już o tym wspomniał ale dla mnie to jest mega sprawa że tak chętnie współpracujecie ze sobą i nigdy nie spotkałam się z rywalizacją pomiędzy potka sterami Pełen szacun
Miał bardzo podobne postępowanie jak Fritz Honka- na podstawie jego życia nagrano film "Złota rękawiczka". w czasie trwania podcastu miałam wrażenie, że słucham historii właśnie o nim.
Dokładnie to samo pomyślałam..
Odcinek sztos 👍
Pozdrawiam 😃
Dzieki pozdrawiam cieplutko
Świetny odcinek.Dziękuję:)
Hej Ewa .To ja dziękuje, że mogę ci umilić troszkę dzień. Pozdrawiam
Super 👌
Świetnie opowiedzianie:)
Mam nadzieję, że częściej będziecie razem coś tworzyć, bo wyszło fantastycznie :) Pozdrawiam
Dziękuję w swoimi imieniu :D Jest taka szansa :) Miłego dnia :)
Ja tez mam taką nadzieje :)
@@STREFAMROKU
Hej :) Sprawę znam oczywiście, ale było miło usłyszeć ją w Twoim wykonaniu, tego głosu nigdy za wiele, zwłaszcza, że dziś znów dłużej :) Fajnie też było usłyszec u Ciebie Monikę, jestem jej fanką od dawna. A co do samej sprawy, kilka spostrzeżeń. Szkoda, że prostytutki są często w roli świadka/ofiary traktowane jako niewiarygodne. Rozumiem, że ta nieufność wynika ze specyfiki ich zawodu, ale wypadałoby przynajmniej otrzymane informacje zweryfikować, zamiast zbywać ofiarę, mogłoby to w tym przypadku uratować życie innym kobietom. Poza tym, mnie też kiedyś dziwiła obojętność sąsiadów, przecież musieli czuć fetor, widzieli roje much (a to chyba musiały być w dużej liczbie gnieżdzące się w zwłokach plujki). Większość musiała się czegoś domyślać. Jednak trzeba pamiętać, że to były specyficzne czasy. Donoszenie na milicję, jakaś z nią współpracą mogły zostać odebrane jako oznaki bycia konfidentem, a to pewnie nie było mile widziane, łagodnie mówiąc. Dlatego lepiej było siedzieć cicho i się nie wtrącać, bo a nuż się jeszcze i nam coś przytrafi. To były też czasy, gdy wojna była jeszcze stosunkowo świeżym wspomnieniem, ludzie mogli być w pewnym sensie jeszcze przyzwyczajeni do takich zapachów, wiele osób mogło pamiętać rzeczy nawet gorsze, niż te, które wyprawiał Arnold. Może więc to też wpływało na pewien rodzaj znieczulicy. Dziwi mnie natomiast, że nikt nie zwracał uwagi na zapach samego Arnolda, fetor zwłok jest intensywny i trwały, musiało to przenosić się i na niego. Poza tym, już chyba bardziej na upartego mogę zrozumieć sam akt zabijania, niż to ciągłe pomieszkiwanie wśród smrodu rozkładających się/ugotowanych ciał (a troche takich przypadków jest, Dahmer chociażby). Zakładam, że nawet u seryjnych morderców zmysł powonienia działa dobrze, a jednak wydaje mi się, że są jakby bardziej odporni. (Ja jak kiedyś powąchałam zepsute mięso, to od razu mnie zemdliło, więc nie wyobrażam sobie tego w takich ilościach). Często też tego typu osoby jak Arnold wykazują cechy nadpobudliwości seksualnej, erotomanii, bo popraw mnie jeśli się mylę, ale osiem razy w ciągu nocy to taki standard raczej nie jest. :) PS Oj, Damian, Ty chyba nie wiesz, co niektóre kobiety mogą oglądać same w nocy :) Jak zawsze pozdrawiam ciepło :)
Hej, dokładnie. Rozumiałbym obojętność sąsiadów, bo mogli się bać...ale czy ten gość wyglądał na takiego, którego można się bać? Wszech panującego smrodu i odzewu Milicji tez nie jestem sobie w stanie wytłumaczyć. Nie znałem tej sprawy wcześniej, stąd tym bardziej mnie przeraziła. PS. Ja grzecznie zasypiam i nie wiem co wy tam oglądacie po nocach diablice :P Pozdrawiam i dziękuje za konkretną analize :)
@@STREFAMROKU Jeśli czułabym taki fetor z czyjegoś mieszkania, to bałabym sie tej osoby, choćby miała twarz niewinnego aniołka :) PS Nie chciej wiedzieć, nie jesteśmy tak łagodne i miłe, jak się wydaje :P
Hahahha wiem doskonale, jestem żonaty od 2015r :p
@@STREFAMROKU Mój facet jest ze mną 15 lat i biedak siwieć zaczął :P
Jeżeli chcecie bardziej szczegółowo poznać tà historię, to warto wysłuchać podcastu Justyny Mazur. Jest rewelacyjna. I jeszcze obejrzeć dokument i wypowiedzi sąsiadki Arnolda. Bogdan Arnold- mój „ulubiony” zabójca :))
Dobrze wiedzieć dziękuję
No właśnie nie wszystkie informacje w jej podkascie są prawdziwe
Dzisiaj dostałby szansę dzięki "moratorium", które samo się ogłosiło (do dziś oficjalnie nie wiadomo, kto za tym stał). Aaaautoryytet Aaadaś nie chwali się tym w ogóle :)
O proszę, sprawę znam ale o kilku rzeczach nie wiedziałam, fajnie że działacie coś razem a nie rywalizujecie z Monika. Buziaki dla Was 😘
Dziękuje :)
my ogólnie raczej staramy się wspierać :) Monopolu i tak nikt z nas nigdy nie osiągnie, więc byłoby to głupie :) I jakie fajne znajomości dzięki temu wychodzą! :)
niedobrze mi
Niech mi ktoś powie, czy te baby nie czuły smrodu w mieszkaniu?
Moje miasto, takie piękne ;)
W materiale jest błąd - nie zawiadomiono milicji z powodu smrodu, a z powodu much, które gromadziły się przy oknie na poddaszu - źródło: Władca Much Bogdan Arnold, Andrzej Gawliński.
Hej Roksana, super, że piszesz. Jak wiadomo w takich znanych historiach wersji nie Brakuje :) Ale super, że napisałaś i dodałas ciekawy watek w sprawie . Pozdrawiam
@@STREFAMROKU wersja którą podałam jest wersją z akt sprawy, na podstawie której napisano książkę, na którą się powołałam.
Lutnik i gospodyni domowa to rodzina inteligencka? Ciekawe
Kojarzy mi się on ze samkoszem (taki horror) prawdopodobnie na tej sprawy podstawie
Powiem tak - dobrze się Ciebie słucha natomiast jeśli mam być szczera mam wrażenie, że większość opisywanych przez Ciebie spraw jest robionych trochę "po łebkach". Nie wiem z czego to wynika, czy z braku czasu czy nieumiejętności przeprowadzenia dokładnego researchu, a może taki właśnie był zamysł żeby sprawy były opisywane krótko zwięźle i na temat? Są już podcasty o tej sprawie m.in genialny podcast Justyny Mazur, która opisała naprawdę szczegółowo ten przypadek, dodała wiele ciekawostek z czasów PRL, poruszyła kwestię rodziny Arnolda m.in jego syna, a więc jak się chce można dotrzeć do wielu informacji. Przykładem podcastów gdzie kryminalne historie można poznać od podszewki okraszone są błyskotliwymi komentarzami to oczywiście Stanowo oraz trochę mniej znana Hulaj Dusza. Niemniej jednak i tak robisz dobrą robotę, życzę powodzenia i czekam na kolejny film.
Hejka, dzięki za uwagi i spostrzeżenia. U mnie zamysł jest by sprawy były bardziej w pigolce, tym bardziej że to nie ja pisze teksty ja je tylko czytam, pisarz zemnie marny :) Brak czasu także robi swoje wiesz nie utrzymuje się z tego a mam żonę i psa na utrzymaniu hehe 3maj się pozdrawiam
Plus też ja bardziej dedykuję odcinki osoba "roztrzepanym" jak ja którzy nie wysiedzą przy 1h materiale :) sam oglądam max 20,30min przez co są one nieco skromniejsze.... A do Justyny to się nawet nie ma co porównywać :p
@@STREFAMROKU rozumiem, no i wszystko jasne! tak czy inaczej rób dalej co robisz, pozdrawiam!
Dotarłem tu po "Zimnym chirurgu"
Bogdan Arnol był dobry jak go ktoś wkuriwal to go wpierolil
Niezły świr 😵
Faktycznie on mial cos z deklem , psychopata , walniety w czerep
A gdzie on sie kapal
OK
wyjątkowo obrzydliwa sprawa
Nie polecam tej historii dupom z roksy.
😶
😒